El Topo (1971)


00:01:01:Kończysz dziś siedem lat.|Od teraz jesteś mężczyzną.
00:01:04:Pogrzeb swoja pierwsza zabawke i portret swojej matki.
00:01:56:KRET
00:01:59:Kret jest zwierzęciem kopiącym podziemne tunele.
00:02:03:Czasem w poszukiwaniu słońca wyjdzie na powierzchnie.
00:02:08:kiedy zobaczy słońce, ślepnie.
00:05:12:Zabij mnie! Zabij mnie, proszę!
00:05:16:kto to był?
00:05:18:Wykończ mnie, na litość boską!
00:12:27:kto to zrobił?
00:12:53:kto?
00:13:38:kto?
00:13:39:- To pułkownik.|- Ilu ?
00:13:42:Jeszcze pięciu ludzi.
00:13:45:gdzie?
00:13:48:w misji u Franciszkanów.
00:18:00:Pułkownik nie jest samolubny. Używa kobiety tylko raz, potem oddaje ją innym.
00:18:14:Pułkownik powiedział, że zabije każdego, który mnie dotknie!
00:20:39:Kto ci kazał to zrobić?
00:20:43:Nie uprzedzaj moich życzeń!
00:21:37:Przepraszam!
00:22:41:Oni nie posiadają dusz,
00:22:47:ale czasem, kiedy sie nudza rzucam im ochłapy.
00:22:51:Chodźcie psy! Poczęstujcie się kawałkiem!
00:23:02:Stop, psy!
00:23:11:pocałuj ich w usta
00:23:34:No dalej! Innych też pocałuj!
00:23:52:Stop, psy! Spokój!
00:24:05:Te psy lubia patrzeć
00:24:08:Chcą obejrzeć twoje piersi
00:24:25:Jeść, psy!
00:28:07:kim ty jesteś aby wymierzać sprawiedliwość?
00:28:11:Jestem Bogiem
00:28:21:Nie...tylko nie to! Nie rób mi tego!|Nie!
00:30:40:Zniszcz mnie.|Nigdy na nikim nie polegaj
00:30:46:Płacz mały chłopcze! |Płacz |a bedzie mu żal Ciebie
00:32:22:Jest gorzka
00:32:25:Mojżesz znalażł wode na pustyni
00:32:28:Ludzie nie mogli jej pić|ponieważ była gorzka
00:32:34:Wode tą nazwał Marah
00:32:49:Przemieniła sie w słodką!
00:32:54:Nazwałem Cie Marah ponieważ|jesteś jak gorzka woda
00:33:31:Jak tu przeżyjemy?
00:33:57:Umrzemy z pragnienia
00:33:59:Jak jeleń tęskniący|za wodą,
00:34:03:Ma dusza wzywa Cie, Panie
00:34:06:Moja dusza jest spragniona Boga,|Boga żyjącego we mnie
00:34:29:Nic
00:34:37:Nic
00:34:39:Nic, nic, nic, nic
00:34:44:Nic, nic, nic, nic
00:34:50:Nic, nic, nic, nic
00:36:29:- Kochasz mnie?|- Tak
00:36:31:Ja nie. Dla mnie aby Cie kochać,|Musisz być lepszy
00:36:35:Czterech mistrzów rewolweru|żyje na pustyni
00:36:39:Musisz ich znależć i zabić
00:36:43:Pustynia jest okręgiem. Aby znależć czterech|Mistrzów, musimy poruszać się po spirali
00:36:56:Nie moge iść dalej, zawróćmy!
00:36:59:Zawsze kończe to co zacząłem
00:37:21:Nigdy ich nie znajdziemy
00:37:23:Jeśli są mistrzami,|dadzą nam znak
00:37:26:Dni mijają...tygodnie, miesiące
00:37:30:- Jak jeszcze możesz posiadać nadzieje?|- Oni czekaja na nas
00:37:34:Jest znak!
00:37:57:Szukać światła w poludnie. |On nadejdzie.| Musisz zaczekać aby się z nim zobaczyć.
00:38:02:Jak ta Kobieta
00:38:05:Mistrz nie chce z nią walczyć
00:38:09:Mistrz chce abyś wiedział. To jest dziwne...
00:38:14:on nigdy nikogo nie przyjmuje,|nie każąc im czekac
00:38:21:za wydmą znajduje się oaza
00:38:24:Twoja kobieta zaczeka tutaj
00:38:30:Chodźmy
00:38:42:Oddaj mi rewolwer i sombrero
00:39:24:Nie potrzebuje światła. Jestem niewidomy
00:39:34:policz do trzech i spróbuj wziąć to
00:39:38:Raz...
00:39:39:dwa...trzy!
00:39:46:Jak?
00:39:47:Nie staram się wygrać, a osiągnąć pełną kontrole
00:39:52:aby przestać obawiać się kul
00:40:01:Strzel!
00:40:11:już prawie nie krwawią. Nie oferuje odporności na kule
00:40:16:Pozwalam im przejść swobodnie |przez kapilary mojego ciała
00:40:24:Nadal chcesz sie ze mną pojedynkować?
00:40:28:Tak
00:40:29:zabicie cie nie sprawi mi przykrości,|ponieważ śmierć nie istnieje
00:40:33:Pozwole Ci strzelić pierwszemu
00:40:44:- On jest dużo lepszy|- Wygrasz!
00:40:47:Nawet jak wygram, to przegram
00:40:51:Prosze Cie o przysługe.|Musisz wygrać
00:40:55:Nie bądź taki uczciwy.|Spróbuj coś wymyślić
00:40:59:zastaw pułapke. Zawsze jest jakiś sposób aby wygrać. Znajdź go!
00:44:49:Mówiłam Ci! Oczekiwałam tego,|Jestem z Ciebie dumna!
00:44:53:Zostało tylko trzech mistrzów
00:45:16:Wiem gdzie żyje drugi. Jeżeli pozwolicie mi podróżować z Wami, pokaże Wam
00:47:26:Jest tutaj, poczekajcie na mnie
00:47:54:Czekaliśmy na Ciebie.|Karty to o Tobie powiedziały.
00:47:58:Spadasz, i tak czy inaczej spadniesz
00:48:00:im bardziej upadniesz,|tym wyżej sie wzniesiesz
00:48:04:Zdrajca, tchórz, morderca!
00:48:07:Nieodgadnione są Boskie plany
00:48:10:Mój syn i ja musimy cie szanować
00:48:14:możesz sie z nim pojedynkować
00:48:20:Przejdź na druga strone!
00:48:51:Od tego momentu zaczyna się pojedynek.
00:48:55:Ty i mój syn możecie strzelać kiedy zechcecie
00:49:54:Trup!
00:49:58:Technicznie już jesteś martwy
00:50:03:Teraz chce porozmawiać z martwym
00:50:07:Chodź za mna
00:50:11:Na początku, wykułem to wszystko z miedzi
00:50:15:i wzmocniłem moje palce
00:50:21:Teraz moge robić delikatne rzeczy
00:50:25:Jestem tak silny, że mogę bawić sie takimi kształtami
00:50:30:nie niszcząc ich
00:50:50:Strzel!
00:51:29:Czysty, delikatny strzał
00:51:37:zniszczył dokładnie jeden
00:52:00:Strzelasz aby siebie odnależć,
00:52:02:Ja to robię tylko dla strzału
00:52:07:Perfekcja to zgubienie siebie
00:52:11:I aby sie zagubić musisz kochać
00:52:14:Ty nie kochasz. Ty niszczysz, |zabijasz i nikt Cie nie kocha
00:52:21:Ponieważ kiedy uważasz, że dajesz, |tak naprawdę bierzesz
00:52:42:Jej oddałem siebie.|Mówię jej wszystko
00:52:47:Ona jest we mnie
00:52:50:jej nieograniczona miłość wypełnia mnie
00:53:02:Wszystko co robię i mówie jest zarządzone|i błogosławione przez nią
00:53:09:Nienawidze wszystkiego co moje,
00:53:13:ponieważ oddala mnie to od jej boskiej obecności
00:53:28:Dwoje to lepiej niż jeden,
00:53:30:ponieważ kiedy upadną, Jedno podniesie to drugie
00:53:35:Kiedy jesteś sam ,|nie ma nikogo aby mógł Cię podnieść
00:53:50:Kiedy to tworzyłem, nie myślałem |czy kiedykolwiek będzie użyteczne
00:53:56:Po prostu próbowałem zrobić to najlepiej jak potrafie
00:54:23:Podnieś swój rewolwer raz jeszcze
00:54:25:Moj syn chce Ci dać ostatnią szansę
00:55:23:PROROCY
00:55:25:Nie chcę abys jechał do niego
00:55:28:Dlaczego nas śledzisz? Odejdź stąd!
00:57:50:Nie musimy zabierać Ci broni. Mamy do Ciebie zaufanie
00:58:06:Posiadasz flet! każdego można poznać poprzez muzykę
00:58:26:Jesteś sobą oburzony.|Nie chcesz się już oszukiwać
00:58:32:Teraz chcesz przestrzegać prawa
00:58:35:poadruj kilka kwiatów.|Kilka pięknych przedmiotów.
00:58:39:Przynieś mi swoje życie w prezęcie
00:58:42:Nie boisz się umrzeć
00:58:45:To dlatego jesteś niebezpiecznym przeciwnikiem.
00:59:05:Kiedy bęyłeś 7 metrów|od zagrody,
00:59:09:Moje króliki zaczęły umierać.|Teraz już prawie wszystkie są martwe
00:59:16:Teraz jak tu jesteś,|żaden nie przeżyje
00:59:37:Ja go zrobiłem.|obejżyj go...
00:59:47:możesz strzelać
00:59:50:To jest wszystko czego potrzebuje.|jednego strzału
00:59:56:Strzelaj!
01:00:12:którego ty ustrzeliłeś?|a którego ja ?
01:00:15:Ten jest Twój: strzał w głowe.|Ten jest mój: strzał w serce
01:00:24:Serce...Głowa...
01:00:30:Zamień je miejscami
01:00:35:Teraz jest czas
01:01:48:Zbyt duża perfekcja, bywa zdradliwa
01:02:20:Wygrałeś! Nie zostawiaj mnie!
01:02:24:Jesteś najlepszy, Pomoge Ci!|Został jeszcze tylko jeden!
01:03:55:Chciałbyś się ze mną pojedynkować?
01:03:57:Jak ja to zrobie?
01:03:59:nie mam rewolweru.
01:04:14:Wymieniłem rewolwer|na siatke na motyle
01:04:24:będe musiał walczyć z Toba na pięści
01:04:27:Walcz! Walcz!
01:04:31:Walcz!
01:05:09:Widzisz? Moja siatka jest potężniejsza|od Twoich kul
01:05:17:Następną kule skieruje|prosto w Twoje serce
01:05:45:Jak możesz wygrać, kiedy ja nie walcze?
01:05:50:Nic nie posiadam
01:05:52:nawet zastawiając pułapke|nic odemnie nie uzyskasz
01:05:57:Tak.|zawsze mogę zabrać Ci życie
01:06:00:Nie zależy mi na nim
01:06:03:coś Ci pokaże
01:06:10:przegrałeś
01:08:22:Wygrałeś! Wygrałeś!|Jesteś najlepszy!
01:08:57:Rozpłynąłem się jako woda,
01:09:00:i rozstąpiły się wszystkie kości moje;
01:09:02:stało się serce moje jako wosk,|zstopniało w pośród wnętrzności moich.
01:09:07:Siła moja wyschła jak skorupa,|A język mój przylgnął do podniebienia mego
01:09:10:I położyłeś mnie w prochu śmierci.
01:09:14:Boże mój, Boże mój, |czemuś mnie opuścił?
01:09:21:Czemu jesteś daleki od wybawienia mnie,
01:09:24:od słów mego jęku?
01:09:27:Boże mój, wołam przez dzień, a nie odpowiadasz,
01:09:31:wołam i nocą, a nie zaznaję pokoju.
01:11:25:On albo ja
01:13:27:Pokaż mi swoją drogę,|swoje scieżki
01:13:31:Pokaż mi drogę prawdy
01:13:34:Albowiem Ty jesteś Bogiem mego zbawienia,|wyczekiwanym przeze mnie
01:13:40:Ty pokażesz Drogę grzesznikom
01:13:43:Ty umieścisz pokorę|Na drodze sprawiedliwości
01:13:48:PSALMY
01:15:45:Nie jestem Bogiem.|Jestem człowiekiem
01:15:51:Jak długo już tu jestem ?
01:15:55:Kiedy tu przybyłeś,|jeszcze się nie narodziłam.
01:15:58:Zajmowałam się Tobą przez całe dzieciństwo.|Stara kobieta mawiała, że nas wyzwolisz
01:16:03:Chodź
01:16:42:Jesteśmy niewolnikami tej jaskini|już przez wiele lat
01:16:46:To jest jedyne wyjście. Aby się tam dostać|musimy się wspinać po ścianach.
01:16:50:przez wiele dni
01:16:52:Na zewnątrz jest góra|i wielka wioska
01:16:56:ale oni nie chcą nam pomóc wydostać się z tąd
01:16:58:Przez konieczność kazirodztwa, |nasze ciała są zdeformowane. obrzydzamy ich
01:17:16:Przyprowadzenie mnie tutaj było bardzo trudne.|Czemu to uczyniliście?
01:17:22:Stara kobieta wie.
01:17:24:Ona nas wysłała abyśmy Cię odnaleźli.|Teraz chce się z Tobą widzieć
01:18:51:Ta twarz nie należy do mnie!|To nie jestem ja!
01:19:52:Zdobęde pieniądze, |i wykopie tunel poprzez góre
01:19:57:Ten tunel zjednoczy ludzi |z wioski i z tej jaskini
01:20:01:Kiedy ukończe kopanie tunelu,|nareszcie będziecie wolni
01:20:05:Musicie się z tąd wydostać
01:20:48:To jest ta duza wioska
01:25:01:Będziemy żebrać
01:27:21:Zobacz moje loki!
01:27:41:Pomaluj mi paznokcie!
01:27:56:Krem !
01:28:10:Powachluj mnie!
01:28:45:Ten perwers patrzy na moje nogi !
01:28:57:Pomocy! On się na mnie rzucił!
01:29:08:Widziałyście, brutalnie chciał mnie pocałować!
01:29:14:Obrzydliwy niewolnik! Jak śmiesz?
01:29:19:Pomocy, on nas gwałci!
01:29:38:Nie pozwólcie mu uciec! Morderca!
01:29:43:Przyprowadźcie mi go ! Gwałciciel!|Jesteś na prawde zepsuty!
01:29:49:Brać go! Brać go!
01:29:55:Morderca! Morderca!
01:30:32:Myślisz, że to warte zachodu, aby mój tu przyszedł?
01:30:42:To może być dla nich jeszcze gorsze.
01:30:48:Będe kontynuował kopanie.
01:31:08:Ile metrów już wykopaliśmy?
01:31:12:Jest jeszcze dużo do zrobienia!
01:32:14:Tracimy naszą publike.
01:32:20:Hej, Potwory! Potwory, chodźcie tu!|no chodźcie, chodźcie tu!
01:32:30:dobrze wam zapłacimy
01:34:29:Obydwoje są martwi
01:34:32:- Który umarł pierwszy?|- Ten
01:34:34:Oto Mistrz!
01:35:33:Chroń nas, Panie
01:35:37:Chroń nas, Panie
01:35:40:Chroń nas, Panie
01:35:44:Chroń nas, Panie
01:36:26:Bóg nas kocha! Bóg nas ochrania!
01:36:31:Jeżeli będziemy wierzyć, nic|nam się nie stanie
01:36:35:Musimy igrać z Bogiem
01:36:39:Stawką jest śmierć
01:36:42:A kto nie wierzy w Boga, zginie!
01:36:49:Chroń nas, Panie
01:36:54:- Cud!|- Cud!
01:37:00:Chroń nas, Panie
01:37:03:Chroń nas, Panie
01:37:26:Cud!
01:37:34:Chroń nas, Panie
01:37:49:Cud!
01:38:03:Nie obawiaj się, kula jest ślepa
01:38:42:- Cud!|- To jest Cud!
01:38:55:Cud!
01:39:01:APOKALIPSA
01:39:03:Nikt już nie przychodzi.|Przedstawienie jest skończone. Ja też ochodze
01:40:47:Wejdźcie!
01:40:53:Tak jak przystało,|Liga Zasłużonych Kobiet,
01:40:57:po miesięcznej inspekcji,|składa gratulacje na ręce swoich mężów
01:41:02:Wszystko jest tu przyzwoite
01:41:11:Chcecie zarobić?|Chodźcie za mną
01:41:19:Zejdźcie tutaj
01:41:22:chodź
01:41:47:Zróbcie numer z całowaniem!
01:42:04:A teraz chcemy zobaczyć reszte!|No dalej, rozbierać się!
01:42:47:Kocham Cie! Oni nie istnieją!|Tylko Ty tu jesteś
01:42:52:Jesteśmy sami! Kochaj mnie, proszę!
01:43:34:Możemy kupić dynamit,|i kontynuować kopanie tunelu
01:43:47:Hej, czemu się ukrywasz?
01:44:00:Wstydze się. Na pewno teraz się mnie brzydzisz|pewnie mnie opuścisz.
01:44:11:Nie, chodź ze mną
01:44:36:Powiedz mu, że chcemy wziąć ślub.
01:44:45:No dalej!
01:44:50:Chcemy się pobrać, Ojcze
01:45:31:Nie, nie możesz go zabić!|On nie skończył swojej pracy!
01:45:48:...i przyrzekł kopać tunel|abyśmy wkońcu byli wolni
01:46:05:Poczekam, aż skończysz swoją prace.|Wtedy Cię zabiję
01:46:10:Ale wiedz, że będę Cię obserwował w dzień i w nocy, abyś nie uciekł.
01:47:35:nigdy tego nie skończysz!|robisz już zbyt długo.
01:47:42:Jeśli chcesz abyśmy się pospieszyli,|Pomoż nam.
01:47:49:I jeśli chcesz aby szybciej to skończyć...
01:47:55:pomóż nam żebrać
01:49:21:ta skała jest zbyt twarda.|Udeżaliśmy w nią już tysiące razy!
01:49:32:Jedyne tysiąc razy?
01:49:49:Ból musi być nie do wytrzymania,
01:49:58:To moje ciało odczówa ból. Nie ja
01:50:17:Nigdy tego nie dokończysz. Dość tego!
01:50:36:Udało Ci się!
01:50:37:- Dokonałeś tego!|- Nie mów im jeszcze! Nie są jeszcze gotowi!
01:51:11:Nie mogę zabić mego mistrza

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
el wstep
missa el ojo 1 kyrie
Jodorowsky, Alejandro El pato Donald y el budismo zen
c03 12 el polprzewodnikowe
00000203 Słowacki Ojciec zadżumionych w El Arish
El acuerdo de paz de Kosovo
missa el ojo credo
El Dorado 1988 AC3 DVDRip XviD(1)
missa el ojo alleluya
El sutil Petrosián XII
eL ASO opis
Los expertos en juegos de mesa usan mejor el cerebro
el pwr 2a sch

więcej podobnych podstron