00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:09:SALO, ALBO 120 DNI SODOMY
00:00:17:Mistrzowie
00:00:21:Narratorzy
00:00:25:Męskie ofiary
00:00:33:Kobiece ofiary
00:00:41:Córki
00:00:45:Milicja
00:00:50:Pomocnicy
00:00:54:Słudzy
00:02:47:Scenariusz i reżyseria
00:02:55:Północne Włochy, podczas faszystowskiej okupacji
00:03:27:Wasza Ekscelencjo
00:03:39:Prezydencie
00:03:48:Monsignore
00:04:08:Wszystkie rzeczy są dobre, gdy brane w nadmiarze
00:04:45:Jedziemy
00:05:10:Gdzie idziesz?
00:05:52:Claudio! Twój szal, mój synu!
00:07:08:Przepraszam, jesteśmy posłuszni rozkazom
00:07:34:Poślubienie naszych córek przypieczętuje nasz losy na zawsze
00:07:40:Prezydencie, weź za żonę|córkę Jego Ekscelencji, Tatianę
00:07:45:Prezydencie, ja poślubię|twoją córkę, Susy
00:07:49:Wasza Ekscelencja i mój brat|Biskup poślubicie moje córki
00:07:56:Przygotowania do naszych|zaślubin są skończone
00:08:05:W zasadzce dojrzałości, kwitnące panny młode,|nieświadome swego przeznaczenia
00:08:11:Słuchają radia, piją herbatę,|nie wiedzą, że stracą wolność
00:08:17:Burżuazja odwróci się bez wstrętu od rzezi,|choć ofiarą będzie jej syn i córka
00:09:13:- Jak się tamten zwie?|- Claudio Cicchetti
00:09:32:- Jak się nazywasz?|- Franco
00:09:35:Wiedziałem, że on cię zainteresuje
00:09:38:Dziewczyna pomogła nam go złapać
00:09:40:Ten głupiec myślał, że poszedł na schadzkę,|a skończył złapany w sieci
00:09:47:- Jak się nazywasz?|- Sergio
00:09:57:Czy nie powinniśmy przyjrzeć im się dokładniej?
00:10:01:Spodnie w dół, koszule w górę
00:10:33:Ten się nada
00:11:29:Lamberto Gobbi
00:11:32:Carlo Porro
00:11:35:Umberto Chessari... proszę spojrzeć|na niego, panowie
00:11:40:Czekałem 2 tygodnie|by zwabić go w zasadzkę
00:11:56:...a to jest Ferruccio Tonna,|z Castelfranco
00:12:01:Z wywrotowej rodziny
00:12:12:Ten z kręconymi włosami,|Tonino Orlando
00:12:16:Znam go
00:12:18:Czekałem na niego dwa długie lata
00:12:22:Wasza Ekscelencjo, proszę mi pomóc
00:12:25:Jego ojciec był sędzią,|tak jak ja
00:12:29:Jesteś z południa, nieprawdaż?
00:12:32:Nie oczekuj, że cię rozprawiczę.|W swoim czasie okaże się...
00:12:37:...kto wyświadczy ci|ten rozkoszny zaszczyt
00:12:43:Tak będzie, Tonino
00:13:42:Ewo, chodź ze mną
00:13:53:Zachowuj się
00:14:05:Chodź, nikt cię nie skrzywdzi
00:14:08:Pokaż tym miłym panom|swoje wdzięki
00:14:36:Cóż za piękno
00:14:38:Smakowity tyłeczek, twardy i sprężysty
00:14:45:Cycki, które ożywiłyby umierającego kalekę
00:14:48:Przyprowadź nam tu jeszcze jedną
00:14:51:Signora Castelli, twoja kolej.|Panowie czekają
00:15:37:Proszę, pozwólcie mi wrócić do domu
00:15:43:Ojciec Albertyny jest profesorem|w Bolonii
00:15:45:By wykraść ją ze szkoły klasztornej|musieliśmy przekupić dwie zakonnice
00:15:51:Wolisz nas od sióstr,|czyż nie?
00:15:54:Jeszcze nie wiem, panie
00:15:57:Bardzo dobrze, rozbierzcie ją
00:16:04:Jeszcze chwileczkę
00:16:16:Ona jest dziewicą
00:16:35:Nie przynieś mi wstydu,|Znam wasze małe sztuczki
00:16:47:Czekałyśmy aż wyjdzie ze swoją matką...
00:16:50:...wepchnęłyśmy matkę do rzeki,|a ta przeklęta idiotka utonęła...
00:16:55:...na oczach naszego aniołka
00:18:06:Było 9 chłopców, teraz jest tylko 8
00:18:10:Czy ktoś zna różnicę między|"8", "da-da", i rodziną?
00:18:16:Jaka to różnica?
00:18:18:Dwa razy cztery "8" da,|"da-da" to dwa razy da
00:18:24:- A co z rodziną?|- Wszystko dobrze, dziękuję
00:19:17:Wszystko jest przygotowane|zgodnie z pańskimi życzeniami
00:19:57:Wy, zgromadzone tu słabe stworzenia|przeznaczone dla naszych przyjemności
00:20:01:Nie spodziewajcie się, że znajdziecie tu wolność|jaką cieszyliście się w świecie zewnętrznym
00:20:08:Jesteście tu poza zasięgiem|jakiejkolwiek "legalnej" władzy
00:20:12:Nikt nie wie, że tu przebywacie
00:20:15:Dla świata jesteście już martwi
00:20:20:Oto są zasady według których|będziecie teraz żyli
00:20:26:"Punktualnie 6 rano, stawicie się w "Sali Orgii"...
00:20:31:"... gdzie nasi Narratorzy...
00:20:34:"..zabawią nas historiami na zadane tematy
00:20:41:"Nasi przyjaciele mają prawo przerwać im w każdej chwili
00:20:46:"Celem tych powieści jest|wzbudzić pożądanie, wszystko będzie dozwolone
00:20:53:"Po obiedzie, panowie|poprowadzą orgie
00:21:00:"Wielki Hall będzie odpowiednio nagrzany
00:21:04:"Uczestnicy, stosownie ubrani...
00:21:08:"...będą leżeć na podłodze jak zwierzęta...
00:21:12:"...i kopulować ze sobą...
00:21:15:"...bez żadnych ograniczeń,|kazirodczo i sodomistycznie
00:21:22:"Taki będzie plan dnia"
00:21:26:Żadnej służby tu!
00:21:41:"Każdy mężczyzna złapany in flagranti|z kobietą...
00:21:45:"...będzie ukarany|utratą kończyny
00:21:49:"Najmniejszy akt religijny|będzie karany...
00:21:55:"...śmiercią".
00:23:17:Urodziłam się w szkole dla dziewcząt,|gdzie moja matka była służącą
00:23:22:Pewnego dnia moja siostra zapytała,|czy znam profesora Gentile
00:23:26:"Wyjrzyj na zewnątrz,|on czeka na ciebie...
00:23:30:"...chce pokazać ci coś,|co mi już pokazał"
00:23:34:Powiedziała: "Nie uciekaj
00:23:37:"On da ci za to pieniądze"
00:23:41:Wybiegłam, by się z nim spotkać.|Nie mogłam w to uwierzyć
00:23:47:- "Gdzie idziesz?"|- "Odnieść krzesła, Profesorze"
00:23:52:"Twoja siostra się tym zajmie. Pokażę ci coś,|czego jeszcze nigdy nie widziałaś"
00:23:57:Poszłam za nim do pokoju
00:24:01:Wyjął swojego olbrzymiego penisa ze spodni|i zaczął się masturbować.
00:24:07:"Czy widziałaś kiedyś coś takiego?
00:24:10:"Pokazałem to twojej siostrze|i innym dziewczętom w waszym wieku
00:24:14:"Daj mi rękę. Wywołaj nasienie|z którego wszyscy jesteśmy stworzeni
00:24:20:"Trysnę nim na twoją twarz
00:24:23:"To moja jedyna pasja, moje dziecko...
00:24:28:"...a ty zaraz to zobaczysz"
00:24:31:I w tym momencie...
00:24:33:...Zostałam oblana białym strumieniem,|który przemoczył mnie od głowy do stóp
00:24:42:Nie możesz omijać żadnych szczegółów...
00:24:45:...inaczej twoja opowieść|nie pobudzi nas wystarczająco
00:25:04:Wiem, nalegano na mnie,|abym nie pomijała żadnego szczegółu...
00:25:08:...nawet najmniejszego,...
00:25:14:...który mógłby rzucić światło|na ludzką pasję
00:25:20:Niczego nie pominęłam
00:25:23:Nie powiedziałaś nam o|rozmiarze penisa profesora...
00:25:29:...ani o rodzaju, czy konsystencji|jego wytrysku
00:25:33:Czy głaskałaś jego genitalia,|czy zachęcał cię do tego?
00:25:39:Droga Signora Vaccari, więcej jasności
00:25:42:Teraz nie będę już niczego ukrywać.|Czy mogę kontynuować?
00:25:49:Czas upływał mi na zabawie, jak to dziecku w moim wieku
00:25:57:Krótko po moich siódmych urodzinach...
00:26:01:..przyprowadziłam do profesora moją przyjaciółkę
00:26:05:Był tam też jeden z jego kolegów.|Wciągnęli mnie do środka
00:26:09:Przyglądali mi się, a jeden powiedział do drugiego:
00:26:13:"Goffredo, czyż nie mówiłem ci|jak ona jest piękna?"
00:26:17:"Ona jest naprawdę jak rzadki brylant",|odpowiedział Goffredo
00:26:25:Wtedy wziął mnie na swoje kolana|i pocałował
00:26:30:- "Ile masz lat?"|- "Siedem, Profesorze"
00:26:33:"Jesteś 50 lat młodsza ode mnie"
00:26:37:I jeszcze raz mnie pocałował
00:26:41:W międzyczasie, ten drugi|przygotował jakiś dziwny syrop
00:26:46:Zmusili mnie, bym go wypiła, mówiąc:|"To sprawi, że będzie ci się chciało sikać"
00:26:52:"Wszystko, czego od ciebie chcemy, drogie dziecko,|to, żebyś się wysikała
00:26:57:"I zrób to na mnie"
00:27:07:Chciałbym przykładnie ukarać|tego nędznego bękarta
00:27:10:Jesteśmy do pańskiej dyspozycji
00:27:13:Miał czelność|odsunąć się ode mnie
00:27:18:Możesz wybrać jednego z naszych
00:27:23:Nie, dziękuję
00:27:31:Zaspokojenie mnie teraz|wymagałoby zbyt wiele wysiłku
00:27:35:A jeszcze przed chwilą,|tak niewiele brakowało, ale teraz...
00:27:42:Wiecie, do czego może nas doprowadzić|frustracja po niezaspokojonej żądzy
00:27:48:Proszę was tylko...
00:27:51:...by przykładnie ukarać|tego bękarta
00:27:57:Mój panie, jestem gotowa dać ci satysfakcję
00:28:02:Ja nie potrzebuję instrukcji
00:28:06:Nie, proszę mnie zostawić
00:28:09:Są sytuacje, kiedy tym, czego|pożądamy nie jest kobiecy anus
00:28:16:Poczekam. Niech Signora Vaccari|kontynuuje swą opowieść
00:28:21:Wszystko zostało tak zaaranżowane,|że nie uronił nawet kropli mojego moczu
00:28:28:W tym momencie jego penis,|w spazmie zwycięstwa...
00:28:31:...płakał krwawymi łzami na moje ciało
00:28:35:Kiedy pasja została już zaspokojona Profesor|uświadomił sobie...
00:28:41:...że jego idol nie jest mu już potrzebny|do religijnego uniesienia
00:28:49:Spokojnie włożył 10 lirów|do kieszeni mojego fartuszka i wypchnął mnie z pokoju
00:29:03:Ten chłopiec jest beznadziejny w masturbacji,|potrzebuje lekcji
00:29:09:Pomyślałby ktoś, że nigdy nie widział|męskiego narzędzia
00:29:26:Tak więc, przyjaciele...
00:29:29:...Signora Vaccari zmieni go|w dziwkę pierwszej klasy
00:29:34:Nic nie jest bardziej zaraźliwe niż zło
00:29:37:Mylisz się, Wasza Ekscelencjo
00:29:39:Niektórzy mogą czynić zło tylko|gdy pasja ich do tego doprowadzi
00:29:44:Są zawsze nieszczęśliwi, żałują|zła które czynili poprzedniej nocy
00:30:46:Umberto, Franco... co powiecie?
00:31:08:Ładny
00:31:17:Efisio, teraz moja kolej
00:32:00:Na moście Perati
00:32:05:Wisi czarna flaga
00:32:10:Żałoba nad juliańskim regimentem|który idzie na wojnę
00:32:40:Najlepsi młodzi mężczyźni leżą|pod ziemią
00:33:25:Panowie nie są zadowoleni|z ciebie
00:33:29:Pierwszą rzeczą jakiej musisz się nauczyć|to jak go trzymać
00:34:06:Dalej
00:34:13:W górę i w dół
00:34:18:Ściśnij go mocniej...
00:34:20:...i głaszcz pod spodem|drugą ręką
00:34:25:Dziwka! Patrz jak to się robi
00:34:46:Było 9 dziewcząt, teraz jest tylko 8
00:34:50:Oto historia numeru osiem
00:34:54:Jest o mężczyźnie, który miał przyjaciela|nazywającego się Szósta-Osiem
00:34:58:Idąc do domu pewnej czarnej nocy|zgubili się nawzajem
00:35:04:Nasz mężczyzna próbował znaleźć swojego przyjaciela,|szukał wszędzie
00:35:07:W końcu wydawało mu się,|że widzi coś w ciemnościach
00:35:13:Szczęśliwy, myśląc,|że odnalazł przyjaciela
00:35:18:- Zawołał: "Szósta-Osiem!"|- "Czterdzieści-osiem", usłyszał odpowiedź
00:35:27:Muzyka! Signora Vaccari opowie nam|inną historię...
00:35:32:...by pobudzić nas do|kolejnej potyczki
00:35:41:Miałam dziewięć lat, gdy moja siostra zabrała mnie|do Mediolanu do Signory Calzetti
00:35:45:Signora zbadała mnie i zapytała|czy chciałabym dla niej pracować
00:35:50:Powiedziałam, że chcę jeśli płaca będzie odpowiednia
00:35:54:Mój pierwszy klient, tęgi mężczyzna|Vaccari, przyglądał mi się uważnie
00:36:01:Najpierw pokazałam mu cipkę,|która, jak sądziłam, była wyjątkowa
00:36:09:Ale on zakrył sobie oczy:|"Nie ma mowy
00:36:14:"Nie interesuje mnie twoja wagina,|zakryj ją"
00:36:21:Położył mnie
00:36:25:I powiedział: "Wszystkie te małe dziwki|wystawiają na pokaz swoje waginy
00:36:30:"Teraz, po tym obrzydliwym widoku,|muszę ozdrowieć"
00:36:36:Owinął mnie w prześcieradło,|jak mumię...
00:36:39:...zostawiając odkrytą tylko moją pupę
00:36:44:Pocałował ją delikatnie, rozchylił|i zamknął pośladki...
00:36:48:...zaczął ją chciwie ssać
00:36:53:Potem ostrożnie...
00:36:57:...włożył między nie swojego członka,|jego ruchy stały się gwałtowne
00:37:06:"Taki wspaniały tyłeczek,|słodki mały anus. Teraz go namaszczę"
00:37:13:Powiedział to trzy lub cztery razy
00:37:17:Nigdy więcej go nie widziałam
00:37:19:Twój pierwszy klient...
00:37:21:...miał ciekawy pogląd na kobiety,|którego większość nie podziela
00:37:26:Umiłowanie tylnej świątyni...
00:37:29:...jest najżarliwsze
00:37:33:Stawiam teraz wszystkim pytanie
00:37:37:Jak można określić prawdziwe|skłonności chłopca lub dziewczyny?
00:37:43:Ich najlepsze części, innymi słowy
00:37:46:Wierzę, że przez masturbację|pożądanych części ich ciała
00:37:51:Wybierzmy najmłodszych spośród tych|co do których mamy wątpliwości...
00:37:54:...i weźmy ich na stronę by zweryfikowaź
00:38:05:Poprzez obserwację, z równą pasją i apatią, Guido i Vaccario...
00:38:11:...masturbujących te dwa ciała|które do nas należą...
00:38:14:...to inspiruje wiele ciekawych|refleksji
00:38:18:Czy mógłbyś wyjaśnić to,|drogi Diuku?
00:38:21:My Faszyści jesteśmy jedynymi prawdziwymi anarchistami
00:38:24:Naturalnie...
00:38:26:...kiedy staniemy się panami tego|państwa, prawdziwa anarchia nie będzie już potrzebna
00:38:30:Jednakże, spójrz na ich|obsceniczną gestykulację...
00:38:34:...jak język migowy...
00:38:37:...którego kodu nie potrafimy złamać,|bez względu na to jak wielka jest nasza siła
00:38:43:Nic nie można zrobić
00:38:47:Musimy ograniczać swoje impulsy|do pojedynczego gestu
00:38:52:On doszedł. Teraz jest mężczyzną
00:38:59:Mały Sergio, jesteśmy dumni z ciebie
00:39:03:- Ona stała się kobietą|- Nasza pierwsza para została uformowana
00:39:07:Sergio, udowodniłeś, że jesteś mężczyzną
00:39:10:Ona jest twoja nagrodą
00:39:39:Podejdź bliżej
00:39:46:Doceń dobrą wolę tych|panów...
00:39:49:...którzy pozwolili ci cieszyć się|tak wielkim przywilejem...
00:39:54:...uroczyście uczcimy wasze małżeństwo
00:40:17:Cóż za cudowne ciało
00:40:48:Co za dziwka
00:41:11:Wynoś się, kurwo!
00:41:28:Powróćmy do ceremonii
00:41:32:Czy ty, Sergio...
00:41:34:...bierzesz Renatę za żonę?
00:41:42:Ogłaszam was mężem i żoną
00:42:04:Wynoście się, wszyscy!
00:42:22:Jeśli mu zasalutujesz,|jesteś zobowiązany
00:42:28:Jeśli jesteś za nim,|jeśli cię słyszą
00:42:34:Musisz się przyłączyć,|to zaszczytne zobowiązanie
00:42:47:Pożądliwie! Czyż nie jesteście młodymi małżonkami?
00:42:52:Poddaj się swoim uczuciom
00:43:15:Bierz się do roboty, idioto
00:43:45:Nie! Ten kwiatuszek jest zarezerwowany dla nas
00:44:45:Pan wszelkiego dobra|na ziemi...
00:44:48:...od dawna skąpany jest we krwi
00:44:54:Przyjaciele moi, jeśli pamięć|mnie nie zawodzi:
00:45:01:"Bez rozlewu krwi, nie ma|przebaczenia
00:45:05:"Nie ma przebaczenia bez rozlewu krwi".|Baudelaire
00:45:09:Ekscelencjo, to nie pochodzi|z Baudelaire'a...
00:45:13:...lecz z Nietzsche'go "Genealogii Moralności"
00:45:18:To nie jest ani Baudelaire|ani Nietzsche...
00:45:22:...ani nawet list|św. Pawła do Rzymian
00:45:28:To Dada
00:45:29:Zaśpiewaj mi tę słodką melodię|którą tak lubię, to idzie: da-da
00:45:36:Smakowite stworzenie, czy chcesz moje|brudne gacie?
00:45:43:Moje stare gacie. Cóż za niezrównane|wyrafinowanie
00:45:47:Widzisz jak wrażliwy jestem|na wartość rzeczy
00:45:52:Mały aniele, moją największą żądzą|jest spełnić twe życzenie
00:45:58:Wiesz że szanuję wszelkie smaki|i zachcianki
00:46:02:Jakkolwiek barokowe, wszystkie zasługują|na szacunek
00:46:08:Ponieważ nie jesteśmy ich panami,|nawet najdziwniejsze manie...
00:46:14:...wywodzące się z najbardziej podstawowych zasad|wyrafinowania
00:46:21:Tak, moi przyjaciele, to kwestia|delikatności
00:46:40:Pewnego dnia Madam wysłała mnie|do innego libertyna
00:46:49:Zaprowadził mnie do pokoju|ze wspaniałym chińskim dywanem
00:46:55:Rozebrał mnie, i kazał|uklęknąć mi jak zwierzę
00:47:07:Pogłaskawszy mnie dwa lub trzy|razy po głowie...
00:47:13:...powiedział: "Chcę zobaczyć, czy jesteś|tak szybka jak moje psy"
00:47:17:Rzucił dwa kasztany...
00:47:20:...mówiąc: "Dobra suka, aport!"
00:47:31:Pomyślałam, że dobrze będzie zagrać|w tę grę
00:47:48:Masz piękne oczy...|więc patrz
00:47:56:Sikaj
00:48:24:"Plugawe paskudztwo, śmierdząca suka",|wrzeszczał, zbliżając się do mnie
00:48:29:Wtedy wytrysnął na moje plecy
00:48:37:I wyszedł
00:48:40:Ubrałam się...
00:48:43:...i znalazłam 25,000 lirów|w moim płaszczu
00:50:08:Jedz!
00:50:33:Wasza Ekscelencjo, czy jest pan przekonany?
00:50:35:Kiedy widzę innych tak zdegradowanych|czuję radość...
00:50:40:...wiedząc, że lepiej być mną|niż taką ludzką szumowiną
00:50:46:Wszędzie tam gdzie ludzie są równi, bez żadnej|różnicy, szczęście jest niemożliwe
00:50:52:Więc nie pomaga pan poniżonym i|nieszczęśliwym
00:50:58:...nie, lubieżność bardziej schlebia rozumowi|niż obowiązki społeczne
00:52:36:Moja następna opowieść jest o manii|ministra Missiroliego
00:52:41:Poszłam do biura ministra|o 10 rano
00:52:46:Gdy tylko weszłam,|drzwi się zamknęły
00:52:49:"Co ty tu robisz,|ty mała dziwko?
00:52:53:"Kto ci pozwolił|przeszkadzać mi?"
00:52:58:Nie ostrzeżono mnie,|co może się wydarzyć...
00:53:03:...więc byłam przerażona takim powitaniem
00:53:10:Nie mogę już wytrzymać
00:53:19:Zdarł ze mnie ubranie,|podarł na strzępy...
00:53:24:...i wrzucił do kominka
00:53:45:Wtedy wyciągnął się|najwyraźniej pół-przytomny...
00:53:53:..w fotelu...
00:53:56:...i wytrysnął...
00:53:59:...na resztki mojej sukni
00:55:44:Czy nie sądzisz, Signora Maggi...
00:55:48:...że przed twoja historią|powinnaś pokazać nam swoją najlepszą część?
00:55:54:Z największą przyjemnością
00:56:03:Te pośladki zasługują na naszą uwagę
00:56:07:Rzadko widziałem lepsze
00:56:11:To bardzo miłe z pańskiej strony
00:56:16:Dziękujemy. Prosimy, zaczynaj
00:56:21:Widzę, że panowie darzą estymą|tylną część...
00:56:26:...tak więc poświęcę moją historię|temu tematowi
00:56:32:Moja opowieść zainteresuje wszystkich...
00:56:34:...a szczególnie naszego drogiego Prezydenta,|dotyczy ona szczególnej manii...
00:56:40:...jego najdroższego kaprysu, kóry|umożliwił mi poznanie Prezydenta
00:56:46:Ukryj moje podłości przed|tymi niewinnymi
00:56:52:Wystarczy. Nabrałem już ochoty|Signora Maggi ma głos
00:57:01:Moje dziecięce lata spędziłam na|wyposażeniu mojego ciała w zdolności...
00:57:09:...które miały zadowolić najbardziej podstawowe,|i najbardziej wyrafinowane żądze
00:57:14:Wkrótce stałam się ekspertem|w tej trudnej dziedzinie...
00:57:17:...a moja sława rozprzestrzeniła się|na całe Włochy
00:57:20:Do mojej klienteli należały|wybitne osobistości...
00:57:23:...i to właśnie im dawałam|najlepszą część siebie
00:57:29:Moja pierwsza opowieść dotyczy|dziwnego epizodu w moim życiu
00:57:35:Signora Evola, Madam|dla której pracowałam...
00:57:39:...posłała mnie do klienta, nakarmiwszy mnie|posiłkiem z dużą ilością środków przeczyszczających
00:57:46:Klientem tym był stary|Generał milicji
00:57:49:Rozkazał mi rozebrać się i|założyć mu pieluchę
00:57:53:Byłam przyzwyczajona do takich fiksacji,|więc bez problemów uczyniłam to
00:57:58:Nagle mój żołądek zbuntował się,|a Generał nakazał mi opróżnić się...
00:58:03:...co też uczyniłam bez skrępowania
00:58:08:Zmusił mnie do zanurzenia dłoni|w ekskrementach...
00:58:14:...i nakarmieniu go jak dziecka
00:58:20:Połknął wszystko, udając|płacz dziecka...
00:58:26:...i spuścił się w swą pieluchę
00:58:30:Znam mężczyznę zdolnego do tak|odmiennego wyrafinowania
00:58:34:Oczekujemy od ciebie tylko najlepszych opowieści
00:58:40:Moja następna historia miała miejsce w Weronie
00:58:45:Powiedziano mi, że klient|oczekujący w hotelu...
00:58:51:...był starszym, szanowanym mężczyzną,|znanym ze swego zdeprawowania
00:58:56:Moja ciekawość była olbrzymia
00:58:59:Tego wieczoru matka moja|była bardziej nietolerancyjna niż zwykle
00:59:05:Błagała mnie bym tam nie szła
00:59:09:Nie mogłam jednak oprzeć się pokusie,|więc zabiłam ją
00:59:13:Jedyna rzecz, którą mogłaś zrobić
00:59:19:Podniecenie oczekujące cię|było najważniejsze...
00:59:23:...zasługujące na największe poświęcenie
00:59:27:Głupotą jest twierdzenie, że jesteśmy|winni wszystko własnej matce
00:59:31:Czyż musimy być jej wdzięczni za chwile|przyjemności jakie miała z mężczyzną?
00:59:36:To powinno być wystarczającą|nagrodą dla niej
00:59:40:Dawno temu zostałem przeklęty matką...
00:59:44:...która wzbudzała we mnie takie same uczucia|jak twoja matka w tobie
00:59:49:Gdy tylko nadarzyła się okazja,|wysłałem ją na tamten świat
00:59:52:Czułem niewymowną przyjemność,|gdy zamknęła swe oczy na zawsze
01:00:04:Dlaczego to dziecko płacze?
01:00:07:Twoje słowa przypomniały jej o matce
01:00:13:Jej matka umarła próbując jej bronić
01:00:17:Wyśmienicie!
01:00:19:Czy to z powodu matki płaczesz?
01:00:22:Podejdź tu, pozwól mi cię pocieszyć
01:00:29:Chodź w ramiona ojca
01:00:33:Zaśpiewa ci kołysankę
01:00:36:Cóż za okazję mi dajesz
01:00:40:Opowieść Signory Maggi zasługuje|na natychmiastowe odegranie
01:00:49:Błagam byś okazał litość|dla mego cierpienia
01:00:54:Moja matka umarła dla mnie|i już nigdy więcej jej nie zobaczę
01:01:02:Rozbierzcie ją natychmiast!
01:01:09:Zabij mnie! Bóg ulituje się nade mną!|Nie odbieraj mi honoru!
01:01:15:To wycie jest najbardziej podniecającą|rzeczą jaką słyszałem
01:01:20:Zabij mnie! Uwolnij mnie od tortury,|patrzenia i słuchania tych obrzydliwości!
01:01:28:Wszyscy słyszeliście jak wzywała Boga
01:01:31:Wasza Ekscelencjo, zapisz jej imię|w rejestrze kar...
01:01:37:Zabijcie mnie, tak|bym mogła być już z mą matką
01:01:42:Będziesz ukarana i zdeflorowana|gdy my zdecydujemy, że czas nadszedł
01:01:50:Nie myśl, że twe łzy powstrzymają moje|pożądanie, one czynią mnie bardziej bezwzględnym
01:02:34:Chodź tu, moje dziecko, już gotowe
01:02:38:Na kolanach!
01:03:00:Dalej!
01:03:03:Jedz to
01:04:25:Ta głupia dziewczyna robi sceny|nad takim delikatesem
01:04:29:Przyjaciel nalegał, by wszystkie|ekskrementy, które zjadał każdego dnia...
01:04:34:...pochodziły od żebraczki, tak by były|bardziej śmierdzące i smakowite
01:04:39:Znalazłem dla niego siedemdziesięcioletnią|staruchę
01:05:06:Zepsute jedzenie wywołało|cudowną sraczkę
01:05:10:Dawca powinien jeść w pośpiechu,|o różnych porach, by przeładować żołądek
01:05:17:Musimy kiedyś to wypróbować
01:05:26:Drogi Prezydencie
01:05:28:Jestem ciekawy, jak poznałeś|Signorę Maggi
01:05:34:Opowie wam o tym po ślubie|Prezydenta z Sergim
01:05:41:Wtedy będziecie się bawić moim kosztem
01:05:43:Nie pozbawię was tej przyjemności
01:05:46:Dzisiejsza opowieść wymaga zmiany|naszych zasad
01:05:52:Jeśli chcemy cieszyć się wszystkimi owocami...
01:05:56:...naszego pobytu w tych murach...
01:05:58:...pozwólcie, że zmienimy kilka z naszych reguł
01:06:05:Na przykład umieścimy pojemniki|w latrynach by zbierać do nich ekskrementy...
01:06:09:...tak by nic się nie zmarnowało
01:06:13:Podążajmy za przykładem Signory Maggi,|dając naszemu drogiemu Prezydentowi...
01:06:18:...radość ze spełnienia|jego marzeń
01:06:34:Dzień dobry, Signora Castelli
01:06:36:Przepraszam, będziemy gotowi za chwilę
01:06:40:Przyszedłem się upewnić
01:06:42:Nocniki, szybko!
01:07:27:Znasz zasady!
01:07:31:Jak się nazywasz?
01:07:34:Nie mogłam nic na to poradzić, to paskudztwo|które dostajemy do jedzenia
01:07:38:Twoje imię?
01:07:39:To Doris, najbardziej niezdyscyplinowana|z naszych dziewcząt
01:07:47:Więc dołączy do tych|już tu zapisanych
01:08:15:- Czyje to jest?|- Moje, obsłuż się
01:08:18:To tak przestrzegacie zasad,|mali impertynenci?
01:08:24:Pokaż mi dupę tego chłopca
01:08:41:I jeszcze śmiałeś się podetrzeć.|Dostaniesz na co zasłużyłeś
01:09:02:Jesteśmy gotowi...
01:09:05:...ale przygotowanie tego sprawiło,|że nie mogłem pilnować tych łajdaków
01:09:17:Jeżeli Niemcy nie padną...
01:09:19:...jesteśmy przygotowani na każdą|ewentualność...
01:09:24:...by ocalić ludzkiego ducha,|nawet w tej części Afryki
01:09:39:Jesteśmy szczęśliwi, że możemy|spełniać każdy twój rozkaz
01:09:47:Ci, których uznałam za najzdolniejszych...
01:09:51:...byli odpowiednio karmieni
01:09:55:Tak byśmy na tym wspaniałym przyjęciu weselnym|mogli rozkoszować się największymi przysmakami
01:10:01:Nasze dziewczęta powstrzymywały się|od opróżniania przez cały dzień...
01:10:06:...zgodnie z pańskim zarządzeniem...
01:10:10:...byśmy wyprodukowały to dla ciebie
01:10:14:Niech ceremonia się rozpocznie
01:10:16:Nasz przewodnik przywraca boski|charakter potworności...
01:10:21:...dzięki powtarzającemu się działaniu,|ujmijmy to: obrzędowi
01:10:27:Nie ma więcej tak upajających pożądań...
01:10:31:...obdarzających cię siłą i wigorem...
01:10:34:...dla wyzwania, które na ciebie czeka
01:10:39:Jedz, moja śliczna panno młoda
01:10:43:Musisz przygotować się na naszą|miłosną noc
01:10:51:Nie ma nic gorszego niż|oddech bez zapachu
01:11:07:Nie mogę tego zrobić
01:11:10:Ofiaruj to Madonnie
01:11:30:Zrób tak
01:11:34:Powiedz: "Nie mogę jeść ryżu|takimi palcami"
01:11:41:Więc jedz gówno
01:12:05:Odnoszę się, jak zapewne zgadliście...
01:12:10:...do naszego sławnego Prezydenta
01:12:15:Po zaspokojeniu go...
01:12:18:...Był pod wrażeniem takiego|smaku u równie młodej osoby
01:12:25:Smaku, który stał się jeszcze wyrazistszy później
01:12:32:Uwolniona od mojej matki...
01:12:35:..odnalazłam całe bogactwo życia|z jego smakami
01:12:44:Pewnego dnia Madam poznała mnie|z libertynem
01:12:50:"Jego pasja wyda ci się|trochę niezwykła"... powiedziała
01:12:56:Scena ta miała miejsce w jego domu.|Wprowadzono mnie do zaciemnionego pokoju
01:13:04:Zobaczyłam mężczyznę leżącego na łóżku...
01:13:08:...i trumnę na środku|pokoju
01:13:13:"Widzisz przed sobą...", powiedział...
01:13:17:"...mężczyznę na łożu śmierci...
01:13:20:"...lecz on nie chce zamknąć|swych oczu...
01:13:24:"...bez złożenia ostatniego hołdu|obiektowi swej adoracji
01:13:29:"Uwielbiam tyłek
01:13:33:"i chciałbym umrzeć|całując go
01:13:39:"Kiedy dusza opuści moje ciało...
01:13:43:"...umieśćcie mnie w trumnie...
01:13:47:"...owińcie całunem|i zamknijcie wieko
01:13:53:"Nalegam byś rozkazy dotyczące|jedynego przedmiotu mego lubieżnego pożądania
01:13:58:" wypełniała|co do joty
01:14:05:"Podejdź szybko!"
01:14:07:Podniósł się, jego głos się załamał, szlochał
01:14:11:"Spiesz się! Stoję u wrót śmierci"
01:14:16:Podeszłam więc do niego i|pokazałam mój tyłek
01:14:21:"Oh, cóż za wspaniała dupa
01:14:28:"Ujrzawszy ją, mogę odejść.|Nigdy nie widziałem tak ponętnej"
01:14:34:Popieścił ją, rozchylił
01:14:40:Bawił się nią i całował, tak jak|czyniłby to najzdrowszy człowiek
01:14:46:Nakazał mi wypróżnić się do cna
01:14:52:Nie byłam w ogóle zawstydzona
01:14:56:"Teraz nadszedł czas bym umarł".
01:15:02:Gdy to powiedział,|głęboko westchnął
01:15:22:Nasikaj na mnie
01:15:33:Nie mogę, nie chce lecieć
01:15:58:Skończyłam
01:16:09:Ograniczeniem miłości jest to,|że potrzebujesz wspólnika
01:16:13:Twój przyjaciel będzie wiedział,|że wyrafinowaniem libertyna...
01:16:17:...jest bycie katem i ofiarą
01:16:24:Moja siostra znała urzędnika|w departamencie kontroli
01:16:28:Małego wieprza,|z odpychającą twarzą
01:16:33:Przyniesiono nocnik...
01:16:36:..dla dwóch osób, do siedzenia plecy w plecy,|i równoczesnego opróżniania się
01:16:41:Zanurzył w gównie swoje ręce,|i połknął je
01:16:45:Siostra mówiła mi...
01:16:48:...że gdy tylko popatrzył na jej brudną dupę|wytrysnął
01:16:53:Czy twoja siostra miała|ładny tyłek?
01:16:57:Pewien znany malarz...
01:17:01:...miał namalować Wenus|ze wspaniałym tyłkiem
01:17:06:Wybrał ja na modelkę|po wielu tygodniach poszukiwań...
01:17:09:...i obejrzeniu setek tyłków|w całej Italii
01:17:15:Ile ona miała wtedy lat?
01:17:18:Piętnaście, Diuku
01:17:21:Czemu więc nie urządzić konkursu|na najładniejszy tyłek tutaj?
01:17:27:Ja się tym zajmę, jestem specjalistką
01:17:39:Wasza Ekscelencjo, czy ta sytuacja|nie sugeruje ci czegoś?
01:17:44:Być może
01:17:46:- Jesteście gotowi?|- Chwileczkę
01:17:52:Akt sodomii jest znakiem|śmierci ludzkiego gatunku
01:17:58:Dwuznacznie akceptującego standardy|społeczne podczas, gdy je przekracza
01:18:02:Bardziej potworny od|aktu sodomii...
01:18:07:...jest akt egzekucji
01:18:10:Prawda, ale akt sodomii|może być wielokrotnie powtarzany
01:18:14:Myślę, że istnieje sposób, by|powtórzyć akt egzekucji
01:18:32:Wyłączyć światła
01:18:40:Oto moje arcydzieło
01:18:48:Mam propozycję
01:18:54:Nie zdecydowaliśmy jeszcze|co będzie nagrodą...
01:18:59:...dla zwycięzcy tego konkursu
01:19:02:Oto moja propozycja
01:19:05:On, albo ona, czyj tyłek zostanie|uznany za najlepszy...
01:19:11:...zostanie natychmiast zgładzony
01:19:15:Zgoda
01:19:24:W ten sposób będziemy bezstronni,|nie wiedząc czyj tyłek oceniamy
01:19:30:- Słuszna uwaga|- Dziękuję, Wasza Ekscelencjo
01:19:34:Gdybyśmy wiedzieli, czy oceniamy tyłek|chłopaka, czy też dziewczyny...
01:19:39:...mogłoby to wpłynąć|na podejmowanie decyzji
01:19:42:Musimy być zupełnie wolni|w naszym wyborze
01:19:47:Sprytna pułapka, której chciałbym uniknąć
01:19:51:Gdy ktoś preferuje mężczyzn, trudno jest|zmienić nagle perspektywę
01:19:56:Różnica między chłopcem a|dziewczyną jest ogromna
01:20:00:Nikt nie może wątpić w to, które z nich|jest oczywiście gorsze
01:20:07:Ale jeśli rozważymy wszystkie|historie, które usłyszeliśmy...
01:20:11:...w pewnych okolicznościach dziewczyna|może być bardziej pożądana niż chłopiec
01:20:17:Spróbujmy pozostać obiektywni
01:20:20:Spójrz na miękkość tych pośladków
01:20:25:Nie może być tu żadnych wątpliwości
01:20:28:Pozwól mnie, Diuku
01:20:31:Nie chciałbym zaprzeczać,|czy mógłbym I jeszcze raz zbadać?
01:20:36:Będziemy zachwyceni spełniając|twe życzenie
01:20:40:Nie sądzę by ciężar tych pośladków...
01:20:44:...mógłby być porównywany z|najpiękniejszymi, które tutaj mamy
01:20:48:Jednakże, poddam się|woli większości
01:20:52:Głosuję na kandydata Diuka
01:20:55:Mój głos dla kandydata|Diuka
01:20:59:Drogi Prezydencie, trzy głosy do jednego
01:21:02:Akceptuję wolę większości
01:21:05:Ale żądam by mój kandydat został|zarezerwowany dla mnie do rozprawiczenia
01:21:11:Prawda
01:21:15:Odsłońmy tajemnicę
01:21:36:Pal!
01:21:43:Musisz być głupi sądząc,|że śmierć będzie tak łatwa
01:21:48:nie wiesz, że zamierzamy zabijać cię|tysiąc razy?
01:21:51:Do końca wieczności, jeśli wieczność|może mieć koniec
01:21:57:Kiedyś miałam bardzo tajemniczego klienta
01:22:02:Jego mania była ściśle związana z tematem...
01:22:06:...opowieści Signory Castelli|za co przepraszam
01:22:12:Mężczyzna ten pragnął jedynie kobiet...
01:22:15:...które zostały skazane na śmierć
01:22:19:Im bliższe były śmierci,|tym więcej płacił
01:22:26:Odwiedzał je,|gdy wyrok został ogłoszony
01:22:30:Dzięki wysokiej pozycji społecznej,|stać go był na to...
01:22:36:...tak więc żadna mu nie umknęła
01:22:39:Nie posiadał ich w zwykły sposób
01:22:43:Badał ich zady|i żądał by wypróżniały się przed nim
01:22:49:Był przekonany,|że najsmaczniejszy kał...
01:22:55:...pochodził od kobiet,|które właśnie usłyszały wyrok śmierci
01:24:42:Wasza Czcigodność, jestem gotowy
01:24:45:Chcemy wspaniałego wesela
01:24:48:Prezydent życzy sobie być pierwszym,|jest najbardziej napalony
01:24:53:Wy skurwysyny!
01:25:11:Co to jest, pogrzeb?
01:25:14:Te pasożyty nie robią nic|by uczcić ten dzień
01:25:18:Róbcie, co wam się podoba.|Śmiejcie się
01:25:22:Dalej, idioci pokażcie|jak szczęśliwi jesteście
01:25:27:Dalej, śmiejcie się
01:25:32:Dlaczego nie krzyczycie z radości?|Dalej, śpiewać!
01:25:43:Wy dwie, co robicie?
01:25:46:Ekscelencjo, zapisz ich imiona
01:25:51:Jeśli chcesz skomleć, zapewnimy ci to,|przez kilka twoich ostatnich dni
01:26:07:Czy nie powinieneś zapłacić swoich rachunków,|Monsieur Royale?
01:26:11:Oczywiście, Monsieur Juju
01:26:13:Czy nie powinieneś zapłacić także moich?
01:26:17:Czemu?
01:26:19:Bo jestem spłukany
01:26:22:Zarób trochę pieniędzy
01:26:25:- Jak mam to zrobić?|- Własnymi rękoma
01:26:29:Nie wiem jak
01:26:31:Więc zostań aktorem
01:26:35:To trudne
01:26:37:Spróbuj więc pisać,|wszystko co masz napisać...
01:26:43:...już napisano
01:26:54:Zwariowałaś?
01:30:01:Mam obowiązki,|wrócę później
01:30:04:Twój przyjaciel jest gotowy|kiedykolwiek zechcesz
01:31:49:- Proszę, czy mogę z tobą pomówić?|- Oczywiście, mój drogi
01:31:53:Co mi zrobisz?
01:31:55:Porozmawiamy o tym jutro,|wiele spraw się wtedy zadecyduje
01:31:59:Znam sekret.|Ktoś łamie wasze prawa
01:32:04:Graziella ma zdjęcie|pod poduszką
01:32:57:Daj mi to zdjęcie
01:33:19:Daruj mi, a powiem ci,|co robią Ewa i Antoniska...
01:33:24:Łamią wasze prawa
01:33:59:Nie zabijaj mnie.|Zdradzę ci sekret
01:34:03:Mów, brudna dziwko!
01:34:05:Każdej nocy Ezio chodzi|do czarnej służącej
01:34:08:Zaprowadzę cię tam
01:36:01:Pedały!
01:36:04:Rzygać mi się przez was chce
01:36:53:Ci, którzy zostali wywołani|założą błękitne wstążki
01:36:57:Możecie sobie wyobrazić, co to oznacza
01:37:00:Pozostali, jeśli będą współpracować,|dostaną odroczenie i wrócą do Salo
01:37:05:Co chcecie z nami zrobić?
01:37:08:Wkrótce poznacie ciężar|waszych przestępstw
01:37:26:Główna postać...
01:37:30:...pojawia się w wielu wcześniejszych|opowiadaniach
01:37:35:Ma czterdzieści lat, dobrze zbudowany...
01:37:39:...członek ma jak ogier
01:37:43:Jest nieprzyzwoicie bogaty,|wpływowy i bardzo okrutny
01:37:50:Serce z kamienia
01:37:53:Jest właścicielem willi niedaleko Mediolanu,|z której korzysta dla swej przyjemności
01:38:08:W jego towarzystwie przebywa co najmniej|piętnaście młodych dziewcząt...
01:38:13:...w wieku od piętnastu do siedemnastu lat
01:38:16:Te, które są wybierane muszą zaprezentować się|zupełnie nago
01:38:22:Dotyka ich, pieści|i bada...
01:38:27:...potem zmusza je by wypróżniły się|do jego ust ale kału nie połyka
01:38:35:Po tych wstępnych rytuałach,|z okropną siłą...
01:38:39:...piętnuje każdą|na ramieniu...
01:38:42:...wypalając numer|na ich młodych ciałach
01:38:46:Po tych przygotowaniach,|otwiera okno...
01:38:50:...i stawia dziewczynę na środku pokoju|twarzą do okna
01:38:58:Potem daje jej tak potężnego kopa w tyłek...
01:39:03:...że biedactwo przelatuje przez pokój...
01:39:07:...i wypada przez okno do ciemnej piwnicy
01:39:22:Nasz bohater jest zaznajomiony nie tylko|z Nietzschem ale i z Huysmans'em
01:39:31:W piwnicy, zakapturzony kat|z symbolem diabła...
01:39:36:...uruchamia ze szczękiem|straszliwą maszynerię
01:39:42:Kiedy wszystkie dziewczęta są|już w piwnicy, nasz bohater...
01:39:49:...jest na najwyższym stopniu pobudzenia,|mając tak wiele kontaktów bez ejakulacji
01:39:57:Jego olbrzymi penis, nagi, sterczący|w górę
01:40:04:Teraz wszystkie maszyny|zaczynają pracować...
01:40:09:...wszystkie tortury naraz, z|przerażającym, głośnym piskiem
01:40:19:Pierwsza maszyna to wielkie koło|z żyletkami...
01:40:23:...do którego przywiązano dziewczynę|by ją żywcem obedrzeć ze skóry
01:40:30:Innej zaszyto żywego szczura w pochwie
01:41:07:Boże, czemuś nas opuścił?
01:41:26:Racjonalna osoba...
01:41:29:...nie jest zadowolona z|zabicia innej osoby
01:41:33:Zalecałaby raczej zamordowanie|tak wielu, jak to możliwe
01:44:31:Umberto, chodź tu
01:45:22:Brawo, zawsze gotowy
01:46:41:Co robi Bolszewik gdy|nurkuje w Morzu Czerwonym?
01:46:46:Nie wiesz co robi Bolszewik?
01:46:50:Nie, powiedz mi
01:46:52:Robi plum!
01:47:04:Canto 99
01:47:08:Całe plemię pochodzi|od jednego człowieczego ciała
01:47:12:Czy możesz myśleć o tym inaczej?
01:47:17:Nazwisko i dziewięć sztuk
01:47:20:Słowem ojca jest współczucie
01:47:24:Syna- oddanie
01:47:32:Małe ptaszki śpiewają w chórze. Harmonia|jest w proporcji gałęzi
01:48:00:Radosne oblicze wiosny|ukazane jest światu
01:48:13:Gwałtowność zimy|ucieka pokonana
01:48:29:W wielu szatach Flora włada
01:48:37:I w eufonii drzew...
01:48:40:...jest wysławiana w pieśni
01:50:33:Potrafisz tańczyć?
01:50:36:Spróbujmy
01:51:08:- Jak się nazywa twoja dziewczyna?|- Margherita.
01:51:12:>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Salo Czyli 120 Dni SodomySalo Or 120 Days Of SodomPrzedłużenie wersji testowej Windows Vista z 30 do 120 dni a nawet do roku czasuAutostrady i mosty czyli Wrocławskie Dni Mostowe 2009Allegro czyli jak rozkrÄ™cic sklep internetowy w 30 dniBrand Equity czyli rynkowe efekty tworzenia markiwięcej podobnych podstron