OPOWIEM WAM JEJ historie
Lzy
Ubierala sie na czarno i lubila spiewac
Kochala sie w kwiatach, motylach i drzewach
Byla zawsze szczera, i czesto sie smiala
Choc byla ladna, przyjaciol nie miala
W zeszycie pisala najskrytsze sekrety
Lecz od smierci matki przestala niestety
Zyla z ojcem sama, choc bil ja czasami
Mowil: "Jestes nikim" i gwalcil nocami.
Nie chciala juz zyc, nie wiedziala po co
Wybaczyla ojcu, ze gwalcil ja noca
Wziela garsc tabletek, bo to nic nie boli
Polykajac wszystkie zasnela powoli
"Chce byc aniolem", umierajac snila
Rozlozyla skrzydla, oczy otworzyla
Lecz zobaczyc Boga nie bylo jej dane
Rzekl ojciec "Moje dziecko jest odratowane"
Nie doszukuj sie zlych moralow w tej historii
Na jej zakonczenie jest wiele teorii
Dostala nowa szanse, choc chciala byc w niebie
Co bedzie dalej, zalezy od ciebie
Dla mnie zakonczenie jest pelne nadziei
Ona sie zmienila, jej ojciec sie zmienil
I zapisze ostatnie zdanie w swym zeszycie
"Moglo mnie tu nie byc, choc tak kocham
zycie!"
OPOWIEM WAM JEJ historie.
Lzy.
Copyright 2001 by INTERMIDI.
All right reserved.
Contact:
INTERMIDI. Zdzich & Lech,
phone
fax (48)062 7677761,
(48)062 7643465;
or INTERNET:
www.muzyczka.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
OPOWIEM WAM JEJ historię ŁzyOpowiem wam Jej historię ŁzyLzy Opowiem wam jej historieOpowiem wam moją historię Łzy txtOpowiem wam moją historie ŁzyOpowiem wam moją historiękataryzm historia i system religijny wamwięcej podobnych podstron