strona 1
____________________________________________________
Krótka, szczęśliwa historia Żwirka
Oto szczęśliwie zakończona historia jeża, którego ledwie żywego w
środku zimy znalazł pewien emerytowany kolejarz, dzięki czemu jeża udało się
uratować.
Igły Żwirka były bardzo brudne.
Kąpiel sprawiła mu prawdziwą przyjemność.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved
strona 2
____________________________________________________
Jeż, któremu dałem imię Żwirek, został znaleziony 2 stycznia w
Żurawinie pod Wrocławiem. Znalazca dostrzegł go podczas odśnieżania chodnika,
gdy jeż stał i kiwał się na wszystkie strony - nie mając sił, by zrobić choć jeden
krok. Został zaraz zabrany do domu i przez kilka dni przebywał u znalazcy. Kiedy
okazało się, że stan jeża nadal jest kiepski, dzięki internetowi i naszej stronie
PSOJ NASZE JEŻE, jeż trafił na leczenie i rehabilitację do mnie do Kłodzka.
Po zbadaniu, okazało się, że jeż jest mocno odwodniony, osłabiony i
bardzo, bardzo brudny oraz zarobaczony. Po wizycie u weterynarza, jeż przez
kilka dni dostawał kroplówki z witaminami, a potem został odrobaczony i
wykąpany.
Jeż znalazł otwór w pudle i wsadził tam głowę, ale się zaklinował.
Trzeba było rozcinać pudło, by go uwolnić.
Po miesiącu kuracji, jeż odzyskał siły i nabrał wigoru, a igły zaczęły
nabierać blasku. Jednak długo jeszcze bardzo silnie reagował na wszystkie
stresujące go sytuacje. Polegało to na dziwnym kiwaniu się na wszystkie strony w
jednym miejscu - jeż przy tym wyglądał tak jakby się  przykleił do podłoża i nie
mógł wstać. Szczęśliwie, w końcu i to ustąpiło, a jeż całkiem wyzdrowiał.
Po czterech miesiącach bezstresowej rehabilitacji, Żwirek dostał nowy i
wygodny domek, który natychmiast przypadł mu do gustu. Kiedy jeż wykazał się
zdolnością do samodzielnego życia na wolności, został przemieszczony do ogrodu
na spokojnych przedmieściach Kłodzka, gdzie dyskretnie opiekują się nim osoby
bardzo oddane jeżom.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved
strona 3
____________________________________________________
Po kąpieli i wysuszeniu.
Pierwszy spacer wiosenny.
Jeż odzyskał w ten sposób całkowitą wolność, gdyż teren tam nie jest
szczelnie ogrodzony ani otoczenie nie jest niebezpieczne - wręcz jest naturalne i
zbliżone do tego, w jakim jeż się urodził. Może on przemieszczać się swobodnie
gdzie będzie tylko chciał, a w okolicy ma wiele środowisk do wyboru: łąki i
zakrzaczenia oraz tereny porośnięte młodymi drzewami. Sam dokona wyboru,
gdzie i jak spędzi dalszą część życia.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved
strona 4
____________________________________________________
Wszystko dookoła jest bardzo interesujące.
Każdy krok ... przybliżał do wolności. Jeż to czuł i ... ja.
W związku z tym, że przez kilka miesięcy był pod ciągłą opieką
człowieka, celowo wyszukałem dla niego miejsce, gdzie będzie mógł liczyć na
pokarm, zanim przywyknie do naturalnej diety i zanim rozbudzi swój instynkt
łowiecki i na tyle dobrze pozna okolicę, aby mógł z niej korzystać. Na wszelki
wypadek, jeża przemieściłem wraz z jego domkiem.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved
strona 5
____________________________________________________
Tak wygląda domek Żwirka od zewnątrz.
A tak wewnątrz.
Jeże, które do mnie trafiają, po wyzdrowieniu, staram się wypuszczać
w środowisku zbliżonym do tego, z którego pochodzą. Chcę wyjaśnić, że Żwirek
to jeż dorosły. Żył w naturze co najmniej rok i w związku z tym nie miał problemu
jeśli chodzi o znajdowanie odpowiedniego dla siebie pokarmu w naturze. Moje
zabiegi miały na celu zapewnienie mu na początku pewnego mieszkania i
startowej dawki pożywienia. Natomiast jeśli chodzi o obecne środowisko, to jest
w swoim naturalnym. Jeżeli pochodzi z populacji jeży zamieszkujących osiedla
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved
strona 6
____________________________________________________
ludzkie, a takich na naszym terenie jest zdecydowana większość, to siłą rzeczy
tam powinien wrócić i ... wrócił.
Żwirek z początku odnosił się z pewną nieufnością do nowego lokum.
Najpierw dokładnie obwąchiwał domek.
.
Jerzy Gara, Kłodzko
fotografie autora
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE www.naszejeze.org
Wszystkie prawa zastrzeżone All rights reserved