198 199


Fronda - Archiwum - Nr 04-05 TABLE.main {} TR.row {} TD.cell {} DIV.block {} DIV.paragraph {} .font0 { font:7.5pt "Arial", sans-serif; } .font1 { font:8.5pt "Arial", sans-serif; } .font2 { font:9.0pt "Arial", sans-serif; } .font3 { font:11.5pt "Arial", sans-serif; } #divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt} #divMenu a{color:black;} #divMenu a:visited{color:#333333;} #divMenu a:hover{color:red;} self.name = 'dol' /******************************************************************************** Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli This may be used freely as long as this msg is intact! This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com ******************************************************************************** Browsercheck:*/ ie=document.all?1:0 n=document.layers?1:0 ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0 var ltop; var tim=0; //Object constructor function makeMenu(obj,nest){ nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.' if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj) else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style else if (ie) this.css=eval(obj+'.style') this.state=1 this.go=0 if (n) this.width=this.css.document.width else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth') // this.left=b_getleft this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this") } //Get's the top position. function b_getleft(){ if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)} else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)} return gleft; } /******************************************************************************** Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after ********************************************************************************/ function checkScrolled(){ if(!oMenu.go) { oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop) oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef) } if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30) } /******************************************************************************** Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place, show it ********************************************************************************/ function menuInit(){ oMenu=new makeMenu('divMenu') if (n||ns6) { scrolled="window.pageYOffset" ltop=oMenu.css.top scrollex="window.pageXOffset" llef=oMenu.css.left } else if (ie) { scrolled="document.body.scrollTop" ltop=oMenu.css.pixelTop scrollex="document.body.scrollLeft" llef=oMenu.css.pixelLeft } var sz = document.body.clientWidth; if(!sz) sz = window.innerWidth-20; oMenu.css.width=sz oMenu.css.visibility='visible' ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled(); } //Initing menu on pageload window.onload=menuInit; wywlekanie i rozrywanie wnętrzności, zewnętrznie manifestuje wewnętrzno-psychiczną rzeczywistość mitu. Nitsch uważa, że siła napędowa jego malarstwa i teatru ma charakter "liturgiczny", paraobrzędowy i zmierza do wyzwolenia zahamowanego w swych popędach człowieka, nie stanowi natomiast jakiejś idei społecznej czy politycznej. Okrutna śmierć zwierząt w "spektaklach" służy wyzwalaniu sadomasochistycznej agresji uczestników akcji oraz obsceniczno -orgiastycznych działań. Karolina Prewęcka (na podstawie: Piotr Krakowski, "O sztuce nowej i najnowszej", Warszawa 1981) MICHAŁ KIETLICZ TAKIE PIĘKNE ZABIJANIE Jerzy Nowosielski w malowidłach ochłapów mięsa Francisa Bacona dostrzegł doskonałe unaocznienie zła. Nowosielskiego uderzyły zwłaszcza obrazy ukrzyżowań, w których zło miało posiadać "substancjalne osobowe istnienie". Fakt zaistnienia takiej możliwości, pozbawionej zakorzenienia w metafizycznym przezwyciężeniu zła, jest - zdaniem polskiego malarza i teologa - znakiem czasów ostatecznych (pojętych eschatologiczne a nie historycznie -sygnalizuję to, aby ktoś nie pomyślał, że Nowosielski oszalał i wieszczy koniec świata już jutro). Te myśli przypomniały mi się w kinie po kilkunastu minutach projekcji filmu Olivera Stone'a "Natural born killers" ("Urodzeni mordercy"); przez cały czas miałem wrażenie, że infernalny aspekt materii artystycznej po prostu narzuca się sam. Większość recenzentów odnalazła w "Natural born killers" przestrogę przed postmodernistyczną kulturą chaosu. Film - pisali - pokazuje, co może zrobić świat mediów, w którym zanika poczucie rzeczywistości; fantomy uzyskują równy stopień realności, co zjawiska dotykalne; media mają taką zdolność wyjaławiania umysłów, że ludzie zamieniają się w morderczych zombies. Prawdą jest też, że Stone dotknął sprawy kultu człowieka skomplikowanego, możliwości wykreowania mody na dewiację. Dlatego nie zdumiewa fakt, że Piotr Bratkowski z "Gazety Wyborczej" zachwycił się erotycznym pięknem Mallory Knox mordującej obleśnych facetów; wielu Amerykanów przecież dało się wcześniej uwieść ekspresyjności i bezkompromisowości Jamesa Masona. Film ten jednak ma głębszą przestrzeń, wcale nie urojoną, którą uobecniają wplecione w akcję niepokojące symbole. Nie narzucają się, pojawiają się dyskretnie, ale są zastanawiające jednorodne w swym magiczno-inicjacyjnym znaczeniu. Ich hermeneutyczna interpretacja otwiera bardzo wyrazistą meta-rzeczywistość. Dla jakiegoś postoświeceniowego współcześniaka powyższe stwierdzenia kwalifikują się zapewne już jako paranoja, jednakże dla autora tej recenzji milsza jest paranoja niż Oświecenie: zanużmy się zatem w jej odmęty. Przyzwyczailiśmy się do wycinka rzeczywistości dostępnego naszym zmysłom wzroku, reagujących na długości fal 8-4 •*• 10-5 cm. Chociaż poza tym zakresem rozciąga się nie mniej realny świat ducha (pomijając podczerwień, nadfiolet itp), nie budzi on u współczesnego człowieka szczególnego zainteresowania. Wydaje się, że nasza cywilizacja znacznie oddaliła się od tego okresu, w którym było dowartościowane to, co niewidzialne i kiedy powątpiewano w jakość takiej filozofii, która starała się zawężać to co realne do poziomu doświadczenia zmysłowego. Chociaż klimat obecnej epoki nie pozbawia istnienia tej niewidzialnej realności, to jednak zanikł pewien kod, zespół symboli kultury opisującej doświadczenie stanu w którym zmysłowość styka się z tym, co nadprzyrodzone. Owszem ta symbolika nigdy nie była nadmiernie popularna, znały ją elitarne formacje zakonno-rycerskie, znali wodzowie buszmenów, malarze świątynni w przedhiszpańskim Meksyku, budowniczowie średniowiecznych katedr. Skupmy się chociażby na 198 FRONDA WIOSNA/ LATO 1995 FRONDA WIOSNA / LATO 1995 199 « Poprzednie  [Spis treści]  Następne » _uacct = "UA-3447492-1"; urchinTracker();

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
198 199
198 199
Dz U 2002 199 1671 o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych
19911
ReadMe (199)

więcej podobnych podstron