Pretty Woman


{450}{535}Niezależnie od tego, co mówią,|zawsze chodzi o pieniądze.
{500}{594}Wyobraźmy sobie, drogie panie,|że są panie krupierami. Spójrzcie.
{620}{677}Raz, dwa, trzy.|Widzicie?
{695}{795}Pani ma wszystkie, my żadnego.|Pani ma wszystkie cztery. Proszę spojrzeć.
{795}{888}Ale nie zaufałbym pani z prawdziwym złotem.|Dlatego ta jest warta grosze.
{900}{975}Jeśli się zastanawiacie|gdzie się podziała reszta, spójrzcie.
{975}{1032}Moneta z ucha.|Ile za resztę?
{1050}{1100}- Widziałeś Edwarda?|- Nie widziałem. Świetne przyjęcie, Philip.
{1100}{1175}Moja żona wpadła w kłopoty.|Zatrudniła firmę kateringową.
{1175}{1220}Wybacz, Ann.|Howard, jak się masz?
{1220}{1285}Philip. Dobrze.|Rozumiem, że Edward przejmuje Morse Industries.
{1285}{1345}- Tak, nie przyjechał tu się poopalać.|- Mogę w to wejść?
{1345}{1390}- Tak. Zadzwoń.|- Kiedy?|- Po prostu zadzwoń.
{1405}{1500}- Witam. Philip Stuckey, adwokat Edwarda Lewisa.|- Gdzie gość honorowy?
{1500}{1570}Pewnie urwał się i gdzieś zaszył,|czarując jakąś ładną panią.
{1570}{1599}Jak się masz?
{1618}{1675}Mówiłem sekretarce, by ustaliła spotkania.|Dzwoniła?
{1675}{1761}Dzwoniła.|Więcej rozmawiam z twoją sekretarką niż z tobą.
{1770}{1840}- Rozumiem.|- Ja też mam swoje życie, Edward.
{1840}{1925}To dla mnie bardzo ważny tydzień.|Potrzebuję cię tu.
{1925}{2015}Ale nigdy mnie nie powiadamiasz.|Po prostu myślisz, że jestem na każde skinienie i telefon.
{2015}{2090}Wcale nie myślę,|że jesteś na każde skinienie i telefon.
{2090}{2175}Sprawiasz, że tak zawsze się czuję.|Może po prostu powinnam się wyprowadzić?
{2175}{2225}Jeśli tego chcesz, tak.
{2225}{2275}W porządku, jak wrócisz|do Nowego Jorku, omówimy to.
{2275}{2350}- To równie dobry moment, jak każdy inny.|- Mnie to pasuje, Edward. Do widzenia.
{2350}{2398}Do widzenia, Jessica.
{2500}{2590}- Phil zasugerował, że może powinienem wziąć pra...|- Phil jest tylko moim prawnikiem, tak?|- Tak jest.
{2590}{2675}- Jakie było otwarcie akcji Morse'a w Nikkei?|- Nie wiem.
{2675}{2730}Nie wiesz?|Tokijską otworzyli z 1.5 godziny temu.
{2730}{2800}- Takie sprawy trzymaj na wierzchu. Dobrze?|- Zrobione.
{2815}{2920}Chcę mieć tą sprawę zapiętą jak najszybciej.|Przed niedzielą muszę być w Nowym Jorku.|Mam bilety do opery.
{2920}{2950}Tak, proszę pana.
{2970}{3013}- Pana płaszcz, panie Lewis.|- Dziękuję.
{3013}{3055}- Edward!|- Susan!
{3075}{3108}Cześć.
{3125}{3175}- Przykro mi z powodu Cartera.|- A, tak. Dzięki.
{3180}{3225}Słyszałem, że wyszłaś za mąż.
{3225}{3250}Cóż...
{3266}{3340}Tak. Na ciebie nie mogłam|przecież czekać.
{3340}{3380}- Susan, powiedz mi coś.|- Tak.
{3380}{3433}Kiedy się spotykaliśmy,...
{3450}{3525}rozmawiałaś z moją sekretarką|więcej niż ze mną?
{3525}{3578}Była jedną z moich druhen.
{3670}{3715}Twój mąż to szczęściarz.|Pa.
{3715}{3744}Dzięki, pa.
{3775}{3825}- Czy pani...|- Jak najbardziej.|- Wspaniale.
{3825}{3875}Wychodzi.|Edward wychodzi.
{3875}{3925}- Przepraszam.|- Oczywiście.
{3933}{3988}Czy to samochód pana Stackey'a?
{4020}{4100}- Edward, dokąd idziesz?|- Masz kluczyki do swojego samochodu?
{4100}{4150}Po co?|Co z limuzyną?
{4150}{4250}Limuzyna jest zastawiona tam z tyłu.|Darryl jej nie wyprowadzi... Proszę, daj mi kluczyki.
{4250}{4345}Posłuchaj, myślę, że nie powinieneś prowadzić.|Jesteś trochę pobudzony. Nie jedź moim wozem.
{4345}{4433}Daj mi coś z tym zrobić. Chłopaki, co to za system?|Możesz odjechać tymi samochodami?
{4435}{4525}- Umiesz się posługiwać ręczną skrzynią biegów?|- Tak.|- Prowadziłeś taki samochód?
{4525}{4575}Bądź delikatny. To nowy wóz.
{4595}{4635}- Tylko go...|- OK, potrafię.
{4635}{4680}- Edward! Przestań, proszę!|- Podoba mi się to auto.
{4700}{4820}Mnie też. Posłuchaj, nawet nie wiesz dokąd jedziesz.|Zgubisz się po ciemku!
{4820}{4866}Beverly Hills to na dół!
{5270}{5305}O, cholera!
{6135}{6233}- Co mówisz, blondi?|- Cześć, kochany. Chcesz się zabawić?
{6275}{6350}- Hej, dziecino. Szukasz randki?|- Tak, złociutka, szukamy randki.
{6350}{6438}- No to jestem.|- Jestem Al, a to mój kumpel, Bill. Wskakuj.
{7800}{7862}Chwileczkę, chyba pani nie rozumie.
{7875}{7967}To moja praca.|Pod koniec miesiąca zbieram od wszystkich czynsz.
{7975}{8032}Płaci pani albo stąd wylatuje.
{9545}{9575}Witamy w Hollywood!
{9575}{9625}Wszyscy przychodzą do Hollywood|po marzenie.
{9625}{9696}Jakie jest pana marzenie?|O czym pan marzy?
{9725}{9781}Proszę pana, o czy pan marzy?
{9820}{9855}Baw się dobrze.
{9900}{9977}- Co się stało?|- Jakaś panienka. Kupiła to tam.
{10000}{10050}Detektyw Albertson.|Co pan wie o tej dziewczynie?
{10050}{10115}Mówię ci, człowieku.|Nie wiem z kim się trzymała.
{10115}{10200}Właśnie wyciągnęliśmy ją ze śmietnika na zapleczu.|Kto był jej alfonsem?
{10200}{10250}Kokaina była jej alfonsem.|To truskawka.
{10250}{10352}Stała na ulicach dzień w dzień|i sprzedawała swoje żałosne ciało za towar.
{10375}{10444}- A co ty robisz?|- Ja jestem czysty.|- Pewnie.
{10475}{10550}- Przepraszam. Skąd jesteście, z prasy?|- Nie, z Orlando.
{10550}{10629}Nie wierzę.|Mam turystów fotografujących ciało, Al.
{11260}{11344}- Cześć, jest tu Kit?|- Na górze w sali bilardowej.
{11605}{11669}- Cześć, Viv.|- Wydałaś całą forsę?
{11685}{11800}- Carlos, znasz moją współlokatorkę, Vivian?|- Znam ich! Przepuściłaś wszystko?
{11814}{11900}Carlos sprzedał mi jakieś gówno.|Było przyjęcie. Byłam hostessą.
{11900}{12000}Nie wierzę, że kupiłaś prochy za nasz czynsz.|Co się z tobą dzieje, Kit?!
{12000}{12050}Musiałam trochę podładować baterie.
{12050}{12175}- Potrzebujemy pieniędzy na czynsz!|- Uspokój się, panienko. Mnie jest winna kolejne 200.|- Jeszcze 200 dolarów?
{12175}{12225}- To było dawno.|- Zgadza się, 200, Vivian.
{12230}{12325}Ale jeśli chcesz odpracować jej pieniądze ze mną,|możemy coś wymyślić.
{12325}{12400}To bardzo słodka oferta, Carlos,|ale nie teraz.
{12400}{12475}- Chodź, Viv. Chodźmy na dół.|- Odpracować? Co odpracować? Co masz odpracować?
{12475}{12525}Naprawdę ci się podoba, Carlos?
{12525}{12575}Wzięłaś je, kiedy spałam?
{12575}{12625}Byłaś niedostępna do konsultacji.|Chodź, idziemy.
{12625}{12663}Jeść! Jeść!
{12725}{12800}- Poza tym, to moje mieszkanie.|- Tak, ale ja też tam muszę mieszkać, Kit.
{12800}{12899}Słuchaj, przyjechałaś tu, dałam ci pieniądze,|dach nad głową i zawodową radę.
{12900}{12985}Wisiałam mu. Musiałam mu coś dać.|Więc mnie nie denerwuj.
{13025}{13075}- To nie bufet, Kit.|- Nie denerwuj?
{13075}{13154}Właśnie widziałam dziewczynę|wrzuconą do śmietnika.
{13175}{13254}Wiem, koścista Marie.|To był chodzący trup. Ćpunka.
{13300}{13371}Dominic od miesięcy|próbował ją wyprostować.
{13465}{13515}Nie chcesz się stąd wyrwać?
{13515}{13588}Gdzie wyrwać?|Gdzie, do cholery, chcesz iść?
{13700}{13725}Przepraszam.
{13725}{13855}- Może mi pan powiedzieć, jak się dostać do Beverly Hills?|- Jest pan na miejscu! To dom Sylvestra Stallone, o, tam.
{13900}{13949}- Dziękuję.|- Proszę.
{14000}{14048}- Hej, Rachel.|- Co?
{14050}{14125}- Widzisz gwiazdy na chodniku, dziecino?|- Tak.
{14135}{14210}Vivian i ja pracujemy dla Boba Hope'a,|Ritz Brothers,...
{14210}{14280}Freda Astaire, dla wszystkich|aż do Elli Fitzgerald.
{14300}{14375}To nasz rewir. Mamy pierwszeństwo.|Lepiej zejdź z naszego rogu.
{14375}{14461}Wybaczcie. Tylko tu odpoczywałam.|Poza tym, ona jest nowa.
{14475}{14570}Tak, ale ja stara, więc idź odpoczywać|przy Monty Hall albo Esther Wilson.
{14570}{14618}- Williams.|- Esther Williams, gdzie twoje miejsce!
{14618}{14720}Odpuść sobie, Kit.|Wiesz co, naprawdę stajesz się zrzędą.
{14725}{14785}- Naprawdę jestem zrzędą?|- Tak.
{14800}{14825}Czasami.
{14825}{14914}To dlatego, że jestem głodna.|Muszę załatwić coś do jedzenia.
{14925}{14993}- Hej, dziewczyny!|- Hej, yo, dziecinko!
{15000}{15050}Może za darmo?|Dziś mam urodziny.
{15050}{15090}W marzeniach!
{15150}{15192}Mały dziś ruch.
{15225}{15309}Może powinnyśmy mieć alfonsa, wiesz?|Carlos cię pogrąża.
{15332}{15415}I będzie nam układał życie|i zabierał pieniądze? Nie.
{15415}{15488}Masz rację.|My mówimy z kim, kiedy i za ile.
{15550}{15625}- Myślisz, że wyglądam jak Carol Channing?|- Nie. Uwielbiam twój wygląd.
{15625}{15693}Bardzo olśniewający.|Olśniewający wybór.
{15725}{15765}Spójrz na to.
{15845}{15888}Chwila, to Lotus Esprit.
{15945}{15968}Nie, to czynsz.
{15968}{16025}Musisz iść do niego.|Wyglądasz dziś szałowo.
{16025}{16110}Nie bierz mniej niż 100. Zadzwoń,|gdy będzie po wszystkim. Trzymaj się.
{16110}{16143}Też się trzymaj.
{16245}{16299}Pracuj, pracuj, mała.|Pracuj!
{16325}{16368}Pracuj. Masz to.
{16410}{16443}Poradzisz sobie.
{16475}{16522}Jedynka jest gdzieś tutaj.
{16550}{16605}Cukiereczku, szukasz randki?
{16610}{16675}Nie, chcę znaleźć Beverly Hills.|Wskażesz mi drogę?
{16675}{16722}Jasne.|5 dolców.
{16775}{16850}- Śmieszna.|- Cena właśnie wzrosła do 10.
{16850}{16900}Nie możesz mnie skasować|za wskazanie drogi.
{16900}{16990}Mogę robić, co mi się podoba, maleńki.|To nie ja się zgubiłam.
{17095}{17125}No dobrze.
{17125}{17200}W porządku. Ty wygrałaś, ja przegrałem.|Masz wydać z 20?
{17200}{17288}Za 20 pokażę ci osobiście.|Pokażę ci nawet gdzie mieszkają gwiazdy.
{17288}{17377}- W porządku. Już byłem u Stallone'a.|- Świetnie, w dół.
{17450}{17511}Światła.|Światła by się przydały.
{17575}{17619}Czadowy samochód!
{17625}{17675}Trochę z charakterkiem.
{17675}{17700}Twój?
{17700}{17750}- Nie, nie mój.|- Kradziony?
{17750}{17808}Niezupełnie.|Jak masz na imię?
{17845}{17877}A jak mam mieć?
{17945}{17988}Vivian.|Mam na imię Vivian.
{18070}{18150}- W jakim hotelu się zatrzymałeś?|- Regent Beverly Wilshire.
{18150}{18210}W prawo, w najbliższą przecznicę.
{18360}{18433}To cacko musi skręcać,|jakby było na szynach!
{18455}{18488}Słucham.
{18500}{18574}Nie podnieca cię to?|Ma tylko cztery cylindry.
{18600}{18650}Znasz się na samochodach.|Skąd ta wiedza?
{18650}{18700}Road and Track.|Chłopcy, z którymi dorastałam,...
{18720}{18795}interesowali się prawdziwie amerykańską stalą:|Mustangi, Corvette'y...
{18795}{18870}Kupowali je za grosze i naprawiali.|Ja się przyglądałam.
{18870}{18935}Jak to jest,|że ty wiesz tak mało o samochodach?
{18935}{19022}Moim pierwszym samochodem|była limuzyna.
{19025}{19085}Więc gdzie jest ten|stalowy dom?
{19150}{19200}Millage Ville, Georgia.
{19225}{19275}Wiesz, chyba zgubiłeś skrzynię.
{19275}{19341}Źle zmieniasz biegi.|To standardowe H.
{19350}{19423}Standardowe H.|Jakbym wiedział, co to znaczy.
{19425}{19478}Prowadziłaś kiedyś Lotusa?
{19500}{19553}- Nie.|- To poprowadzisz.
{19575}{19661}- Żartujesz.|- Nie. To jedyny sposób, żebym zdjął płaszcz.
{19750}{19825}Zapnij pasy.|Zabieram cię na przejażdżkę życia.
{19850}{19925}- Pokażę ci, co to auto naprawdę potrafi. Gotowy?|- Gotowy.
{19925}{19974}Trzymaj się. Jedziemy.
{20120}{20195}Ma pedały jak samochód wyścigowy.|Są blisko siebie.
{20195}{20288}Więc kobietom pewnie łatwiej jest prowadzić,|bo mają małe stopy.
{20325}{20390}Nie licząc mnie.|Ja noszę dziewiątkę.
{20400}{20500}Wiesz, że długość stopy jest taka,|jak ramienia, od łokcia do nadgarstka?
{20500}{20548}- Wiedziałeś o tym?|- Nie, nie wiedziałem.
{20548}{20577}To trochę banalne.
{20693}{20782}Powiedz, jakie...|Jakie pieniądze zarabiają teraz dziewczyny?
{20793}{20834}Orientacyjnie.
{20843}{20890}Nie mniej niż stówę.
{20908}{20981}- Sto dolarów za noc?|- Za godzinę.
{20993}{21031}Za godzinę?
{21043}{21143}Zarabiasz 100 dolarów na godzinę|i masz agrafkę przytrzymującą zamek w butach?
{21143}{21186}Chyba żartujesz.
{21193}{21275}- Nigdy nie żartuję w sprawie pieniędzy.|- Ja też nie.
{21293}{21342}100 dolców na godzinę.
{21350}{21408}Dosyć twardo.
{21455}{21485}Nie.
{21485}{21522}Ale są perspektywy.
{21993}{22047}Dobry wieczór, panie Lewis.
{22042}{22144}- Będzie pan jeszcze dziś potrzebował samochodu?|- Mam nadzieję, że nie.
{22243}{22289}- Jesteśmy.|- Tak.
{22424}{22467}Poradzisz sobie?
{22474}{22546}Tak, wezmę taksówkę.|Mam 20 dolców.
{22574}{22628}- Wracasz do biura?|- Tak.
{22649}{22685}Do biura.
{22720}{22766}Dzięki za przejażdżkę.
{22844}{22888}- Do zobaczenia.|- Do widzenia.
{23199}{23242}Nie ma taksówek?
{23274}{23320}Nie, lubię autobus.
{23424}{23499}Tak sobie myślałem...|Naprawdę powiedziałaś 100 dolarów za godzinę?
{23499}{23540}- Tak.|- Tak.
{23599}{23649}Jeśli nie masz żadnych|ważnych spotkań,...
{23649}{23729}byłbym bardzo rad,|gdybyś towarzyszyła mi do hotelu.
{23749}{23787}Załatwione.
{23874}{23918}Jak masz na imię?
{23924}{24000}- Edward.|- Edward. To moje ulubione imię.
{24020}{24049}Nie.
{24049}{24122}Mówię ci, to przeznaczenie, Edward.|Tylko to.
{24174}{24238}- Dlaczego tak się ubrałaś?|- Bo co?
{24299}{24394}Ten hotel to nie establishment,|który wypożycza pokoje na godziny.
{24624}{24662}W porządku.
{24724}{24787}- Jasna cholera.|- Poradzisz sobie.
{24799}{24863}Chodź ze mną.|I przestań podrygiwać.
{24899}{24974}- Dobry wieczór, panie Lewis.|- Witam. Jakieś wiadomości?
{24974}{25033}- Tak, kilkanaście.|- Dziękuję.
{25124}{25213}- Proszę przysłać szampana i truskawki na górę.|- Naturalnie.
{25224}{25275}Obsługa dla pana Lewisa.
{25549}{25590}O, kochanie...
{25599}{25675}Wiesz, co się stało?|Leci mi oczko w rajstopach.
{25724}{25776}Przecież nie mam rajstop.
{25899}{25972}Niech skonam!|W środku jest łóżko dla dwojga!
{26024}{26074}Pierwszy raz w windzie.
{26110}{26155}Zamknij usta, mój drogi.
{26249}{26299}Przepraszam.|Nie mogłam się powstrzymać.
{26312}{26344}Spróbuj.
{26499}{26552}- Penthouse.|- Penthouse!
{26624}{26659}Na lewo.
{27099}{27146}Tęsknię za kluczami.
{27513}{27544}Pod wrażeniem?
{27560}{27620}Żartujesz? Ciągle tu przychodzę.|Jeśli chodzi o ścisłość,...
{27630}{27722}- ...wynajmują ten pokój na godziny.|- Jasne, że wynajmują.
{27774}{27854}Wow, świetny widok!|Założę się, że widać stąd ocean.
{27880}{27940}Wierzę na słowo.|Nie wychodzę tam.
{27955}{28005}Dlaczego nie wychodzisz?
{28005}{28059}- Mam lęk wysokości.|- Naprawdę?
{28074}{28124}Więc dlaczego wynająłeś|Penthouse?
{28124}{28170}Jest najlepszy.
{28170}{28288}Wszędzie szukałem Penthouse'a|na pierwszym piętrze, ale nie mogłem znaleźć.
{28324}{28401}Teraz, gdy już tu jestem,|co chcesz ze mną robić?
{28449}{28512}- Wiesz co, nie mam pomysłu.|- Nie?
{28524}{28573}Nie zaplanowałem tego.
{28599}{28645}Wszystko planujesz?
{28674}{28725}- Zawsze|- Tak, ja też.
{28749}{28840}Właściwie nie... Nie planuję.|Nie mogę powiedzieć o sobie, bym planowała.
{28840}{28930}Powiedziałabym raczej, że jestem z tych,|które nie zagrzewają długo miejsca.
{28930}{29000}Wiesz, wciąż gdzie indziej.|To ja. Tak.
{29124}{29199}Wiesz co, mógłbyś mi zapłacić.|To mogłoby przełamać lody.
{29199}{29281}A, tak, przepraszam.|Zakładam, że przyjmujesz gotówkę.
{29324}{29372}Jak najbardziej, tak.
{29560}{29606}Siedzisz na faksie.
{29635}{29690}Na tym jeszcze nie siedziałam.
{29760}{29822}Ślicznie, bardzo ładnie.|Dziękuję.
{29824}{29867}Dobra, jedziemy.
{29899}{29960}Wybieraj.|Mam czerwoną, zieloną, żółtą.
{29960}{30030}Nie mam purpurowej,|ale została mi jedna złota moneta.
{30030}{30128}Prezerwatywa mistrzów. Jedyna w swoim rodzaju.|Nic przez nią nie przejdzie.
{30128}{30188}- Co ty na to?|- Wachlarz bezpieczeństwa.
{30199}{30255}Jestem bezpieczną dziewczyną.
{30349}{30410}- No dobra, załóżmy jedną.|- Nie.
{30527}{30577}Porozmawiajmy chwilę, dobrze.
{30577}{30610}Rozmawiać.
{30618}{30644}Tak...
{30666}{30699}OK.
{30724}{30817}Edward, przyjechałeś do miasta|w interesach czy dla przyjemności?
{30824}{30893}- W interesach, tak myślę.|- Tak myślisz.
{30999}{31039}Niech zgadnę.
{31049}{31101}Pewnie jesteś prawnikiem.
{31124}{31162}Prawnikiem?
{31199}{31249}Dlaczego sądzisz,|że jestem prawnikiem?
{31249}{31314}Masz ten ostry i bezużyteczny uniform.
{31386}{31436}Założę się,|że znałaś wielu prawników.
{31436}{31477}Wiem dużo o wszystkich.
{31562}{31588}Co to?
{31649}{31684}Szampan.
{31740}{31805}Równie dobrze ja mogę się przydać.
{31811}{31844}Zdejmij ciężar.
{31999}{32052}- Dobry wieczór.|- Witam.
{32110}{32177}- Gdzie mam postawić?|- Gdzie ma postawić?
{32199}{32242}Tam, przy barku.
{32449}{32522}- Przepraszam.|- Dopiszemy do rachunku, panie Lewis.
{32522}{32555}Dziękuję.
{32624}{32668}Na co się gapisz?
{32688}{32733}Na co on się gapi?
{32733}{32766}A, tak...|Proszę.
{32799}{32822}Dziękuję bardzo.
{32822}{32872}Dziękuję panu bardzo.|Przyjemnego wieczoru.
{32872}{32930}Napiwek.|O tym nie pomyślałam.
{32970}{32999}Nie przejmuj się.
{33022}{33077}- Mogę zdjąć buty?|- Jak najbardziej.
{33093}{33163}- Więc... Masz żonę? Dziewczynę?|- Mam obie.
{33199}{33262}Gdzie one są?|Robią zakupy we dwie?
{33299}{33388}Moja była żona jest teraz na Long Island|w moim byłym domu...
{33410}{33444}z moim byłym psem.
{33548}{33574}Proszę.
{33574}{33655}Moja była dziewczyna, Jessica,|jest w Nowym Jorku,...
{33674}{33753}wyprowadza się z mojego mieszkania,|gdy rozmawiamy.
{33925}{33977}Spróbuj truskawkę.
{33974}{34044}- Po co?|- Nadaje smak szampanowi.
{34074}{34111}O, fajnie.
{34320}{34355}Całkiem niezłe.
{34424}{34472}- Nie pijesz?|- Nie.
{34574}{34666}Słuchaj, doceniam tą lekcję wychowawczą,|która przerabiasz,...
{34666}{34749}ale pozwól, że dam ci wskazówkę,|jestem uświadomiona.
{34749}{34880}- Mam stawkę godzinową. Możemy przejść dalej?|- Wyczuwam, że czas jest dla ciebie ważną sprawą.
{34884}{34915}Przejdźmy przez to.
{34915}{34999}- Świetnie, zaczynajmy.|- Ile za całą noc?
{35049}{35090}Mam tu zostać?
{35130}{35188}- Nie stać cię.|- Wypróbuj mnie.
{35224}{35263}300 dolarów.
{35274}{35351}Załatwione. Dziękuję.|Teraz możemy się rozluźnić.
{35549}{35623}Za minutę wychodzę.|Szampan trochę mnie ściął.
{35674}{35724}Nie słyszałem.|Co powiedziałaś?
{35724}{35789}Powiedziałam, że wychodzę|za minutkę.
{35799}{35849}Co to?|Co masz w ręce?
{35849}{35901}- Co tam chowasz?|- Nic.
{35999}{36045}Nie chcę tu żadnych narkotyków.
{36045}{36124}Nie chcę tu nic takiego.|Zabieraj swoje rzeczy i pieniądze, i wyjdź, proszę.
{36124}{36194}Nie zażywam narkotyków, wiesz.|Przestałam, kiedy miałam 14 lat.
{36199}{36233}Co to jest?
{36324}{36377}- To nitka dentystyczna.|- Tak. I co z tego?
{36380}{36488}Miałam ziarenka truskawek między zębami.|Nie można zaniedbywać dziąseł.
{36549}{36599}Przepraszam.|Proszę, kontynuuj.
{36610}{36644}Dziękuję.
{36799}{36868}- Masz zamiar się przyglądać?|- Nie, idę.
{36974}{37010}Dziękuję.
{37049}{37124}Po prostu bardzo niewielu ludzi|mnie zaskakuje.
{37149}{37216}Masz szczęście.|Mnie większość szokuje.
{37349}{37395}- Patrzysz.|- Idę.
{37749}{37802}To może być prawda, Vance.
{37824}{37915}Tak, wiem, ale nadal|potrzebne mi są liczby w Morse Industries.
{37974}{38024}Mam je z Londynu,|teraz potrzebuję z Tokio.
{38024}{38116}Zadzwonię i wezmę, gdy ich będę potrzebował.|Dziękuję ci bardzo.
{38174}{38258}Mam tu mały piknik dywanowy.|Na pewno nie chcesz drinka?
{38299}{38360}Wiodę dostatnie życie.|Nie widać?
{38624}{38692}Wiesz, nigdy nie widziałam|tego odcinka.
{41148}{41177}Co chcesz?
{41193}{41222}A co robisz?
{41222}{41244}Wszystko.
{41299}{41348}Ale nie całuję w usta.
{41349}{41387}Ja też nie.
{42924}{42974}- Dzień dobry panom.|- Dzień dobry, panie Thompson.
{42974}{43049}- Dzień dobry, dzień dobry.|- Dzień dobry panu.
{43049}{43099}- Dzień dobry, panie Thompson.|- Dzień dobry, Marjorie.
{43099}{43174}Oczywiście, że Morse będzie walczył.|Tego należy się spodziewać.
{43174}{43269}Prowadzi firmę od dawna. Nie sądzę,|by był gotów na usunięcie jego nazwiska z szyldu.
{43269}{43320}Chce się z tobą spotkać|twarzą w twarz.
{43320}{43380}- Nie robiłbym tego.|- Pewnie, że nie, ale i tak to zrób.
{43380}{43424}Dzisiaj. Kolacja.|Załatw to.
{43424}{43510}Posłuchaj, to naprawdę nie najlepszy pomysł,|byś się z nim spotkał.
{43510}{43579}A już na pewno nie sam.|Wiesz, to zadziorny pryk.
{43579}{43649}Jak coś źle powiemy,|możemy wylądować w sądzie.
{43649}{43752}Zawsze jest możliwość, że coś pójdzie nie tak.|Dlatego tak bardzo to lubię.
{43774}{43837}Przy okazji, Phil,|twój samochód...
{43849}{43916}- O, Boże. Co?|- Skręca jak po szynach.
{43924}{43985}Co? Co to znaczy?|Edward. Edward!
{44060}{44088}Cześć.
{44110}{44144}Dzień dobry.
{44184}{44216}Rude.
{44228}{44258}Lepsze.
{44324}{44390}Nie obudziłeś mnie.|Widzę, że jesteś naprawdę zajęty.
{44390}{44455}- Zaraz mnie nie będzie.|- Nie, nie ma pośpiechu.
{44474}{44524}Jesteś głodna?|Musisz być.
{44524}{44570}Usiądź i zjedz coś.
{44649}{44718}Pozwoliłem sobie|zamówić wszystko z menu.
{44724}{44774}Nie wiedziałem,|co byś chciała.
{44774}{44833}- Dzięki.|- W porządku? Dobrze.
{44949}{45011}- Dobrze spałaś?|- Tak, za dobrze.
{45024}{45099}- Zapomniałam, gdzie jestem.|- Ryzyko zawodowe?
{45125}{45150}Tak.
{45188}{45222}Spałeś?
{45248}{45296}Tak, trochę, na kanapie.
{45315}{45355}Pracowałem w nocy.
{45366}{45422}Nie śpisz, nie ćpasz,...
{45424}{45477}nie pijesz, niewiele jesz.
{45499}{45574}Co robisz, Edward?|Wiem, że nie jesteś prawnikiem.
{45588}{45622}To prawda.
{45635}{45677}Są tu cztery krzesła.
{45873}{45944}- Zatem czym się zajmujesz?|- Kupuję firmy.
{45974}{46011}Jakie firmy?
{46024}{46096}Kupuję firmy,|które mają problemy finansowe.
{46149}{46224}Skoro mają kłopoty,|musisz je kupować okazyjnie, co?
{46224}{46325}Tę, którą kupuję w tym tygodniu,|biorę za okazyjną cenę jednego miliarda.
{46374}{46428}- Miliarda dolarów?|- Tak.
{46470}{46522}Musisz być naprawdę łebski, co?
{46549}{46610}Ja przeszłam tylko przez ogólniak.
{46624}{46681}Jak daleko zaszedłeś w szkole?
{46699}{46745}Doszedłem do końca.
{46837}{46888}Rodzice muszą być dumni, co?
{47099}{47174}Ale tak naprawdę nie masz|miliarda dolarów, nie?
{47174}{47243}Nie, część biorę z banków,|od inwestorów...
{47274}{47313}To niełatwe.
{47349}{47424}- I niczego nie tworzysz, niczego nie budujesz.|- Nie.
{47424}{47499}- Więc co robisz z firmami, gdy już je kupisz?|- Sprzedaję.
{47499}{47557}Daj mi to zrobić.|Sprzedajesz.
{47595}{47667}Nie sprzedaję całej firmy.|Dzielę ją na części...
{47667}{47728}i wówczas odsprzedaję.|Są warte więcej niż całość.
{47728}{47813}To tak jak kraść samochody|i potem sprzedawać na części, tak?
{47874}{47933}Coś w tym stylu.|Tylko legalne.
{47949}{47999}Proszę. Widzisz?|Idealnie.
{47999}{48077}Nieźle. Zupełnie nieźle.|Gdzie się tego nauczyłaś?
{48099}{48175}Wkręciłam się do kółka dyskusyjnego|w ogólniaku.
{48199}{48297}Miałam dziadka. Był dla mnie miły.|Lubił być pod krawatem w niedzielę.
{48310}{48377}Mogę popływać w wannie,|zanim pójdę?
{48388}{48466}Jasne, tylko trzymaj się|płytkiego brzegu.
{48514}{48580}- Halo.|- Edward, tu Phil. Posłuchaj, właśnie wychodzę.
{48580}{48649}Chciałem ci tylko powiedzieć,|że kolacja jest załatwiona.
{48649}{48699}- To dobrze.|- Przyjdzie ze swoim wnukiem.
{48699}{48755}Chce, by ten przejął interes.
{48774}{48849}A, tak. Bardzo żywiołowy młody człowiek|o imieniu David. Gra w polo.
{48849}{48955}Posłuchaj, muszę powiedzieć to jeszcze raz.|Nie podoba mi się, że idziesz sam.
{49024}{49099}Wydaje mi się, że byłoby lepiej,|gdybyś poszedł z dziewczyną.
{49099}{49154}Wiesz, żeby było towarzysko.
{49174}{49241}- Edward. Słyszysz mnie?|- Tak. Jestem.
{49274}{49307}Co to?
{49324}{49370}Sprzątaczka śpiewa.
{49499}{49578}- Edward, znam wiele miłych dziewczyn.|- Nie znasz.
{49774}{49831}Poza tym,|już mam dziewczynę.
{49874}{49954}Skup się nad dowiedzeniem,|co knuje Morse. Już jadę.
{50474}{50539}- Nie lubisz Prince'a?|- Ponad życie.
{50549}{50593}Nigdy nie pukasz?
{50599}{50670}Vivian, mam dla ciebie|propozycję interesu.
{50682}{50715}Co chcesz?
{50715}{50818}Jestem w mieście do niedzieli.|Chciałbym, byś spędziła ze mną tydzień.
{50833}{50877}- Naprawdę?|- Tak.
{50899}{50972}Tak, chciałbym zatrudnić cię|jako pracownika.
{50977}{51055}Zgodzisz się spędzić|cały tydzień ze mną?
{51088}{51166}Zapłacę ci, żebyś była|na każde moje skinienie i telefon.
{51177}{51249}Chciałabym być|twoją dziewczyną na skinienie,...
{51249}{51358}ale jesteś bogatym, przystojnym facetem,|mógłbyś mieć miliony dziewczyn za darmo.
{51374}{51416}Chcę zawodowca.
{51424}{51513}Nie potrzebuję romantycznego|zawracania głowy w tym tygodniu.
{51524}{51613}Jeśli mówisz o 24 godzinach na dobę,|to cię będzie kosztować.
{51624}{51670}A, tak, oczywiście.
{51699}{51735}No dobra.
{51749}{51799}Podaj mi orientacyjną sumę.|Ile?
{51799}{51843}Sześć nocy i dni.
{51924}{51949}4000.
{51949}{52003}Sześć nocy po 300|to 1800.
{52024}{52084}- Miało być też w dzień.|- 2000.
{52099}{52148}- 3000.|- Załatwione.
{52149}{52190}Jasna cholera!
{52333}{52377}Czy to znaczy "tak"?
{52463}{52488}Tak...
{52512}{52544}Tak.
{52544}{52640}Nie będzie mnie przez większość dnia.|Chciałbym, byś kupiła sobie ubrania.
{52640}{52690}Powinieneś pomyśleć|o czekach podróżnych, naprawdę.
{52690}{52755}- Możemy wychodzić wieczorami.|- Będziesz potrzebować coś do ubrania.
{52755}{52833}- Jak co, na przykład?|- Nic krzykliwego, nic seksownego.
{52874}{52938}- Konserwatywnie. Rozumiesz?|- Nuda.
{52949}{52999}Elegancko.|Jakieś pytania?
{53010}{53099}- Mogę mówić ci Eddy?|- Nie, jeśli spodziewasz się odpowiedzi.
{53099}{53151}Zgodziłabym się za 2000.
{53199}{53271}Zapłaciłbym cztery.|Do zobaczenia wieczorem.
{53274}{53377}Kotku, będę dla ciebie tak miła,|że nie będziesz chciał pozwolić mi odejść.
{53399}{53479}3000 za 6 dni i, Vivian,|naprawdę dam ci odejść.
{53612}{53655}Ale teraz tu jestem.
{53944}{53977}3000 dolarów!
{54324}{54349}Halo.
{54349}{54399}Dzwoniłam i dzwoniłam.|Gdzie byłaś wczoraj?
{54399}{54444}- Mama?|- Tu Viv.
{54474}{54524}O, cześć.|Musiałam poimprezować. Gdzie jesteś?
{54524}{54590}Rany! Przygotuj się.|Ten facet. Lotus.
{54599}{54649}Jestem w pokoju jego hotelu|w Beverly Hills.
{54649}{54736}W Penthouse'ie.|Jego łazienka jest większa niż Blue Banana!
{54749}{54795}Muszę tego słuchać?
{54799}{54874}Kit, on chce, żebym została cały tydzień.|Wiesz, ile chce mi dać?
{54874}{54924}Zgadnij. W życiu nie zgadniesz.
{54924}{54974}- 3000 dolarów.|- Pieprzysz!
{54974}{55044}Przysięgam na Boga.|I dodatkowo na ciuchy.
{55049}{55123}Rany! Jestem rąbnięta!|Oddałam ci tego faceta!
{55149}{55222}3000? Naprawdę?|Jest jakiś pokręcony?
{55224}{55274}- Nie.|- Brzydki?|- Przystojny!
{55274}{55331}- To co z nim nie tak?|- Nic.
{55349}{55424}- Dał ci już pieniądze?|- Na koniec tygodnia.|- To z nim nie tak.
{55424}{55481}Dał mi 300 za noc.|I, Kit,...
{55499}{55569}zostawię ci trochę w recepcji.|Odbierz je.
{55574}{55644}Jestem w Regent Beverly Wilshire.|Zapisz sobie.
{55644}{55699}Piszesz?|Zapomnisz. Zapisz.
{55724}{55769}Reg... Bev... Wil.
{55824}{55899}Jeszcze jedno. Dokąd iść na zakupy?|Dobre ciuchy, na jego koszt.
{55910}{55960}- W Beverly Hills?|- Tak.
{55960}{56011}Rodeo Drive, malutka.
{56124}{56174}- Cześć.|- Mogę w czymś pomóc?
{56174}{56252}Tak, zostawię to dla Kit De Luca.|Ona to odbierze.
{56274}{56344}- Proszę nie otwierać.|- Nie, proszę pani.
{56549}{56622}- Pani Wilson, zna pani tę panią?|- Nie, proszę pana.
{58324}{58387}- Pomóc w czymś?|- Tylko sprawdzam.
{58420}{58474}Szuka pani czegoś konkretnego?
{58474}{58545}Nie. Właściwie tak.|Czegoś konserwatywnego.
{58599}{58630}Tak.
{58699}{58749}- Macie niezły towar.|- Dziękujemy.
{58749}{58832}- Ile to kosztuje?|- Nie sądzę, żeby na panią pasowało.
{58849}{58874}Cóż...
{58874}{58924}Nie pytam, czy by pasowało,|tylko ile kosztuje.
{58924}{58974}Ile to kosztuje, Marie?
{58974}{59020}Jest bardzo drogie.
{59049}{59132}- Jest bardzo drogie.|- Mam pieniądze do wydania tutaj.
{59149}{59199}Nie sądzę,|żebyśmy miały coś dla pani.
{59199}{59273}Najwyraźniej jest pani|w niewłaściwym miejscu.
{59274}{59314}Proszę wyjść.
{60300}{60360}- Przepraszam panią. Mogę w czymś pomóc?|- Idę do pokoju.
{60360}{60422}- Ma pani klucz?|- O, zapomniałam karty.
{60435}{60505}- Mieszkam na ostatnim piętrze.|- Jest pani gościem?
{60510}{60577}- Jestem ze znajomym.|- A kto to jest?
{60588}{60633}- Edward.|- Edward?
{60735}{60788}- On mnie zna.|- Dennis.
{60822}{60870}Dennis,|zszedłeś właśnie z nocnej zmiany?
{60870}{60949}- Tak, proszę pana.|- Znasz tę młodą damę?
{60950}{61019}- Jest z panem Lewis'em.|- Panem Lewis'em.
{61024}{61091}Tak jest. Edward Lewis!|Dzięki, Dennis.
{61099}{61184}- Najwyraźniej zaprosił ją wczoraj wieczorem.|- Dziękuję.
{61199}{61248}O, Boże!|Co znowu? Co?!
{61274}{61344}- Co dziś wszystkich ugryzło?|- Nie, w porządku. Proszę pójść ze mną.
{61344}{61399}- Porozmawiamy. Dziękuję, Dennis.|- Idę.
{61399}{61469}- Jak się pani nazywa?|- A jak byś chciał?
{61474}{61524}- Nie baw się ze mną, młoda damo.|- Vivian.
{61524}{61586}Dziękuję. Vivian...|Panno Vivian...
{61660}{61770}Rzeczy, które mają miejsce w innych hotelach,|nie zdarzają się Regent Beverly Wilshire.
{61770}{61844}Pan Lewis, jednakże,|jest bardzo szczególnym klientem,...
{61844}{61928}a my lubimy myśleć o takich,|jak o naszych przyjaciołach.
{61928}{62033}Spodziewamy się, że jako klient, pan Lewis|zamelduje każdego dodatkowego gościa,...
{62033}{62133}ale jak dla przyjaciela, jesteśmy chętni to przeoczyć.|Zakładam, że jest pani...
{62199}{62225}krewną?
{62233}{62266}Tak.
{62285}{62344}Tak myślałem.|Musi pani być jego...
{62415}{62466}- Siostrzenicą.|- Oczywiście.
{62474}{62575}Naturalnie, gdy pan Lewis wyjedzie,|więcej nie zobaczę pani w tym hotelu.
{62612}{62677}Zakładam, że nie ma pani|tu więcej wujków.
{62700}{62766}Dobrze! Zatem rozumiemy się.|Zachęcałbym panią także,...
{62766}{62834}by ubierała się pani bardziej stosownie.|To by było wszystko.
{62834}{62899}Nie, to nie wszystko.|To właśnie próbowałam zrobić.
{62899}{62999}Chciałam kupić sukienkę na Rodeo Drive,|a sprzedawczynie nie chciały mnie obsłużyć.
{62999}{63049}Tu mam pieniądze|i jestem bez sukienki.
{63049}{63122}Nie, żebym oczekiwała,|że mi pan pomoże, ale mam tu wszystko.
{63122}{63211}Muszę kupić sukienkę na dzisiejszą kolację,|a nikt nie chce mi pomóc.
{63524}{63574}Człowieku,|jeśli dzwonisz po gliny...
{63574}{63662}Tak, zadzwoń po gliny.|Świetnie. Powiedz, że ich pozdrawiam.
{63674}{63718}Z odzieżą damską.
{63724}{63771}Z Bridget, poproszę.
{63974}{64061}Bridget, cześć.|Tu Barnard Thompson z Regent Beverly Wil...
{64124}{64207}Dziękuję.|Tak, ale czy możesz wyświadczyć mi przysługę?
{64224}{64274}Przyślę ci kogoś.|Ma na imię Vivian.
{64285}{64333}Jest gościem specjalnym.
{64335}{64400}Jest siostrzenicą|bardzo specjalnego gościa.
{64459}{64509}To jest kamień w koronie Morse'a:
{64524}{64599}klasyczna przemysłowa posiadłość|okalająca porty Long Beach i Los Angeles.
{64610}{64722}Rzeczywiste możliwości majątkowe są|nieograniczone, ale większość terenu wyrównamy.
{64724}{64774}Właśnie dostaliśmy informacje,|panie Stuckey.
{64774}{64890}Edward, właśnie otrzymaliśmy uaktualnione|dane Morse'a. Don, możesz zatrzymać projekcję?
{64915}{64949}Co?|Mów.
{64949}{65045}Staruszek Morse właśnie wszedł na szlak,|kontraktem za 350 milionów.
{65049}{65124}Ma budować niszczyciele|dla marynarki wojennej.
{65124}{65174}Kontrakt dla marynarki.|Nie wierzę!
{65174}{65249}- Myślałem, że mówiłeś, że nie mają z tym nic wspólnego.|- Sądziłem, że nie mają.
{65249}{65349}Jeśli to prawda, to może kosztować dużo więcej.|Akcje pójdą tak w górę, że wylecą przez dach.
{65349}{65449}- Naprawdę? Nie gadaj, Sherlocku.|- Może mamy szczęście, że dostaliśmy te dane.
{65449}{65499}- Ciągle możemy się wycofać.|- Wycofać?
{65499}{65549}Zapomnij o tym, koleś.|Włożyliśmy w to tysiące godzin pracy!
{65549}{65644}- Nikt się z niczego nie wycofuje!|- Philip, myślę, że on ma rację.
{65649}{65701}Panowie, spokój.|Spokój.
{65724}{65797}Kogo znamy|w Senackim Komitecie Asygnowanych?
{65799}{65824}Senatora Adamsa.
{65824}{65893}Senatora Adamsa.|Dowiedz się, gdzie jest.
{65899}{65974}Marynarka nie wyda 350 milionów|bez zgody Asygnowanych.
{65974}{66049}Nie rozumiem,|co się tu dzisiaj dzieje, panowie.
{66049}{66115}Po to cię zatrudniłem, Phil,|żebyś się za mnie martwił.
{66115}{66182}Będę w twoim biurze.|Bob, chcesz przysłać geologów?
{66182}{66224}- Nie ma problemu.|- Dziękuję.
{66224}{66300}Edward, wszystko gotowe|na dzisiejsze spotkanie?
{66349}{66417}Kim jest ta dziewczyna,|z którą idziesz?
{66424}{66468}Nikt, kogo znasz.
{66584}{66672}Proszę się nie martwić, pani Rainey,|zadzwonię jak tylko przyjdzie. Dziękuję.
{66672}{66722}- Miłego dnia.|- Dziękuję.
{66844}{66915}Witam. Na pewno pani Vivian.|Mam na imię Bridget.
{66915}{66985}Cześć. Barney powiedział,|że będziesz dla mnie miła.
{66985}{67077}Jest słodki.|Co planujesz podczas pobytu w mieście?
{67099}{67149}- Idziemy na kolację.|- Nie siadaj tu!
{67149}{67200}Wychodzisz?|Na kolację?
{67224}{67299}Więc potrzebna ci sukienka koktajlowa.|Chodź ze mną.
{67299}{67355}Jestem pewna, że znajdziemy tu coś,|co wujowi się spodoba.
{67355}{67433}- Masz rozmiar 6, prawda?|- Tak. Skąd wiedziałaś?
{67449}{67524}- To moja praca.|- Bridge, on nie jest moim wujem.
{67524}{67576}Nigdy nie są, moja droga.
{67674}{67724}Barney!|Przepraszam pana.
{67724}{67799}- Mam sukienkę!|- Miałem nadzieję, że będzie ją pani nosić.
{67799}{67874}Nie chcę jej pognieść!|Mam też buty. Chcesz zobaczyć?
{67874}{67949}Nie, to nie będzie konieczne.|Z pewnością są śliczne. Dziękuję.
{67949}{68074}Nie chcę ci przeszkadzać, ale Bridget była świetna.|Chciałam tylko podziękować. Jesteś w porządku.
{68074}{68127}Nie ma za co, panno Vivian.
{68274}{68299}Halo.
{68299}{68349}Nigdy, przenigdy|nie odbieraj telefonu.
{68349}{68424}- To po co do mnie dzwonisz?|- Kupiłaś ubrania?
{68424}{68470}Mam sukienkę.|Koktailową.
{68470}{68545}To dobrze. Będę w lobby hotelowym|punktualnie o 19:45.
{68549}{68599}Co? Nie przyjdziesz|po mnie na górę?
{68599}{68649}To nie randka,|to interes.
{68649}{68697}Dokąd mnie zabierasz?
{68699}{68749}Zabiorę cię do restauracji|pod nazwą Voltaire.
{68749}{68799}- Bardzo elegancka.|- No dobrze.
{68799}{68874}Spotkamy się w holu,|ale tylko dlatego, że mi płacisz.
{68874}{68917}Dziękuję bardzo.
{68999}{69054}Proszę jeszcze raz połączyć.
{69074}{69187}- Pan Stuckey chce się z panem widzieć.|- Proszę mu powiedzieć, że mam ważny telefon.
{69249}{69340}- Halo.|- Miałaś nie odbierać telefonu.|- To przestań dzwonić.
{69422}{69460}Wariat.
{69496}{69522}Barney.
{69550}{69577}Nie pasuje...
{69577}{69622}Nie, nie, nie...|Mam problem.
{69674}{69724}W porządku, panno Vivian,|jeszcze raz.
{69724}{69798}- Serwetka...|- Serwetkę delikatnie na kolanach.
{69820}{69845}Dobrze.
{69845}{69877}Łokcie ze stołu.
{69877}{69916}Nie garbić się.
{69944}{69977}Widelec do krewetek.
{69994}{70022}Widelec do sałatki.
{70022}{70066}Widelec do drugiego dania.
{70074}{70124}Pamiętam widelec do sałatki,...
{70124}{70174}reszta zastawy trochę mi się myli.
{70174}{70247}Jeśli się pani denerwuje,|proszę liczyć zęby.
{70249}{70299}4 zęby - widelec do drugiego.
{70299}{70377}Czasami są 3 w widelcu do sałatki,|a czasami...
{70733}{70824}Przepraszam, panie Lewis.|Nazywam się Thompson; menadżer hotelu.
{70824}{70874}- Przepraszam, chciałbym wykonać jeden telefon.|- Tak, proszę pana.
{70874}{70924}- Mam dla pana wiadomość.|- Od kogo?
{70924}{70970}Od pana siostrzenicy.
{70973}{70999}Kogo?
{70999}{71088}Młodej dziewczyny,|która przebywa w pańskim pokoju.
{71174}{71228}- Chyba obaj wiemy, że nie jest moją siostrzenicą.|- Oczywiście.
{71228}{71288}Wiem to,|ponieważ jestem jedynakiem.
{71322}{71374}- Tak, proszę pana.|- Jaka to wiadomość?
{71374}{71422}Czeka na pana w holu.
{71449}{71520}Intrygująca młoda dziewczyna,|panna Vivian.
{71524}{71598}- Intrygująca.|- Miłego wieczoru, proszę pana.
{71624}{71722}- Dziękuję, panie...|- Thompson; menadżer... menadżer hotelu.
{72644}{72677}Spóźniłeś się.
{72691}{72741}Jesteś oszołamiająca.
{72741}{72777}Wybaczam ci.
{72828}{72866}Chodźmy na kolację.
{73174}{73272}- Tędy, panie Lewis. Państwa towarzystwo czeka.|- Przestań podrygiwać.
{73349}{73420}- Pan Morse.|- Pan Lewis. Jestem Jim Morse.
{73449}{73510}Ta kula ognia to mój wnuk,|David.
{73540}{73633}Nic nie wiem o części z kulą ognia,|ale wnuk - z pewnością.
{73633}{73694}Miło poznać was obu.|To moja znajoma, Vivian Ward.
{73694}{73766}- Witam. Miło mi.|- Morse.|- David.
{73785}{73822}Proszę siadać.
{73974}{74013}Przepraszam.
{74049}{74108}- Dokąd idziesz?|- Do ubikacji.
{74174}{74242}- Po schodach i na prawo.|- Przepraszam.
{74274}{74329}- Zamówić za ciebie?|- Tak.
{74384}{74433}Proszę, zrób to.|Dziękuję.
{74449}{74484}Zamówię.
{74650}{74710}Panie Lewis, mój dziadek uważa,|że człowiek, który stworzył firmę,...
{74710}{74760}powinien mieć wpływ na jej przyszłość.
{74760}{74800}Gdzie sałatka?
{74844}{74894}Sałatka będzie na koniec posiłku.
{74900}{74955}Tylko do niej znam widelec.
{74990}{75024}Ujmę to inaczej.
{75024}{75105}Pomiędzy pana oficjalnymi oświadczeniami,|a pogłoskami krążącymi wokoło,...
{75105}{75198}bardzo ciężko jest odgadnąć|jakie są pana rzeczywiste zamiary.
{75198}{75288}Nie wiem jak pani,|ale ja nigdy nie wiedziałem, który do czego.
{75674}{75749}Był okres, kiedy budowaliśmy|statki wielkości miasta.
{75749}{75824}- Ludzie, jak mój dziad, zbudowali ten kraj.|- Kto to zamówił?
{75824}{75874}Ten pan, proszę pani.|Smacznego.
{75874}{75956}To escargot. Ślimaki - po francusku.|Frykasy, spróbuj.
{76010}{76088}- David.|- Panie Lewis, jeśli przejmie pan,...
{76099}{76188}nie sądzę, ale jeśli,|co zamierza pan zrobić z firmą?
{76199}{76257}Podzielić i sprzedać te części.
{76274}{76349}Z pewnością zrozumie pan,|że nie jestem zachwycony pomysłem...
{76349}{76425}zamiany 40 lat mojej pracy|w wyprzedaż garażową.
{76449}{76549}Za cenę, jaką płacę za akcje, panie Morse,|będzie pan bardzo bogatym człowiekiem.
{76549}{76645}Jestem wystarczająco bogaty.|Po prostu chcę prowadzić moją stocznię.
{76724}{76775}Trochę śliski skubaniec.
{76811}{76855}Ciągle się to zdarza.
{76924}{76977}Poznałem pana ojca.|Jak ma na imię?
{77004}{77077}- Carter.|- Tak. Carter. Carter Lewis.
{77099}{77166}Wcale nie jest takim draniem,|jak wszyscy mówią.
{77166}{77288}- Nie, mam na to jego zezwolenie.|- Czy to dla niego powód do dumy?|- Wątpię.
{77293}{77366}Teraz to nie ma znaczenia.|Nie żyje.
{77376}{77426}Nie wiedziałem.|Przykro mi.
{77426}{77475}Mi też jest przykro.
{77474}{77566}Panie Morse, pan prosił o to spotkanie.|Co mogę dla pana zrobić?
{77574}{77684}- Zostawić moją firmę w spokoju.|- Nie mogę. Jestem posiadaczem 10 milionów akcji.
{77699}{77749}- Odkupię pana pakiet.|- Nie ma pan pieniędzy.
{77749}{77827}Będziemy mieli.|Załatwiamy kontrakt na budowę 10 niszczycieli.
{77827}{77944}Nie będzie kontraktu. Kontrakt utknął|w Komitecie Asygnowanych i tam pozostanie.
{77949}{77999}A jak, do diabła,|wyciągnął pan coś takiego?
{77999}{78099}- Ma pan skorumpowanych polityków w kieszeni, czy co?|- Spokojnie, uspokój się, David.
{78099}{78175}- Pan Lewis zagrał trudną piłkę.|- Tak zagrałem.
{78199}{78274}Usłyszałem dość.|Vivian, to była ogromna przyjemność cię poznać.
{78274}{78388}Przepraszam, dziadku.|Muszę zaczerpnąć świeżego powietrza. Panie Lewis.
{78394}{78466}Lepiej dołączę do wnuka.|Życzę smacznego.
{78520}{78570}Powodzenia, proszę pani.
{78574}{78644}Uważaj, Lewis,|rozerwę cię na strzępy.
{78695}{78744}Nie mogę się doczekać.
{78994}{79020}Edward!
{79094}{79166}Edward, mówiłeś,|że nigdy tu nie wychodzisz.
{79170}{79215}Jestem z samego brzegu.
{79258}{79333}Nie mówiłeś za dużo w samochodzie|po drodze do domu.
{79333}{79388}Myślisz o kolacji?|Ja szalałam.
{79410}{79488}To znaczy, układ był dobry,|tak mi się wydaje.
{79500}{79560}On ma kłopoty.|Ty chcesz jego firmę.
{79563}{79623}On nie chce jej oddać.
{79649}{79699}Dzięki za streszczenie.
{79699}{79785}Problem w tym, że wydaje mi się,|polubiłeś pana Morse'a.
{79785}{79866}Polubiłbym ciebie, gdybyś zeszła stamtąd.|To wzbudza mój niepokój.
{79866}{79966}To cię niepokoi? A gdybym wychyliła się|jeszcze bardziej, na przykład tak?
{79966}{80050}- Uratowałbyś mnie, gdybym spadła?|- Vivian, mówię poważnie. Zej... Nie patrzę.
{80050}{80149}Tu jest naprawdę wysoko.|Spójrz, bez trzymanki. No dobra, przepraszam.
{80200}{80316}Prawda jest taka, że to jest naprawdę bez znaczenia,|czy lubię tego człowieka, czy nie.
{80333}{80422}Nie pozwolę sobie zaangażować się|emocjonalnie w interesy.
{80433}{80481}Wiem.|Kit zawsze mi powtarza:
{80515}{80566}"nie angażuj się, gdy robisz numery".
{80566}{80633}Dlatego bez całowania,|to zbyt osobiste.
{80640}{80720}Tak, jak mówisz,|jesteś drętwy, nie angażujesz się.
{80725}{80813}Gdy jestem z facetem, jestem jak robot.|Po prostu to robię.
{80933}{80988}To znaczy, z wyjątkiem ciebie.
{81010}{81060}Oczywiście, nie ze mną.
{81085}{81161}Ty i ja jesteśmy tacy|podobni do siebie, Vivian.
{81185}{81238}Oboje nakręcamy ludzi|za pieniądze.
{81400}{81466}Było mi przykro|z powodu twojego taty.
{81475}{81539}- Kiedy umarł?|- W zeszłym miesiącu.
{81593}{81633}Tęsknisz za nim?
{81675}{81754}Nie rozmawiałem z nim|przez czternaście i pół roku.
{81788}{81833}Nie było mnie, kiedy odszedł.
{81877}{81928}- Chcesz o tym pogadać?|- Nie.
{81928}{81979}Coś ci powiem.|Mam pomysł.
{82033}{82085}Pooglądajmy całą noc stare filmy.
{82085}{82133}Walniemy się przed telewizorem.
{82160}{82205}- Walniemy się?|- Tak.
{82211}{82277}Będziemy jak warzywa.|Położymy jak brokuły.
{82350}{82432}Coś ci powiem. Niedługo wrócę.|Brokuły zrobimy jutro.
{82515}{82577}- Dokąd idziesz?|- Na dół na chwilę.
{83233}{83333}Witam, jestem w Penthouse'ie.|Facet, który tu był, pan Lewis,...
{83333}{83375}widział go pan gdzieś tam na dole?
{84375}{84425}Dziękuję.|Dziękuję bardzo.
{84425}{84475}Nie wiedziałam, że grasz.
{84475}{84530}Gram tylko dla nieznajomych.
{84550}{84607}Poczułam się samotna na górze.
{84750}{84810}Panowie, moglibyśmy zostać sami?
{84900}{84936}Dziękuję.
{85025}{85090}Ludzie zawsze robią to,|co im mówisz?
{85833}{85866}Chyba tak.
{87300}{87352}Pobudka.|Czas na zakupy.
{87425}{87518}Jeśli będą jakieś problemy z tą kartą,|niech zadzwonią do hotelu.
{87575}{87617}Jeszcze zakupy?
{87675}{87765}Dziwię się, że nie kupiłaś wczoraj|więcej niż jednej sukienki.
{87775}{87865}- Nie było tak zabawnie, jak myślałam, że będzie.|- Dlaczego?
{87875}{87966}- Były niekulturalne w stosunku do mnie.|- Niekulturalne?
{88100}{88150}Ludzie się na mnie patrzą.
{88150}{88200}Nie patrzą się na ciebie.|Patrzą na mnie.
{88200}{88275}Sklepy nie są miłe dla ludzi.|Nie podoba mi się to.
{88275}{88368}Sklepy nigdy nie są miłe dla ludzi.|Są miłe dla kart kredytowych.
{88400}{88466}Przestań podrygiwać.|Pozbądź się gumy.
{88533}{88588}Nie wierzę, że to zrobiłaś.
{88675}{88765}- Jestem Hollister, menadżer. W czym mogę pomóc?|- Edward Lewis.
{88800}{88856}- Widzi pan tę panią?|- Tak.
{88875}{88953}- Ma pan w sklepie coś równie pięknego?|- O, tak.
{88980}{89100}O, nie! Mówię tylko, że mamy tu wiele rzeczy|tak pięknych, jak pani by chciała, by były.
{89100}{89215}Do tego zmierzałem. I sądzę, że wszyscy się|co do tego zgodzimy. Dlatego państwo weszli...
{89215}{89310}Przepraszam, będziemy potrzebować|jeszcze paru ludzi do obsługi.
{89310}{89420}Coś panu powiem.|Zamierzamy wydać tu nieprzyzwoitą sumę pieniędzy.
{89425}{89525}Zatem więcej osób powinno nas obskakiwać.|Takie coś nam się podoba. Pan to rozumie.
{89525}{89608}Są państwo we właściwym sklepie|i we właściwym mieście.
{89625}{89720}Wszystko, co pani widzi w katalogu, możemy dobrać.|Proszę się przygotować na dobrą zabawę.
{89720}{89790}Mary Pat, Mary Kate, Mary Francis, Tovah, do roboty!|Przynoście, dziewczyny.
{89790}{89825}Ta jest po prostu boska.
{89825}{89914}Przepraszam pana, o jakiej dokładnie|kwocie pieniędzy mówimy?
{89944}{90074}- Po prostu bluźniercza, czy może naprawdę obraźliwa?|- Naprawdę obraźliwa.|- Uwielbiam tego faceta!
{90470}{90550}Panie Lewis, jak to wygląda do tej pory?|Wydaje mi się, że całkiem nieźle.
{90555}{90622}A mnie, że trzeba nas|jeszcze dopieścić.
{90639}{90726}Jest pan nie tylko przystojnym,|ale i bardzo wpływowym człowiekiem.
{90726}{90828}Widziałem pana w chwili, gdy wszedł pan do sklepu.|Sprawił pan wrażenie kogoś, z kim trzeba się liczyć.
{90828}{90899}- Hollister.|- Tak, sir.|- Nie mnie. Ją.
{90900}{90958}Przepraszam pana.|Przepraszam.
{90958}{91000}Jak idzie,|drogie panie?
{91000}{91052}Edward.|Gdzie, do cholery, jesteś?
{91052}{91140}Po ulicach krąży plota.|Morse chce podnieść ofertę, kolego.
{91140}{91184}Stawia się?|Twardy zawodnik.
{91184}{91275}Wie, że kontrakt z marynarką utknął w martwym punkcie.|Skąd weźmie pieniądze?
{91275}{91332}Nie wiem.|Myślę, że wprowadza pracowników.
{91333}{91400}Ciągle potrzebuje kogoś|do podpisania papierów.
{91400}{91475}- Dowiedz się, kto to jest.|- Dobrze, załatwione.
{91475}{91550}Zostajesz sama.|Muszę wracać do pracy. Wyglądasz świetnie.
{91550}{91635}- Ona ma moją kartę.|- A ja pomogę jej użyć, proszę pana.
{92272}{92344}- Edwardowi spodobałby się ten krawat.|- Proszę zdjąć krawat.
{92344}{92396}- Krawat?|- Zdejmij krawat. Daj pani krawat.
{92396}{92455}- On chce to zrobić.|- Oszaleje z radości.
{92455}{92499}Kto zamawiał pizzę?
{93088}{93133}- Mogę pomóc?|- Nie, dziękuję. Witam.
{93133}{93199}- Dzień dobry.|- Pamięta mnie pani?|- Nie, przykro mi.
{93204}{93333}Byłam tu wczoraj. Nie chciała mnie pani obsłużyć.|Pracuje pani na prowizji, prawda?
{93333}{93366}Tak.
{93377}{93428}Duży błąd.|Duży. Ogromny.
{93450}{93497}Muszę iść na zakupy.
{94165}{94200}Panowie.
{94190}{94240}Koledzy, skończmy to dzisiaj.
{94240}{94326}Jake, zamów coś u Blair.|Koło 14:00-14:30 byłoby świetnie.
{94365}{94499}Miałeś rację co do Morse'a. Zastawił wszystko, co posiada,|łącznie z bielizną, by pokryć pożyczkę z banku.
{94515}{94583}A to nie jakiś tam bank.|Plymouth Trust.
{94598}{94696}Nie trzeba mówić, że twój interes znaczy dla nich|o wiele więcej niż nasz przyjaciel, pan Morse.
{94696}{94788}Wszystko, co musisz zrobić,|to zadzwonić do banku.
{94844}{94877}Tak.
{94990}{95090}Edward, wybacz, że to mówię,|ale co się z tobą, do cholery, dzieje w tym tygodniu?
{95090}{95147}Dajesz Morse'owi szansę uciec?
{95190}{95269}Wiesz, co uwielbiałem,|kiedy byłem dzieckiem, Phil?
{95296}{95322}Co?
{95344}{95370}Klocki.
{95440}{95510}Budowanie z klocków.|Zestawy do budowania.
{95515}{95599}Ja lubiłem Monopol, Boardwalk, Park Place.|W czym rzecz?
{95615}{95692}Niczego nie budujemy, Phil.|Niczego nie tworzymy.
{95702}{95767}Robimy pieniądze, Edward.
{95769}{95840}Pracowaliśmy rok nad tą transakcją.|Mówiłeś, że tego chciałeś.
{95840}{95881}Wręczam ci ją.
{95890}{95943}Jaguar Morse'a się odkrył.
{95965}{96023}Czas zadać cios.|Zakończmy to.
{96040}{96084}Zadzwoń do banku.
{96590}{96643}Jak minął dzień,|kochany?
{96718}{96766}Ładny krawat.
{96774}{96822}Kupiłam dla ciebie.
{96870}{96933}Moja mama była|nauczycielką muzyki.
{96970}{97056}Wyszła za ojca, którego rodzina|była niesamowicie zamożna.
{97070}{97145}Potem rozwiódł się z mamą,|by być z inną kobietą.
{97157}{97207}Pieniądze zabrał ze sobą.
{97259}{97299}Wówczas zmarła.
{97310}{97359}Byłem na niego bardzo zły.
{97359}{97420}Kosztowało mnie to 10,000,|żeby wypowiedzieć to zdanie.
{97420}{97466}Byłem na niego bardzo zły!
{97466}{97548}Nieźle mi idzie, prawda?|Powiem to jeszcze raz: byłem na niego bardzo zły.
{97548}{97622}Dzień dobry, nazywam się Lewis.|Jestem bardzo zły na ojca.
{97622}{97683}Ja byłabym zła za te 10,000 dolarów.
{97720}{97800}Ojciec był prezesem trzeciej firmy,|którą przejąłem.
{97895}{97967}Kupiłem ją.|Odsprzedałem kawałek po kawałku.
{97977}{98052}- Co powiedział psychiatra?|- Że jestem zdrowy.
{98077}{98152}Zatem byłeś kwita.|To musiało cię uszczęśliwić.
{98295}{98388}Wspominałam, że moje nogi mają|44 cale od biodra do dużego palca?
{98395}{98472}Zatem, w zasadzie,|mówimy o 88 calach terapii,...
{98520}{98591}zawiniętej wokół ciebie|za okazyjną sumę...
{98620}{98660}3000 dolarów.
{98952}{99066}Uważaj, gdzie stawiasz nogi,|bo jeśli w coś wdepniesz, nie wracamy do samochodu.
{99066}{99158}Nie za blisko drzewa. Nie lubię mrówek.|Witam. Widzieliście gdzieś Edwarda?
{99158}{99222}A jak mnie ktoś rozpozna?
{99222}{99288}Mało prawdopodobne.|Oni nie szastają pieniędzmi na Hollywood Boulevard.
{99288}{99355}- Ty tak.|- Chodź. Puść. Puść.
{99390}{99444}Wyglądasz świetnie.|Wyglądasz jak dama.
{99444}{99499}Będziesz się świetnie bawić.
{99542}{99599}Nie podryguj i uśmiechnij się.
{99720}{99869}To Gwen i Gretchen, niesławne siostry Olsen,|które z małżeństwa zrobiły, cóż, formę sztuki.
{99870}{99920}- Edward.|- Za sekundę wracam. Zaczekaj.
{99920}{99988}A zatem to ty jesteś|smaczkiem miesiąca.
{99990}{100077}To smakoszka.|Edward jest naszą najlepszą partią.
{100077}{100133}Każda próbuje go uziemić.
{100133}{100207}Ja nie próbuję go uziemić,|ja z nim tylko sypiam.
{100320}{100383}- Ładne zagranie!|- Ładne zagranie!
{100470}{100526}Powiedz mi jeszcze raz,|po co tu jesteśmy.
{100526}{100590}- Business.|- Business wśród ludzi?
{100591}{100622}Tak.
{100745}{100822}Przepraszam.|Edward! Edward. Tutaj.
{100845}{100888}- Phil!|- Dobrze cię widzieć.|- Ciebie też.
{100888}{100944}Poznaj moją nową znajomą,|Vivian Ward.
{100945}{101020}Cześć. Philip Stuckey.|To moja żona, Elizabeth.
{101020}{101095}Zawsze przyjemnie jest poznawać|jedną z dziewczyn Edwarda.
{101095}{101145}O, Boże,|to Tate Whitley Wallington.
{101145}{101213}Tate!|To ja, Elizabeth, z Workout World.
{101245}{101313}Królowa aerobiku.|Poczuj, jak się spala.
{101345}{101440}Przyniosę ci drinka.|Vivian, zacznij od tego, dobrze. Za chwilę jestem.
{101444}{101518}Przy okazji, zauważyłeś,|że senator Adams tu jest?
{101518}{101544}Poprosiłem go.
{101545}{101618}Oto, dlaczego przyrzekłem ci|dozgonną miłość.
{101673}{101724}Szczery facet.|Kto to?
{101724}{101777}Mój prawnik.|Jest w porządku.
{101795}{101870}- Można by mrozić lód na tyłku jego żony.|- Spróbujemy tego później.
{101870}{101958}- Czy ci ludzie to twoi znajomi?|- Spędzam z nimi czas, tak.
{101970}{102033}- Nic dziwnego.|- Co, nic dziwnego?
{102045}{102104}Nic dziwnego,|że szukałeś mnie.
{102170}{102220}Potrzebna państwa pomoc,|panie i panowie.
{102220}{102283}Trzeba pomóc usuwać|wyrwy w trawie.
{102295}{102347}Zatem wyjdźcie na murawę.
{102395}{102445}Słyszeli państwo.|Zakopywanie wyrw.
{102445}{102508}To długa tradycja,|panie i panowie.
{102520}{102622}Tak stara jak sama gra w polo.|Królowie i królowe dawniej także to robili.
{102670}{102717}Jest słodka, Edward.
{102723}{102768}Gdzieś ty ją znalazł?
{102782}{102816}976-BABE.
{102895}{102958}Mała rada:|unikajcie gorących wyrw!
{103195}{103245}To wszystko część gry w polo.
{103245}{103295}Członek klubu czyści ci buty.
{103295}{103388}- Chyba mam w samochodzie coś, co to zmyje.|- Dziękuję.
{103395}{103467}- Vivian, cześć. David Morse.|- Przepraszam.
{103495}{103545}- David.|- Co słychać?
{103545}{103620}- W porządku.|- Tak myślałem, że to ty. Ładny kapelusz.
{103620}{103670}- Nowy.|- Tak?|- Tak.
{103670}{103745}- Chodź, poznasz mojego konia, Vivian.|- Edward na mnie czeka.
{103745}{103810}- Jest tu.|- OK, ale tylko na chwilę.
{103845}{103906}Nie wiedziałam,|że dzisiaj grasz.
{103920}{103970}Pytałem o drogę,|no i tam była.
{103970}{104039}Po prostu na nią wpadłeś?|To super. Jezu!
{104045}{104090}Co robi?|Pracuje?
{104120}{104196}- Robi w handlu.|- Handlu? To wspaniale. Dobrze.
{104220}{104260}Co sprzedaje?
{104295}{104347}Dlaczego chcesz wiedzieć?
{104395}{104457}Wysłuchaj mnie.|Znam cię od dawna.
{104489}{104570}Widzę pewne różnice w tobie w tym tygodniu;|jak ten krawat i...
{104570}{104633}Zastanawiam się,|czy ta dziewczyna nie jest różnicą,...
{104633}{104722}zwłaszcza, kiedy widzę,|jak rozmawia z Davidem Morse'm.
{104780}{104840}Przedstawiłem ich sobie wczoraj na kolacji.
{104840}{104920}Więc teraz są przyjaciółmi?|Ona pojawiła się znikąd.
{104920}{104995}Teraz rozmawia z facetem, którego firmę zamierzamy kupić.|Dogodna sytuacja, nie uważasz?
{105002}{105044}Nie bądź śmieszny.
{105044}{105145}Skąd wiesz, że ta dziewczyna nie uczepiła się ciebie,|bo dostarcza informacji Morse'owi?
{105145}{105220}- To się zdarza! Szpiegostwo przemysłowe...|- Phil, Phil, Phil!
{105240}{105291}- Posłuchaj mnie.|- Co?
{105295}{105358}Nie jest szpiegiem.|To prostytutka.
{105391}{105433}To prostytutka.
{105470}{105520}Zarwałem ją na Hollywood Boulevard.
{105531}{105577}W twoim samochodzie.
{105682}{105722}Tak, tak.
{105804}{105910}Jesteś jedynym znanym mi milionerem,|który szuka okazji na ulicy. Wiesz?
{105910}{105983}- Edward!|- Żałuję, że ci powiedziałem.
{105989}{106085}Senatorze! Senatorze Adams,|cieszę się, że spotkałem pana.
{106085}{106156}Dziękuję.|Mam nadzieję, że moje informacje przydały się.
{106156}{106240}Jak najbardziej. I dziękuję za nie.|Bez zmiany, prawda?
{106240}{106288}Nie, nadal tam leży.
{106327}{106410}- Dobrze się bawisz, Vivian?|- Tak, świetnie się bawię.
{106427}{106522}To musi być odmiana|po Hollywood Boulevard, co?
{106544}{106570}Co?
{106581}{106622}Edward mi powiedział.
{106628}{106717}Ale nie martw się.|Twój sekret jest u mnie bezpieczny.
{106719}{106777}Słuchaj, może...
{106780}{106827}moglibyśmy się spotkać|któregoś razu,...
{106827}{106875}po wyjeździe Edwarda?
{106902}{106947}Jasne.|Czemu nie?
{107005}{107050}Musimy to zrobić, co?
{107777}{107844}- Wszystko w porządku?|- U mnie, tak.
{107855}{107944}"U mnie, tak". To dobre.|7 razy "u mnie, tak", odkąd opuściliśmy mecz.
{107944}{107988}Proszę o inne słowa.
{107999}{108044}Dupek.|Oto słowo.
{108069}{108118}Chyba bardziej podobało mi się|"u mnie, tak".
{108118}{108207}Wiesz co? Wytłumacz mi jedno:|czemu kazałeś mi się tak ubrać?
{108220}{108290}Z jednego powodu.|Ubranie było odpowiednie.
{108290}{108377}Skoro zamierzałeś powiedzieć wszystkim,|że jestem prostytutką,...
{108377}{108427}czemu nie pozwoliłeś mi|nosić własnych ubrań?
{108427}{108522}We własnych ubraniach, kiedy facet,|jak Stuckey, do mnie podchodzi,...
{108522}{108590}umiem sobie poradzić,|jestem przygotowana.
{108590}{108690}Bardzo mi przykro. Nie jestem zachwycony,|że Stuckey mówi i robi coś takiego,...
{108690}{108765}ale jest moim adwokatem.|Znam go od 10 lat.
{108765}{108853}Myślał, że jesteś jakimś|szpiegiem przemysłowym. To paranoik.
{108853}{108961}Teraz jesteś moim alfonsem?|Myślisz, że możesz mnie przekazywać znajomym?
{108961}{109033}- Nie jestem zabawką!|- Wiem, że nie jesteś zabawką.
{109033}{109104}Vivian, mówię do ciebie!|Wróć tutaj!
{109115}{109209}Nie chcę wytykać rzeczy oczywistych,|ale jesteś prostytutką i pracujesz dla mnie.
{109209}{109311}Nie jestem twoją własnością. Ja decyduję, OK!|Ja mówię z kim, ja mówię kiedy, ja mówię...
{109315}{109415}Nie zamierzam spędzić kolejnych 3 dni kłócąc się z tobą.|Powiedziałem "przepraszam". To było szczerze.
{109415}{109449}Koniec!
{109485}{109540}Żałuję, że cię w ogóle spotkałam.
{109540}{109615}Żałuję, że w ogóle wsiadłam|do twojego głupiego samochodu.
{109615}{109683}Jakbyś miała wachlarz|innych możliwości.
{109733}{109840}Nigdy nie miałam nikogo, kto sprawił,|bym czuła się tak tania, jak ty dziś to zrobiłeś.
{109840}{109897}Jakoś trudno mi w to uwierzyć.
{110115}{110140}Dokąd idziesz?
{110140}{110204}Chcę swoje pieniądze.|Chcę stąd iść.
{111340}{111376}Szybciej!
{111665}{111704}Przepraszam.
{111740}{111822}Nie byłem przygotowany|do odpowiedzi na pytania o nas.
{111890}{111942}To było głupie i okrutne.
{111984}{112026}Nie chciałem.
{112061}{112119}Nie chcę, żebyś odeszła.
{112090}{112148}Zostaniesz tydzień?
{112184}{112222}Po co?
{112253}{112366}Widziałem, jak rozmawiałaś z Davidem Morse'm.|Nie podobało mi się to.
{112387}{112422}Tylko rozmawialiśmy.
{112515}{112565}Nie podobało mi się to.
{112640}{112673}W dół?
{113002}{113040}Zraniłeś mnie.
{113066}{113096}Tak.
{113140}{113188}Nie rób tego więcej.
{113738}{113822}Pierwszy facet, którego kochałam,|był totalnym zerem.
{113839}{113877}Drugi jeszcze gorszy.
{113877}{113933}Mama mówiła na mnie|magnes na włóczęgi.
{113933}{114020}Jeśli pojawił się jakiś w promieniu 50 metrów,|od razu mnie pociągał.
{114048}{114128}W ten sposób skończyłam tutaj.|Poszłam za numerem 3.
{114173}{114254}I oto ja: bez pieniędzy,|bez znajomych, bez włóczęgi.
{114358}{114415}I wybrałaś to jako swój zawód?
{114448}{114501}Pracowałam w kilku barach.
{114523}{114587}Parkowałam samochody podczas zapasów.
{114598}{114698}Nie stać mnie było na wynajmowanie.|Zbyt się wstydziłam, by wracać do domu.
{114698}{114745}Wtedy spotkałam Kit.
{114748}{114821}Była prostytutką|i twierdziła, że to świetne.
{114844}{114902}Więc pewnego dnia to zrobiłam.
{114944}{114989}Płakałam cały czas.
{115048}{115118}Ale wtedy dostałam stałych|i wiesz to nie tak,...
{115122}{115183}że się to planuje.|To nie dziecięce marzenie.
{115298}{115357}Mogłaś osiągnąć o wiele więcej.
{115423}{115509}Ludzie cenią cię na tyle nisko,|że zaczynasz w to wierzyć.
{115573}{115652}Uważam, że jesteś bardzo bystrą,|wyjątkową kobietą.
{115748}{115811}W złe rzeczy łatwiej jest uwierzyć.
{115843}{115884}Zauważyłeś to?
{116103}{116173}- Nie, powiedz mu, że zadzwonię w poniedziałek.|- Dobrze.
{116173}{116248}- Dokąd idziesz? Podpisał je?|- Nie, powiedział, że musi wyjść.
{116248}{116333}- Nie możesz teraz zniknąć. Siedzimy w tym za głęboko.|- Nie panikuj, Philip.
{116333}{116382}Morse nigdzie nie ucieka.|Wrócę tu rano.
{116382}{116448}- Przesłałaś bilety do hotelu?|- Tak.|- Dziękuję.
{116448}{116498}- Dokąd się wybierasz?|- Mam randkę.
{116498}{116542}Z tą prostytutką?
{116620}{116666}Uważaj, Philip.
{117198}{117241}Dobrze wyglądam?
{117270}{117311}Czegoś brakuje.
{117323}{117398}Cóż, nic więcej nie będzie|pasować do tej sukni, mówię ci.
{117398}{117448}Może coś z tego pudełka.
{117448}{117518}Nie podniecaj się za bardzo.|To pożyczone.
{117756}{117808}Naprawdę pożyczają|ci to u jubilera?
{117808}{117863}Jestem bardzo dobrym klientem.
{117881}{117931}Gdybyś chciał to kupić,|ile by kosztowało?
{117931}{117973}Ćwierć miliona.
{118006}{118048}Ćwierć miliona dolarów?
{118198}{118244}Więc dokąd idziemy?
{118248}{118292}To niespodzianka.
{118348}{118446}Gdybym zapomniała ci powiedzieć później,|to był niezapomniany wieczór.
{118490}{118522}Dziękuję.
{118973}{119048}Kiedy nie podrygujesz,|wyglądasz bardzo pięknie.
{119048}{119098}I jesteś bardzo wysoka.
{120123}{120173}To powinien być całkiem spokojny lot,|panie Lewis.
{120173}{120223}Pogoda jest ładna|aż do San Francisco.
{120230}{120299}Powinniśmy dolecieć|za około 50 minut.
{120573}{120643}- Spóźniliśmy się.|- Nie, nic nie szkodzi.
{120648}{120728}- Wieczór otwierający nigdy nie jest o czasie.|- OK.
{120748}{120798}- Program?|- Dziękuję.
{121023}{121068}Tędy, panie Lewis.
{121198}{121272}- Doris, jak miło cię widzieć.|- Jak się masz?
{121298}{121386}- Chodź, musisz to zobaczyć.|- W porządku, już to widziałem.
{121423}{121523}- Jeśli masz lęk wysokości, czemu bierzesz te miejsca?|- Bo są najlepsze.
{121540}{121593}- Czy coś jeszcze, proszę pana?|- Nie, dziękuję.
{121593}{121661}Lornetki są tu.|Przyjemnego oglądania.
{121698}{121750}No więc...|mówiłeś, że to po włosku.
{121773}{121823}To jak zrozumiem, o czym śpiewają?|Ta jest zepsuta.
{121823}{121900}- Moja jest zepsuta.|- Nie, nie jest. Jest dobra.
{121973}{122070}Będziesz wiedzieć. Uwierz mi, zrozumiesz.|Muzyka jest bardzo wymowna.
{122123}{122169}Tam jest orkiestra.
{122230}{122330}Reakcja ludzi na operę, kiedy widzą ją|po raz pierwszy, jest bardzo gwałtowna.
{122330}{122396}Albo ją pokochają, albo znienawidzą.
{122398}{122518}Jeśli ją pokochają, to na zawsze,|jeśli nie, to mogą nauczyć się ją cenić,...
{122548}{122620}ale nigdy nie stanie się|częścią ich duszy.
{125398}{125512}- Podobała się pani opera, moja droga?|- Była tak dobra, że mało nie zrobiłam w gacie.
{125523}{125558}Słucham?
{125598}{125680}Powiedziała, że ta była lepsza niż|"Penzańscy piraci".
{125898}{125948}Ruszyłam królową.|Lubię królową.
{125948}{126002}Nie możesz ruszyć królowej.
{126023}{126071}Naprawdę to zrobiłaś?
{126116}{126213}Skończmy to jutro.|Jest naprawdę późno, a ja muszę popracować.
{126223}{126309}Dlaczego nie zrobisz sobie jutro wolnego?|Weź dzień wolny.
{126323}{126381}- Mam nie iść do pracy?|- Tak.
{126480}{126533}Jestem właścicielem firmy.
{126823}{126898}Tu są raporty magazynowe,|o które pan prosił. Dzwonił pan Lewis.
{126898}{126967}- Co powiedział?|- Że bierze dzień wolny.
{126998}{127065}- Bierze dzień wolny?|- Tak powiedział.
{127148}{127235}Umieram z głodu. Tam jest stragan z kanapkami.|Masz jakieś pieniądze?
{127235}{127308}Mam pieniądze.|Nie wiem, co to stragan, ale mam pieniądze.
{127308}{127388}Kupisz kanapkę i przycupniemy sobie|gdzieś pod drzewem.
{127414}{127473}- Przy-co?|- Przycupniemy sobie.
{127473}{127539}Dobra, przeczytaj pierwsze dwie strony.
{127698}{127744}Rozmawiałem z kimś.
{128698}{128729}Śpi.
{132342}{132370}Kocham cię.
{132673}{132723}Co myślisz o mieszkaniu|tu samemu?
{132730}{132835}O tym, że to będzie nasza ostatnia noc razem|i wreszcie się mnie pozbędziesz?
{132857}{132912}Jesteś trudny do zniesienia.
{132932}{133021}Interes niemal zakończony,|więc będę wracał do Nowego Jorku.
{133140}{133198}Naprawdę chciałbym cię|jeszcze kiedyś zobaczyć.
{133198}{133245}- Chciałbyś?|- Tak.
{133248}{133338}Tak, chciałbym.|Dlatego załatwiłem ci apartament, samochód,...
{133348}{133467}cały szereg sklepów zagwarantował,|że będą cię włazić w tyłek, ilekroć pójdziesz na zakupy.
{133473}{133537}- Wszystko załatwione.|- Co jeszcze?
{133561}{133664}Masz zamiar zostawiać pieniądze przy łóżku,|ilekroć będziesz przejeżdżać przez miasto?
{133664}{133705}Vivian, to nie tak.
{133742}{133777}A jak?
{133791}{133887}- Przede wszystkim zabrałbym cię z ulicy.|- To tylko inne miejsce.
{134177}{134230}Vivian, czego ty chcesz?
{134279}{134350}Jak widzisz to,|co się między nami dzieje?
{134352}{134388}Nie wiem.
{134498}{134548}Gdy byłam dziewczynką,...
{134570}{134680}mama zamykała mnie na strychu,|gdy byłam niegrzeczna, co zdarzało się dość często.
{134698}{134760}Udawałam,|że jestem księżniczką...
{134793}{134857}uwięzioną w wieży|przez złą królową.
{134898}{134942}I nagle rycerz...
{134973}{135077}na białym koniu, w powiewającym odzieniu,|pojawiał się i wyciągał swój miecz.
{135123}{135164}A ja machałam.
{135173}{135240}On wspinał się po wieży|i mnie ratował.
{135368}{135426}Ale nigdy,|przez cały czas,...
{135443}{135522}gdy sobie o tym marzyłam,|rycerz nie powiedział mi:
{135523}{135820}"chodź, mała,|zamieszkasz we wspaniałym zamku".
{135822}{135872}- Tak.|- Musiałem zadzwonić.
{135872}{135955}Właśnie odłożyłem słuchawkę.|To James Morse. Słuchaj tego. Chce się dziś spotkać.
{135955}{135993}W jakiej sprawie?
{135993}{136088}Nie chciał powiedzieć.|Edward, myślę, że go mamy. Ma jaja w imadle.
{136088}{136120}Mamy go.
{136133}{136218}Jeśli rzeczywiście się ugina,|chcę go zmusić, by przekazał wieczorem akcje.
{136218}{136303}Nie, nie tak. Jeśli rzeczywiście się ugina,|nie chcę czekać do wieczora.
{136303}{136399}Niech się ze mną spotka|w centrum jeszcze rano. Do widzenia.
{136548}{136585}Muszę iść.
{136623}{136686}Ale chciałbym,|żebyś zrozumiała,...
{136723}{136796}że dotarło do mnie wszystko,|co powiedziałaś.
{136798}{136860}To wszystko,|co w tej chwili mogę.
{136873}{136922}To dla mnie duży krok.
{136973}{137054}Wiem. To naprawdę dobra oferta|dla dziewczyny jak ja.
{137123}{137193}Nigdy nie traktowałem cię|jak prostytutkę.
{137348}{137395}Właśnie to zrobiłeś.
{137473}{137523}To Barnard Thompson,|pani Vivian.
{137523}{137623}Mogłaby pani zejść do recepcji?|Jest tu ktoś, kto chciałby z panią rozmawiać.
{137623}{137688}- Twierdzi, że nazywa się De Luca.|- Ja z nią pogadam.
{137688}{137749}Proszę mi pozwolić z nią pogadać.
{137749}{137876}Yo, Viv, malutka. Zejdziesz na dół?|Strażnik dziewic nie chce mnie wpuścić.
{137917}{137945}- Już idzie.|- Dobrze.
{137945}{137994}- Panie Thompson.|- Tak.
{137994}{138066}Facet, który czyści okna,|nie chce zejść.
{138066}{138114}Jest sobota.|Proszę tu poczekać.
{138114}{138189}- Miej na nią oko.|- Tak, proszę pana.
{138445}{138519}50 dolców, dziadku.|Za 75 żona może popatrzeć.
{138666}{138710}- Wydzwaniam do ciebie.|- Tak, wiem.
{138710}{138766}Powiedzieli mi w Banana,|że mnie szukasz.
{138766}{138820}Miałaś przyjść do wtorku.|Zostawiłam pieniądze w recepcji.
{138820}{138888}- Ukrywałam się przed Carlosem.|- Gdybyś odebrała pieniądze, nie musiałabyś się ukrywać.
{138898}{138937}Byłam zajęta. Sprali Nina.
{138937}{139027}Musieliśmy odwiedzić go w szpitalu.|Aresztowali Rachel. Dużo się działo.
{139027}{139140}W każdym razie, mam pieniądze. Dzięki za uratowanie tyłka.|Teraz Carlos może się odczepić.
{139140}{139245}Wiesz, że wczoraj mówił o tobie?|Wkurwiłby się, gdyby zobaczył cię w tym stroju.
{139245}{139315}Bałam się cię uściskać,|żeby nie pognieść.
{139345}{139418}Naprawdę dobrze wyglądasz.|Nie, coś w cieniu.
{139466}{139511}Ładnie się wybiłaś.
{139520}{139618}Patrząc na ciebie, nie pasujesz do Boulevard.|Nie, żebyś nigdy nie pasowała.
{139618}{139696}Dzięki.|Ale łatwo się wybić, jak się ma pieniądze.
{139770}{139824}- No więc, kiedy wyjeżdża?|- Jutro.
{139891}{139946}- Zatrzymasz ubrania?|- Tak.
{139970}{140054}Edward spytał,|czy chciałabym jeszcze się z nim spotkać.
{140070}{140167}Ale sądzę, że zdecydowanie nie.|To po prostu kolejny tydzień, prawda?
{140188}{140242}- Zdecydowanie nie.|- Tak.
{140288}{140331}- O, nie.|- Co?
{140363}{140432}- Znam tę załkaną twarz.|- Oj, nie znasz!
{140438}{140513}- Zakochałaś się w nim.|- Nie. Kit, proszę, przestań.
{140513}{140538}- Zakochałaś się w nim?|- Kit!
{140538}{140607}- Całowałaś go? W usta?|- Tak, całowałam.
{140620}{140669}- Całowałaś go w usta!?|- Całowałam. To było miłe.
{140669}{140740}Zakochujesz się w nim, całujesz w usta.|Niczego cię nie nauczyłam?
{140740}{140811}Nie jestem głupia.|Nie zakochałam się w nim.
{140860}{140888}Tylko...
{140888}{140924}go lubię.
{140938}{140975}Lubisz go.
{140975}{141046}- Tak.|- Pewnie, że go lubisz.
{141084}{141145}Nie jest włóczęgą,|jest bogaty, z klasą.
{141145}{141213}Który złamie mi serce, tak?
{141213}{141285}Przestań, tego nie wiesz.|Poprosił cię, tak?
{141285}{141366}Może moglibyście zamieszkać razem?
{141366}{141503}Albo kupiłby ci diamenty i konia. Czy ja wiem?|Mogłoby się sprawdzić. To się zdarza.
{141513}{141565}Kiedy to się zdarza, Kit?
{141572}{141638}Kiedy to się naprawdę zdarza?|Komu coś takiego się udaje?
{141638}{141690}Udało się kościstej Marie albo Rachel?|Nie!
{141690}{141741}To były szczególne przypadki ćpunek.
{141741}{141800}Chciałabym wiedzieć,|komu się to udało.
{141800}{141863}Daj mi przykład jednej osoby,|którą znamy, której się to zdarzyło.
{141863}{141951}- Wymienić kogoś?|- Tak, jedną osobę.|- Mam podać jej imię?
{141963}{142015}O, Boże,|presja imienia.
{142125}{142170}Pieprzona Cinderrella.
{142288}{142379}Panie Morse, mówił pan rano,|że chce rozmawiać z panem Lewisem.
{142388}{142432}Pan Lewis słucha.
{142463}{142544}Ponownie przemyślałem swoje zapatrywania|na pańską propozycję kupna.
{142544}{142590}Pod jednym warunkiem.
{142590}{142700}Nie skupiam się na sobie,|ale na ludziach, którzy dla mnie pracują.
{142713}{142772}To nie problem.|Zatroszczymy się o nich.
{142774}{142860}Panowie, moglibyśmy zagłębić się w kontrakty,|które leżą przed nami? Jeśli spojrzycie na...
{142860}{142900}Przepraszam!|Phil...
{142947}{143022}Panowie, chciałbym pomówić|z panem Morse'm samemu.
{143038}{143074}Dziękuję.
{143138}{143229}W porządku, panowie, słyszeliście.|Proszę zaczekać na zewnątrz.
{143263}{143303}Ty też, Phil.
{143338}{143375}Co masz na myśli?
{143375}{143472}To, że chciałbym rozmawiać|z panem Morse'm w cztery oczy.
{143483}{143556}- Dlaczego on zostaje?|- Proszę, proszę.
{143688}{143751}- Będę tuż za drzwiami.|- Dobrze.
{144163}{144218}- Tak lepiej?|- W porządku.
{144222}{144280}- Napije się pan kawy?|- Czarnej.
{144380}{144430}Panie Morse,...
{144438}{144515}moje zainteresowania pańską firmą|uległy zmianie.
{144538}{144602}Na co teraz pan poluje,|panie Lewis?
{144613}{144691}Już nie chcę kupić pańskiej firmy|i jej podzielić.
{144713}{144777}Nie chcę też,|by zrobił to kto inny.
{144788}{144836}Jest ciągle narażona.
{144874}{144949}Jestem na nieznanym sobie...
{144949}{145000}terenie.
{145000}{145056}Chcę panu pomóc.
{145077}{145120}Dlaczego?
{145324}{145418}Panie Morse, myślę,|że możemy zrobić coś wyjątkowego z pana firmą.
{145424}{145480}Co z kontraktami z marynarką?
{145499}{145582}Nie były zamrożone, tylko opóźnione.|Trochę blefowałem.
{145599}{145692}- Jest pan w tym bardzo dobry.|- Dziękuję bardzo. Taką mam pracę.
{145740}{145799}Myślę, że szczegóły|możemy pozostawić innym.
{145799}{145882}Ciężko to powiedzieć,|nie będąc protekcjonalnym, ale...
{145899}{145946}jestem z pana dumny.
{146033}{146060}Dziękuję.
{146122}{146188}Chyba możemy zaprosić pozostałych.
{146249}{146298}Kontynuujmy spotkanie.
{146324}{146381}Wejdźcie, panowie.|Usiądźcie.
{146399}{146458}Edward, proszę,|o co tu chodzi?
{146474}{146534}Twoja działka, Phil.|Zakończ to.
{146599}{146668}Zaczekaj. Zaczekaj.|One nie są podpisane!
{146674}{146749}Czy ktoś mi powie,|o co tu, do cholery, chodzi?!
{146749}{146824}Pan Lewis i ja zamierzamy|budować razem statki.
{146849}{146902}Wspaniałe, wielkie statki.
{146962}{147044}Chyba się przejdę.|Poczekaj chwilę. Niedługo wracam.
{147044}{147088}Tak, panie Lewis.
{147613}{147677}No, no. Witam ponownie.|Szukam Edwarda.
{147736}{147787}Edwarda tu nie ma.|Myślałam, że jest z tobą.
{147793}{147867}Nie, Edward z pewnością|nie jest ze mną.
{147974}{148032}Nie, gdyby Edward był ze mną...
{148060}{148128}Właściwie to,|kiedy Edward był ze mną,...
{148161}{148222}nie rozwalał miliardowych interesów.
{148274}{148342}Myślę, że Edward jest z tobą.|Tak myślę.
{148374}{148448}- Masz coś przeciwko, jeśli się napiję?|- Nie.
{148449}{148490}Nie, dziękuję.
{148520}{148555}Cóż...|Poczekam.
{148611}{148699}Edward wkrótce będzie.|Powinien być w domu lada chwila.
{148755}{148793}Wiesz,...
{148849}{148892}to nie jest dom.
{148899}{148944}To pokój hotelowy.
{148974}{149031}A ty nie jesteś małą kobietką.
{149120}{149166}Jesteś prostytutką.
{149194}{149259}Może bardzo dobrą prostytutką,|wiesz.
{149270}{149357}Może, gdybym cię zaliczył,|nie przykładałbym wagi, tracąc miliony dolarów.
{149357}{149424}Ponieważ,...|muszę być z tobą szczery,...
{149424}{149499}teraz, Vivian, w tej chwili,|naprawdę mi zależy. Naprawdę.
{149499}{149567}I teraz jestem|naprawdę wkurzony, wiesz.
{149590}{149636}Teraz trochę głupieję.
{149691}{149800}Więc może, jeśli cię przewiercę i zabiorę do opery,|będę tak szczęśliwy jak Edward.
{149822}{149855}Zostaw mnie!
{149999}{150024}Zostaw mnie!
{150027}{150111}- Ile to? 20, 30 dolców?|- Zostaw mnie! Zostaw mnie!
{150111}{150179}- 50? Jesteś dziwką za 50, Vivian?|- Co ty wyprawiasz?!
{150179}{150249}- Wstawaj!|- Przestań, nie chcę cię skrzywdzić!
{150299}{150352}Wynoś się!|Wynoś się stąd!
{150374}{150455}Posłuchaj, to dziwka, człowieku.|To cholerna...
{150618}{150663}- Chyba złamałeś mi nos.|- Wyjdź stąd.
{150663}{150745}Co się z tobą dzieje?|Daj spokój, Edward! Dałem ci 10 lat!
{150749}{150799}Oddałem ci całe swoje życie!
{150817}{150870}Gówno prawda.|To gówno prawda.
{150870}{150903}Kochasz zabijać, nie mnie!
{150904}{150999}Dzięki mnie stałeś się bardzo bogatym człowiekiem,|robiąc to, co kochasz!
{150999}{151049}A teraz wynoś się stąd!
{151095}{151122}Wynocha!
{151370}{151444}Dlaczego faceci zawsze wiedzą|jak uderzyć kobietę? Prosto w policzek.
{151444}{151522}Plask i czujesz,|że oko zaraz ci wyskoczy.
{151522}{151622}Co oni robią? Biorą was na bok w ogólniaku|i pokazują jak to się robi? Czy to...
{151749}{151793}Nie wszyscy biją.
{151893}{151955}Słyszałam, co zrobiłeś z Morse'm.
{151974}{152044}- To była decyzja biznesowa.|- Była dobra.
{152095}{152133}Dobrze się poczułem.
{152224}{152268}Chyba już dobrze.
{152295}{152333}Muszę iść.
{152344}{152411}Tak, zauważyłem, że się spakowałaś.
{152411}{152466}Czemu wyjeżdżasz?
{152511}{152603}Edward, zawsze znajdzie się facet,|może nawet twój znajomy,...
{152603}{152676}który będzie myślał,|że może mnie traktować, jak Stuckey.
{152676}{152760}Będzie myślał, że tak można.|Co zrobisz?
{152760}{152815}Będziesz bił wszystkich?
{152833}{152885}Nie dlatego wyjeżdżasz.
{152924}{152980}Posłuchaj...|Może złożyłeś mi fajną propozycję...
{153024}{153099}I jeszcze kilka miesięcy temu,|nie ma problemu,...
{153099}{153175}ale teraz wszystko jest inaczej,|ty to zmieniłeś...
{153175}{153215}i nie możesz...
{153214}{153244}odmienić.
{153271}{153310}Chcę więcej.
{153349}{153402}Wiem coś o chceniu więcej.
{153424}{153473}Wynalazłem to pojęcie.
{153507}{153566}Pytanie, ile więcej?
{153610}{153644}Chcę bajki.
{153712}{153755}Związki niemożliwe.
{153830}{153899}Mój szczególny dar,|to związki niemożliwe.
{154222}{154266}- Dziękuję.|- Proszę.
{154355}{154466}Jeśli kiedyś czegoś będziesz potrzebować,|nitki dentystycznej, czegokolwiek, zadzwoń.
{154595}{154640}Dobrze się bawiłam.
{154650}{154680}Ja też.
{154949}{154980}Zawołać chłopca pokojowego?
{154980}{155022}- Nie, poradzę sobie.|- Ja to poniosę.
{155074}{155108}Dzięki.
{155265}{155333}Zostań.|Zostań ze mną na noc.
{155358}{155444}I nie dlatego, że ci płacę,|ale dlatego, że chcesz.
{155574}{155610}Nie mogę.
{155799}{155833}Żegnaj.
{155999}{156067}Myślę, że masz wiele|szczególnych darów.
{156400}{156474}- Nie zrobiłem tego, proszę pana.|- Nie, nie powiedziałem tego.
{156474}{156569}Chcę, byś wezwał porządkowych,|by się z tym uporali. Musisz delegować służbę.
{156569}{156610}Cześć, Barney.
{156610}{156640}Panno Vivian...
{156690}{156722}Dziękuję.
{156722}{156774}Chciałam się pożegnać.
{156774}{156848}Odgaduję, że nie będzie pani|towarzyszyć panu Lewis'owi do Nowego Jorku.
{156848}{156950}Daj spokój, Barney.|Ty i ja żyjemy w prawdziwym świecie. Przeważnie.
{156999}{157049}Ma pani załatwiony transport?
{157049}{157099}- Zadzwonię po taksówkę.|- Proszę mi pozwolić.
{157099}{157149}- Darryl.|- Tak, proszę pana.
{157149}{157224}Proszę zabrać pannę Vivian,|gdzie tylko sobie zażyczy.
{157224}{157260}Tak, sir.
{157435}{157488}To przyjemność, znać panią.
{157488}{157555}Proszę nas kiedyś jeszcze odwiedzić.
{157599}{157638}Zostań w porzo.
{159799}{159849}Czy to wszystko, proszę pana?
{159849}{159933}- Tak, to wszystko.|- Spotkamy się na dole.|- Dziękuję.
{159990}{160038}Wyglądamy głupkowato.
{160091}{160167}San Francisco wcale nie jest|takie fajne, wiesz.
{160179}{160254}Mają zły klimat.|Jest mglisto, nieprzewidywalnie.
{160254}{160295}Założę sweter.
{160304}{160353}Co tam będziesz robić?
{160354}{160404}Znajdę pracę.|Skończę ogólniak.
{160404}{160501}Są rzeczy, które umiem robić.|W ogólniaku miałam całkiem dobre oceny.
{160504}{160574}Tak, to było widać po tobie.|Widziałam to.
{160679}{160729}Na pewno ze mną nie pojedziesz?
{160729}{160802}I zostawić to wszystko?|Nie, nawet za milion.
{160829}{160865}Chodź tu.
{161020}{161067}Co to jest?
{161095}{161177}Część funduszu stypendialnego|Edwarda Lewisa.
{161179}{161254}Uważamy, że tkwi w tobie|duży potencjał, Kit De Luca.
{161254}{161319}Naprawdę?|Myślicie, że mam potencjał.
{161354}{161436}Tak. Nie pozwól nikomu mówić,|że jest inaczej, dobrze.
{161479}{161513}Dobrze.
{161542}{161579}Dbaj o siebie.
{161579}{161640}Nie, nie mogę.|To twoja ulubiona.
{161679}{161728}O której masz autobus?
{161729}{161767}Za godzinę.
{161804}{161901}Muszę spływać, bo pożegnania|doprowadzają mnie do szału. Trzymaj się.
{162079}{162105}Panie Lewis...
{162105}{162179}Nie ma pan żadnych wiadomości do mnie,|prawda?
{162179}{162232}Nie, obawiam się,|że nie.
{162290}{162338}Będzie mi potrzebny|samochód na lotnisko.
{162338}{162404}Oczywiście. Darryl zawiezie pana,|gdzie potrzeba.
{162404}{162506}- Darryl, limuzyna przed wejście.|- Tak, proszę pana.|- Dziękuję, Darryl.
{162554}{162641}Jeszcze jedna rzecz.|Mógłby pan zwrócić to za mnie Fredowi?
{162654}{162700}Tak, oczywiście.
{162705}{162733}Mogę?
{162754}{162800}Oczywiście, proszę.
{162954}{163030}Musi być trudno rozstać się|z czymś tak pięknym.
{163110}{163200}Wie pan, Darryl wczoraj odwoził|także pannę Vivian.
{163308}{163350}Zajmę się tym.
{163377}{163431}Dziękuję, panie Thompson.
{163712}{163834}Pański samolot odlatuje według rozkładu.|Powinien pan być w Nowym Jorku o czasie.
{164106}{164170}Muszę cię kasować|trochę więcej niż Vivian,...
{164179}{164279}bo zapisałam się na kurs makijażu, wiesz.|Nie zamierzam tam tyle sterczeć.
{164279}{164383}Nie można robić numerów przez całe życie.|Musisz mieć cel. Masz cel w życiu?
{164391}{164454}Zawsze chciałam być|w Ice Capades.
{164454}{164526}- Pomóc, kochany?|- Proszę. Dziękuję bardzo.
{164554}{164604}Masz dużo rzeczy do wnoszenia?
{164604}{164714}Nie, Carlos spalił większość moich rzeczy,|kiedy powiedziałam, że się wyprowadzam.
{165529}{165590}Księżniczko Vivian!|Zejdź na dół.
{165711}{165777}- To musiało być ostatnie piętro, prawda?|- Jest najlepsze.
{165777}{165825}Dobra, idę na górę.
{166682}{166766}Co się stało, kiedy wspiął się|na wieżę i ją uratował?
{166817}{166860}Też go uratowała.
{167129}{167203}Witamy w Hollywood.|Jakie jest twoje marzenie?
{167204}{167283}Wszyscy tu przychodzą.|To Hollywood, kraina marzeń.
{167329}{167429}Niektóre marzenia się spełniają, inne nie.|Ale nie przestawajcie marzyć.
{167429}{167529}To Hollywood. Zawsze jest czas na marzenia,|zatem nie przestawaj marzyć.
{167704}{167782}Poprawione napisy Cancerusa (id: 12426; 2002.05.05)
{167804}{167878}Kosmetyka plus korekta synchronizacji:|Dziabak
{167904}{168004}>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RoyOrbison Pretty woman
Pretty Woman
Bush Pretty vacant
Whitefeather s Woman
PrettyPrinter Objects
Sex Secrets How To Turn A Woman On, Satisfy Her In A Big Way
Wonder Woman [2009]
Bee Gees A woman in love
Millionaire s Woman
Pretty Blues Planner Stickers VintageGlamStudio

więcej podobnych podstron