ą RUSSELL BYŁ MASONEM JAK CAŁ Y RÓD
RUSSELLÓW
Autor:
SCORP1ON
Do druku przygotował:
SCORP1ON
J 8:44 ąWy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był
on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od
siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
Prz 30:5-6 ąKażde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co Doń się
uciekają.(6) Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.
Ap 22:18 ąJa świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich
cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze.
Ap 22:19 ąA jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział
w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze.
2Kor 4:2 ąUnikamy postępowania ukrywającego sprawy hańbiące, nie uciekamy się do
żadnych podstępów ani nie fałszujemy słowa Bożego, lecz okazywaniem prawdy
przedstawiamy siebie samych w obliczu Boga osądowi sumienia każdego człowieka.
Prz 19:5 ąFałszywy świadek nie ujdzie karania, kto kłamstwem oddycha, nie zdoła się
wymknąć.
Prz 19:9 ąFałszywy świadek nie ujdzie karania, zginie - kto kłamstwem oddycha.
Prz 28:13 ąNie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa; kto je wyznaje, porzuca - ten
miłosierdzia dostąpi.
Syr 34:4 ąCo można oczyścić rzeczą nieczystą? Z kłamstwa jakaż może wyjść prawda?
Ap 22:15 ąNa zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto
kłamstwo kocha i nim żyje.
Syr 36:19 ąJak podniebienie rozróżni pokarm z dziczyzny, tak serce mądre - mowy
kłamliwe.
Ef 5:6-17 ąNiechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi
gniew Boży na buntowników.(7) Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!(8) Niegdyś bowiem
byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości!
(9)
Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda.(10) Badajcie,
co jest miłe Panu.(11) I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej
piętnując, nawracajcie [tamtych]!(12) O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd
nawet mówić.(13) Natomiast wszystkie te rzeczy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo
wszystko, co staje się jawne, jest światłem.(14) Dlatego się mówi: Zbudz się, o śpiący, i
powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.(15) Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie
jako niemądrzy, ale jako mądrzy.(16) Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe.(17) Nie
bądzcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.
J 8:32 ąi poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
Temat powiązań wolnomularstwa i Towarzystwa Strażnica został przedstawiony w
książce: ą Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa.,
której autorem jest Robin de Ruiter.
Zacytujmy fragmenty tej książki ze strony 19 i cały rozdział 4
Na stronie 19 czytamy:
ąZałożycielem poprzedników Świadków Jehowy był Charles Taze Russell. Urodził się on 16
lutego 1852 roku w okolicy Pittsburgha w Pensylwanii ą jako potomek rodziny Rssell
żydowskiego pochodzenia, która żyła w Niemczech w XVII stuleciu. Rodzina ta zmieniła
jednak swoje nazwisko na Russell, kiedy wyemigrowała do Szkocji. Pózniej wraz z wieloma
innymi rodzinami przesiedliła się do Irlandii.
Rozdział 4
Towarzystwo Strażnica i wolnomularstwo
Strona 70
ąWedług ąStrażnicy z 1 grudnia 1916 roku (wyd. angielskie), ostatnie słowa Ch. T. Russella
przed śmiercią brzmiały: ąProszę, pochowajcie mnie w rzymskiej todze. Dla człowieka
niewtajemniczonego jest to całkiem niezrozumiałe: umierający, który wydaje ostatnie
tchnienie, nie ma innego pragnienia, jak tylko zostać spowitym w rzymską togę. Dla
znawców jest to jednak wyrazna wskazówka, ponieważ toga, tunika i wiele innych
antycznych szat, należą do strojów używanych na różnych stopniach amerykańskiego
wolnomularstwa.
Czy więc istnieje związek między Towarzystwem Strażnica, wolnomularstwem i spiskiem
światowym? Aby móc odpowiedzieć na to pytanie, musimy przede wszystkim sięgnąć do
religijnych przekonań ich założyciela Ch. T. Russella. Niewątpliwie jego idea założenia
nowej organizacji religijnej nie pojawiła się przypadkowo. Towarzystwo przejęło wszystkie
błędne nauki arianizmu, prawie aż do kropki nad ąi.
Na przestrzeni stuleci występowały wciąż grupy, które odrzucały naukę o Trójcy Świętej,
głównie zwolennicy kapłana Ariusza, którzy ą podobnie jak pózniej Świadkowie Jehowy ą
utrzymywali, jakoby Chrystus był
Strona 71
ąmniejszy od Boga (Ojca). Poniżej przedstawiamy, dlaczego tak wiele idei Ariusza zostało
przejętych przez Russella.
W 1650 roku poddano Irlandię Anglii. Odtąd Irlandia stopniowo dostawała się pod wpływy
protestanckie Kościoła anglikańskiego. Katolicy irlandzcy zostali zepchnięci do warstwy
zubożałego ludu chłopskiego. W 1801 roku Irlandia została także formalnie poddana
Zjednoczonemu Królestwu i od tej pory zarządzano nią z Londynu. Irlandczycy coraz liczniej
emigrowali do Ameryki. Wśród irlandzkich uchodzców byli również rodzice Russella. Warto
zwrócić uwagę na to, że jego rodzice żyli przed emigracją w Ulsterze (Irlandia Północna) i
byli członkami Kościoła prezbiteriańskiego ą podobnie młody Russell.
Jakie znaczenie miało w tamtym czasie bycie prezbiterianinem? Był taki okres, kiedy
wszyscy młodzi mężczyzni w Irlandii, którzy chcieli zostać pastorami, studiowali na
uniwersytecie w Glasgow w Szkocji. Wiadomo, że profesor Simpson, który wówczas
wykładał na tym uniwersytecie, jak również jego następca, byli życzliwie nastawieni do
teologii antytrynitarzy Ariusza, którego zwolennikiem był dr Francis Hutcheson. Wszyscy
studenci byli pod wrażeniem tego człowieka. Nawet synod Ulsteru przez pokolenia
akceptował jego stanowisko, odbiegające od prawdy wiary dotyczącej Trójcy Świętej. W
następstwie tego wszystkiego Kościół prezbiteriański Irlandii w ciągu pokoleń pozostawał
pod wpływem arianizmu. Fakt ten bez wątpienia wpłynął na wiarę rodziny Russellów.
Inne zródła potwierdzają, że wielu prezbiterian jednocześnie należało do Loży. Tak było w
przypadku Jamesa Andersona, prezbiteriańskiego pastora i teologa, który stworzył pierwszą
konstytucję nowoczesnego wolnomularstwa. Dziś wiadomo, że wielu prezbiterian zaj-
Strona 72
ąmowało ważne pozycje w najróżniejszych lożach wolnomularskich i cieszyło się ogromną
władzą. Pastorzy, którzy nie należeli do nich i odważyli się ich krytykować, stracili nawet
swój urząd. Inna ważna informacja: większość amerykańskich prezydentów była nie tylko
prezbiterianami, ale zarazem wolnomularzami szkockiego lub irlandzkiego pochodzenia.
Strona 73
ąCzy więc sam Russell był zaangażowany w wolnomularstwo? Według relacji Towarzystwa
Strażnica, Russell w 1886 roku przeprowadził wiele studiów nad chrześcijaństwem. Chociaż
przez długi czas je akceptował, to jednak w wyniku tych studiów całkowicie zrezygnował z
wiary chrześcijańskiej.
W dzienniku ąThe Jamestown Evening Journal z 6 sierpnia 1910 roku zamieszczono
następującą jego wypowiedz: ąPo tym jak pozbyłem się chrześcijaństwa, uwielbiałem
nieznanego Boga. Poszukiwałem boskiego objawienia.
W książce Świadkowie Jehowy w zamierzeniu Bożym, której wydanie niemieckojęzyczne
ukazało, że Russell był żądny uczyć się wszystkiego, czego uczył Bóg, wszystko jedno skąd
się tego dowiedział. W jednym ze swoich kazań Russell oznajmił, że studiował również
religie orientalne. Czy to studium obejmowało także nauki i tajemnice wolnomularstwa?
Wszyscy możemy stosować medyczne terminy i wyrażenia. Gdy czytamy książki lub
słuchamy wypowiedzi, w których one dominują, to jej autora możemy posądzić o to, że jest
lekarzem lub ma do czynienia z medycyną.
Russell w swoich książkach i kazaniach stale używa typowych wolnomularskich wyrażeń
takich jak ąWielki Budowniczy Wszechświata, ąPorządek, ąWielki Mistrz, ąŚwiatło,
ąKapłaństwo. Możemy z tego wnioskować, że miał on związki z wolnomularstwem.
Ponadto podczas jego niezliczonych przemówień zawsze towarzyszył mu emblemat
przedstawiający krzyż i koronę. Emblemat ten pojawia się również z lewej strony, u góry
karty tytułowej ąStrażnicy i innych pism pastora. Co to może oznaczać?
Po dociekliwych analizach zdołałem ustalić, ze chodzi tu o oznakę wolnomularskiego zakonu
templariuszy (zwanego także ą Rycerzami Świątyni). Także inni uży-
Strona 74
ąwali tego symbolu ą można tu wymienić m.in. Josepha Smitha juniora i innych znaczących
mormonów. Również Armia Zbawienia i Mary Baker Eddy, założycielka sekty Nauka
Chrześcijańska (Christliche Wissenschaft) używali tego symbolu. (*)
[ (* ) Przypis
Mary Baker Eddy była żoną Georgiea Washingtona Glovera prominentnego wolnomularza.
Nauka Chrześcijańska używa do dzisiaj wolnomularskiego symbolu. Według Mary Baker
Eddy, krzyż i korona są znakami fabrycznymi dyrektorów Christliche Wissenschaft.]
Na pewno emblemat ten jest pochodzenia wolnomularskiego. Zakon używa go przeważnie
wówczas, gdy dokonuje werbunku czy chce zwrócić uwagę na templariuszy.
Zaskakuje barwa krzyża: zawsze czerwona. To nie przypadek, że krzyż występujący w
emblemacie Russella również jest czerwony. Wszystkie kolorowe wydania nadzwyczajne
ąStrażnicy zamieszczają czerwony krzyż.
W prawym górnym rogu strony tytułowej ąStrażnicy znajdujemy drugi dowód rzeczowy:
symbol największej obediencji zakonu templariuszy w Stanach Zjednoczonych Grand
Encampment. Czy Russell należał do ąRycerzy Świątyni?
Dodajmy jeszcze, że Badacze Pisma Świętego, zanim mogli dysponować własnymi
pomieszczeniami, najczęściej spotykali się w lokalach należących do wolnomularzy.
ąStrażnica z 1 sierpnia 1994 roku (wyd. niem.) podaje, że Badacze Pisma Świętego w
nowojorskiej centrali, przynajmniej do 1926 roku, regularnie spotykali się w wolnomularskiej
świątyni w Brooklynie. W Roczniku Świadków Jehowy z 1993 roku została zamieszczona
informacja, że w Dani w latach 1912-1943 zebrania odbywały się w Odd Fellow Palaeet.
Tymczasem organizacja Odd Fellows stanowi silną gałąz wolnomularstwa.
Strona 75
ąGodna uwagi jest sprawa nazw dzisiejszych sal zebrań: ang. Wyrażenie Hall jest
wolnomularskie (Sala Królestwa ą Kingdom Hall).
Jak już wspomniałem, zagłębianie się w tajemnice wolnomularstwa zasadniczo związane jest
z wielkimi trudnościami. Również postać Hirama jest otoczona tajemnicą. Dla wolnomularzy
Hiram-Abif jest dobrym człowiekiem, porównywalnym z patriarchami Starego Przymierza.
Hiram był najzręczniejszym mistrzem murarskim. Król Salomon uczynił go nadzorcą nad
robotnikami przy budowie świątyni jerozolimskiej. (*)
[(*) Przypis
Hiram-Abif nie jest tożsamy z królem z Tyros (por. Księgi Królewskie)]
Ponieważ wolnomularstwo celowo ukrywa swój prawdziwy charakter i zobowiązuje swoich
członków do tego, by strzegli tajemnic Loży i w żadnym wypadku ich nie ujawniali, musimy
oprzeć się na literaturze czysto wolnomularskiej, zwykle niedostępnej dla osób postronnych,
aby dowiedzieć się, jakie znaczenie w rzeczywistości ma Hiram dla wolnomularzy.
Fritz Springmeier w swojej pracy The Watchtower & the Masons podaje, dokonawszy
mozolnych poszukiwań, że Hiram-Abif, według autentycznych zródeł wolnomularskich, jest
mesjaszem wolnomularzy. (*)
[(*) Przypis
Fritz Springmeier, The Watchtower & the Masons, Lincoln 1990, s. 27nn.]
Równocześnie prof. John Robinson w swojej książce Proofs of a Conspiracy against all
Goverments and Religions (Boston 1967) ujawnia, że założyciel Illuminatów, Adam
Weishaupt, usiłował przyciągnąć chrześcijan, ucząc jakoby Hiram-Abif był Jezusem
Chrystusem.
Russell w swoim kazaniu Tęsknota wszystkich narodów również identyfikował Hirama z
mesjaszem. (*)
[(*) Przypis
Pastor Russell' s Sermons, dz. cyt., s. 804.]
Z jakiego zródła czerpał przekonanie? Dla jednych wolnomu-
Strona 76
ąlarze mogą mówić o swoich tajemnicach tylko z prawdziwymi i wypróbowanymi braćmi, dla
innych Russell nie był wolnomularzem. Skąd mógłby on wówczas wiedzieć, że Hiram jest
mesjaszem wolnomularzy? Kiedy analizujemy dokładniej wspomniane kazanie, wydaje się
przede wszystkim, że Russell powiedział tylko, iż wolnomularze wierzą jakoby Hiram był
mesjaszem. Ale tak nie jest. Russell wyjaśnia to jednoznacznie, Jezus, Mesjasz dla
chrześcijan tożsamy jest z Hiramem-Abifem.
To bluznierstwo! W podobnym kazaniu Russell zapewnia, że religia wolnomularska opiera
się na Biblii. Jeżeli Russell nie był wolnomularzem, to kazanie to brzmi co najmniej dobrze
dla wolnomularskich uszu. W każdym razie nie można zaprzeczyć, że posiadał on znakomitą
znajomość tajemnej wiedzy wolnomularskiej.
Innym elementem godnym uwagi jest wschód słońca, który pojawia się na stronach
tytułowych pierwszych publikacji Russella i ąStrażnicy. Jego symbolika wywodzi się z
wolnomularstwa.
Jeszcze dobitniej wyraża Russell naukę i praktykę piramidologii, która ą jak wiadomo ą jest
bardzo popularna wśród wolnomularzy. Jeżeli Russell nie jest wolnomularzem, dlaczego
spotka się w jego pismach szczegółowe studia nad symboliką piramidy? Dlaczego zarządził,
żeby na jego grobie została wzniesiona wolnomularska piramida? (*)
[(*) Przypis
Russell został pochowany na parceli Towarzystwa Strażnica The Rosemont United
Cementeries, 5 mil na północ od Pittsburga. Do dzisiaj na jego pomniku stoi wolnomularska
kamienna piramida. Zwolennicy Russella zamontowali z boku piramidy kamienną tablicę z
jego fotografią, aby odwrócić uwagę od właściwego grobu.]
Dlaczego ceremonie spalenia jego ciała i pochówku odbywały się zgodnie z rytem
Czerwonego Krzyża? (*)
[ (*) Przypis
Według Fritza Springmeiera (Lincoln 1991, s. 312), Russell był także członkiem Czerwonego
Krzyża (Rosenkrauzer) z Quakertown.]
Strona 77
ąPodobnie zdumiewa fakt, że wolnomularski znak skrzydeł Amona-Ra, egipskiego boga
słońca, stanowi szczególny atrybut Russella. Kto wśród wolnomularzy używa symbolu
skrzydeł Amona-Ra? Albert Churchward, wolnomularz 33-go stopnia, utrzymuje w swojej
książce Signs and Symbols of Primordal Man. The Evolution of religious Doctrines from the
Eschatology of the Ancient Egyptians (London 1913, s. 86), że symbol skrzydeł boga słońca
był używany i rozumiany tylko przez wolnomularzy najwyższych stopni. Należy wziąć pod
uwagę, że wolnomularze mogą używać znaków i symboli, które odpowiadają ich stopniowi.
Fakt, że Russell tak często używał tego emblematu w swoich pismach, rozprawach i
książkach daje więc wiele do myślenia.
Wezmy także pod uwagę, że wolnomularze są bardzo zainteresowani tym, by wtajemniczenie
w 33 stopień nadawać prezydentom, sławnym duszpasterzom i innym znanym osobistościom.
Odkrycia Fritza Springmeiera są mimo wszystko wyjątkowo bogate w dokumenty. Niedawno
poinformował mnie, że karty członkowskie Russella do Masonic Knight Templar
(templariuszy) znajdują się w Loży Matce ą Niebieskiej Loży w Dublinie w Irlandii. (*)
[(*) Przypis
Loża ta należy do Grand Lodge Pensylwanii.]
Strona 78
ąPoza tym wykazuje on w swojej książce Be Wise as Serpents (s. 423), że Russell był
członkiem Rytu Szkockiego. W rejestrze książki Occult Theocracy wśród Rothschildów,
Jacoba Schiffa i innych prominentnych wolnomularzy został również przywołany Charles
Taze Russell ą jako znaczący członek Loży. (*)
[(*) Przypis
Lady Queensborough, Occult Theocracy, California 1931, s. 737]
Nie może więc ulegać żadnej wątpliwości, że Russell był superwolnomularzem.
Wielu będzie się temu sprzeciwiać, twierdząc, że Russell nie miał czasu, by się poświęcić
wolnomularstwu. Nie jest to jednak pewne. Poza tym u wolnomularzy nie ma żadnych
ustalonych reguł, które nakazują, ile czasu każdy członek musi poświęcić zakonowi ą może
poświęcić mu tyle czasu, ile sam zechce.
Skąd wzięło się zainteresowanie Russella wolnomularstwem? Został on wychowany jako
prezbiterianin, a bardzo wielu prezbiterianów było członkami mularzy. Nie byłoby więc
dziwne, gdyby ojciec Russella skierował zainteresowanie syna na Lożę.
Inne zródło zainteresowania Russella wolnomularstwem znajdziemy w miejscu jego
urodzenia. W 1852 roku wokół Pittsburga były około 52 Loże wolnomularskie! W 1856 roku
Loża Allegheny przeniosła się na Water Street, boczną ulicę Federal Street, gdzie ojciec
Russella miał swój sklep. W sali wolnomularzy przy Water Street zbierał się dwie Loże: Loża
Allegheny nr 223 i Loża Jefferson nr. 288. Skoro Russell ą według Świadków Jehowy ą już
jako dziecko był bardzo poważny i wykazywał wielkie zainteresowanie religią, (*) wydaję się
logiczne, że trzymał się wolnomularzy, którzy odbywali zebrania obok sklepu jego ojca.
[ (*) Przypis
Kiedy Russell miał 12 lat, ojciec o godzinie drugiej w nocy znalazł go w sklepie, gdzie
studiował tam pilnie konkordancję biblijną, nawet nie zdając sobie sprawy z tak póznej już
pory.]
Strona 79
ąPo śmierci Russella władzę przejął Joseph Franklin Rutherford, który ą zanim objął
stanowisko prezesa Towarzystwa Strażnica ą był ostatnim radcą prawnym firmy Draffen &
Wright. Jego firma była agenturą, która została powołana głównie przez wielkie
przedsiębiorstwa i koncerny, której znaczna część kadry kierowniczej należała do wysokich
stopni wolnomularstwa. Pózniej Rutherford wstąpił do adwokatury specjalnej i do
Najwyższego Trybunału Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.
Według informacji Towarzystwa Strażnica, od 1909 roku pracował on jako adwokat w
Nowym Jorku, aby móc wypełnić swoje honorowe zobowiązania, gdy sekta przeniosła swoje
biura do Brooklynu. Jednak nie była to prawdziwa przyczyna. Sędzia grał podwójną rolę. Bez
wątpienia czuł on się zmuszony do poszukiwania stanowiska w prokuraturze, aby ukryć swoje
kontakty z pewnymi sławnymi wolnomularzami i członkami rządu. Tylko w ten sposób jego
zwolennicy mogli wybaczyć i usprawiedliwić przyjacielskie związki swego przywódcy.
Rutherford miał kontakty z wysokiej rangi wojskowym, z Akademią Morską, z żydowskim
bankierem, politykiem i senatorem ą Georgem Louisem Wellingtonem (wolnomularzem 33
stopnia), z gubernatorem Georgem White (Ohio), z członkiem Kongresu Blackburn Barret
Dovenerem i z wysokiej rangi wolnomularzem Williamem Jenningsem Bryanem, trzykrotnie
nominowanym kandydatem do prezydentury. Rutherford zaś uprawiał kampanię wyborczą
dla tego wolnomularza.
Pierwszy krok, który Rutherford uczynił po śmierci Russella, polegał na tym, by stopniowo
usuwać ślady poprzednika, włącznie z nauką o wielkiej piramidzie i wszystkimi
emblematami, o których wspomniałem w tym rozdziale. Na pierwszy rzut oka wygląda na to,
jakby Rutherford zerwał z mularskimi powiąza-
Strona 80
ąniami Russella. W angielskim wydaniu ąZłotego Wieku z 3 września 1930 roku gwałtownie
atakował on wolnomularzy, obwiniając ich nawet o związki z satanizmem. Także ąZłoty
Wiek z 5 sierpnia 1931 roku zawiera podobny artykuł. Czy dowodzi to, że Rutherford nie
był wolnomularzem? Absolutnie nie! Wolnomularstwo jest otoczone tajemnicą. Na przykład
okazało się, że przywódca partii antywolnomularskiej (1830-1840) w Stanach Zjednoczonych
sam był wysokim członkiem Loży.
Po swoich atakach przeciwko zakonowi Rutherford zmienił przekonania. Od 1935 roku był
przychylny wolnomularstwu. W tym roku opublikował właśnie dwa artykuły, w których
potępił prześladowania wolnomularzy we Włoszech i Niemczech. Od czasu tych publikacji
wolnomularze nie byli już dla niego wcielonymi diabłami: byli ofiarami faszyzmu i
Watykanu. Dziwne, ale Towarzystwo Strażnica w czasie tych wszystkich lat ubolewało tylko
nad prześladowaniem członków Loży przez faszystów, nigdy nad prześladowaniem i
zabijaniem Żydów, umysłowo chorych, Romów i innych, wydanych lub skazanych przez
nazistów.
Po śmierci Rutherforda Towarzystwo Strażnica posunęło się jeszcze dalej, publikując artykuł
przychylny wolnomularstwu. ąZłoty Wiek z 20 czerwca 1945 roku poinformował o
prześladowaniach hiszpańskich wolnomularzy przez generała F. Franco. Zaś ąStrażnica z 13
marca 1946 roku przedstawiała historię pierwszych włoskich ofiar Mussoliniego,
wywodzących się z wolnomularstwa.
Na ogół Świadkowie Jehowy absolutnie nic nie wiedzą o wolnomularstwie. Zarząd w
Brooklynie uważa za niepotrzebne informowanie o tej potężnej organizacji. Znalazłem tylko
jeden artykuł o wolnomularstwie w ąPrzebudzcie się!, z 8 sierpnia 1958 roku. Zaskoczyła
mnie wiedza przywódców Świadków Jehowy, jaką posiadają o wolnomularstwie. Autor
artykułu szczegółowo przed-
Strona 81
ąstawia wtajemniczenie w pierwszy, drugi i trzeci stopień. Podobnie zdumiewa fakt, że
informacje te odnoszą się zupełnie inaczej do wolnomularzy niż katolików, którzy często są
ostro traktowani w publikacjach sekty. Wydaje się również, że autor, prawdopodobnie Nathan
Homer Knorr, starannie unika mówienia o dążeniach wolnomularzy do utworzenia rządu
światowego. Tylko w zakończeniu swego artykułu zajmuje on stanowisko wobec Lóż,
zapewniając jakoby były one niczym dla członków Towarzystwa Strażnica.
W tym samym artykule wspomniany już Albert Pike został przedstawiony jako jeden z
największych uczonych wolnomularstwa. Kim był on naprawdę?
Nosił on przydomek ąTeufelpapst (diabelski papież) i był nie tylko zwierzchnikiem rytu
szkockiego w Waszyngtonie, lecz także okultystycznym zwierzchnikiem Illuminatów w
Stanach Zjednoczonych oraz twórcą rytu Palladische Ritus, organizacji satanistycznej,
analogicznej do B' nai B' rith. Podobnie jak B' nai B' rith szczególnie kontroluje loże
polityczne, tak Palladische Ritus najprawdopodobniej rządzi duchowym wolnomularstwem i
musi być również uważana za siłę napędową New Age. (*)
[ (*) Przypis
Johannes Rothkranz, Die geplante Weltdemokratie in der ąCity of Man, Durach 1991, s. 114;
w: Die kommende ąDiktatur der Humnitat oder die Herrschaft des Antichristen, część 1.]
Według prof. Hermanna Grubera, w komentarzu zamieszczonym w ąKlnischen
Volkszeitung z 2 kwietnia 1900 roku, Pike współpracował z satanistami i prominentnym
Illuminatem Giuseppem Mazzinimm, jak również z Armandem Levim, zwierzchnikiem B' nai
B' rith. Dwóch ostatnich to wolnomularze. (*)
[(*) Przypis
Giuseppe Mazzini był następcą Adama Weishaupta. W latach 1834-1872 kierował on
zakonem Illuminatów. Razem z Garibaldim odegrał decydującą rolę w przygotowaniu
zjednoczenia Włoch.]
Strona 82
ąTo, że Albert Pike został wspomniany przez Towarzystwo Strażnica, nie jest przypadkiem.
Łatwo znalezć liczne dowody na to, że władcy Brooklynu często pozytywnie cytowali
sławnych wolnomularzy.
Jak już wspomniałem, wolnomularze tak często, jak to tylko możliwe, pozostawiają po sobie
ślady ą nie tylko przez zastosowanie symboli, lecz także przez ręczne rysunki, określone
słowa lub ustalone sposoby wyrażania. W przypadku czwartego prezesa Towarzystwa
Strażnica, Fredericka Franza, wystarczy tylko jeden przykład wskazujący na jego związek z
wolnomularstwem w Księdze Ozeasza (12,14) we wszystkich przekładach Biblii występuje
termin ąPan lub ąJahwe, a Franz zmienił słowo Adonai na wolnomularskie określenie:
ąWielki Mistrz. W niemieckiej wersji tłumaczenia termin profan przełożył się na ąWielki
Pan (w języku polskim Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata oddaje ten termin
również jako ąWielki Pan ą przyp. tłum.).
Trzeba przypomnieć, że Franz zgodził się należeć do wybrańców, którzy otrzymali
stypendium Rhodesa, a Cecil Rhodes był założycielem Round Table Gesellschaft.
Wspomniane stypendium jest przyznawane tylko starannie wybranym osobom, mając
wprowadzić je w swoje idee, względnie w idee Rotshchildów i ich wspólników. (*)
[ (*) Przypis
Fritz Springmeier, The Watchtower & the Masons, dz. cyt., przedmowa.]
Czy potrzeba więcej przykładów na to, że sekta jest związana z wolnomularstwem?
Chwilowo zadowólmy się wskazówką z ąPrzebudzcie się (wyd. niem.) z 8 stycznia 1993
roku, w którym to duchowy pomazaniec Towarzystwo Strażnica stosuje wolnomularskie
określenie ąWielki Budowniczy Wszechświata.
W nawiasach [przyp. moja:] wtrąciłem własne wyjaśnienia i sprecyzowania
(SCORP1ON)
Strona 83
ąPoza tym, zaskakuje, jak dalece ideologia wolnomularstwa jest zgodna z podstawami
ideologii Ch. T. Russella oraz z aktualną nauką Towarzystwa Strażnica.
Obie organizacje przeczą podstawowym prawdom wiary chrześcijańskim.
Obie utrzymują, że zbawienie duszy [przyp. moja: dusza według ŚJ umiera wraz z ciałem,
wiec precyzyjniej byłoby napisać samo słowo zbawienie] można osiągnąć tylko przez pracę,
natomiast ąnarodzenie się na nowo (z wiary) nie jest potrzebne.
Obie mają swoją własną Biblię i uważają, że Pismo Święte zostało zredagowane szyfrem.
Swoich członków nauczają, że tajemnice Pisma Świętego są znane tylko wtajemniczonym
członkom. Russell napisał w ąBible Examiner z pazdziernika 1876 roku na str. 27: ąPisma są
jak świątynia (określenie wolnomularskie!) i aby je wyjawić, potrzeba klucza.
Obie zbierają się w salach wolnomularzy (w Polsce jest inaczej, bo masoni nie mają
oficjalnych sal zebrań). [przyp. moja: coraz więcej powstaje Sal Królestwa przez co ŚJ
zaczynają mieć swoje siedziby, choć prawdą jest, że kiedyś z braku własnego lokum ŚJ
spotykali się często w salach masonerii]
Obie opierają się na symbolice liczb, piramidzie i starożytnym Egipcie. [przyp. moja: przez
długi czas piramida była bardzo ważna dla Badaczy Pisma Świętego, po śmierci Russella pod
koniec lat 30 ubiegłego wieku nauka o piramidzie odeszła do historii. Co dziwniejsze sama
chronologia biblijna której używają ŚJ nie zmieniła się zbytnio, choć Russell uczył, że
chronologia ma swoje odbicie w wymiarach piramidy.]
Obie wierzą, że Bóg kazał wybudować wielką piramidę. Według nich piramida przedstawia
kościół. (*)
[ (*) Przypis
Charles Taze Russell, Schriftstudien; cz. I, 1886, s. 83 (Boski plan wieków).]
Obie stawiają na równi Hirama-Abifa z Mesjaszem.
Obie zaprzeczają bóstwu Chrystusa, uznając, że jest On tylko człowiekiem. [przyp. moja:
precyzyjniej mówiąc ŚJ uważają, że Chrystus był na ziemi człowiekiem, a przed przyjściem
na ziemię i po zmartwychwstaniu to archanioł Michał] Poza tym przeczą temu, że jest On
pośrednikiem chrześcijan. Albert Pike wyjaśnił w swoim sztandarowym dziele ąMorals and
Dogma of the Ancient and Accepted Rite of Scottish Freemasonary (Richmond 1921,
wznowienie w 1966), że za pozwoleniem Najwyższej Murarskiej Rady zostało obwieszczone,
jakoby Jezus był człowiekiem, a Jego historia stanowi wymyślo-
Strona 84
ąne ożywienie pewnej starej legendy (s. 34). Inni pisarze Loży porównują Chrystusa do Izis.
(*)
[ (*) Przypis
Jim Shaw (wolnomularz 33 stopnia), The Deadly Deception, Lafayette 1988, s. 239.]
Obie oczekują Nowego Porządku Światowego i Rządu Światowego.
Obie identyfikują Kościół katolicki z Wielkim Babilonem. Uderza ich antykatolicka postawa.
Według francuskiego ąGrand Orient (ąWielki Wschód) misja francuskiej masonerii zakłada
wojnę przeciw Kościołowi katolickiemu. Osiągnięciem XX wieku miał być koniec Kościoła
katolickiego. Tego samego uczą Świadkowie Jehowy. Ataki są prowadzone z ogromną
nienawiścią do papiestwa i do wszystkiego, co jest z nim związane.
Obie posługują się określeniem ąWielki Budowniczy, którego Russell często używał w
swoich pismach. Wolnomularstwo identyfikuje bowiem Wielkiego Budowniczego ze Stwórcą
wszechświata. ąBóg rzadko pojawia się na ich ustach, a imię Chrystus ą w ogóle.
Obie posługują się kalendarzem żydowskim. Zamiast powiedzieć ąprzed lub ąpo narodzeniu
Chrystusa, mówią ąprzed lub ąw czasie naszej ery.
Obie zawsze podkreślają, że rozumieją Objawienie, a słowu ąŚwiatło przypisują wielkie
znaczenie.
Obie uczą także, że można krzywoprzysięgać, aby ochronić ąbraci. Twierdzą również, że nie
należy mówić prawdy takim osobom, które nie zasługują na to, by ją poznać.
ąObie traktują kłamstwo jako strategię wojenną. (*)
[ (*) Przypis
Jim Shaw, The Deadly Deception, Lafayette 1988, s. 137. Co dotyczy Świadków Jehowy,
por. ąStrażnica z 1 czerwca 1961 (wersja hiszpańska), s. 735 lub także książka Pomoc w
rozumieniu Biblii (hasło: Kłamstwo).
Strona 85
ąObie są przekonane o wyższości białej rasy. Russell wzywał Badaczy Pisma Świętego, by
nie marnowali czasopism i książek dla czarnych, ponieważ są oni gorzej wykształceni i nie
będą mogli wyciągnąć z pism żadnej korzyści. Loże w większości Stanów USA nie przyjmują
Murzynów. [przyp. moja: z czasem jednak zaczęto wciągać w szeregi inne rasy niż biała]
Nie można zatem ignorować szczególnych związków Towarzystwa Strażnica z
wolnomularstwem.
W ąNewsletter from a Christian Ministry z lipca 1992 roku czytamy:
Ruch Nowego Porządku Światowego ma swoich ludzi infiltrowanych do Towarzystwa
Strażnica. Zajmują oni wszystkie kluczowe stanowiska. Ciało Kierownicze Świadków
Jehowy ma organizację, którą samo nie kieruje. Natheer Salih, ochroniarz Freda Franza,
należał do zespołu ludzi podziemia i odgrywał w Towarzystwie Strażnica kluczową rolę.
Temat powiązań wolnomularstwa i Towarzystwa Strażnica został również
przedstawiony w książce: ą Służba Boża Świadków Jehowy, której autorem jest Zenon
Marzec.
Zacytujmy cały rozdział IV z tej publikacji:
Rozdział 4
Powiązania Świadków Jehowy z masonerią.
Str. 105
ą1. Masońskie korzenie Charlesa T. Russella
Nie sposób mówić o masonerii, pomijając kwestię żydowską. Sprawy te są bardzo ściśle ze
sobą powiązane. Jest rzeczą interesującą, że Świadkowie Jehowy przemilczają żydowskie
pochodzenie swojego założyciela. Charles Taze Russell, założyciel sekty Świadków Jehowy
(występującą wówczas pod nazwą Badacze Pisma Świętego) pochodzi z rodu niemieckich
Żydów. Wyemigrowali oni do Szkocji, następnie do północnej Irlandii, a wreszcie do
Pensylwanii. (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, Bestie końca czasu, Lublin 2000, s. 120.]
Przyczyną tych migracji były prawdopodobnie względy ekonomiczne.
Świadkowie Jehowy w swoich publikacjach ukazują Russella jako Irlandczyka z
pochodzenia. Przedstawiają go jako genialne dziecko, które już w wieku 11 lat stało się
wspólnikiem ojca w firmie handlowej i przyczyniło się do jej rozbudowy. Piszą o tym w
publikacji poświęconej historii sekty. (*)
[ (*) Przypis
B.a., Świadkowie Jehowy ą głosiciele Królestwa Bożego, Nowy Jork 1995, s. 42.]
W książce Henryka Pająka pt. Bestie końca czasu znajdujemy interesujące informacje o
rodzie Russellów. Są oni ściśle związani z masonerią, a konkretnie z Iluminatami. Pająk
powołuje się na pracę Springmaiera, (*)
[ (*) Przypis
F. Springmeier, The Watchtower and the masons (Strażnica i masoni), za: H. Pająk, dz. cyt.,
s. 120 (autor nie podaje bliższych danych o tej publikacji).]
z której czerpie te informacje.
Str. 106
ąPrzodek ądynastii Russellów ą Nodiach Russell był współzałożycielem uniwersytetu w
Yale, a tam ą Zakonu Skull and Bones (Czaszka i Piszczele). Jest to, jak wiadomo, jeden z
zakonów masońskich. Rodzina Russellów ma wiele koneksji masońskich i jej członkowie
zasłużyli się w działalności niszczycielskiej przeciw chrześcijaństwu. Zaczęło się to już w
czasach rewolucji francuskiej, kiedy to rodzina Russellów była związana z La Fayette' em,
masonem najwyższego wtajemniczenia i współtwórcą rewolucji francuskiej. (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, dz. cyt., s. 121.]
Jak pisze dalej H. Pająk, Russell ąbył masonem, głęboko oddanym okultyzmowi, włącznie z
wykorzystaniem leczących chusteczek, magicznego symbolu skrzydlatego słońca, magii
Enocha, piramidologii. Potwierdzenie tej ostatniej znajdujemy w publikacjach Towarzystwa
Strażnica o ąproroczej piramidzie w Gizech. W jednej ze swoich książek pt. Przyjdz
Królestwo Twoje, Russell pisze: ąWielka Piramida jest <<Świadkiem>> wielkiego Jehowy i
że ona świadczy tak rzeczy naukowe jak i Boskie prawdy. (*)
[ (*) Przypis
Ch. T. Russell, Przyjdz Królestwo Twoje, Pittsburg 1919, s. 363.]
Wart odnotowania jest fakt, że firma ąRussell and Company miała w swoim logo czaszkę i
piszczele, a więc jedne z symboli masońskich. Rodzina Russellów miała liczne powiązania
masońskie i członkowie jej zajmowali wysokie stanowiska w hierarchii masońskiej.
Przykładem może być baron Ampthil Russell ą wielki mistrz angielskiej masonerii w latach
1908-1935. Był on członkiem Zakonu Świętego Jana w Jeruzalem (angielski odpowiednik
Rycerzy Maltańskich), a także wielkim mistrzem tej wpływowej międzynarodowej loży. Był
on również głową masonerii w Madras, w Indiach. Członkowie rodu Russellów zajmowali też
wysokie stanowiska polityczne i byli powiązani z międzynarodową finansjerą, co współgra z
powiązaniami masońskimi.
Str. 107
ąRody Russellów i Taftów odgrywają kluczowe role w sterowaniu Świadkami Jehowy i
Mormonami ą stwierdza H. Pająk. (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, dz. cyt., s. 121.]
Popiera to faktami:
Charles Taze Russell ą templariusz, mason obrządku York w Pensylwanii, założyciel
Towarzystwa Strażnica.
Harwey O. Russell ą templariusz, mistrz masonów z Pittsburga, loża 84 w Beaveur Valley w
Pensylwanii.
William H. Russell ą mason, współwłaściciel firmy Pony Express zarządzanej przez
masonów.
George William Russell (1869-1935) ważny członek dublińskiej szkoły teozoficznej. Wstąpił
do Loży Izydy (Lodge of Izis), w której odbywały się rytuały seksualne. Był przyjacielem
przywódcy loży ą sekty Złotego Świtu (Golden Dawn) ą poety Williamsa Butlera Yeatsa,
napisał część satanistycznych rytuałów masońskich dla Złotego Świtu.
James Russell ą przewodniczący Towarzystwa Królewskiego w Edynburgu (Royal Society of
Edynburg) związanego z grupami ezoterycznymi.
Archibald D. Russell (1811-1871) ą prezbiteriański mason. Aktywnie tworzył różne
masońskie organizacje w Stanach Zjednoczonych. Był członkiem Loży Holenderskiej Nr. 8 w
Nowym Jorku. (*)
[ (*) Przypis
Tamże, dz. cyt., s. 122.]
Będąc członkiem tak bardzo zmasonizowanego rodu, nie jest dziwne że Ch. T. Russell już
jako 17-letni młodzieniec wstąpił do YMCA (Organizacja Religijno-Społeczna Protestanckiej
Młodzieży Męskiej). Pisze o tym W. Hanc i T. Lenkiewicz. (*)
[ (*) Przypis
W. Hanc i T. Lenkiewicz, dz. cyt., s. 7.]
Jako członek dojrzały, Charles T. Russell był już formalnie masonem. Informację o tym
znajdziemy w książce H. Pająka: ąSociety of Ciancinnati to loża masońska założona przez
Str. 108
ąbarona von Steuben (...). Członkiem Society był Charles Russell, założyciel sekty
Świadkowie Jehowy . (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, dz. cyt., s. 118.]
Jak widzimy, informacji świadczących o tym, że Ch. Russell był aktywnym masonem, jest
dość dużo.
2. Zależność finansowa Świadków Jehowy od masonerii
Towarzystwo Strażnica utworzone przez Ch. T. Russella ą jak pisze H. Pająk ą ąotrzymywało
olbrzymie wsparcie finansowe od międzynarodowej finansjery i żydowskiej loży B' nai-
B' rith, (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, dz. cyt., s. 277.]
co jego zdaniem wskazuje, że utworzył on Towarzystwo Strażnica na ich polecenie. Russell
nie tylko otrzymywał wsparcie finansowe od B' nai-B' rith, ale też współpracował z potężnymi
syjonistami, m. in. przyjaznił się z Rothschildami i Rockefellerami, i sam był pierwszym
syjonistą w Ameryce.
Świadkowie Jehowy bardzo skrzętnie ukrywają swoje powiązania z masonerią i
międzynarodową finansjerą. Im bliżej czasów współczesnych, tym trudniej o informacje na
ten temat. Znany nam jest jeden taki ąprzeciek jeszcze z lat dwudziestych. Opisuje go S.
Unifarski, (*)
[ (*) Przypis
S. Unifarski, dz. cyt., s. 36.]
a za nim także G. Fels. Otóż pewien były mason Ch. Kreuz ogłosił w swoim piśmie p.t. ąEin
Weltbetrug durch Zeichen, Wort und Griff, że Badacze Pisma Świętego (ówczesna nazwa
Świadków Jehowy) są zależni finansowo od masonów. Przyjaciel Kreuza ą dr Fehrman
ogłosił to publicznie, a nawet opublikował w 1924 roku na łamach ąMorgen, Katholisches
Tagesblatt der Schweiz. Badacze Pisma Świętego postanowili oskar-
Str. 109
ążyć Fehrmana o oszczerstwo. Zrobił to w ich imieniu Konrad Binkele, a sprawa toczyła się
w sądzie w St. Gallen. Obrońca oskarżonego dr. Fehrmana przedstawił sądowi dowód
prawdziwości jego słów w postaci listu masona wysokiego stopnia. Autor listu pisał: ąMy
dajemy Badaczom Pisma w wiadomej, bezpośredniej drodze znaczną kwotę, zaoferowaną
przez pewną grupę braci, którzy zarobili na wojnie kolosalne pieniądze. Dla ich grubego
portfela suma ta nie gra żadnej roli (...). Katolicy i ich dogmaty stoją na przeszkodzie naszym
planom, a zatem musimy wszystko uczynić, aby zmniejszyć ilość zwolenników wiary
katolickiej i ją ośmieszyć. (*)
[ (*) Przypis
G. Fels, dz. cyt., s. 38.]
Fehrman proponował dostarczenie jeszcze innych dowodów prawdziwości jego wypowiedzi,
ale sąd już na tej podstawie uznał go za niewinnego. Skargę Binkelego oddalono i nałożono
na niego karę odszkodowania w wysokości 450 franków. Sąd uznał więc za udowodnione, że
Badacze są finansowani przez masońską międzynarodówkę. (*)
[ (*) Przypis
Tamże.]
Po 10 latach Świadkowie Jehowy ogłosili w swoim czasopiśmie ąZłoty Wiek sprostowanie
do tego procesu. Nie było tam jednak nic do ąprostowania, bo fakt był przez sąd
potwierdzony. Była to raczej próba oczyszczenia się z zarzutów, licząc oczywiście na słabą
pamięć czytelników i niechęć sięgnięcia do zródeł. (*)
[ (*) Przypis
C. Podolski, Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy, Gdańsk 1996, s. 30.]
Jest rzeczą godną odnotowania, że ojciec Maksymilian Maria Kolbe, obecny święty Kościoła
katolickiego, już w pazdzierniku roku 1922 w referacie pt. Dzisiejsi wrogowie Kościoła
zwrócił uwagę na masonerię. Zacytował on organ masoński ąWolna Myśl, według którego
wolnomularstwo
Str. 110
ąmiało wyrażać poparcie dla walki sekt protestanckich ąz supremacją Kościoła rzymskiego.
Tę samą myśl wyraził ojciec Kolbe a artykule pt. Grożące niebezpieczeństwo,
opublikowanym w ąRycerzu Niepokalanej ze stycznia 1923 roku. Stwierdza tam jasno, że
masoneria wykorzystuje Badaczy oraz inne sekty do walki z Kościołem.
Wkrótce, bo w 1924 roku, doszło do ujawnienia, że masoneria popiera działalność sekt w
walce z Kościołem, nie tylko moralnie, ale i finansowo. Zakończyło się to opisanym wyżej
procesem w St. Gallen, który ten fakt potwierdził.
Powyższe informacje zebrane przez G. Felsa doskonale współgrają z faktami podanymi przez
H. Pająka. Można podsumować ten problem jego słowami: ąSekta Russella otrzymywała i
otrzymuje stałe wsparcie żydowskiej finansjery poprzez wolnomularzy i żydowski zakon
masoński B' nai-B' rith. (*)
[ (*) Przypis
H. Pająk, dz. cyt., s. 277.]
Warto wspomnieć, że Russell wspólnie z Rothschildami ątrudził się nad budowaniem zrębów
państwa Izrael. Następnie ąCh. T. Russell w porozumieniu i za pieniądze Rothschildów
rozpoczął wbijanie potężnego klina w chrześcijaństwo w postaci sekty świadków Jehowy (*)
[ (*) Przypis
Tamże.]
3. Poparcie masonerii dla następcy Ch. T. Russella
Masoneria obdarzyła szczególnym poparciem nie tylko Ch .T. Russella, lecz także jego
następcę na stanowisku prezesa Badaczy Pisma Świętego (pózniejszych Świadków Jehowy) ą
Rutherforda. Mówi o tym jasno list masona wysokiego stopnia: ąPrawdopodobnie na wiosnę
przyszłego roku przy
Str. 111
ąjedzie do Europy wybitny prawnik, który już był parokrotnie w Europie, mister Rutherford,
który rozwinie propagandę przez odczyty. Mam teraz sposobność wyjawić prośbę do Was,
Kochany Bracie. Proszę, zechciejcie postarać się, by czasopisma w Szwajcarii nie
zamieszczały żadnych artykułów, które by zwalczały owe odczyty. Wy macie w Szwajcarii
wielu swoich ludzi w prasie codziennej. Również proszę się postarać, by działalność Badaczy
Pisma św. nie została nieprzychylnie potraktowana w dziennikach. Ludzie ci są nam bardzo
potrzebni. Muszą być naszymi pionierami. Co mam wam więcej powiedzieć? Wy sami
przecież wiecie dość. Zasadą, służącą do zdobycia kraju jest wykorzystać jego słabe strony i
podkopać jego fundamenty. Naszymi wrogami w Europie są zarówno protestanci, jak i
katolicy, ich dogmaty są dla naszych planów niewygodne, dlatego musimy wszystko uczynić,
aby zmniejszyć liczbę ich zwolenników, aby je ośmieszyć (Boston, Mass, U.S.A. 27 XII
1923 r. W. Br.). (*)
[ (*) Przypis
C. Podolski, dz. cyt., s. 30-31.]
Wiele wskazuje na to, że tak dawniej, jak i w czasach współczesnych masoneria udziela
swego poparcia Świadkom Jehowy i innym sektom zwalczającym chrześcijaństwo, jednak
brak jest konkretnych dowodów ze względu na tajność działania.
4. Ideologia Świadków Jehowy a masoneria
Jest sprawą uderzającą, jak bardzo wiele jest zbieżności w poglądach Świadków Jehowy na
życie społeczne i polityczne z masonerią. Spróbujmy omówić najbardziej rzucające się w
oczy prawdopodobieństwa.
Pierwszą cechą jest anonimowość. U Świadków Jehowy, począwszy od N. H. Knorra,
trzeciego z kolei przywódcy sekty, publikacje książkowe i artykuły nie są podpisy
Str. 112
ąwane nazwiskiem autora, wszystko firmuje Organizacja Strażnica. Możemy się jedynie
domyślać, że są to opracowania często zespołowe, kontrolowane przez członków tzw. Ciała
Kierowniczego, z siedzibą w Brooklynie.
Masoneria również nigdy nie działa jawnie, a o nazwiskach członków tej organizacji
dowiadujemy się najczęściej po ich śmierci. Nie wiemy więc kto inspiruje ich działania i kto
wydaje dyrektywy członkom masonerii niższych stopni.
Drugim podobieństwem jest ogólnoświatowy zasięg obu organizacji. Świadkowie Jehowy
działają obecnie w 235 krajach i zamiarem ich jest objecie swoją ideologią całego świata. Ten
sam cel wytycza sobie masoneria. Różnią się jedynie metodami. Świadkowie Jehowy działają
na polu ideologicznym, natomiast masoneria kładzie nacisk na opanowanie życia
politycznego, społecznego i gospodarczego, i dopiero tą drogą urabia poglądy ideologiczne
społeczeństw.
Masoneria określa swoje przyszłe panowanie nad światem jako ąnowy światowy ład lub
ąrząd ogólnoświatowy, zaś Świadkowie Jehowy mówią o przyszłym panowaniu Królestwa
Jehowy, które określają jako ąnowy świat. Wydane przez nich przekłady Pisma świętego
noszą takie właśnie określenie. Nasuwa się również skojarzenie z ruchem ąNew Age, który,
jak wiadomo, jest inspirowany przez masonerię. Zarówno w ujęciu masonerii, jak i Świadków
Jehowy, ten przyszły świat ma stanowić jedno państwo, dla masonerii ą rządzone przez rząd
ogólnoświatowy, dla Świadków Jehowy rządzone przez Organizację Strażnica. Ma je
inspirować Chrystus wraz z rzeszą 144 tysięcy wybrańców, tzw. Namaszczonych, mających
przywilej nieśmiertelności i przebywania w niebie.
W związku z dążeniem do utworzenia jednego państwa na świecie, dla masonerii nie są
ważne poszczególne państwa i narody, a więc celem ich jest zatarcie granic pomiędzy nimi,
popierając kosmopolityzm. Drogą wiodącą do
Str. 113
ąogólnoświatowego rządu jest tworzenie grup i porozumień paru sąsiadujących państw dla
rozwiązywania jakichś problemów, np. ekologicznych. Obserwujemy to zjawisko w
dzisiejszej Europie. Sprzyja to zacieraniu różnic między narodami.
Świadkowie Jehowy dążą do tego samego celu, działając jednak na płaszczyznie
ideologicznej i deklarując swoją apolityczność. Formalnie nie wolno im brać udziału w życiu
politycznym ani społecznym. Nie biorą udziału w wyborach, (*)
[ (*) Przypis
Ostatnio dopuszczają udział w wyborach, pozostawiając to do indywidualnej decyzji
(ąStrażnica, nr 21, 1 XI 1999, s. 28-29).
odmawiają odbywania służby wojskowej, potępiają wszelkie wojny, nie wolno im używać
broni. Stosunek Świadków Jehowy do własnego państwa i narodu jest obojętny, żeby nie
powiedzieć negatywny. Gardzą bowiem flagą i godłem własnego państwa oraz odnoszą się
negatywnie do rządu, ignorując zarządzenia państwowe. Ważne jest dla nich jedynie to, czego
oczekuje od nich Organizacja, i tego tylko przestrzegają.
Zarówno masonerię, jak też Świadków Jehowy cechuje wrogie stanowisko wobec
chrześcijaństwa, a szczególnie Kościoła katolickiego. Wspomnieliśmy o tym wyżej. Nie
będziemy tego problemu szerzej rozwijać, ponieważ istnieją odrębne publikacje na ten temat.
Jak widać z tego krótkiego porównania, zbieżności ideologiczne Świadków Jehowy i
masonerii są znaczne i dotyczą spraw bardzo istotnych.
Przytoczone w tym rozdziale fakty rzucają wiele światła na powstanie i rozwój sekty
Świadków Jehowy. Jak twierdzi H. Pająk, została ona utworzona na zlecenie i koszt
światowej masonerii. Znane nam fakty potwierdzają to prawdopodobieństwo. Przynależność
do masonerii założyciela sekty
Str. 113
Ch. T. Russella głęboko to uzasadnia. Wielce znaczące jest poparcie masonerii udzielone
Rutherfordowi w czasie jego podróży do Europy. Cytowana wyżej wypowiedz masona o
Badaczach Pisma Świętego że ąLudzie ci są nam bardzo potrzebni. Muszą być naszymi
pionierami, świadczy o wspólnych celach, a także o tym, że Badacze Pisma Świętego
(Świadkowie Jehowy) są narzędziem w ręku masonerii.
Temat powiązań wolnomularstwa i Towarzystwa Strażnica został również
przedstawiony we wspomnianej już książce: ą Bestie końca czasu, której autorem jest
Henryk Pająk.
Zacytujmy fragmenty z tej publikacji związane z Badaczami Pisma Świętego
(pózniejszymi Świadkami Jehowy)
Na stronie 86 czytamy:
ąNastępnym przywódcą (finansowym) syjonistów był lord Lionel Walter Rothschild. Słynna
Deklaracja brytyjskiego Żyda Balfoura, członka komitetu 300, wyrażająca oficjalne poparcie
Anglii dla tworzenia żydowskiej ojczyzny, była skierowana głównie do lorda Lionela.
Popierała ich w tym żydo-masońska Liga Narodów, wyrazy uznania skierował do Rothschilda
Żyd Charles T. Russell, założyciel sekty Świadków Jehowy.
Na stronie 111 czytamy:
ąTak oto czciciele Szatana z kręgów Olimpians, mają pierwszeństwo w niszczeniu ludzkości
poprzez handel i dystrybucję narkotyków, które oficjalnie ązwalczają. W handel
narkotykami są zaangażowane, w różnych stopniach, następujące rodzinne klany Iluminatów:
Astorowie, Bundy, Dupont, Freeman, Kennedy, Rockefeller, Rothschild, Russell ą osiem z
kilkunastu rodów Bestii, Olimpians. To nie przypadek, że dziewięć z trzynastu rodzin,
omawianych w książce Springmaiera, stoi za międzynarodowym handlem narkotykami oraz
za praniem narkodolarów.
Na stronie 118 czytamy:
ąSociety of the Cincinnati to loża masońska założona przez barona von Steuben. Loża ta jest
ściśle związana z DuPontami. Każdy z prezydentów nosi Diamentowego Orła Society of
Cincinnati. George Washington oraz J. Monroe byli członkami Society Cincinnati, a
Benjamin Franklin członkiem honorowym. Należało do tej loży wielu DuPontów. Członkiem
Society był Charles Russell, założyciel sekty Świadków Jehowy.
Na stronie 167 czytamy:
ąClinton jest poprzez koligacje związany z Russellami, Taftami, Harrimanami,
Rockefellerami. Springmaier podaje, że William Jefferson Blythe Clinton, to potomek odłamu
Russellów, ponadto w żyłach Clintona płynie więcej krwi brytyjskiej monarchii, niż u
każdego innego amerykańskiego prezydenta!
Zacytujmy pełne strony od 120, 121, 122 i część strony 123 na których znajduje się opis
rodu Russellów
Str. 120
Russellowie
Żydowską dynastię Russellów początkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem
Pierpointem założył uniwersytet w Yale, a tam ą Zakon Skuli and Bones (Czaszka i Pi-
szczele). Odtąd rodzinna firma Russell and Company miała jako swoje logo czaszkę i
skrzyżowane piszczele.
Inny, ale prawdziwy ważniak tego rodu to Charles Taze Russell zwany pastorem Russellem ą
twórca Towarzystwa Strażnica (Watchtower Society), z której wyłonili się Świadkowie
Jehowy po pózniejszych podziałach w Towarzystwie Strażnica. Od Charlesa Taze Russella
otwiera się rozległa perspektywa na wielu innych wpływowych Russellów i cala ich
niszczycielskość w chrześcijaństwie:
ą Rodzina Charlesa Russella była związana z LaFayettem ą masonem i współtwórcą
rewolucji Francuskiej.
ą Rozbijacka organizacja Charlesa Russella ą Towarzystwo Strażnica, otrzymywało
olbrzymie wsparcie finansowe od międzynarodowej finansjery i żydowskiej loży B' nai-
B' rith, co pośrednio dowodzi, że stworzył je na ich polecenie, celem wbicia potężnego
rozłamowego klina w chrześcijaństwo.
ą Tenże Charles T. Russell współpracował z potężnymi syjonistami, czego jednym z
dowodów jest finansowe i prestiżowe wsparcie dla Towarzystwa Strażnica od B' nai-B' rith.
ą Charles T. Russell był przyjacielem Rothschildów i Rockefellerów, co potwierdza tę ich
opiekę nad Russellami.
ą Charles T. Russell ą był pierwszym syjonistą w Ameryce, a Rothschildowie pierwszymi
promotorami i finansjerami syjonizmu w Europie.
ą Charles T. Russell był masonem, głęboko oddanym okultyzmowi, włącznie z
wykorzystywaniem leczących chustek, magicznego symbolu skrzydlatego słońca, magii
Enocha, piramidologii. Po opublikowaniu przez Springmaiera książki o Świadkach Jehowy, a
głównie o Charlesie T. Russellu: The Watchtower and The Masons (Strażnica i masoni), wielu
jehowców opuściło tę sektę. Autor wykazuje tam silne powiązania Russellów z Iluminatami.
Ujawnił, że przodkowie twórcy sekty Świadkowie Jehowy byli niemieckimi Żydami, którzy
wyemigrowali do Szkocji, stamtąd do północnej Irlandii, na koniec do Pensylwanii.
W 1986 roku Antony Sutton w swojej pracy wystąpił z miażdżącą analizą Skuli and Bones.
Wtedy czytelnicy przesłali jemu oraz kilku innym badaczom pakiety dokumentów
dotyczących Skuli and Bones, a także założyciela Skull ą Williama Huntingtona Russella.
Zakon Russella ą Tafta, powołany w 1833 r., a zarejestrowany jako Fundacja, pierwotnie
nazywał się Stowarzyszeniem Braci w Jedności (Society of Brothers in Unity). Iluminaci
założyli w Yale pięć bractw masońskich: Czaszkę i Kości, Księgę i Węża (Book and Snake),
Łeb Wilka (Wolfs Head) i Berzellus.
W uniwersytecie Princenton zorganizowali Klub Bluszczowy (Ivy Club) i Klub w Chatce
(Cottage Club), w Harvardzie ą Klub Porcelanowy (Porcelan Club) znany
Str. 121
również jako Porc lub Pig Club. W Oxfordzie Iluminaci powołali Grupę (The Group) z czego
wyłoniło się potem Stowarzyszenie Uczonych Rhodes (Rhodes Scholars).
Fundacja Russella stworzyła prekursorską firmę ochroniarską pod nazwą Wacken-hut. Była to
prywatna firma ochroniarska Iluminatów, strzegąca ich kluczowe placówki.
Jak wiemy, Collinsowie ą także Iluminaci ą również byli zaangażowani najpierw w powstanie
uniwersytetu Yale, potem Skuli and Bones. Potomkowie współzałożyciela uniwersytetu oraz
Skuli and Bones ą Jamesa Pierpointa zawsze byli masonami i członkami Skuli and Bones.
Zawierali małżeństwa z rodzinami powiązanymi z pózniejszą księżną ąDi. Prawnuczka
Jamesa Pierpointa wyszła za bankiera-Iluminata Johna Pierpointa Morgana ą jednego z
finansjerów żydowskiej rewolucji 1917 roku.
Jednym z głównych partnerów firmy Russell and Company, mającej w godle czaszkę i
piszczele, był Warren Delano Roosevelt, dziadek prezydenta F. Roosevelta, szef firmy
Russell and Company, zajmującej się handlem chińskim opium.
W Skuli and Bones ważną rolę odgrywają ludzie z rodziny Taftów. George Bush ą jak ustalił
F. Springemaier powołując się na innego genealoga Buszów ą jest spokrewniony zarówno z
Taftami, jak tez z europejskim rodem królewskich Merowingów, który występuje w
kontekście wielowiekowej loży (ązakonu) Prieure de Sion.
Rody Russellów i Taftów ogrywały kluczowe role w sterowaniu Świadkami Jehowy i
Mormonami. Springmaier dotarł do szeregu uczestników rytuałów Iluminatów,
praktykowanych przez przywódców Świadków Jehowy oraz Kościoła Mormonów ą ąChurch
of Jesus of the Latter Day Saint ą LDS, czyli Kościoła Jezusa i Świętych Dnia Ostatniego.
Cześć rodu Russellów ma prawo do tytułu Diuka Bedfordu. Lord John W. Russell
(1792-1878) zasiadał w gabinecie lorda Palmerstona, premiera Anglii w latach 1850-1852.
Lord Russell był nieoficjalnym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Watykanie w latach
1857-70. Jego syn, baron Ampthii Russell, to Wielki Mistrz angielskiej masonerii w latach
1908-35. Wstąpił do angielskiego odpowiednika Rycerzy Maltańskich ą Zakonu Świętego
Jana w Jeruzalem i był Wielkim Mistrzem tej wpływowej międzynarodowej loży, utworzonej
w Banku Anglii.
Mianowano go także głową masonerii w Madras w Indiach ą siedzibie Stowarzyszenia
Teozoficznego, gdzie działała aż do swojej śmierci w wieku 86 lat współtwórczyni tego
Stowarzyszenia ą Alice Bailey. To tymi kanałami sekciarstwo indyjskie różnych rytów
promieniowało do Europy, ze szczególnym nasileniem czasów współczesnych.
ą Syn O. W. Russella, Rudolf, także piastował ważne stanowisko polityczne.
ą James E. Russell ą profesor Uniwersytetu Columbia, heglista.
ą Lord John Russell ą członek Komitetu 300. (*)
[ (*) Przypis
Założył lożę ąCóry Izabelli" (Daughter Isabella) w maju 1897.]
ą Samuel Russell ą przedstawiciel firmy Barring Brothers, pomagał w otwarciu portu w
Szanghaju dla międzynarodowej finansjery.
ą Thomas Russel (1767-1803) rewolucjonista ą Iluminat.
ą Thomas W. Russell Jr. ą członek CFR, prezes rady nadzorczej i dyr. American Brake Shoe
Comp.
Str. 122
Powiązani z bractwami:
ą Charles Taze Russell ą templariusz, mason obrządku York w Pensylwanii, założyciel
Towarzystwa Strażnica ą Świadków Jehowy.
ą Harvey D. Russell ą templariusz, mistrz masonów z Pittsburga ą Loża 84 w Beaveur Valley
w Pensylwanii.
ą William H. Russell ą mason, współwłaściciel firmy Pony Express zarządzanej przez
masonów.
ą George William Russell (1869-1935) ą ważny członek dublińskiej szkoły teozoficznej,
krytyk sztuki dla teozoficznego periodyku: The Irish Theosophist. Wstąpił do Loży Izydy
(Lodge of Izis), w której obywały się rytuały seksualne. Był przyjacielem przywódcy loży ą
sekty Złotego Świtu (Golden Dawn) ą poety Williama Butlera Yeatsa, napisał cześć
satanistycznych rytuałów masońskich dla Złotego Świtu.
ą James Russell ą przewodniczący Towarzystwa Królewskiego w Edynburgu (Royal Society
of Edynburg), związanego z grupami ezoterycznymi.
ą Archibald D. Russell (1811-1871) ą prezbiteriański mason, absolwent Uniwersytetu w
Edynburgu (Szkocja), studiował także w Bonn. Aktywnie montował różne masońskie
organizacje w Stanach Zjednoczonych. Był członkiem Loży Holenderskiej Nr 8 w Nowym
Jorku ą w której aktywnie działał Jacob Astor I.
Diuk Bedford wysłał swojego syna Rudolfa Russella do elitarnej szkoły Gordonstoun w
Szkocji, w której w tym czasie ąpobierał nauki książę Karol. Szkoła wychowuje w surowych
warunkach przyszłych naziemnych i ąpodziemnych władców Anglii.
Lord Rudolf powiedział potem o swojej szkole: Moje jedyne wspomnienie, to absolutna
groza! Książę Karol skłaniał się tam ku pannie Georin Russell, córce brytyjskiego
ambasadora w Hiszpanii. Nawet wybrała się z nim na parodniowa wycieczkę wędkarską,
szybko jednak rozczarowała się tym nudziarzem, lub też książę zbyt energicznie przeniósł
swoje zainteresowania z ryb na pannę Russell, dość że panna Georgin przerwała wycieczkę i
samotnie ruszyła w drogę powrotną do domu.
Karolowi ostatecznie przydzielono rzekomą mieszczankę Dianę Spencer.
Bodaj najsłynniejszym, a raczej najpopularniejszym Russellem był Bertrand Russell
(1872-1970) ą wnuk Johna Russella, matematyk, filozof, członek Komitetu 300 oraz RIIA.
Aktywnie działał na gruncie polityki i ideologii z pozycji wielkiego entuzjasty komunizmu.
(*)
[ (*) Przypis
Starsi wiekiem Czytelnicy mogą przypomnieć sobie ązielone światło, jakie w Polskim Radio
dawano w okresie tzw. ązimnej wojny", kalamburom i powiedzonkom dwóch żydowskich
agentów wpływu w świecie zachodnim ą właśnie Bertrandowi Russellowi i Bemardowi
Shaw. Powtarzano je do znudzenia, a także publikowano w komunistycznej prasie.]
Broniąc Bolszewii, zwalczał wpływy USA w Europie i Azji Poludniowo-Wschodniej, a
najbardziej zaciekle ą amerykański udział w wojnie wietnamskiej. Wydal nawet
ąpacyfistyczną książkę na ten temat: Zbrodnie wojenne w Wietnamie.
[Przypis
Wydanej w Anglii w 1967 roku, pospiesznie przetłumaczonej w PRL w 1969 roku, bo
przecież napisanej przez Russella jakby na zamówienie swych współbraci ą komunistów za
żelazną kurtyna.
Ma się rozumieć, były to według B. Russella zbrodnie wyłącznie amerykańskie, a nie
sowiecko-wietnamskie.
Str. 123 (niepełna)
Po 1939 roku grupa uczonych skupiona wokal Bertranda Russella przekonała prezydenta F.
D. Roosewelta, że Niemcy przygotowują bombę atomową, co było kłamstwem i szantażem, o
czym Bertrand Russell wiedział doskonale, sam bowiem był inicjatorem tego szantażu. To
przyśpieszyło amerykańskie prace nad konstrukcją bomby atomowej, zwłaszcza po zdradzie
jej tajemnic przez grupę amerykańskich żydowskich agentów ą komunistów na czele z
małżeństwem Ethel i Juliusem Rosenbergami, straconymi za tę zdradę. W 1945 roku
dogorywająca militarnie Japonia, za pośrednictwem kardynała Montiniego, pózniejszego
papieża Pawła VI, zaproponowała rokowania pokojowe. Amerykanie zignorowali te
propozycje i zrzucili bomby na Hiroszimę i Nagasaki!
To barbarzyństwo nie było uzasadnione żadnymi już względami militarnymi, gdyż Japonia
znacznie wcześniej wystąpiła z propozycjami kapitulacji tak do Amerykanów, jak również do
Stalina. Dlaczego wiec zabito około 150 tysięcy mieszkańców tych dwóch miast, a setki
tysięcy śmiertelnie napromieniowano? To samo pytanie zakneblowana historia stawia
aliantom anglo-amerykańskim za ich ludobójcze masakry niemieckich miast w nalotach
dywanowych w końcowej fazie wojny, co kosztowało życie setek tysięcy ludności cywilnej.
Jednak w kontekście pozornie bezmyślnej masakry Hiroszimy i Nagasaki, odsłania się
dalekosiężny cyniczny zamysł ówczesnych Bestii. Wyjawił go Bertrand Russell w 1946 roku
w naukowym piśmie: ąBulletin of the Atomie Scientist. Ten budowniczy komunizmu
globalnego stwierdził tam cynicznie, ze grozba użycia i wyprodukowania bomby atomowej
zmusza państwa do porzucenia idei narodowej suwerenności i skłania je do ustępstw na rzecz
międzynarodowej ich kontroli. (*)
[ (*) Przypis
ąWolna Polska, I-II 1998, s. 96-97.]
Należało więc pokazać wolnym narodom na przykładzie Hiroszimy i Nagasaki ą gdzie raki
zimują!
Oto krótki przegląd współudziału Russellów w zakładaniu i członkostwie różnych agend
Iluminatów, zwłaszcza masońskich ąbractw.
ą Alys Russell, żona Bertranda Russella. Udzielała się w satanistycznych akcjach fabianistów,
podobnie jak jej mąż.
ą Charles Edward Russell, socjalistyczny agitczyk publikujący w głównych tubach
globalizmu: ąNew York Time kontrolowanym przez J.P. Morgana oraz w ąNew York
Tribune i ąNew York Herald Tribune.
Zacytujmy częściowo stronę 277, pełne strony 278 i 279 oraz część trony 280, na których
znajdują się informacje o Świadkach Jehowy i oczywiście Russellach.
Str. 277 (niepełna)
Świadkowie Jehowy
ąZnakomitym przykładem dywersji żydomasonerii na gruncie chrześcijaństwa jest powstanie
i działalność słynnej sekty Świadkowie Jehowy. Jej założycielem był Żyd Charles Taze
Russell, nazwany ąpastorem Russellem. Powołał on po koniec XIX w. Towarzystwo
Strażnica (*)
[ (*) Przypis
Watchtower Society]
oraz grupę określaną obecnie jako Świadkowie Jehowy. Po śmierci Russella sekta rozpadła
się na cztery odłamy. (*)
[ (*) Przypis
Stowarzyszenie Badania Pisma Świętego, Wolnych Badaczy Pisma Świętego, Świecki Ruch
Misyjny ąEpifania i na właściwych Świadków Jehowy.]
Nie uznają m. in dogmatu Trójcy Świętej.
W dniu 31 stycznia 1945 roku John D. Rockefeller wygłosił przemówienie przed Radą
Protestancką Nowego Jorku informując, że chrześcijaństwo powinno się stać Kościołem Boga
Żywego. (*)
[ (*) Przypis
F. Springmaier, op. cit.]
Nikt lub niewielu zrozumiało to przesłanie. Czy nie oznaczało ono, że za ąBoga Żywego
należy uznać właśnie J. D. Rockefellera? A może jego syna? Tak czy inaczej, ąodkrycie
Russella o powrocie Chrystusa w 1874 roku, nie kłóci się z aspiracjami Rockefellerów.
Agenturalna misja założyciela sekty Świadków Jehowy staje się przejrzysta, gdy prześledzić
koneksje jego samego i innych Russellów. Rodzina Ch. T. Russella była powiązana z La
Fayettem, (*)
[ (*) Przypis
La Fayette Marie (1751-1834), członek loży ąLes Amis del Humanaire. Zob.: Bernard
Baudoin: Dectionnaire de la France Maconnaire. Edition de Vecchi, 1988.]
masonem najwyższego wtajemniczenia, współtwórcą Rewolucji Francuskiej. Sekta Russella
otrzymywała i otrzymuje stałe wsparcie żydowskiej finansjery poprzez wolnomularzy i
żydowski zakon masoński B' nai-B' rith.
Ch. T. Russell był także przyjacielem Rothschildów. Sam był pierwszym syjonistą w
Ameryce, natomiast Rothschildowie byli pierwszymi propagatorami syjonizmu, idei
odrodzenia państwa Izrael.
Na długo przedtem, zanim Charles T. Russell w porozumieniu i za pieniądze Rothschildów
rozpoczął wbijanie potężnego klina w chrześcijaństwo w postaci sekty Świadków Jehowy ą
obaj wspólnie trudzili się nad budowaniem zrębów państwa Izrael. W 1891 roku, w liście do
barona (lorda) Rothschilda pisanym z Palestyny,
Str. 278
ąCh. T. Russell określił plan budowy państwa Izrael. Chwalił pieniądze Rothschildów
przesyłane na zakładanie żydowskich kolonii w Palestynie. Pisał:
ąTo czego potrzebujemy tutaj, obok wody i czystości, to dobry rząd, który chroniłby biednych
przed zachłannymi i bogatymi. Instytucje bankowe działające honorowo na solidnych
podstawach są także potrzebne (...) Niech Bóg Jacob prowadzi Cię, mój drogi, i wszystkich
zainteresowanych zbawieniem i pomyślnością Izraela. Błogosławieni będą ci, którzy
przystępują jako słudzy do wypełnienia jego woli. (*)
[ (*) Przypis
ąThe Watchtower, December 1891.]
Charles Taze Russell był masonem wysokiego stopnia, oddanym okultyzmowi, zwolennikiem
magii Enocha, (*)
[ (*) Przypis
Enoch ą Henoch, według Biblii, żywcem wzięty do nieba (ąKsięga Henocha).]
piramidologii. Należał do różokrzyżowców. Jego żona oskarżyła go o pedofilstwo. Przed
swoimi wyznawcami ukrywał posiadanie kopalni złota, srebra, licznych posiadłości.
W 1990 roku F. Springmaier opublikował książkę: ąThe Watchtower and the Masons
(ąStrażnica i Masoni), ujawniając w niej wiele nieznanych wstydliwych faktów o założycielu
sekty. Były one tak szokujące, że wielu członków sekty Świadków Jehowy z niej wystąpiło.
Udokumentowano również, że przodkowie Ch. T. Russella byli niemieckimi Żydami, którzy
wyemigrowali do Szkocji, potem do północnej Irlandii, na koniec do Pensylwanii.
W ostatnim dziesięcioleciu nominalnym przewodnikiem Towarzystwa ąStrażnica był stary,
niewidomy, przykuty do łóżka Fred Franz, rzeczywistą władzę sprawował jego ąochroniarz
ą irakijski Żyd Nather Salih. To rzeczywisty władca sekty, adept nauk tajemnych. Nosił
wielkie okultystyczne pierścienie i odznaczał się kosztownymi gustami.
Pismem Świadków Jehowy jest ąStrażnica wychodząca w nakładzie 22 mln egz. w 132
językach. Drugim ą dwutygodnik ąPrzebudzcie się! o podobnym nakładzie lecz ątylko w 82
językach. To świadczy o potędze finansowej sekty, jej wpływach światowych. Ciągle
inwestują. W Sosnowcu wybudowano tzw. Centrum Kongresowe Świadków Jehowy, o pow.
7, 5 ha. Sala konferencyjna mieści 2, 5 tyś. osób, amfiteatr ą 6 tyś. osób. Uzupełniają ten
kompleks liczne budynki socjalne, techniczne, mieszkalne, parkingi.
W USA (w Paterson, stan Nowy Jork), Świadkowie otworzyli Centrum Szkolenia
Towarzystwa Strażnica. Całość ą 28 budynków.
Nie bardzo więc przejmowali się głoszonymi przez siebie datami nieuchronnego końca
świata. To szarlataństwo o końcu świata przysporzyło im wielu kłopotów. Kolejne daty nie
sprawdzały się. Było ich około 20! Z ważniejszych: 1914, 1915 i 1918. Następca Russella ą J.
F. Rutherford podawał kolejne: 1925, 1932, 1941. Data 1975 była szczególna ą przed tą datą
Świadkowie wyprzedawali domy, samochody, majątki. Po tej dacie pojawił się ostry kryzys w
sekcie, odejście około 800 000 członków. Potem były jeszcze dwie inne: 1984 i 1994. Była to
ostateczna kompromitacja. Już nie podają dat, tylko głoszą, że koniec jest już bardzo bliski.
To wszystko jest oczywistym kolejnym bluznierstwem przeciwko Bogu, bo tylko Bóg zna
czas końca czasu.
Str. 279
ąMuszę podać nazwisko pana Tadeusza Kundy, najlepszego w Polsce i chyba na świecie
znawcy tej herezji. Demaskuje ją od 40 lat w licznych książkach. Doświadczam tego
osobiście. Kiedy Świadkowie dzwonią do mojej furtki ą wychodzę z kilkoma książkami p.
Tadeusza, którego znam osobiście. Działa to piorunująco. Odchodząc mówią ą to nasz
prześladowca!
Ród Russellów, członków ąTrzynastki Illuminatów, miał swój wkład w założenie słynnej
loży Czaszka i Piszczele (Skull and Bones), której wybitnym członkiem został w 1947 roku
przyszły prezydent G. Bush.
Anthony Sutton w książce Order of the Skull and Bones demaskuje ten okultystyczny zakon,
założony przez generała Williama Huntingtona Russella oraz przez Alphonso Tafta w 1833
roku. Zakon został zarejestrowany w 1856 roku jako Fundacja Russella ą The Russell Trust.
Zakon Czaszka i Piszczele pierwotnie nazywał się Stowarzyszeniem Braci w Jedności
(Society of Brothers in Unity). ąOświeceni (Iluminaci) założyli w Yale pięć masońskich
(ąOświeconych) Bractw:
ą Czaszka i Kości
ą Zwój i Klucz (Scroll and Key)
ą Księga i Wąż (Book and Snake)
ą Łeb Wilka (Wolf' s Head)
ą Berzellus
To nie wszystkie. Ci sami Iluminaci w Princenton powołali Klub Bluszczowy (Ivy Club) oraz
Klub w Chatce (Cottage Club), w Harvardzie ą Klub Porcelanowy. (*)
[ (*) Przypis
Porcelan Club, znany jako Porc lub Pig Club. ąPorc i ąPig, to gra słów: ąporc ą
wieprzowina, ąpig ą świnia.]
W Oxfordzie Iluminaci założyli Grupę (The Group), a potem jeszcze, w Anglii ą
Stowarzyszenie Uczonych z Rhodes. (*)
[ (*) Przypis
Rhodes Scholar]
Przeciętni Amerykanie do dziś nie mogą pojąć, dlaczego Klub Bluszczowy zrzesza najlepsze,
elitarne uczelnie w Ameryce, a jej absolwenci są promowani z żelazną konsekwencją we
wszystkich dziedzinach życia tego kraju.
Najsłynniejszym na gruncie europejskim antychrześcijańskim krzyżowcem z rodu Russellów
był Bertrand Russell (1872-1970). W wieku 18 lat hałaśliwie wyparł się chrześcijaństwa.
Jawnie popierał socjalizm, współpracował z komunizmem sowieckim, aktywnie budował
zręby Rządu Światowego. Jemu przypisuje się autorstwo ąsymbolu pokoju. Jest nim
złamany krzyż, odwrócony ramionami do dołu, co symbolizuje złamanie chrześcijaństwa i
ąopadanie jego wpływów.
Czy te fakty są dziś zdolne osłabić fanatyzm wyznawców Charlesa Taze Russella spod znaku
Świadków Jehowy? Nie osłabią, a to z tej prostej przyczyny, że oni nie czytają niczego poza
ąStrażnicą.
Wspomniany założyciel ąCzaszki i Piszczeli ą gen. W. Huntington Russell (1809-85) jest
potomkiem Nadiaha Russella, który razem z Jamesem Pierpointem założył ekskluzywny
uniwersytet Yale. Inny ród z ąboskiej trzynastki Iluminatów ą Collinsowie, wraz z tzw.
ąKościołem Unitariańskim, również współzakładali ten uni
Str. 280 (niepełna)
ąwersytet. Potomkowie Jamesa Pierpointa regularnie zostawali masonami i członkami
Zakonu Czaszki i Piszczeli.
Prawnuczka Jamesa Pierpointa wyszła za finansistę i członka Iluminatich ą Pierpointa
Morgana, to zaś nazwisko otwiera rozległą a ponurą perspektywę na żydowską rewolucję w
Rosji w 1917 roku...
Co więcej ą wspomniany Nodiah Russell, założyciel uniwersytetu w Yale płodził potomków
trudniących się handlem opium, niewolnikami oraz piractwem! Niewątpliwie
najwybitniejszym z nich był William Huntington Russell założyciel Skull and Bones.
Rodzinna firma Russellów miał w godle ą to zrozumiałe ą symbole czaszki i piszczeli.
Jednym z głównych jej partnerów był Warren Delano Roosevelt ą dziadek masona Franklina
Delano Roosevelta, prezydenta USA, tego który skazał po drugiej wojnie pół Europy na
zniewolenie sowieckie. Tenże dziadek Franklina był szefem firmy Russell and Company
działającej na terenie Chin, ze specjalnością ą handel opium.
Jeśli dodamy, że rodzina jest Taftów jest spokrewniona z Merowingami, a G. Bush z Taftami,
zaś prezydent Bill Clinton jest również spokrewniony z Taftami, to zrozumiemy wówczas, że
Świat jest nie tylko żałośnie małym, ale do tego szczelnie opleciony gigantyczną ośmiornicą
całych pokoleń kilkunastu dynastii współczesnych faraonów.
Dlatego tak łatwo im idzie z fizyczną kasacją chrześcijaństwa, którego są diabolicznymi
wrogami.
Nie szczędzą więc pieniędzy na ten cel. Fundusze płyną z setek organizacji pozarządowych,
zwłaszcza fundacji. Przewodzą w tym fundacje Rockefellerów i Rothschildów, ale nie
ustępują im fundacje innych dynastii z grona trzynastki Iluminatów.
Przytoczmy jeszcze kilka słów z książki ą Świadkowie Jehowy pochodzenie historia
wierzenia, której autorem jest Elizeusz Bagiński.
Na stronie 47 pisze:
ąW ostatnich latach coraz częściej wskazuje się na okultystyczne i masońskie korzenie nauk
Russella. Dostrzegają to nawet byli Świadkowie Jehowy. Na przykład grupa byłych wysoko
postawionych Świadków Jehowy, członków Kwatery Głównej w Brooklynie, opublikowała w
1992 r., w wydawanym przez siebie piśmie ąBethel Ministries, obszerny na ten temat
materiał pt. The Occultic Originis of the Watchtower. Spośród najbardziej znanych symboli
masońskich, których używał Russell, wymienia się zwykle: egipskiego boga słońca Ra (Re),
władcę bogów, ludzi i państwa zmarłych, którego symbolem jest uskrzydlony dysk słoneczny
(Russell kazał wytłoczyć ten symbol na okładkach m. in. swoich Wykładów, którego
znaczenia, jak się wydaje, żaden ze zwykłych Badaczy nie rozumiał); krzyż w koronie ą
symbol używany i umieszczany w lożach masońskich The York Rite (Russell kazał swoim
Badaczom nosić ten symbol jako odznakę; zob. Świadkowie Jehowy ą głosiciele..., dz. cyt., s.
200); kaganek spoczywający na ą Świętej Księdze (Biblii) ą symbol wytłoczony na grzbiecie
Wykładów Russella (zob. tamże, s. 52). Znawcy tego zagadnienia podkreślają, że używanie
przez Russella tych symboli, a zwłaszcza dwóch pierwszych, świadczy o jego wysokiej
randze w masonerii rytu York (ąKnight Templars). Zwraca się także uwagę na wyjątkowe
miejsce pochówku Russella, z którego rozciąga się doskonały widok na świątynię masońską,
a stojąca obok grobu Russella piramida, z ąpłonącym wierzchołkiem, ma również świadczyć
o bardzo wysokim stopniu wtajemniczenia (ąoświecenia) założyciela Badaczy, który
posiadał ąWiedzę Najwyższą. Fakty te wskazują na to, że najważniejsza część życiorysu
Russella nie jest jeszcze dobrze poznana.
Więcej informacji w artykule:
ą WIELKA PIRAMIDA A ŚWIADKOWIE JEHOWY
Który znajduje się w katalogu:
2 HIT! ARTYKUŁ Y Z FOTOKOPIAMI ZE STAREJ LITERATURY
TOWARZYSTWA STRAŻNICA
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
J S Russel Miasto AniołówSkauting a Masoneria12 ZASAD MASONERII REGULARNEJA RusselHampton RoadsByłem masonem02 Masoneria w KościeleMASONERIA W POLSCE KSIAZKAArcybiskup Życiński 33 stopień masoneriiO żydowskim rodowodzie masonerii12 Masoneria a Kościół Jędrzej GiertychW samolocie Tu 154 był wyciek z silnika0356 To był twój błądczy towianski byl szpiegiembył sobie królwięcej podobnych podstron