"W samolocie Tu-154 był wyciek z silnika"
Piloci lecący z prezydentem do Smoleoska 10 kwietnia mieli nieaktualne dane potrzebne
do lądowania, przed wylotem samolotu wykryto "wyciek ze środkowego silnika" - takie
informacje przedstawił zespół parlamentarny ds. katastrofy smoleoskiej.
Antoni Macierewicz (PiS) przedstawiając stanowisko zespołu podkreślił, że zawarte w nim
informacje powinny doprowadzid do rezygnacji ze stanowiska przewodniczące polskiej
komisji badania przyczyn katastrofy smoleoskiej szefa MSWiA Jerzego Millera i zmian w
sposobie prowadzenia śledztw.
Miller poproszony o odniesienie się do stanowiska zespołu, odmówił komentarza.
Również rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz pytany o dane przestawione przez
Macierewicza powiedział, że wojsko nie komentuje doniesieo i wypowiedzi dotyczących
katastrofy smoleoskiej do czasu zakooczenia prac przez właściwe podmioty.
Macierewicz poinformował, że stanowisko będzie przesłane m.in. do Millera, do prokuratora
generalnego oraz do premiera. Członkowie zespołu zaapelowali też o upublicznienie
wszystkich dokumentów śledztwa nieobjętych tajemnicą paostwową i udostępnienie posłom
materiałów z klauzulą tajności.
"Załoga miała dane z 2009 r."
W stanowisku zespół napisał, że załoga pilotująca maszynę, która rozbiła się 10 kwietnia,
"dysponowała danymi dotyczącymi podejścia do lądowania z 2009 r." podczas, gdy załoga,
która lądowała z premierem w Smoleosku 7 kwietnia, otrzymała także dane najnowsze "w
istotny sposób różne i dużo bardziej precyzyjne". Według Macierewicza, różniły się m.in.
dane dotyczące położenia pasa startowego.
W stanowisku przytoczona jest wypowiedz "członka załogi samolotu wiozącego premiera
Donalda Tuska". Miał on otrzymad dwa komplety kart podejścia.
"Były to dokumenty sprzed roku. Ponadto zapoznałem się z kartami podejścia tegoż lotniska,
które przyszły kilka dni przed 7 kwietnia br. Różnica między nimi a wcześniejszymi polegała
na tym, że było w nich więcej danych na temat lotniska, były współrzędne progu pasa i
środków radionawigacyjnych lotniska" - brzmi przytoczony w stanowisku cytat członka
załogi. Według cytowanej w stanowisku wypowiedzi członka załogi próg pasa lotniska był
"przesunięty o około 300 metrów".
Zasiadający w zespole zaznaczyli też w stanowisku, że przed wylotem samolotu Tu-154M
10 kwietnia "wykryto wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów".
- Wyciek ten określono jako wyciek wody - wyjaśnił Macierewicz. Jego zdaniem wyciek
zlekceważono.
W stanowisku można też przeczytad, że 9 kwietnia "Dyżurna Służba Operacji Sił Zbrojnych RP
przekazała do Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie informacje o zagrożeniu atakiem
terrorystycznym jednego z samolotów Unii Europejskiej". Macierewicz podkreślił, że nie
wiadomo, czy chodziło akurat o samolot Tu-154M.
Zespół podał też, że już w nocy z 10 na 11 kwietnia działający wspólnie prokuratorzy polscy i
rosyjscy ustalili czas katastrofy na 8.40 czasu polskiego; tej samej nocy polscy prokuratorzy
zaakceptowali też rosyjskie żądanie, by czarne skrzynki zostały przekazane
Międzynarodowemu Komitetowi Lotniczemu. Według posłów w tym samym czasie polscy i
rosyjscy prokuratorzy zgodzili się, że w toku postępowania będą brane pod uwagę trzy
przyczyny katastrofy: wady techniczne samolotu, zła pogoda, błędy pilotów lub załogi
naziemnej lotniska.
"Przed upadkiem był wielki, oślepiający błysk"
W stanowisku czytamy też, że w maju "rząd Donalda Tuska zobowiązał się zaakceptowad
wywód i konkluzje przyjęte wówczas przez tzw. Międzynarodowy Komitet Lotniczy co do
przyczyn katastrofy". "Zasadniczy punkt przyjętego wówczas, w maju br. zobowiązania
brzmi: wstępne opracowanie informacji dotyczącej lotu wykonano w MAK i w
Rzeczpospolitej Polskiej wspólnie przez ekspertów rosyjskich i polskich i nie budzi ono
niejednoznacznych interpretacji i konkluzji" - napisano w stanowisku. Podpis pod
dokumentem - według sprawozdania - złożył m.in. Jerzy Miller i z ramienia MAK Tatiana
Anodina.
"Decyzje te przeczą zasadom uczciwości, solidności i obiektywizmu, podważają wiarygodnośd
organów paostwowych w tej tak zasadniczej dla Polaków sprawie i negują publicznie przyjęte
przez rząd zobowiązanie do wyjaśnienia śmierci polskiej elity paostwowej w sposób
gwarantujący jawnośd i transparentnośd. Budzą też zasadnicze wątpliwości co do
wiarygodności przygotowywanego przez MAK i komisję Millera raportu" - podkreślają
posłowie.
Zdaniem zespołu istnieją rosyjscy świadkowie wskazujący, że przed upadkiem Tu-154M
"doszło do niewyjaśnionej awarii, czego objawem był wielki, oślepiający błysk" oraz że są
świadkowie, którzy twierdzą, że uderzenie samolotu w brzozę nie wpłynęło na tor lotu i "nie
mogło byd przyczyną katastrofy".
Macierewicz nie chciał powiedzied dziennikarzom, na jakich dokumentach opiera się
stanowisko jego zespołu. Podkreślił jedynie, że są "wiarygodne".
Dodał, że zespół nie chce przesądzad o przyczynie katastrofy, ale pokazad, że "takie
informacje istnieją i nie są przekazywane opinii publicznej, a ich ukrywanie przybiera postad
świadomego wprowadzania w błąd opinii publicznej".
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,W-samolocie-Tu-154-byl-wyciek-z-silnika%3B-piloci-
mieli-nieaktualne-dane,wid,12740396,wiadomosc.html?ticaid=1b356&_ticrsn=3
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Katastrofy i awarie samolotów TU 154To był wyrok śmierci dla Tu 154Tu 154 wylądował, rozerwała go bomba szokująca książkaRachunek za Smoleńsk o nieubezpieczonych pasażerach lotu TU 154Wycofać Tu 154 z eksploatacji08 TU 154 nie sciął brzozyB minister w Nowym Jorku to nie piloci rozbili Tu 154J Kaczyński Tu 154 to przerobiony bombowiec, powinien pościnać te drzewaCoraz więcej zagadek ws katastrofy Tu 154Gosiewska pasażerowie Tu 154 mogli zostać zamordowaniAmbasador mówił, że katastrofę Tu 154 przeżyły 3 osobyMikrofony z Tu 154 Nie wszystko co ważne stało się w kabinieWystąpił zanik zasilania urządzeń pokładowych gdy Tu 154 znajdował się na dużej wysokościRemontował Tu 154 i prał brudne pieniądzePo katastrofie nawiązano połączenie z telefonem w Tu 154Prokuratura chce filmu ws katastrofy Tu 154Wymiana rozrusznika w silnikach TUwięcej podobnych podstron