Arszenik i stare koronki (Arsenic and Old Lace)


{350}{439}"ARSZENIK I STARE KORONKI"
{1700}{1745}Oto opowieść z Halloween na Brooklynie,
{1750}{1846}gdzie wszystko może się zdarzyć...|I przeważnie się zdarza.
{1850}{1921}O 15.00 tego szczególnego dnia|działo się właśnie to...
{1925}{2046}Rozwalę ci łeb, ty palancie!|Jesteś do niczego!
{2250}{2324}Jesteś na aucie!
{2700}{2745}Tymczasem po drugiej stronie rzeki
{2750}{2864}w PRAWDZIWYM USA|w powietrzu wisiał romans.
{2875}{2921}URZĄD STANU CYWILNEGO|-Jest tu, Elmer.
{2925}{3056}-Wiedziałem, że znajdziesz.|-Chętnie bym wypił drinka.
{3075}{3194}Ciekawe, czy żenią się dziś|jakieś grube ryby.
{3200}{3271}Codziennie tacy sami frajerzy.
{3275}{3296}Chodźmy.
{3300}{3415}Spójrz na tego faceta|w ciemnych okularach.
{3500}{3586}Przed czym on się kryje?
{3675}{3820}-Czy to nie Mortimer Brewster?|-Mortimer Brewster, ten krytyk teatralny?
{3825}{3896}Nie, to nie on. To dopiero byłby materiał!
{3900}{3996}Autor Biblii kawalera sam wpada w sidła.|Zbyt piękne, żeby było prawdziwe.
{4000}{4071}Sfotografujmy jeszcze|burmistrza w kasku strażackim.
{4075}{4121}Poczekaj. Zobaczymy, kto to jest.
{4125}{4196}"Podchodzą dwójkami, para za parą"
{4200}{4246}Dzień dobry, dzieci. Nazwiska?
{4250}{4296}-Elaine Harper.|-Proszę mówić głośniej.
{4300}{4321}Elaine Harper.
{4325}{4405}Dziękuję. A pańskie?
{4425}{4496}-Mortimer Brewster.|-Słucham?
{4500}{4571}Mortimer Brewster.
{4575}{4681}Głośniej, synu. Nie ma się czego bać.
{4800}{4845}To ma być tajemnica.
{4850}{4921}Obietnica? Oczywiście,|obietnica małżeńska.
{4925}{4971}Nie rozumie pan. Proszę posłuchać.
{4975}{5021}Nie chcę tego rozgłaszać.
{5025}{5096}Jestem Mortimer Brewster.
{5100}{5121}Kto?
{5125}{5199}Mortimer Brew...
{5250}{5296}To on!
{5300}{5373}Panie Brewster!
{5525}{5546}Posłuchaj...
{5550}{5620}Pa, kochanie.
{5726}{5795}Nie rozumiesz? Jak mam się z tobą ożenić?
{5800}{5870}Ja, uosobienie kawalerstwa.|Szydziłem z każdej sceny miłosnej.
{5875}{5921}Napisałem cztery miliony|słów przeciw małżeństwu!
{5925}{6021}A teraz miałbym się żenić, do tego|z córką pastora, dziewczyną z Brooklynu.
{6025}{6121}Jak ty wyglądasz! Co masz tu przypięte?
{6125}{6196}To broszka pożyczona od twojej cioci.|Wiesz, "Coś pożyczonego..."
{6200}{6296}Wiem, "Coś pożyczonego,|coś niebieskiego". Stare, nowe.
{6300}{6321}Ryż i stare buty.|Mam cię przenieść przez próg.
{6325}{6421}Wodospad Niagara.|Wszystkie te bzdury. Na to mi przyszło?
{6425}{6496}Nie zniosę tego.|Nie ożenię się z tobą. To koniec.
{6500}{6571}-Tak, Mortimerze.|-Co to znaczy: "Tak, Mortimerze"?
{6575}{6621}Nie jesteś obrażona? Nie będziesz płakać?
{6625}{6696}-Nie, Mortimerze.|-I nie mów "Nie, Mortimerze"!
{6700}{6746}Małżeństwo to przesąd.
{6751}{6831}To staromodne. To...
{7500}{7664}Przenosimy się do jednej z najurokliwszych|dzielnic mieszkaniowych Brooklynu
{7725}{7796}Tutaj każdy jest sam.
{7801}{7895}TEN CMENTARZ ZOSTAŁ ZAŁOŻONY|W KWIETNIU 1654 ROKU
{7900}{7945}Nie bądź głupi, O'Hara. Zrozum, że...
{7950}{8021}przekazuję ci najmilszy rewir w Brooklynie.
{8025}{8121}Spójrz na ten stary kościół. I na te domy.
{8125}{8171}Czy nocował tu George Washington?
{8175}{8271}Oczywiście. Cała okolica ma nastrój.
{8275}{8346}-Spójrz na ten stary dom.|-Pierwsi właściciele ciągle tam są?
{8350}{8421}Nie żartuj sobie z sióstr Brewster.
{8425}{8521}To dwie najmilsze,|najsłodsze starsze panie pod słońcem.
{8525}{8571}Są zupełnie wyjątkowe.
{8575}{8664}Jak zasuszone płatki róży.
{8675}{8696}Zasuszone płatki róży?
{8700}{8746}POKÓJ DO WYNAJĘCIA
{8750}{8796}Panienki potrzebują pewnie trochę grosza.
{8800}{8870}Ojciec zabezpieczył je na całe życie.
{8874}{8895}I nie mów o nich "panienki".
{8900}{8945}Tu Brophy. Czy jest porucznik?
{8950}{8995}To po co wynajmują pokoje?
{9000}{9096}Nie wynajmują. Ale możesz być pewien,|że gdyby ktoś szukał pokoju,
{9100}{9196}nie odszedłby bez dobrego posiłku|i paru dolarów.
{9200}{9318}W ten sposób znajdują ludzi,|którym pomagają.
{9425}{9521}Księże Harper, mam nadzieję,|że nie potępia ksiądz Mortimera...
{9525}{9646}za to, że jest krytykiem teatralnym|i zabiera córkę księdza do teatru.
{9650}{9696}Nie potępiam go za to, że jest krytykiem,
{9700}{9796}ale nikt, kto publicznie|wyraża takie opinie...
{9800}{9846}MAŁŻEŃSTWO. OSZUSTWO I PORAŻKA
{9850}{9945}...nie powinien nigdzie|zabierać niczyjej córki.
{9950}{10020}Chyba się przeziębiłem.
{10025}{10121}Nie, to wielebny Harper kichnął.|Na zdrowie.
{10125}{10171}Nie powinniśmy się złościć na Mortimera.
{10175}{10271}On ją tak kocha.|Martha i ja jesteśmy bardzo szczęśliwe.
{10275}{10346}Kiedyś rzadko nas odwiedzał, a teraz...
{10350}{10462}jest na Brooklynie sześć razy w tygodniu.
{10475}{10521}Pamiętaj, żeby dobrze się wyrażać.
{10525}{10571}Wie pan, że nie przeklinam.
{10575}{10693}Nie zgadłbyś,|co one uważają za przekleństwo.
{10725}{10830}Przepraszam. Nie, Teddy. Ja otworzę.
{10875}{10945}-Proszę wejść, panie Brophy.|-Przyszliśmy po zabawki, panno Abby.
{10949}{11045}To posterunkowy O'Hara.|Przejmuje mój rewir.
{11050}{11095}-Miło mi panią poznać.|-Witamy w naszej okolicy.
{11100}{11171}Panowie, jakie macie|dla mnie wiadomości?
{11175}{11271}Sytuacja bez zmian, pułkowniku.
{11275}{11346}Absolutnie bez zmian.
{11350}{11371}Wyśmienicie!
{11375}{11467}Dziękuję, panowie. Spocznij.
{11475}{11546}Znacie panowie wielebnego|doktora Harpera z naszego kościoła?
{11550}{11646}Witam. To posterunkowy O'Hara,|nowy rewirowy.
{11650}{11730}Miło mi pana poznać.
{11775}{11900}Zabawki są na krześle|przy drzwiach do biblioteki.
{11950}{12070}Teddy, biegnij na górę i przynieś|swoje żołnierzyki z pokoju cioci Marthy.
{12075}{12145}Są już spakowane.
{12150}{12271}To pięknie, że naprawiacie|zepsute zabawki dla biednych dzieci.
{12275}{12338}Do ataku!
{12525}{12672}Mamy jakieś zajęcie w komisariacie.|Gra w karty może się znudzić.
{12775}{12846}-Więc to są te zabawki?|-Jak się czuje małżonka?
{12850}{12921}Już lepiej, dziękuję.|Chociaż ciągle jest słaba.
{12925}{12996}Dam panu dla niej trochę rosołu.
{13001}{13070}Proszę się nie kłopotać.|Już dosyć pani zrobiła.
{13075}{13163}Nonsens! To potrwa chwilę.
{13250}{13371}Panowie, jeśli wiem, czym są czysta|dobroć i nieskończona szczodrość,
{13375}{13480}to dlatego, że znam siostry Brewster.
{13575}{13621}Teddy, obiecałeś więcej tego nie robić.
{13625}{13696}Ale muszę zwołać zebranie gabinetu,|żeby zdobyć posiłki.
{13700}{13795}Więcej tego nie rób. Słyszysz?
{13875}{13896}Kiedyś robił to w nocy,
{13900}{13971}aż cała okolica dostawała szału.|Wszyscy się go boją.
{13975}{14071}Sierżancie, obiecałem nie przeklinać,|ale co, u licha...
{14076}{14095}Co tu się wyprawia?
{14100}{14170}-Jest niegroźny.|-Myśli, że jest Teddym Rooseveltem.
{14175}{14269}Mógłby wybrać znacznie gorzej.
{14300}{14346}Racja.
{14350}{14396}Zapiszę to sobie. Ciekawa postać.
{14400}{14446}Czy to nie straszne, proszę księdza...
{14450}{14571}Czy to nie straszne,|że to się zdarzyło w takiej miłej rodzinie?
{14575}{14646}To dopiero miła niespodzianka!
{14650}{14721}-Dzień dobry, panno Brewster.|-Witam pana.
{14725}{14796}-Dzień dobry.|-Dzień dobry.
{14800}{14846}To posterunkowy O'Hara.|Przejmuje moje obowiązki.
{14850}{14871}Witam panią.
{14875}{14971}-Miło mi pana poznać.|-Dziękuję.
{14975}{14996}Wróciłaś, Martho.
{15000}{15071}Oto rosół dla małżonki.|Proszę go mocno zagrzać.
{15075}{15120}Oczywiście, bardzo dziękuję.
{15124}{15195}Żołnierze gotowi do działań.
{15200}{15296}Pułkowniku, to wspaniałe.|Wiele dzieci się ucieszy.
{15300}{15321}A to co? USS Oregon?
{15325}{15396}Teddy, kochanie, odłóż to.
{15400}{15446}-Przecież Oregon płynie do Australii.|-Ależ Teddy...
{15450}{15496}Nie, płynie do Australii.
{15500}{15609}-Cudownie. Bardzo dziękuję.|-Drobnostka.
{15625}{15696}-Dzieci będę wniebowzięte.|-Nie ma o czym mówić.
{15700}{15771}Do zobaczenia, pułkowniku.
{15775}{15859}Hej, panie sierżancie.
{15900}{15946}Odejść!
{15950}{15996}-Do widzenia i dziękujemy.|-Drobnostka.
{16000}{16106}-Proszę uważać na stopień.|-Dobranoc.
{16200}{16315}Niech to cię czegoś nauczy,|młody człowieku.
{16350}{16417}Do widzenia.
{16475}{16563}-Muszę już iść.|-Do ataku!
{16575}{16646}Atakować fort!
{16775}{16821}Fort?
{16825}{16896}Te schody to wzgórze San Juan.
{16900}{16946}Na zdrowie!
{16950}{16996}Próbowano przekonać go,|że nie jest Rooseveltem?
{17000}{17096}-Ależ nie!|-Jest taki szczęśliwy jako Roosevelt.
{17100}{17146}Pamiętasz, Martho?
{17150}{17245}Kiedyś, dawno temu, uznałyśmy,|że gdy zostanie George'em Washingtonem,
{17250}{17320}to będzie urozmaicenie,|nawet mu to zasugerowałyśmy.
{17325}{17345}Wie ksiądz, co się stało?
{17350}{17471}Całe dnie leżał pod łóżkiem|i nie chciał być nikim.
{17475}{17546}Jeśli on jest szczęśliwy|i jeśli panie są szczęśliwe...
{17550}{17621}Martwimy się tylko,|co będzie, gdy nas zabraknie.
{17625}{17696}Tak, to rzeczywiście problem.
{17700}{17746}Po naszej śmierci|Mortimer odda Teddy'ego...
{17750}{17821}do sanatorium Szczęśliwa Dolina.
{17825}{17933}Znakomity pomysł! Bardzo miłe miejsce.
{18000}{18084}Kochany ksiądz Harper.
{18100}{18221}Wiesz, Martho, naprawdę wierzę,|że on zaczyna rozumieć.
{18226}{18245}Na pewno nie musimy się nim martwić.
{18249}{18320}Nie przeszkodzi naszym planom|dotyczącym Mortimera i Elaine.
{18325}{18370}Dopiero skończyłaś podwieczorek?
{18375}{18431}Tak.
{18450}{18521}Kolacja też będzie później.
{18525}{18596}A to dlaczego?
{18675}{18696}Mamy dobrą wiadomość.
{18700}{18821}Jedziesz do Panamy|kopać następną śluzę kanału.
{18825}{18846}Wspaniale!
{18850}{18921}Byczo! Po prostu byczo!
{18925}{19033}Natychmiast przygotuję się do podróży.
{19200}{19271}Abby! Kiedy mnie nie było?
{19276}{19320}Tak, kochana. Nie mogłam się doczekać.
{19325}{19395}Nie wiedziałam, kiedy wrócisz,|a miał przyjść wielebny Harper.
{19400}{19496}-Zrobiłaś to sama.|-Dałam sobie radę.
{19500}{19546}-Zaraz pobiegnę na dół obejrzeć.|-Nie, kochana.
{19550}{19644}Nie było czasu. I byłam sama.
{19700}{19757}Więc?
{19800}{19878}Zajrzyj do skrzyni.
{20150}{20247}-To Elaine!|-Witajcie, kochane.
{20275}{20321}-Zaczekaj, Elaine!|-O co jej chodziło?
{20326}{20417}Nie sądzisz chyba, że oni...
{20500}{20521}Posłuchaj, kolego.
{20525}{20596}-Ta taksówka widziała już cmoki, ale...|-Niczego jeszcze nie widziałeś.
{20600}{20671}-Musisz nas zawieźć na stację.|-Proszę wziąć kapelusz.
{20675}{20721}Chwileczkę. Jeszcze broszka.
{20725}{20864}Jak znajdziesz szpilki do włosów,|zatrzymaj je. To też weź.
{20925}{20971}Są tutaj.
{20975}{20996}Twój kapelusz.
{21000}{21071}Rzuć mi go.|Nie podoba mi się twoje spojrzenie.
{21075}{21171}-Co w nim złego?|-Ojciec mówił o tym na kazaniu w niedzielę.
{21175}{21246}Naprawdę? I co powiedział?
{21250}{21369}-Był temu przeciwny.|-Ale to było w niedzielę.
{21400}{21445}Proszę! Na litość boską!
{21450}{21520}Tutaj, Mortimerze, kiedy wszyscy patrzą?
{21525}{21571}Tak, właśnie tutaj, kiedy wszyscy patrzą.
{21575}{21684}Niech patrzy każdy, kto skończył 16 lat.
{21875}{21946}Ale będziesz mnie też|kochać za mój intelekt?
{21950}{21996}Nie wszystko na raz.
{22000}{22071}Znowu to spojrzenie!
{22075}{22146}"Znowu to spojrzenie, Mortimerze!"|Lepiej do tego przywyknij.
{22150}{22271}Często je będziesz widzieć.|A potem następuje to.
{22275}{22321}Wiesz, co teraz robimy? Tracimy czas.
{22325}{22371}Pójdę powiedzieć ciotkom, a ty swojemu...
{22376}{22445}Nie, nie mów ojcu. Jego przeziębienie|przejdzie w zapalenie płuc.
{22450}{22495}Dam sobie radę z ojcem.|On jest taki kochany.
{22500}{22625}A może wyślemy mu telegram|znad wodospadu Niagara?
{22650}{22696}To dlatego byłeś w biurze.
{22700}{22746}Oczywiście! Idziemy na całość.
{22750}{22796}Wodospad Niagara! Każdy musi tam jechać.
{22800}{22871}Żałuj, że nie widziałaś|miny mojej sekretarki.
{22875}{22946}Mamy przedział w pociągu,|apartament małżeński w hotelu,
{22950}{23046}a jutro rano spłyniemy|wodospadem w beczce.
{23050}{23096}A teraz prędko się spakuj.
{23100}{23171}Nie muszę. Zaczęłam się pakować,|kiedy cię poznałam.
{23175}{23221}Widzisz?
{23225}{23341}O to mi chodzi.|Tego nienawidzę w kobietach.
{23375}{23467}Ciekawe, co robi teraz Mary?
{23525}{23595}-Pociąg odjeżdża za godzinę, pospiesz się.|-To tylko parę minut.
{23600}{23696}-Ojciec pewnie zmówi modlitwę.|-Gwizdnij, gdy będziesz gotowa.
{23700}{23746}I otwórz prędko drzwi.
{23750}{23888}Kiedy zobaczysz wysoką,|ciemnowłosą błyskawicę, to będę ja.
{24000}{24021}Co? Już?
{24025}{24096}Nie, jeszcze nie!
{24100}{24171}Udawaj zdziwienie, kiedy nam powie.
{24175}{24246}Trzymajcie się mocno.
{24250}{24321}Pobraliśmy się. Ożeniłem się z Elaine.
{24325}{24346}To cudowne, kochanie!
{24350}{24396}Czyż to nie cudowne? Pobrali się!
{24400}{24471}I nie udawajcie zdziwionych, chytre lisice.
{24476}{24545}-Mogę zadzwonić?|-Oczywiście.
{24550}{24620}Czyż to nie cudowne?
{24625}{24696}I pomyśleć, że to się stało w tym pokoju!
{24700}{24767}Przestańcie.
{24775}{24821}Kwiaciarnia Bensona?|Mówi Mortimer Brewster.
{24825}{24896}Wysłaliście pani Brewster te róże?|To dobrze.
{24900}{24971}Wyślijcie jeszcze cztery tuziny do|poczekalni A dworca Grand Central.
{24975}{25046}Prędko. I dorzućcie trochę|kwiatów pomarańczy.
{25050}{25121}Zanim pójdziesz, możemy to uczcić.
{25125}{25171}Otworzę butelkę wina i będziemy śpiewać.
{25175}{25221}Zaprosimy też paru sąsiadów.
{25225}{25296}-I oczywiście będzie tort.|-Nie ma czasu piec tortu.
{25300}{25371}Jedziemy nad wodospad Niagara.|Taksówka czeka.
{25375}{25421}Wszystko już gotowe. Czeka od...
{25425}{25496}Pewnie od dnia, kiedy ją poznałem.
{25501}{25545}Czy oprócz mnie wszyscy wiedzieli,|że się ożenię?
{25550}{25670}Wiedziałyśmy, że ty też|dowiesz się o tym na czas.
{25675}{25721}Mam dwie najmilsze ciocie na świecie.
{25725}{25796}A wy macie najmilszego bratanka.
{25800}{25871}Pójdę wszystko przygotować.
{25875}{25946}Mam nadzieję, że ksiądz nie będzie zły.
{25950}{25996}Wiesz, jak irytowały go twoje książki.
{26000}{26096}Spalę je wszystkie.|A ksiądz sam podłoży ogień.
{26100}{26171}Czy nie zostawiłem tu|notatek do nowej książki?
{26175}{26221}Do Tryumfu umysłu nad małżeństwem?
{26225}{26246}Gdzie są?
{26250}{26321}-Schowałam je gdzieś...|-Pospiesz się.
{26325}{26346}Bądź grzeczny.
{26350}{26456}Znajdźmy je, zanim Elaine je zobaczy.
{26500}{26571}Witaj, Mortimerze!
{26576}{26670}-Co słychać, panie prezydencie?|-Dziękuję, byczo.
{26675}{26771}-Jakie masz dla mnie wiadomości?|-Cały kraj pana popiera.
{26775}{26821}Wiem. Czy to nie cudowne?
{26825}{26896}Żegnaj. Wyruszam do Panamy.
{26900}{26946}Do widzenia, panie prezydencie.
{26950}{27027}Nowa śluza kanału.
{27075}{27146}Znalazłaś notatki? Co się stało?
{27150}{27246}To fotografia z dzieciństwa|twojego brata, Jonathana.
{27250}{27346}Trzeba to spalić razem z moimi książkami.|Co za twarz!
{27350}{27421}Pamiętam, że straszył nią dorosłych.
{27425}{27471}Przeraża mnie sama myśl o Jonathanie.
{27475}{27574}Pamiętasz, jak przegryzał robaki?
{27601}{27695}Jonathan? Trafił pewnie|do więzienia albo na szubienicę.
{27700}{27770}W sztuce, którą widziałem,|jedna z postaci przypominała Jonathana.
{27775}{27796}Naprawdę?
{27800}{27946}Kompletny wariat. To był kryminał|zatytułowany Morderstwo się wyda.
{27950}{28021}To dopiero sztuka.
{28025}{28096}Zaraz po podniesieniu|kurtyny widać zwłoki.
{28100}{28161}Potem...
{28450}{28518}Proszę pana.
{29225}{29346}-Wszystkiego najlepszego!|-Gratulacje, kochanie!
{29350}{29421}To teraz nieważne.
{29425}{29496}Posłuchajcie, moje drogie.
{29500}{29596}Pamiętacie, że chcieliśmy posłać|Teddy'ego do Szczęśliwej Doliny?
{29600}{29646}Tak, kochanie. Kiedy nas zabraknie.
{29650}{29745}Rozmawiałyśmy o tym|z księdzem Harperem.
{29750}{29820}Teddy musi iść do|Szczęśliwej Doliny natychmiast!
{29825}{29921}-Jest w piwnicy. Przyprowadźcie go.|-Nie ma się co spieszyć.
{29925}{30068}Kiedy Teddy pracuje przy kanale,|nie można go od tego oderwać.
{30075}{30096}Posłuchajcie, moje drogie.
{30100}{30171}Jest mi bardzo przykro,|ale muszę wam powiedzieć coś okropnego.
{30175}{30246}Teddy zamordował człowieka!
{30250}{30296}Nonsens!
{30300}{30321}W skrzyni jest trup!
{30325}{30399}Wiemy, kochanie.
{30450}{30496}-Wiecie?|-Oczywiście.
{30500}{30571}Ale Teddy nie ma z tym nic wspólnego.
{30575}{30646}Nie zaprzątaj sobie tym głowy, Mortimerze.
{30650}{30721}Zapomnij, że widziałeś tego pana.
{30726}{30746}Zapomnieć?
{30751}{30820}Nie sądziłyśmy, że tam zajrzysz.
{30825}{30870}Co to...
{30875}{30921}Kto to jest?
{30925}{30996}Pan Hoskins. Adam Hoskins.
{31000}{31096}Tylko tyle o nim wiem.|I jeszcze, że jest metodystą.
{31100}{31146}Jest metodystą? To bardzo dobrze.
{31150}{31196}Tylko tyle wiecie? Co on tu robi?
{31200}{31288}-Co mu się stało?|-Umarł.
{31300}{31371}Ciociu Martho, ludzie nie umierają|tak po prostu w skrzyniach.
{31375}{31446}Nie, kochanie. Umarł najpierw.
{31450}{31520}Zostawcie to.
{31525}{31571}Jak on umarł?
{31575}{31646}Mortimerze, nie bądź ciekawski.
{31650}{31769}Ten pan umarł,|ponieważ wypił wino z trucizną.
{31801}{31870}A skąd w winie znalazła się trucizna?
{31875}{31920}Dodałyśmy ją do wina,|bo trudniej ją tak wyczuć.
{31925}{32018}W herbacie ma wyraźny zapach.
{32025}{32071}To znaczy, że...
{32075}{32096}Wy dodałyście ją do wina?
{32100}{32196}Tak. A ja włożyłam|pana Hoskinsa do skrzyni,
{32200}{32291}bo przyszedł ksiądz Harper.
{32325}{32398}Spójrz na mnie.
{32425}{32496}Wiedziałaś, co zrobiłaś, i nie chciałaś,|by ksiądz Harper zauważył zwłoki?
{32500}{32615}Nie przy podwieczorku. To by nie było miłe.
{32650}{32696}To morderstwo z premedytacją.
{32700}{32771}Teraz, Mortimerze, wiesz już wszystko|i możesz zapomnieć o całej sprawie.
{32775}{32917}Uważam, że Martha i ja mamy prawo|do naszych małych sekretów.
{32975}{33071}Abby, spotkałam panią Schultz.|Czuje się znacznie lepiej.
{33075}{33121}Ale chce, żebyśmy znowu|zabrały Juniora do kina.
{33125}{33171}Zrobimy to jutro albo pojutrze.
{33175}{33246}Ale tym razem to my zdecydujemy,|dokąd pójść.
{33250}{33371}Junior nie zaciągnie mnie|na żaden okropny film.
{33375}{33517}Powinni zabronić robienia filmów,|które mają przerażać ludzi.
{33950}{33995}Centrala?
{34000}{34046}Słyszy pani mój głos?
{34050}{34096}Słyszy pani?
{34100}{34146}Na pewno?
{34150}{34235}To znaczy, że tu jestem.
{34850}{34921}Kochane dzieci.|Halloween to dla nich taka zabawa!
{34926}{35020}Oczywiście. Tyle mają radości.
{35050}{35096}Nie bądź taki niecierpliwy, Mortimerze.
{35100}{35146}-Pozwolimy ci wylizać miskę.|-Wylizać miskę?
{35150}{35221}Nie chcę. Chcę wiedzieć, co zrobimy!
{35225}{35271}Będziemy świętować.
{35275}{35346}Świętować? W skrzyni jest trup!
{35350}{35371}Tak, to pan Hoskins.
{35375}{35471}Wiem, jak się nazywa.|Chcę wiedzieć, co zrobimy.
{35475}{35546}-Nie mogę wydać was policji.|-Przestań się tym przejmować.
{35550}{35596}Mówiłyśmy ci,|żebyś o wszystkim zapomniał.
{35600}{35721}Zapomnieć? Nie rozumiecie,|że coś trzeba zrobić?
{35725}{35746}Bądź grzeczny, Mortimerze.
{35750}{35846}Jesteś za duży, żeby się tak zapominać.
{35850}{35896}-Ale pan Hodgekiss...|-Hoskins, kochanie.
{35900}{35970}Wszystko jedno,|nie można go tam zostawić.
{35975}{36020}Nie mamy takiego zamiaru.
{36025}{36130}Teddy kopie przecież śluzę w piwnicy.
{36250}{36296}Chcecie pochować|pana Hodgekissa w piwnicy?
{36300}{36396}Tak, kochanie. Z innymi też tak zrobiłyśmy.
{36400}{36471}Ciociu Martho, nie możesz...
{36475}{36567}-Z innymi?|-Z innymi panami.
{36575}{36646}Kiedy mówisz "inni",|masz na myśli "innych"?
{36650}{36696}-Więcej niż jeden "inny"?|-Tak, kochanie.
{36700}{36771}Ten jest jedenasty, prawda, Abby?
{36775}{36846}Nie, moja droga. Dwunasty.
{36850}{36946}Abby, kochanie, chyba się mylisz.|Ten jest dopiero jedenasty.
{36950}{37020}Nie, moja droga. Pamiętam,|że kiedy pan Hoskins się zjawił,
{37025}{37145}przyszło mi do głowy,|że to będzie okrągły tuzin.
{37150}{37246}Ależ Abby, uważam,|że nie powinnyśmy liczyć pierwszego.
{37250}{37321}Ja go liczyłam i dlatego było dwunastu.
{37325}{37381}Tak?
{37400}{37471}Pewnie ma rację. Jak zawsze.
{37475}{37546}Mnie się to czasem myli.
{37550}{37633}Razem będzie dwunastu.
{37850}{37921}Co się dziś dzieje z Mortimerem?
{37925}{38007}Co mu się dziś stało?
{38150}{38275}Nie teraz. Na litość boską,|nie gorączkuj się tak.
{38300}{38384}Elaine, nie chciałem...
{38425}{38471}Na czym skończyliśmy?
{38475}{38521}Dwunastu. Dwunastu!
{38525}{38546}Tak, kochanie.
{38550}{38596}Abby uważa,|że pierwszego też powinnyśmy liczyć.
{38600}{38671}To nieważne. Usiądź.
{38675}{38721}Powiedzcie mi, kto był pierwszy?
{38725}{38771}Pan Midgely. Był baptystą.
{38775}{38846}Taki starszy, samotny pan.
{38850}{38896}Wszyscy krewni i przyjaciele zmarli.
{38900}{38971}Było nam go tak żal.
{38975}{39046}I kiedy dostał ataku serca...
{39051}{39120}i siedział na tym krześle,
{39125}{39236}wyglądał tak pogodnie. Pamiętasz, Martho?
{39250}{39296}Natychmiast postanowiłyśmy,
{39300}{39371}że jeśli będzie okazja pomóc|innym starszym, samotnym panom...
{39375}{39446}w znalezieniu takiego spokoju,
{39450}{39496}zrobimy to.
{39500}{39521}Biedactwa...
{39525}{39619}Więc on zmarł na tym krześle?
{39675}{39746}Teddy właśnie wrócił|z prac ziemnych w Panamie...
{39750}{39846}i uznał, że pan Midgely|padł ofiarą żółtej febry.
{39850}{39921}Co oznaczało,|że trzeba pochować go natychmiast.
{39925}{39996}Znieśliśmy go więc do Panamy,
{40000}{40096}ułożyliśmy w śluzie i urządziliśmy|chrześcijański pochówek.
{40101}{40220}Widzisz? Dlatego mówiłyśmy ci,|żebyś się tym nie przejmował,
{40225}{40330}bo wiemy doskonale, co trzeba zrobić.
{40350}{40396}Chwileczkę!
{40400}{40460}A inni?
{40475}{40546}Przecież wszyscy nie weszli tu,|żeby paść trupem.
{40550}{40571}Oczywiście, że nie, kochanie.
{40575}{40639}A więc...
{40800}{40846}-Mortimerze?|-Słucham?
{40850}{40921}Pamiętasz te słoiczki|z trucizną na półkach...
{40925}{40971}w laboratorium dziadka?
{40975}{41046}Wiesz, że ciocia Martha|ma talent do mieszanek.
{41050}{41096}Jadłeś jej korniszony.
{41100}{41194}Na cztery litry wina z bzu...
{41200}{41245}daję łyżeczkę arszeniku...
{41250}{41320}i pół łyżeczki strychniny.
{41325}{41415}I jeszcze szczyptę cyjanku.
{41475}{41546}Piorunujący efekt.
{41550}{41621}Prawdę mówiąc,|jeden z panów zdążył jeszcze powiedzieć:
{41625}{41671}"Wyśmienite".
{41675}{41721}Tak? To bardzo uprzejme.
{41725}{41796}Abby, nie możemy tak|plotkować cały wieczór.
{41800}{41846}Musimy polukrować tort.
{41850}{41921}Nie przejmujcie się tortem.|Niczego nie przełknę.
{41925}{42021}Ach, ci nowożeńcy!|Łyczek wina przywróci ci apetyt.
{42025}{42096}Bardzo chętnie, łyczek wina... Łyczek wina!
{42100}{42158}Wina!
{42625}{42721}Zaczynam myśleć,|że kot też ma w tym udział.
{42725}{42821}Jest wspaniały. Wesoły jak skowronek.|Śpiewa sobie i kopie śluzy.
{42825}{42896}Zajął się ofiarą żółtej febry.
{42900}{42946}Już widzę te nagłówki:
{42950}{43046}"Morderca znów atakuje"|na całą szerokość strony.
{43050}{43096}Chwileczkę...
{43100}{43171}Teddy! Oczywiście.|Wszyscy wiedzą, że to wariat.
{43175}{43246}Do kogo mógłbym zadzwonić?|Do Deweya, La Guardii, Winchella?
{43251}{43320}Nie, Wincheli się nie nadaje.
{43325}{43345}Sędzia Cullman!
{43350}{43421}Ciekawe, czy mam jego numer.
{43425}{43471}Po co mi te bilety?
{43475}{43546}Do informacji.
{43625}{43671}Informacja?
{43675}{43746}Proszę mi podać numer sędziego Cullmana|z North Shore Road na Brooklynie.
{43750}{43836}Czy może pani oddzwonić?
{43850}{43946}Czy nie byłoby pięknie,|gdyby go tam nie było?
{43950}{44012}Hej, ty!
{44025}{44096}Myślałam, że jesteś wysoką,|ciemnowłosą błyskawicą.
{44100}{44146}Co ty tu robisz?
{44150}{44196}Co ja tu robię? Nie słyszałeś, jak gwiżdżę?
{44200}{44246}Jak gwiżdżesz? Tak.
{44251}{44271}Słyszałem, jak gwiżdżesz.
{44276}{44345}-Jak wyglądam?|-Świetnie.
{44350}{44420}-Idź do domu. Zadzwonię jutro.|-Jutro?
{44425}{44496}Codziennie do ciebie dzwonię.
{44500}{44571}Te twoje żarty! Gdzie masz kapelusz?|Walizki są już w taksówce.
{44575}{44646}-Chodź!|-Bardzo mi przykro. Coś się stało.
{44650}{44696}Straciłeś werwę?
{44700}{44796}Gdzie to spojrzenie,|które miałam tak często oglądać?
{44800}{44871}Przestań! Nie gwiżdż mi do ucha.
{44875}{44921}Co się stało? Jakie ty masz włosy.
{44925}{44971}Jaki mają kolor? Posiwiałem?
{44975}{45071}Kochanie, o co chodzi? Co się stało?
{45075}{45121}Te kwiaty są takie piękne.
{45125}{45246}Chciałbym móc ci powiedzieć, Elaine.|Tak ślicznie pachniesz.
{45250}{45271}Lepiej idź do domu!
{45275}{45321}-Ależ kochanie, pobraliśmy się dzisiaj.|-Połóż się i odpocznij!
{45326}{45389}Odpocząć?
{45400}{45470}Kto? Sędzia Cullman?
{45475}{45571}Mówi Mortimer Brewster.|Dzwonię do pana w sprawie Teddy'ego.
{45575}{45621}Muszę zaraz się z panem spotkać.
{45625}{45671}To nie może czekać do jutra.
{45675}{45771}To bardzo, bardzo ważne.|Musimy coś natychmiast zrobić.
{45775}{45846}Ale to sprawa życia i... Elaine!
{45850}{45896}Możesz stąd wyjść?
{45900}{45971}Co tu się wyprawia?|Nie wiem, na czym stoję!
{45975}{46021}-Stój wszędzie, byle nie tu!|-A wodospad Niagara?
{46025}{46096}-Nie ucieknie!|-Posłuchaj.
{46100}{46146}Nie możesz wyrzucać mnie|z domu tuż po ślubie!
{46150}{46263}Nie wyrzucam cię!|Pójdziesz stąd wreszcie?
{46351}{46396}Przepraszam, panie sędzio. Coś się stało.
{46401}{46495}Chodzi o Teddy'ego, on jest...
{46500}{46520}To przez granie na trąbce.
{46525}{46646}Policja chce go oddać|do szpitala psychiatrycznego.
{46650}{46696}Co tu zrobić?
{46700}{46825}-Jest tu ogłoszenie o pokoju do wynajęcia.|-Cicho!
{46900}{47021}Jeśli podpisze pan dokumenty, a Teddy|się zgodzi, trafi do Szczęśliwej Doliny.
{47025}{47046}To cudowne miejsce.
{47050}{47096}Podpisze pan?
{47100}{47196}Świetnie! Jeszcze jeden telefon|i zaraz przyjeżdżam.
{47200}{47268}Ktoś dzwoni.
{47376}{47421}Dobry wieczór. Proszę wejść.
{47426}{47495}Rozumiem, że ma pani pokój do wynajęcia.
{47500}{47520}Proszę do środka.
{47525}{47621}-To pani jest tu gospodynią?|-Tak, jestem panna Brewster.
{47625}{47671}Centrala? Poproszę międzymiastową.
{47675}{47746}A to moja siostra. Także panna Brewster.
{47750}{47821}-Nazywam się Gibbs.|-Proszę usiąść.
{47825}{47921}Przepraszam, ale właśnie|nakrywałyśmy do kolacji.
{47925}{48021}Na tym krześle będzie panu wygodnie.
{48025}{48121}Międzymiastowa? Poproszę z sanatorium|Szczęśliwa Dolina w stanie Nowy Jork.
{48125}{48246}-Czy mieszka pan na Brooklynie?|-Mieszkam w hotelu i nie lubię tego.
{48250}{48321}Czy ma pan na Brooklynie rodzinę?
{48325}{48421}-Nie mam żadnej rodziny.|-Jest pan samotny?
{48426}{48520}-Martho...|-Nie, Szczęśliwa Dolina.
{48525}{48595}Trafił pan do właściwego domu.
{48600}{48646}-Proszę usiąść.|-Dolina.
{48650}{48696}"D" jak "dół", taki do wykopania.
{48700}{48771}"O" jak "otruć". Zapisała pani?
{48775}{48846}Czy tu zawsze jest tak głośno?
{48850}{48871}On tu nie mieszka.
{48875}{48953}Widzę już nagłówki.
{48975}{49046}Chciałbym zobaczyć pokój.|Nie sądzę, żeby mi się spodobał.
{49050}{49071}Jest na piętrze.
{49075}{49171}Nie spróbuje pan najpierw naszego wina?
{49175}{49196}Nie piję wina.
{49200}{49297}Same je zrobiłyśmy. Wino z bzu.
{49350}{49410}Z bzu?
{49450}{49521}Ostatni raz piłem|wino z bzu w dzieciństwie.
{49526}{49545}-Poproszę.|-Centrala!
{49550}{49620}Nie chodzi o pralnię Szczęśliwa Dolina!|To ma być sanatorium!
{49625}{49721}Sanatorium! Sanatorium!|Tak, jak zacinająca się płyta!
{49725}{49846}-Macie panie własne krzewy bzu?|-Nie, ale mnóstwo ich na cmentarzu.
{49850}{49896}Na zdrowie.
{49900}{49971}Halo, centrala! Dlaczego to tak długo trwa?
{49975}{50021}To po drugiej stronie rzeki!|Prędzej bym dopłynął!
{50025}{50071}Tak!
{50075}{50121}Halo!
{50125}{50146}Co...
{50150}{50171}Co, zajęte?
{50175}{50221}Zajęte?
{50225}{50271}Oni mają zajęte, a pani ma zaćmienie!
{50275}{50391}Nie, nie jestem pijany, ale chyba się upiję!
{50501}{50595}Jestem zdenerwowany. Nie rób tak.
{50600}{50660}Nie to.
{50850}{50984}Wynocha stąd! Chce pan być otruty,|zamordowany i zabity?
{51050}{51096}To wariaci!
{51100}{51175}Mnie pan to mówi?
{51325}{51416}Nie możecie tak postępować.
{51576}{51670}Sam nie wiem, jak wam to wytłumaczyć,
{51675}{51771}to nie tylko wbrew prawu, ale też złe.
{51775}{51821}Bzdura!
{51825}{51871}To nic miłego.
{51875}{51996}Ludzie tego nie rozumieją.|On by nie zrozumiał.
{52025}{52096}Chodzi mi o to, że...
{52100}{52201}To się staje bardzo złym nawykiem!
{52375}{52421}Kto? Sanatorium Szczęśliwa Dolina?
{52425}{52471}Wprost niewiarygodne.
{52475}{52546}Szczęśliwa Dolina?|Poproszę z panem Witherspoonem.
{52550}{52596}Witherspoon przy telefonie.
{52601}{52695}Witam, panie Brewster. Co słychać?
{52700}{52796}Panie Witherspoon, czy...|W porządku, dziękuję. A u pana?
{52800}{52871}Pamięta pan naszą rozmowę o oddaniu|mojego brata do Szczęśliwej Doliny?
{52875}{52986}Pamięta pan?|Chcemy oddać go natychmiast.
{53000}{53046}Bardzo mi przykro.
{53050}{53146}Miałem nadzieję,|że to nie będzie konieczne tak prędko.
{53150}{53221}Mamy w tej chwili wielu Rooseveltów...
{53225}{53296}i mogłyby być z tym problemy.
{53300}{53346}Gdyby uważał, że jest...
{53350}{53446}Panie Brewster,|brakuje nam teraz Napoleonów.
{53450}{53532}Bonaparte. A gdyby...
{53550}{53596}Rozumiem. Oczywiście.
{53600}{53671}Cóż, jeśli pan już postanowił.
{53676}{53720}Ma pan dokumenty?
{53725}{53795}Nie, ale zaraz to załatwię i zadzwonię,|kiedy będą gotowe.
{53800}{53846}Dziękuję... Co?
{53850}{53921}Dobrze. Dziękuję, panie Witherspoon.
{53925}{53996}Jeszcze jeden Roosevelt. O Boże.
{54000}{54121}Jadę teraz do sędziego Cullmana,|ale chcę, żebyście mi coś obiecały.
{54125}{54196}Najpierw musimy wiedzieć, o co chodzi.
{54200}{54221}Bardzo was obie kocham.
{54225}{54296}Wiecie, że zrobiłbym dla was wszystko.
{54300}{54321}Tak, kochanie.
{54325}{54371}Chcę, żebyście coś dla mnie zrobiły.
{54375}{54421}Co mamy zrobić?
{54425}{54521}Nie róbcie nic. Po prostu nie róbcie nic.
{54525}{54596}Nie wpuszczajcie nikogo i zostawcie|pana Jakmutam na miejscu.
{54600}{54671}Wstańcie. Nie mogę z wami rozmawiać...|Nie mogę się skupić.
{54676}{54745}Nie chciałbym, żeby coś wam się stało.
{54750}{54820}A co miałoby się nam stać?
{54825}{54845}Ciociu...
{54850}{54921}Zrobicie to dla mnie, prawda?
{54925}{54971}Gdzie mój kapelusz? Tam.
{54975}{55021}-Mortimerze?|-Słucham?
{55025}{55121}Planowałyśmy wspólną|modlitwę przed kolacją.
{55125}{55196}-Może odłożymy to do mojego powrotu?|-Zaśpiewasz z nami hymny!
{55200}{55296}Tak, zaśpiewam z wami,|zatańczę, co tylko zechcecie.
{55300}{55371}Pamiętajcie, żeby nie wpuszczać nikogo,|póki nie wrócę.
{55375}{55421}Obiecujecie?
{55425}{55490}To dobrze.
{55500}{55562}Słucham?
{55575}{55621}Przestań tak robić. O co chodzi?
{55625}{55714}To kapelusz pana Hoskinsa!
{55800}{55870}-Mam jeszcze czekać?|-Tak! Wezwij taksówkę!
{55875}{55946}-Taksówka!|-Nie otwieraj. Pojadę z tobą!
{55950}{56040}Racja. Tak będzie szybciej.
{56050}{56135}Chwileczkę! Co ja robię?
{56200}{56296}Kapelusz pana Hoskinsa|całkiem się wybrudził.
{56300}{56389}Szkoda! To ładny kapelusz.
{56400}{56508}Mortimer był dziś chyba nie w humorze.
{56776}{56845}Co mówiłaś o Mortimerze?
{56850}{56920}Rozumiem chyba,|dlaczego był taki poirytowany.
{56925}{56945}Dlaczego?
{56950}{57021}Dopiero co się ożenił.
{57025}{57096}Mężczyźni pewnie|troszkę się tym denerwują.
{57100}{57173}Tak. Biedactwa.
{57225}{57296}Tak się cieszę z powodu Elaine.
{57300}{57396}Jeśli Mortimer wróci na modlitwę,|będzie potrzebny trzeci śpiewnik.
{57400}{57481}Jest u mnie w pokoju.
{57525}{57592}Ja otworzę.
{57600}{57722}Obiecałyśmy Mortimerowi,|że nikogo nie wpuścimy.
{57826}{57870}To dwóch mężczyzn,|nigdy ich nie widziałam.
{57875}{57920}-Jesteś pewna?|-Tak.
{57925}{58012}-Daj mi spojrzeć.|-Patrz.
{58075}{58177}-Poznajesz ich?|-Nie, nie znam ich.
{58225}{58322}Udawajmy, że nie ma nas w domu.
{59050}{59141}Niech pan wejdzie, doktorze.
{59175}{59246}To dom mojego dzieciństwa.
{59250}{59346}Jako chłopiec marzyłem, by stąd uciec.
{59350}{59463}Teraz cieszę się, że mogę się tu schronić.
{59475}{59546}Tak, Johnny, to dobra kryjówka.
{59550}{59651}Rodzina pewnie jeszcze tu mieszka.
{59675}{59771}Mam nadzieję, że na marnotrawnego|syna czeka utuczone cielę.
{59775}{59796}Utuczone cielę?
{59800}{59871}Jestem taki głodny.
{59876}{59946}Spójrz, Johnny. Coś do picia.
{59951}{59995}Jakby na nasze powitanie.
{60000}{60020}To dobry znak.
{60025}{60070}Kim panowie są?
{60075}{60146}Co panowie tu robią?
{60150}{60240}Ciocia Abby. Ciocia Martha.
{60250}{60296}Jestem Jonathan.
{60300}{60346}Wynoście się stąd!
{60350}{60421}Jestem Jonathan.
{60425}{60446}Jonathan, wasz bratanek.
{60450}{60496}Wcale nie.
{60500}{60571}Nie jest pan podobny do Jonathana,|więc proszę go nie udawać.
{60575}{60621}Wynoście się stąd.
{60625}{60696}Ciągle nosisz ten śliczny pierścionek,
{60700}{60796}który babcia Brewster kupiła w Anglii.
{60800}{60846}A ty, ciociu Martho,|ciągle z wysokim kołnierzykiem,
{60850}{60946}żeby ukryć bliznę|po oparzeniu kwasem dziadka.
{60951}{61044}Głos ma podobny do Jonathana.
{61100}{61146}Miałeś wypadek?
{61150}{61216}Moja twarz.
{61225}{61296}To zasługa doktora Einsteina.
{61300}{61371}Jest chirurgiem plastycznym.
{61375}{61470}Widziałam już gdzieś tę twarz.
{61500}{61571}Pamiętasz, jak zabrałyśmy|do kina małego Schultza,
{61575}{61596}a ja tak się przestraszyłam?
{61600}{61675}To była ta twarz.
{61725}{61796}Spokojnie, Johnny.
{61800}{61871}Bez obaw. Przez ostatnich pięć lat|zmieniłem mu twarz trzy razy.
{61875}{61921}Mogę zmienić jeszcze raz.
{61925}{62021}Ta ostatnia twarz.|Ja też widziałem ten film...
{62026}{62120}tuż przed operacją.|Byłem pod wpływem alkoholu.
{62125}{62196}Co pan mi zrobił, doktorze?
{62200}{62271}-Moja własna rodzina ma mnie za...|-Johnny, Johnny!
{62275}{62371}W tym ślicznym domu jesteś u siebie.
{62375}{62445}Wiecie panie,
{62450}{62496}ile razy opowiadał mi...
{62500}{62596}o Brooklynie, o tym domu|i o swoich ciociach,
{62600}{62646}które tak bardzo kocha?
{62650}{62671}One cię poznają.
{62675}{62761}Proszę mu to powiedzieć.
{62800}{62846}Jonathan,
{62850}{62871}tyle czasu minęło.
{62875}{62960}Dobrze być znów w domu.
{63076}{63154}Kolacja nam wykipi.
{63200}{63246}Przepraszamy cię na chwilę, Jonathanie.
{63250}{63334}Chyba że się spieszysz.
{63825}{63896}Dokąd pójdziemy?
{63900}{63971}Musimy prędko postanowić.
{63975}{64096}Policja ma zdjęcia tej twarzy.|Muszę cię zaraz zoperować.
{64101}{64170}Trzeba znaleźć odpowiednie miejsce.
{64175}{64271}Trzeba też znaleźć miejsce|dla pana Spenalza.
{64275}{64321}Nie martw się o tego kapusia.
{64325}{64421}Przecież mamy na głowie truposza.
{64425}{64446}Zapomnij o panu Spenalzu.
{64450}{64546}Nie możemy zostawić|zwłok w samochodzie.
{64550}{64596}Nie powinieneś był go zabijać.
{64600}{64694}Co z tego, że o nas wiedział?
{64750}{64887}Przyszliśmy do niego po pomoc,|a on chciał na nas zarobić.
{64900}{65029}I jeszcze powiedział,|że wyglądam jak Boris Karloff.
{65075}{65121}To pańska robota, doktorze.
{65126}{65170}Pan mi to zrobił.
{65175}{65195}Proszę, Johnny, uspokój się.
{65200}{65296}Znajdziemy jakieś miejsce|i naprawię ci twarz.
{65300}{65346}Jeszcze dziś,|ale najpierw muszę coś zjeść.
{65350}{65446}Tym razem chcę mieć|twarz całkowicie nijaką.
{65450}{65521}Dokładnie wiem, co zrobić.
{65525}{65619}Chcę podnieść ten fragment...
{65625}{65671}Tym razem niech pan uważa na szwy.
{65675}{65696}Zostaw to mnie.
{65700}{65746}Zrobię ci ładne uszy i...
{65750}{65821}-Ostatnim razem był pan nieuważny.|-I nowe szwy.
{65825}{65896}A na oczach zrobię zabieg Schmidta.|To moja specjalność.
{65900}{65996}-Zbiorę to razem...|-Oczy niech pan zostawi.
{66000}{66021}I nos też.
{66025}{66071}Biedny Teddy.
{66075}{66184}Mam nadzieję, że to się dobrze skończy.
{66201}{66295}"Nie naszą rzeczą dociekać,|czemu. Naszą rzeczą..."
{66300}{66346}Proszę tu podpisać,|panie sędzio. Przepraszam.
{66350}{66396}Tutaj.
{66400}{66471}Czasem myślę, że świat w swoim|obecnym stanie chaosu...
{66475}{66596}Wszystkim byłoby lepiej w Szczęśliwej|Dolinie. Podpisuję jako krewny, tak?
{66600}{66671}W zeszłym tygodniu|wywołałem pewną sensację...
{66675}{66771}w Izbie Sędziowskiej, kiedy powiedziałem...
{66775}{66821}Do widzenia, panie sędzio. Dziękuję.
{66825}{66921}Powiedz Marcie i Abby, że przyjdę|w tym tygodniu. Czuję się samotnie.
{66925}{66996}Nie! Niech pan im nie mówi,|że jest samotny. Nigdy!
{67000}{67071}-Dlaczego, przecież...|-Panie sędzio!
{67075}{67121}Czy pan pije?
{67125}{67196}Ależ nie. Nie mam takich skłonności.
{67201}{67246}Świetnie! Będzie pan żył dłużej.
{67251}{67295}Oczywiście odrobina wina...
{67300}{67405}Nie! Na litość boską, tylko nie wino!
{67425}{67496}Być może ubezwłasnowolniłem|niewłaściwego Brewstera.
{67500}{67595}Na pewno obaj chcecie już iść.
{67625}{67721}Moje drogie ciocie,|tak się najadłem tą wyśmienitą kolacją,
{67725}{67821}-że nie mogę ruszyć palcem.|-Tak, bardzo tu miło.
{67825}{67890}Znalazłem!
{67925}{68003}Panowie, usiądźcie.
{68025}{68121}Oto historia mojego życia, moja biografia.
{68125}{68196}O tym zdjęciu wam mówiłem.|Jesteśmy tu obaj.
{68200}{68246}Prezydent Roosevelt i gen. Goethals|przy Wykopie Culebra.
{68251}{68339}To ja, a to pan, generale.
{68350}{68395}Ależ ja się zmieniłem!
{68400}{68521}Tego zdjęcia jeszcze nie zrobiono.|Nie zaczęliśmy jeszcze Wykopu Culebra.
{68525}{68546}Ciągle kopiemy śluzy.
{68550}{68646}A teraz, panie generale, udamy się obaj|do Panamy i obejrzymy nową śluzę.
{68650}{68696}Nie, Teddy. Nie do Panamy.
{68700}{68821}Może innym razem, panie prezydencie.|Panama jest daleko.
{68825}{68896}-Nonsens! Jest w piwnicy.|-W piwnicy?
{68900}{68971}Pozwalamy mu kopać|Kanał Panamski w piwnicy.
{68975}{69046}-Generale Goethals?|-Tak.
{69050}{69121}Jako prezydent USA,|dowódca armii i marynarki wojennej...
{69125}{69171}oraz człowiek, który dał panu tę pracę,
{69175}{69271}żądam, by towarzyszył mi pan|w inspekcji nowej śluzy.
{69276}{69321}Chyba czas, żebyś poszedł spać.
{69326}{69417}Przepraszam, a kim pan jest?
{69425}{69521}Jestem Woodrow Wilson. Idź spać.
{69525}{69596}Nie, nie jest pan Wilsonem.|Ale znam skądś pana twarz.
{69600}{69721}Na razie pana jeszcze nie znam.|Może poznam pana w podróży do Afryki.
{69725}{69796}Wygląda pan na kogoś,|kogo spotkam w dżungli.
{69800}{69871}Chyba rzeczywiście|powinieneś iść spać, Teddy.
{69875}{69971}Ci panowie chcą już wracać do hotelu.
{69975}{70046}Panie generale, proszę obejrzeć kanał.
{70050}{70096}Zgoda, panie prezydencie,|ruszamy do Panamy.
{70100}{70182}Byczo! Proszę za mną.
{70250}{70342}To na południu, rozumie pan.
{70550}{70621}Muszę wyjaśnić nieporozumienie.
{70625}{70671}Mówiłyście o hotelu.
{70675}{70771}Nie mamy hotelu.|Przyjechaliśmy od razu tutaj.
{70775}{70907}To nie twój dom i obawiam się,|że nie możesz tu zostać.
{71000}{71096}Doktor Einstein i ja musimy|gdzieś przenocować.
{71100}{71171}Pamiętacie, że w dzieciństwie|bywałem niemiły.
{71175}{71271}Nikomu nie byłoby przyjemnie, gdybym...
{71275}{71346}Nie muszę wchodzić w szczegóły, prawda?
{71351}{71445}Lepiej pozwólmy im zostać na noc.
{71450}{71495}Chodź tu. Prędko.
{71500}{71546}Zapomniałem powiedzieć,
{71550}{71646}że doktor i ja zrobimy salę operacyjną|w laboratorium dziadka.
{71650}{71737}Będziemy mieć dużo pracy.
{71800}{71846}-Wiesz, co tu znalazłem?|-Co?
{71850}{71921}Kanał Panamski.
{71925}{71996}Akurat pasuje dla pana Spenalza.
{72000}{72071}Widzisz tę dziurę, którą on kopie?|Półtora metra na dwa.
{72075}{72121}Akurat pasuje!
{72125}{72196}Jakby wiedział,|że przywieziemy pana Spenalza.
{72200}{72246}To dopiero gościnność.
{72250}{72296}Zrobię ciotkom dobry dowcip.
{72300}{72399}Będą mieszkać z trupem w piwnicy.
{72451}{72495}Jak go tu zniesiemy?
{72500}{72596}Nie możemy po prostu|wnieść go drzwiami.
{72600}{72721}Podjedziemy samochodem, a kiedy|pójdą spać, wniesiemy go przez okno.
{72725}{72782}Spać.
{72800}{72896}Wjedziemy samochodem na podwórko.|Lepiej idźcie spać.
{72900}{72946}Samochodowi nic się nie stanie tam,|gdzie jest.
{72950}{73082}Nie chcę go zostawiać na ulicy.|To na pewno zabronione.
{73200}{73246}Co my teraz zrobimy?
{73250}{73346}Nie pozwolimy im zostać|dłużej niż jedną noc.
{73350}{73396}Co by pomyśleli sąsiedzi?
{73400}{73496}Ktoś wchodzi z jedną twarzą,|a wychodzi z inną.
{73501}{73570}A co zrobimy z panem Hoskinsem?
{73575}{73620}Pan Hoskins!
{73625}{73696}Pewnie jest mu tam niewygodnie.
{73700}{73795}Ale jest cierpliwy, biedaczek.
{73825}{73946}Teddy powinien natychmiast|znieść pana Hoskinsa na dół.
{73950}{74096}Generał Goethals był zadowolony.|Powiedział, że kanał jest odpowiedni.
{74100}{74171}Teddy, mamy następną ofiarę żółtej febry.
{74175}{74283}Mój Boże! To będzie szok dla generała.
{74300}{74396}Nie, musimy zachować tajemnicę.
{74400}{74421}Tajemnicę państwową?
{74425}{74471}Tak, tajemnicę państwową.
{74476}{74521}Obiecujesz?
{74526}{74595}Macie słowo prezydenta|Stanów Zjednoczonych.
{74600}{74696}Przyrzekam. Zastanówmy się teraz.
{74700}{74771}Jak dochować tajemnicy?
{74775}{74846}Teddy, zejdź do piwnicy.
{74850}{74896}A potem,
{74900}{74971}kiedy zgaszę światła i zapadnie ciemność,
{74975}{75046}przyjdziesz tu i zniesiesz|tego biedaka do kanału.
{75050}{75071}Ruszaj.
{75075}{75180}My zejdziemy później i pomodlimy się.
{75200}{75246}-Gdzie ten nieszczęśnik?|-W skrzyni.
{75250}{75271}Zaraza się rozszerza.
{75275}{75380}Wcześniej nie było tam żółtej febry.
{75425}{75471}Wcześniej nie było tam żółtej febry.
{75475}{75546}Ja nawet nie widziałam pana Hoskinsa.
{75551}{75659}Mój Boże! Racja, przecież cię nie było.
{75675}{75721}Chodź, zobaczysz go teraz.
{75725}{75850}Wiesz, on jest bardzo przystojny|jak na metodystę.
{76250}{76328}Wnosimy tędy bagaż.
{76475}{76571}Pokój już na was czeka.|Możecie zaraz iść na górę.
{76576}{76670}Obawiam się, że nie zasypiamy|tak wcześnie. Ale wy się połóżcie.
{76675}{76771}Na pewno jesteście bardzo zmęczeni.
{76775}{76871}-My też się tak wcześnie nie kładziemy.|-Teraz, gdy wróciłem, zatroszczę się o was.
{76875}{76921}Zanieś walizki na górę.
{76925}{76996}Po instrumenty przyjdę później.
{77000}{77021}Dobranoc.
{77025}{77071}A teraz wszyscy idziemy spać.
{77075}{77171}Zaczekam, aż będziesz na górze,|i zgaszę światła.
{77175}{77260}Biegiem, ciociu Martho.
{77275}{77367}Obok laboratorium, doktorze.
{77500}{77571}-Już, ciociu Abby.|-Zaraz przyjdę.
{77575}{77656}Teraz! Zgaś światła.
{78375}{78443}Ciociu Abby.
{81425}{81500}On czeka, Johnny.
{81675}{81746}Otworzę okno,|a ty obejdź dom i podaj mi go.
{81751}{81821}Nie uniosę go.
{81875}{81945}Ty wyjdź i pchaj go,|a ja zostanę i będę ciągnąć.
{81950}{82021}A potem razem zniesiemy go do Panamy.
{82025}{82121}Musimy się spieszyć.|Rozejrzę się wokół domu.
{82125}{82196}Kiedy zastukam w szybę, otwórz okno.
{82200}{82256}Tak.
{82400}{82465}Ciemno tu.
{82775}{82821}Gdzie ja jestem?
{82826}{82871}Jestem tutaj.
{82876}{82961}Kto to zostawił otwarte?
{83000}{83067}Podaj mi go.
{83150}{83221}Trzymam. Allez, w górę!
{83225}{83319}Czekaj. Zgubiłeś gdzieś nogę.
{83400}{83446}Pomóż mi. On jest taki ciężki.
{83450}{83534}Teraz go mam. Trzymam.
{83550}{83639}-Ostrożnie.|-Spadł mu but.
{83675}{83746}Pomóż mi. On jest taki ciężki.
{83750}{83820}Teraz go mam!
{83825}{83921}Johnny, ktoś jest przy drzwiach.|Idź otworzyć, prędko.
{83926}{84031}Ja zajmę się Spenalzem. Pospiesz się!
{84325}{84392}Mortimerze!
{84450}{84518}Ciociu Abby!
{84525}{84596}Ciociu Martho!
{84700}{84721}Kto tu jest?
{84725}{84746}To ty, Teddy?
{84750}{84796}A kim pani jest?
{84800}{84846}Jestem Elaine Harper. Mieszkam obok.
{84850}{84896}Co pani tu robi?
{84901}{84946}Przyszłam zobaczyć się|z moim mężem, Mortimerem.
{84951}{85020}Mówiła pani, że nazywa się Harper?
{85025}{85045}Nazywam się Harper. To znaczy Brewster.
{85050}{85121}Jeszcze nie przywykłam.|Jestem Brewster od niedawna.
{85125}{85171}Doktorze!
{85175}{85255}Wszystko w porządku.
{85475}{85521}A co panowie tu robią?
{85525}{85571}Tak się składa, że tu mieszkamy.
{85575}{85621}Nie mieszkacie tu.
{85625}{85696}Przychodzę tu codziennie|i nigdy panów nie widziałam.
{85700}{85796}Gdzie są Martha i Abby?|Co im zrobiliście?
{85800}{85846}Powinniśmy się chyba przedstawić.
{85850}{85921}Pozwoli pani, doktor Einstein.
{85926}{85996}Doktor Einstein?
{86001}{86075}Wybitny chirurg.
{86100}{86167}Wręcz magik.
{86175}{86306}-A pan pewnie jest Boris...|-Jestem Jonathan Brewster.
{86325}{86371}-To pan jest Jonathan.|-Słyszała pani o mnie?
{86375}{86446}-Tak, mówi się tu o panu.|-A co takiego się mówi?
{86450}{86546}Tylko tyle, że jest jeszcze jeden brat,|imieniem Jonathan.
{86550}{86621}To wszystko tłumaczy.|Teraz, kiedy wiem, kim pan jest,
{86625}{86730}pójdę sobie, jeśli otworzy pan drzwi.
{87051}{87120}"To wszystko tłumaczy".|Co pani przez to rozumie?
{87125}{87196}Dlaczego przyszła pani o tak późnej porze?
{87200}{87350}Wydawało mi się, że przyjechał Mortimer.|Ale to pewnie byliście wy.
{87375}{87421}Wydawało się pani, że ktoś przyjechał?
{87425}{87496}Tak. Przecież pan był na dworze.|To nie pański samochód?
{87500}{87571}-Widziała pani kogoś w samochodzie?|-Tak.
{87575}{87646}-Co jeszcze pani widziała?|-Tylko to, nic więcej.
{87650}{87696}Rozumiem. I dlatego pani przyszła?
{87700}{87771}Nie, przyszłam zobaczyć się z Mortimerem.|Ale skoro go nie ma, pójdę...
{87775}{87821}-Podała pani dwa nazwiska.|-To boli!
{87825}{87896}Myślę, że ona jest niebezpieczna.
{87900}{88026}Żadnych gości.|To będzie pogrzeb w ścisłym gronie.
{88051}{88145}-Powiedz tym ludziom, kim jestem!|-To moja córka, Alice.
{88150}{88195}Nie!
{88200}{88322}Nie zgrywaj bohatera.|Nie stawiaj się tym panom.
{88525}{88596}Doktorze, do piwnicy.
{88600}{88646}Puszczaj!
{88650}{88714}Puszczaj!
{88725}{88827}Co się dzieje? Co tam się wyprawia?
{88875}{88946}Co się stało? Co wy tam robicie?
{88950}{88996}Złapaliśmy włamywacza.|Wracajcie do sypialni.
{89000}{89121}-Wezwiemy policję.|-Ja się tym zajmę. Wracajcie do sypialni.
{89126}{89190}Słyszycie?
{89225}{89271}Nie otwierajcie.
{89275}{89349}Nie otwierajcie!
{89650}{89746}Gdzie jest Teddy? Na górze?|To teraz nieważne, kochanie.
{89750}{89821}Po co włożyłyście najlepsze ubrania?
{89825}{89910}A niech to! Co to jest?
{89950}{89996}To coś, co wygląda jak manekin?
{90000}{90096}-To twój brat i doktor Einstein.|-Nie zakazałem wpuszczać kogokolwiek?
{90101}{90230}-Mówiłyście, że kto to jest?|-To twój brat, Jonathan!
{90300}{90371}-Wróciłem do domu, Mortimerze.|-Co?
{90375}{90421}Wróciłem do domu, Mortimerze.
{90425}{90521}"Wróciłem do domu, Mortimerze".|Słuchajcie, to gada!
{90525}{90592}Tak, gadam.
{90600}{90691}Zapomniałeś, co ci robiłem,
{90700}{90746}kiedy byłeś przywiązany do łóżka?
{90750}{90838}Z igłami pod paznokciami.
{90850}{90947}-Mortimerze, on...|-Chwileczkę.
{91100}{91121}Do licha!
{91126}{91171}To Jonathan!
{91176}{91245}Cieszę się, że mnie pamiętasz.
{91250}{91270}Tak, pamiętam.
{91275}{91346}Jak mógłbym zapomnieć?
{91350}{91421}Skąd masz tę twarz? Z Hollywoodu?
{91425}{91521}Chłopcy, ledwie się spotkaliście,|a już się kłócicie.
{91525}{91621}Zaprosiłyśmy Jonathana|i doktora Einsteina, żeby przenocowali.
{91625}{91671}-Słucham?|-Tylko jedną noc.
{91675}{91721}Nie, dziś ja tu będę nocował.
{91725}{91796}-A właściwie wprowadzam się tutaj.|-A co ze mną?
{91800}{91871}Dla nikogo więcej nie ma miejsca.
{91875}{91896}Proszę, poczekaj.
{91900}{91946}Więc zabieraj tego pętaka i wynoś się!
{91950}{92046}Gdzie Teddy?|Muszę się z nim zaraz zobaczyć.
{92050}{92096}Nie zajmiemy wiele miejsca.
{92100}{92171}Johnny może spać na sofie, a ja na skrzyni.
{92176}{92221}Nic...
{92226}{92271}Na skrzyni?
{92276}{92320}Na pewno nie na skrzyni.
{92325}{92370}Ja będę spał na skrzyni.
{92375}{92471}Od tej pory będę zawsze spał na skrzyni.
{92475}{92521}Posłuchaj.
{92525}{92571}Nie rób kłopotów.
{92575}{92696}Masz tu dziesięć dolarów.|Idź i strasz w jakimś hotelu.
{92700}{92843}Mortimerze, wiesz, co robię z tymi,|którzy chcą mi rozkazywać.
{92875}{92921}Pan Spenalzo.
{92925}{92946}Co?
{92950}{93042}Co będzie z panem Spenalzem?
{93050}{93149}Nie możemy zostawić go w skrzyni.
{93251}{93321}Całkiem zapomniałem o panu Spenalzu.
{93326}{93395}Zaraz! Kto to jest pan Spenalzo?
{93400}{93446}Nasz przyjaciel, którego Johnny szukał.
{93450}{93521}Nie sprowadzajcie tu|nikogo więcej. Wynocha!
{93525}{93546}W porządku, Johnny.
{93550}{93668}Opowiem ci o nim,|kiedy będziemy się pakować.
{93775}{93871}Za chwilę się tobą zajmę, Mortimerze.
{93875}{93921}Co o tym myślicie?
{93925}{93996}Facet nie pokazuje się przez 20 lat|i wraca akurat dzisiaj.
{94000}{94046}Elaine, co ty tu robisz?
{94050}{94096}-Mortimerze!|-O co chodzi, kochanie?
{94100}{94199}-Prawie zostałam zabita.|-Zabita?
{94225}{94271}Ciociu Abby, ciociu Martho!
{94276}{94321}Nie! To Jonathan!
{94326}{94370}Wziął ją za włamywacza.
{94375}{94445}-Ach, tak.|-Znacznie gorzej.
{94450}{94471}To jakiś maniak.
{94475}{94521}Boję się go.
{94525}{94596}Kochanie, nie bój się. Jestem przy tobie.
{94600}{94671}Pobraliśmy się dziś|i jechaliśmy nad wodospad Niagara,
{94675}{94746}twój brat próbuje mnie udusić,|taksówka czeka,
{94750}{94821}a teraz ty chcesz spać na skrzyni!
{94825}{94846}Zaraz. Witherspoon.
{94850}{94921}-Lepiej idź już do domu.|-Co?
{94925}{94971}Bądź grzeczna i wracaj do domu.|Ja muszę coś załatwić.
{94975}{95021}-Ale...|-Proszę.
{95025}{95096}Centrala? Proszę|ze Szczęśliwą Doliną 2-7-0.
{95100}{95146}Nie słyszałeś, co ci powiedziałam?
{95150}{95221}Twój brat, Jonathan, chciał mnie udusić!
{95225}{95296}-Proszę! To ważne!|-To?
{95301}{95371}Pan Witherspoon? Mówi Mortimer Brewster.
{95376}{95420}Słucham, panie Brewster.
{95425}{95495}Nie rozumiem pana.
{95500}{95571}-Chciał mnie zabić!|-Przestań, nic nie słyszę.
{95575}{95621}Mam wszystkie dokumenty.
{95625}{95721}Wiem, że jest późno, ale proszę tu|zaraz przyjechać i zabrać mojego brata.
{95725}{95746}Proszę, kochanie.
{95750}{95846}Oczywiście ma pan też|podpisy brata i lekarza?
{95850}{95896}Lekarza?
{95900}{95998}Do licha! Zapomniałem o lekarzu!
{96025}{96096}Proszę, bądź cicho. Nie rozumiesz,|że muszę znaleźć lekarza?
{96100}{96121}Jakiego lekarza? Rodzinnego?
{96125}{96221}Możesz sobie zabrać miesiąc miodowy,|obrączkę, taksówkę, skrzynię,
{96225}{96296}włożyć je do beczki i zrzucić|z wodospadu Niagara!
{96300}{96346}Dziękuję, kochanie. Dziękuję.
{96351}{96396}Może pan tu jednak przyjedzie?
{96401}{96520}Ja tymczasem zdobędę|podpisy Teddy'ego i lekarza.
{96525}{96621}Zdobędę oba podpisy.|Tak, niech pan przyjeżdża.
{96625}{96700}Co się jej stało?
{96925}{96971}Muszę usiąść i wszystko przemyśleć.
{96975}{97061}Lekarz, Teddy, podpis...
{97100}{97162}Hoskins!
{97575}{97670}Do diabła! Jest jeszcze jeden!
{97675}{97696}Ciociu Abby! Ciociu Martho!
{97700}{97746}-Chodźcie tu!|-Jesteśmy zajęte.
{97750}{97835}Chodźcie tu natychmiast!
{97850}{97921}O co chodzi, kochanie? Gdzie jest Elaine?
{97925}{97971}Obiecałyście nikogo nie wpuszczać?
{97975}{98046}-Jonathan wszedł sam.|-Nie chodzi mi o Jonathana!
{98050}{98121}Ani o doktora Einsteina!|Kto jest w skrzyni?
{98125}{98146}Mówiłyśmy ci. Pan Hoskins.
{98150}{98221}To nie pan Hoskins!
{98225}{98285}Patrz!
{98300}{98374}Kto to może być?
{98400}{98496}-Chcesz powiedzieć, że go nie znasz?|-Jak najbardziej.
{98501}{98521}To dopiero kłopot.
{98526}{98595}Każdy wyobraża sobie,|że może tak po prostu wejść!
{98600}{98696}Nie próbuj się wykręcić!|To wasz następny lokator!
{98700}{98746}Jak możesz tak mówić?
{98750}{98821}Ten człowiek to oszust.
{98825}{98971}I jeśli przyszedł tu, licząc na pogrzeb|w naszej piwnicy, to się pomylił.
{98975}{99021}Przyznałaś, że włożyłaś|pana Hoskinsa do skrzyni.
{99025}{99046}Tak.
{99050}{99121}Pan Hoskins nie podzielił się|z nim tym pomysłem!
{99125}{99196}-A swoją drogą, gdzie jest pan Hoskins?|-Pewnie w Panamie.
{99200}{99246}-Co? Pochowaliście go?|-Jeszcze nie.
{99250}{99321}Czeka na dole na pogrzeb, biedaczek.
{99325}{99460}Odkąd przyszedł Jonathan,|nie miałyśmy ani chwili czasu.
{99501}{99571}Zawsze chciałyśmy|urządzić podwójny pogrzeb.
{99576}{99696}Ale nie odczytam modlitwy|nad kimś całkiem obcym!
{99700}{99771}Całkiem obcy. Jak mam ci wierzyć?
{99775}{99846}Przyznajesz, że otrułaś 12 ludzi!
{99850}{99996}Tak, otrułam. Ale nie sądzisz chyba,|że zniżyłabym się do kłamstwa!
{100000}{100021}Wiesz, co się stało?
{100025}{100096}"Do kłamstwa"!
{100450}{100571}To cię może zainteresować, Mortimerze.|Postanowiłem, że zostaniemy.
{100576}{100670}Postanowiłem też,|że ty stąd wyjdziesz, i to zaraz.
{100675}{100746}Posłuchaj, przystojniaku.|Nie mam nastroju do filozofowania.
{100750}{100821}Wychodzisz, czy mam cię wyrzucić?
{100825}{100917}Prowadziłem niezwykłe życie.
{100925}{100946}Martho, podejdź tutaj.
{100950}{101039}Zobacz, co jest w skrzyni.
{101075}{101131}Nie.
{101675}{101796}Niech ciocia Martha zobaczy,|co jest w skrzyni.
{101825}{101896}Kochana ciociu Abby,|jestem ci winny przeprosiny.
{101900}{102021}Mam dla ciebie bardzo dobrą wiadomość.|Jonathan się wyprowadza.
{102025}{102153}I zabiera doktora Einsteina|oraz ich zimnego kolegę.
{102250}{102321}Posłuchaj. Jesteś moim bratem,|jesteś Brewsterem.
{102325}{102396}Pozwolę ci uciec i zabrać dowód ze sobą.
{102400}{102491}Nie możesz prosić o więcej.
{102500}{102560}I jak?
{102575}{102690}Dobrze, w takim razie|muszę wezwać policję.
{102701}{102745}Nie dotykaj telefonu.
{102750}{102846}To, co stało się z panem Spenalzem,|może stać się z tobą.
{102850}{102896}Spenalzo?
{102900}{102998}Wiedziałam, że to obcokrajowiec.
{103025}{103099}Odłóż słuchawkę.
{103225}{103246}Posterunkowy O'Hara!
{103250}{103321}Zobaczyłem światło i pomyślałem,|że źle się panie czują...
{103325}{103371}Macie gości?|Przepraszam, że przeszkadzam.
{103375}{103421}-Nie. Proszę wejść.|-Tak, proszę wejść.
{103425}{103496}Zapraszam, panie posterunkowy.|To nasz bratanek, Mortimer.
{103500}{103571}-Miło mi poznać.|-Mnie również.
{103575}{103646}-A to nasz drugi bratanek, Jonathan.|-Miło mi pana poznać.
{103651}{103721}Znam skądś pana twarz.|Chyba widziałem pana zdjęcie.
{103726}{103770}Nie sądzę.
{103775}{103846}-Muszę już iść.|-Dlaczego? Proszę zostać, aż brat pójdzie.
{103850}{103896}Muszę się odmeldować, panie...
{103900}{103971}Czy pan jest ten Mortimer Brewster,|pisarz i krytyk teatralny?
{103975}{103996}A o co chodzi?
{104000}{104096}Ale mam szczęście! Piszę dramaty.|Akurat pracuję nad sztuką.
{104100}{104171}Naprawdę? A to dopiero!
{104175}{104246}-Może będę mógł panu pomóc.|-Chciałby pan? Co za szczęście!
{104250}{104321}Mam świetne pomysły,|ale nie umiem ich wyrazić.
{104325}{104396}Ja umiem się cudownie wyrażać.
{104400}{104446}Chodźmy do kuchni. Opowie mi pan o tym.
{104450}{104496}Możecie zrobić kanapkę?
{104500}{104571}Mam nadzieję,|że nie przeszkadza panu jedzenie w kuchni.
{104575}{104646}A gdzie indziej można jeść?
{104650}{104732}Zaraz do was przyjdę.
{104751}{104771}To twoja ostatnia szansa.
{104776}{104845}Zajmę O'Harę, żebyście mieli czas uciec.
{104850}{104921}Cała trójka: ty, doktor Einstein i Spenalzo.
{104925}{105021}Jeśli się nie wyniesiecie, przedstawię|posterunkowemu O'Harze pana Spenalza.
{105025}{105071}Moja sztuka dzieje się w...
{105075}{105146}Zaraz przyjdę, panie O'Hara.
{105150}{105221}Proszę chwilę zaczekać.
{105225}{105317}Wynoście się! Wszyscy trzej.
{105525}{105596}Trzeba rozwiązać ten spór|pomiędzy mną i moim bratem.
{105600}{105696}I bez tego mamy dosyć kłopotów.|Chodźmy stąd.
{105700}{105771}Nie pójdziemy.|Będziemy nocować w tym domu.
{105776}{105870}Co? Z gliniarzem w kuchni|i Spenalzem w skrzyni?
{105875}{105971}Nic więcej na nas nie ma.|Wrzucimy Spenalza do zatoki.
{105975}{106046}Potem tu wrócimy,|a jeśli spróbuje przeszkadzać...
{106050}{106096}Nie, Johnny. Proszę.
{106100}{106171}Mamy tu świetną kryjówkę.|Możemy zrobić fortunę.
{106175}{106296}Dwie starsze panie jako przykrywka.|Tylko Mortimer nam zawadza.
{106300}{106346}Nigdy go nie lubiłem.
{106350}{106421}Uspokój się, proszę!
{106425}{106446}Doktorze, wie pan,|że gdy coś postanowię...
{106450}{106521}Kiedy coś postanowisz, tracisz rozum.
{106525}{106635}Brooklyn to nie jest miejsce dla ciebie.
{106650}{106735}Dobrze, Johnny. Dobrze!
{106751}{106871}Niech pan schowa|instrumenty w piwnicy. Prędko.
{106876}{106945}-Nie wie pan, co się dzieje na Brooklynie.|-Nie wiem.
{106950}{107021}-Moja matka była aktorką.|-Dramatyczną?
{107025}{107046}Oczywiście.
{107050}{107146}-Przepraszam.|-Nazywała się Peaches La Tour.
{107150}{107196}-Chodź prędko!|-Co się stało?
{107200}{107271}-Pamiętasz tę dziurę w piwnicy?|-Tak.
{107275}{107358}Teraz coś w niej jest.
{107375}{107446}To nie nagły pomysł.|Pracuję nad tym od 12 lat.
{107450}{107496}Niech pan popracuje jeszcze chwilę.
{107500}{107546}-Dobrze.|-Podoba mi się pierwszy akt.
{107550}{107647}Nie opowiedziałem pierwszego...
{107775}{107854}Chyba ci mówiłem...
{107950}{108021}Tak, Mortimerze.
{108025}{108096}Co ty tu jeszcze robisz?|Przecież kazałem ci spływać.
{108100}{108146}Nie idziemy.
{108150}{108171}-Nie idziecie?|-Nie.
{108175}{108221}Ty się nie wtrącaj.
{108225}{108296}Dobrze, sam o to prosisz.
{108300}{108346}-Panie O'Hara?|-Już idę.
{108350}{108396}Jeśli powiesz O'Harze, co jest w skrzyni,
{108400}{108471}ja powiem mu, co jest w piwnicy.
{108475}{108496}W piwnicy?
{108500}{108621}Jest tam starszy pan,|który wygląda na bardzo nieżywego.
{108625}{108696}-Co robiłeś w piwnicy?|-A co on tam robi?
{108700}{108746}I co teraz powiesz O'Harze?
{108750}{108846}Pańskie ciocie chcą usłyszeć resztę.|Mam je tu przyprowadzić?
{108851}{108896}Teraz nie. Lepiej niech się pan odmelduje.
{108901}{108970}Do diabła z odmeldowaniem!|Chcę panu opowiedzieć intrygę.
{108975}{109046}Nie przy tych dwóch facetach.
{109050}{109071}Ćwierćinteligencja, co?
{109075}{109146}Lepiej zrobić to na osobności.|Spotkam się z panem.
{109150}{109221}Może u Kelly'ego?
{109225}{109296}Dobre miejsce. Bohema.|Natchnienie samo przychodzi.
{109300}{109346}Niech się pan odmelduje i do zobaczenia.
{109350}{109396}Może razem zejdziecie do piwnicy?
{109400}{109446}Ja chętnie.
{109450}{109521}U Kelly'ego atmosfera|jest bardziej literacka.
{109525}{109571}Początek pana powali.
{109575}{109621}Czekam, by się narodzić, a lekarz...
{109625}{109646}Lekarz!
{109650}{109721}Niech się pan odmelduje i do zobaczenia.
{109725}{109796}Na pewno pan przyjdzie?|To świetna sztuka.
{109800}{109821}-Do zobaczenia.|-Nie mogę się doczekać!
{109825}{109871}Lekarz, lekarz.
{109876}{109964}Gdzie te dokumenty? Tu są.
{109976}{110045}Zadowolony? Myślisz,|że mnie przechytrzyłeś. Wcale nie.
{110050}{110171}Myślisz, że boję się powiedzieć|o Spenalzu przez Hoskinsa. Nie boję się!
{110175}{110196}Gdy tylko Spenalzo...
{110200}{110271}Gdy lekarz to podpisze,|będzie mi obojętne, kto wie o Hoskinsie.
{110275}{110346}I lepiej, żeby ze Spenalzem było tak samo.|Tak, ze Spenalzem!
{110350}{110421}-Dokąd idziesz?|-Do lekarza. A myślisz...
{110425}{110521}Kiedy wrócę, ma cię tu nie być.|Zaczekaj na mnie!
{110525}{110596}Zaczekamy na niego.
{110600}{110646}Wyglądał na winnego!
{110650}{110721}Myślę, Martho,|że możemy zacząć ceremonię.
{110725}{110796}Wydawało się nam, że poszliście
{110800}{110871}Porzućcie tę myśl, drogie ciocie.|To był Mortimer.
{110875}{110921}A skoro mowa o ceremonii,
{110926}{111046}możesz zrobić nam kawę,|kiedy zniesiemy Spenalza do piwnicy?
{111051}{111120}Nie, Jonathanie. Musisz go zabrać ze sobą.
{111125}{111196}Na dole czeka na niego|przyjaciel Mortimera.
{111200}{111296}-Przyjaciel Mortimera?|-Niech pan weźmie za nogi, doktorze.
{111300}{111371}Będzie pasował do pana Spenalza.
{111375}{111421}Obaj nie żyją.
{111425}{111471}Pewnie chodzi mu o pana Hoskinsa.
{111475}{111543}Pan Hoskins?
{111625}{111671}Wiecie, co jest na dole?
{111675}{111771}Oczywiście. I to nie jest|przyjaciel Mortimera.
{111775}{111821}-To jeden z naszych gości.|-Waszych gości?
{111825}{111946}Tak. I nie pozwolimy chować|w naszej piwnicy żadnych obcych.
{111950}{112021}-Ale pan Hoskins...|-Pan Hoskins nie jest obcy.
{112026}{112071}Poza tym nie ma tam|miejsca dla pana Spenalza.
{112076}{112120}I tak jest tam tłoczno.
{112125}{112171}Tłoczno? Jak to?
{112175}{112263}Jest tam dwanaście grobów.
{112375}{112421}Dwanaście grobów.
{112425}{112496}Zostaje niewiele miejsca,|a będziemy go jeszcze potrzebować.
{112500}{112571}To znaczy, że ty i ciocia Martha|zabiłyście dwunastu...
{112575}{112646}Zabiłyśmy? Ależ nie.|To działalność charytatywna.
{112650}{112721}Robimy to z miłosierdzia.
{112725}{112823}Więc zabierz stąd pana Spenalza.
{112950}{112996}Zrobiłyście to wszystko...
{113001}{113112}w tym domu i pochowałyście|ich w piwnicy?
{113150}{113195}To cudowne, Johnny!
{113200}{113246}Ścigają nas po całym świecie,
{113250}{113371}a one siedzą na Brooklynie|i są tak dobre jak ty.
{113375}{113421}Co?
{113425}{113496}Ty masz 12 i one też.
{113500}{113521}Ja mam 13.
{113525}{113596}-Nie, dwunastu. Nie przechwalaj się.|-Trzynastu.
{113600}{113696}Jest przecież pan Spenalzo.|I ten pierwszy, w Londynie.
{113700}{113771}Dwóch w Johannesburgu, jeden w Sydney,|jeden w Melbourne,
{113775}{113846}dwóch w San Francisco,|jeden w Phoenix w Arizonie.
{113850}{113871}W Phoenix?
{113875}{113921}-Stacja benzynowa.|-Stacja...
{113925}{113996}Trzech w Chicago i jeden w South Bend.
{114000}{114046}Razem trzynastu.
{114051}{114121}Tego z South Bend nie możesz liczyć.|Umarł na zapalenie płuc.
{114126}{114195}Nie umarłby na zapalenie płuc,|gdybym go nie postrzelił.
{114200}{114271}Nie możesz go liczyć.
{114275}{114321}Ty masz 12 i one też.
{114325}{114432}Starsze panie nie są gorsze od ciebie.
{114475}{114542}Nie są, co?
{114550}{114621}To można bez trudu załatwić.
{114625}{114671}Muszę mieć jeszcze jednego.
{114675}{114763}Tylko tyle. Jeden więcej.
{114800}{114871}I wiem dobrze, kto to będzie.
{114875}{114971}Mam szczęście, że zastałem pana w domu,|doktorze Gilchrist.
{114975}{114996}To nadzwyczajne.
{115000}{115096}Przepraszam, że wyciągnąłem pana z łóżka,|ale tylko pan może mi pomóc.
{115101}{115171}Wiem, że Teddy gra na trąbce,|ale nie mogę go za to ubezwłasnowolnić.
{115176}{115220}Kiedy pan z nim porozmawia,
{115225}{115351}na pewno się pan przekona.|Już jesteśmy w domu i...
{115375}{115396}-Jest przecież Hoskins.|-Kto?
{115400}{115478}Co? Powiedziałem...
{115525}{115546}-Proszę zaczekać.|-Tutaj?
{115550}{115571}Wyjdę z Teddym na dwór.
{115575}{115646}Nie chcę niepokoić|starszych pań widokiem lekarza.
{115650}{115696}-Proszę tu zaczekać.|-Na cmentarzu?
{115700}{115746}Jest Halloween.
{115750}{115796}Do północy nie będzie duchów.
{115800}{115896}Niech się pan rozgości na nagrobku.|Zaraz wracam.
{115900}{115946}-Hej, 22,50 $!|-Co?
{115950}{115971}22,50 $!
{115975}{116046}Tak, dobrze na panu leży!
{116050}{116121}Nie garnitur, licznik!
{116126}{116222}"Dobrze na mnie leży". 22,50 $.
{116300}{116371}-Czy oddaliście salwę honorową?|-Tak, karabinami Maxim.
{116375}{116421}Jeszcze pięć dolarów i należy do pana.
{116425}{116521}Nie, dziękuję. Nie będzie pasować.
{116525}{116596}-Panie prezydencie, przedstawiam...|-Doktor Livingstone!
{116600}{116671}-Livingstone?|-Tak mu się wydaje.
{116675}{116746}Pan doktor chciałby|zamienić z tobą parę słów.
{116750}{116821}Oczywiście. Witam w Waszyngtonie.
{116825}{116896}Arlington jest piękne|o tej porze roku, prawda?
{116900}{116970}Rzeczywiście.
{117050}{117117}Załatwione.
{117125}{117207}Mogę chwilę odpocząć.
{117276}{117345}Wszystko się udaje.
{117350}{117420}Nie wszystko.
{117550}{117631}Kochasz mnie czy nie?
{117650}{117721}Jak możesz tak mówić?|Oczywiście, że cię kocham.
{117725}{117771}-Kochasz?|-Tak, najdroższa.
{117775}{117876}Więc dlaczego tak mnie traktujesz?
{117925}{118071}Tak bardzo cię kocham, że nie mogę|pogodzić się z naszym małżeństwem.
{118075}{118121}Oszalałeś?
{118125}{118196}Chyba nie, ale to tylko kwestia czasu.
{118200}{118296}Chciałabyś mieć dzieci z trzema głowami?
{118301}{118370}Nie chciałabyś być gospodynią|w pokoju bez klamek.
{118375}{118471}-O czym ty mówisz?|-Sam nie wiem.
{118475}{118546}Powinienem był powiedzieć|ci to wcześniej, ale...
{118550}{118646}w mojej rodzinie szaleństwo|przechodzi z pokolenia na pokolenie.
{118650}{118731}Praktycznie galopuje.
{118750}{118821}Teddy jest dziwakiem, ale to nie znaczy...
{118825}{118896}Nie, kochanie. To starsza historia.
{118900}{118971}Zaczyna się od pierwszego Brewstera,|który przybył na Mayflower.
{118975}{119071}Wiesz, że w tamtych czasach|Indianie skalpowali osadników?
{119075}{119146}A on skalpował Indian.
{119150}{119196}To dawne historie, kochanie.
{119200}{119296}Będę startował po raz trzeci,|ale nie zostanę wybrany.
{119301}{119371}Ostatni z Rooseveltów w Białym Domu.
{119376}{119445}-Tak pan uważa.|-Oczywiście, jeśli kraj zażąda...
{119450}{119496}Kochanie, to niczego nie dowodzi.
{119500}{119571}Spójrz na swoje ciocie.|One też są Brewster, prawda?
{119575}{119698}To najmilsze,|najrozsądniejsze osoby, jakie znam.
{119725}{119796}One też mają swoje dziwactwa.
{119800}{119871}Co z tego? Rodzina jest zwariowana.|Ty jesteś zwariowany.
{119875}{119896}Takiego cię kocham.
{119900}{119971}Ja też jestem zwariowana, pocałuj mnie.
{119975}{120048}Nie, nie. Ja...
{120100}{120196}Do widzenia, panie ambasadorze.|To była bardzo miła rozmowa.
{120200}{120356}Jeśli będzie pan w Waszyngtonie,|proszę wpaść do mnie do Białego Domu.
{120426}{120495}-Dokumenty.|-Zostaw mnie. Dokumenty!
{120500}{120546}-Ubezwłasnowolnię go natychmiast.|-Tak?
{120550}{120621}Właśnie zostałem mianowany|ambasadorem w Boliwii.
{120625}{120671}Widzi pan? A nie mówiłem?
{120675}{120771}Niech pan się tym nie przejmuje.|Proszę tylko podpisać.
{120775}{120839}Dziękuję.
{120875}{120946}Dobrze! Przekonamy się, czyj to dom!
{120950}{121021}Ostrzegam cię, przestań.
{121025}{121121}To, co robisz, nie ma sensu.|Nie da się tego tak zostawić.
{121125}{121146}Ciociu Abby, idź do łóżka!
{121150}{121246}To okropne, pochować dobrego|metodystę razem z obcokrajowcem.
{121250}{121296}Gdzie ty byłeś?
{121300}{121346}Zdobywałem podpis. Teddy jest u siebie?
{121351}{121396}Co się z tobą dzieje?
{121401}{121471}W takiej chwili zdobywasz podpisy.
{121476}{121546}Martha i ja idziemy na policję.
{121550}{121571}Policja!
{121575}{121621}Czekajcie!
{121625}{121671}-Nie możecie iść na policję.|-Nie?
{121675}{121721}Wiesz, co robi Jonathan?
{121725}{121796}Kładzie pana Spenalza|obok pana Hoskinsa.
{121800}{121821}Nie przeszkadzajmy mu.
{121825}{121871}Wszystko załatwione.
{121875}{121946}Żadnych kłopotów.
{121950}{122079}Prezydent będzie dumny|ze swojego Kanału Panamskiego.
{122100}{122146}Ciągnie mnie do łóżka.
{122150}{122239}Nie spaliśmy od 48 godzin.
{122250}{122321}Zapomina się pan, doktorze.
{122325}{122396}Jeśli Jonathan i pan Spenalzo|nie wyniosą się stąd do rana,
{122401}{122446}idziemy na policję.
{122451}{122496}Pozbędę się ich, obiecuję!
{122501}{122596}-Dostaniesz w prezencie srebrną zastawę.|-Pamiętajcie, żadnej policji!
{122600}{122646}A teraz idźcie spać, dobrze?
{122650}{122746}I zdejmijcie te ubrania!|Wyglądacie jak podwójne zaciemnienie.
{122750}{122821}Mój brat, Mortimer.
{122825}{122871}Usłyszałem go na górze.
{122875}{122921}Nie! Jestem zmęczony.
{122925}{123041}Pamiętaj, że jutro|muszę zoperować ci twarz.
{123050}{123121}Operacja będzie jutro, doktorze.
{123125}{123196}A dziś zajmiemy się Mortimerem.
{123200}{123271}Nie teraz, Johnny! Jestem śpiący.
{123275}{123346}Zrobimy to jutro. Albo pojutrze.
{123350}{123396}Niech pan na mnie spojrzy, doktorze.
{123400}{123496}Widzi pan, że to trzeba zrobić, prawda?
{123501}{123586}Tak, znam to spojrzenie.
{123600}{123671}Za późno na rozwiązanie naszej spółki.
{123675}{123746}Zgoda, Johnny. Zrobimy to.
{123750}{123821}Tylko prędko. Szybki ruch, jak w Londynie.
{123825}{123941}Nie, doktorze.|To wymaga czegoś specjalnego.
{123950}{124035}Może metoda z Melbourne.
{124050}{124096}Tylko nie Melbourne, proszę!
{124100}{124146}Dwie godziny!
{124150}{124221}I co na koniec?
{124225}{124346}Ten facet w Londynie był|równie martwy jak ten w Melbourne.
{124350}{124396}Proszę tego nie robić.
{124400}{124471}Nie mogę niczego podpisać|bez zasięgnięcia opinii gabinetu.
{124476}{124496}To musi pozostać tajne.
{124501}{124571}Tajna proklamacja? To niezwykłe.
{124576}{124645}Tak, tylko w ten sposób|przechytrzymy tamtego.
{124650}{124721}-To znaczy kogo?|-To właśnie tajemnica.
{124725}{124746}Rozumiem.
{124750}{124796}Bardzo sprytne.
{124800}{124871}Tajna proklamacja musi być|podpisana w tajemnicy.
{124875}{124946}-Oczywiście, panie prezydencie.|-Włożę mój strój do podpisów.
{124950}{124996}Ma go pan na sobie.
{125000}{125089}Rzeczywiście. Zaczekaj tu.
{125125}{125196}Hej, panie Brewster.
{125200}{125268}Co to, mysz?
{125300}{125433}-Niech pan stąd ucieka.|-Nie widzisz, że jestem zajęty?
{125601}{125646}Dziękuję, panie prezydencie.
{125651}{125721}Jaka ulga. Mam ochotę na drinka!
{125725}{125796}-Proszę, niech pan stąd ucieka.|-Co? Mów głośniej. Nic nie słyszę.
{125800}{125846}Johnny ma zły humor. Niech pan znika.
{125850}{125946}-Przestań szeptać. Nie słyszę.|-Niech pan słucha. Trzeba uciekać.
{125950}{126021}Przestań! Co robisz, doktorku?|Naprawdę jesteś lekarzem?
{126025}{126071}Tak, Heidelberg, 1919.
{126075}{126146}Heidelberg? Jak się skumałeś|z Jonathanem?
{126150}{126271}Opowiem to panu później, teraz niech|pan idzie. Proszę mnie posłuchać.
{126275}{126296}Przestań!
{126300}{126371}Niech pan ucieka!|Kiedy Johnny ma taki humor,
{126375}{126446}staje się szaleńcem. To maniak!
{126450}{126521}I dzieją się straszne rzeczy.
{126525}{126571}-Niech pan ucieka!|-Przestaniesz?
{126576}{126621}Przestań gadać o Jonathanie.|Poradzę sobie z nim.
{126626}{126695}Zajmij się swoimi sprawami. Ruszaj, mały.
{126700}{126771}-Czekaj. Co to jest?|-Mój schnapps.
{126775}{126846}-Przyda mi się.|-To moje.
{126850}{126896}Proszę. Tylko dla krytyków teatralnych.
{126900}{126971}Zmykaj, zanim zrobi się tu gorąco.
{126975}{127046}Proszę, panie Brewster.
{127050}{127071}Dopiero się pan ożenił.
{127075}{127146}Czeka na pana śliczna żona.|Proszę stąd iść.
{127150}{127211}Proszę.
{127300}{127371}Czy sztuki, które pan ogląda,|niczego pana nie nauczyły?
{127375}{127446}Nie zaczynaj rozmawiać o sztukach!|Muszę zaczekać na pana Witherspoona.
{127450}{127521}W sztukach ludzie zachowują się,|jakby mieli rozum.
{127525}{127596}Widziałeś, żeby ktoś w sztuce|zachowywał się inteligentnie?
{127601}{127671}-Jak można być tak głupim?|-Powinieneś robić to co ja.
{127676}{127796}Kiedy wyjdziesz z więzienia,|każ się zawieźć do teatru Garrick.
{127800}{127871}Jest tam sztuka tak zła,|że będą ją jeszcze grali, kiedy wyjdziesz.
{127875}{127921}Jest w niej człowiek... Posłuchaj.
{127925}{127996}Wie, że w domu są mordercy,|i powinien wiedzieć, że jest niebezpiecznie.
{128000}{128071}Ktoś mu nawet radzi, żeby uciekał. I co?
{128075}{128121}I nic. Zostaje!
{128125}{128221}Nie ma nawet na tyle rozumu,|żeby się bać albo być ostrożnym.
{128225}{128271}Morderca prosi go, żeby usiadł.
{128275}{128321}-Jak myślisz, co wtedy robi?|-Nie wiem.
{128325}{128371}Siada!
{128375}{128421}Świadomie przystawia|krzesło i siada na nim.
{128425}{128496}Czy to nie wspaniałe?
{128500}{128621}I siedzi tak, czekając,|aż go zwiążą i zakneblują.
{128626}{128721}Jak myślisz, czym go krępują?|Sznurem do zasłon.
{128726}{128771}Sznurem do zasłon?
{128776}{128846}I nie widzi, kiedy wchodzi morderca?
{128850}{128946}Nie. Ten głupiec siedzi|plecami do mordercy.
{128950}{129021}Wystarczyłoby się odwrócić,|ale czy to robi? Nie!
{129025}{129096}Widzisz, panie Heidelberg,|w teatrze, a nawet w filmie...
{129100}{129196}facet nigdy nic nie widzi i nie słyszy.|Tak już jest.
{129200}{129246}Ale co on robi?
{129250}{129321}Po prostu siedzi. Podobno jest bystry.
{129325}{129421}Popatrz tylko. Taką ma pozycję.
{129425}{129521}Kompletna naiwność! Siedzi i czeka,|aż go zwiążą i zakneblują.
{129525}{129586}Idiota!
{129776}{129894}Miał pan rację.|Ten facet nie był zbyt bystry.
{129900}{129946}Tak, Mortimerze.
{129950}{130021}Nie było mnie 20 lat.
{130025}{130153}Ale nigdy, braciszku,|nie przestałem o tobie myśleć.
{130175}{130282}Śniłeś mi się pewnej nocy w Melbourne.
{130776}{130899}Im bardziej się wyrywasz,|tym mocniej się dusisz.
{130925}{131024}Niedługo uznasz to za wybawienie.
{131826}{131896}A teraz, doktorze,
{131901}{131920}do pracy.
{131925}{132021}Johnny, zrób to dla mnie szybko, proszę.
{132025}{132096}-To musi być dzieło sztuki.|-Proszę.
{132100}{132196}W końcu występujemy|przed sławnym krytykiem.
{132200}{132246}Proszę!
{132250}{132339}Dobrze. Miejmy to z głowy.
{132350}{132448}Ale ja nic nie widzę bez drinka.
{132475}{132496}Weź się w garść.
{132500}{132608}Nie mogę wziąć się w garść bez drinka.
{132625}{132696}Pamiętasz, kiedy weszliśmy, było tu wino.
{132700}{132796}Potem je zabrały. Gdzie ono może być?
{132801}{132871}Znalazłem wino.
{132876}{132921}Masz, podzielę się z tobą.
{132926}{132995}Napijemy się przed operacją.
{133000}{133125}Tak się cieszę,|że nie musimy operować bez drinka.
{133275}{133321}Chwileczkę.
{133325}{133413}A gdzie dobre wychowanie?
{133450}{133471}Tak, Mortimerze.
{133475}{133571}Teraz rozumiem,|że to dla ciebie wróciłem na Brooklyn.
{133575}{133646}Twoje zdrowie.
{133650}{133760}Zdrowie mojego drogiego, zmarłego brata.
{134125}{134146}Idiota!
{134150}{134246}-On będzie następny. Postanowione!|-Tylko nie Teddy! Proszę!
{134250}{134296}-Zaraz się nim zajmiemy.|-Wcale nie!
{134300}{134346}Musimy się spieszyć. Szybka metoda.
{134350}{134396}Tak, szybka metoda!
{134400}{134518}Skoro to konieczne,|lepiej szybko. Pomogę ci.
{134825}{134871}Pułkownik musi przestać grać na trąbce.
{134876}{134946}W porządku. Zabierzemy mu trąbkę.
{134951}{135077}Lepiej sam z nim pomówię.|Gdzie się włącza światło?
{135175}{135246}Nie przyszedł pan!
{135250}{135321}Czekałem na pana|u Kelly'ego ponad godzinę.
{135325}{135396}-Co mu się stało?|-Nic.
{135400}{135521}Opowiadał sztukę i to właśnie|stało się z bohaterem.
{135525}{135571}Rozumiem.
{135575}{135621}Naprawdę tak było w tej sztuce?
{135625}{135696}I co pan na to? Nikomu nie można ufać.
{135700}{135746}Ukradli pomysł z mojej sztuki.
{135750}{135877}W drugim akcie, zaraz...|Lepiej zacznę od początku.
{135900}{135967}Oczywiście.
{136076}{136166}Musi pan wysłuchać intrygi!
{136225}{136296}Moja matka nakłada makijaż.|Nagle jak grom z jasnego nieba...
{136300}{136371}do pokoju wpada wąsaty mężczyzna.
{136375}{136496}Mówi: "Panno Peaches La Tour,|czy wyjdzie pani za mnie?"
{136500}{136596}To pierwsza scena. Matka nie mówi,|czy się pobrali. To niespodzianka!
{136600}{136646}To dopiero chwyt!
{136650}{136746}Mija dwadzieścia pięć lat.|Tymczasem zjawiam się ja.
{136750}{136821}Wyrastam na nieprzeciętnego osobnika.|I co robię?
{136825}{136896}Zostaję policjantem,|jednym z najlepszych w Nowym Jorku.
{136900}{136996}Nakrywam nielegalną pralnię.|Nie wiem o tym,
{137001}{137046}ale czyha na mnie narkoman z nożem.
{137051}{137120}Jestem w niebezpieczeństwie.
{137125}{137229}Wciąga pana, co? Widzę to po oczach.
{137250}{137296}To jeszcze nic.
{137300}{137371}Nagle wybucha pożar. Co za efekt!
{137375}{137421}Pędzą strażacy, a kto ich prowadzi?
{137425}{137520}Burmistrz Fiorello La Guardia!
{137550}{137596}Co mu się stało?
{137600}{137646}-Pewnie sztuka go uśpiła.|-Co?
{137650}{137771}-Mnie się bardzo podoba.|-Dla niego musiała być za trudna.
{137775}{137890}-Gdzie ja widziałem tę twarz?|-Proszę, nie.
{137900}{137971}Zmiana dekoracji. Scena jest obrotowa.
{137975}{138021}Spaceruję po moim rewirze, na luzie,
{138026}{138121}kiedy okazuje się, że ten,|kogo ścigam, ściga mnie.
{138126}{138195}Niech pan nikogo nie wpuszcza.|Chcę go przechytrzyć.
{138200}{138296}-Na rogu stoi pusty dom.|-Johnny, gliny!
{138300}{138346}Widzę, jak obraca się klamka,|więc wyciągam rewolwer,
{138350}{138396}opieram się o ścianę i mówię:
{138400}{138461}"Wejść!"
{138525}{138571}Cześć, chłopaki.
{138575}{138671}-Co tu się wyprawia?|-Sierżancie, to Mortimer Brewster.
{138675}{138771}-Pomoże mi pisać sztukę.|-Dlatego musiałeś go związać?
{138775}{138846}Złóż raport. Dlaczego się nie|odmeldowałeś? Wszyscy cię szukają.
{138850}{138921}W środku drugiego aktu.|Przysłali was tutaj?
{138925}{138996}Nie, przyszliśmy,|żeby ostrzec starsze panie.
{139000}{139046}-Pułkownik znów grał na trąbce.|-Słyszałem.
{139051}{139121}Sąsiedzi dzwonią. Porucznik jest wściekły.
{139126}{139196}Mówi, że musimy go gdzieś oddać.
{139201}{139220}A kto to jest, u licha?
{139225}{139296}Brat pana Brewstera.|Moja sztuka go uśpiła.
{139300}{139371}To ten, który uciekł. A teraz wrócił.
{139375}{139421}Tu Brophy. Daj mi Maca.
{139425}{139521}Narobiłeś sobie kłopotów!|Dwie godziny spóźnienia na komisariacie.
{139525}{139571}Zawiadomię ich, że cię znalazłem.
{139575}{139646}Nie była taka zła, prawda?
{139650}{139746}Powiedz porucznikowi, że może|odwołać poszukiwania. Znaleźliśmy go.
{139750}{139821}W domu Brewsterów.
{139825}{139871}Mamy go przyprowadzić?
{139875}{139967}Dobrze, zatrzymamy go tutaj.
{139975}{140046}Porucznik już tu jedzie.
{140050}{140121}Więc zostałem schwytany?
{140126}{140196}Dobrze, macie mnie.
{140201}{140296}Domyślam się, że podzielicie się|nagrodą z moim bratem-kapusiem.
{140300}{140346}Tak, nagrodą!
{140350}{140371}Teraz ja coś zdradzę!
{140375}{140421}Chwileczkę, panie Brewster.
{140425}{140521}Myślicie, że moje ciotki to miłe,|urocze starsze panie, prawda?
{140525}{140596}W piwnicy jest 13 trupów!
{140600}{140621}Tak, 13.
{140625}{140696}Niech pan uważa, co mówi.|Pana ciocie to moje przyjaciółki.
{140700}{140771}-Pokażę wam.|-Niech pan im nie robi kłopotów!
{140775}{140821}Nie ma sprawy, panie Brewster.|Ja się tym zajmę.
{140825}{140896}-Chodźcie do piwnicy.|-Chwileczkę.
{140900}{140971}Trzynaście trupów.|Pokażę wam, gdzie są zakopane.
{140975}{141046}-Idź z nim do piwnicy.|-Tak, chodźmy do piwnicy.
{141050}{141096}Muszę?
{141100}{141146}Może nie chcę schodzić do piwnicy?
{141151}{141221}Zejdź z nim do piwnicy!
{141226}{141320}Dokończę panu moją sztukę później.
{141325}{141396}-Zejdź z nim do piwnicy.|-Muszę?
{141400}{141446}Proszę spojrzeć na tę gębę.|Wygląda jak Boris Karloff.
{141450}{141524}Nie! Sierżancie!
{141650}{141718}Uważaj, Pat!
{141800}{141871}-Uważaj!|-On ma broń.
{141875}{141921}Mam go, Pat. Uważaj!
{141925}{142020}Bijcie się. Nie przestawajcie.
{142100}{142186}Wystarczy. Idźcie sobie.
{142251}{142271}Pat, uważaj!
{142276}{142345}Zdumiewające.
{142450}{142496}Taki piękny dzień.
{142500}{142659}Przeszedłem tylko przez most i znalazłem|się na Brooklynie. Zdumiewające.
{142750}{142771}Nie przeszkadzaj mi teraz.
{142775}{142821}Mógłby pan to wykorzystać|w trzecim akcie.
{142825}{142896}Mam coś lepszego. Opowiem panu...
{142900}{142965}Za moment.
{143025}{143096}Dokumenty podpisane.|Czym ja się przejmuję?
{143100}{143178}Dalej, bijcie się.
{143301}{143371}Zadzwonię i zapytam,|czy Witherspoon już wyjechał.
{143376}{143437}Telefon.
{143450}{143496}Załatwię was wszystkich.
{143500}{143571}Nienawidzę glin. Rozwalę łeb pierwszemu,|który tu podejdzie.
{143575}{143646}Troszkę wyżej, braciszku.|Dziękuję, tak dobrze.
{143650}{143671}Proszę, nie róbcie tego.
{143675}{143721}Wal go, Pat.
{143725}{143796}To nie odnosi skutku. Próbowałem już...
{143800}{143896}Udało się. Czy to nie zdumiewające?
{143900}{143991}Sam chciałbym tak odpocząć.
{144000}{144082}-Witherspoon.|-Wejść.
{144401}{144420}Co tu się wydarzyło?
{144425}{144496}Nieważne! Nie mówiłem,|że sam się tym zajmę?
{144500}{144521}Panie poruczniku!
{144525}{144646}-Działaliśmy w obronie własnej.|-Co się stało? Zaczął bójkę?
{144650}{144671}To nie ten, który gra na trąbce.
{144675}{144796}-To jego brat, który chciał zabić O'Harę.|-Powiedziałem mu, że jest jak Boris Karloff.
{144800}{144883}Boris... Odwróćcie go.
{144950}{145021}Wydaje mi się, że jest gdzieś poszukiwany.
{145025}{145071}Wydaje ci się, że jest gdzieś poszukiwany?
{145075}{145146}Skoro nie możecie spojrzeć na plakaty,|które wywieszamy,
{145150}{145221}moglibyście chociaż czytać|opowiadania kryminalne.
{145225}{145271}Oczywiście, że jest poszukiwany.|W Indianie!
{145275}{145346}Uciekł z więzienia dla szaleńców.|Miał wyrok dożywocia.
{145351}{145396}To mój brat.
{145401}{145495}Tak go opisali. "Wygląda jak Boris Karloff".
{145500}{145521}Dlaczego go ogłuszyliście?
{145525}{145621}Chciał nas zaciągnąć do piwnicy.|Mówił, że jest tam 13 trupów.
{145625}{145646}Trzynaście ciał w piwnicy...
{145650}{145721}i wy nie podejrzewacie,|że facet uciekł z wariatkowa?
{145725}{145771}Dziękuję.
{145775}{145796}A jeśli chodzi o mnie, to chcę...
{145800}{145871}Gdzie ty byłeś cały wieczór? Nie mów.
{145875}{145946}Byłem tutaj,|pisałem sztukę z Mortimerem Brewsterem.
{145950}{146021}Będziesz miał dużo czasu na pisanie.
{146025}{146071}Zawieszam cię.
{146075}{146096}Idź już. Złóż raport.
{146100}{146171}Ocuć go i znajdź jego wspólnika.
{146175}{146246}Tego, który pomógł mu uciec.|On też jest poszukiwany.
{146250}{146296}Proszę.
{146300}{146371}Szukam ich od 48 godzin.|Nie jem, nie śpię.
{146376}{146396}Nic dziwnego, że na Brooklynie jest źle.
{146401}{146496}W policji służą naiwniacy.|Dać się nabrać na taką historię!
{146501}{146546}Trzynaście trupów|pochowanych w piwnicy.
{146550}{146621}W piwnicy jest trzynaście trupów.
{146625}{146729}-Kim pan jest?|-Prezydent Roosevelt.
{146750}{146846}-Co to ma znaczyć?|-To on gra na trąbce.
{146850}{146928}Czołem, pułkowniku.
{147000}{147071}Pułkowniku, grał pan po raz ostatni.|Zabierzcie go stąd.
{147075}{147121}Kolejna ofiara żółtej febry?
{147125}{147196}Wszystkie zwłoki w piwnicy|to ofiary żółtej febry.
{147200}{147271}Nie, pułkowniku. To szpieg.|Złapaliśmy go w Białym Domu.
{147275}{147321}Zabierzcie go stąd. Chcę go przesłuchać.
{147325}{147371}-Przesłuchiwanie szpiegów należy do mnie.|-Niech się pan nie wtrąca.
{147376}{147528}Zapomina pan, że jako prezydent|jestem zwierzchnikiem tajnych służb.
{147750}{147796}Kim pan jest?
{147800}{147821}Jak się pan nazywa?
{147825}{147896}Zazwyczaj Mortimer Brewster.|Ale dzisiaj nie jestem sobą.
{147900}{147996}Jest pan jego bratem.|Proszę bez dyskusji. Trzeba go zamknąć.
{148000}{148096}Bez dyskusji, kapitanie.|Proszę tylko to przeczytać.
{148100}{148146}Teddy jedzie dziś do Szczęśliwej Doliny.
{148150}{148246}-Czekam na pana Witherspoona.|-Jeśli w ogóle gdzieś pojedzie.
{148250}{148296}Straszy sąsiadów trąbką.
{148300}{148410}I ta cudaczna historia o 13 trupach w...
{148625}{148696}Nie śpię od 48 godzin.|Myśli mi się plączą.
{148700}{148746}Wiem, jak się pan czuje.
{148750}{148796}Są głupcy, którzy mogliby w to uwierzyć.
{148800}{148871}W zeszłym roku jakiś wariat|rozgłaszał plotkę o morderstwie.
{148875}{148946}Musiałem przekopać kawał ziemi,|żeby udowodnić...
{148950}{148996}-A to co znowu?|-O co chodzi?
{149000}{149046}-Te dokumenty są nieważne.|-Jak to?
{149050}{149154}Podpisał je jako Theodore Roosevelt!
{149225}{149321}-Czy ta taksówka jest zajęta?|-Stale tracę fosę. Jakieś propozycje?
{149325}{149396}Witherspoon z sanatorium Szczęśliwa|Dolina. Przyjechałem po Brewstera.
{149400}{149519}Chciałbym, żeby odwiózł|pan nas do sanatorium.
{149526}{149621}Wiedziałem, że to|się skończy w wariatkowie!
{149626}{149725}Mówimy raczej "dom wypoczynkowy".
{149950}{149996}Panie Brewster?
{150000}{150071}Panie Brewster?
{150075}{150153}Jestem Witherspoon.
{150225}{150296}Przypuśćmy, że szpieg skradnie ten|dokument i znajdzie nazwisko Roosevelta.
{150300}{150371}Pomyśl, co by to znaczyło|dla bezpieczeństwa narodu!
{150375}{150446}-Nie, to wymysł.|-Jak to?
{150450}{150521}-Doszedł do siebie. Może mówić.|-Pilnuj go, aż przyjdę.
{150526}{150621}Wytłumaczę ci. Nazwisko Brewster|to zaszyfrowane "Roosevelt".
{150626}{150672}-To szyfr?|-Weź nazwisko Brewster.
{150676}{150721}Odejmij "B", co zostaje?
{150725}{150796}-Rewster.|-Właśnie, a jak można zapisac "Rews"?
{150800}{150871}-"Roose"?|-Tak. A gdzie polowałes w Afryce?
{150875}{150921}-W "Velt"!|-Widzisz! Wychodzi "Roosevelt".
{150925}{151021}Genialne! Gratulacje dla chłopaków|z wydziału szyfrowania.
{151025}{151071}Niech pan to powtórzy.
{151075}{151146}Nieważne! Poproszę pióro.
{151150}{151196}To zabawne.
{151200}{151304}Teraz potrzebuję tylko Witherspoona.
{151425}{151514}Cieszę się, że pana widzę.
{151525}{151571}Będzie pana dobrze opiekował się Teddym?
{151576}{151621}-Najlepiej jak można.|-Świetnie.
{151626}{151671}Tylko proszę, bez karetki.
{151676}{151720}Po co? Żeby go odwieźć? Nigdy.
{151725}{151796}Taksówka. Zawsze... Teraz też czeka.
{151800}{151821}To wiele dla mnie znaczy.
{151825}{151896}Dopilnuje pan, żeby Teddy był|szczęśliwy w Szczęśliwej Dolinie?
{151900}{151971}-Będzie szczęśliwy w Szczęśliwej Dolinie.|-Dobrze.
{151975}{152046}Wie pan, czasem skrycie|zazdroszczę naszym pacjentom.
{152050}{152121}Tak? To pewnie miłe miejsce.|Nigdy tam nie byłem.
{152125}{152171}Nigdy nic nie wiadomo.
{152175}{152246}To dla mnie wyjątkowo szczęśliwa chwila.
{152250}{152346}-Nigdy jeszcze nie spotkałem krytyka.|-Pełno ich wszędzie.
{152350}{152446}Może to wyjaśni, czym zajmujemy się|w Szczęśliwiej Dolinie.
{152450}{152521}-Ulotka o sanatorium?|-Nie, to sztuka.
{152525}{152571}Pracowałem nad tym dość długo.
{152575}{152671}To udramatyzowane zdarzenia,|które miały miejsce w Szczęśliwej Dolinie.
{152676}{152721}Kapitanie! Kapitanie!
{152726}{152846}Chciałbym, żeby przeczytał pan to uważnie|i był tak surowy, jak pan zechce.
{152850}{152871}Nie będę miał za złe...
{152875}{152970}Kapitanie, to pan Witherspoon.
{153000}{153071}Będzie szczęśliwy w Szczęśliwej Dolinie.
{153075}{153146}-Chodź, mój chłopcze.|-O co chodzi?
{153150}{153221}Pomyłka. To kapitan Rooney.
{153225}{153290}Policjant?
{153300}{153396}Oto podpisane dokumenty.|Może go pan zabrać.
{153400}{153446}Będę w kancelarii,|muszę zawetować parę ustaw.
{153450}{153521}Panie prezydencie, mam dobrą wiadomość.
{153525}{153596}Pańska kadencja dobiegła końca.
{153600}{153671}-Czy jest 4 marca?|-Praktycznie tak.
{153676}{153745}Chwileczkę...
{153751}{153797}Jadę w podróż do Afryki!
{153801}{153908}Muszę natychmiast zacząć się szykować.
{154000}{154096}Czy on chce się wprowadzić|do Białego Domu, zanim ja się wyniosę?
{154100}{154146}Kto, panie prezydencie?
{154150}{154207}Taft!
{154250}{154371}To nie Taft. To pan Witherspoon,|przewodnik po Afryce.
{154375}{154421}Byczo!
{154425}{154471}Zaczekaj tu. Zaraz zniosę ekwipunek.
{154475}{154496}Szczęśliwy człowiek.
{154500}{154571}Do widzenia, ciociu Abby i ciociu Martho.
{154575}{154681}Ruszam do Afryki. Czy to nie cudowne?
{154726}{154806}W porządku, trzymam.
{154826}{154940}W Szczęśliwej Dolinie|jest mnóstwo schodów.
{155000}{155096}Przyszedł pan do Teddy'ego, prawda?
{155100}{155171}Nie, on przyszedł zabrać Teddy'ego.|Teddy znów grał na trąbce.
{155175}{155246}On nie może teraz odejść!|Nie pozwolimy na to.
{155250}{155321}Obiecujemy, że zabierzemy mu trąbkę.
{155325}{155443}-Nie chcemy się z nim rozstawać.|-Przykro mi.
{155450}{155496}Jak możesz na to pozwolić? Obiecałeś.
{155500}{155571}Pan Brewster nie ma z tym nic wspólnego.|Prawo jest prawem!
{155575}{155671}Teddy jest ubezwłasnowolniony|i musi jechać.
{155675}{155796}-Skoro tak, to i my pojedziemy!|-Tak, będziecie musieli nas też zabrać.
{155801}{155870}Dlaczego nie?
{155900}{156035}To bardzo miłe, ale niemożliwe.|Nie przyjmujemy zdrowych.
{156100}{156221}Te dwie zdrowe panie mogłyby|się przemknąć. To się da załatwić.
{156225}{156296}Niech pan je zawiezie i nikt nie zauważy.
{156300}{156408}To zbyt niebezpieczne. Swary, zazdrość.
{156450}{156471}Niech panie będą rozsądne.
{156475}{156571}Tracę tu czas,|a mógłbym robić coś pożytecznego.
{156575}{156621}Są na Brooklynie tajemnice|morderstw do rozwiązania.
{156625}{156721}Nie tylko granie na trąbce.|Jest coraz gorzej.
{156725}{156771}Może trzeba będzie|przekopać waszą piwnicę.
{156776}{156846}Naszą piwnicę?
{156851}{156922}Teddy rozpowiada,|że jest tam zakopanych 13 ciał.
{156926}{157021}W naszej piwnicy jest 13 ciał.
{157150}{157171}Co?
{157175}{157297}Tak. Proszę zapytać|naszego bratanka, Mortimera.
{157550}{157596}Czyż to nie zdumiewające?
{157600}{157646}Bądź grzeczny.
{157650}{157721}Dobrze wiesz, że w piwnicy jest 13 ciał.
{157725}{157796}Oczywiście, że w piwnicy jest 13 ciał.
{157801}{157903}I całe setki na strychu, kapitanie!
{157976}{158046}-O co chodzi?|-Proszę na niego nie zwracać uwagi.
{158050}{158096}-Co słychać?|-Zaraz tam przyjdę.
{158100}{158146}Przez cały dzień był trochę dziwny.
{158150}{158246}Sam już nie wiem, co jest dziwne.
{158250}{158321}-Zajrzę do tej piwnicy.|-Powiem panu, co zrobimy.
{158325}{158396}Przyniosę trupy ze strychu,|a pan - z piwnicy,
{158400}{158518}zbierzemy je i wyślemy|do Szczęśliwej Doliny.
{158575}{158646}Nie musiałby pan kopać.|Groby są oznaczone.
{158650}{158721}-Co niedzielę kładziemy na nich kwiaty.|-Kwiaty?
{158725}{158822}Ja na swoich zapalam światełka.
{158851}{158896}Niech pan im przyzna rację.
{158901}{158962}Uśmiech.
{159001}{159046}Jest tam niejaki pan Spenalzo...
{159050}{159071}Jeszcze nie rozumie.
{159075}{159146}To nie jego miejsce i musi się wynieść.
{159150}{159221}-Ale pozostałych 12 to nasi goście.|-Goście?
{159225}{159321}Moi są lepsi, żaden nie jest dżentelmenem.
{159325}{159396}-Proszę się nim nie przejmować.|-Ożenił się dzisiaj.
{159400}{159471}"Gdzieś daleko jest Szczęśliwa Dolina
{159475}{159550}"Jest Szczęśliwa"
{159625}{159696}Zrozumiał. To zdumiewające.
{159700}{159771}Nie znalazłby pan miejsca dla tych pań?
{159775}{159846}Tylko dla pań?
{159850}{159896}Tylko dla pań!
{159901}{159971}-Więc jak?|-Musiałyby być ubezwłasnowolnione.
{159976}{160047}Ubezwłasnowolniliśmy Teddy'ego,|możemy i je.
{160051}{160096}-Muszą tylko podpisać dokumenty.|-Oczywiście.
{160100}{160196}Podpiszemy, jeśli będziemy|mogły jechać z Teddym.
{160200}{160221}Gdzie te dokumenty?
{160225}{160271}Mam je tutaj.
{160275}{160346}Niech podpiszą. Chcę to załatwić.
{160350}{160446}Idę porozmawiać z tym szpiegiem.|Może go zrozumiem.
{160450}{160496}Trzynaście ciał w piwnicy.
{160500}{160584}Proszę podpisać tutaj.
{160850}{160896}Z prawej strony.
{160900}{160946}Naprawdę chcę tam jechać.
{160951}{161021}Nasza okolica tak się zmieniła.
{161026}{161154}Tak. Zwłaszcza od kiedy|zdobyli to mistrzostwo ligi.
{161175}{161246}Przykro mi, ale zapomnieliśmy o czymś.
{161250}{161321}Konieczny jest podpis lekarza.
{161325}{161346}Lekarza.
{161350}{161421}Doktorze Einstein!|Proszę podpisać te dokumenty.
{161425}{161471}-Dobry wieczór.|-Proszę podejść, doktorze.
{161475}{161496}-To lekarz?|-Tak.
{161500}{161628}Mało brakowało, a operowałby mnie.|Proszę, doktorze.
{161650}{161721}Proszę tu podpisać.
{161725}{161771}-Pan już idzie, doktorze?|-Tak.
{161775}{161846}Nie zaczeka pan na Jonathana?
{161850}{161944}Nie idziemy w tę samą stronę.
{161950}{162021}Cześć, Mac. Złapaliśmy tego faceta|poszukiwanego w Indianie.
{162026}{162096}Rysopis jego wspólnika leży na biurku.
{162101}{162171}Przeczytaj mi go.
{162175}{162221}Około czterdziestki.
{162225}{162271}Metr sześćdziesiąt.
{162275}{162321}Sześćdziesiąt kilogramów.
{162325}{162396}Wyłupiaste oczy.
{162400}{162446}Mówi z niemieckim akcentem.
{162450}{162496}Podaje się za lekarza.
{162500}{162521}Dobra, Mac. Dziękuję.
{162525}{162617}Gotowe. Lekarz już podpisał.
{162625}{162646}Wspaniale!
{162650}{162785}Dzięki, doktorze.|Wyświadczył pan przysługę Brooklynowi.
{162850}{162928}Doktorze Einstein!
{163001}{163071}-Teraz, panie Witherspoon...|-Pan jest Witherspoon, ja jestem Brewster.
{163076}{163121}To zaraźliwe. Kolej na pana.
{163126}{163172}-Proszę nie żartować...|-Niech pan podpisze.
{163176}{163246}Jako najbliższy krewny.
{163250}{163382}Czemu od razu pan nie powiedział?|Wszystko mi się myli.
{163400}{163446}Panie Witherport.
{163450}{163496}Whiterspoon.
{163500}{163589}Proszę wejść po mój kufer.
{163600}{163621}Kufer?
{163625}{163696}To przecież prezydent.
{163700}{163771}I przynieś moją trąbkę.
{163775}{163845}To prezydent.
{164051}{164134}Niech pan nie atakuje!
{164375}{164463}Bardzo się czymś martwimy.
{164475}{164546}Nie martw się, moja droga.
{164550}{164646}-Ja też, Mortimerze.|-Oczywiście.
{164650}{164696}Będziecie szczęśliwe|w Szczęśliwej Dolinie.
{164700}{164821}Bardzo się z tego cieszymy|i właśnie o to chodzi.
{164825}{164921}Nie chcemy, żeby coś poszło źle.
{164925}{165016}Czy oni zbadają te podpisy?
{165025}{165096}-Nie sprawdzą doktora Einsteina...|-Nie chodzi o jego podpis.
{165101}{165146}-Tylko o twój.|-Mój?
{165151}{165246}Tak, podpisałeś jako najbliższy krewny.
{165251}{165373}-Co w tym złego, ciociu?|-Martho, ty mu powiedz.
{165400}{165421}Widzisz, mój drogi.
{165425}{165546}-Co, moja droga?|-Nie jesteś prawdziwym Brewsterem.
{165550}{165621}-Co?|-Twoja matka była u nas kucharką.
{165625}{165671}Urodziłeś się trzy miesiące|po jej przybyciu.
{165675}{165746}A była tak miłą kobietą|i tak dobrą kucharką,
{165750}{165846}że nie chcieliśmy się jej pozbywać.|Więc brat się z nią ożenił.
{165850}{165896}Twój prawdziwy ojciec też był kucharzem.
{165900}{165988}Szefem kuchni na parowcu.
{166050}{166171}To znaczy, że nie jestem|prawdziwym Brewsterem?
{166176}{166246}-Kochanie!|-Nie przejmuj się tym tak bardzo.
{166251}{166356}Elaine na pewno nie zrobi to różnicy.
{166525}{166621}Gdzie jesteś? Słyszysz mnie?|Nie jestem prawdziwym Brewsterem!
{166625}{166724}Jestem synem kucharza okrętowego!
{166825}{166871}To prawda! Widziałam. To prawda.
{166875}{166921}Jest tam 13 ciał!
{166925}{166993}Widziałam...
{167000}{167046}Co to za wrzaski?
{167050}{167158}-Widziałam...|-Powinna już dawno spać.
{167176}{167235}Cisza!
{167351}{167446}-Do widzenia.|-Do widzenia, kochanie!
{167450}{167521}-Co to wszystko znaczy?|-Jadą w podróż poślubną.
{167525}{167603}Nieźle się zaczyna.
{167725}{167771}Naprawdę widziałam...
{167775}{167846}Ma pan już dwie taksówki!
{167850}{167925}Mówię o liczniku!
{168200}{168271}Jedziemy nad wodospad Niagara.|Wezwij taksówkę.
{168276}{168321}Tak jest.
{168326}{168371}Panie Brewster!
{168376}{168507}Nie jestem Brewster.|Jestem synem kucharza okrętowego.
{168550}{168646}A ja nie jestem taksówkarzem.|Jestem czajnikiem!
{168650}{168734}Odwiedź www.NAPiSY.info


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Arszenik i Stare Koronki (1944)
Arsenic and Old Paint
Aristotle On Youth And Old Age, On Life And Death, On Breathing
McTurk Chaucer and Old Norse Mythology
MEPCB1 Cross reference tables between old and new regulations of MARPOL Annex I
Anti Semitism and Islamophobia new enemies, old patterns
MEPCB1 Cross reference tables between old and new regulations of MARPOL Annex I
Finch, Sheila The Old Man and C
Stary człowiek i morze The Old Man And The Sea 1958 DVDRip XviD
Data old imperial?mpaign regions and settlement names
The Walking Dead Draugr and Aptrgangr in Old Norse
EV (Electric Vehicle) and Hybrid Drive Systems
Madonna Goodnight And Thank You
Found And Downloaded by Amigo

więcej podobnych podstron