Współpraca koncernów naftowych z SOC natrafia na trudności (14 12 2009)


Biznes
Reuters, dd/13:35
Irak: współpraca koncernów naftowych z SOC natrafia na
trudności
South Oil Company, iracki koncern naftowy, przez wiele lat wojen i sankcji gospodarczych
toczył walkę o to, aby produkcja ropy naftowej w Iraku była utrzymana. Teraz jednak firma
ta staje w obliczu zupełnie nowego wyzwania: musi przystosować się do nagłego pojawienia
się w Iraku zagranicznych partnerów oraz do spodziewanego gwałtownego wzrostu
produkcji.
Zagraniczne firmy, takiej jak brytyjski koncern BP czy włoska firma ENI, będą musiały
współpracować z robotnikami, którzy nie mają pojęcia o nowoczesnych technologiach i metodach
wydobycia, oraz z państwową spółką, w której często dochodzi do zmian kierownictwa, a
ingerencje polityczne nie są rzadkim zjawiskiem.
W ramach dwóch aukcji irackie Ministerstwo Ropy Naftowej przyznało dziesięć umów
międzynarodowym koncernom naftowym, które mają zająć się rozwojem olbrzymich pól
naftowych Iraku. Były to pierwsze przetargi zorganizowane od czasu amerykańskiej inwazji na Irak
w 2003 roku. Realizacja tychże umów powinna doprowadzić do co najmniej czterokrotnego
zwiększenia mocy produkcyjnych do poziomu 12 milionów baryłek dziennie.
 Zagraniczne firmy będą musiały dokładnie przemyśleć, w jaki sposób przystosują się do
współpracy z SOC. Firma ta pozostawała przecież w całkowitej izolacji przez bardzo długi okres
czasu. Jednocześnie dokonała ona czegoś zupełnie niesamowitego: udało jej się utrzymać produkcję
w tak trudnych warunkach. Wszystko to osiągnięto dzięki improwizacji i niekonwencjonalnym
metodom, powiedział przedstawiciel irackiego przemysłu naftowego, prosząc o zachowanie
anonimowości.
Po wielu latach wojen i w wyniku ogólnego zaniedbania iracka infrastruktura naftowa jest w bardzo
złym stanie. Firma SOC, która odpowiada za lwią część irackiej produkcji ropy naftowej, była w
stanie przeprowadzić jedynie kosmetyczne ulepszenia i modernizację sprzętu. Firmowi
inżynierowie bardzo często musieli wolnych części poszukiwać wśród złomu.
Spora część instalacji i rurociągów została albo zbombardowana, albo też stała się obiektem
sabotażu w trakcie kilku lat chaosu, jaki zapanował po amerykańskiej inwazji. W tym czasie wielu
najlepiej wykwalifikowanych pracowników zdecydowało się na opuszczenie Iraku.
 W Iraku doszło do tak dużego drenażu mózgów, iż śmiem wątpić, czy SOC ma dostateczną liczbę
wykwalifikowanych pracowników do obsadzenia zarządów nowych konsorcjów tworzonych
wspólnie z zagranicznymi partnerami, powiedział wysoki rangą kierownik koncernu naftowego,
prosząc o zachowanie anonimowości.
 Z całą pewnością dojdzie do szoku kulturowego i koncerny naftowe będą po prostu musiały
przeszkolić ludzi. To zaś może spowodować opóznienia.
W ramach umów zawartych z Ministerstwem Ropy Naftowej, zagraniczne koncerny naftowe
zobligowane są do zatrudniania i szkolenia irackich pracowników.
1 / 3
Wielu pracowników SOC ma zostać oddelegowanych do zagranicznych firm. To budzi niepokój i
podejrzenia wśród Irakijczyków obawiających się utraty miejsc pracy w sektorze publicznym.
Kwestia ta będzie również powodować dla zagranicznych koncernów naftowych problemy natury
administracyjnej.
 Jaka będzie struktura płacowa? Czy będzie inna niż w przypadku SOC? To będzie powodować
problemy wśród pracowników, uważa Ibrahim Bahr al-Uloum, były Minister ds. Ropy Naftowej.
Cała sytuacja ma jednak także pozytywne aspekty. Wielu inżynierów zadeklarowało, że bardzo
chętnie współpracować będą z zagranicznymi koncernami naftowymi. Kilkuletni okres braku
postępów w zakresie rozwoju irackich pól naftowych był dla nich frustrujący. Dlatego też przyjęcie
w Iraku pracowników z wiodących koncernów naftowych przebiega pozytywnie, powiedział
wysoki rangą kierownik koncernu naftowego w trakcie drugiej irackiej aukcji kontraktów, która
zakończyła się w sobotę.
 Wielu osobom zależy po prostu na tym, żeby praca w końcu ruszyła i kolejne rzeczy były
sukcesywnie załatwiane, powiedział ów kierownik.  Dotychczas wszystko układa się zaskakująco
dobrze.
Firma SOC ma otrzymać 25 procent udziałów w konsorcjach, które w trakcie aukcji kontraktów
wygrały przetargi na rozwój pól naftowych w południowym Iraku. Firma ta ma także wyznaczyć
członków zarządów oraz oddelegować pracowników do wspólnych operacji.
POLITYCZNE INGERENCJE
Jednakże zmiany w łonie kierownictwa firmy SOC (z siedzibą w Basrze) mogą bardzo
skomplikować dalszy tryb pracy. W ciągu ostatnich 18 miesięcy firma ta miała już trzech nowych
szefów. Jeżeli taki wskaznik rotacji zostanie utrzymany, wówczas może okazać się, że
implementacja dwudziestoletnich umów usługowych przyznanych zagranicznym firmom naftowym
jest bardzo trudna.
 Działalność firmy SOC wymaga długoterminowego planowania. Nie da się planować w dłuższym
horyzoncie czasowym, jeżeli co miesiąc zmienia się szef, wyjaśnia Mahmoud al-Jubouri, ekspert
SOC ds. ropy naftowej.
Jak podkreślają osoby dobrze zorientowane w irackim przemyśle naftowym, jednym z powodów
zmian personalnych w zarządzie firmy SOC były napięcia pomiędzy kierownictwem a
Ministerstwem Ropy Naftowej w Bagdadzie.
Co więcej, większość przychodów budżetowych Iraku generowana jest właśnie dzięki produkcji
ropy naftowej. To zaś oznacza, że firma SOC znajduje się pod nieustanną presją polityczną na
osiąganie konkretnych wyników.
Ingerencje polityczne dokonywane są również w związku z obawami przed tendencjami
secesjonistycznymi lub dążeniem południowych prowincji Iraku do zwiększenia zakresu
niezależności w stosunku do władz centralnych w Bagdadzie.
Tego typu tendencje wyraznie osłabły w ciągu dwóch ostatnich lat, jednakże Kurdowie z
północnych prowincji Iraku potrafili wykorzystać przychody z tamtejszych pól naftowych do
realizacji swoich aspiracji w zakresie autonomii politycznej.
2 / 3
Fakt ten pozostaje bardzo niewygodny dla dążącego do centralizacji władzy rządu w Bagdadzie,
który kierowany jest przez szyickich Arabów. Rząd ten nie będzie chciał ryzykować utraty kontroli
nad południowymi prowincjami.
Jeżeli jednak nowe umowy naftowe zostaną zrealizowane, wówczas produkcja ropy w Iraku będzie
mogła śmiało rywalizować z wydobyciem w Arabii Saudyjskiej, która obecnie jest największym
producentem ropy na świecie. To zaś radykalnie zmieni pozycję ekonomiczną i polityczną Iraku w
całym regionie.
 Rząd stara się umocnić swoją kontrolę nad SOC, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z faktu,
że właśnie tam znajduje się prawdziwa władza, wyjaśnia Jubouri.
Autor: Ahmed Rasheed i Simon Webb
Copyright (2009) Thomson Reuters
yródło: http://wiadomosci.onet.pl/2095287,10,1,1,,item.html
dostęp: 14.12.2009 / 16:54:48
3 / 3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
decyzja Komisji UE 14 12 2009
decyzja Komisji UE 14 12 2009
na dobranoc 14
pętle 2 wym zad 3 zmienione na ujemne 14 05 13
KS lista tekstów na ćwiczenia 14 15 niestacjonarne
Projekt Strategii Polityki Spolecznej na lata 14 2020
Brytyjskie żołnierki podejrzewane o upokarzanie na tle seksualnym Irakijczyków (14 11 2009)
Hormony (14 12)
dictionary 14 12
14 4 12
W Brytania chce ws wojny irackiej powtórzyć scenariusz z 1982 roku (14 06 2009)
Wykład 3 14,4,12
Mlodzi na rynku pracy 12 raport agencji?dawczej StudentsWatch
wyklad 10 14 12 2010
14 (12)
Der Spiegel niemiecki wywiad wsparł atak USA na Irak (13 12 2008)
Była minister Blaira o kulisach ataku na Irak (02 03 2009)

więcej podobnych podstron