SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO


SAOWO CIAAEM SI STAAO
 Emanuelu, nasz Królu i Prawodawco, przyjdz nas zbawię, nasz Panie i Boże (Lekc.)
Słowo jest drugą Osobą Trójcy Przenajświętszej. W łonie jednej boskiej natury są trzy Osoby samoistne.
Człowiek również jest bytem samoistnym;  samoistność jest tym, co mu pozwala powiedzieć  ja
i temu ja przypisywać czynności, jakich dokonuje. W Bogu, w naturze boskiej, są trzy Osoby, które mogą
powiedzieć  Ja odnośnie do boskich czynności zewnętrznych, czynności wspólnych wszystkim Trzem,
ponieważ pochodzą z jednej natury, którą posiadają wszystkie trzy Osoby Boskie. Słowo posiada naturę
boską jak Ojciec i Duch Święty te same przymioty boskie co Oni: nieskończoność, wieczność, wszechmoc,
wszechwiedzę; cala wielkość i doskonałości boskie należą do Słowa w tym samym stopniu, jak do
pozostałych dwóch Osób. Słowo, Syn Jednorodzony, różni się od Ojca jedynie tym, że jest zrodzony przez
Niego, od Ducha Świętego zaś tym, że Duch pochodzi od Ojca i Syna. Lecz pod każdym innym względem
Słowo jest całkowicie takie samo jak Ojciec i Duch Święty i spełnia razem z Nimi te same czynności:
poznaje i miłuje w sposób nieskończony, stwarza i zachowuje cały wszechświat.
Słowo jest Bogiem! Jan ewangelista, rozpoczynając swoją Ewangelię, zanim będzie mówił o narodzeniu
Jezusa w czasie, ukazuje narodziny odwieczne Słowa, istniejącego zawsze w łonie Ojca, we wszystkim
równego Ojcu, lecz różnego od Niego.  Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było
Słowo (1, 1). Słowo jest jedynym Słowem Ojca, które wyraża całego Ojca; Ojciec, dając Mu całą swoją
istotę i naturę boską, przekazuje Mu również całe boskie działanie. Słowo więc jest przyczyną sprawczą
i początkiem wszelkiego życia przyrodzonego i nadprzyrodzonego.  Wszystko przez Nie się stało, a bez
Niego nic się nie stało, co się stało . Lecz Słowo, blask Ojca, jest nie tylko życiem, jest także światłością,
która objawia ludziom wielkość i tajemnicę Boga:  W Nim było życic, a życie było światłością ludzi (J 1,
3 4). Życie przyrodzone, życie łaski, światło, poznanie Boga, wszystko to pochodzi od Słowa, które jest
Bogiem razem z Ojcem i Duchem Świętym.
ż O wielka i wieczna Trójco... my jesteśmy drzewem śmierci a Ty jesteś drzewem życia. O Boże
wieczny, co znaczy widzieć w Twoim świetle czyś t u drzewo Twojego stworzenia, które wydałeś
z siebie, o najwyższa czystości, niewinne; złączyłeś je i zasadziłeś w ludzkości, którą utworzyłeś
z mułu ziemi... Lecz to drzewo życia utraciło niewinność, upadło przez nieposłuszeństwo i
z drzewa życia stało się drzewem śmierci. Dlatego nie wydawało innych owoców prócz owoców
śmierci. Z tego powodu Ty, wielka i wieczna Trójco, jakby upojona i szalona z miłości ku swojemu
stworzeniu widząc, że to drzewo nie może wydawać innych owoców jak owoce śmierci, ponieważ
odłączyło się od Ciebie, życia, przychodzisz mu z pomocą z tą samą miłością, z jaką go stworzyłeś,
wszczepiając Twoją boskość w martwe drzewo naszej ludzkości. O słodkie i rozkoszne
wszczepienie! Ty, najwyższa słodyczy, raczyłeś się zjednoczyć z naszą goryczą; Ty, będąc
blaskiem, złączyłeś się z ciemnościami; Tyś mądrością, a nic cofnąłeś się przed głupotą; Tyś
życiem, a zespoliłeś się ze śmiercią; Ty nieskończony, połączyłeś się z nami śmiertelnymi! Kto Cię
skłonił, byś mu zwrócił życie, skoro stworzenie wyrządziło Ci tak wielką zniewagę? Tylko miłość...
dlatego wszczepienie to niszczy śmierć (św. Katarzyna ze Sieny).
ż O Słowo Boże... miłuję Cię. Ty mnie pociągasz. Tyś skierował swój lot na ziemię wygnania,
chciałeś cierpieć i umrzeć, aby pociągnąć dusze aż na łono Trójcy Przenajświętszej. Tyś to,
wstępując ku nieprzystępnej światłości, w której odtąd będziesz przebywał, chciałeś jeszcze
pozostać na tej łez dolinie, ukryty pod postacią białej hostii... Ty chcesz karmić mnie Twą boska
substancją, mnie, biedną istotkę, która zamieniłaby się w nicość, gdyby Twój boski wzrok
nieustannie nic darzył mnie życiem.
O Jezu! Pozwól mi powiedzieć Ci w nadmiarze wdzięczności, żeś nas umiłował do szaleństwa...
jakże wobec tego szaleństwa moje serce nic miałoby się wyrywać się ku Tobie? Jakże ufność moja
Created with novaPDF Printer (www.novaPDF.com). Please register to remove this message.
mogłaby mieć granice? (św. Teresa od Dzieciątka Jezus: Dzieje duszy r. 9 s. 199 wyd. 1984; Rkps
B, f0 5).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 139
Created with novaPDF Printer (www.novaPDF.com). Please register to remove this message.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scenariusz przedstawienia bożonarodzeniowego A słowo cialem sie stalo
co sie stało kwiatom breakout txt
Polacy nic się stało
Co się stało z 16 miliardami złotych
co sie stalo z mama
Często stawiano mi pytanie, jak to się stało
Filipian 4 w 6,7 CO SIĘ STAŁO Z CIERPLIWOŚCIĄ
Co sie stalo z wieza Babel
Madaras Co się dzieje z moim ciałem
I stało się Ich Troje txt

więcej podobnych podstron