AIDS, Przewodnik do przeprowadzenia rozmów o AIDS, Przewodnik do przeprowadzenia rozmów o AIDS


Przewodnik do przeprowadzenia rozmów o AIDS

z uczniami ostatnich klas szkół podstawowych i uczniami szkół ponadpodstawowych

Pod redakcją Doroty Cianciary

AIDS

WSTĘP

Drodzy Szanowni Dorośli!

Mamy nadzieję że przeczytanie tego przewodnika ułatwi Państwu walkę z jedną z najgroźniejszych chorób - AIDS.

AIDS jest chorobą, która może spotkać każdego człowieka - mężczyznę i kobietę, bogatego i biednego, dorosłego i młodego oraz ludzi wszystkich ras. Pamiętajmy-wirus, który powoduje AIDS przenosi się w czasie ryzykownych zachowań, a więc AIDS może spotkać każdego, kto wykazuje takie ryzykowne zachowania. Obecnie nie ma skutecznych sposobów leczenia AIDS, nie ma też szczepionki. Na szczęście wiemy bardzo dokładnie, jakie zachowania można nazwać ryzykownymi, toteż unikając ich możemy skutecznie chronić siebie i swoich bliskich. Duży wpływ na podejmowanie decyzji przez młodych ludzi wywierają zazwyczaj przyjaciele i wzajemne zobowiązania w grupach rówieśniczych.

W dzisiejszych czasach młodzi ludzie szczególnie często stają przed koniecznością podjęcia decyzji dotyczących rozpoczęcia życia seksualnego czy brania narkotyków, a więc tych zachowań, które niosą ryzyko przeniesienia wirusa. Najprawdopodobniej są wtedy sami, dorośli w tym nie uczestniczą. W Polsce i na świecie większość osób zakażonych wirusem, który powoduje AIDS, to ludzie młodzi, którzy mogli uniknąć tego nieszczęścia. Dlatego przede wszystkim młodzi powinni natychmiast poznać fakty o AIDS i nauczyć się oceniać ryzyko. Nasza rozmowa z nimi o zapobieganiu AIDS o podejmowaniu przemyślnych decyzji, może pomóc im stawić opór presji rówieśników i dokonać świadomego wyboru ochrony przed AIDS. Dajmy młodym szansę podjęcia świadomej decyzji w ochronie własnego zdrowia i życia.

Rozmowa o AIDS jest dla .wielu z nas bardzo trudna, czujemy się niepewni i za­wstydzeni, szczególnie kiedy rozmawiamy z własnymi dziećmi. W pewnych rodzinach jest wyjątkowo trudno prowadzić szczerą rozmowę o narkotykach, seksie i specyficznych zachowaniach, które mogą wystawić ludzi na ryzyko zakażenia się wirusem, który powoduje AIDS. Wtedy, jeśli nie chcemy tych młodych ludzi pozostawić samych sobie z ich problemami, to ważnym miejscem do rozmowy staje się szkoła.

Ten przewodnik pomyślany jest jako pomoc do rozmowy o AIDS z uczniami ostatnich klas szkół podstawowych i uczniami szkół ponadpodstawowych. Dostarczy Państwu praktycznyćh informacji o AIDS, po to abyście mogli uniknąć błędów i korygować, istniejące już niestety, fałszywe poglądy i wierzenia. Dostarczy też pomysłów, jak zorganizować i przeprowadzić rozmowy o AIDS. W przewodniku zawarto bardzo wiele informacji i lepiej będzie, gdy przeczytacie go państwo „na raty" i będziecie wracać do różnych jego części. Również rozmowa z młodymi o AIDS powinna odbywać się w czasie kilku spotkań, a będzie wtedy i łatwiejsza, i bardziejskuteczna.

Prosimy-przeczytajcie Państwo przewodnik i zacznijcie go stosować od zaraz. AIDS można zatrzymać, ale tylko z Waszą pomocą!

Autorzy

OGÓLNE INFORMACJE

O ZAKAŻENIU HIV I AIDS

Przyczyną AIDS - czytaj: „Ejds" (po angielsku - Acquired Immune Deficiency Syndrome, po polsku-Zespół nabytego upośledzenia odporności) jest wirus nazywany HIV (Human Immunodeficiency Virus).

Wirusem tym można zakazić się przez: - kontakt seksualny z zakażoną osobą;

- wprowadzenie do organizmu zakażonej krwi.

Poza tym zakażona matka może urodzić zakażone dziecko.

Do zakaienia dochodzi wtedy, gdy do organizmu człowieka wniknie pewna ilość wirusów. Na zetknięcie z wirusami organizm reaguje wytworzeniem przeciwciał. Niestety, przeciwciała te są tylko „świadkami" zakażenia, są bowiem bezsilne wobec HIV, w przeci= wieństwie do przeciwciał w wielu innych chorobach wirusowych, i nie mogą zwalczyć zakażenia. Przeciwciała te mogą być wykrywane przy pomocy odpowiednich testów. Należy pamiętać, że wytworzenie przeciwciał wymaga czasu, dlatego po kilku dniach od zakażenia wynik testu będzie jeszcze ujemny; może on stać się dodatni dopiero po kilku tygodniach. Jeżeli jednak po 3 miesiącach od zaistnienia ryzyka zakażenia wynik testu jest ujemny, uważa się, że do zakażenia nie doszło.

HIV wybiórczo atakuje limfocyty T, które należą do białych ciałek krwi. Limfocyty T odgrywają kluczową rolę w układzie odpornościowym organizmu. HIV namnaża się wykorzystując aparat genetyczny tych limfocytów, co doprowadza najczęściej do ich śmierci. Z rozpadłych limfocytów uwalniają się wielkie ilości nowych wirusów. Krążą one przede wszystkim we krwi i zakażają następne limfocyty T. Przedostają się także do innych płynów ustrojowych, wydzielin i wydalin. Mimo, że liczba limfocytów T ulega stałemu zmniejszeniu, to osoby zakażone mogą nie mieć poczucia choroby i żadnych objawów AIDS; stan taki może trwać nawet wiele lat. Mówimy, że osoby takie są nosicielami HIV. Mogą, często zupełnie nieświadomie, zakażać inne, zdrowe osoby. Ich krew jest zakaźna i nie może być przetaczana innym ludziom (zapobiega temu badanie wszystkich krwiodawców w Polsce przed każdym oddaniem krwi), a kontakt seksualny może przenieść zakażenie na ich partnerów. Gdy są narkomanami ich krew pozostawiona na strzykawce i igle, w przypadku użycia przez innych, jest ogromnym zagrożeniem.

Objawy chorobowe związane z zakażeniem HIV rozwijają się w miarę zmniejszania się liczby limfocytów T i tym samym osłabienia, a następie załamania sił obronnych organizmu. Oznacza to początek AIDS. Człowiek staje się wówczas bezbronny wobec wielu drobnoust­rojów i to nie tylko chorobotwórczych, ale nawet takich, które przy normalnej sprawności układu odpornościowego nie są dla niego zagrożeniem. Zwykły wirus, który powoduje katar może więc być dużym niebezpieczeństwem. U chorych dochodzi dó nawracających zakażeń dróg oddechowych, uporczywych biegunek, skrajnego wyniszczenia, zaburzeń neurologicz­nych, u wielu także do rozwoju nowotworów. Choroba w krótkim czasie prowadzi do śmierci. Dotychczasowe obserwacje wskazują, że AIDS rozwija się u około 20% nosicieli HIV w ciągu 5 lat od zakażenia i u około 50% tyćh nosicieli, którzy ulegli zakażeniu przed 10 laty: W miarę upływu czasu rośnie więc prawdopodobieństwo przejścia stanu nosicielstwa HIV w AIDS.

Jakkolwiek podjęte zostały bardzo intensywne wysiłki w celu opracowania sposobów leczenia AIDS i szczepionki, to jedyną aktualnie dostępną, skuteczną bronią w walce z HIV jest zapobieganie zakażeniu.

ZACHOWANIA BEZPIECZNE

Wirusy nabytego upośledzenia odporności (HIV), które namnażają się w limfocytach T, z prądem krwi mogą docierać do wielu gruczołów i narządów, które produkują wydzieliny i wydaliny, a zatem mogą znaleźć się w: pocie, łzach, ślinie, mleku kobiecym, nasieniu, wydziełinie pochwy i szyjki macicy, moczu i kale. Jednak tylko poprzez krew, nasienie i wydzielinę kobiecych narządów płciowych wirusy mogą być przekazane osobie zdrowej (patrz część 3). I chociaż mogą znajdować się na powierzchni skóry i błon śluzowych nosicieli HIV i chorych na AIDS, a także w ich wydalinach, to jednak jest ich tam niewiele i nie stanowią zagrożenia dla innych ludzi w codziennych sytuacjach.

Nie jest zatem niebezpieczne:

- przebywanie w tych samych pomieszczeniach, oddychanie tym samym po­wietrzem;

- podawanie ręki, dotykanie tych osób i przedmiotów, których dotykali;

- picie i jedzenie z tych samych naczyń, korzystanie z tych samych sztućców; - jedzenie posiłków przygotowanych przez zakażonych lub chorych;

- kichanie i kasłanie osoby zakażonej lub chorej;

- przyjacielskie pocałowanie zakażonego lub chorego;

- korzystanie ze wspólnych urządzeń sanitarnych, pływalni, toalet publicznych; - uczenie i bawienie się lub pracowanie razem z zakażonymi lub chorymi;

- korzystanie ze środków komunikacji.

Tak więc nosiciele HIV i chorzy na AIDS nie zagrażają nam w zwykłych codziennych kontaktach. Przeciwnie, to my możemy być zagrożeniem dla nich, chociażby wówczas, gdy sami przechodzimy jakąś infekcję i drogą kropelkową lub przez brudne ręce przekażemy im drobnoustroje wywołujące tę infekcję. Przy obniżonej lub całkowicie zniesionej odporności, mogą oni nie być w stanie jej zwalczyć.

Jak wspomniano, w mleku kobiecym także mogą znajdować się wirusy HIV, jednak w niewielkich ilościach. Jeżeli zatem czasami dochodzi do przeniesienia wirusa w trakcie karmienia piersią, to następuje to raczej nie przez mleko matki, lecz przez krew w przypadku zranienia i piersi, i jamy ustnej dziecka.

HIV może rozwijać się wyłącznie w organizmie człowieka, jakkolwiek podobne wirusy (z grupy retrowirusów) stwierdzono u inrielu ssaków. Żadne zwierzęta nie mogą być nosiciela­mi wirusa HIV, dlatego nie można zakaźić się ani przez kontakt ze zwierzętami domowymi, ani dzikimi. Również komary i inne owady nie przenoszą zakażenia od nosicieli HIV i chorych na AIDS na ludzi zdrowych.

W Polsce w placówkach służby zdrowia nie miały do tej pory miejsca opisywane w innych krajach przypadki zakażeń poprzez sprzęt medyczny. Przetaczanie krwi (transfu­zja) i przyjmowanie preparatów krwiopochodnych jest bezpieczne, ponieważ krew jest testowana, a wszystkie preparatyrkrwiopochodne są wolne od wirusów (patrz część 3). Należy stanowczo zaprzeczyć spotykanej niekiedy opinii, że można zakaźić się HIV oddając krew w stacji krwiodawstwa.

Nasze bezpieczeństwo.zalęży więc przede wszystkim od nas samych! Nie zażywanie narkotyków drogą dożylną chroni przed zakażeniem HIV, Ale niezażywanie jakichkolwiek narkotyków ma przede wszystkim inne walory - umożliwia prawdziwe poznawanie ludzi iświata i właśnie dlatego nie należy brać narkotyków. Ryzyko zaka'zena HIV na drodze


płciowej wyeliminujemy wtedy, gdy będziemy utrzymywać kontakty ż jedynym, wiernym, kochanym z wzajemnością partnerem. Jednakże stworzenie stałego związku wymaga naszej dojrzałości i czasu. To też gdy nie jesteśmy jeszcze do tego przygotowani, lepiej powstrzymać się od współżycia płciowego. Jeżeli jednak ktoś nie jest w stanie tak ukształtować swojego życia seksualnego, to przecież (niezależnie od tego czy jego orientacja seksualna określana jest jako heteroseksualna czy homoseksualna) może on zmniejszyć ryzyko zetknięcia się z tym wirusem, świadomie wybierając zachowania mniej ryzykowne.

NOTATKI


Zachowania ryzykowne

Istnieją tylko trzy możliwe drogi przeniesienia HIV od osoby zakażonej do zdrowej: 1) kontakt płciowy, 2) przez krew, 3) a w tym od ciężarnej na płód.

1) W przypadku kontaktów heteroseksualnych mężczyzna - kobieta HIV może być przekazane zdrowej kobiecie przez zakażonego mężczyznę i odwrotnie - zdrowemu mężczyźnie przez zakażoną kobietę. Gdy rozpatrujemy kontakty dopochwowe, doustne i doodbytnicze to największe ryzyko przeniesienia zakażenia istnieje przy kontaktach doodbytniczych, mniejsze przy kontaktach dopochwowych, minimalne przy kontaktach doustnych pod warunkiem, że nie ma żadnych zranień błony śluzowej.

W przypadku kontaktów homoseksualnych męsko-męskich doodbytniczych, HIV łatwiej bywa przekazywany od partnera czynnego do biernego, niż odwrotnie. Jednak w obu kierufikach ryzyko zakażenia jest niezwykle wysokie. Kontakty doustne, jak wspomniano, uv~ażane są za znacznie mniej ryzykowne.

Te osoby, które utrzymują kontakty z jednym, także wiernym partnerem, zupełnie nie powinny obawiać się zakażenia. Jestto ideał, do którego wszyscy powinniśmy dążyć. Jeżeli jednak tak nie jest, to należy być świadomym, że ryzyko zakażenia wzrasta wraz z liczbą partnerów seksualnych, bo szansa spotkania zakażonego partnera jest tym większa im są oni liczniejsi i im częściej są zmieniani. Wówczas jedynym środkiem, chociaż nie w pełni zabezpieczającym przed zakażeniem, może być prezerwatywa (patrz część 16). Powinna być stosowana zawsze w kontaktach z osobą, o której wiadomo, że ma wielu innych partnerów/partnerek oraz z osobami nowymi; Zaufanie do znanego człowieka może być zawodne.

Picie alkoholu może zwiększać ryzyko zakażenia, bowiem sprzyja nawiązywaniu łatwych znajomości.

2) Wśród zakażonych HIV w Polsce i w niektórych innych krajach większość stanowią ci, którzy zakazili się poprzez krew. Najczęściej są to narkomani uzależnieni od środków przyjmowanych dożylnie. Zakazili się wirusami pozostawionymi z resztkami krwi na igłach i w strzykawkach używanych wcześniej przez zakażonych kolegów. Dlatego coraz powszech­niej uważa się, że narkomani powinni mieć łatwy dostęp do jednorazowych igieł i strzyka­wek.

Kilkanaście osób uległo zakażeniu HIV poprzez przetoczoną krew lub preparaty krwiopochodne w okresie, gdy nie znano jeszcze testów wykrywających to zakażenie. Obecnie przetaczanie krwi i przyjmowanie preparatów krwiopochodnych jest bezpieczne, ponieważ krew jest testowana, a wszystkie preparaty krwiopochodne są wolne od wirusów.

Zupełnie wyjątkowo może się jednak zdarzyć, że krwiodawca, nosiciel HIV oddaje krew w okresie, gdy jego organizm nie wytworzył jeszcze przeciwciał, zatem wynik testu jego krwi będzie ujemny, choć w istocie jego krew jest już zakaźna. Na przykład w Niemczech Zachodnich, gdzie liczba osób zakażonych HIV jest znacznie wyższa niż w Polsce obliczono, że prawdopodobieństwo przetoczenia takiej krwi jest 1:5 mln. przetoczeń. Mimo tak znikomego ryzyka, rozsądek nakazywałby unikanie sytuacji, w których następstwie koniecz­ne byłoby przetaczanie krwi np.: wypadków drogowych, wypadków w pracy i bójek - częstych skutków nadużywania alkoholu.

W służbie zdrowia dąży się do stosowania jednorazowych igieł i strzykawek i za­stąpienia nimi igieł i strzykawek wielokrotnego użytku, które wymagają sterylizacji. Obecnie w ZSRR i Rumunii większość zakażonych HIV to ci, których zakażono w szpitalach przy użyciu niesterylizowanego sprzętu medycznego, który był wcześniej w kontakcie z krwią zakażonych pacjentów. Jednakże w Polsce do tej pory nie zanotowano takich przypadków, toteż obawa przed zakażeniem w placówkach służby zdrowia nie jest uzasadniona.


Pełne zabezpieczenie przed zakażeniem HIV powinno także uwzględniać wiele innych zabiegów, w których używane są narzędzia, na których mogą znajdować się resztki krwi innej osoby, takich jak: przekłuwanie uszu, akupunktura, manicure, pedicure, golenie. Wszystkie narzędzia używane do tych celów muszą być jałowe, gdy zabiegi wykonywane są w ogólnie dostępnych placówkach. Narzędzia używane do golenia, manicure'u i pedicure'u w warunkach domowych, nie powinny być pożyczane innym osobom.

Ryzyko zakażenia związane jest też z niektórymi obyczajowymi zabiegami, które spotykamy w różnych młodzieżowych subkulturach, np.: wykonywanie tatuaży, zawieranie braterstwa krwi („braterka"), robienie tzw. „sznytów", dlatego nie wolno poddawać się takim zabiegom.

Paradoksalne, ale śmiercionośny HIV poza organizmem człowieka jest wirusem bardzo wrażliwym i można go zniszczyć przy pomocy większości znanych środków dezyn­fekujących, takich jak: woda utleniona, podchloryn sodu, chloramina. Ginie już w tem­peraturze wyższej niż 56° C w ciągu 30 minut. Podstawowe, przyjęte w całym cywilizowanym świecie, zasady higieniczne są również ogromnym sprzymierzeńcem w walce z AIDS.

3) Dotychczas zgromadzone przez lekarzy dane są niewystarczające do sformułowania ścisłych zaleceń profilaktycznych dla zakażonych kobiet, które chcą urodzić dziecko. W zasadzie odradza im się zachodzenie w ciążę. Dlatego też, jeżeli kobieta lub jej partner mieli wcześniej partnerów, których zachowania były ryzykowne lub sami wykazywali takie zachowania, a chcą mieć dziecko, mogą poddać się testowi na wykrywanie zakażenia HIV i wtedy podjąć decyzję.

AIDS jest przede wszystkim problemem społecznym i ćywilizacyjnym-zdarzyć może się właściwie każdemu, tak jak wypadek na drodze. Zależy to od dostrzegania ryzyka i podjęcia wielu środków ostrożności: utrzymywania pojazdów w stanie sprawności technicznej, znajomości przestrzegania przepisów i zasad ruchu drogowego, ograniczone­go zaufania do innych użytkowników drogi, używania pasów bezpieczeństwa, trzeźwości. Są to więc bardzo podobne zasady bezpieczeństwa jak w przypadku AIDS.

NOTATKI


MY I AIDS

Pierwsze wiadomości na temat AIDS, choć rzetelne, to jednak powierzchowne, mogły wytworzyć w nas przekonanie, że AIDS to problem innych ludzi, nie nasz. Mówiono przecież o grupach ryzyka: homoseksualistach, prostytutkach i narkomanach. Sądzono często, że jest to choroba „z wyboru". Wielu sądzi tak nadal. Czy słusznie?

Zastanówmy się nad niektórymi zachowaniami, które mog~ prowadzić do zakażenia się wirusem, który powoduje AIDS. Co jest bardziej ryzykowne? Kto bardziej ryzykuje?

- Czy para homoseksualistów, zawsze sobie wiernych, czy też chłopak, którego spotkała przygoda zakończona kontaktem z nieznanym mężczyzną?

- Czy prostytutka, która stosuje wszystkie środki ostrożności, czy też kobieta, która bardzo swobodnie traktuje swoje życie płciowe?

- Czy narkoman, który zawsze używa sterylnego sprzętu, czy ktoś, kto „wziął" tylko raz, dla zabawy, w wesołym towarzystwie i zróbił to razem ż innymi wspólną strzykawką i igłą?

O ryzyku zakażenia nie decyduje taka czy inna orientacja seksualna, taki czy inny styl życia, przynależńość do takiej czy innej grupy. Przecież ani chłopak, który miał przygodę z mężczyzną, ani beztroska kobieta, ani ten, który „wziął" jeden jedyny raz nie zaliczyliby siebie do żadnej z „grup ryzyka". Niewielu z nas pewnie by to zrobiło. A jednak osoby te mogły być bardziej narażone na-ryzyko zakażenia niż ci, którzy uważają siebie samych za homoseksualistę, prostytutkę czy narkomana.Dziś wiemy już ponad wszelką wątpliwość, że AIDS może spotkać każdego człowieka, który wykazuje jakieś zachowanie ryzykowne. A więc AIDS jest naszym problemem. AIDS to także mój problem!

Ochrona siebie przed AIDS nie polega jedynie na podjęciu zachowań bezpiecznych i unikaniu zachowań ryzykownych pod względem możliwości przeniesienia wirusa HIV. Polega też na obdarzaniu naszych bliskich wszystkimi dobrymi uczuciami, jakie tylko można dać drugiemu człowiekowi. Nasze bezpieczeństwo uzależnione jest w pewnym stopniu także od nich. Cóż z tego, że ja utrzymuję kontakty z jedynym partnerem, skoro on nie? Ale nieupadajmy na duchu. Przygodne kontakty seksualne czy próby zażywania narkotyków rzadko są dziełem przypadku. Tó ludzie niepewni siebie, zagubieni samotni wśród bliskich uciekają się do takich substytutów szczęścia..Kochajmy więc naszych bliskich, szanujmy ich, pomagajmy im, bądźmy za nich odpowiedzialni, a stawimy opór AIDS. A przede wszystkim będziemy szczęśliwsi.

Ochrona siebie przed AIDS nie polega jedynie na podjęciu zachowań bezpiecznych i unikaniu zachowań ryzykownych oraz miłości do bliskich. Polega też na tolerancji wobec ludzi zakażonych HIV i chorych na AIDS, bowiem i od nich zależy nasze bezpieczeństwo. Zakażeni i chorzy będą chętnie chronić innych tylko wtedy, gdy będą wiedzieli i czuli, że nikt ich nie piętnuje, nie jest uprzedzony i nie boi się. Nasza niechęć może zaowocować tylko wzajemną agresją.

W normalnych społecznych kontaktach zakażeni i chorzy nie stanowią dla nikog« żadnego zagrożenia. Przeciwnie, to my możemy im szkodzić. Gdy będziemy wywierać na nich jakąkolwiek presję, gdy z naszej winy zaczną żyć w stałym stresie, to tym samym wyzwolimy u nich cały łańcuch reakcji biologicznych, które obniżą i tak już obniżoną odporność. Możemy spowodować, że zakażenie szybciej przekształci się w pełnoobjawowy AIDS. Czy to godziwe? Pomagajmy im, tak jak pomagamy ludziom chorym na wszystkie inne choroby i tak jak chcielibyśmy, aby nam pomagano w chorobie.


JA I AIDS

Jeżeli uważasz, że w Twoim życiu zaistniały sytuacje, w których mogłeś/mogłaś ryzykować zakażenie wirusem HIV, to możesz wykonać sobie badanie krwi, które wykaże czy znajdują się w niej przeciwciała anty-HIV. Wynik tego badania da Ci więc odpowiedź na pytanie czy zakaziłeś/zakaziłaś się tym wirusem, czy nie. Jednak, aby wynik był miarodajny, test powinien być wykonany najwcześniej po 3 miesiącach od narażenia na zakażenie. W okresie tych 3 miesięcy zrezygnuj z wszelkich zachowań ryzykownych, bo termin badania trzeba będzie przesuwać po każdym następnym zachowaniu ryzykownym. Jeśli badanie wykonasz wcześniej, nie będziesz mieć pewności czy wynik jest prawdziwy i zaczniesz żyć w stałym strachu, a dodatkowo możesz zakazić innych. Obowiązkowe badania na obecność przeciwciał anty-HIV wykonywane są w Polsce tylko w wyjątkowych przypadkach jak np. u krwiodawców. Wszyscy inni, sami decydują o poddaniu się temu testowi. Badanie możesz wykonać w każdej wojewódzkiej poradni dermatologicznej. Jeśli chcesz porozmawiać na temat AIDS lub nurtują Cię jakieś wątpliwości czy problemy, to dzwoń pod numery:

29-79-77 w Warszawie (Wenerologiczny Telefon Zaufania, czynny codziennie w godzinach 16.00 - 21.00) lub 28-03-38 w Warszawie (Telefon Zaufania „AIDS", czynny 10.00 T 18.00 oprócz sobót i niedziel).

Pamiętaj, że z każdego miasta możesz dzwonić do Warszawy; możesz też szukać takich telefonów zaufania bliżej Twego miejsca zamieszkania.

Jakkolwiek u ogromnej większości badających się wynik testu jest negatywny (HIV - ), co oznacza, że dana osoba nie jest zakażona HIV, to jednak emocje, które towarzyszą oczekiwaniu na wynik powodują, że jest to badanie nieporównywalne z jakimkolwiek innym badaniem krwi. Decydując się na to badańie zawsze obawiasz się wyniku pozytywnego. Rozmyślasz nad zachowaniami ryzykownymi z przeszłości, nad całym swoim życiem i chcesz wiele w nim zmienić. I gdy dowiadujesz się, że wynik testu jest negatywny-co za ulga! Teraz chcesz zapomnieć o wszystkim. Pamiętaj, że jest to ten moment, od którego rzeczywiście trzeba zmienić i styl życia, i zachowania seksualne. Nie ryzykuj już więcej! Bądź wierny/wierna jednemu partnerowi, a gdy nie jest to możliwe, miej zawsze kontakty z użyciem prezerwatywy. Nie przyjmuj dożylnie narkotyków, spróbuj leczyć się z uzależ­nienia.

Wynik pozytywny (HIV +) jest ciosem. Trudno go z czymkolwiek porównać, ale często ludzie wolą znać taki wynik niż żyć w niepewności. Bądź realistą! Wynik pozytywny nie oznacza wcale wyroku śmierci, choć czasami będzie Ci się wydawać, że lepiej jest umrzeć, niż przeżywać to co inni ludzie mogą Ci zgotować. Ale bycie wśród ludzi powinno oznaczać i oznacza także coś dobrego.

Jeżeli jesteś nosicielem HIV, możesz liczyć na pomoc ludzi z organizacji, które skupiają nosicieli i ich przyjaciół:

- Chrześcijańskie Stowarzyszenie „Pomoc", adres korespondencyjny: 00-973 Warsza­wa 22, skr. poczt. 204.

- Fundacja „Nie jesteś sam", tel. w Warszawie 32-34-11 w. 346, piątki po godz. 15.00. - Stowarzyszenie „Plus" - Solidarni wobec AIDS plus, tel. w Warszawie 28-03-36, 29-84-58 oprócz sobót i niedziel w godz. 10.00 - 18.00, AI. Jerozolimskie 27, II p.

Pomyśl, że w bardzo wielu ośrodkach naukowych na świecie prowadzi się intensywne prace nad wynalezieniem sposobów leczenia zakażenia HIV i objawów AIDS. Dbaj o siebie.

Informacja dla pracowników oświaty zdrowotnej - Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych

Szanowni Koledzy!

Dostajecie do rąk zestaw materiałów spełniających rolę przewodnika dla osób podejmujących działania, których celem jest zapobieganie AIDS wśród ludzi młodych. Nie trzeba Was przekonywać jak ważne jest to zagadnienie. Dobrze wiecie, że walka z AIDS jest walką o życie naszych dzieci.

Na pewno na swoim terenie podejmujecie różne formy tej działalności, napotykacie trudności, które sami musicie pokonać i problemy, które sami musicie rozwiązać. Mam nadzieję, że ten przewodnik Wam w tym pomoże.

Opracowane materiały są próbą stworzenia przewodnika według zaleceń Swiatowej Organizacji Zdrowia, zgodnie z koncepcją t.zw. „promocji zdrowia". Są odmienne, zarówno pod względem formy jak i treści, od tych, z którymi pracowaliście dotychczas. Mają one służyć nie tylko poszerzeniu zakresu wiedzy.Przede wszystkim mają pomóc w nauczaniu młodego człowieka samodzielności w podejmowaniu decyzji oraz nabyciu koniecznych umiejętności i wprawy w ich wykorzystaniu.

Przewodnik składa się z wielu części, które można dowolnie wykorzystywać w zależno­ści od potrzeb. Każda z tych części skierowana jest do innej grupy odbiorców, stanowi odrębną całość, aczkolwiek dorośli powinni zapoznać się z całością.

Przed Wami jako koordynatorami działań oświatowo-zdrowotnych, którzy w zapobiega­niu AIDS będą inicjatorami i doradcami, a nie wykonawcami, stawiane są szczególne wymagania, chodzi bowiem o to, abyście chcieli:

- być nie tylko zwolennikami, ale i rzecznikami tej działalności i wspierać ją swoim autorytetem;

- wskazywać kierunek, ułatwiać pracę, dbać o jej spójność, wykorzystującswoje doświad­czenia;

- podjąć rolę mediatora, pozyskiwać nowych zwolenników, tworzyć ogniwa pośrednie­pomiędzy konkretnym zadaniem a kimś, kto może być dobrym wykonawcą. . Przewodnik do rozmów o AIDS może Was zaskoczyć odmiennym podejściem do

niektórych zagadnień; mówi się w nim otwarcie o sprawach często dotychczas pomijanych jako zbyt trudnych, bardzo osobistych, wstydliwych. Mam jednak nadzieję, że szybko przekonacie się, że propozycje Autorów są nie tylko możliwe do realizacji, ale wskazują być może jedyną właściwą drogę do zapobiegania AIDS, a tym samym do uchronienia wielu młodych od śmierci. Wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu odpowiedzialni za ich życie i nie możemy uchylać się od podjęcia wszelkich dostępnych nam działań, aby ich chronić.

Proponuję podjęcie następujących działań:

- Uważne przeczytanie całego przewodnika, przemyślenie jego treści z punktu widzenia­ nie tylko zawartych w nim informacji i propozycji, ale przede wszystkim intencji Autorów. - Pozyskanie współpracowników, którzy podejmą trud zorganizowania i przeprowadze­

nia bezpośredniej rozmowy z młodymi, a więcdyrektora, grono pedagogiczne, pracow­ników szkolnej złużby zdrowia, rodziców. Zacznijcie od dyrektora szkoły, z którym dobrze układa się Wam współpraca. Przekonajcie się czy rozumie on na czym polega jego rola, jakie zadania ma do spełnienia, co stanowi dla niego szczególne trudności itp. Przedyskutujcie z dyrektorem i radą pedagogiczną istotę tej pracy, aby zorientować się czy będzie prawidłowo ukierunkowana, a przede wszystkim w czym Wy możecie pomóc.


- Od chwili podjęcia działań czuwanie nad ich przebiegiem, bez narzucania własnego zdania, bez wymuszania proponowanych przez siebie rozwiązań. Autorzy przewodnika dają pedagogom i rodzicom dużą swobodę w wyborze tematyki, form pracy, uczestnictwa młodych, doboru grup odbiorców itp.

Bądźcie życzliwymi doradcami, a nie surowymi kontrolerami.

NOTATKI


INFORMACJA

DLA DYREKTORÓW SZKÓŁ

Skuteczne zapobieganie AIDS jest możliwe tylko poprzez powszechną szczerą dysku­sję o życiu seksualnym i narkotykach. Wszędzie pisze się i mówi o AIDS, ale często w sposób nie fachowy, a czasem wręcz urągający zdrowemu rozsądkowi. Najczęściej szkoła mówi swoje, dom swoje, a środki masowego przekazu jeszcze coś innego. I w ten sposób nasze dzieci, zmuszone do domysłów i własnych poszukiwań, szukają pomocy i zrozumienia wśród rówieśników, równie nieświadomych zagrożenia jak oni sami. Z badań przep­rowadzonych w 1988 i 89 roku wiadomo, że bardzo wielu uczniów oczekuje informacji o AIDS ze szkoły. Ale w kwestii tak ważnej i tak drażliwej jak AIDS, szkoła, dom i sami młodzi muszą stworzyć wspólną platformę do wymiany poglądów.

Wiadomo, że dostarczanie wiedzy o AIDS nie daje jeszcze efektów - wiedzieć nie znaczy robić, dlatego niezbędne jest kształtowanie postaw, a nade wszystko zachowań bezpiecznych. Czytanie broszur i ulotek czy wysłuchanie prelekcji wygłoszonej przez specjalistę od AIDS nie rozwiązuje problemu, sam przekaz informacji nie daje szans uczniom na zajęcie czynnej postawy do całokształtu spraw: Z młodymi trzeba rozmawiać, czasem wystawiając na światło dzienne własne intymne doświadczenia. To trudne, ale niezbędne. Nauczyciel, który zna swoich uczniów i ich środowisko jest po prostu nieza­stąpiony.

Wprowadzenie AIDS do problematyki wychowania zdrowotnego w szkole to dodatkowa praca, być może nawet konflikty, ale w zamian zyska Pani) poczucie odpowiedzialności za los wielu młodych ludzi.

Uczniowie potrzebują Pana(i) pomocy! Co może Pani) zrobić?

- Przeczytać cały przewodnik, umożliwić jego przeczytanie innym dorosłym adresatom (wybór części dla uczniów pozostawiam dorosłym, proponuję jednak, aby wybór taki był dwustopniowy- pewne części wykorzystać do przygotowania opisanych dalej dyskusji np. 1, 2, 4, 11, 14 i inne wprowadzać dopiero jako element dalszego postępowania).

- Oszacować ryzyko zakażenia HIV dla uczniów w danej szkole (poszczególnych klasach), czyli:

- występowanie zachowań ryzykownych, jak kontakty/stosunki seksualne, branie narkotyków;

- uwarunkowania społeczne i kulturowe sprzyjające zachowaniom ryzy­kownym, jak picie alkoholu, dostęp do narkotyków, kontakty ze środo­wiskiem narkomanów, dzieci z rozbitych rodzin, niski poziom intelektualny itp.;

- uwarunkowania wspierające zachowania bezpieczne, jak głęboka religijność, ab­stynencja alkoholowa, działalność grup czy organizacji umacniająca właściwe, korzystne więzi społeczne itp. (Uwaga - wysoki poziom intelektualny nie musi wspierać zachowań bezpiecznych).

- Przeprowadzić osobne rozmowy z: nauczycielami, pracownikami szkolnej służby zdrowia, przedstawicielami rodziców i przedstawicielami uczniów. Przedyskutować stopień zagrożenia, konieczność podjęcia rozmów, zakres tematyczny. Sprecyzować poszczególne stanowiska.

- Rozważyć przeprowadzenie rozmowy z przedstawicielami miejscowego kościoła i ewentualnie włączyć ich do działalności.

- Przeprowadzić wspólną dyskusję z rzecznikami wyżej wymienionych grup, ustalić ostatecznie zakres tematyczny rozmów o AIDS, ustalić organizację i udział różnych grup.


Pamiętać, że prowadzący rozmowy musi mieć możliwość kilkakrotnego spotkania się z daną grupą uczniów, że grupy nie mogą być bardzo liczne, a prowadzących może być wielu.

Spotkać się z dyrektorami sąsiednich szkół - przecież rozmowy o AIDS można zorganizować wspólnie dla uczniów kilku szkół poza godzinami lekcyjnymi. Uczniowie są tym zainteresowani i przyjdą na pewno.

Szukać'sprzymierzeńców i konsultantów tej pracy wśród różnych organizacji i instytucji, zwłaszcza w Oddziałach/Sekcjach Oświaty Zdrowotnej Wojewódzkich/Terenowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych.

NOTATKI


INFORMACJA

DLA NAUCZYCIELI

Nauczyciel jako człowiek dorosły zazwyczaj ma więksry zasób doświadczeń życiowych, niż jego uczniowie. Powinien szybciej i łatwiej oceniać sytuacje i podejmować decyzje. Dobry nauczyciel zna swoich uczniów, ich rodziny i środowisko, a dodatkowo ma mniej emocjonalny stosunek do uczniów, niż ich rodzice. Toteż właśnie nauczyciel ma wyjątkowe atuty do prowadzenia rozmów o zapobieganiu AIDS, może i powinien być doradcą dta młodych.

Ten przewodnik może być dla Pana(i) pomocą, ale należy się też odwołać do własnej wiedzy, różnych umiejętności i doświadczeń oraz intuicji. Należy też szukać aprobaty i wsparcia ze strony dyrektora, innych nauczycieli, pracowników szkolnej służby zdrowia, rodziców, kościoła i samych młodych. Przewodnik przedstawia wiele zagadnień związanych z AIDS i sposobów komunikowania się z młodymi ludźmi w tej sferze, co nie oznacza, że ma być stosowany w całości. W zależności od wieku wychowanków, ich potrzeb i innych okoliczności można wybierać z niego różne fragmenty oraz modyfikować je. To napewno będzie trudne zadanie, ale przecież zyska Pani) szacunek, zaufanie i wdzięczność swoich wychowanków.

Gdzie umieścić AIDS w systemie edukacji szkolnej? Generalnie są tu dwie możliwości:

- Różne zagadnienia związane z AIDS (medyczne, psychologiczne, społeczne) włączyć w istniejące już programy np.: języka polskiego, biologii, wychowania seksualnego. - Można też zdecydować się na stworzenie jednorodnego programu, który obejmuje

wszystkie te aspekty łącznie i wtedy przeznaczyć kilka spotkań na omawianie takiej całości , na szczerą rozmowę o AIDS i wszystkich związanych z tym problemach. Każda ma wady i zalety, chociaż druga wydaje się skuteczniejsza i dlatego ją polecam; można je też łączyć. Trzeba jednak zaznaczyć, że uczniowie powinni mieć możliwość spiralnegó wzbogacania swojej wiedzy, kształtowania postaw i zachowań. Nawet najlepsza „kampania" zrobiona raz w ciągu np. 4-letniego cyklu nauczania w szkole ponadpods­tawowej nie przyniesie pożądanych efektów.

Jak zdecydować co rrtłodzi ludzie powinni wiedzieć o AIDS? Każdy człowiek ma prawo do wszechstronnej i praktycznej dla niego informacji o AIDS, zwłaszcza młody. Tak więc zakres tematyczny rozmów o AIDS powinien być dostosowany do potrzeb i oczekiwań młodych, bo tylko wtedy rozmowy będą pożytedzne. Mówiąc .innymi słowami, rozmowy mają dotyczyć takiego „stopnia wtajemniczenia" w tę problematykę, jaki osiągnęła dana grupa młodych ludzi. Nie są już dziećmi, ale nie są też dorośli, a to oznacza, że trzeba znaleźć ten „środek" w ich świadomości i nie cofać się do banałów, którymi jakże, często zbywamy dzieci, ale i nie wyprzedzać zjawisk. Dlatego najpierw' należy dowiedzieć się co młodzi wiedzą już o zakażeniu HIV i AIDS, o innych związanych z tym problemach, jak życie płciowe i narkotyki oraz skąd mają te informacje. Następnie trzeba zastanowić się czy informacje te są prawdziwe, czy są odpowiednie do ich potrzeb i zainteresowań. Trzeba zorientować się czy są aktywni seksualnie, czy próbowali zażywać narkotyków, czy spędzają czas z ludźmi, którzy to robią. Warto dowiedzieć się czego oczekują od takich rozmów. Można to zrobić jedynie poprzez dyskusje i/lub krótkie ankiety z poszanowaniem anonimo­wości wypowiedzi uczniów.


Warto tutaj dodać, że z badań przeprowadzonych w 1988 i 89 roku wiadomo, że młodzi mają największe trudności z zobrazowaniem sytuacji, które nie stanowią zagrożenia np.: kichanie i kaszel osoby zakażonej, ukłucia komarów, korzystanie ze wspólnych naczyń stołowych, toalet publicźnych itd. Poza tym nie wiedzą jak można chronić się przed AIDS w kontaktach seksualnych, a chłopcy przeceniają ochronną funkcję prezerwatyw. Spośród uczniów różnych typów szkół ponadpodstawowych najniższy poziom wiedzy o AIDS stwierdzono u uczniów zasadniczych szkół zawodowych, a wśród uczniów szkół pod­stawowych u tych, którzy wybierają się do zasadniczych szkół zawodowych. A w obu przypadkach są to ci młodzi, którzy najszybciej będą zakład8ć rodziny.

Warto też pamiętać, że po odpowiednim dobraniu tematyki rozmowy o AIDS można prowadzić z dużo młodszymi dziećmi.

Jaki ton nadać rozmowom o AIDS?

Ustalenie tonu, klimatu rozmów o AIDS jest szczególnie trudne, a przecież ma bodaj zasadnicze znaczenie dla skuteczności całego przedsięwzięcia. Młodych ludzi, którzy utrzymują kontakty seksualne i/lub biorą narkotyki trzeba próbować odwieść od zachowań ryzykownych oraz nauczyć, jak zmniejszyć ryzyko zakażenia. Tych, którzy nie są zaan­gażowani w kontakty seksualne i nie biorą narkotyków trzeba wspierać w ich zachowaniach i pomóc utrzymać się w nich (np. dopóki nie będą gotowi stworzyć stałych związków), aczkolwiek i tych trzeba wyposażyć w niektóre umiejętności zapobiegania zakażeniu. Ale ani jednych, ani drugich nie można tylko straszyć AIDS i śmiercią, bo będzie to nieskuteczne, a może być nawet szkodliwe.

Po pierwsze, młody człowiek nie jest w stanie wyobrazić sobie skutków własnych decyzji, zwłaszcza odległych w czasie - w tym także śmierci, a więc niejako „lubi" ryzykować. A zatem, jeśli uniknięcie śmiertelnego zagrożenia będzie jedyną motywacją do podjęcia zachowań bezpiecznych, to nie można łudzić się; że wystarczy to do wyboru wstrzemięźliwości, monogamii czy niezażywania narkotyków. Dlatego też trzeba przed­stawić młodym wiele innych korzyści płynących z podjęcia zachowań bezpiecznych (patrz część g).

Po drugie, straszenie AIDS w połączeniu z życiem płciowym może przynieść szkodliwe skutki w przyszłości - strach przed wszelkimi kontaktami płciowymi. Dlatego trzeba tak rozmawiać o AIDS, aby chronić wszystkie wartości intymnego życia człowieka, ale nie zachęcać do przedwczesnego współżycia.

Po trzecie zaś, straszenie AIDS może wywołać irracjonalny lęk przed tą chorobą, Może wyzwolić agresję wobec zakażonych i chorych, chęć do izolowania, a nawet karania tych osób. Wytworzenie takiej postawy byłoby groźne ze społecznego punktu widzenia, bowiem tylko przy współpracy zakażonych i chorych możemy zapewnić sobie samym bezpieczeńst­wo. Ponadto, młodzi ludzie powinni nauczyć się tolerancji, bo są tym pokoleniem, które będzie ocierało się o ten problem w codziennym życiu, a pomoc zakażonym i chorym może być twórcza, dla ich osobowości.

Jak prowadzić szczerą rozmowę o AIDS?

- Taka rozmowa może być dla Ciebie trudna, a nawet krępująca. To zrozumiałe. Jeśli tak jest, to przyznaj się do tego wobec młodych, to może nawet ułatwić start i przełamać bariery. Nie wstydź się własnych emocji. Może spróbuj porozmawiać o AIDS z dorosłymi, zanim zaczniesz z młodymi. Niektóre rozmowy możesz przeprowadzić osobno z dziew­czętami i chłopcami.

- Nie musisz być specjalistą od zakażenia HIV i choroby AIDS. Ale musisz mieć podstawowe wiadomości aby móc je przekazać (skorzystaj z przewodnika, daj go przeczytać młodym). Nie wstydź się powiedzieć „nie wiem". Jeśli młodzi zarzucą Ci błąd, nie upieraj się przy swoim zdaniu, nawet gdy jesteś absolutnie pewny(a) swego zdania. Poproś, aby sami to sprawdzili i wróć do sprawy na następnym spotkaniu.

- Nie uciekaj do wykładów. Rozmowa, to wzajemna wymiana poglądów i informacji. Ośmiel młodych do rozmowy, stawiania pytań. Sama) pytaj co ćzują, myślą, robią. Pokaż, że Ty chcesz się od nich uczyć, tak jak masz nadzieję, że oni chcą uczyć się od Ciebie. AIDS jest nowym wyzwaniem dla wszystkich ludzi i każdy z nas powinien wypracować swój własny stosunek do tego problemu.

- Wykaż swoją pozytywną postawę do nich. Nie oceniaj ich, szanuj. ich i ich tajemnicę. Będziecie mówić o rzeczach, których oni pewnie nikomu nie mówili. Doceń to. Nie wykazuj zniecierpliwienia, gdy się mylą lub są niepoważni. Jeśli pierwsze spotkanie nie powiedzie się z jakichkolwiek przyczyn, nie rezygnuj, bo zepsujesz wszystko. Spróbuj ponownie. Pomyśl, że ci młodzi są jeszcze bardziej skrępowani niż Ty.

- Bądź uważnym słuchaczem. Milknij, gdy ktoś z nich zechce zabrać głos. Poświęć mu swoją uwagę, nawet gdy odbiega od tematu. Patrz na mówiącego.

Jakie zadania postawić przed uczniami?

Dla wielu młodych ludzi nie tylko wykład, ale nawet szczere rozmowy o AIDS mogą być niewystarczające do podjęcia właściwych decyzji i bezpiecznych zachowań. Dlatego Wasze spotkania można wzbogacić o ćwiczenia, które ukształtują pewne umiejętności. Jeśli w normalnym życiu znajdą się w okolicznościach podobnych do syrrrulowanych, będzie im łatwiej podjąć właściwą, odpowiedzialną decyzję.

- Posadzić na przeciw śiebie dwie osoby. Jedna ma namawiać do wypicia wódki, druga ma uczyć się odmawiać. Zrobić to w parach tej samej i różnej płci oraz w grupach.

- Jw. jedna ze stron namawia do wzięcia narkotyku.

- Posadzić naprzeciw siebie chłopaka i dziewczynę. On ma ją namawiać do kontaktu seksualnego. Ona ma uczyć się odmawiać, on przyjmować odmowę. Role można odwrócić. Każdy z młodych powinien przejść to ćwiczenie, a może się to odbywać równolegle. Po zakończeniu prosić, aby opowiedzieli co czuli.

- Jw. jedna ze stron pyta partnera czy był wcześniej zaangażowany w zachowania ryzykowne, druga stara się udzielić zrozumiałej odpowiedzi. Prosić, aby odpowiedzieli co czuli i jak oceniają szczerość odpowiedzi; rozmowa często nie jest szczera i choć warto pytać, to nie zawsze można do końca ufać.

- Jw. jedna ze stron prosi o używanie prezerwatywy. Oboje mają dojść do porozumienia, że chcą jej użyć.

- Prosić, aby na następne śpotkanie każdy kupił prezerwatywę. Prosić, aby opowiedzieli jak to zrobili, co czuli. '

- Zademonstrować właściwe używanie prezerwatywy na przygotowanym do tego celu fantomie np. otoczonym kawałku drewna (demonstracji może dokonać przygotowany do tego wcześniej uczeń. Ćwiczenie można wykonać osobno wśród dziewcząt i chłopców).

- Prosić, aby nadmuchali prezerwatywy jak balony. Jeżeli któraś pęknie, wykorzystać to jako dowód częściowej skuteczności prezerwatywy. Jeżeli nie-przypomnieć, że może pęknąć lub zsunąć się.

- Prosić, aby narysowali linię swego życia i oznaczyli miejsce, w którym są (patrz część 12). Oczywiście można stworzyć wiele innych sytuacji symulujących rzeczywistość. Wszystkie tego typu ćwiczenia powinny być wplecione w rozmowy o AIDS, uzupełniać je i wynikać z pojawiających się w ich toku problemów.

Jednakże trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że przeprowadzenie takich ćwiczeń wymaga dużej dyscypliny wewnętrznej i taktu od prowadzącego. Nie każdy prowadzący rozmowy zdecyduje się też na przeprowadzenie takich ćwiczeń. W takiej sytuacji można spróbować osiągnąć zbliżony cel w inny sposób. Głównym zadaniem pierwszych trzech ćwiczeń jest znalezienie przez każdego młodego człowieka takich argumentów na „nie", które dla niego samego są ważne, a jednócześnie przekonujące dla innych (np. uważam, że narkotyk nie rozwiąże moich problemów; uwaźam, że stosunki przedmałżeńskie są czymś niewłaściwym). Skoro tak, możemy każdą z sytuacji rozpatrywać teoretycznie i prosić młodych, aby każdy podawał swoje argumenty, zapisać je wszystkie na tablicy i wspólnie przedyskutować. Następne trzy ćwiczenia zasadniczo służą przełamaniu bariery wstydu­przed jakimś zachowaniem, można zatem rozmawiać o tym. Cwiczenie polegające na demonstracji prawidłowego używania prezerwatywy, aczkolwiek najbardziej szokujące, to wydaje się, że powinno być jednak wykonane wśród tych młodych, o których wiemy, że ta umiejętność jest im już potrzebna. Należy tu pamiętać, że nie tylko chłopcy powinni nauczyć się prawidłowego używania prezerwatywy, umiejętność tę powinny zdobyć także dziew­częta. We wszystkich takich ćwiczeniach jeden tok postępowania (teoria) nie wyklucza drugiego (praktyka). Można je łączyć lub mieszać.

Poza tym można wykorzystać w takich rozmowach broszury, plakaty, artykuły, filmy o AIDS (lub ich fragmenty), z tym tylko, że należy zapoznać się z ich treścią i przesłaniem wcześniej, zanim przedstawi się je młodym. Specjalnie dla potrzeb takich rozmów powstają dwa video-clip'y (jeden dotyczy miłości i małżeństwa, drugi mówi o przygodnych kontaktach


heteroseksualnych), które najprawdopodobniej pod koniec 1990 roku będą już w dyspozycji Oddziałów Oświaty Zdrowotnej WSSE. Na jedno z kolejnych spotkań można też zaprosić osobę zakażoną, ale tylko po uzyskaniu zgody wszystkich zainteresiwanych.

Na zakończenie Waszych spotkań należałoby przeprowadzić krótką anonimową ankietę, która pozwoli ocenić skuteczność tych spotkań. Do tego celu można zastosować dołączone do przewodnika przykładowe pytania testowe po tytułem „Czy znasz fakty o zakażeniu HIV i AIDS?". Należy jednak pamiętać, że do ankiety tego typu zawsze musi być dołączone pytanie o pteć, po to aby móc porównać poziom wiedzy chłopców i dziewcząt zaróno przed rozmowami q AIDS jak i po nich.

Literatura uzupełniaj~ca:

1. Prestiż ucznia wśród rówieśników Janowski Andrzej, Stachyra Roman WSziP 1985 r.

2. Socjologia wychowania w zarysie

(rozdziały: IV - Grupy dzieci i młodzieży, V - Szkoła) Kowalski Stanisław

PWN 1974 r.

3. AIDS - nowa choroba Kuratowska Zofia

WP, Seria R 1987 r.

4. Psychologia rozwojowa dla rodziców Okres dorastania

NK 1983 r.

5. Rozwój eratyczny

Obuchowska Irena, Jaczewski Andrzej Bibl. Psychologiczna, tom 13

WSziP 1982 r.


Informacja dla rodziców

W wielu naszych domach są problemy, zmartwienia, brakuje czasu, pieniędzy, spokoju. Zaburza to funkcjonowanie rodzin, utrudnia kontakty wśród jej członków. Dlatego często rodzice ograniczają się do nakarmienia swoich dzieci, ubrania, dopilnowania postępów w nauce. A gdzie miejsce na rzeczywisty kontakt, rozmowę? Gdzie oddanie i pomoc na trudnej drodze do dorosłości? Szczególne zainteresowanie, ale też niepokój, pojawia się, gdy dzieci stają się młodymi ludźmi, gdy dochodzą do dojrzałości płciowej. Rodziców ogarnia strach, aby młodzi nie zaczęli brać narkotyków, aby nie angażowali się w stosunki seksualne, strach przed ciążą, przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. -Dzisiaj - dodatkowo, strach przed AIDS. Strach znajduje często zewnętrzny wyraz w zakazach, nadmiernej kontroli, podejrzliwości, awanturach. A seks i narkotyki zaczynają być tematem tabu - nie będą wiedzieć, to nie zrobią. Z badań przeprowadzonych w latach 1988 i 89 wiadomo, że także AIDS jest rzadkim tematem rozmów w naszych domach. Uogólniając można powiedzieć, że 3 na 10 młodych ludzi uzyskało jakiekolwiek informacje o AIDS od rodziców i (lub) krewnych. Niestety, stwierdzono jednocześnie, że młodzi nie uznają swoich rodzin za dobre źródło informacji o AIDS.

Oczywiste jest, że katolicy nie akceptują związków przedmałżeńskich i sztucznych metod regulacji urodzin. W takiej sytuacji zrozumiała jest obawa rodziców, że wychowanie seksualne w szkole może zasiać ziarno zwątpienia w normy moralne, które wpaja się w domu. Prawdopodobnie rodzice obawiają się też wprowadzenia rozmów o AIDS do szkoły. Czy jednak nie powinno być tak, aby młodzi ludzie dokładnie wiedzieli, jak można zakazić się HIV i jak można się chronić? Czy można pozbawić ich prawa do takich informacji? Czy rozmowa o prezerwatywie musi zachęcać do używania jej? Czy rozmowa o narkotykach musi zachęcać do „brania"?

Niezależnie od wszystkiego, jesteście Państwo najwierniejszymi sojusznikami Wa­szych dzieci. Z wielu względów może być Wam trudno pomagać im w dochodzeniu do dorosłości, prowadzić rozmowy o życiu seksualnym, narkotykach, AIDS. Ale nie możecie Państwo poddać się, to trzeba zrobić! Chcę Państwu w tym pomóc, dlatego, że życie Waszych dzieci jest w Waszych rękach.

Co możecie Państwo zrobić?

- Przeczytać cały przewodnik i przeanalizować propozycje organizacji i tematyki rozmów o AIDS w szkole.

Nic, co jest napisane w przewodniku, nie jest przymusem, nie wszystko musi być omawiane w szkole, będzie to zależało także od Państwa. Ale jednocześnie nie wolno pochopnie rezygnować z niektórych informacji; być może one już są potrzebne Waszym dzieciom, tylko tego nie wiecie. Nie utrudniajcie córkom dostępu do szczegółowych informacji; w naszej kulturze utrzymuje się model kobiety-partnerki naiwnej, biernej i oczekującej na decyzje mężczyzny, a to może być bardzo niebezpieczne dla Waszych córek. Proszę, przypomnijcie sobie Wasze rozterki i pytania, gdy sami byliście młodzi, ale weźcie też pod rozwagę. fakt, że świat zmienia się bardzo szybko.

Jeśli pomimo tego nie akceptujecie Państwo tej koncepcji zapobiegania zakażeniom HIV i AIDS wśród młodych i uważacie, że Wasze dziecko nie powinno uczestniczyć w takich rozmowach, to możecie prosić wychowawcę o zwolnienie dziecka z zajęć. Rozważcie jednak bardzo dokładnie konsekwencje takiej decyzji - poczucie wyobcowania Waszego dziecka,


a może nawet dyskryminację przez rówieśników. W tym wieku może to mieć dla niego dotkliwe skutki. Jednocześnie musicie wtedy sami w Waszych domach zająć się rozmowami o AIDS, życiu seksualnym i narkotykach.

-Przyjrzeć się własnemu dziecku „chłodnym okiem" i odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Np.: Jak się zachowuje? Jakie ma zainteresowania? Jakich znajomych? Jak spędza wolny czas? Czy macie z nim kontakt emocjonalny? Czy ma kłopoty z adaptacją wśród rówieśników? Komu ufa, kto jest dla niego autorytetem? Co wie o zakażeniu HIV, AIDS, życiu seksualnym, narkotykach? Czy ma prawdziwe infórmacje? Czy jest zaangażowane w stosunki seksualne, branie narkotyków?

Prawdopodobnie zwrócicie Państwo uwagę na coś nowego, czego nie zauważyliście wcześniej i czego nie rozumiecie.

- Porozmawiać o tych wszystkich problemach ze współmałżonkiem, z przyja­ciółmi, z rodzicami kolegów własnego dziecka. Starać się zrozumieć przyczyny zachowania i określić potencjalne niebezpieczeństwa, także ryzyko zakażenia HIV.

- Sprećyzować zakres informacji o zakażeniu HIV i AIDS, które Waszym zdaniem i zdaniem bliskich Wam osób, powinien mieć młody człowiek i Wasze dziecko. Zapytać dziecko o jego zdanie w tej sprawie.

- Wspomagać szkołę w jej pracy. Nawiązać kontakt z wychowawcą i wyrazić zgodę na podjęcie takich rozmów przez szkołę. Powiedzieć, czego oczekujecie Wy i Wasze dziecko od takich rozmów. Pomagać szkole w rozpoczęciu takich rozmów. Uczestniczyć w ustalaniu zakresu tematycznego rozmów. Jeżeli ktoś z Państwa czuje się przygotowa­ny do przeprowadzenia takich rozmów, to proszę zaproponować szkole swój udział. - Uzupełniać działalność szkoły w domu:

- myśleć o sobie jako doradcy, przewodniku i przyjacielu młodego człowieka; - wykorzystać informacje dla nauczycieli (patrz część 8);

- kontynuować rozmowy o AIDS w domu, odpowiadać na pytania, pytać o czym mówi się w szkole. Jeżeli rpzpoczęcie rozmowy i bezpośrednie poruszenie tej tematyki jest trudne, wykorzystać nastrój danej chwili, a więc np. dyskutować o wydarzeniach związanych z AIDS, komentować informacje ze środków masowego przekazu;

- pomóc zrozumieć, że choć młodzi czują się sterowani przez dorosłych (dorośli mówią, kiedy położyć się spać, kiedy wstać, co zjeść itp.), to codziennie podejmują dziesiątki własnych decyzji - jakiej muzyki słuchać, jaki film obejrzeć, z kim się spotkać itd.

- wytłumaczyć, że już podejmują, lub wkrótce będą podejmować, wiele znacznie poważniejszych decyzji np. o'życiu seksualnym, narkotykach;

- pomóc zrozumieć związek między decyzją a skutkami, często odległymi w czasie; - przedstawić co można zyskać (poza ochroną przed zakażeniem HIV) z decyzji wstrzemięźliwości płciowej a następnie życia w trwałym, wiernym małżeństwie (np.: przyjaźń, miłość, wspólnotę, zdrowie, zdrowe dzieci w przyszłości, status społeczny i ekonomiczny, szacunek do samego siebie, szacunek innych ludzi, zgodność z wiarą i nauką Kościoła, brak poczucia winy i grzechu itp.) oraz z decyzji niezażywania narkotyków (np.: możliwość koncentracji, lepszą pamięć, zdobycie upragnionego zawodu, karierę zawodową, podróże, brak poczucia odrzucenia przez społeczność, łatwiejszy kontakt z ludźmi, oraz jw.);

- pomóc zrozumieć, co to jest presja rówieśników (młodzi ludzie czują silną potrzebę identyfikacji z grupą, są często pod wpływem swych rówieśników i podporządkowują. się sądom oraz naciskom grupy a może to nieraz prowadzić do impulsywnych zachowań);

- wytłumaczyć, że sprzeciwienie się presji rówieśników jest czasem trudne, ale działanie zgodne z własną decyzją wbrew zachętom kolegów jest dobre i pożądane; - pomóc wytworzyć następującą konstrukcję myślową: jak każdy, ja też mogę

zakazić się HIV - zakażenie HIV i AIDS mają bardzo wiele dramatycznych konsekwencji-wstrzemięźliwość płciowa, monogamia i niezażywanie narkotyków skutecznie chronią przed zakażeniem - podjęcie takich zachowań przynosi bardzo wiele różnorodnych korzyści - jestem w stanie kontrolować swoje zachowanie.


Informacja dla pracowników

szkolnej służby zdrowia

O AIDS wiemy wciąż zbyt mało. Niestety, choroba ta jawi się nadal w świadomości społecznej jako „dżuma XX wieku", straszliwa zaraza, której ofiarą musi paść każdy, kto zetknie się z człowiekiem zakażonym wirusem HIV.

Wierzą w to często również pracownicy służby zdrowia. Nie starając się poznać rzeczywistego stanu wiedzy na temat AIDS ulegają atmosferze irracjonalnego lęku, co powoduje zachowania nieetyczne i niespołeczne.

Pamiętajmy, że od pracowników służby zdrowia, od tego co i w jaki sposób będą mówić innym na temat AIDS i jak będą odnosić się do osób zagrożonych zakażeniem, nosicieli wirusa lub chorych, zależy bardzo wiele. Pracownik służby zdrowia - lekarz, pielęgniarka czy laborant - nie może nie wiedzieć jak przenosi się zakażenie. Powinien zawsze umieć wskazać zagrożenie i nauczyć, jak ustrzec się przed zakażeniem. Powinien także zwalczać nieuzasadniony strach u innych i wykazać szkodliwość panikarskich nastrojów i dys­kryminacji ludzi zakażonych. Powinien to robić w sposób przystępny, a zarazem bardzo kompetentny, oparty o rzetelną wiedzę.

Szczególna odpowiedzialność spoczywa na szkolnej służbie zdrowia. Dzieci i młodzież trzeba ustrzec przed niebezpieczeństwem zakażenia, alę trzeba też nauczyć je żyć obok chorych bez lęku i bez dążności do izolowania ich.

Istnieje konieczność, aby pracownicy szkolnej służby zdrowia sami rozpoczęli działania oświatowe w zakresie wiedzy o AIDS wśród rodziców, a nawet nauczycieli. Mogą to być spotkania dyskusyjne, pogadanki wyjaśniające, filmy, wreszcie rozdawanie odpowiednich broszurek i materiałów. Nie można liczyć na to, że rodzice sami podejmą takie działania -trzeba ich do tego przekonać, a przede wszystkim nauczyć. Wpojenie błędnych poglądów dziecku może spowodować nieobliczalne skutki na przyszłość.

Rodzice i nauczyciele w Polsce nie lubią rozmawiać z młodzieżą na tematy uznane za drażliwe lub wstydliwe. Czasami łatwiej jest to zrobić lekarzowi lub pielęgniarce. A poza tym: człowiek w białym fartuchu wśród wielu uczniów budzi zaufanie, zachęca do naśladowania i przykuwa uwagę uczniów.

Jeżeli pracownicy służby zdrowia mają się stać istotnymi autorytetami w tej dziedzinie, nie mogą się bać. Strach jest rzeczą ludzką i zrozumiałą w obliczu śmiertelnego przebiegu AIDS. Jednakże rzeczywistych powodów do strachu nie ma.

Obowiązują proste środki ochronne:

1) Wszystkie czynności medyczne w zetknięciu z krwią: opatrywanie ran, usuwanie zębów, pobieranie krwi itp. należy wykonywać w rękawiczkach. Jeżeli ręce lub jakiekolwiek powierzchnie ciała zostały zabrudzone krwią, należy je starannie umyć ciepłą wodą i mydłem; można następnie umyć środkiem odkażającym (np. Aldesanem rozcieńczonym w stosunku 1:4 lub 1% chloraminą).

2) Nie wykonywać zabiegówn'r styczności z krwią, jeżeli ma się samemu skaleczoną rękę. 3) Wszelki materiał zabrudzony krwią musi być wyrzucony do foliowego worka i wyrzucony w odpowiedni sposób lub spalony.

4) Narzędzia niejednorazowego użytku, rękawiczki itp. muszą być starannie umyte wodą z detergentem, sterylizowane w wysokiej temperaturze.

5) Nie wolno używać niesterylizowanych narzędzi!

6) Stosować w szkole tylko strzykawki i igły jednorazowego użytku (po użyciu umieścić w płynie dezynfekującym, po dezynfekcji przenieść do pojemnika i następnie zapakować do worka foliowego).


7) Często myć ręce mydłem, zmywać wszelkie blaty i podłogi.

Szczegółowe wskazówki znajdują się we „Wskazówkach dla Pracowników Służby Zdrowia" (PZWI 1989 r.).

Pamiętaj: stosowanie się do podstawowych, przyjętych w całym cywilizowanym świecie, zasad higieny, wystarczy do uniknięcia przypadkowego zakażenia AIDS! Stosuje się to do całej szkoły, personelu nauczającego, technicznego i uczniów. Wszystkie pomieszczenia, a szczególnie sanitariaty, powinny być wyposażone w kubły zamykane i otwierane za pomocą pedałów i wyłożone workiem foliowym. W ubikacjach powinno być mydło, jednorazowe ręczniki. Nie wolno oszczędzać na środkach higienicznych! Stan tych pomieszczeń powinien być kontrolowany przez administrację szkoły i szkolną służbę zdrowia. Należy żądać od dyrekcji szkoły utrzymywania bezwzględnej czystości i wymagać tego samego od uczniów. Uczniowie powinni też wiedzieć o konieczności zmywania wszelkich śladów własnej krwi i natychmiastowego opatrzenia sobie krwawiących miejsc. Przy zachowaniu tych środków ostrożności nie istnieje niebezpieczeństwo zakażenia.

A zatem: nie istnieją powody, aby izolować zakażonych wirusem HIV, dzieci muszą uczyć się i żyć w społeczeństwie tak samo, jak wszyscy.

Jeżeli ludzi zakażonych AIDS odrzucimy - postąpimy nie tylko nieetycznie, ale stworzymy śmiertelne niebezpieczeństwo dla nas samych. W ten sposób przegralibyśmy walkę z AIDS. Świadomość tę musimy mocno zakorzenić w społeczeństwie.

NOTATKI


Informacja dla dziewcząt i chłopców

Pojawienie się AIDS spowodowało uchwytne statystycznie zmniejszenie się liczby przypadkowych kontaktów seksualnych oraz wzrost postaw wierności małżeńskiej i czysto­ści przedmałżeńskiej. Z pewnością nie jest to powód do triumfu, bo przecież dobro pełnione jedynie z lęku ma wartość moralnie znikomą. Ale fakt ten stanowi znakomitą okazję do zastanowienia się nad tajemnicą ludzkiej seksualności oraz do kształtowania w sobie postaw moralnie najwłaściwszych.

Najłatwiej przeoczyć rzeczy najbardziej oczywiste. Na przykład to, że płciowość jest tym wymiarem naszego człowieczeństwa, w którym poczynają się i przychodzą na świat nowi ludzie. Otóż zauważ: dziecku nie wystarczy to, że ma kochającą mamę i kochającego tatę; dziecko potrzebuje rodziców, którzy również wzajemnie się kochają. Toteż nawetjeśli tak się zdarzyło, że Ty nie masz szczęścia mieć takich rodziców, to przecież jest oczywiste, że właśnie takich rodziców powinny mieć Twoje dzieci, które Ci się w przyszłości urodzą.

Zatem chyba rozumiesz, że płciowość to nie jest coś takiego fajnego w człowieku, co pozwala wspaniale się zabawić, odczuć nieporównywalną z niczym bliskość drugiego człowieka, a potem szukać następnego partnera. To, że jesteś chłopcem lub dziewczyną, jest czymś nieskończenie bardziej poważnym i zobowiązującym. Znaczy to bowiem, że nosisz w sobie tajemniczą zdolność do znalezienia jedynego człowieka Twego życia, którym będzie Twój współmałżonek i współrodzic Twoich dzieci. Nosisz w sobie wspaniałą zdolność do związania się z kimś aż tak głęboko, że z tego Waszego związku nie tylko narodzą się dzieci, ale potraficie im stworzyć przestrzeń prawdziwie ludzkiej miłości, bo sami, jako małżon­kowie, będziecie się prawdziwie kochali.

W wierności małżeńskiej i czystości przedmałżeńskiej chodzi o coś znacznie głębszego niż o jakieś nakazy czy zakazy. Chodzi tu po prostu o to, że nie jest czymś obojętnym, w jakiej przestrzeni duchowej przyjdą na świat Twoje dzieci i czy potrafisz im stworzyć atmosferę prawdziwej miłości. To łatwo pójść do łóżka z kimś, kto Cię seksualnie fascynuje, a za jakiś czas pójść z kimś następnym i jeszcze następnym. Tylko, że wówczas masz coraz mniejsze szanse, że Twój przyszły współmałżonek będzie dla Ciebie naprawdę kimś jedynym spośród wszystkich ludzi. A o tym Cię chyba nie trzeba przekonywać, że wszelkie braki w Waszej miłości małżeńskiej będą się negatywnie odbijały na szczęściu Waszych przyszłych dzieci.

Toteż ubocznie tylko podkreślałbym, że najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed wirusem HIV jest zachowanie tradycyjnych zasad moralności seksualnej. Najważniej­sze, że dopiero poprzez przestrzeganie tych zasad możesz odkryć pełny sens swojej ludzkiej płciowości i napełnić swoje przyszłe małżeństwo i rodzinę prawdziwę miłością, która zda próbę czasu.


Informacja dla dziewcząt

Chciałabym wiedzieć ile masz lat i jak się nazywasz. Próbuję wyobrazić sobie, jak wyglądasz. Przypuszczam, że trzymając w ręku ten arkusz, unosisz lekko brwi i wzruszasz ramionami: czego znowu chcą od Ciebie jacyś ludzie; kto dał im prawo wtrącania się do Twojego życia.

Nie chcę się wtrącać. Chcę tylko porozmawiać. Z listów, które piszą do mnie Twoi rówieśnicy, z rozmów, które prowadzę z nimi w Poradni Rodzinnej, gdzie pracuję, wiem, że bywają chwile, kiedy takiej rozmowy bardzo Ci brakuje. Że nie zawsze możesz porozmawiać z zapracowaną, zmęczoną matką; z kochanym, ale jakże często nieobecnym lub zagonionym ojcem. Oczywiście, rozmawiasz z kolegami. Może z przyjaciółką „od serca"? Może z chłopakiem, który jest Ci bliski? To dobrze, że masz kogoś takiego. Ale niekiedy chciałoby się porozmawiać z kimś starszym. Kimś, kto umie słuchać, jest życzliwy i wie trochę więcej. Nie powiedziałam, że wie dużo, ale że wie trochę więcej. To ta praca w Poradni, do której przychodzą ludzie ze swoimi problemami, niekiedy ciągnącymi się od wczesnej młodości, sprawia, że wie się trochę więcej. Może zastanowienie nad samą sobą, pamięć tej młodej dziewczyny, którą się kiedyś było i która nadal tkwi gdzieś w tej dorosłej kobiecie, także pracuje na to „trochę więcej"?

Mamy mało czasu, więc spróbujmy zastanowić się wspólnie nad najważniejszą dla Ciebie sprawą. Teraz myślisz pewnie: a cóż jest dla mnie najważniejszą sprawą? W bezpośredniej rozmowie mogłabyś ją określić, nazwać. Jakakolwiek by ona nie była, dotyka tego najważniejszego: kształtu Twojego życia. Gdybyś wykreśliła poziomą kreskę, której początek oznaczałby dzień Twoich urodzin, koniec niewyobrażalną dzisiaj chwilę odejścia z tego ponoć najpiękniejszego ze światów i miała zaznaczyć pionową kreską miejsce, w którym jesteś dzisiaj - kreska ta przecięłaby ową poziomą linię w niedalekiej odległości od dnia narodzin. Tak, jesteś jeszcze bardzo młoda i masz przed sobą wiele wspaniałych lat, wypełnionych radością, poznawaniem świata, możliwością robienia czegoś interesującego dla siebie i innych oraz miłością.

Nie dlatego wymieniłam miłość na końcu, iżbym uważała, że jest ona mało ważna, ale przeciwnie - uważam, że jest ogromnie ważna. Nadaje sens życiu, uskrzydla, podnosi samoocenę, rozświetla wszystko, co napotykamy na swojej drodze. Skłania do pracy nad sobą, dopinguje do pozytywnej zmiany, tworzy bezpieczny krąg bliskości, dobroci zaufania. I Ty i ja wiemy, że nie zawsze tak bywa. Że bywają uczucia niszczące, lekkomyślne, nieodpowiedzialne. Na pewno znasz osoby, które latami płacą za złą miłość, za pośpiech w dążeniu do powierzchownie rozumianego szczęścia, za brak rozsądku i wyobraźni. Czy chciałabyś znależć się w ich gronie?

Wiem, że nie. Wiem, że chciałabyś przeżyć swoje życie pięknie i prosto; kochać i być kochaną, odczuć smak szczęścia. Wszystko to masz wpisane w swoim życiowym horoskopie, rzecz w tym, w jaki sposób zabierzesz się do realizacji tej szansy. Czy uważając na przykład, że nie jesteś szczególnie atrakcyjna, pójdziesz za propozycją każdego chłopaka, który się Tobą zainteresuje? Czy dręczy Cię niepewność, że nikogo właściwego nie spotkasz i dlatego poddasz się presji otoczenia, że koniecznie trzeba kogoś mieć, wszystko jedno, kim ten ktoś będzie? Czy z obawy przed staropanieństwem nie sprawdzisz ewentualnego kandydata i wypełnisz go własnymi wyobrażeniami, aby przekonać się po niewczasie, że to zupełnie inny człowiek, całkowicie Ci obcy? Czy poddasz się urokowi miłych słów, ciepłych objęć, nastrojowi wieczoru i oddalisz rozsądek podpowiadający, że warto zobaczyć tego człowieka w jego otoczeniu, dowiedzieć się, co myślą o nim inni i jaki jest jego stosunek do matki lub siostry?


Nie sądź, że szczęśliwe lub nieszczęśliwe życie jest darem losu, czymś, co dzieje się bez naszej woli i świadomości. To my sami tworzymy swoje życie poprzez nasze wybory, decyzje, działania. Jakie ma być Twoje życie? Trzymasz je w ręku i jesteś najważniejszą osobą powołaną, aby je chronić. Żadne skarby nie zaspokoją niepokoju Twojego serca, jeśli nie będzie czuło, że bije w dobrej, pomyślnej dla Ciebie sprawie. Dlatego musisz być uważna i czujna. Nie dać się zwieść samej sobie. Nie pozwolić oszukać się innym.

Nie spiesz się: wszystko przyjdzie. Jeśli chcesz, aby to, co ma nadejść było dobre i piękne - nie spiesz się. Postaraj się, aby naprawdę zaistnieć. Być jakąś, określoną, naprawdę czymś zainteresowaną, naprawdę coś umiejącą: To pomaga, zwiększa wymaga­nia, przyciąga ciekawych ludzi. Masz obowiązek zatroszczyć się o siebie, dbać o siebie, inwestować w siebie i siebie rozwijać. Czy byłoby rozsądnie oddawać tę wielką szansę -własne życie-w ręce przypadkowego chłopaka, tylko dlatego, że ładnie tańczy, pięknie mówi i jego zainteresowanie Tobą budzi zazdrość innych dziewczyn?

Teraz ja pomilczę, a Ty pomyśl. Zastanów się. Chciałabym, abyś porozmawiała ze mną w myślach. Tak bardzo chciałabym wiedzieć, ile masz lat i jak się nazywasz.1 uwierzyć, że do swojego myślenia o miłości domieszasz szczyptę rozsądku. Trzymaj się!

NOTATKI


Informacja dla chłopców

Największym sprzymierzeńcem AIDS jest częste zmienianie partnerów. Są chłopcy, którzy „w poszukiwaniu" prawdziwej miłości stale zmieniają partnerki. Są też chłópcy „kolekcjonerzy", którzy starają się „zaliczyć" jak najwięcej dziewcząt. I są dziewczęta, które uprawiają seks chętnie i z byle kim.

Oni właśnie są narażeni na zakażenie HIV; mogą też być groźni dla innych. Częste zmienianię partnerów, niefrasobliwość i niewybredność w ich wyborze, mogą narażać na ryzyko-jest to oczywiście ryzyko chorób wenerycznych, ale one są wyleczalne. Jest jednak także ryzyko zakażenia HIV, które jak dotąd-jak wiecie, stanowi śmiertelne niebezpieczeń­stwo.

Unikaj przygodnych kontaktów. Pamiętaj, że wierność w układzie partnerskim, taka prawdziwa i uczciwa, umożliwia uniknięcie AIDS. W ogóle, zwłaszcza w okresie wchodzenia w życie płciowe, gdy jeszcze trudno podejmować w pełni dojrzałe decyzje, bo ma się zaledwie kilkanaście lat, trzeba być ostrożnym i krytycznym i ... lepiej nie spieszyć się.

Jeżeli będzisz utrzymywał kontakty seksualne tylko z wierną Ci partnerką, jeżeli będziecie wierną i uczciwą parą, możecie nie czuć się zagrożeni AIDS.

Są jednak też tacy, którzy nie doceniają piękna stałości uczuć i życia we dwoje. Okazuje się, że także lęk przed zakażeniem nie zawsze wpływa na zmianę modelu zachowania. Są więc i tacy, którzy co prawda boją się zakażenia, ale nie są w stanie (lub nie chcą?) zrezygnować z licznych przygód seksualnych. Dla nich opracowano zasady tak zwanego „bezpieczniejszego seksu" i znajomość oraz przestrzeganie tych zasad zmniejsza ryzyko zakażenia.

Na pierwszym miejscu tych zasad wymienia się to, o czym już pisałem: unikanie zmieniania partnerów, unikanie przygód seksualnych, zwłaszcza z niepewnymi osobami. To najważniejsze. W Polsce najwięcej osób zakażonych HIV jest wśród narkomanów, dlatego trzeba unikać zbliżeń seksualnych z ludźmi z tego środowiska, co nie oznacza jednocześnie unikania wszelkich innych kontaktów z nimi.

Na drugim miejscu wymienia się korzystanie z prezerwatyw. Dla wielu jest to zaskakujące, do tej pory prezerwatywy kojarzyły się z zapobieganiem ciąży. To oczywiście też, ale nawet wtedy, kiedy nie ma obawy ciąży (u młodych dziewcząt zawsze jest! - nie wierz że można ustrzec się ciąży stosując kalendarzyk czy inne metody oparte na obserwacji cyklu miesięcznego), trzeba stosować prezerwatywy jako środek zmniejszający ryzyko zakażenia HIV. Obliczono, że użycie prezerwatywy w kontakcie z zakażonym partnerem może zmniejszyć ryzyko zakażenia o 85%. W krajach cywilizowanych ludzie nie godzą się na przygodne stosunki płciowe bez zastosowania prezerwatywy. Niestety w Polsce prezer­watywy są mało popularne, a w środowiskach młodzieży prawie nieznane. To trzeba zmienić.

Do zasad bezpieczniejszego seksu należy unikanie takich technik seksualnych, w których może dojść do kontaktu z krwią. Ponieważ sperma (nasienie) i wydzielina pochwy mogą zawierać wirusy, czasami, w przypadku zranień, petting (wzajemne pieszczoty z drażnieniem narządów płciowych) może być także techniką ryzykowną dla obojga partnerów. Dotyczy to oczywiście także technik oralnych, kiedy dochodzi do kontaktu ust i języka z narządami płciowymi partnera („obciąganie", „mineta"). Te techniki mogą być praktykowane tylko w stałych, wiernych związkach.

Szczęśliwie mogę Cię pocieszyć: kiedyś sądzono, że pocałunki mogą grozić zakaże­niem. Dziś wiadomo, że jest to raczej mało prawdopodobne.


Informacja dla narkomanów

i ich bliskich

Rzecz będzie o młodych ludziach, takich jak Ty. Przerażająco młodych. Są pośród nas, znamy ich. Tak! To właśnie o nich chodzi - o narkomanów i nie tylko, bo będzie mowa też o tych, którzy chcą bardzo nimi zostać.

Pomyśl - może być na przykład tak: siedzisz w domu, jest ciepło i przytulnie, pijesz herbatę, gra Twój ulubiony zespół, masz przyjaciół, w szkole nie najgorzej, ze starymi w porządku. I nagle dzwonek do drzwi. Stoi Twój kumpel, ale jakiś dziwny. Niby normalny, a jednak jakiś oddalony-źrenice jak szpileczki, dziwnie się uśmiecha, ruchy ma powolne, powieki mu opadają. Trudno jest rozmawiać z kimś nienaturalnym, nie zwracającym uwagi na to, co się do niego mówi, chłodnych i dalekim.

- Biorę - mówi - bo to pomaga mi przetrwać, jestem na luzie. Weź - szepcze - przekonasz się, że to jest fajnie. Gorączkowo myślisz i odzywa się wewnętrzny głos: spróbuję, nie zaszkodzi. I lecisz w otchłań. Kuszenie przez diabła wyglądało chyba tak: zobacz, jakie to piękne, fascynujące, spróbuj, to nic nie kosztuje, nie wierz nikomu, Ty czujesz najlepiej, nie słuchaj, że to źle się kończy. Igła wbija się w ciało łatwo! Trochę krwi i nieprzytomne oczy. Widzisz, jak Ci dobrze, nic nie słyszysz, nic Cię nie obchodzi. Tak, właśnie tak będziesz się czuł zawsze. Śmiało, dalej, przecież nie można odmawiać sobie radości życia. Ono jest takie straszne, a Ty taki nieszczęśliwy. I ... nie jesteś już sobą - jesteś trupem za życia. Trucizna działa doskonale. Zabija powoli, łagodnie, bezboleśnie. Mówisz, że zaczyna już boleć? Wydaje Ci się. To nie ból, to wstęp do tego, co Cię czeka. Tego, co stanie się z Tobą, nie możesz sobie nawet wyobrazić. Potem ból jest nie do wytrzymania. Musisz wziąć aby go zagłuszyć. Tak! Musisz. Nie ma odwrotu, mimo że może chciałbyś. Za późno. Uśmiechnij się. Skazańcy lepiej wyglądają uśmiechnięci. Zawsze to dodaje otuchy innym. Zrób to dla mnie i nie poć się ze strachu. Jutro weźmiesz więcej niż dziś, więc kombinuj forsę, bo za darmo niczego nie ma.

Masz dość. Nie wierzę! Że co? Straciłeś wszystko, jesteś samotny chory. Mówisz, że umrzesz! Nie tak łatwo, stary, się umiera. Zaraz! Zaraz! Stary, nie rób mi tego. Nie słyszę co mówisz. Boże, to koniec! Tak szybko? Co teraz będzie? Jola bierze, Jacek ćpa, Jarek chce ćpać, Magda marzy o prochach. Nie, nie mogę tak myśleć. Oni nie umrą. Im się uda.

Chciałbym, aby te słowa mogły trafić do każdego, bez względu na wiek, płeć i wykształcenie, mogą one dotyczyć właśnie Ciebie. Potraktuj to jako ostrzeżenie człowieka, który codziennie wykonuje dziesiątki operacji psychiki narkomanów, po to, aby ratować tych, którzy mieli nieszczęście popaść w ten nieludzki nałóg. Gdybyś mógł zobaczyć tych ludzi, dotknąć ich wychudłych ciał, posłuchać zamierającego tętna. Gdybyś chciał z nimi porozmawiać o ich pustce, lęku przed życiem, ich braku wiary w możliwości. Gdybyś ...

Gdy widzę młodych ludzi w wielu polskich miastach, patrzących nieruchomymi, szklanymi oczami w pustą przestrzeń, robiących sobie zastrzyki na cuchnących klatkach schodowych, produkujących „kompot", handlujących towarem i sobą, to myślę, że tak dokładnie wygląda koniecświata. Po co to robią? Kim są? Dlaczego chcą umierać tak młodo? To przecież nie bananowa młodzież, która ma forsę od starych i się nudzi. To są Nasze dzieci, kochani! Normalne dzieci z rodziny robotnika, urzędnika, sprzątaczki, dyrektora, lekarza i ekspedientki.

Zapamiętaj raz na zawsze, że narkomania dotyka każdego, kto spróbował i dało mu to jakąś satysfakcję. Jeśli weźmie drugi raz, to szansa powrotu na powierzchnię życia staje się znikoma. Kolejne razy to droga do piekła. Dlaczego biorą? Bo - na przykład, a przykładów może być tyle, ile ludzi-nie zaznali miłości, dobroci i zrozumienia kiedyś, gdy byli dziećmi


chcieli, aby wziąć ich na kolana i popieścić. Zostali odrzuceni, ośmieszeni wtedy, dy próbowali robić coś, co dorosłym wydawało się głupie, niepoważne, nie do przyjęcia. ~yli w lęku przed wszechogarniającym rodzicem, który narzuca swą wolę, nie pytając nikogo o zdanie. Może nie chcieli żyć tak, jak rodzice: zgorzkniali, kłótliwi, zakłamani.

Spójrz na Twoje dorosłe życie. Zobacz w nim miejsce dla swoich dzieci. Zastanów się, co im tak naprawdę dałeś?

Dość! Zawsze krytykuje się dorosłych, zrzuca winę na nich. łatwo mówić, a trudniej żyć tak, aby każdemu dogodzić.

Czuję, że Ty młody, chętnie znalazłbyś usprawiedliwienie dla własnych postaw po tym, co usłyszałeś. A co Ty zrobiłeś dobrego w swoim życiu? Spójrz, jaki jesteś kiepski, jak udajesz odważnego, prawego, a kłamiesz. Potrafisz tylko wymagać, wyciągać rękę -daj!

A TY-co dałeś egoisto? Siebie? Robisz mądre miny, starasz się i nic Ci nie wychodzi. Każda nieuczciwość w Twoim życiu może być kamieniem do grobu, którym jest narkotyk. Im głupsze, bardziej puste masz życie, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz „brać".

„Branie" stało się głównym zajęciem wielu młodych ludzi, którzy ulegli i ulegają nadal złudzeniom, że otwiera to im drogę do prawdy, pogłębia rozumienie ludzi, pozwala być lepszym od innych. Jest to pułapka, bo - oczywiście - to wszystko jest zupełnie inaczej. Agresja, ból, lęk, poczucie zatrzaśnięcia się za życia w trumnie - nie oddają nawet 10% tego, do czego prowadzi uzależnienie od narkotyków. To wszystko jest później i nikt w to nie wierzy. Myślisz pewnie, że straszę. Pamiętaj, że ostrzegałem Cię- nigdy nie jest za późno na ratunek.

Można i tak przegrywać życie, choć jest to przegrana okrutna. Dziś znów ktoś umarł, jutro umrze następny. Pochód trupów gęstnieje. Zróbmy coś. Nie dopuśćmy do tego zbiorowego samobójstwa. Nie odwracajmy głowy, udając, że to nie jest nasz problem. On jest nasz. Twój i mój, bo naszą powinnością jest pomóc słabszym.

Nigdy nie kłuj się igłą po kimś. Przyjdź po sprzęt do MONARU.

Zawsze używaj prezerwatyw, a prywatnie powiem Ci - postaw na wierność. Lecz się.

NOTATKI


Informacja dla chłopców i mężczyzn utrzymujących kontakty seksualne z innymi mężczyznami

W pierwszym okresie wiązano AIDS z homoseksualizmem, jest bowiem faktem, że początkowo w niektórych krajach większością chorych byli właśnie mężczyźni utrzymujący kontakty seksualne z innymi mężczyznami. Dziś wiadomo, że nie jest to choroba homosek­sualistów, ale homoseksualizm wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zakażenia HIV.

Homoseksualiści nie są rzadkością. W każdym społeczeństwie jest pewien procent ludzi o trwałym ukierunkowaniu homoseksualnym i nikt cywilizowany ich nie potępia. Nie bardzo wiadomo skąd się to bierze, a możliwe, że jest kilka przyczyn od siebie niezależnych. Poza takimi „prawdziwymi" homoseksualistami, znaczny procent młodych mężczyzn czy chłopa­ków w okresie dojrzewania miewa przygodne, przejściowe kontakty z osobnikami własnej płci. Mówmy szczerze: nie jest rzadkością także prostytucja homoseksualna, kiedy to młodzi chłopcy zgadzają się na kontakty seksualne z innymi mężczyznami dla doraźnego zysku. Na zakażenie są więc narażeni nie tylko „prawdziwi" homoseksualiści, ale także, a może przede wszystkim, chłopcy, którzy są heteroseksualni i tylko przejściowo i okazjonalnie plączą się w te sprawy. Ci drudzy mogą stanowić zagrożenie dla dziewcząt.

Utrzymując kontakty seksualne z mężczyznami trzeba liczyć się ze zwiększonym ryzykiem zakażenia. Dzieje się tak na skutek specyfiki technik seksualnych między mężczyznami, a zwłaszcza utrzymywania stosunków doodbytniczych, które są najbardziej niebezpieczne pod względem możliwości przeniesienia zakażenia. Stosunki takie nie są jedyną techniką kontaktów homoseksualnych, ale są dość częste. Drugim czynnikiem zwiększającym ryzyko jest sposób zachowania znacznej części homoseksualistów: związki między mężczyznami są często nietrwałe i następuje częsta zmiana partnerów. Taki styl życia sprzyja przenoszeniu zakażenia, bowiem jeden zakażony może, jeśli prowadzi taki tryb życia, zakazić wielu.

Opracowano wskazówki dla mężczyzn z tego kręgu. Przestrzeganie pewnych zasad może albo wykluczyć niebezpieczeństwo zakażenia, albo przynajmniej znacznie je zmniej­szyć.

Pierwsza rada: zaniechać kontaktów z przygodnymi partnerami. Jeżeli już ktoś chce lub może nawet musi utrzymywać takie kontakty, trzeba wymagać od partnera wyłączności i wierności.

Mająckontaktyz niepewnymi partnerami (atego przecież nigdy nie wiadomo!) nigdy nie należy zgadzać się na stosunki doodbytnicze, a jeżeli, to koniecznie t y I k o z użyciem prezerwatywy. Jest to zaskakujące dla nieobeznanych z tymi problemami. Prezerwatywa kojarzy się z zapobieganiem niepożądanej ciąży. Ale okazało się, że jest bardzo ważnym czynnikiem chroniącym przed zakażeniem chorobami weneryćznymi, w tym przed AIDS!

Należy unikać kontaktu ze spermą partnera. Kontakty doustne („oralne", „mineta") mimo, że zdecydowanie mniej ryzykowne niż doodbytnicze, mogą być niebezpieczne w przypadku zranień. Nie są niebezpieczne wzajemne pieszczoty, wzajemny onanizm.

Młodzi chłopcy, którzy utrzymują przygodne kontakty homoseksualne powinni zdawać sobie sprawę z tego, że narażają się na bardzo duże ryzyko zakażenia i że to się po prostu nie opłaci. Dorośli homoseksualiści, którzy kochają chłopców, są nimi zafascynowani, właśnie w imię miłości powinni chronić swych partnerów i uczyć ich bezpieczniejszego seksu.


1

Informacja dla osób, które używają prezerwatyw

Prawidłowo używana prezerwatywa zapobiega nie tylko niepożądanej ciąźy, ale także wzajemnie chroni partnerów przed wydzielinami zarówno kobiecych jak i męskich narządów płciowych, w których mogą znajdować się wirusy wywołujące AIDS. Oczywiście zapobiega także zakażeniom różnymi drobnoustrojami, które wywołują inne choroby przenoszone drogą płciową, takie jak: kiła, rzeżączka, zapalenie nierzeżączkowe, wirusowe zapalenie wątroby, typu B, opryszczka itd. Inne środki zapobiegające niepożądanej ciąży (antykoncep­cyjne) nie chronią przed zakażeniem HIV i innymi zakażeniami przenoszonymi drogą płciową.

Mimo, że prezerwatywa zakładana jest przez mężczyznę, w takim samym stopniu chroni także kobietę; Powinna być używana przy wszystkich typach kontaktów (dopo­chwowych, doustnych, doodbytniczych). Stała się częścią współczesnej cywilizacji jak np. pasy bezpieczeństwa w samochodzie. Dlatego też, jeśli ktoś decyduje się na używanie prezerwatyw, nie powinien się tego wstydzić.

Używanie prezerwatywy, nie wydaje się trudne, jednak aby być wszystkiego pewnym, dobrze jest sztukę jej nakładania indywidualnie przećwiczyć.

Stosuj się do następujących wskazówek:

- po wyjęciu z opakowania nie rozwijaj prezerwatywy ani nie sprawdzaj jej wytrzymałości przez naciąganie, nadmuchiwanie, wlewanie wody itp. Jeżeli masz jakiekolwiek obawy, że opakowanie lub sama prezerwatywa są uszkodzone, najlepiej wyrzuć ją natychmiast; - zakładaj prezerwatywę przy pełnym wzwodzie;

- niezależnie od tego czy prezerwatywa ma na końcu zbiorniczek czy nie, rozwiń ją nieco i uciśnij koniec dwoma palcami (kciukiem i wskazującym), drugą ręką nałóż na żołądt i następnie rozwiń na trzonie członka (patrz rysunek). Uciśnięcie pozostawi na szcżycie prezerwatywy wolną przestrzeń na nasienie, zapobiegnie także powstaniu balonika powietrza, który bywa powodem pęknięcia prezerwatywy w czasie stosunku;

- po wytrysku wycofaj się przed ustąpieniem wzwodu, aby prezerwatywa nie ześlizgnęła się; zapobiegnie temu także przytrzymanie jej przy nasadzie członka;

- wyrzuć ją tak, aby nikt nie mógł mieć z nią styczności. Uwaga!

- pamiętaj, że ostre, długie paznokcie mogą uszkodzić prezerwatywę, lepiej jest mieć je zawsze krótko obcięte i opiłowane;

- miej zawsze kilka prezerwatyw, lepiej w zasięgu ręki; - przechowuj je z dala od nadmiernego ciepła i wilgoci; - przy każdym stosunku zakładaj nową prezerwatywę;

- jeżeli prezerwatywa pęknie lub zsunie się w czasie stosunku natychmiast wycofaj się i załóż nową;

- pamiętaj, że substancje tłuszczowe mogą uszkodzić prezerwatywę, a więc dla zmniejszenia tarcia nie używaj tłuszczów spożywczych, olejów mineralnych, kremów kosmetycznych, oliwek np. dla dzieci itp.;

- jeżeli masz jakiekolwiek zmiany chorobowe na narządach płciowych, zrezygnuj ze stosunków do czasu, gdy nie wyleczysz się pod kontrolą lekarza;

- prysznic wzięty przed i po stosunku sprawi Ci przyjemność.


Przykładowe pytania testowe do sprawdzenia wiedzy młodych przed

rozmowami o AIDS i po nich

Czy znam fakty o zakażeniu HIV i AIDS?

1. Po wyglądzie mogę ocenić czy ktoś jest zakażony HIV. prawda ~ fałsz

2. Od momentu, gdyuktoś zakazi się HIV, może zakażać innych. prawda ~ fałsz

3. Pomagając ludziom zakażonym HIV lub chorym na AIDS narażam się na ryzyko zakażenia.

prawda ~ fałsz

4. Jeśli stworzę trwały, wzajemnie wierny związek z niezakażonym partnerem, to uchronię się przed zakażeniem HIV na drodze płciowej.

prawda n fałsz

5. Zakażona HIV matuka może zakazić swoje dzieckouw czasie ciąży, porodu lub bardzo rzadko podczas karmienia piersią.

prawda Q fałsz

6. Zapytanie potencjalnego partnera seksualnego o to czy był zaangażowany w ryzykowne zachowania jest potrzebne, bo może pomagać w ochronie siebie przed zakażeniem HIV. prawda ~ fałsz

7. Właściwie użyta prezerwatywa jest skutecznym, chociaż nie niezawodnym, sposobem ochrony przed zakażeniem HIV.

prawda ~ fałsz

8. Gdy zmieniam partnerów seksualnych, to nie zwiększam ryzyka, że zakażę się HIV. prawda fl fałsz

9. Jeśli będę naprawdę chcieć, to mogę skutecznie chronić się przed zakażeniem HIV. prawda ~ fałsz

10. Jeśli ocenię, że byłem/byłam narażony/narażona na zakażenie HIV, to powinie­nem/powinnam szukać porady i poddać się testowi.

prawda ~ fałsz Odpowiedzi na pytania:

1.-fałsz, 2-prawda, 3-fałsz, 4-prawda, 5.-prawda, 6.-prawda, 7.-prawda, 8.-fałsz, 9.-prawda, 10.-prawda.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SS015 Plan rozwoju Otwory w środnikach belek do przeprowadzania przewodów instalacyjnych w budynkach
Rozmowa rekrutacyjna dla programistow Przewodnik do sukcesu 3
Rozmowa rekrutacyjna dla programistow Przewodnik do sukcesu rorepr
Rozmowa rekrutacyjna dla programistow Przewodnik do sukcesu
Rozmowa rekrutacyjna dla programistow Przewodnik do sukcesu
Rozmowa rekrutacyjna dla programistow Przewodnik do sukcesu rorepr 2
Higiena Przewodnik do cwiczen
Illustrowany przewodnik w podróży do Krynicy
parazytologia lekarska przewodnik do ćwiczeń UM Poznań
Dlaczego boimy się AIDS, konspekty, KONSPEKT, wych.do.życia, klasa II
Przewodnik do ćwiczeń z hokeja na trawie
Josee Arguelles życie w Czasie Zamknięcia Cyklu, Przewodnik Przetrwania na Drodze do 2012
Instrukcja Wykorzystanie przewodnictwa do rozdziau makromoleku skrcony
870 837 4 przewodowa z czka do przewodu ochronnego
ćwiczenie 0 wstęp do przewodnika
Informacje techniczne, Audio, Końcówki do przewodów typy
WODA DO ZAPRAWW I BETONÓW, przewodnik do betonów i zapraw
13 Pismo przewodnie do ZUS z dokumentacją powypadkową

więcej podobnych podstron