Podanie do pracy
Prawdziwe podanie o pracę skierowane do McDonalda na Florydzie przez siedemnastolatka. [Został zatrudniony - podanie było tak słodkie i zabawne]
NAZWISKO: Greg Bulmash
PŁEĆ (ang. SEX): Jeszcze nie. Wciąż czekam na odpowiednią osobę.
OCZEKIWANE STANOWISKO: Prezes albo wiceprezes. A na poważnie - jakiekolwiek. Gdybym był w sytuacji, ze mógłbym sobie wybierać, nie zgłaszałbym się do Was z tego ogłoszenia.
OCZEKIWANE WYNAGRODZENIE: Rocznie $185,000 plus preferencyjne akcje plus dodatkowe świadczenia. A jeśli to nie jest możliwe, to możemy negocjować Waszą propozycje.
WYKSZTAŁCENIE: Tak.
OSTATNIO ZAJMOWANE STANOWISKO: Cel ataków kierownictwa średniego szczebla.
POPRZEDNIE WYNAGRODZENIE: Mniej, niż jestem warty.
NAJWIEKSZE DOKONANIA: Niewiarygodna kolekcja ukradzionych długopisów i notatek na post-it'ach.
POWÓD ZMIANY PRACY: To wciąga.
MOŻLIWE GODZINY PRACY: Dowolne.
PREFEROWANE GODZINY PRACY: 13:30-15:30, od poniedziałku do środy.
SZCZEGÓLNE UMIEJETNOSCI: Tak, lecz bardziej dopasowane do innej pracy.
CZY MOŻEMY SIĘ SKONTAKTOWAĆ Z AKTUALNYM PRACODAWCĄ: Gdybym go miał - czy pisałbym podanie do Was?
CZY MOŻESZ DŹWIGĄĆ WIĘCEJ NIŻ 20KG: 20kg czego?
CZY MASZ SAMOCHÓD: Sądzę, że lepszym pytaniem byłoby "czy masz jeżdżący samochód".
CZY ZDOBYŁEŚ JAKIEŚ SPECJALNE NAGRODY: Tak. W zdrapce.
CZY PALISZ: W pracy - nie. W czasie przerw - tak.
CO BYŚ CHCIAŁ ROBIĆ ZA PIĘĆ LAT: Mieszkać na Wyspach Bahama z bajeczną, głupią i seksowną blondynką, która uważa, że jestem najwspanialszy na świecie. W zasadzie, chciałbym to robić już teraz.
CZY POTWIERDZASZ, ŻE TO CO NAPISAŁEŚ JEST PRAWDZIWE I PEŁNE: Tak. Absolutnie.