Jedziemy na wspólne ferie! - z taką nowiną Basia i Marysia wbiegły do klasy.
Co to znaczy „wspólne"? Z całą klasą? - zdziwiła się Kasia.
Dziewczynki zaczęły szybko wyjaśniać. Nie z całą klasą, ale z całą Służbą Liturgiczną. Ministranci i schola. Na razie co dwa tygodnie będą mieć wspólne spotkania, na których poznają modlitwę brewiarzową.
- Co?! - wykrzyknęła Jolka. - To my po to tam pojedziemy, by tak jak ksiądz chodzić z tą czarną księgą?
Zadzwonił dzwonek i do klasy weszła pani od matematyki. Wszyscy bardzo lubili panią Martę, po zajęciach można było z nią porozmawiać na różne tematy, nie tylko matematyczne. Dlatego po skończonej lekcji Jolka zagadnęła panią: - Czy pojechałaby pani na ferie, gdyby wiedziała, że będzie tam odmawiać brewiarz?
Pani Marta uśmiechnęła się i wyjęła z torebki niewielką książeczkę. Był na niej napis: „Liturgia godzin: brewiarz dla świeckich".
- Ja staram się czytać ją codziennie. Wprawdzie odmawiam tylko dwie jej części: Jutrznię, czyli modlitwę poranną i Nieszpory - modlitwę wieczorną. Księża odmawiają jeszcze Godzinę czytań, Modlitwę w ciągu dnia i Kompletę, czyli modlitwę, która kończy dzień. Modlitwa brewiarzowa jest nie tylko dla kapłanów, czy zakonników. Jest to modlitwa wiernych, która uświęca czas. Najpiękniej brzmi wtedy, gdy wspólnie się ją odmawia, śpiewa psalmy, rozważa Słowo Boże. Nie zastanawiajcie się nad tym czy jechać, tylko dobrze przygotujcie się do tego wyjazdu - zachęciła dziewczynki pani Marta.
Siostra Małgorzata
Dominik 41 (2006) s. 6