SARKOFAG
Sarkofag
Betonowy sarkofag został zbudowany na prędce wkrótce po katastrofie, w warunkach zagrożenia promieniowaniem radioaktywnym, co uniemożliwiało dokonania odpowiednich pomiarów i przeprowadzenie prac budowlanych z uwzględnieniem niezbędnych zabezpieczeń teraz grozi zawaleniem. Z powodu zaniechania remontów i prac konserwatorskich, na które brakuje funduszy, sarkofag jest w coraz gorszym stanie technicznym. Konkretnie, zawaleniem grozi strop, ponieważ jego budowniczowie byli zmuszeni do położenia belek dachowych bez ich zamocowania. Zdaniem specjalistów, zbudowany z betonu i stali sarkofag jest mocno skorodowany i istnieją poważne obawy, ze izotopy promieniotwórcze mogą przedostać się do wód gruntowych i atmosfery. Ponadto dostęp do wnętrza budowli jest bardzo trudny, pomimo licznych szczelin, które się w nim znajdują (o powierzchni ponad 1000 m2 -1994r.). Gdzieniegdzie dostęp wogóle jest niemożliwy i nie można stwierdzić co się w nim dzieje. Wszyscy specjaliści są jednak zgodni Co do jednego, że stan paliwa jądrowego uległ zmianom od czasu awarii. Paliwo, które po awarii skrystalizowało się w połączeniu z piaskiem i zastygło w postaci stałej, teraz jest coraz bardziej podatne na wstępowanie w reakcje z wodą co znacznie zwiększa niebezpieczeństwo wybuchu. Jeżeli by do tego doszło uwolnione mogą zostać 34 tony radioaktywnego pyłu znajdującego się we wnętrzu sarkofagu. Aby zapobiec takiemu niebezpieczeństwu opracowano program przebudowy sarkofagu. Założone na ok. 7-10 lat prace mają polegać na umocnieniu betonowego pokrycia nad reaktorem nr 4. Ponadto do sarkofagu powinny zostać wprowadzone nowoczesne urządzenia stale monitorujące procesy zachodzące wewnątrz zniszczonego reaktora. Jak otwarcie przyznał ukraiński minister do spraw ochrony środowiska bezpieczeństwa jądrowego Jurii Kostenko, nikt tak naprawdę nie wie, co się dzieje w jego wnętrzu. Po zakończeniu tego etapu prac ma być podjęta decyzja w sprawie 150- 180 ton paliwa jądrowego, które znajduje się pod sarkofagiem. Ukraińcy opowiadają się za jego usunięciem, chociaż wiadomo, że jak dotąd nie jest znana technologia umożliwiająca bezpieczne wykonanie takich prac.
Koszty operacji dodatkowego zabezpieczenia sarkofagu szacowane są na 760 milionów dolarów. Na konferencji, która odbyła się w listopadzie 1997 roku w Nowym Jorku, przedstawiciele 40 krajów zobowiązali się do przeznaczenia na ten cel 37 milionów USD. Wcześniej podczas lipcowego szczytu G-7 w Denver siedem najbogatszych państw świata obiecało 300 milionów USD. Wkład Ukrainy ma wynieść 50 milionów USD. Nie chce partycypować w pracach Rosja, która uważa że już wystarczająco dużo pieniędzy włożyła w likwidację skutków katastrofy czarnobylskiej. Efektem konferencji było podpisanie w listopadzie 1997r. między Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju i Ukraina porozumienia o finansowaniu przebudowy sarkofagu, choć nie zdołano zebrać całej sumy potrzebnej na jej realizacje. Nadzieją ukraińskiej strony jest zebranie reszty brakującej sumy, czyli ok. 400 milionów USD już po rozpoczęciu prac. Wyraża przypuszczenie, że mogłyby ją wyasygnować państwa skandynawskie.