M2(1)


 M. Jabłoński: Nie załapałem się na wycieczkę na Jasną Górę

 2011-12-23 16:50:57  Mariusz Rajek    inf.własna

0x08 graphic
0x08 graphic
Zgodnie z tym, jak informowaliśmy w dniu wczorajszym Mirosław Jabłoński podpisał dziś na konferencji prasowej kontrakt na starty w sezonie 2012 w zespole Włókniarza Częstochowa. Kilka minut po tym wydarzeniu poprosiliśmy Mirka o rozmowę. Szczegóły poniżej.

Mirek, właśnie jakieś 5 sekund temu Włókniarz otrzymał faxem potwierdzenie przyznania licencji. Skomentuj to na gorąco.
- Komentarz na gorąco? Po prostu wiedziałem, to była formalność (śmiech).

Kiedy rozmawialiśmy 2 października w Gnieźnie podczas pierwszego meczu barażowego zapytałem Cię czy w następnym sezonie chciałbyś spróbować sił w Ekstralidze, w barwach Włókniarza. Czy już wtedy podejrzewałeś, że tak się to wszystko potoczy?
- Hmm… tego nie wiem, ale na pewno starałem się w każdym spotkaniu minionego sezonu pokazywać się z jak najlepszej strony, tak aby zainteresował się mną jakiś klub z najwyższej ligi. To się udało, doszedłem do porozumienia z częstochowskim Włókniarzem. Z prezesem Maślanką bardzo szybko dograliśmy warunki, w zasadzie wystarczyło do tego jedno spotkanie. Cieszę się bardzo, że będę mógł reprezentować ten klub w nadchodzących rozgrywkach. 

Krzysiek (brat Mirka - dop. autora) wylądował w Falubazie, Ty we Włókniarzu. Nie żałujecie trochę tego rozbratu?
- Cóż zrobić… KSM, który jest wprowadzony w polskiej lidze bardzo krępuje ruchy włodarzom klubów. Niestety nasze średnie, zbliżone dość do siebie nie pasowały do koncepcji tego samego klubu. Po prostu takie jest życie, był taki czas, że jeździliśmy razem, teraz nadszedł czas, że będziemy jeździć osobno, wręcz rywalizować ze sobą, ale w naszych relacjach się na pewno nic nie zmieni. 

Włókniarz w ostatnich latach nie był krezusem finansowym, nie miał najlepszej opinii jeśli chodzi o wypłacalność. Nie miałeś o to obaw podpisując kontrakt?
- Przede wszystkim czekałem, aż Włókniarz otrzyma licencję, to się okazało formalnością. Widząc co się teraz dzieje w klubie, te nowe twarze, nowych ludzi, którzy naprawdę pokazują, że stać ich na wiele i chcą zagościć tutaj na dłużej. Nie jest to jednorazowy wybryk, chcą wprowadzić zasady działania dobrej firmy i sądzę, że to wszystko spowoduje, że Włókniarz będzie bardzo dobą marką, w której będzie chciało jeździć wielu zawodników ze światowej czołówki. Moim zdaniem skład, który udało się zbudować na przyszły sezon sprawi tyle wrażeń i emocji w nadchodzącym sezonie, że każdy z nas załapie się na parę ładnych lat we Włókniarzu. 

Właśnie miałem Cię pytać co sądzisz o składzie, jaki udało się zbudować, ale mnie uprzedziłeś. Miałeś już kiedyś okazję pospacerować po Częstochowie, spędzić tu więcej czasu?
- Szczerze mówiąc to będzie chyba pierwszy raz tak na dłużej….

0x01 graphic

Mirosław Jabłoński podczas barażu w Częstochowie spisał się bardzo dobrze

W takim razie możemy się do pubu w Alejach na piwo umówić (śmiech).
- Jeśli tylko nie będzie to przed samym meczem to na pewno tak (śmiech). Nigdy wcześniej jakoś nie miałem przyjemności poznać Częstochowy. Przyznam się, że nawet nie zabrałem się na wycieczkę klasową na Jasną Górę przed maturą, bo co? Bo akurat był żużel (śmiech). Zawsze miałem jakiś mecz, trening, wyjazd i ciężko się było zorganizować. Mam nadzieję, że teraz już będę miał okazję zabrać rodzinę i pozwiedzać Częstochowę na spokojnie.


Teraz chciałbym Cię Mirek zapytać o Twoje plany startów zagranicznych w 2012 roku.
- Tak jak ma to miejsce już od paru lat w Szwecji będę reprezentował Griparnę Nykoeping. Jestem tam mocno zakorzeniony, porozumiałem się z nimi już w tamtym roku, to kontrakt długo obowiązujący. W Danii cały czas dogaduję sprawy z klubami, aczkolwiek nie załamię się jeśli nie podpiszę tam kontraktu, bo liga duńska rusza dopiero w maju i tam tak naprawdę można wejść z marszu. Do tego chcę podpisać kontrakt w lidze czeskiej, aby jeździć jak najwięcej. Priorytetem najważniejszym na świecie jest jednak polska Ekstraliga i tu położę największy nacisk od początku sezonu. 

Już jutro Wigilia. Jak planujesz spędzić te święta, a potem Sylwestra?
- Przede wszystkim spędzić je w gronie rodziny, nadrobić ten stracony czas, bo nie ma co ukrywać, że żużel jest takim sportem, zawodem, który wymaga z naszej strony poświęcenia bardzo dużo czasu. Rodzina jest zaniedbana przez to. Co do planów sylwestrowych natomiast to planuję Nowy Rok powitać w gronie przyjaciół, znajomych na domowej imprezce. Będzie hucznie, wesoło i zabawnie. 

Chciałbyś na koniec coś przekazać kibicom Włókniarza?
-Tak, chciałbym im złożyć najserdeczniejsze życzenia. Zdrowych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia i bardzo, bardzo emocjonującego sezonu. Co najmniej takiego, jak baraże Włókniarza ze Startem. Życzyłbym sobie też, aby każdy mecz kończył się naszym zwycięstwem przy tłumnie wypełnionych trybunach częstochowskiej Areny.

Dzięki wielkie.
- Również dziękuję, nie ma sprawy.

 

0x01 graphic

W przyszłym sezonie bracia Jabłońscy będą rywalizować przeciwko sobie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1 M2 StepnowskaA StepnowskaM ZAD1
grupa M2 2013[1]
ECCC Sylabus CS M2 A
M2, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektronika i Elek
antywirusy, ECDL, m2-użytkowanie komputera, 2uk5, dysk roboczy 5
9 M2 PałaszS SpychałaJ ZAD9
m2 (2)
m2 dynamika koła zadanie dodatkowe
m2 zest 10 zad 7
Marshalloy M2 HSS TRM
7. M2 KosickiM MigdałekM ZAD7, mechanika i budowa maszyn, Wytrzymałość materiałów II, Wytrzymałość m
M2
M2 Wyznaczanie g za pomocą wahadła rewersyjnego
Konsp?DL(M2)
Zestawienie obciążeń, Zestawienie obciążeń na 1 m2 płyty
biofizyka od KACPRA, BIOFIZYKA-M2, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
550 m2 powierzchni półkowej na…$ metrach magazynu

więcej podobnych podstron