Obciążenia działające na taras możemy podzie-
lić na statyczne, dynamiczne oraz temperatu-
rowe związane z rozszerzalnością termiczną spowodowaną dobową oraz roczną różnicą temperatur. To z tych powodów należy bardzo umieję-
tnie zaprojektować układ warstw i technologię wykonania tarasu nad pomieszczeniem, gdyż błędy zemszczą się już po pierwszym roku użytkowania, a ich naprawa będzie bardzo pracochłonna i ko-
sztowna, nie wspominając o szkodach powstałych poniżej tarasu. Z moich obserwacji wynika, że żadne półśrodki nie zdają egzaminu i po wielokrotnych, częściowych naprawach, zmęczony zaist-
niałą sytuacją użytkownik decyduje się na remont generalny tarasu.
Co zrobić, żeby uniknąć takich sytuacji, jak chociażby ta przedstawiona na zdjęciu poniżej? Należy przyjąć, że musimy wykonać na tarasie nad pomieszczeniem użytkowym podwójną hydroizolację. Pierwszą bezpośrednio na płycie konstrukcyjnej, na warstwie spadkowej, najlepiej z zastosowa-
niem bitumicznej masy hydroizolacyjnej (np. Superflex-10). Uzyskamy tym sposobem elastyczną, bezszwową powłokę, na której będzie można, bez obawy destrukcji, ułożyć płyty termoizolacyjne, najlepiej z twardego styropianu klasy minimum EPS 200-036 (dawniej klasy FS 30). P
łyty styropia-
nowe po ułożeniu nie mogą "klawiszować", ani przemieszczać się. Na nich rozkładamy dwie warstwy folii PE 0,2 mm jako warstwę poślizgo-
wą. Mistrzowie sztuki budowlanej przesypują warstwy folii talkiem technicznym. Teraz można wykonać szlichtę cementową stanowiącą pod-
łoże dla okładziny tarasu. Musi ona mieć przy-
najmniej 6 cm grubości, markę minimum 8, przy czym proporcja cementu do piasku powinna wynosić 1:3. Można skorzystać z gotowych, fabrycznie przygotowanych zapraw cemento-
wych, ale w każdym przypadku należy zasto-
sować zamiast tradycyjnych siatek przeciw-
skurczowe zbrojenie rozproszone, najlepiej
w postaci włókien polipropylenowych. Skuteczniej i taniej. Gdy szlichta osiągnie wytrzymałość po-
zwalającą na wejście na nią, należy bezzwłocznie, przy pomocy tarczy do betonu, wykonać w uk-
ładzie ortogonalnym tzw. dylatacje pozorne czyli nacięcia na głębokość od 1/3 do 1/2 grubości szlichty. Ważne jest, aby te dylatacje wypadały w miejscach pod późniejszymi szczelinami między płytkami, gdyż po wypełnieniu ich trwale elastycznym silikono-kauczukiem (np. Plastikol-FDN), uzy-
skamy w tym miejscu kompensację naprężeń termicznych powstających na powierzchni tarasu
i płyta nie będzie pękać.
Odległości między dylatacjami pozornymi nie mogą przekraczać 300 cm, a stosując jako izolację podpłytkową mikrozaprawy, maksimum 250 cm. Po pełnym związaniu szlichty cementowej można przystąpić do wykonania izolacji przeciwwilgociowej, podpłytkowej. Zabezpieczy ona wszystkie warstwy poniżej przed destrukcyjnym działaniem mrozu. W naszym klimacie, w okresie jesień-zima-wiosna może wystąpić nawet 100 przejść temperatury zewnętrznej przez 00 C. Każdy taki proces zamarzania wody zawartej jako wilgoć w porach materiałów to nic innego jak mikroskopijne rozsa-
dzanie struktury przez zwiększającą swoją objętość wodę (zamazanie). Unikniemy tego stosując izolację na szlichcie. Powinna się ona chrakteryzować przede wszystkim nienasiąkliwością wodą (po-
niżej 5%) oraz elastycznością. Najczęściej są to bezszwowo układane tzw. płynne folie uszczelnia-
jące (np. Superflex-1) lub elastyczne mikrozaprawy (np. Superflex-D2). W narożnikach cokołowych oraz na dylatacjach pozornych należy naklejać systemowe taśmy uszczelniające. Po pełnym zwią-
zaniu izolacji przeciwwilgociowej, przyklejamy okładzinę ceramiczną. Należy używać zapraw kleją-
cych elastyfikowanych (np. Plastikol-KM Flex) i stosować metodę tzw. pełnego podsadzenia płytek. W tym celu należy posłużyć się zamiast pacami z zębami kwadratowymi, pacami z zębami trójką-
tnymi. Spód płytek należy pokryć cienką warstwą zaprawy klejącej.
Płytkę dobić do podłoża unika-
jąc zbędnego przesuwania jej. Dzięki temu nie powstaną pod okładziną płytkarską pustki po-
wietrzne mogące gromadzić później wodę, któ-
ra zamarzając oderwie płytki od podłża - jak na zdjęciu obok. Szczeliny (fugi) między płytkami, poza miejscami nad dylatacjami pozornymi, wy-
pełnić elastyfikowaną, hydraulicznie wiążącą zaprawą do fugowania (np. Cerinol-Flex). Należy sprawdzić, jaka jest dopuszczalna, mi-
nimalna szerokość takich szczelin. Najczęściej, przy tego typu materiałach do zewnętrznego stosowania, jest to minimum 5 mm. I to by było na tyle, jak mawiał pewien profesor mniema-
nologii stosowanej.
Na powszechnie zadawane mnie pytanie, kto to może wykonać, odpowiadam, że praktycznie każdy płytkarz posiadający nawet minimalne doświadczenie w zawodzie, ale posiadający również powy-
ższą wiedzę o szczegółach koniecznych do wykonania. Potencjalnego wykonawcę można przeegza-
minować często zadawanym przeze mnie pytaniem: jak wykona uszczelnienie cokołu? I jeśli odpo-
wie, że w trakcie wykonywania izolacji podpłytkowej wkleji tam taśmę uszczelniającą, a płytkę co-
kołową przyklei jako podniesioną o około 6-8 mm ponad poziom tarasu i tak powstałą szczelinę wy-
pełni trwaleelastycznym silikono-kauczukiem, to można powierzyć takiemu wykonawcy nasz taras do wykonania.