Obraz Matki Bożej Częstochowskiej
Rzadko mówi się, że obraz Matki Bożej Częstochowskiej jest pochodzenia bizantyjskiego, że z Konstantynopola dostał się na Ukrainę (ówczesną Ruś), przechowywano go w Bełzie, a po zdobyciu Księstwa Halickiego, czyli zachodniej Ukrainy (dawniej Rusi Czerwonej), przez Polaków, obraz został zabrany z klasztoru prawo-sławnego i wywieziony do Częstochowy. Jestem zainteresowana autentyczną historią tego obrazu od chwili namalowania go aż do r. 1372.
Historia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej nie jest dobrze znana. Historycy sztuki utrzymują, że namalowano go prawdopodobnie w Konstantynopolu po V w., a według legendy jego autorem jest św. Łukasz ewangelista. Św. Helena przeniosła go właśnie do Konstantynopola, gdzie znajdował się przez pięć stuleci. Z kolei książę ruski Leon sprowadził go do Bełza. Obraz mógł być prezentem dla Rusi od cesarzy bizantyjskich lub wianem córek cesarzy, które wychodziły za książąt ruskich. W wieku XIV Ruś Czerwona była przetargiem między Polska, Litwą, Węgrami i księstwami ruskimi, ale w zasadzie zawsze należała do Polski. Książę z Opola, zarządca Rusi Czerwonej, po porażce zadanej mu przez książąt ruskich, wycofując się, zabrał ze sobą łupy, w tym m.in. obraz Matki Bożej z Bełza. Obraz pochodził więc z ziem, które zawsze były w granicach Polski. Jest uważany za bezcenny dar Kościoła wschodniego dla Polski.
Jan Paweł II ofiarował kopię tego obrazu patriarsze Kościoła prawosławnego Dymitriosowi w Konstantynopolu, aby Maryja patronowała sprawie zjednoczenia obu Kościołów siostrzanych (katolickiego i prawosławnego) i była duchową Matką Polaków i Ukraińców.