Arkadiusz Stolp Re: X1 wahacz
Przyspiesza
Dołączył: 2008/8/30 12:56
Nr klubowicza: 116449
Dąbrowa Górnicza -śląskie
Grupa: Klubowicz
Samochód: Xantia V6 Activa
No to po kolei:
luzujesz śruby kół
podnosisz samochód i dokręcasz koło i z ciągasz go
odkręcasz drążek stabilizatora (tylko ostrożnie zalej śrubę WD lub czymś podobnym) (potrzebny imbus jeżeli oryginalny drążek, przytrzymując imbusem odkręcasz nakrętkę)
dokręcasz nakrętkę sworznia i uwalniasz wahacz z okupacji zwrotnicy
odkręcasz śrubę na pierwszej tulei (klucz oczkowy na śrubę o nasadka na nakrętkę - najlepszy dostęp)
odkręcasz dwie śruby na koniku ( z tyłu wahacza) z tym że na tej ostatniej śrubie jest taka metalowa nakrętka trzymająca uchwyt kabla ABS'u - ja ją ręką odkręciłem (tym razem klucz oczkowy na nakrętkę a grzechotka os spodu na śruby)
wyciągasz wahacz (podciągnij drąg stabilizatora do góry np. jakimś podnośnikiem, łatwiej ci wyjdzie wahach)
teraz na prasę i wyciągamy tuleje i wkładamy nowe
A jak to zrobić bez prasy ?
No to jedziemy:
co będzie potrzebne: imadło, młotek, śrubokręt ślusarski (lub mały tępy przecinak, taki mały palniczek na propan-butan, papier ścierny, WD40 (lub inne Badziewie), nuż, piłkę do metalu
Zabieramy się za tuleje:
wkręcamy w imadło tak żeby mieć opór tulei ułożony w kierunku ziemi
odpalamy palniczek i nagrzewamy tuleje (od środka tą metalową rurkę) jak się dobrze nagrzeje to sama wyleci ( i tu uwaga wykorzystuje się tu gazy z gotującej się gumy ta rurka może wysuwać się w dół ale i może wystrzelić do góry na szczęście nie groźne ale ostrzegam) może trochę dymić i śmierdzieć
dokładnie oglądamy czy niema drugiej tulei zatopionej w gumie jeżeli jest to nożem trochę zdzieramy z niej gumę i znowu grzejemy aż sama wypadnie
śrubokrętem i młotkiem delikatnie zagniatamy ranty tulei do środka na około (tylko jeżeli wystaje poza wahacz) i wybijamy ją w dół - jeżeli nie wystawała to piłką (brzeszczotem) do metalu nacinamy aż przetniemy metal (ostrożnie) i wybijamy
5 czyścimy papierkiem gniazdo tulei psikamy WD40 i wciskamy tuleje imadłem przez jakieś drewienko
teraz konik:
Ja zrobiłem tak:
1 zaznacz sobie jak odzie wąs (wiem że jakoś jeden idzie zaznaczyć nie pamiętam który)
2 ponacinać stary konik piłką lub bożkom i piłką ściąć gumę (nie wiem czy to jest potrzebna robota możesz to pominąć i spróbować przejść dalej)
3 psiknij WD40 na trzpień i śrubokrętem i młotkiem zbijaj tulejkę tylko delikatnie nie bij cały czas w to samo miejsce bij do o koła jak już pójdzie to śmiało wal byle nie pokaleczyć trzpienia
4 załóż konik na trzpień i wbijaj przez deskę a puźniej przez rurkę ( najlepiej miedzianą) aż dojdzie do końca
i już
parę bronków i na pewno ci się uda
Wysłany: 1/31 15:14