31
Czego możesz się nauczyć od tego naprawdę głupiego serwisu |
|
|
|
zisiaj pozwoliłem mojemu psu się bawić, podczas gdy sam zasiadłem do czytania. W ciągu kilku minut zobaczyłem, jak Hipnotyczny Marketing budzi się do życia i działa. A było tak:
Czytałem właśnie „Blink” — wspaniały, drukowany magazyn dla użytkowników internetu w EarthLinku. Kocham ten magazyn, bo zawiera wspaniałe informacje, przydatne linki i inne użyteczne rzeczy.
Kiedy przeglądałem aktualny numer, jednym okiem sprawdzając, czy moja suka nie je zasłon, zauważyłem wzmiankę o serwisie www.stupid.com. Był on przedstawiony jako najlepsze miejsce na świecie, by kupić głupie przedmioty.
A teraz zauważ, co się stało.
Pierwszy Krok w naszej „Formule Hipnotycznego Marketingu” zadziałał.
Innymi słowy prasa przekazała mi informację o istnieniu strony. I ponieważ wzmianka była nęcąca, spowodowało to, że chciałem odwiedzić stronę.
Zauważasz, co się dzieje?
Pierwszy Krok to uzyskiwanie rozgłosu i wzbudzanie w ludziach pragnienia odwiedzenia Twojej strony.
I to właśnie mi się przydarzyło, dzięki stronom magazynu „Blink”.
Potem, kiedy już wypuściłem sukę na zewnątrz i poszedłem na górę, do mojego biura, gdzie jest komputer, odwiedziłem stronę.
I tak właśnie dokonał się Drugi Krok hipnotycznego marketingu — odwiedziłem prawdziwie hipnotyczną stronę internetową!
Odwiedź www.stupid.com, aby zrozumieć o czym mówię. Znajdziesz kolorowe grafiki, śmieszny tekst, fascynujące produkty i wiele innych ciekawych rzeczy. Okazało się, że spędziłem na tej stronie więcej czasu, niż kiedykolwiek przypuszczałem, że kiedykolwiek spędzę.
Jakby tego było mało, zacząłem zamawiać produkty!
I to jest Trzeci Krok hipnotycznego marketingu. Sales-letter na tej stronie był tak przykuwający uwagę, że nie mogłem mu się oprzeć. Chciałem kupować, kupować, kupować!
Chciałem kilka masujących długopisów. To nie żart: długopisów, które masują Cię jednym, wibrującym końcem. Święta się zbliżają (kiedy to piszę) i chciałem zaimponować kilku bliskim przyjaciołom tym dziwnym, ale użytecznym nowym wynalazkiem.
Aby dać Ci pojęcie o tym, jak hipnotyczny jest ich tekst, przedstawiam Ci ich opis masujących długopisów:
(Używam go tutaj zgodnie z zasadami „Fair Use”, wyłącznie dla celów edukacyjnych. Tekst oczywiście należy do dumnych właścicieli www.stupid.com)
Właściwie, to nie takie głupie urządzenie, nieprawdaż?
Założę się, że też takie chcesz!
Oczywiście, że chciałem. Zamówiłem od razu 5 sztuk.
Ale był jakiś błąd w systemie zamawiania produktów na www.stupid.com. Moje zamówienie gdzieś się zawieruszyło, zanim jeszcze je sfinalizowałem. A ponieważ to, co robiłem, było impulsywnym kupowaniem, nie czułem żadnej prawdziwej potrzeby, aby próbować przejść przez ten cały wątpliwy proces jeszcze raz.
Tak więc, w końcu www.stupid.com straciło okazję do sprzedania mi swoich produktów, co było wydaje mi się, dość głupie z ich strony.
Ale zauważ proszę, że oni (nieświadomie) użyli hipnotycznego marketingu!
Pierwszy Krok: wzmianka o nich w magazynie „Blink” spowodowała, że się o nich dowiedziałem i chciałem wejść na stronę.
Drugi Krok: ich strona jest fajna, angażująca, działa szybko, co powoduje, że łatwo się wciągam i przyjemnie spędzam czas.
Trzeci Krok: tekst ich strony był do rzeczy, skupiony na MNIE, kliencie i powodujący, że chcę KUPIĆ.
Jeśli chcesz zobaczyć żywy i dobrze się mający przykład hipnotycznego marketingu istniejącego już w internecie, wejdź na www.stupid.com i zobacz, co mam na myśli!
Aby udowodnić Ci, jak hipnotyczny jest tekst na www.
stupid.com, porównaj go z tekstem sprzedającym te same długopisy, na innej stronie:
Opis produktu:
Unikalny długopis z metalową kulką i wbudowaną funkcją masowania.
Solidna, metalowa konstrukcja.
Atrakcyjny design.
Opatentowana funkcja masażu.
Wymienialne wkłady.
Dołączone baterie.
Czy to jest nudne, czy tylko tak brzmi?
Oczywiście www.stupid.com zna siłę strony z barwnym, żywym tekstem.
Wygląda na to, że www.stupid.com nie jest wcale takie głupie!
A teraz przejdźmy do ostatniego kroku w tworzeniu kampanii hipnotycznego marketingu: Hipnotyczne e-maile.
32
Sekret robienia biznesu online, którego nikt nie chce znać |
|
|
|
iedyś, gdy rozmawiałem telefonicznie z Jay'em Abrahamem, powiedział on coś odkrywczego:
„Prawdziwy sekret robienia pieniędzy w sieci nie tkwi w stronach internetowych” — powiedział. „Tkwi w e-mailach.”
Kontynuował mówiąc, że jestem najlepszym użytkownikiem e-maili, jakiego kiedykolwiek znał. Powiedział też, że wyczekiwał moich e-maili i czytał je z zainteresowaniem. „Przyjemnie się je czyta” — dodał.
Moje e-maile zarabiają pieniądze. Jay też o tym wie. Kontynuował, mówiąc: „Założę się, że zarabiasz z dwa miliony dolarów rocznie na kampaniach e-mailowych.”
Nie zarabiam. Przynajmniej jeszcze nie. Ale Jay ma zupełną rację: marketing e-mailowy jest najbardziej niedocenianym narzędziem zarabiania w sieci.
Dla celów hipnotycznego marketingu, posiadanie potężnej, atrakcyjnej, interaktywnej i informacyjnej strony jest tylko jednym krokiem w trójkrokowej strategii.
(Dla delikatnego przypomnienia: pierwszy krok to uzyskiwanie rozgłosu dzięki „praktycznie skandalicznym” pomysłom, drugi — posiadanie hipnotycznej strony internetowej, trzeci — używanie hipnotycznego e-maila, aby sprzedawać.)
Rzecz w tym, że e-mail JEST najprostszym i najtańszym sposobem, jaki znam, by wzmocnić Twoją kampanię hipnotycznego marketingu.
Jak tego używać?
Na początek będziesz potrzebować regularnie wysyłanego biuletynu. Po prostu umieszczasz na stronie formularz, gdzie ludzie mogą go zaprenumerować. Zobacz moją stronę www.mrfire.com — tam jest przykład.
Druga sprawa — przechowuj każdy adres e-mailowy, jaki otrzymujesz, w osobnym pliku i zapewnij im poufność. Nigdy nie sprzedawaj ani nie rozdawaj innym tych adresów.
Po trzecie — wysyłaj regularnie e-maile do tej listy.
I to właśnie ten trzeci krok może uczynić Cię bogatym.
Jeden z moich przyjaciół powiedział kiedyś: „Jeśli masz listę 10 tys. adresów, nie musisz już nigdy więcej pracować.”
Pomyśl o tym.
Sama lista 10 tys adresów, do której możesz wysyłać oferty e-mailem — wszystkie zresztą odpowiadające zainteresowaniom odbiorców — już wystarczy, żeby się nieźle wzbogacić!
Mówiąc w skrócie, marketing e-mailowy jest niedocenianym aspektem hipnotycznego marketingu. Dodałem go do tej książki jako trzeci krok, ale właściwie już on sam może uczynić Cię niezależnym finansowo.
Jay Abraham miał rację.
Ale jak używać e-maila, by na tym skorzystać?
33
Znany magik uliczny może pomóc Ci stworzyć hipnotycznego e-maila |
|
|
|
ziś oglądałem nagranie wideo z wykładem na temat magii w wykonaniu znanego ulicznego iluzjonisty Jima Cellini. Oceniam te 80 minut instrukcji jako, nazwijmy to, hipnotyczne.
Mimo że nie zamierzam dzielić się z Tobą żadnymi sztuczkami iluzjonistycznymi w tym rozdziale (ani nawet w tej książce), podzielę się czymś, czego dowiedziałem się od Cellini — czymś, co może pomóc Ci stworzyć zupełnie hipnotycznego e-maila.
Jak już mówiłem, Cellini jest ulicznym iluzjonistą. To znaczy, że przedstawia sztuczki magiczne, by zachwycić ludzi i tym samym spowodować, że wrzucą mu jakieś pieniądze do kapelusza na końcu pokazu. Ludzie przedstawiający różne rzeczy na ulicach mogą zarabiać ogromne pieniądze. Niektórzy z nich mogą zostać gwiazdami. Słynny Harry Anderson, aktor popularnego serialu telewizyjnego Night Court, rozpoczął swoją karierę jako uliczny iluzjonista.
Zarabianie na życie w ten sposób musi być ciężką pracą. Wyobraź sobie, jakim wyzwaniem jest stanięcie na rogu ulicy i zaczęcie mówienia, ruszania się, śpiewania, wrzeszczenia, czy jeszcze czegoś innego, aby zwrócić na siebie uwagę ludzi. Musisz być szybki i powodować, by cały czas coś się działo — inaczej nie zapewnisz sobie publiczności.
Uliczni artyści są agresywnymi sprzedawcami. Robią co w ich mocy, by przyciągnąć Cię, zatrzymać na dłużej i wydobyć od Ciebie jakieś pieniądze.
Poznałem dotychczas tylko kilku ludzi, którzy potrafili to robić. Jednym z najsłynniejszych jest Marshall Brodien, uważany za jednego ze stu najbardziej wpływowych magików ostatniego wieku.
Jakiś rok temu Marshall zabrał mnie z hotelu w Chicago i wziął do swojego domu, w którym on i jego wspaniała żona Mary zabawiali mnie historiami o pokazach ulicznych, dawnych programach telewizyjnych i magikach.
Marshall, który obecnie jest doradcą produktowym u słynnego magika Lance Burtona, nawet pokazał mi parę tricków. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Był jednym z najbardziej legendarnych magików w historii i zrobił pokaz specjalnie dla mnie.
Kiedy wracaliśmy do hotelu, Marshall mówił o byciu artystą ulicznym. Pamiętał nawet swoją gadkę, której używał, by zgromadzić wokół siebie ludzi. Zaczął mi ją przedstawiać, właśnie tam, w samochodzie. Była niesamowita i świetnie się przy niej bawiłem. Mogłem zobaczyć, że bycie ulicznym artystą wymaga wiele energii, odwagi i talentu.
Ale wracając do Celliniego...
W nagraniu, które dziś widziałem, Cellini podsumował swoją pracę ulicznego artysty . Myślę, że to samo musi robić Twój e-mail. To była oczywiście ta sama praca, jaką Marshall Brodien musiał wykonywać, gdy zaczynał. Ponieważ jest to takie mądre, krótkie i odpowiednie do sytuacji, chcę się tym teraz z Tobą podzielić:
Zatrzymaj ludzi.
Przytrzymaj ich.
Wyciągnij od nich pieniądze.
Właśnie tak!
Powtarzam — tego właśnie ma dokonać Twój e-mail. Przyjrzyjmy się poszczególnym krokom.
Twój e-mail musi zatrzymać ludzi. Dostaję setki wiadomości każdego dnia. Jeśli nie zaintryguje mnie temat, list najczęściej ląduje w koszu. Więc oto porada dla Ciebie: niech Twój temat będzie hipnotyczny.
Twój e-mail musi przytrzymać ludzi. Nawet jeśli zmusiłeś mnie do otwarcia listu dobrym tematem, nie będę kontynuował czytania, jeśli główne korzyści nie są podane od razu na wstępie. Stąd następna porada: niech Twoje początkowe akapity przyciągają uwagę — zaciekawiają i pokazują korzyści dla MNIE, czytelnika.
Twój e-mail musi zarabiać. Być może nie każdy e-mail, który wysyłasz musi bezpośrednio przynosić dochód. Niektóre e-maile służą budowaniu relacji z czytelnikami. Tak więc kolejna porada: nigdy nie zapominaj, że Twój e-mail ma przynieść dochód — teraz albo wkrótce.
Od czasu ataków z 11 września 2001, kiedy to w kraju zapanował strach przed atakiem przy użyciu broni biologicznej, coraz więcej firm stosuje elektroniczną formę dostarczania swoich ofert.
Co to oznacza?
Twoja skrzynka będzie przepełniona!
Tak więc lepiej skup się na wysyłaniu hipnotycznych e-maili, które robią to, co musieli robić Harry Anderson i Marshall Brodien i co, jak powiedział Jim Cellini, wszyscy dobrzy artyści uliczni muszą robić:
Zatrzymywać ludzi.
Przytrzymywać ich.
Wyciągać od nich pieniądze.
Następne rozdziały pomogą Ci właśnie to robić — jak sztuczki iluzjonistyczne!
34
Jak tworzyć e-maile, które sekretnie uwodzą czytających |
|
|
|
iedziałem w poczekalni u lekarza i czytałem książkę, którą ze sobą przyniosłem, gdy wtem, doznałem olśnienia.
Czytałem słynny poradnik Vernona Howarda Psycho-pictography: The new way to use the miracle power of your mind (Psycho-piktogramy: Nowy sposób używania cudownej potęgi mózgu). Książka jest popularna, wciąż drukowana i zasługuje na to, byś poświęcił trochę czasu na jej przeczytanie.
Kiedy tak czytałem, nagle doznałem olśnienia i zobaczyłem, że historie, których użył Howard w swojej książce były tak naprawdę instrukcjami hipnotycznymi. Nazywa je „obrazami mózgowymi” i łączy je z tytułem swojej książki. Generalnie są to krótkie historyjki, które tworzą jakiś obraz w Twoim umyśle. Te małe scenki wnikają potem w podświadomość i po cichu zmieniają Twoje myślenie. Są subtelnymi rozkazami hipnotycznymi.
Oto i przykład z książki Howarda:
„Dramat wojenny przedstawia scenę pojmania kaprala przez dwóch żołnierzy w mundurach wroga. Żołnierz próbował uciekać parę razy, ale zawsze był łapany ponownie. Okazało się, że to było dla kaprala szczęśliwe pojmanie, bo »wrogowie« okazali się być żołnierzami jego armii w przebraniu. Nowa prawda jest czymś podobnym. Opieramy się jej, a potem odkrywamy, że jest naszym przyjacielem.”
To bardzo krótka historyjka od Howarda. Niektóre z jego „obrazów mózgowych” są dłuższe, mają nawet po kilka akapitów. Ale chodzi o to: są zaprojektowane, by dostarczyć Ci jakąś wiadomość, bez mówienia jej wprost.
Kiedy przeczytałem jego książkę, nagle zdałem sobie sprawę, że tak samo, jak te „obrazy mózgowe” docierały do mnie podprogowo, bez udziału mojej świadomości, tak i e-maile nakłaniające do zakupu mogłyby podobnie przekazywać swoje przesłanie.
Wiesz, o co mi chodzi?
„Hipnotyczny list” nie musi wyglądać tak, jak myślisz, że powinien wyglądać.
To może być nic innego, jak krótka historyjka, tak skonstruowana, by dostarczyć czytelnikowi przesłanie, które chcesz i spowodować działanie, jakie chcesz.
W jaki sposób możesz użyć tego mojego odkrycia, by napisać swój hipnotyczny list?
Poprzez pamiętanie, by opowiadać odpowiednią historię, zawsze gdy chcesz dostarczyć swój przekaz marketingowy.
Oto przykład „hipnotycznej historyjki”:
Co czyni tego e-maila hipnotycznym?
Wysłałem ten krótki sales-letter e-mailem do mojej listy ok. 800 adresów. Nastąpił natychmiastowy wzrost sprzedaży. Amazon.com musiał uzupełnić zapasy książki, którą sprzedawałem w tym liście. Serwer mojego wydawcy padł pod naporem jednoczesnych zamówień. Ale stało się coś jeszcze bardziej szokującego.
Wielu ludzi napisało do mnie z pytaniem, w jaki sposób ZMUSIŁEM ich do przeczytania tego listu. Powiedzieli, że nie mogli przestać czytać! Inni powiedzieli, że czuli, jakby jakaś niewidzialna siła zmusiła ich do przeczytania każdego słowa tego e-maila. Inni, biernie przeczytali list i automatycznie, jakby podążając za podprogowym rozkazem weszli na amazon.com i zamówili książkę, którą sprzedawałem. Potem napisali do mnie i wyznali, że czuli się „zahipnotyzowani”.
Cóż do diaska czyni ten list tak hipnotycznym? Przeczytaj i sam się przekonaj:
Prawie się popłakałem...
Drogi Przyjacielu:
Właśnie byłem w łazience czytając list od mojej siostry i nagle przeczytałem, co następuje...
„Zaopatrzyłam się w Twoją książkę, przeczytałam ją, jest wspaniała. Po jej przeczytaniu, wyszłam i kupiłam sobie nowy samochód.”
Myślałem, że żartuje. Moja siostra korzysta z opieki społecznej, usiłuje wychować trójkę dzieci, walczy z problemami zdrowotnymi i biedą od lat. Napisałem swoją najświeższą książkę Spiritual marketing, by jej pomóc.
Ale dopiero przed chwilą odkryłem, że moja książka miała tak ogromny wpływ na nią, że nie tylko przeczytała ją, spodobała jej się, ale dzięki niej odważyła się spełnić swoje marzenie.
Dalej w liście pisała: „Tata przeczytał Twoją książkę przede mną. Wiedział, że chcę nowego samochodu i powiedział, że gwarantuje, że jak przeczytam książkę, to go sobie kupię.”
To jeszcze bardziej niewiarygodne. Mój tata nigdy nie potwierdził otrzymania żadnej z moich książek, ani nie zabierał sobie czasu ich czytaniem. Jednakże przeczytał Spiritual marketing i ta książka, jak widać, wywarła duże wrażenie również na nim.
Dzielę się tym wszystkim z Tobą, bo jesteś na mojej osobistej liście mailingowej i myślę, że ta osobista wiadomość może zainspirować również innych do spełnienia swoich marzeń. Nieważne, czy chodzi o samochód, nowy dom, więcej pieniędzy, prawdziwą miłość, czy szczęście w tym momencie, to wszystko jest możliwe.
Zapytaj moją siostrę.
Joe Vitale
PS. Amazon.com sprzedaje teraz Spiritual marketing.
I co o tym sądzisz? Dlaczego ten list hipnotyzuje ludzi?
Oto, co na ten temat myślę:
Nagłówek „Prawie się popłakałem...”, którego użyłem jako tematu e-maila przykuwa uwagę. Ludzie chcą się dowiedzieć, dlaczego. Czy coś złego się stało? Coś dobrego? Płakałem? A może śmiałem się do łez? Twój nagłówek musi być jak pistolet przyłożony do głowy czytającego. Mimo że większość nagłówków skupia się na korzyściach, udowodniono, że te wzbudzające ciekawość również działają.
Pierwsze zdanie „Właśnie byłem w łazience czytając list od mojej siostry i nagle przeczytałem, co następuje...” nie tylko wciąga Cię i zachęca do przeczytania całości. Praktycznie nie da się przestać czytać, bo to zdanie się nie kończy! Te kropki ciągną Cię i zmuszają do przeczytania następnego zdania, które tak naprawdę okazuje się być całym akapitem.
List niesie ze sobą historię. Historie sprzedają. Historie wciągają i przykuwają uwagę. Historie wciągają ludzi w wir akcji i czynią ich jej częścią. W czasie gdy ten list odkrywa przed Tobą historię, przekazuje on również hipnotyczną wiadomość, która ponagla Cię do kupienia książki od razu.
List aż kipi od szczerości. Nauczyłem się, że szczerość sprzedaje. Szczerość jest hipnotyczna. Nie kłam, nie wprowadzaj w błąd i nie oszukuj ludzi. Opowiedz swoją historię w najbardziej hipnotyczny sposób jaki się da, a Ci najbardziej zainteresowani zareagują.
Końcowe PS. „Amazon.com sprzedaje teraz Spiritual marketing” jest podprogowym sygnałem do działania. Mimo że jestem znany z pisania PS, które ostrzegają Cię przed niebezpieczeństwem niepodjęcia działań od razu, to powyższe PS sprzedaje w łagodny sposób. Historia w liście mówi: „Kup moją nową książkę.” PS tylko podpowiada, gdzie ją dostać.
Możesz wziąć mój sprawdzony sales-letter i użyć go jako modelu, aby napisać własny hipnotyczny list. A oto jak to zrobić:
Pomyśl o jakiejś prawdziwej historii, przypomnij sobie kogoś, kto skorzystał z Twojego produktu czy usługi w najpełniejszy sposób i opisz to wydarzenie naśladując mój list. Mogą Ci w tym pomóc następujące pytania:
Jak możesz uczynić swój nagłówek tak ciekawym, żeby ludzie nie byli w stanie mu się oprzeć?
Jak możesz zacząć swój list, aby zmusić ludzi do dalszego czytania?
Jak możesz opowiedzieć historię o swoim produkcie czy usłudze w taki sposób, żeby ludzie zaczęli tego chcieć?
Czy mówisz całą prawdę w swoim liście?
W jaki sposób możesz delikatnie napomknąć, gdzie kupić Twój produkt czy usługę?
W końcu, myślę, że największym sekretem w tworzeniu hipnotycznego e-maila jest bycie naprawdę podekscytowanym. Mój przedstawiony powyżej sales-letter był oparty na tym, co naprawdę mi się zdarzyło. Moja
-->
siostra NAPISAŁA do mnie[Author:P]
.
KUPIŁA nowy samochód. Stało się to za sprawą mojej książki. Byłem tak poruszony, że przekazałem swoją radość w sales-
-letterze — i ta radość stała się hipnotyczna dla jego czytelników.
Jak widzisz — historie są potężne i perswazyjne.
Następnie, przyjrzyjmy się, jak ściągnąć uwagę czytających i jej nie wypuścić!
35
5 najlepszych sposobów pisania tematów e-maili |
|
|
|
a październikowym seminarium Marka Joynera w Las Vegas, Alex Mandossian powiedział mi coś zaskakującego.
Powiedział, że ludzie myślą o mnie jako o osobie, która jest w stanie tworzyć najpotężniejsze „hipnotyczne otwieracze”. Kiedy poprosiłem, by wyjaśnił, co ma na myśli, powiedział, że ludzie zawsze mówili mu, że są pod ogromnym wrażeniem mojej umiejętności pisania przyciągających tematów e-maili, nagłówków sales-letterów, artykułów, książek i informacji prasowych.
Nigdy się wcześniej nie spotkałem z opinią, że moje nagłówki są hipnotyczne. Ciągle pracuję nad nimi, by były wciągające. Mając to na myśli, postanowiłem nauczyć Cię pisać hipnotyczne nagłówki i tematy. Oto moich 5 ulubionych sposobów:
Ciekawość,
Pytania,
Historie,
Aktualności,
Zainteresowania ludzi.
A oto i przykłady każdego z nich:
Ciekawość: „Prawie się popłakałem...”
Pytanie: „Jakie jest 5 najlepszych sposobów napisania hipnotycznego tematu?”
Historia: „Gdy się dziś obudziłem, znalazłem pieniądze pod swoim łóżkiem.”
Aktualność: „Coś szokującego stało się 6 października 2001 w Las Vegas.”
Zainteresowania ludzi: „Kathy nie zdawała sobie sprawy z siły swojego małego palca, dopóki nie pchnęła nim swojego asystenta.”
Oto krótkie wyjaśnienia, do każdego z tych sposobów:
Ciekawość to nie tylko pierwszy stopień do piekła, może ona również być pierwszym stopniem do wielu sprzedaży. Uwielbiam intrygować ludzi nagłówkiem i zmuszać ich do przeczytania więcej, aby zrozumieć o co chodzi. Sposobem na używanie ciekawości jest myślenie typowe dla iluzjonisty. Powiedz ludziom, że coś dostaną, ale nie mów jak. Przykład: „Algi spowodowały, że traciłem wagę nawet pijąc piwo i jedząc pizzę.” To ciekawe. Błahe rzeczy też mogą wzbudzać ciekawość. „Dlaczego Joe Vitale umieścił na swoich wizytówkach zdanie »Zapytaj mnie o małpę.«?” Nagłówek bazujący na ciekawości może być także bezsensowny. Na przykład: „Marketingowiec służy jako medium w kontakcie z P.T. Barnumem.”
Pytania mogą wręcz owinąć czyjś umysł wokół czegoś, co sprzedajesz. „Jakie jest najlepsze 5 sposobów na rozpoczęcie e-maila?” — zamienia zdanie w coś bardzo intrygującego. KOCHAM tę metodę tworzenia nagłówków. Weź dowolne zdanie, jakie chciałeś napisać i zamień je na pytanie. Na przykład: „Mogę nauczyć Cię, jak wygenerować ruch na Twojej stronie.” — to słabe, ale jako pytanie: „Jak mogę nauczyć Cię generować ruch na Twojej stronie?” — jest mocne.
Historie są magiczne. Są jednym z zapomnianych sekretów sukcesu. Po prostu opowiedz historię, która przekazuje Twoje przesłanie. Zamiast mówić mi, że Twój nowy produkt jest wspaniały, opowiedz mi historię o kimś, kto go użył i odkrył, że jest wspaniały. Sekretną wskazówką, którą mogę Ci dać w tym miejscu, jest użycie jak największej ilości dialogów. Ludzie KOCHAJĄ dialogi w opowieściach.
Praktycznie wszyscy są zainteresowani aktualnościami. To dlatego czytamy prasę, oglądamy telewizję. Napisz swój nagłówek jakby był newsem, jakby napisał go reporter. Na przykład: „Dziś w południe pojawiło się nowe oprogramowanie, które ułatwia życie wielu ludziom.”
Zainteresowania ludzi to rzeczy, które trafiają do serca każdego. To taka kombinacja historii, ciekawostek i newsa. Powiedz nam o kimś, kto korzysta z Twoich usług. „Bonnie była na bezrobociu, dopóki nie przeczytała mojej najnowszej książki. Wczoraj kupiła sobie samochód, co było zasługą książki.”
Poświęć kilka chwil na pobawienie się tymi nagłówkami, zanim przejdziemy do następnego rozdziału.
36
Jak dobre pytanie może podnieść sprzedaż o 317%? |
|
|
|
aki jest sprawdzony sposób, aby zmusić ludzi od przeczytania Twojego e-maila?
Jedną z najlepszych technik nakłonienia ludzi do przeczytania Twoich sales-letterów, reklam, e-maili, czy innych tekstów reklamowych, jest zaczęcie od pytania.
Ale oto pułapka:
Typ pytania jaki użyjesz może albo podnieść sprzedaż albo zupełnie ją zastopować.
Większość ludzi używa tzw. yes-no questions (czyli pytań zamkniętych) w swoich nagłówkach. Mogą zadać takie pytanie: „Czy chcesz zaoszczędzić na podatkach?”
Co złego w takim nagłówku? Natura tego pytania pozwala ludziom odpowiedzieć tak lub nie i nie przeczytać niczego więcej!
Bardziej hipnotyczny nagłówek zawierający takie pytanie, na które ludzie nie mogą odpowiedzieć bez czytania całości sales-lettera, reklamy czy e-maila.
A oto przykład użycia tej metody:
Zamiast „Czy chcesz zaoszczędzić na podatkach?”, zmień to na bardziej otwarte pytanie: „Który z tych trzech sposobów pomoże Ci zaoszczędzić na podatkach?”
Słowo „który” jest kluczem w tym przykładzie. Oczywiście, nie możesz odpowiedzieć nie przeczytawszy całego tekstu reklamowego poniżej tego pytania.
Kiedyś podniosłem sprzedaż przy użyciu tej metody o udokumentowane 317%! Reklama oprogramowania do zamieszczania ofert pracy pytała: „Czy to nowe oprogramowanie pomoże Ci znaleźć więcej pracowników?” Możesz odpowiedzieć tak lub nie i zapomnieć o reklamie. To nie hipnotyczne.
Zmieniłem to na bardziej pociągające: „Jak to nowe oprogramowanie pomoże Ci znaleźć nowych pracowników?” Tutaj słowo „jak” jest kluczem. Teraz jest to pytanie, na które nikt nie może odpowiedzieć nie czytając całej reklamy. W rezultacie sprzedaż wzrosła o 317% w stosunku do pierwszej reklamy.
Chcesz więcej dowodów?
Zauważ, że tytuł tego rozdziału, to „Jak dobre pytanie może podnieść sprzedaż o 317%?” — nie możesz na nie odpowiedzieć nie czytając tego rozdziału!
I zauważ, jak rozpocząłem rozdział. Użyłem pytania: „Jaki jest sprawdzony sposób, aby zmusić ludzi od przeczytania Twojego e-maila?”
Znowu — musisz dalej czytać, by się dowiedzieć!
A teraz, kiedy już przeczytałeś ten rozdział stwórz parę hipnotycznych nagłówków samodzielnie.
Hmm... W jakim e-mailu wypróbujesz tę hipnotyczną technikę po raz pierwszy?
37
Przykłady sprzedających e-maili, które czynią mnie bogatym |
|
|
|
od koniec 1999 roku zdecydowałem, że będę uczył e-klasę. Za tą decyzją stoi cała fascynująca historia, którą opisałem w artykule „Jak zarobiłem 68 tys. dolarów ucząc e-klasę” dostępnym na mojej stronie.
Chcę się z Tobą podzielić przykładami e-maili, których użyłem, aby zapełnić tę pierwszą elektroniczną klasę — klasę, którą nauczałem wyłącznie poprzez e-mail i która przyniosła mi ponad 21 tys. dolarów w czasie krótszym niż tydzień.
(To prawda, 21 tys. dolarów w czasie krótszym niż jeden tydzień!)
Oto i pierwszy e-mail, który wysłałem do mojej listy, która liczyła w tym czasie zaledwie 800 adresów:
Temat: Ogłaszam kurs Natchnionego Marketingu online
Zapraszam Cię do dołączenia do nowej, prywatnej e-klasy, prowadzonej przeze mnie i odkrywającej sekrety Natchnionego Marketingu: Jak zwiększyć swoje bogactwo działając od wewnątrz?
Ten elektroniczny biuletyn wyjaśni Ci szczegóły. Ale zanim to się stanie... Dostajesz ten list, ponieważ albo wyraziłeś chęć otrzymywania ekskluzywnych ogłoszeń z listy „The Copy Writing Profit Center” dostępnej na stronie http://www.mrfire.com, albo jesteś moim osobistym przyjacielem. Jeśli nie chcesz otrzymywać tych comiesięcznych wiadomości po prostu powiadom mnie o tym pisząc na adres remove@mrfire.com i usunę Cię z listy. Dodam, że nigdy nie sprzedam nikomu Twojego adresu. Kończąc powiem, że możesz swobodnie przesyłać tego e-maila do swoich przyjaciół.
Dzięki!
Joe
Postanowiłem zaoferować pięciotygodniowe, prywatne, intensywne warsztaty online, dla grupy 15 wybranych ludzi, na temat „Natchnionego marketingu”. Nie jestem pewien, w jaki sposób pokazać Ci, jak niezwykle cenne mogą one być dla Ciebie. Nie tylko nauczą Cię udowodnionej pięciokrokowej metody stworzenia czegokolwiek, czego możesz zapragnąć w życiu, lecz także dostaniesz moją nie opublikowaną jeszcze książkę na ten temat i pięć tygodni moich darmowych porad trenerskich online, abyś wiedział dokładnie, jak zastosować te kroki w TWOIM życiu i TWOIM biznesie.
Jakie są te zasady? I jak możesz je wykorzystać?
Mówiąc krótko, chodzi o nauczenie się, jak zmienić świat zmieniając to, co jest wewnątrz Ciebie. W 1906 roku Elizabeth Towne napisała: „Człowiek jest magnesem, każda linijka, kropka i szczegół jego doświadczenia przychodzi do niego dzięki jego własnemu przyciąganiu.”
Zmień jakość swojego wewnętrznego magnesu, a zmienisz rezultaty jakie osiągasz w życiu. Pięć zasad „Natchnionego marketingu” pokaże Ci dokładnie, jak zmienić to, czego doświadczasz (łącznie z ilością pieniędzy, jaką zarabiasz), poprzez pracę z wnętrza na zewnątrz.
Jeśli chodzi o to, co możesz osiągnąć używając tych pięciu kroków... Wszystko, co sobie wyobrazisz! Mówię poważnie. Większość moich sukcesów zawdzięczam właśnie temu umysłowo-natchnionemu podejściu do życia. Podczas tego kursu, usłyszysz o ludziach, którzy rozwiązali swoje problemy w związkach z innymi ludźmi, wyleczyli nieuleczalne choroby (jak np. rak), zwiększyli swoje dochody i zrobili wiele innych ciekawych rzeczy. Prawda jest taka, że nie istnieją żadne ograniczenia, poza tymi, które są w Twoim mózgu. Ten e-kurs otworzy Ci umysł.
A oto, jak będzie wyglądała taka e-lekcja:
Pozwolę 15 ludziom, którzy jako pierwsi się zapiszą, dołączyć do grupy. Muszę ograniczyć ten program do 15 osób, by mieć pewność, że będę w stanie poświęcić uwagę każdemu.
Co tydzień wyślę e-maila z artykułem mojego autorstwa, dotyczącym lekcji dla danego tygodnia. Możesz odpowiedzieć na e-maila i zadać mi pytania dotyczące tylko Ciebie czy Twojego biznesu. Odpowiem na nie dając szczegółowe wskazówki, jak zastosować to w przypadku Twojego biznesu. W ten sposób dostajesz nie tylko lekcję, ale także mnie, jako swojego osobistego trenera. Zrobimy to wszystko przez e-mail, co ułatwi życie obu stronom.
Oczywiście niektóre z Waszych pytań mogą dotyczyć raczej marketingu niż natchnienia. Żaden problem. Chętnie również zobaczę Wasze listy sprzedające, reklamy i informacje prasowe, które napiszecie podczas tych pięciu tygodni.
Ile to będzie kosztowało? Gdybyś płacił mi moją stawkę za godzinę osobistych konsultacji przez okres pięciu tygodni, musiałbyś zapłacić kilka tysięcy dolarów.
Jednakże, za te ekskluzywne, ograniczone w ilości uczestników, nowe e-lekcje opłata wynosi tylko 1,500 dolarów. Możesz zapłacić kartą kredytową bądź czekiem. To oczywiście będzie wspaniała inwestycja w Twoją przyszłość (na nowy rok i nowe stulecie!), świetny prezent dla Ciebie (Twój prezent świąteczny!), i prawdopodobnie możesz odliczyć to od podatku (sprawdź ze swoim doradcą podatkowym). Jak by na to nie patrzeć, jest to mała inwestycja jak na takie odmieniające życie, pomagające zarabiać więcej pieniędzy doświadczenie, które pozwoli Ci w efekcie stworzyć, cokolwiek jesteś w stanie sobie wyobrazić.
Czy kurs posiada gwarancję? Zgadnij. Zapisz się teraz. Jeśli nie będziesz zadowolony po pierwszej lekcji, powiedz mi o tym, a zwrócę Ci wszystkie pieniądze.
Czy te zasady będą działać w Twoim przypadku? To zależy od Ciebie. Ja dam Ci narzędzia — młotek, gwoździe, itp. Od Ciebie zależy, czy zbudujesz z nich pałac czy psią budę. Tak, jak mówię — myśl wielkimi kategoriami.
Czyż już nie czas? Czy Twoje marzenia nie są tego warte? Czy Ty nie jesteś tego wart?
Jeśli masz jakieś pytania, napisz do mnie na adres joe@
mrfire.com. Powtarzam — tylko 15 osób może wziąć w tym udział. Zachęcam Cię, byś zarejestrował się natychmiast. I pamiętaj, że niektórzy zapisują się natychmiast po otrzymaniu tego e-maila, więc jeśli chcesz wziąć udział, powiadom mnie TERAZ.
Uwaga: Kurs rozpocznie się w czwartek, 11 stycznia 2000 roku. Musisz się zarejestrować przed 5 stycznia aby zostać włączonym do e-klasy. Pamiętaj — wszystko dzieje się przez e-maila, więc możesz odbierać listy z lekcjami i na nie odpowiadać kiedy Ci wygodnie. Nie planuję powtórzyć kursu, więc radzę byś zapisał się TERAZ.
Wesołych Świąt i szczęśliwego nowego stulecia!
Joe Vitale
Joe „Mr. Fire!” Vitale — autor tylu książek, że nie sposób ich tu wymienić. Dlatego, by dowiedzieć się więcej, odwiedź moją ogromną stronę http://www.mrfire.com.
Mówiąc szczerze, nie byłem zadowolony z ilości odpowiedzi.
Tylko garstka ludzi zareagowała.
Oczywiście oznacza to ok. 7000 dolarów za jeden list!
Ale chciałem więcej.
Więc potem zrobiłem coś, co powinieneś zawsze robić w całym swoim marketingu...
38
Mało znany sekret podwajający ilość reakcji na Twoje e-oferty |
|
|
|
ekretem sukcesu marketingu bezpośredniego jest wysyłanie wielokrotne listów z tę samą ofertą, do tej samej grupy odbiorców.
Ta zasada działa także online.
Powtórzony list elektroniczny może Ci przynieść i 50% większą sprzedaż.
Innymi słowy, jeśli Twój pierwszy list spowodował, że 10 osób kupiło, ponowne wysłanie tego listu powinno spowodować następne 5 sprzedaży.
Czy to nie fajne?
To dlatego dostajesz wiele razy te same oferty tradycyjną pocztą. Te listy są wysyłane ponownie z jednego tylko powodu:
Powodują większą sprzedaż!
Istnieje firma o nazwie Franklin Mint, która wysyła ludziom ze swojej listy 50 przesyłek na rok.
Pięćdziesiąt razy w ciągu roku!
Przynajmniej raz w tygodniu, klient Franklin Mint dostaje list o czymś nowym, co jest oferowane w danym tygodniu.
Dlaczego Franklin Mint to robi?
Bo to im zwiększa sprzedaż!
Czasem siadam wieczorami przed telewizorem, by się zrelaksować. Prawie każdej nocy widzę reklamę maszyny do ćwiczeń zwanej Bow-Flex. Myślę, że widziałem tę reklamę ok. 33 razy do tej pory.
Ostatniej nocy, prawie ją zamówiłem!
I jeśli dalej będą puszczali tę reklamę, wcześniej czy później mnie złamią i zamówię tę przeklętą rzecz!
A oto i mój follow-up do mojej listy, aby zachęcić ludzi do zapisania się do pierwszej e-klasy:
Temat: Prawda o natchnionym marketingu
Wciąż zastanawiasz się, czy zapisać się do mojej klasy online, na kurs „Natchniony marketing: jak zwiększyć swoje bogactwo działając z wnętrza”?
Może to Ci pomoże...
Dość dużo osób zastanawia się jakiż to rodzaj programu natchnionego marketingu oferuję i nawet, czy mam kwalifikacje, by tego uczyć. Zadali trochę świetnych pytań. Aby pomóc uporządkować te natchnione sprawy w taki sposób w jaki ja ich doświadczyłem w swoim życiu — i by pomóc ludziom, którzy być może zastanawiają się jak to pasuje do ich przekonań i celów — chcę Ci powiedzieć trochę o sobie, moim doświadczeniu z natchnionym marketingiem i o tym, dlaczego oferuję e-klasę.
Dla pragnących większej ilości informacji, załączam fragment nieopublikowanej jeszcze książki, który jest częścią tego kursu.
„Duch”, tak, jak ja go odbieram, to nie tylko coś związanego z religią czy metafizyką. To alternatywny i moim zdaniem dużo lepszy sposób przeżywania swojego życia, włączając w to, całkiem słusznie życie zawodowe.
Daje on na pewno więcej pokoju i satysfakcji niż jego konwencjonalna alternatywa, obie te rzeczy przy poczuciu wewnętrznego spokoju i namacalnych osiągnięciach, których dokonuje się niemal bez wysiłku. Czasem nazywam to „natchniony marketing”, „sposób na sukces dla leniwych” i w większości przypadków działa to jak magia.
Dla przykładu, zrobiłem, co następuje:
• Napisałem 9 książek o sprzedaży, marketingu, reklamie i rozgłosie.
• Nagrałem świetnie sprzedający się program audio dla Nightingale-Conant.
• Nagrałem świetnie sprzedający się za oceanem program audio o marketingu.
• Uczyniłem kliku ludzi milionerami poprzez jednorazowy rozgłos.
• Pomogłem wypromować jeden z najlepszych telewizyjnych programów reklamowych lat 90.
• Oglądałem, jak moja nowa książka staje się bestsellerem w ciągu jednej nocy.
I w sumie wszystko, co wymieniłem powyżej stało się bez „zmagania się”, ale raczej dzięki natchnionemu, duchowemu podejściu do osiągnięć.
Niektórzy z moich kolegów — autorów bestsellerów i przedsiębiorców, z którymi rozmawiałem, wyznali, że ich życie pełne jest stresu i niepokoju. Zauważyłem, a wielu przyznało to bez pytania, że czują ciągły niepokój gdy chodzi o ich osiągnięcia i są przytłoczeni przez nieustającą konkurencję, która prowadzi raczej do konfliktów niż do sukcesów. Spełnianie się jest dla nich niespełnioną obietnicą. Powiedziałbym, że wybrali „nienatchnioną” drogę do pieniędzy, sławy i osiągnięć.
Ale wielu ludzi wybiera, by tak właśnie odnieść sukces. To działa, ale jakim kosztem? Czy wolałbyś trudne czy łatwe życie?
Oferuję alternatywę, która działa i przy okazji zapewnia spokój umysłu, używając informacji, której musiałbyś szukać długo i którą ciężko znaleźć. Prezentuję ją w przystępnym formacie, byś mógł jej użyć i odnieść sukces.
Przeczytaj poniższy fragment mojej książki, by zobaczyć, o co mi chodzi:
„Czym się Pani zajmuje?” — zapytałem.
Stałem w kolejce złożonej z 700 ludzi, przed hotelem w Seattle, czekając na spędzenie dnia na słuchaniu autora i nauczyciela duchowego.
„Pracuję z energią” — odpowiedziała kobieta obok. „To trudne do wyjaśnienia. Inne dla każdego z osobna.”
„Ma Pani wizytówkę?”
„Nie.” — odpowiedziała trochę zawstydzona.
Byłem w szoku.
„Pozwoli Pani, że zapytam,” — zacząłem. — Jest tu ponad 700 Pani potencjalnych klientów. Dlaczego nie ma Pani nawet wizytówek?”
Kobieta stojąca za nią uśmiechnęła się i powiedziała. „Właśnie spotkałaś anioła.”
Nie jestem aniołem. Ale byłem ciekaw dlaczego ta kobieta marnowała ogromną szansę marketingową. Kiedy porozmawiałem z kilkoma innymi ludźmi z tych 700, stało się dla mnie jasne, że ci ludzie przyszli tu dla siebie. I wszyscy potrzebowali pomocy w marketingu.
I wtedy trafiło do mnie, że przecież mógłbym napisać zwięzły poradnik na temat natchnionego marketingu. Nikt inny nie wydawał się lepiej wykwalifikowany do tego celu. To ja jestem autorem The AMA Complete Guide to
-->
Small Business Advertising [Author:P]
(Kompletny przewodnik reklamowy małego biznesu Amerykańskiego Stowarzyszenia Marketingu — przyp. red.) wydanego przez Amerykańskie Stowarzyszenie Marketingowe, to ja napisałem dziewięć innych książek i mam w tym temacie ponad piętnastoletnie doświadczenie.
Rozmawiałem z wieloma charyzmatycznymi mówcami, niektórzy z nich byli moimi klientami. Zanim zostałem specjalistą i autorem marketingowym, byłem przez ponad dziesięć lat dziennikarzem piszącym do prestiżowych magazynów. W rezultacie, oglądałem cuda na własne oczy. Na przykład:
Przeprowadzałem wywiad z Meirem Schneiderem, u którego zdiagnozowano ślepotę. Otrzymał zaświadczenie, że stracił nieodwracalnie wzrok, jednakże dzisiaj widzi, czyta, pisze prowadzi samochód i pomaga setkom ludzi odzyskać wzrok.
Spędziłem trochę czasu z Barrym i Suzi Kaufman w ich Option Institute, gdzie widziałem i słyszałem cuda. Ich własne dziecko urodziło się autystyczne. Wszyscy mówili im, że to beznadziejny przypadek. Ale oni się nie poddali. Pracowali z nim, kochali go, pielęgnowali, akceptowali i w rezultacie — wyleczyli. Dziś wiedzie on lepsze niż większość ludzi, szczęśliwe, dorosłe życie.
Brałem udział w wielu warsztatach gdzie widziałem, jak ludzie naprawiali swoje relacje ze swoimi ukochanymi, rodzicami, dziećmi. Przeprowadzałem wywiady z guru i mentorami, którzy mieli na koncie rozwiązanie nierozwiązywalnych problemów i doświadczyłem cudów w moim własnym życiu. Uwierzyłem, że nic — nic! — nie jest niemożliwe.
39
Jak zarobić nawet jeszcze więcej używając tego nietypowego sekretu e-mailowego |
|
|
|
poprzednim rozdziale wyjawiłem, że przesyłanie kilkakrotnie tej samej oferty do tej samej grupy docelowej może przynieść kolejne 50% zamówień.
W tym rozdziale chcę omówić mój ulubiony typ takiego follow up sales letter.
Krótko mówiąc, jest to taki list, w którym nie mówisz nic. Robią to za Ciebie zadowoleni klienci.
Oto i przykład tego, co mam na myśli:
W połowie 2001 roku wysłałem sales letter oferujący ebooka, którego znalazłem i przywróciłem do życia. Książka nosi tytuł Attaining your desires (Spełnianie swoich pragnień). Nie jest mojego autorstwa. Ja napisałem tylko sales letter. Wysłałem go do mojej listy, która liczyła może 3000 osób w tym czasie. W ciągu 24 godzin zarobiłem ok. 3,5 tys. dolarów.
I to za książkę, której nie napisałem!
Oto i list, który rozesłałem do swojej listy:
Temat: Ekscytująca wiadomość od Joe Vitale:
„W końcu zdecydowałem się wydać niesamowitą książkę, która zmieniła moje życie — jedną z trzech najbardziej wpływowych książek wszech czasów — i również dać Ci magiczny, DARMOWY prezent!”
Powiedz TAK, a za kilka minut będziesz wiedział, jak spełnić swoje pragnienia i wyeliminować obawy, stres i napięcie, dzięki pomocy mądrości tej kobiety!
Drogi przyjacielu,
Właśnie wydałem książkę Genevieve Behrend pochodzącą z 1929 roku i zatytułowaną Attaining your desires: by letting your subconscious mind work for you (Spełnianie swoich pragnień: pozwalanie podświadomości pracować na Twoją korzyść) jako ebooka. Oto szczegóły:
Kiedy wyprowadzałem się z Houston do Hill Country, gdzie w tej chwili mieszkam, zabrałem ze sobą w podróż tylko trzy książki z mojej kolekcji ponad 5000 książek. Jedną z nich była niesamowita, mała książeczka Attaining your desires.
Znalazłem jej egzemplarz wiele lat temu. Bardzo poważnie wpłynęła ona na moje życie. Nauczyła mnie, jak się skupiać na sednie tego, czego naprawdę chcę, zamiast na tym, jak to wygląda, aby przyciągnąć i otrzymać to, czego naprawdę pragnąłem.
W rezultacie stosowania podanych przez autorkę metod — które wydają się bardzo proste — pojawiły się nowe samochody, nowe domy, nowy związek, polepszyło mi się zdrowie, sprzedaż książek, wzrósł pasywny dochód i wiele innych.
Mistrz copywritingu, mój przyjaciel David Garfinkel, powiedział o tej książce:
„Powiedziałbym, że to najbardziej klarownie przedstawione, najłatwiejsze do zrozumienia, najbardziej praktyczne i wykonalne wyjaśnienie, jak działa proces tworzenia w życiu, jakie kiedykolwiek czytałem.”
Osoba, która przepisała książkę (aby mogła ona stać się ebookiem) napisała tak:
„Nigdy nie widziałam podobnej książki! Daje mi inspiracje do wybrania tego, co chcę i pokazuje, jak to osiągnąć! Dzięki za możliwość przepisania tej książki! DZIĘKI!”
Również mój webmaster przeczytał książkę, zanim wrzucił ją do sprzedaży na stronie i napisał mi:
„To niesamowita mała książeczka!”
Jaka jest historia tej prawie działającej cuda starej książki?
Behrend napisała ją jako pełny kurs składający się z siedmiu lekcji. Cała książka to dialog między „mistrzem” a „uczniem”. Mistrz jest popularnym autorem i nauczycielem, uczeń to Ty. Bardzo łatwo się czyta, jest mocno napisana i bardzo pouczająca. Oto kilka tytułów rozdziałów/lekcji:
„Lekcja 2: Jak osiągnąć to, czego chcesz”
„Lekcja 3: Jak przezwyciężyć niesprzyjające warunki”
„Lekcja 5: Wykorzystanie podświadomość do swoich celów”
„Lekcja 7: Wykorzystanie nabytej wiedzy w praktyce”
Te lekcje zawierają w sobie dynamit. Mówię poważne. Oto kilka tytułów podrozdziałów, które przytaczam, by dać Ci poczuć ogromną siłę tego rzadkiego materiału:
„Sekret kontrolowania sił życiowych”
„Nie szukaj przypadków w swoim życiu”
„Jak pozbyć się niepokoju”
„Jak możesz kontrolować okoliczności”
„W jakiej relacji jest Twój umysł do Uniwersalnego Umysłu”
„Jak dojść do zdrowia i harmonii”
Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać te niesamowite tematy, odpowiedzi i poszerzające horyzonty koncepcje. Książka nawet zawiera specjalne sekcje o radzeniu sobie z gniewem, chorobą, rozczarowaniem i innymi.
I Ty możesz teraz nauczyć się od tej niezwykłej autorki. Wziąłem tę niesamowitą książkę, wynająłem osobę do przepisania jej i właśnie wystawiłem na sprzedaż jako ebooka.
Może już czytałeś książki o tworzeniu siłą umysłu — być może nawet mój Spiritual marketing, ale GWARANTUJĘ Ci, że nigdy nie czytałeś TAKIEJ książki.
Pewnego dnia rozmawialiśmy z Bobem Proctorem (który napisał przedmowę do mojego Spiritual marketing o książkach, które wywarły na nas wpływ i zapytał mnie, czy słyszałem o drugiej, mało znanej książce autorstwa Behrend. Nigdy jej nie widział, ale coś o niej słyszał. Powiedziałem, że nie tylko słyszałem, ale nawet ją MAM. Dałem mu później kopię tej książki jako prezent.
Teraz i Ty możesz mieć kopię książki, w formie ebooka. To tylko 19,95 dolara i możesz ją mieć w kilka minut, by przeczytać z ekranu komputera (lub sobie wydrukować, jeśli chcesz).
A co, jeśli naprawdę pomoże Ci ona uzyskać to, co chcesz?
Czy nie wartałoby na nią wydać tych symbolicznych 19,95 dolarów?
Jeśli zamówisz już teraz, otrzymasz także książkę, która wywarła głęboki wpływ na Behrend i pomogła jej napisać tę książkę. Została napisana przez kogoś, kogo nazywa „mistrzem” w swojej książce. Jest naprawdę niezwykła i będzie Twoja ZA DARMO, jeśli zamówisz Attaining your desires już teraz.
Pozdrawiam magicznie,
Joe Vitale
joe@mrfire.com
PS. Większość ludzi wie o pierwszej książce autorstwa Behrend — Your invisible power (Twoja niewidzialna siła), która jest jeszcze w druku, ale prawie nikt nie wie o jej drugiej książce, o wiele cenniejszej i silniejszej. Dzięki niej możesz zdobyć prawie wszystko, co sobie wymarzysz. I pomyśl, że będzie Twoja za jedyne 19,95 dol.! (Tak, satysfakcja jest gwarantowana albo zwracam pieniądze.) Pamiętaj, zamów teraz, a dostaniesz do tego ZA DARMO książkę „mistrza”, która zainspirowała autorkę! (Będziesz ją uwielbiać!)
PPS. Jakie dwie inne książki zabrałem ze sobą z Houston? Pierwsza z nich, to legendarna książka Roberta Colliera Letter book. Druga to How to write letters that sell Christiana Godefroy'a. I trzecia, to oczywiście ta, którą Ci dzisiaj oferuję. Rozważ to: jeśli książka Behrend jest tak dobra, że jest jedną z tylko trzech, które wybrałem z 5000, czy nie powinieneś jej przynajmniej zobaczyć?
Tydzień później, czy jakoś tak, napisałem drugiego e-maila do tej samej listy. Ten list po prostu powtórzył kluczowe korzyści, jakie daje książka i zawierał także opinie ludzi, którzy kupili książkę już za pierwszym razem. Znalazłem też książkę tzw. public domain (bez zastrzeżonych praw autorskich) i dodałem ją do bonusów, które dostawali ludzie przy zamawianiu. Rezultat: zarobiłem tym listem 1300 dolarów.
Oto ten follow-up, który wysłałem mojej liście:
Temat: PS
Właśnie znalazłem następną książkę napisaną przez „mistrza”!
Jest fantastyczna! Ale zamiast tylko mówić Ci o tej niesamowitej książce z 1909 roku, powiem Ci jak możesz otrzymać jej egzemplarz ZA DARMO.
Oto moja propozycja:
Gdy kupisz książkę Genevieve Behrend wydaną po raz pierwszy w 1929 roku — Attaining your desires: by letting your subconscious mind work for you — uzyskasz dostęp do aż DWÓCH dodatkowych ebooków napisanych przez „mistrza” — mistycznego autora, który zainspirował Behrend do napisania JEJ książki!
Jeśli chcesz ponownie zobaczyć mój sales-letter sprzedający tę niezwykłą książkę odwiedź:
www.mrfire.com/desires.html
Jeśli jesteś gotów kupić jej książkę i otrzymać dostęp do darmowych dwóch książek napisanych przez "mistrza" właśnie teraz, po prostu kliknij tutaj:
www.clickbank.net/sell.cgi?outrageous+3+AttainingYourDesires
Zrób to teraz i spełnij swoje pragnienia!
Pozdrawiam magicznie,
Joe Vitale
joe@mrfire.com
PS Jeśli już kupiłeś niesamowitą książkę Behrend, po prostu wejdź ponownie na stronę, z której ją ściągnąłeś i zobaczysz, że teraz dodałem tam link do drugiej książki „mistrza”.
A potem wpadłem w wir innych projektów i zupełnie zapomniałem o książce. Po kliku miesiącach — co tak naprawdę jest zbyt długim okresem w świecie marketingu — postanowiłem wysłać jeszcze następnego follow-up'a. Ten był zupełnie odmienny od poprzednich. Przeczytaj i zobacz, czy możesz dociec, o co mi chodzi.
Oto trzeci list, który wysłałem mojej liście:
Temat: Widziałeś to?
KOCHAM dostawać takie e-maile:
„Prawie zaniemówiłam po przeczytaniu większości materiału Behrend i Trowarda. Wydaje się rażąco niewystarczające powiedzieć jedynie dziękuję, ale nie wiem, jak inaczej to wyrazić. Te materiały zawierają wszystko, co widziałam (choć z każdym dniem odkrywam, że wiem mało, im więcej się uczę) i wszystko, co zawsze chciałam wiedzieć. Wielkie dzięki za posłuchanie swojego serca i udostępnienie tego materiału ponownie dla szerszej publiczności. Naprawdę jestem ogromnie wdzięczna.”
Carolita Oliveros
„Joe, chcę się dołączyć do listy osób mówiących »dziękuję« za przywrócenie do życia zapomnianej książki Attaining your desires i udostępnienie jej światu. Po jej przeczytaniu wiem już dlaczego jest to jedna z trzech książek, które zabrałeś ze sobą podczas wyprowadzki. Ma ona tak ogromny wpływ na moje życie, że podczytuję ją co najmniej cztery razy w tygodniu, bo za każdym razem gdy ją czytam, odkrywam coś nowego. Ale to jeszcze nie koniec, w dwa tygodnie po przeczytaniu książki udało mi się podpisać umowę, która przyniesie mi tysiące dolarów. Tak, jak mówi książka w rozdziale »Wykorzystanie nabytej wiedzy w praktyce«: »największym magnesem przyciągającym pieniądze są pomysły«. I to jeszcze nie koniec. Dzięki książce wpadłem na pomysł, który powinien przynieść nawet i więcej pieniędzy, które podaruję dla Czerwonego Krzyża w Nowym Jorku. Chciałbym, żeby każdy dowiedział się o potężnym przesłaniu, jakie niesie ta książka. Joe, przyjmij wyrazy uznania za przywrócenie tego skarbu światu.
John Beaton, Calgary, Canada
„Wydrukowałam książkę wczoraj wieczorem i zaczęłam czytać — nie mogę się od niej oderwać — jest super i po prostu potwierdza wiele rzeczy, które wiedziałam do tej pory. Krystaliczna klarowność, z jaką jest napisana, pomaga mi zagłębić się w te przekonania bardziej, niż mogłam kiedykolwiek wcześniej. Aż się nie mogę doczekać momentu, kiedy zacznę naprawdę stosować to, czego się uczę.”
Mary Heidkamp
„Niedawno zaopatrzyłam się w ebooka Attaining your desires, którego mi poleciłeś i muszę Ci powiedzieć, że rzeczywiście jest to zupełnie inne niż cokolwiek, co wcześniej czytałam! Czytałam dużo książek o tworzeniu myślami i nawet mam kasety o tym, jak wizualizować. I stosowałam ich metody przez lata, ale nigdy nie doszłam do takiego poziomu zaawansowania, jakiego pragnęłam. Potrzebowałam właśnie tej książki aby tak naprawdę zrozumieć, jak działa Wszechświat i wejść na nowy poziom rozwoju osobistego. Jestem bardzo szczęśliwa, że teraz wiem, jak uzyskać łączność z duchem tego, co naprawdę chcę mieć w życiu. Po prostu musiałam do Ciebie napisać i podziękować za podzielenie się tym z nami, jestem pewna, że podobnie jak ja, wielu innych zainspirowało się tą książką.
Malika Krish
Widać wyraźnie, że ta książka z 1929 roku, którą oferuję potrafi odmienić życie.
Jeśli jeszcze jej nie zamówiłeś, oto Twój przyjacielski przypominacz.
Kiedy zamówisz tę niesamowitą książkę, uzyskasz dostęp do dwóch innych ebooków napisanych przez tajemniczego „mistrza”, który zainspirował autorkę do napisania jej książki. Po prostu kliknij tutaj:
www.clickbank.net/sell.cgi?outrageous+3+AttainingYourDesires
Czyż już nie czas, by spełnić swoje pragnienia?
Pozdrawiam magiczne,
Joe Vitale
joe@mrfire.com
PS. A oto jeszcze jeden e-mail, który kocham:
„Dziękuję za wydanie Attaining your desires w formie ebooka. Ściągnąłem go i po prostu nie mogłem przestać czytać. Dzięki.”
Jane Foster
Oto sedno sprawy:
Wysłanie trzeciego follow-up'a do tej samej listy może przynieść Ci jeszcze więcej sprzedaży.
Generalna zasada jest taka, że uzyskujesz ok. 50% efektów poprzedniego listu. Więc, jeśli drugi list spowodował 50 sprzedaży, trzeci może dać ich 25.
I to wszystko z tej samej listy!
Co więcej, Twój list może składać się wyłącznie z opinii.
Krótko mówiąc — nie musisz nawet pisać listu!
To jest sekret, z którym chciałem Cię zapoznać w tym rozdziale. Czasami, wszystkim, co musisz zrobić jest oparcie się w swoim liście na tym, co mówią inni. Dokładnie tak zrobiłem w powyższym liście. Po prostu wybrałem najlepsze opinie i po uzyskaniu zgody na ich użycie, zrobiłem z nich jeden, silny list.
Ty też tak możesz!
Po prostu poproś o opinie zadowolonych klientów.
To takie proste!
40
Jakich pięciu sposobów możesz użyć, by ludzie otworzyli Twojego e-maila? |
|
|
|
o powinieneś zrobić, by ludzie w ogóle otworzyli Twojego e-maila?
Są dwie opcje:
Odbiorca rozpoznaje to, co masz w polu Nazwa
Temat jest wprost zmuszający do otwarcia
Oczywiście wszystkie wysiłki należy skupić na tej drugiej. Podczas gdy ludzie otrzymujący e-maila mogą popatrzeć od kogo on jest i rozpoznać Cię, nie ma gwarancji, że otworzą list i go przeczytają. Bo w końcu, tak naprawdę, nie są zainteresowani Tobą, a raczej tym, co możesz dla nich zrobić. To duża różnica.
Tak, jak w przypadku reklam i informacji prasowych, Twój temat jest „nagłówkiem”, który spowoduje, że ludzie albo przeczytają Twoją wiadomość albo wyrzucą bez otwierania.
Problem polega na tym, że nie możesz używać tradycyjnych tricków stosowanych w pisaniu nagłówków w swoim temacie. No dobra, może Ci się udać, ale nie warto ryzykować.
Na przykład „darmowy” jest uważane za najsilniejsze słowo w reklamie. Ale nie używaj go w temacie.
Dlaczego? Bo coraz więcej ludzi używa filtrów, aby zorganizować swoją pocztę. Ja też teraz ich używam. Ponieważ otrzymuję setki e-maili dziennie, musiałem coś zrobić, by być w stanie przebić się przez tę dżunglę. I po to ustawiłem filtry w swojej skrzynce. Kiedykolwiek słowo „darmowy” pojawia się w temacie — bez wątpienia sygnalizując reklamę — list jest automatycznie usuwany. Nigdy go nie widzę.
Czy rozumiesz, o co mi chodzi? Jeśli próbujesz wysłać reklamę przez e-maila, może ona zostać usunięta i pozbawiona szans na otwarcie.
Więc, co możesz zrobić?
Oto moje ulubione metody gwarantujące, że ktoś przeczyta e-maila:
Spersonalizuj list. Jeśli to tylko możliwe, używaj imienia odbiorcy w temacie. „Joe, widziałeś to?” przyciągnie moją uwagę.
Niech list wydaje się osobisty. Proste PS może sprawić, że e-mail zostanie przeczytany. Albo „Widziałeś to?”. Kiedyś użyłem tematu „Wysyłam ponownie” i każdy otworzył list. Dlaczego? Bo wydawało się to osobiste.
Niech to będzie „wiadomość dnia”. Często wysyłam
e-maile z tematem „Nowość od Joe Vitale” albo „Specjalne ogłoszenie”.
Skup się na korzyściach. Kiedy wszystko inne nie przynosi skutku, po prostu napisz o swojej ofercie. „Rozwiąż problemy z podatkami dzięki naszemu nowemu programowi”.
Niech temat zaciekawia. Ciekawość wciąż przyciąga uwagę. „Gdzie znaleziono UFO?” może być interesujące. „Koty potrafią śpiewać” może spowodować, że ludzie otworzą e-maila. To rozwiązanie najmniej lubię, choć często jest skuteczne.
Krótko mówiąc, poświęć trochę czasu na temat. Jest on tak ważny, jak każdy inny nagłówek.
Jeśli tematy, które piszesz działają, mogą uczynić Cię bogatym.
Udowodnię Ci to w następnym rozdziale.
41
Naprawdę „zabójczy” hipnotyczny sales-letter, użyty w sieci i poza nią |
|
|
|
rzymaj się mocno krzesła, bo ten list Cię zmiecie!
Naprawdę. Poczekaj tylko, aż zaczniesz czytać ten niesamowity list. Lepiej postaw strażnika przy swoim portfelu lub portmonetce, ponieważ ten list zrobi wszystko, aby pozbawić Cię pieniędzy!
John La Tourrette jest potężnym pisarzem i instruktorem sztuk walki. Ciągle się dziwię temu, co tworzy i jak przekonująco sprzedaje. Jest szczery i jest siłą, z którą trzeba się liczyć.
Ten list jest dobrym, świeżym przykładem jego stylu. Zapraszam Cię do przeczytania go i zauważenia, jakie emocje on w Tobie wywołuje. Ten list ma naprawdę niezłe muskuły. Zwróć też uwagę na to, jak używa on emocji, w jaki sposób przedstawia korzyści i zapędza Cię w róg zmuszając do zakupu albo do niepokazywania mu się na oczy.
Zauważ też, że łączy on swój list z bardzo silnymi emocjami związanymi z 11 września 2001 — przerażającymi wydarzeniami w Nowym Jorku i Waszyngtonie, kiedy to Ameryka została zaatakowana przez terrorystów. W momencie, kiedy ludzie nie mogą się otrząsnąć po wiadomości z 11-09-01 i czują złość i strach w jej efekcie — oto przychodzi John ze swoją ofertą mającą pomóc utrzymać przy życiu Ciebie i tych , których kochasz.
Nie sądzę, że to jest niewłaściwe użycie jego siły. W końcu, kiedy piszę te słowa, jest koniec października, zaledwie miesiąc po atakach. Ameryka jest w stanie wojny. Ludzie boją się podróżować i zastanawiają się, co będzie dalej. John nie wykorzystuje ludzi, tylko im pomaga. Jego materiał nie tylko może pomóc ludziom przeżyć, ale także ocalić innych.
Jedyną obiekcją, jaką mam do tego listu jest to, że John mówi, że ludzie w trzech pozostałych samolotach nie podjęli żadnego działania. Prawda jest taka, że nie wiedzieli oni, że czeka ich śmierć. I tak naprawdę nie wiemy, jak wyglądały ostatnie chwile ich życia.
List Johna jest hipnotyczny. Załączam go tutaj za jego zgodą, dla celów edukacyjnych. Jeśli zastanawiasz się, czy zamówiłem oferowany pakiet po przeczytaniu tego listu, to moja odpowiedź brzmi: TAK.
Oto on:
„Musiałem ciężko walczyć, by to wydać, ale jest to materiał o tematyce sztuk walki dla dorosłych i oferuję go wraz z darmowym kursem Czas zabijania: jak wyeliminować terrorystę w dwie sekundy lub mniej!, którego wartość to $257 i który jest dostępny wyłącznie dla członków Wewnętrznego Kręgu, którzy mają powyżej 18 lat i zdecydowanie nie jest dla ludzi o słabych nerwach i nie będzie sprzedawany ani oferowany tym, którzy nie są członkami. Jesteśmy wzburzeni tym, co stało się 11 września i mamy nadzieję, że to się
-->
nigdy nie powtórzy, ale gdyby [Author:P]
jednak tak się stało, dzięki tym materiałom treningowym będziesz mógł przynajmniej się obronić. To jest właśnie powodem, dla którego otrzymujesz ten raport. Proszę, nie dziel się tą informacją z nikim spoza rodziny. Dziękuję za uwagę.”
„Zaskakujące sekrety metody »Żelazna Pięść« mistrzów uderzenia typu ręka-młot, najwięcej wiedzących i najbardziej śmiercionośnych specjalistów od walki w kontakcie na świecie!”
„Naucz się, jak cieszyć się ogromną siłą uderzeń typu ręka-młot, niezależnie od wieku, kondycji i połącz je z niezwykłą szybkością i magią wiedzy mających 6 tys. lat strategii i taktyk mistrzów walki w kontakcie. Ten »niedawno opublikowany« kurs »Żelazna Pięść, Żelazny Palec«, dostępny jedynie dla członków kręgu, radykalnie zmienia poziom pewności siebie i szanse na przetrwanie w razie ataku, praktycznie natychmiast czyniąc Cię tak skutecznym, jak posiadacze czarnego pasa.”
Od Jack'a Williams'a
Drogi Przyjacielu,
Szokującym jest nawet myślenie o zabijaniu ludzi. Mamy odrazę do tego tematu. Jednakże atak terrorystyczny naprawdę miał miejsce. Ci chorzy fanatycy przejęli cztery nasze samoloty i tylko w jednym z nich pasażerowie mieli odwagę i wiedzę, by się im przeciwstawić, by zrobić, to, co powinno być zrobione, by powstrzymać terrorystów, zanim skierują samolot na kolejne Centrum Handlu.
Oddajemy hołd Jeremy'iemu Glick'owi — byłemu zapaśnikowi, posiadaczowi czarnego pasa w Judo, który stał się bohaterem atakując fanatyków, którzy przejęli kontrolę nad kabiną pilota lotu numer 93 linii United Airlines i zakończył swoje życie w sposób, w jaki je przeżywał: nieustraszenie i dla innych. Dziękujemy Ci Jeremy za wyeliminowanie tych wariatów. Ten raport jest wart Twojej uwagi, jako że jesteś inteligentną, mądrą i wspaniałą osobą, której te rzeczy nie są obojętne.
Mówi on o potędze. O odwadze. O mądrości. I o naprawdę działających, jednorazowych ciosach eliminujących.
Mówimy w nim o ludziach, takich jak Sam, wytrenowany w sztukach walki gliniarz z San Diego, który bez broni odważył się zaatakować ośmiu złoczyńców gwałcących młodą dziewczynę. Pięciu z nich skończyło w szpitalu. Sam nie dogonił trzech następnych.
Mówimy o niewielkim, ale twardym Chow, który obronił się podczas bijatyki w barze odsyłając trzech napastników do szpitala, z których jeden następnie umarł w wyniku odniesionych obrażeń wewnętrznych i urazu mózgu. (więcej o tym na następnej stronie — POUFNE!)
„Poprosiłem, by zrobił to samo ze mną. Przybrałem dobrą pozycję walki i stanąłem z nim oko w oko, bo chciałem mu pokazać, »co jest czym«. Hmm... kiedy się obudziłem na ziemi, minutę później zapytałem »co u diabła się stało?« i cała sala zaniosła się od śmiechu.
Zapytałem faceta, który siedział obok mnie, co się stało i powiedział: »Kiedy zadałeś swój cios, on zbił go w bok i lekko uwięził Twoją szyję, dotykając ją w różnych miejscach i przewróciłeś się na ziemię. « Nigdy wcześniej nie zostałem znokautowany podczas walki, szczególnie przez sześćdziesięciolatka, mającego ok. 19 funtów nadwagi. Byłem oniemiały, ale oczywiście nauczyłem się wiele za jednym razem i zacząłem poświęcać uwagę temu, czego naprawdę uczył.” (więcej na następnej stronie)
„Teraz wiem, że kiedy dr La Tourrette, zwany Speedmanem uczy, to NIE jest sytuacja z serii »mój tata może pobić Twojego tatę«. Doc'owi naprawdę zależy i pokazuje on to w surowej i »natychmiastowej« efektywności ulicznej metod, których uczy.”
Jak chiński mistrz mógł złamać kamień z rzeki i nauczył tego swoich uczniów w mniej niż 30 dni?
Jaki jest najważniejszy cel każdego uderzenia?
Jaki jest prawidłowy sposób zwiększenia siły uderzenia o 300%?
Jak uniknąć złego typu zwracania uwagi przeciwnika, gdy atakujesz.
11 różnych przykładów, jak rozwinąć Żelazny Palec.
Nieznany sekret akceleratorów siły i jak się on ma do uderzeń typu ręka-młot.
Przykład, jak użyć Żelaznej Pięści w sytuacji masowego ataku.
17 przykładów, jak połączyć wielokrotne uderzenia typu ręka-
-młot z szybkim atakiem w mniej niż jedną sekundę.
Jak pobudzić wewnętrzną energię, by rozwinąć Żelazną Pięść.
Jaką pierwszą rzecz trzeba wykonać przy uderzeniach typu ręka-młot?
Odkryjesz wpływ kontroli oddechu na zwiększenie siły.
Jak uniknąć posiadania dużych, zdeformowanych rąk?
Odkryj wpływ kontroli oddechu na zwiększenie prędkości.
Zobaczysz, jak Max potroił siłę swoich uderzeń w 30 minut.
Typowe rozpoczęcia walki, które odwracają uwagę przeciwnika i pozwalają Ci zadać silny cios.
Jakie jest nieodmienne pytanie, które pojawia się w głowie Twojej i każdego adepta sztuk walki, kiedy stajesz oko w oko z bandytą, który chce Ci zrobić krzywdę? (Zobacz na następnej stronie.)
Jak połączyć sekretne techniki „trującej ręki” z uderzeniem typu ręka-młot?
Jedna z najefektywniejszych metod treningu, jakie widzieliśmy, by zamienić pięść w taran, zachowując jednocześnie jej normalny wygląd.
Technika, która zwiększa dwukrotnie szybkość uderzenia w czasie krótszym niż minuta.
Jak myśli przeciwnik?
Jak w niewidoczny sposób zadawać kilkakrotne ciosy.
Jak przywalić go, jakbyś był tonowym głazem.
Jak uzyskać pewność siebie bez wdawania się w walkę.
Jak spowodować, by Twoje średniej prędkości uderzenie było dwukrotnie szybsze niż najszybsze uderzenie przeciwnika, nawet kiedy to przeciwnik zaczyna.
Jak wkręcić się w jego Ścieżkę Agresji.
Sekrety przechodzenia z jednego uderzenia do drugiego.
Wynalazek — domowy przyrząd do ćwiczeń „Deska Siły”.
Mały dotyk może zwiększyć Twoją szybkość reakcji o 10, 15 lub 20 procent.
Efektywną technikę zwiększania świadomości sytuacji.
Nie rób przypadkiem tych 5 rzeczy albo stracisz całą energię.
Dlaczego większość książek o karate źle uczy o żelaznej dłoni.
W każdej sytuacji samoobrony jest pewien moment krytyczny, w którym Twój przeciwnik nie jest przekonany, czy zaatakować... Co więc zrobić, by zwiewał, aż się będzie kurzyło.
Jak zamienić przeciwnika w marshmallow (cukierek ślazowy).
Jeden prosty błąd, który natychmiast pozbawia Cię energii.
Sześć domowych przyrządów treningowych, które zrobią z Ciebie eksperta w uderzeniu ręka-młot w ciągu jednej nocy.
Jak zamienić silny skok na dobitne uderzenie.
Jak roznieść przeciwnika i nie pójść do więzienia.
Jakie 4 rzeczy musisz zrobić, by wkroczyć w „niewidzialny tryb” i zamienić wszystkie swoje uderzenia w niewidzialne sekretne bronie?
Techniki wspomniane powyżej są tylko kroplą w morzu tego, czego się nauczysz. Powyższy kurs jest złożony z 4 partyzanckich nagrań, do których jest dołączony duży poradnik do treningu. Oto tytuły:
Film nr 1: Prawdziwe sekrety kryjące się za uderzeniami ręka-młot. Ten film mówi o sekretach zdobycia umiejętności zadawania ciosów typu ręka-młot, pchnięć typu Żelazna Pięść i uderzeń otwartą ręką typu Żelazny Palec. Właściwe narzędzia i właściwe metody treningu. To partyzanckie wideo jest zupełnie nowe! Wartość: 70 dolarów.
Film nr 2: Prawdziwe sekrety łączenia treningu Żelaznej Pięści i Żelaznego Palca z bardzo szybkimi uderzeniami, krytycznym dystansem, świadomością taktyki i Dim Mak albo Trująca Ręka, jako techniki oddziaływania na zakończenia nerwowe. To zupełnie nowy film! Wartość: 70 dolarów.
Film nr 3: Zapomniane techniki bazujące na starożytnych sekretach energii Chi Kung, które natychmiast zwiększają Twoją siłę kopania i jego skuteczność. Większość ludzi tego nie zna, ale Doc jest jednym z najlepszych, 21 certyfikowanych i przeszkolonych trenerów Medycyny Energii na świecie. Jest on jedynym trenerem na świecie, który zastosował te sekrety energii do technik kopania w taki sposób, że pozwalają one nawet komuś starszemu niż 35 lat kopać twardo, mocno, z łatwością i elastycznością. To zupełnie nowy film! Wartość: 70 dolarów.
Film nr 4: Jak zastosować technikę uderzenia pięść-młot do kopnięć dla tzw. „Power Based Kicking”, do walki z wieloma przeciwnikami i kopnięć z obrotu. To zupełnie nowy film! Wartość: 70 dolarów.
Duży podręcznik treningowy Prawdziwa nauka stojąca za uderzeniami typu ręka-młot, sekret i zapomniana wiedza wojskowa stojące za Żelazną Pięścią i Żelaznym Palcem, który rozbija cegły i efektywna sztuka walki na ulicy. Zupełnie nowe! Wartość: 50 dolarów.
(Poufne materiały, przewróć na następną stronę)
To powinno dać Ci wystarczająco dużo detali, byś zdobył ogólne pojęcie o ważności sekretów uderzenia pięść-młot podczas zupełnie nowego, prywatnego i odbywającego się za zamkniętymi drzwiami Kursu Łamania autorstwa Doca. Jest jeszcze masa rzeczy, które odkryjesz samodzielnie, podczas oglądania, nauki i trenowania ich. Tak naprawdę, to według byłego redaktora działu kung-fu w magazynie „BLACK BELT”, Pana Stevena Barnesa…
“Dr La Tourrette przystosował trening sztuk walki znany w starożytności do wymagań dwudziestego wieku. Jego materiały zawierają serię powiązanych ze sobą, prostych do zastosowania, druzgocąco efektywnych technik.
Każdy, kto nie zdaje sobie sprawy z istnienia tych potężnych technik, żyje w średniowieczu.
Polecam z całego serca!”
Oferta specjalna! Możesz otrzymać cały opisany powyżej pakiet o wartości 330 dolarów ze zniżką dla Wewnętrznego Kręgu, czyli za jedyne 197 dolarów plus 17,50 dolarów za pakowanie i przesyłkę, jeśli zamówisz w ciągu następnych 11 dni. Zadzwoń pod numer 541-535-3188 i porozmawiaj z jedną z dziewczyn już teraz. Paczka czeka na Ciebie.
I tak, jak wspomniałem na pierwszej stronie, Doc dodaje ZA DARMO „nagrany za zamkniętymi drzwiami i opuszczonymi zasłonami” kurs uderzania, pod tytułem CZAS ZABIJANIA. Ten kurs ma wartość 257 dolarów... i jest dawany tylko pierwszym 50 osobom pełnoletnim z Wewnętrznego Kręgu, które zadzwonią do nas od razu. NIE zrobiliśmy tego „kursu uderzeń” dla publicznego użytku, więc musisz obiecać, że zatrzymasz go dla siebie i NIE pokażesz nikomu kto NIE jest członkiem Twojej rodziny lub starszym rangą posiadaczem czarnego pasa, któremu ufasz.
Prywatnie nagrany i NIE przeznaczony do użytku publicznego kurs uderzania Czas zabijania składa się z...
1. Pierwszy film, Czas zabijania, Śmiertelny Odwet: Jak zabić terrorystę w 2 sekundy lub mniej, nawet jeśli nie masz żadnej broni. To techniki zabijania jednym uderzeniem. Film pokazuje, jak spowodować, by terroryści myśleli, że jesteś śmiertelnie przerażony, ale to tylko po to, by sprowokować ich, by podeszli na optymalną do ataku odległość. Uczy Cię on technik nazywanych „nic nie jest takie, jakim się wydaje”. Pokazuje sekret krwawych uderzeń. Niektóre z tych technik cieszą się złą sławą. W samobójczej misji, której masz być ofiarą, pokażą Ci metody i sposoby, by wyeliminować terrorystów zanim spełnią swoje zamiary. Sposoby zamieniania atakujących w ofiary. Jak wzbudzić w sobie pragnienie walki. Śmiercionośne techniki, które działają prawie natychmiast. Nie do użytku publicznego. Zupełnie nowy film partyzancki. Wartość: 89. NIE wolno Ci tego komukolwiek sprzedawać!
2. Drugi film, Sekrety natychmiastowej eliminacji na ulicy! Metody, które sześcioletnia, chuda dziewczynka może łatwo zastosować, by pokonać zwalistego mężczyznę. Metody używania naturalnych broni. Techniki wprowadzone przez ludzi ochraniających bogatych i sławnych i rodziny królewskie, gdzie ataki terrorystyczne są o wiele bardziej powszechne. Wartość: 89 dolarów.
3. Gruby podręcznik treningowy, To czas zabijania. To prywatne notatki Wielkiego Mistrza. Nie zostały przygotowane w formie komputerowej, a są w postaci ręcznych zapisów mówiących „jak” i „dlaczego” te techniki muszą być wykonywane w taki, a nie inny sposób, aby „walczyć i zdobyć” warunki, jakich potrzebujesz. Są brutalne i zawierają szeroki opis jego technik wydrapywania. To NIE jest przeznaczone dla ludzi o słabych nerwach. To totalnie brutalne, ale sytuacja skończy się Twoim pogrzebem, jeśli nie zrobisz czegoś, gdy znajdziesz się w tak potwornej sytuacji, jaką jest atak terrorystyczny. Wartość: 50 dolarów. NIE wolno Ci tego komukolwiek sprzedawać.
4. Podręcznik do treningu Sekrety mądrej, błyskawicznej walki na ulicy, aby się natychmiast obronić, nawet jeśli walczysz przeciw Dirty Harry'emu!. Uwaga. Te techniki są prezentowane jedynie w celach informacyjnych. Proszę więc o zdrowy rozsądek i właściwe, rozważne podejście w ćwiczeniu i zdobywaniu tych umiejętności. Wartość: 29 dolarów. (przewróć na drugą stronę)
Odtajniamy te techniki tylko dlatego, że dokonano rzezi na obywatelach Amerykańskich. Terroryści wciąż przebywają między nami i chcą wytępić nasz naród. Mam nadzieję, że nie są knute śmiercionośne plany, by nas zniszczyć. Jednakże, bez tych technik jesteśmy godni współczucia i bezsilni, gdy stajemy z nimi twarzą w twarz.
Mam tego dosyć.
Mam nadzieję, że ten materiał nigdy nie okaże się przydatny. Mam też nadzieję, że ani Ty ani ktokolwiek z Twojej rodziny nie stanie się nową ofiarą. Jeśli jednak będziesz w takiej sytuacji, będziesz miał „amunicję” do swojej broni.
Cały zestaw jest wart 257 + 330 = 587 dolarów. TWOJA cena w tym momencie to tylko 197 + 17,50 dolarów. Nasze techniki są teraz dostępne i chcemy dać Ci skuteczne metody, aby zgnieść tych spragnionych krwi fanatyków, którzy chcą tylko zabijać niewinnych ludzi, którzy nie są w stanie się obronić.
Dodatkowo, chciałbym, byś zobaczył ten niesamowity zestaw na moje ryzyko.
Nie zamierzam Cię prosić, byś mi zaufał. Zbytnio Cię cenię, aby to zrobić.
Zamiast tego, zorganizowałem to tak, by niezwłocznie, jeszcze dzisiaj, wysłać Ci Twój egzemplarz tego kursu (jest już przygotowany dla Ciebie w moim biurze). Doc osobiście zaaprobował tę metodę: chcemy, abyś oglądał te kasety w wolnym czasie i spędził z nimi tyle czasu, ile tylko chcesz... przez 90 dni. Po tych 90 dniach możesz albo je zatrzymać, albo wysłać nam z powrotem, bez żadnych dodatkowych warunków. Wybór należy do Ciebie.
W gruncie rzeczy, jeśli jesteś złodziejem, możesz nas łatwo wykorzystać. Nawet, jeśli podoba Ci się materiał. Nawet jeśli uczyłeś się z nich, czytałeś podręczniki i trenowałeś oglądając filmy. Nawet jeśli podobały Ci się filmy, wciąż możesz je odesłać.
Jednakże jesteś członkiem Wewnętrznego Kręgu. Ufamy Ci. Jeśli nie spodobają Ci się, odeślij je i zwrócimy Ci pieniądze (minus koszty przesyłki). Tak bardzo wierzymy w ten Kurs uderzeń ręka-młot i darmowy bonus Czas zabijania, że jesteśmy przekonani, że Tobie też się spodobają. Tak więc studiuj te techniki. Dadzą Ci prawdziwą przewagę.
Z wyrazami szacunku,
Jack Williams
PS Jest pewien mały „haczyk” w tej ofercie. Mały, ale ważny. Wydałem ogromne pieniądze na zrobienie tych nagrań i nawet więcej na zarezerwowanie zestawu specjalnie dla Ciebie. Nasze małe biuro nie jest przystosowane do bałaganu, jaki to stworzyło... więc muszę zrobić restrykcyjne ograniczenie czasu, w którym będziemy trzymali zarezerwowany dla Ciebie zestaw. Dlatego musisz zamówić w ciągu 11 dni od daty otrzymania tego listu. To niewiele czasu, wiem. Aby zabezpieczyć swoją kopię powinieneś zadzwonić (albo napisać) właśnie teraz, kiedy jeszcze masz list w rękach. Cały zestaw wartości 587 dolarów kosztuje teraz tylko 197 + koszty pakowania i przesyłki.
Oto, co chciałbym, abyś natychmiast zrobił: zadzwoń do mojego biura, pod numer 541-535-3188 i powiedz, że jesteś członkiem Wewnętrznego Kręgu i chcesz kupić kasety z Uderzeniem typu ręka-młot i bonusowe kasety KTT. Jesteś w unikalnej sytuacji, ale musisz działać już teraz, by to wykorzystać. Mam nadzieję, że to zrobisz. Mam również nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał użyć technik, których się nauczysz. Pozostań w pokoju.
Copyright 2001, Group L Inc. Warrior Publications, 6252 Dark Hollow Rd. Med.
OR, 97501, 541-535-3188,
fax 541-535-8038
Czy jeszcze oddychasz?
Oczywiście, ten list jest wręcz naładowany mocą.
Dobrym ćwiczeniem jest przeglądnąć go, nawet zanalizować i zauważyć, co robi go tak potężnym. Im więcej zrozumiesz na temat sales letter'ów, tym lepiej będziesz „uzbrojony”, by pisać własne.
42
Najdziwniejszy na świecie sposób na wzmocnienie Twoich hipnotycznych tekstów |
|
|
|
ozwól, że zacznę od zadania Ci pytania:
Co możesz zrobić, by poprawić swoje hipnotyczne teksty — przez to i hipnotyczny rozgłos, hipnotyczne strony internetowe i e-maile?
Jeśli jesteś jak większość ludzi, odpowiedziałeś podając któryś z poniższych sposobów:
Poprosić innych, by przeczytali i powiedzieli, co o tym myślą.
Po prostu wrzucić tekst i zobaczyć, co się stanie.
Zatrudnić redaktora.
Wszystkie trzy metody są dobre. Ja też ich wszystkich używałem. Moja ulubiona to ta pierwsza. Nic nie może się jednak równać daniu komuś tego, co napisałeś, aby przeczytał to na głos. Jeśli mają problem z odczytaniem jakiejkolwiek sekcji, oznacza to, że musisz ją napisać ponownie.
Jednakże tę metodę omówiłem w moich wcześniejszych książkach, takich jak Hypnotic writing i Advanced hypnotic writing.
Dziś chcę opisać nową metodę wzmocnienia tekstu, który piszesz.
Przygotuj się. To, co za chwilę powiem zaszokuje Cię.
Będzie brzmiało dziwnie, kontrowersyjnie, a nawet śmiesznie.
Ale skoro jestem pewien, że masz otwarty umysł, przynajmniej wysłuchasz mnie i wypróbujesz tę metodę.
To trzecie podejście do poprawiania Twojego tekstu jest związane z ruchem, testowaniem mięśniami.
Jest parę książek na ten temat. Właśnie dziś siedziałem sobie w fotelu z psem u stóp i czytałem fascynującą książkę dr Davida Hawkinsa, Power vs. Force: The Hidden Determinants of Human Behavior.
Brzmi bardzo poważnie, prawda?
I takie to jest. To ekscytująca praca o 20 latach badań dr Hawkinsa poświęconych anatomii ludzkiej świadomości. Jego głównym narzędziem przez cały czas trwania badań było po prostu: testowanie mięśniami.
Tak, testowanie mięśniami.
Teoria mówi, że Twoje ciało nie kłamie. Jeśli możesz mu zadać pytania, uzyskasz właściwe odpowiedzi na dowolny temat.
Tak, włączając w to Twój list sprzedający.
Być może przykład pokaże to najlepiej.
Poproś przyjaciela. Każdy będzie odpowiednią osobą do tych celów.
Stań z tą osobą twarzą w twarz.
Niech Twój przyjaciel rozłoży ręce, jakby udawał samolot, ale tylko z jednym „skrzydłem”.
Połóż dwa swoje palce na tej wyciągniętej ręce, w okolicach nadgarstka dłoni.
Powiedz tej osobie, by stawiała opór kiedy naciskasz.
Naciśnij w dół.
Ta osoba powinna bez problemu poradzić sobie z naciskiem Twoich dwóch palców.
A teraz powiedz tej osobie, by myślała o Hitlerze, gdy stawia opór i znów naciśnij.
Widzisz różnicę? Ramię Twojego przyjaciela powinno być słabe i opaść, gdy naciśniesz.
OK, a teraz każ osobie pomyśleć o kimś, kogo kocha, kiedy stawia Ci opór i znów naciśnij.
Widzisz różnicę? Teraz ramię osoby powinno pozostać na swoim miejscu.
Podziękuj przyjacielowi i pozwól odejść. Test zakończony.
Co się właśnie stało?
Właśnie doświadczyłeś testowania mięśniami. Dr Hawkins twierdzi, że to pewny sposób testowania poprawności wszystkiego, co możesz wyartykułować. Faktem jest, że na tylnej stronie okładki swojej książki pisze: „Co by było, gdybyś miał dostęp do prostej maszynki dającej odpowiedź tak lub nie na każde pytanie, które chcesz zadać?”
Jego teoria jest taka, że wszystko co żyje jest ze sobą połączone — Ty, ja, sąsiedzi, druga część planety, cokolwiek — i że możemy mieć dostęp do WSZYSTKICH informacji przez wrota do wiedzy — test mięśniami.
Znacznie upraszczam tę metodę i przesłanie jego książki, by dojść do tego, co sam chcę przekazać:
Możesz przetestować każdy aspekt swojego hipnotycznego pisania dzięki testowi mięśniami.
Możesz przetestować każde słowo, zdanie, akapit i stronę.
I za każdym razem, kiedy wyjdzie, że coś jest słabe, możesz to wzmocnić.
Dr Hawkins mówi, że przetestował tak każde zdanie swojej książki, która ma 311 stron.
Widzisz już po co to wszystko mówię?
Jeśli możesz przetestować każde zdanie w standardowej długości książce, możesz też przetestować każde zdanie informacji prasowej, tekstu na stronie internetowej, czy e-maila!
Hawkins poświęcił cały rozdział swojej książki testowaniu mięśniami i rynkowi. Pisze w niej: „Użycie tej prostej techniki, którą opisaliśmy może natychmiast pokazać, czy kampania reklamowa albo jakaś konkretna reklama jest słaba czy mocna.”
Ja tutaj rozszerzam jego wnioski, sugerując, że możesz przetestować swoje wiadomości prasowe, strony internetowe i e-maile — trzy podpory naszego hipnotycznego marketingu — zanim jeszcze pokażesz to wszystko światu.
„Reklama, która spowoduje reakcję wzmocnienia, zawsze spowoduje jego pozytywny odbiór, a nie awersję.” — pisze Hawkins. „Podobnie reklamodawcy, którzy wykupują czas antenowy podczas programów, które powodują reakcję osłabienia przekonają się, że ich produkt jest nieświadomie kojarzony z tymi negatywnymi odczuciami.”
Innymi słowy, powinieneś dążyć do tego, by wszystkie aspekty Twojego hipnotycznego marketingu powodowały reakcję wzmocnienia, aby ludzi pociągały i wywoływały w nich pragnienie zakupu. I wszystkie te aspekty da się przetestować.
A teraz pozwól, że wytłumaczę Ci jak to działa:
Najpierw pomyślałem, że to męczarnia próbować znaleźć partnera do testu mięśniami, nawet jeśli jest to preferowana i zalecana przez dr Hawkinsa metoda uzyskiwania odpowiedzi. Wszedłem do internetu, poszukałem dokładnie i znalazłem kilka sposobów, jak można zrobić taki test samodzielnie. A ponieważ pracuję w zasadzie samotnie, potrzebuję metody do samodzielnego testowania. (Mógłbym zawracać głowę mojej partnerce, ale ona już i tak myśli, że jestem jakiś dziwny.)
Najlepsza metoda samodzielnego testowania, jaką odkryłem działa w ten sposób:
Wyciągnij lewą rękę przed siebie, palce szeroko, jakbyś trzymał dużego grapefruita.
A teraz kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki dotknij kciuk i mały palec lewej.
Robisz tak? Powinieneś mieć lewą dłoń szeroko otwartą, prawy kciuk na lewym i prawy palec wskazujący na lewym małym palcu. Masz?
Teraz próbujesz złączyć kciuk i mały palec lewej ręki, jednocześnie stawiając opór prawą.
Zrób to teraz.
Powinno być łatwo powstrzymać to ściskanie.
Teraz pomyśl o czymś negatywnym (Hitler działa za każdym razem) i spróbuj stawiać opór kiedy naciskasz.
Twój kciuk i mały palec powinny osłabnąć.
Teraz pomyśl o czymś, co kochasz (ulubiony zwierzak domowy powinien zadziałać), podczas gdy stawiasz opór własnemu naciskowi.
Twój kciuk i mały palec powinny pozostać mocne i na swoich pozycjach.
Widzisz, jak to działa?
Wiem, że to wszystko musi Ci się wydawać dzikie. Ale wiesz, nikt nie patrzy, a ja nikomu nie powiem. Tak więc kontynuujmy.
Najprościej jak mogę to ująć: Twój tekst powinien powodować reakcję wzmocnienia. Jeśli tak się dzieje, możesz oczekiwać wspaniałych rezultatów. Jeśli powoduje osłabienie, musisz jeszcze raz przyjrzeć się mu i poprawić, aż będzie powodował wzmocnienie.
Przyjrzyjmy się na chwilę bliżej językowi.
Doktor Hawkins przedstawia w swojej książce bezcenną tablicę „słowa silne — kontra — słowa słabe”. Na przykład:
Obfity jest mocne, a nadmierny słabe.
Piękny jest mocne, a olśniewający słabe.
Dawanie jest mocne, a branie słabe.
Zainspirowany jest mocne, a przyziemny słabe.
Uprzejmy jest mocne, a okrutny słabe.
Naturalny jest mocne, a sztuczny słabe.
Optymistyczny jest mocne, a pesymistyczny słabe.
Pochwała jest mocne, a pochlebstwo słabe.
Odpowiedzialny jest mocne, a winny słabe.
Spokojny jest mocne, a nudny słabe.
Nieprzemijający jest mocne, a modny słabe.
Prawdomówność jest mocne, a fałsz słabe.
Mówiąc w skrócie, używaj mocnych słów w swoich tekstach. To oznacza wyrzucenie tych słabych słów i zastąpienie ich mocnymi. Im więcej mocnych słów, tym mocniejszy cały tekst.
Nadążasz?
Teraz możesz przetestować każdy aspekt swojego hipnotycznego pisania robiąc test mięśniami. Oto parę wskazówek, które pomogą Ci prawidłowo odczytywać reakcje:
Zapytaj o zgodę. Zawsze zadawaj pytanie: „Czy mogę Cię zapytać o...?” i dopiero wtedy testuj. Czasem nie możesz i będziesz musiał albo pominąć teraz ten temat , albo spróbować zidentyfikować, co stoi na przeszkodzie, przy użyciu przemyślanej serii pytań.
Unikaj „przeszkadzaczy”. Wyłącz telewizor, radio, czy cokolwiek, co może wpłynąć na Twoje reakcje.
Upewnij się. Zapytaj siebie: „Czy otrzymam jasne odpowiedzi?” zanim zaczniesz testować.
Bądź cały czas skupiony. Zapytaj o konkretny aspekt swojego tekstu. Dla przykładu: Kiedy zaczynasz, popatrz na coś (na przykład sales letter) jako całość. Zapytaj: „Czy ten list jest mocny?” Jeśli wyjdzie Ci, że tak, kończysz w tym miejscu. Jeśli wyjdzie, że nie, musisz uszczegółowić swoje wyszukiwanie. Zapytaj: „Czy pierwsza połowa listu jest mocna?” Jeśli tak, przerzuć się na drugą. Tym sposobem możesz znaleźć miejsca, które potrzebują wzmocnienia.
Wiem, że to może brzmieć jak wariacka droga do poprawienia swojej sprzedaży, ale większość geniuszów robiło dzikie rzeczy, by uwieść swoje muzy. Ściskanie dwóch palców wydaje mi się tu łagodne. Ale jeśli to pomoże Ci osiągnąć upragnione rezultaty, dlaczego miałbyś nie spróbować?
A teraz, zanim jeszcze zakończę tę książkę końcowym stwierdzeniem, wierszem i wezwaniem do podjęcia działania, pozwól, że wynagrodzę Twój wysiłek dając Ci kilka naprawdę soczystych bonusowych rozdziałów...
204 Hipnotyczny marketing
Najdziwniejszy na świecie sposób na wzmocnienie Twoich hipnotycznych tekstów 203
Rozdział
137
D
K
D
S
N
J
P
S
W
C
P
T
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział