Facet bardzo chciał zabrać swojego ulubionego żółwia do kina. Wchodzi, a
"bramkarz" do niego:
- Żółw nie ma biletu!!!
Więc facet kupił drugi bilet, ale słyszy:
- To jest bilet dla człowieka, a nie dla żółwia!!!
Facet zrezygnowany postanowił przemycić żółwia w spodniach.
Seans... rząd przed facetem chłopak mówi do dziewczyny:
- Ty, patrz - ten gościu za nami ma ch**a na wierzchu!
- To co z tego? Ty też masz ;)
- Dobra... ale mój nie wpier**la krakersów!!!