„Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie” Cyprian Kamil Norwid
NORWID - wiele utworów poświęcił jednostkom wielkim, wyjątkowym, bo wiązało się to z sytuacją samego
poety. Jako poeta był nieakceptowany, niezrozumiany i odrzucany przez sobie współczesnych. Biorąc pod uwagę swoją sytuację doszedł do wniosku, że los wszystkich wielkich był i jest taki sam - nigdy nie byli doceniani przez sobie współczesnych, dopiero później zostali docenieni. Efektem uznania ich wielkości przez późniejsze pokolenia były m. In. ekshumacje, powtórne pogrzeby z honorami. Wiersz ten jest refleksją Norwida na temat wielkich ludzi na temat zmienności stosunku ludzi do tych, którzy są ponadprzeciętni. Zawsze na początku są oni krzywdzeni i oceniani niesprawiedliwie, a potem to wszystko się zmienia.
ANALIZA I INTERPRETACJA WIERSZA
Wiersz składa się z 3 numerowanych rzymskimi numerami części:
I część
jest najdłuższa, zbudowana jest z 7 3-wersowych zwrotek, czyli tercyn. Są one wypełnione pytaniami retorycznymi kierowanymi do kolejnych, w porządku chronologicznym, bohaterów. Od Sokratesa, Dantego, Kolumba…po Napoleona i Mickiewicza.
wyróżnia się tu zwrotka ostatnia, bo rozpoczyna się pytaniem do Mickiewicza, ale 2 i 3 wers są wykropkowane.
dwa pierwsze wersy są napisane 11-zgłoskowcem, ostatni wers (3) 5-zgłoskowcem
w 2 pierwszych wersach podmiot liryczny ukazuje zachowania ludzi wobec poszczególnych bohaterów po latach od ich śmierci. W 3 wersie Norwid ujawnia, jaki los zgotowali im współcześni, np. Sokratesa otruli, Dantego wygnali, Napoleona uwięzili. Norwid pokazuje, np. że otrutemu Sokratesowi postawiono później złotą statuę, że wygnanemu z Florencji Dantemu zrobiono symboliczny grób w rodzinnym mieście. Norwid podaje przykłady ludzi uznawanych za wybitnych, ale zwraca uwagę, że nie zawsze tak ich traktowano.
Ostatnia zwrotka poświęcona jest Mickiewiczowi - tego poetę też Norwid postawił w gronie wielkich indywidualności.
II część
zbudowana jest z 7 wersów pisanych 11-zgłoskowcem
część ta skierowana jest do Mickiewicza, lub też do wszystkich, którzy czytają te słowa.
część ta wyjaśnia, że uznanie i współczucie można zyskać dopiero po śmierci.
3 zwrotka jest ogólną refleksją odnoszącą się do wybitnych ludzi, których świat nie akceptuje od razu, bo czymś się wyróżniają, bo są, np. buntownikami, krytykami współczesności, bo mają inne zdanie, bo są odkrywcami czegoś nowego.
Norwid zwraca tu uwagę na tragizm wybitnej jednostki, który polega na tym, że zostaje ona odrzucona, bo jest wierna swoim ideałom, bo często postępuje wbrew utartym normom i z tego powodu musi cierpieć. Norwid mówi, że wielcy ludzie ponoszą klęskę za życia, ale odnoszą zwycięstwo po śmierci, po latach, czyli w pewnym sensie zmartwychwstają. .
III część
zbudowana jest z 6 wersów (5 pierwszych pisanych 11-zgłoskowcem, ostatni 5-zgłoskowcem)
Norwid jest oszczędny w środki stylistyczne. Zwraca uwagę paraleizm (podobieństwo) w budowie zwrotek 3-wersowych, wykorzystanie w nich pytań retorycznych. Zwraca również uwagę przemilczenie - oznaczone wykropkowanym zakończeniem.
„Bema pamięci żałobny rapsod”
rzeczywisty przebieg pogrzebu gen. Bema był zupełnie inny niż w wierszu Norwida. Odbył się według obrządku machometańskiego, bo na to wyznanie przeszedł Bem pod koniec swego życia. Był to pogrzeb bardzo skromny, bez uroczystej asysty, bez salwy honorowej. Trudno nazwać go było nawet pogrzebem żołnierza.
I część wiersza to opis pogrzebu, który wystylizował Norwid na pogrzeb średniowiecznego rycerza lub wielkiego bohatera antycznego. W opisie wykorzystał efekty:
świetlne - księżyc, pochodnie, gromnice
muzyczne - horał, trąby
a także inne odgłosy - płacz panien żałobnych, łopotanie chorągiew.
Wszystko to służy podniesieniu rangi uroczystości, uwzniośleniu gen. Bema
II część wiersza ma wymowę symboliczną. Pochód pogrzebowy idzie, przeskakuje czeluście, mija grób i idzie dalej. Budzi uśpione miasta, a ich mieszkańców pobudza do działania. Po ominięciu grobu przestaje być pochodem pogrzebowym a staje się pochodem ludzkości ku wolności i wyzwoleniu. Jest to pochód ludzi, którzy będą kontynuować idee Bema, bo one nie umarły razem z nim, bo wielkie idee nie giną, potrafią uaktywniać narody.
celem tego pochodu nie jest więc grób lecz przyszłość
pojawia się tu motyw, że grób staje się kolebką, co znaczy, że idee Bema żyć będą i uaktywniać się po jego śmierci.
jest to pogrzeb stylizowany na pogrzeb wielkich rycerzy średniowiecznych, mamy tu rycerskie rekwizyty: koń, sokół, włócznia, chorągwie. Celem takiego przedstawienia pogrzebu Bema było uwznioślenie bohatera, pokazania jego wzniosłości i doskonałości, mitologizowanie postaci.
„Fortepian Szopena”
inspiracją do napisania tego utworu były częste wizyty Norwida u Szopena w ostatnich miesiącach jego życia. Inną przyczyną napisania utworu były wydarzenia warszawskie z września 1863 r., kiedy po zamachu na gen. Berga wyrzucono na bruk fortepian Szopena.
w I części poematu Norwid wspomina swoje spotkanie z chorym muzykiem, którego wygląd przypomina mu lirę Orfeusza lub jakiś marmurowy posąg wyrzeźbiony przez Pigmaliona. Orfeusz swoją muzyką ożywiał przyrodę, Pigmalion swoją miłością ożywiał rzeźbę - taką samą moc przypisuje więc muzyce Szopena. Ze spotkania tego zapamiętał białe dłonie muzyka kontrastujące z klawiaturą fortepianu.
II część jest charakterystyką muzyki Szopena, którą Norwid traktuje jak ideał. Jest ona tak doskonała jak najdoskonalsze dzieło czasów Peryklesa, tak prosta jak „dom modrzewiowy wiejski”, święta jak hostia. Zawiera się w niej polskość - historia, obyczaje, tradycje narodu. Łączy ona w sobie doskonałość sztuki starożytnej, współczesnej, zawiera elementy chrześcijańskie, pierwiastki ludowe. Muzyka Szopena jest dla Norwida ideałem sztuki. W muzyce Szopena połączone są pierwiastki antyczne, których symbolem jest w poemacie cnota, polskie cnoty, czego symbolem jest dwór modrzewiowy, chrześcijańskie cnoty, czego symbolem jest niebo. Aby oddać doskonałość artysty, umieszcza go Norwid wśród arcymistrzów: Fidiasza (rzeźbiarza), Eschylesa (tragediopisarza), Dawida (autora psalmów). Pojawiające się w tekście słowo „brak” to symbol tych, którzy występują przeciwko doskonałości.
III część to panoramiczny obraz Warszawy i odtworzenie jej atmosfery - na ulicach widać „ożałobnione wdowy, kolbami pchane” (wszystkie Polki w tym okresie nosiły czarne stroje na znak żałoby, mimo zakazów i represji). Część ta nawiązuje do wydarzeń po zamachu na gen. Berga, kiedy został wyrzucony na bruk fortepian Szopena. Zniszczenie fortepianu stało się dla Norwida symbolem.
Norwid wyciągnął wniosek: dzieło sztuki, aby zostało docenione musi zostać zlekceważone, odepchnięte. Po upadku dopiero może zmartwychwstać.
w słowach „Ciesz się późny wnuku, jękły głuche kamienie, ideał sięgnął bruku” - zawarty jest optymizm - odrzucone dzieło, odrzucony artysta zostanie doceniony, odżyje utwór.
utwór kończy się przekonaniem poety, że ideał ( dzieło sztuki). Artysta zawsze poniżany jest przez współczesnych.