Terroryzm kryminalny
Przestępczość zorganizowana w Polsce jest raczej zjawiskiem nowym, do końca lat osiemdziesiątych w zasadzie nie używano tego terminu. Sytuacja uległa wyraźnej zmianie po 1989 roku. Przestępczość w Polsce zaczęła gwałtownie rosnąć. Coraz większego znaczenia nabrały formy zorganizowanej przestępczości popularnie zwane mafiami lub gangami.
Grupy przestępcze są sprawcami większości rabunków i wymuszeń, zajmują się rewindykacją długów stosując przemoc, podejmują się zwalczania konkurencyjnych firm oraz wymuszania haraczy od właścicieli sklepów lub restauracji . Bandyci posługują się coraz częściej bronią palną oraz materiałami wybuchowymi.
W latach dziewięćdziesiątych nasiliły się także przestępstwa porachunkowe - nowa, nie występująca w Polsce przed 1989 rokiem, kategoria przestępczości zorganizowanej. Na tym właśnie tle pojawił się tzw. terroryzm kryminalny. Jego przejawem są głównie zamachy bombowe.
KALENDARIUM NAJGŁOŚNIEJSZYCH ATAKÓW
Marzec 1994
Eksplozja niszczy restaurację Multi Pub, prawdopodobnie jest to ostrzeżenie dla właściciela.
Maj 1994
W restauracji Escada wybucha trotyl. W lokalu spotykają się ludzie z tzw. mafii pruszkowskiej.
Lipiec 1994
pod samochodem „Pershinga” wybucha bomba.
Styczeń 1995
Eksplodował trotyl w budynku przy ul. Ostrobramskiej 76 pod mieszkaniem Zygmunta R. członka grupy pruszkowskiej. Trzy pietra zniszczone, dwie osoby ranne.
Luty 1995
Ładunek wybucha w fiacie 126 p. Zdaniem policji było to ostrzeżenie dla jednego z członków mafii pruszkowskiej, „Zbynka”.
W ładzie stojącej na jednej z ulic Targówka wybucha bomba. Ranni zostają państwo K., którzy razem z Henrykiem N., ps. Dziad, domniemanym szefem gangu wołomińskiego prowadzą lombard i kantor.
Marzec 1995
Eksploduje ładunek podłożony w jednej z willi w Markach. Giną dwie osoby. Jedna z nich to Czesław K., ps. Cerber, były kasjer gangu wołomińskiego, drugi to Jerzy M. ps., Kaskader.
Sierpień 1995
Wybucha bomba podłożona w pubie Amadeus przy ul. Żeromskiego 27. Ładunek przeznaczony jest dla jednego z 30 gości, powiązanego z mafią pruszkowską. Klub należał do Jeremiasza Barańskiego ps. Baranina.
Grudzień 1995
Znaleziono bombę w mercedesie należącym do Jarosława S. ps., Masa, jednego z bossów tzw. mafii pruszkowskiej. Nie było ofiar. Miesiąc później nieznani sprawcy podłożyli bombę pod forda escorta, którym jeździł Jarosław S. Ładunek wybuchł przy ul. Kopernika w Pruszkowie, niedaleko komendy policji. Właściciel został ranny.
Marzec 1996
Na drugim piętrze budynku w al. Zjednoczenia 38 do framugi jednego z mieszkań zostaje przyczepiona bomba domowej konstrukcji. Policja podejrzewa, że powodem zamachu mogły być porachunki między właścicielem, który handlował pod PKiN, a konkurencją. Także w marcu , w mercedesie Jana S., ps. Łysy zaparkowanym przed bankiem w Wodzisławiu przy ul. Rybnickiej wybucha bomba. Janowi S. cudem udaje się ujść z życiem.
Luty 1996
W Pruszkowie zastrzelono jednego z domniemanych szefów gangu pruszkowskiego, Wojciecha K., ps. „Kiełbasa”. Ostrzelano go z broni automatycznej, kiedy jechał samochodem w centrum miasta.
Styczeń 1997
W domu „Dziada” z Ząbkach przy ul. Warszawskiej 48 eksplodują granaty. Nie było ofiar. Do kolejnego zamachu dochodzi w nocy z 7 na 8 lutego. Ktoś podłożył na dachu willi pięciokilogramową bombę. Policjantom udaje się rozbroić ładunek.
Luty 1997
Policja otrzymuje informację o podłożeniu bomby w kantorze Henryka N. w Ząbkach. Ładunek udaje się rozbroić. W paczce znajdują się trzy kilogramy sprasowanego trotylu, uzbrojonego w zapalnik. Przed domem konkubiny Pawła N., syna „Dziada” eksplodują dwa granaty F-1.
Kwiecień 1997
Przy ul. Jagiellońskiej, eksploduje bomba, która była zainstalowana w mercedesie 27 - letniego Artura G., ps., Kręciłapka, podejrzewanego o handel narkotykami i powiązania z gangiem pruszkowskim. Mężczyzna ginie w kolejnej eksplozji, do której dochodzi 21 lipca. Tym razem ładunek zostaje zdetonowany po drugiej stronie ulicy Jagiellońskiej. Artur G. ponosi śmierć na miejscu.
Wrzesień 1997
W Mińsku Mazowieckim wylatuje w powietrze polonez należący do Adama M. Mężczyźnie grożono od kilku miesięcy. Cudem uniknął śmierci.
Styczeń 1998
W przejściu podziemnym niedaleko hotelu Marriott w Warszawie, zastrzelono związanego z grupą wołomińską Andrzeja G., pseud. „Junior”. Zginął prawdopodobnie dlatego, że miał być świadkiem w procesie gangu „Rympałka”.
Luty 1998
Na warszawskiej Pradze Południe został zastrzelony Wiesław N., pseud. „Wariat”, brat „Dziada” - domniemanego bossa gangu wołomińskiego. „Wariat” wsiadał do swojego chevroleta. Był prawdopodobnie właścicielem największej wykrytej w Europie fabryki amfetaminy w Woli Karczewskiej.
Marzec 1998
Wylatuje w powietrze osiedlowy sklep spożywczy „Bartek” przy ul. Katalońskiej na Stegnach. Właścicielowi grożono od kilku miesięcy.
Kwiecień 1998
Eksplozja niszczy sklep spożywczy przy ul. Długosza na Woli. Bomba wybucha w nocy, nikt nie został ranny. W gdyńskiej agencji towarzyskiej został zastrzelony domniemany szef gangu z Wybrzeża Nikodem S., pseud. „Nikoś”.
Maj 1998
400 gramów trotylu eksploduje pod drzwiami pubu Yellowstone przy ul. Marymonckiej na Żoliborzu. W lokalu zwykli przesiadywać ludzie Stefana K., ps., Ksiądz. Przypadkowa osoba zostaje ranna.
Lipiec 1998
Eksploduje bomba w garażu przy ul. Magiera. Wybuch niszczy pomieszczenie i stojącą w nim Nysę.
Wybucha petarda podłożona pod nissanem na warszawskiej starówce. Auto należy do restauratora, który kilka lat temu nie chciał płacić haraczu.
Sierpień 1998
Wybucha bomba podłożona przed wejściem do domu „Carringtona” w Zawidowie w województwie lubuskim. Ładunek sterowany radiowo eksploduje za wcześnie, co ratuje jego życie.
Na warszawskim Żoliborzu wybucha ładunek pod starym oplem recordem. Nikt nie został ranny. Policjanci są przekonani, że eksplozja jest częścią wojny o wpływy między żoliborskimi gangsterami.
Wrzesień 1998
W ubikacji budynku przy ul. Zawidowskiej w Lubaniu wybucha bomba. Ranny zostaje Marek W. łączony ze strzelaniną w Bożkowicach, umiera w szpitalu.
W lesie pod Lubaniem (woj. jeleniogórskie) znaleziono ciała pięciu młodych mężczyzn. Bandyci pomylili się zastrzelili przez pomyłkę przypadkowych mężczyzn.
Marzec 1999
W warszawskiej restauracji „Gama” zostało zastrzelonych pięciu gangsterów, w tym dwóch domniemanych szefów gangu wołomińskiego - Marian K., ps. „Klepak” i Ludwik A., ps. „Lutek”.
W Zakopanem zostaje zastrzelony Andrzej K. „Pershing”. O podżeganie do zabójstwa oskarżony jest Mirosław D. „Malizna”, a o wykonanie zamachu Ryszard B. Oskarżony tez w sprawie zabójstwa generała Marka Papały.
Luty 2000
W Chełmży koło Torunia doszło do wybuchu bomby podłożonej w samochodzie osobowym. Obyło się bez ofiar w ludziach. Eksplodował mercedes należący do jednej z osób zamieszanych w strzelaninę w korytarzach sądowych w Toruniu przed dwoma laty.
Kwiecień 2000
We Włocławku doszło do wybuchu bomby. W powietrze wyleciał volkswagen golf, zaparkowany na strzeżonym parkingu. Bomba wybuchła dokładnie o północy, ale policja została poinformowana o eksplozji dopiero nad ranem.
Maj 2000
Bomba na Bemowie. Ładunek podłożono pod mercedesem. Bomba eksplodowała kilka minut po tym, jak kierowca wsiadł do samochodu i wyjechał nim z parkingu. Młody mężczyzna został ciężko ranny. Policja uważa, że padł ofiarą porachunków przestępczych.
Czerwiec 2000
Eksplozja w restauracji w Chwaszczynie niedaleko Gdyni. Wyrównywanie porachunków przestępczych to prawdopodobna przyczyna podłożenia ładunku.
Bomba w pubie EB. Wybuch rozerwał na strzępy cztery niewinne osoby. Członkowie gangu modlińskiego chcieli się pozbyć szefów rywalizującej z nimi grupy.
Wrzesień 2000
Zamachu na Jarosława P., który zginął od wybuchu bomby w samochodzie, na jednym ze skrzyżowań w Olsztynie. Jarosław P. był wcześniej znany policji. Zajmował się kradzieżami samochodów. Bomba pod jednym z samochodów w Siedlcach, najbardziej prawdopodobna przyczyna to gangsterskie porachunki.
Październik 2000
Wybuch w sklepie z artykułami sanitarnymi, policja podejrzewa, że może chodzić o zastraszenie lub wymuszenie haraczu. W Szpitalu Wojskowym przy ul. Szaserów został zastrzelony Andrzej C., pseud. „Kikir”. Zamachowiec wszedł do sali i strzelił do niego kilka razy.
Styczeń 2001
Eksplozja bomby w wieżowcu na warszawskim Mokotowie. Ładunek znajdował się w domu mężczyzny, który był właścicielem kilku parkingów.
Październik 2001
Wybuch w jednym ze szczecińskich lombardów. Na miejscu zginął dwudziestokilkuletni współwłaściciel lombardu.
Styczeń 2002 Bomba ukryta w przesyłce pocztowej. Ginie mężczyzna, który był adresatem paczki.
Marzec 2002
Strzelanina w Parolach. Na posesję, gdzie policjanci zabezpieczali kradziony towar znaleziony w tirze, podjechało kilka dużych, ciemnych samochodów. Wysiadło z nich kilkunastu mężczyzn, którzy zaczęli strzelać do pracujących policjantów i do cywili.
Maj 2002
Strzelanina w warszawskim centrum handlowym Klif przy ul. Okopowej. Na oczach prawie 100 osób w jednym z barów na terenie centrum, zastrzelonych zostało dwóch gangsterów a trzeci został ranny. Czwartego z nich Tomasza S. zastrzelono kilka miesięcy później na stacji benzynowej w Warszawie. Czerwiec 2002 Eksplozja bomby w zakładzie fotograficznym, właściciel jest terroryzowany od wielu miesięcy. Nikt nie zginął, jednak straty materialne sięgają kilkuset tysięcy złotych.
Lipiec 2002
W biały dzień na plaży w Wyszkowie dwaj bandyci zaczęli strzelać do czterech gangsterów siedzących w bmw. Dwóch zabili, pozostałych ranili. W ich sprawie toczy się proces. Grozi im za to dożywocie. Podczas strzelaniny lekko ranna została jedna z plażowiczek.
Sierpień 2002
Eksplozja bomby na jednym z osiedli Dąbrowy Górniczej. Ginie mężczyzna, najprawdopodobniej ładunek przeznaczony był dla kogoś innego.
Luty 2003
W jednym z pruszkowskich zakładów fryzjerskich przypadkowo zginęła spodziewająca się dziecka właścicielka salonu. Miała pecha, bo w jej zakładzie mordercy postanowili dopaść Krzysztofa B. powiązanego z gangiem „Mutanta”.
Październik 2003
Dwaj członkowie jednej z warszawskich grup przestępczych zostali zastrzeleni w siłowni na Gocławiu. W siłowni nie było innych klientów, nikt nie został ranny.
Sierpień 2004
Konrad O. ps. Obój, zastrzelony w Szpitalu Bielańskim.
Wrzesień 2004
Wybuchły bomby w firmowym biurowcu w Warszawie i w domku współpracownika Kolmexu. Ładunki nie były duże - świadczą o tym małe zniszczenia i fakt, że ranna została tylko jedna osoba. Można więc spekulować, że wybuch miał tylko przestraszyć właściciela firmy.
Listopad 2004
Warmińsko-mazurscy policjanci zneutralizowali bombę zapalającą, którą pod swoim samochodem znalazł mieszkaniec Kurzętnika koło Nowego Miasta Lubawskiego. Mężczyzna był właścicielem firmy budowlanej.
Grudzień 2004
Pożar w jednej z warszawskich siłowni. Policja przypuszcza, że tłem mogły być porachunki gangów
2