Hasła profesor magister doktor habilitowanej Marii XXX
Jak by się mama brała za obiad, jak ty za zadanie, to byś jadła obiad w trzy dni.
Czy mam po prostu zastosować hitlerowskie sposoby i ukarać kogoś dla przykładu.
Teraz maj, to serduszka w modzie.
Przecież oni nie mają lunety astronomicznej ci, co siedzą tam na końcu. To łatwiej im będzie zobaczyć Twardowskiego.
Dziecko, znowu korzystasz z niedozwolonych środków.
A idź sobie na zieloną trawkę.
Czy wy jesteście dzieci, nienormalni ?
Pół bułki i pół bułki do kwadratu to ile ? Co bułka do kwadratu ci wyjdzie ?
Najpierw się myśli, a potem się robi, bo jak zrobisz odwrotnie, to wejdziesz do Przemszy.
Pisz to proporcjonalnie ! A jak zrobią buta większego od ciebie to, co, będziesz w nim chodził.
Tutaj jest pierwsza ławka wolna, ja nie jestem ludożercą, jeszcze nigdy nikogo nie zjadłam, chyba, że ty będziesz pierwszy.
Tak napisz czwórkę ! A nie jakieś hieroglify, to nie jaskini tylko tablica.
Więcej pierwiastków nie ma, co szukać, bo to tak jak by ktoś szukał wczorajszego dnia.
Przykład D, to może D jak Darek XXX.
A ty, to, za co cię Bozia pokarała, że masz taki długopis pokręcony.
Co takiego śmiesznego, przecież ser na tablicy nie wisi.
Gdzieś ty w wakacje był ? U jaskiniowców ?
A ty Tomek, to siedzisz w bałaganie tak jak w śmietniku.
Jak ci mama dała jeść to przyciskaj kredę, żeby było widać, co tam jest napisane.
Przecież siódma klasa to nie było przed naszą erą.
Co to jest ? A może narysuj jeszcze krokodyla i będzie para.
Ale niegrzeczne dzieci, co ten Święty Mikołaj wam przyniesie ? Rózgi. Tylko, że drzew na te rózgi zabraknie dla II c.
To jest tak samo, jak byś ze szklanki wylał wodę na talerz i wylizał językiem.
Wszystkie zadania robimy w ten sam sposób, jak małpy tresowane.
Weź no się do roboty, bo wstyd rodzinie przynosisz.
Pochodził, pochodził i wymyślił - wychodzi zero.
A co ta linia tak w lewo ucieka, wiatr z zachodu wieje ?
Tomek, nie huśtaj się, bo Mikołaj kołyskę przyniesie. Odpowiedź Tomka : Była w tamtym roku Odpowiedź Marii : To przyniesie hamak.
Kogo tam coś wierci, skorpiony tutaj nie biegają.
No to teraz już wiecie, jak jajko wielkanocne narysować.
Znajdź x, żeby nie zostało powietrze do kwadratu.
Co, kolejność nie odgrywa roli? Najpierw ubierzesz spodnie a potem majtki.
Jakbyś czekał na jedzenie w takiej kolejności, to już dawno umarłbyś z głodu.
No rusz żeś się, co dźwigu potrzeba ?
Zamiast chleba zjedz kamienia.
Maria: Tomek do tablicy. Mijają dwie minuty. No idziesz? Co, boisz się.
Tomek: Chwila, buty zakładam.