HOORRAY
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Heydi heydi hoh
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Heydi heydi hoh
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Heydi heydi hoh
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Heydi heydi hoh
Prorocze sny mówiły mi, ze to właśnie on
Miał sarni wzrok, charakter lwi, drgnął mi serca dzwon.
Niedługo lew wyliniał wbrew wielkiej sile plot
Ten cały lew, to tani blef: smutny, szary kot.
Hoorray, hoorray, jak Azja Tuhaj bej
Trochę było żal go wbić na pal, ale juz mi lżej
Hoorray, hoorray, jak Azja Tuhaj bej
Trochę było żal go wbić na pal, ale juz mi lżej
Ale znacznie juz mi lżej
Po roku znów proroczych snów, los tak pewnie chciał
Mariana D. Poznałam znów, gdy przy drodze stal
Zmieniałam kolo no i sens jego szarych dni
W głębokim cieniu własnych rzęs gdzieś się zgubił mi.
Hoorray, hoorray,
SOLO
Hoorray, hoorray,
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Hoorray, hoorray,
Digge ding ding ding digge digge ding ding
Czy ten róż?
Będzie mi grał do twarzy
Czy do koronki nie jest juz?
Zbyt ciężkim makijażem
Twarz jak spiż,
Nie chce być nazbyt blacha
Musze wyglądać bosko, gdyż
Dziś idę z kimś na ciacha
Hoorray, hoorray,
Jak Azja Tuhaj bej
Trochę było żal go wbić na pal,
Ale juz mi lżej
Ale znacznie juz mi lżej
Po roku znów proroczych snów, los tak pewnie chciał
Mariana D. Poznałam znów, gdy przy drodze stal
Zmieniałam kolo no i sens jego szarych dni
W głębokim cieniu własnych rzęs gdzieś się zgubił mi.
Hoorray, hoorray,
Jak Azja Tuhaj bej
Trochę było żal go wbić na pal,
Ale juz mi lżej
Hoorray, hoorray,
Jak Azja Tuhaj bej
Trochę było żal go wbić na pal,
Ale juz mi lżej
Ale znacznie juz mi lżej
Ale znacznie juz mi lżej