Jeśli ktoś starał się dobrze przeżyć Wielki Post, to pamiętał o uczestnictwie w rekolekcjach, Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. Pamiętał też o spotkaniu z Jezusem Miłosiernym w sakramencie pokuty i pojednania. Tego spotkania nie należy odkładać na ostatnie dni Wielkiego Tygodnia, gdyż tłumy przed konfesjonałami nie sprzyjają tak przecież potrzebnemu skupieniu przed przystąpieniem do tego wielkiego sakramentu.
Dla każdego chrześcijanina bardzo ważne są ostatnie trzy dni przed Uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego, czyli - Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota.
W Wielki Czwartek przeżywamy pamiątkę ustanowienia Najświętszego Sakramentu podczas Ostatniej Wieczerzy. W czasie Mszy świętej spotykamy się wszyscy przy Stole Pańskim. W tym dniu wszyscy kapłani przeżywają swoje święto. Potem towarzyszymy Jezusowi w czasie jego trwogi w Ogrodzie Oliwnym i w cierpieniach w ciemnicy, do której został wtrącony po pojmaniu.
W Wielki Piątek przeżywamy wszyscy okrutną mękę i śmierć Pana Jezusa na Krzyżu. Pościmy cały dzień, zachowujemy skupienie i powagę, aby jak najlepiej zjednoczyć się z cierpiącym Jezusem. W tym dniu, jako jedynym w całym roku, nie odprawia się Mszy świętej. Wieczorem uczestniczymy w obrzędach wielkopiątkowych, które kończy adoracja Jezusa Eucharystycznego w Bożym Grobie.
Przez całą Wielką Sobotę trwamy przy Jezusie umęczonym, spoczywającym w Grobie. Święcimy też pokarmy, które znajdą się na wielkanocnym stole. Późnym wieczorem, a w niektórych kościołach nocą, przeżywamy już radość paschalną, czyli świętujemy Zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Oim
Promyczek Jutrzenki 3 (2005) s. 7-8