Hans Anderse1

0x08 graphic

W przyszłorocznych zmaganiach cyklu Grand Prix zobaczymy czterech reprezentantów Danii. Niedawno ogłoszono, że do Nicki'ego Pedersena, Bjarne Pedersena i Kennetha Bjerre w zmaganiach o Indywidualne Mistrzostwo Świata dołączy Hans Andersen. Tym samym kadra z kraju Hamleta będzie najliczniejszą reprezentacją w przyszłorocznych zmaganiach cyklu GP.

Jak wiadomo Duńczycy są żużlowcami, którzy uwielbiają rywalizację między sobą. Wielokrotnie w przeszłości byliśmy świadkami wielu starć pomiędzy Hansem Andersenem, a Nickim Pedersenem. Ugly Duck przyznaje, że nie może już się doczekać wspólnych zmagań z innymi reprezentantami Danii w przyszłorocznym cyklu. -Kilka lat temu było czterech Duńczyków cyklu, a nasze indywidualne starcia pomagały nam stawać się lepszymi. Wszyscy starają się odrobinę bardziej, aby nie okazało się, że będą najgorsi tego wieczoru. Jednak pod koniec dnia nie można ograniczać się do pokonania trzech innych Duńczyków. Trzeba pokonać całą piętnastkę - przyznaje zawodnik.

Co ciekawe nie ma pewności, czy którykolwiek z Duńczyków znajdzie się w przyszłym roku w najwyższej klasie rozgrywkowej w polskiej lidze. Póki co najbliższej dalszych startów w Elidze wydaje się być Kenneth Bjerre. Inni Duńczycy poważnie rozważają możliwość startów w pierwszej lidze. Na brak zainteresowania nie narzeka ostatni potwierdzony uczestnik cyklu GP. - Dostałem parę ofert z pierwszej ligi i zdecydowałbym się na taką opcję. Oczywiście dochód będzie mniejszy, jednak jest to lepsze niż żaden - zakończył Hans Andersen.