Moliére
„Tartufe, czyli Świętoszek” (1664)
Akt I
scena 1: Pani Pernelle, matka Orgona ma pretensje do Elmiry, że nie jest dostatecznie szanowana. Obraża wszystkich: wnuki Damisa i Mariannę, Kleanta - brata Elmiry, samą Elmirę oraz służącą Dorynę. Damis i Doryna oskarżają ją o faworyzowanie Tartufa. Pani Pernelle jest jednak nieugięta w uwielbieniu pobożności Tartufa. Oburzona wychodzi.
scena 2: Doryna w rozmowie z Kleantem opowiada o zmianie, jaka zaszła w Orgonie od czasu, gdy omotał go Tartufe. Orgon nie zauważa, że Tartufe jest żarłokiem i pasożytem - wychwala go bez przerwy.
scena 3: Elmira postanawia zaczekać na męża na górze, a Kleant postanawia omówić z Orgonem ważne sprawy.
scena 4: Damis prosi Kleanta, by porozmawiał z ojcem o ślubie Marianny: Tartufe mąci i może zapobiec małżeństwu z Walerym.
scena 5: Orgon wita Kleanta, a ten prosi Dorynę, by opowiedziała o wydarzeniach w domu. Mimo wieści o chorobie żony, Orgon wypytuje o Tartufa, który jak zwykle byczył się.
scena 6: Kleant karci postępowanie Orgona, lecz ten postanawia zapoznać go z Tartufem. Opowiada o tym, jak poznał Tartufa: przyuważył go w kościele, gdzie ten pokazowo się modlił. Gdy Orgon proponował mu ofiarę, ten przyjmował tylko połowę. Tym sposobem znalazł się w końcu w domu, gdzie „nabożnie” pilnuje porządku. Kleant stara się przekonać Orgona, że to fałszywa pobożność; ten jednak oburza się. Kleant wygłasza mowę o ludziach ukrywających niecne postępki pod płaszczykiem pobożności. Pyta też o zamiary względem Marianny, Orgon jednak nie chce zdradzić swoich planów.
Akt II
scena 1: Orgon wypytuje Mariannę o jej uczucia co do Tartufa
scena 2: nie postrzeżenie wchodzi Doryna i słyszy wolę Orgona - Marianna ma wyjść za Tartufa. Marianna nie wierzy, a Orgon zauważa Dorynę. Służąca także nie wierzy w słowa Orgona i stara się je obrócić w żart. Po zapewnieniach Orgona, Doryna stara się przekonać go do uznania decyzji za nierozważną. Orgon uważa, że Walery nie jest dobrą partią. Doryna przerywa mu zawsze w chwili, w której on odwraca się, aby przemówić do córki. Orgon zmęczony gadulstwem Doryny postanawia odpocząć.
scena 3: Marianna nie wie, co poradzić na wolę ojca. Stwierdza, ze woli się zabić niż zawrzeć małżeństwo z Tartufem. Doryna karci ją i namawia do sprzeciwienia się ojcu. Marianna nie jest przekonana, ale Doryna postanawia wymyślić podstęp. Nadchodzi Walery.
scena 4: Walery dziwi się nowinie i następuje wymiana zdań, w której Walery zaleca małżeństwo z Tartufem wahającej się Mariannie. Oskarża ją o brak miłości i chce wyjść, wraca jednak od wyjścia kilkakrotnie. Doryna reaguje i naśmiewa się z zachowania kochanków; doprowadza do pogodzenia. Przedstawia swój plan: Marianna ma pozornie pogodzić się z wyborem ojca i przeciągać datę ślubu; Walery zaś ma się domagać jak najgłośniej swoich praw. Kochankowie rozchodzą się.
Akt III
scena 1: Damis chce rozprawić się z Tartufem, Doryna powstrzymuje go. Informuje, że sprawę ma załatwić Elmira, której Tartufe słucha. Damis chowa się w głębi gabinetu.
scena 2: Tartufe spotyka się z Doryną w gabinecie. Każe jej zakryć dekolt, a ta informuje go o spotkaniu z Elmirą.
scena 3: Tartufe pozdrawia Elmirę, która chce z nim porozmawiać. Tartufe dotyka Elmirę, lecz wypiera się: „Elmira: Co pan tu z tą ręką? / Tartufe: Jaka miękka materia tej sukni”. Tartufe coraz śmielej napastuje Elmirę, która porusza sprawę ślubu z Marianną. Tartufe wyznaje Elmirze swoje pożądanie do niej. Elmira ostrzega, że może wszystko powtórzyć mężowi; stawia warunek: Tartufe ma poprzeć związek Marianny z alerym
scena 4: Damis wkracza i ostrzega, że nie pozwoli, żeby sprawa potoczyła się tak łatwo i chce zemścić się na Tartufie. Nadchodzi Orgon.
scena 5: Damis informuje Orgona o postępowaniu Tartufa. Elmira czuje się urażona postępowaniem syna, wychodzi.
scena 6: Tartufe rozpacza nad swoim losem i zaprzecza oskarżeniom Damisa, Orgon oskarża syna o kłamstwo. Tartufe dalej prowadzi swoją grę, a rozwścieczony Orgon zapowiada zaręczyny Marianny tego samego wieczoru. Wypędza Damisa z domu.
scena 7: Orgon przeprasza Tartufa, a ten stwierdza, że jest prześladowany przez jego rodzinę. Orgon obiecuje słuchać tylko Tartufa, zamierza uczynić go jedynym spadkobiercą!
Akt IV
scena 1: Kleant przekonuje Tartufa, że jako chrześcijanin powinien zadbać o dobre stosunki między Orgonem a synem, lecz świętoszek uważa, że takie postępowanie wzięto by za dowód winy. Uważa też, że zapis Orgona jest dobry, bo reszta rodziny nie roztrwoni majątku na „zdrożne cele”. Tartufe nie zamierza kontynuować rozmowy i wychodzi.
scena 2: Doryna zwraca się do Kleanta z prośbą o udaremnienie związku Marianny z Tartufem
scena 3: Nadchodzi Orgon z kontraktem, Marianna prosi go o litość. Orgon jest nieugięty, nie słucha słów Kleanta ani Elmiry. Elmira postanawia udowodnić mężowi dwulicowość Tartufa naocznie. Wyprasza Mariannę i Kleanta, prosi Dorynę o przywołanie Tartufa.
scena 4: Elmira każe schować się Orgonowi pod stół i milczeć podczas wizyty Tartufa.
scena 5: Wchodzi Tartufe, a Elmira oświadcza, że pragnie mu wyjawić, co kryje jej serce. Objaśnia, że poranne zachowanie było dyktowane miłością. Tartufe nie chce uwierzyć, dopóki nie dostanie dowodu miłości - Elmira kaszle, by zwrócić uwagę Orgona. „Elmira: Lecz jak mogę chęci okazać łaskawsze, / Nie obrażając nieba, którym grozisz zawsze? / Tartufe: Jeżeli tylko niebo nam na drodze stoi, / Usunąć tę zawadę leży w mocy mojej: / Przeszkodą to nie będzie szczęśliwości naszej. / Elmira: Lecz kara niebios wieczna, którą pan nas straszy? / Tartufe: Mogę rozproszyć pani dziecinne obawy, / W zwalczaniu tych skrupułów mam bo nieco wprawy. / Prawda, że w oczach nieba rzecz to nieco zdrożna; / Lecz i z niebem dać rady jakoś sobie można.”. Elmira daje Orgonowi coraz wyraźniejsze znaki, a Tartufe jest nieco zdziwiony jej zachowaniem. Elmira prosi, żeby Tartufe sprawdził, czy nie ma męża w okolicy.
scena 6: Orgon jest oburzony zachowaniem Tartufa, lecz Elmira każe mu jeszcze chwilę posłuchać, ukrywa Ogona za sobą.
scena 7: Tartufe chce uściskać Elmirę, lecz ta odsuwa się i odsłania Orgona. Orgon oskarża Tartufa i wyrzuca go z domu. Tartufe: „Ty je opuścisz raczej, ty, co z niesychanem / Zuchwalstwem gadasz do mnie, jakbyś tu był panem. / Dom jest moją własnością i szukasz daremnie / tych nikczemnych zabiegów, aby zadrwić ze mnie.”. Tartufe wychodzi.
scena 8: Elmira pyta Orgona o zachowanie Tartufa, ten wyznaje fakt przepisania majątku na świętoszka. Mówi: „Teraz biegnę spojrzeć, nim rzecz ci powtórzę, / Czy pewien ważny przedmiot jest jeszcze na górze.”.
Akt V
scena 1: Kleant zatrzymuje biegnącego Orgona. Orgon wyznaje, że biegnie po szkatułkę, w której znajdują się papiery, od których zależy życie Argasa - szkatułkę przechowuje Tartufe. Kleant wypomina zaślepienie Orgona pobożnością Tartufa ale zaleca, żeby nie popadał w drugą skrajność: „Jak to! Że jeden szalbierz uwiódł cię niegodnie, / Ukrywszy pod świętości maską niecne zbrodnie, / Chcesz mniemać już, że każdy dróg jego się trzyma / I że prawdziwej cnoty już na świecie nie ma?”.
scena 2: Wchodzi Damis, który wypytuje o Tartufa, chce się zemścić na nim. Kleant go powstrzymuje.
scena 3: Pani Pernelle pyta o nowe wieści, a Orgon potwierdza zdradę Tartufa. Długo przekonuje matkę do prawdziwości swoich słów. Kleant popędza Orgona, by przeszkodzić Tartufowi w spełnieniu planów. Wchodzi woźny - pan Zgoda.
scena 4: Pan Zgoda przychodzi od Tartufa z wieścią, aby Orgon wraz z rodziną opuścili dom. W przeciwnym wypadku grozi wypędzeniem rodziny.
scena 5: Pani Pernelle jest osłupiała, Elmira postanawia rozgłosić zdrad Tartufa.
scena 6: Przychodzi Walery, przynosząc wiadomość iż Tartufe oskarżył Orgona przed księciem wręczając mu szkatułkę jako dowód pomocy zbrodniarzowi. Walery radzi uciekać. Orgon obiecuje odwdzięczyć się Waleremu.
scena 7: Wkracza Tartufe wstrzymując Orgona. Orgon wypomina mu wszystko, co dla niego zrobił, Tartufe jednak uważa, że ważniejsza jest służba księciu. Kleant wypomina Tartufowi zdradę, a ten każe Oficerowi Gwardii wykonać swoje zadanie. Oficer aresztuje Tartufa (!) i uspokaja Orgona: książę zawczasu przejrzał podstęp Tartufa. Rozpoznał w nim znanego łotra i rozkazał go aresztować; anuluje także podpisany kontrakt - wszystko za oddane mu kiedyś przez Orgona zasługi.
scena 8: Kleant powstrzymuje gniew Orgona i radzi: „życz raczej, aby duszę jego, dziś skruszoną, / Szczęśliwy zwrot pozyskał znów na cnoty łono, / By poprawił swe życie i chęcią odmiany / Złagodził wyrok księcia dzisiaj nań wydany.”. Orgon postanawia udać się do księcia, aby mu podziękować; zapowiada też odwdzięczenie się Waleremu.
„Don Juan, czyli Kamienny gość” (1664)
Akt I - wnętrze pałacu
scena 1: Sganarel (sługa don Juana) ostrzega Guzmana (giermek Elwiry), że jego pani za swoją miłość otrzyma lichą zapłatę - don Juan dokonał już wielu takich postępków. Nie zatrzyma go ani honor szlachcica, ani zawarte z Elwrą małżeństwo. Sganarela nie dziwi już postępowanie pana: „w don Juanie, moim panu, masz szczęście oglądać największego zbrodniarza, jakiego ziemia kiedykolwiek nosiła, opętańca, wściekłego psa, diabła, Turka, heretyka, który nie wierzy ani w niebo, ani w świętych, ani w Boga, ani w wilkołaka, który pędzi to życie jak prawdziwe bydlę (...)”.
scena 2: Nadchodzi don Juan, zapytuje o Guzmana, którego zauważył. Don Juan pyta Sganarela o domniemane przyczyny wyjazdu; ten uważa że to nowa miłostka: „czy nie wiem, że pańskie serce to największy włóczykij pod słońcem: lubi wędrować z jednej gościny w drugą, a nigdzie nie zagrzeje miejsca.”. Don Juan potwierdza, a na zastrzeżenia Sganarela odpowiada: „A to by ładnie było, aby, dla głupiej ambicji wierności, grzebać się na całe życie w jednym uczuciu!”. Wygłasza tyradę odnośnie swoich przekonań, a Sganarel wygłasza pouczenie - niby to do innego pana; przypomina także o zamordowanym przed pół roku komandorem. Don Juan nie zważa na te słowa i chce wyjechać, by uwieść kolejną dziewczynę. Spostrzega donnę Elwirę.
scena 3: Donna Elwira oskarża don Juana o niewierność, ten wystawia Sganarela, by wytłumaczył powód nagłego wyjazdu, ten jednak plącze się. Don Juan tłumaczy, że czuje wyrzuty sumienia - wydarł Elwirę z klasztoru. Donna Elwira nie wierzy i przepowiada zemstę niebios.
scena 4: „Sganarel: Gdybyż sumienie zechciało się w nim obudzić! / Don Juan: Chodźmyż pomyśleć o przygotowaniach do naszej wyprawy. Sganarel: Ach, cóż za bezecnemu panu trzeba mi służyć!”
Akt II
scena 1: Pietrek, wieśniak, opowiada narzeczonej, Karolce, o tym, jak uratował dwóch przybyszów od utopienia. Opisuje uratowanego szlachcica i jego sługę. Później wyznaje, że obawia się, iż Karolka go nie kocha - nie okazuje mu tego przez szturchańce i zaczepki. Nadchodzi don Juan, a Karolka zachwyca się nim.
scena 2: Don Juan nie martwi się wypadkiem, gdyż zdołał już poderwać jedną dziewkę. Spostrzegając Karolkę zachwyca się nią. Karolka zawstydzona nie wierzy, lecz don Juan obiecuje ślub.
scena 3: Pietrek odpycha don Juana, wywiązuje się między nimi przepychanka i don Juan bije Pietrka po twarzy - ten wypomina mu, że przecież go uratował. Karolka usiłuje przekonać Pietrka co do korzyści, jakie zyskają kiedy zostanie „wielmożną panią”, jednak ten nie chce o tym słyszeć. Piotrek udaje się ostrzec ciotkę Karolki, która ma decydujący głos.
scena 4: don Juan obiecuje sobie po Karolce wieczne szczęście
scena 5: Sganarel ostrzega don Juana przed nadchodzącą Małgosią. Don Juan wmawia każdej z dziewcząt, że druga uroiła sobie obiecane małżeństwo i że kocha tylko ją jedną. Skłócone dziewczęta proszą o ogłoszenie, którą z nich pojmie za żonę. Don Juan sprytnie wyjaśnia: „Czyż ta, której to przyrzekłem, istotnie nie czuje w duchu, iż może śmiać się z tego, co tamta gada, i czy ma sobie czym zaprzątać głowę?”. Wychodzi.
scena 6: Sganarel wstrzymuje Karolkę i Małgosię: „wierzajcie mi, jedna i druga: nie zaprzątajcie sobie głowy bajeczkami”.
scena 7: don Juan wraca i nasłuchuje Sganarela opowiadającego o jego postępkach. Kiedy jednak sługa zauważa pana, natychmiast przekręca historię i robi z don Juana uczciwego człowieka.
scena 8: wchodzi Rózeczka, która po cichu ostrzega don Juana, iż szuka go dwunastu konnych i radzi ucieczkę.
scena 9: don Juan oświadcza, że musi nagle wyjechać, prosi jednak dziewczęta, by pamiętały o jego obietnicy. Dziewczęta wychodzą.
scena 10: don Juan proponuje Sganarelowi zamianę ubrań, ten obawia się pomyłki ze strony prześladowców.
Akt III - las
scena 1: Sganarel w przebraniu lekarza tłumaczy don Juanowi w wiejskim przebraniu sensowność zmiany stroju; opowiada też, że ludzie ufają mu jak prawdziwemu lekarzowi. Don Juan nie wierzy w siłę medycyny. Sganarel postanawia podyskutować z don Juanem, aby jeszcze raz zgłębić jego sposób myślenia. Don Juan nie wierzy jednak ani w niebo, ani w piekło, diabła, życie przyszłe, ani w wilkołaka. Mówi: „wierzę, że dwa a dwa jest cztery, Sganarelu, a cztery i cztery osiem.”.
scena 2: Sganarel woła Żebraka, który prosi o wsparcie. Don Juan obiecuje pieniądze, jeśli Żebrak zaklnie, ten jednak odmawia. Don Juan wręcza mu jednak pieniądze i zauważa człowieka napadniętego przez zbójców. Dobywa szpady i biegnie na pomoc.
scena 3: Sganarel: „samemu się pakować w niebezpieczeństwo, które go nie szukało!”. Don Juan przepędza zbójców.
scena 4: uratowany don Karlos dziękuje za ocalenie i mówi, że przybył w te okolice szukając niejakiego don Juana. Don Juan oświadcza, że jego bliskim przyjacielem don Juana i obiecuje w jego imieniu zadośćuczynienie. Don Karlos rozpacza, że ten, który go uratował, staje po przeciwnej stronie.
scena 5: don Alonzo, brat don Karlosa, rozpoznaje don Juana: „Ha, zdrajco, musisz zginąć i...” - Sganarel chowa się. Don Karlos broni don Juana, kłócą się. Don Alonzo uważa, że ważniejszy jest honor zhańbionej Elwiry, niż ocalone życie don Karlosa. Ostatecznie chwilowo odstępują od zemsty, licząc na obiecane zadośćuczynienie.
scena 6: don Juan karci Sganarela, który twierdzi, iż od przebrania dostał rozwolnienia. Sganarel zauważa grobowiec zamordowanego komandora, postanawiają go obejrzeć. Wewnątrz stoi marmurowy posąg komandora. Don Juan każe Sganarelowi zaprosić posąg na kolację - posąg odpowiada skinieniem głowy. Przerażony Sganarel opowiada o tym don Juanowi, lecz ten nie wierzy i postanawia sprawdzić. Posąg ponownie kiwa głową. Mężczyźni odchodzą.
Akt IV - mieszkanie don Juana
scena 1: don Juan uważa, że zachowanie posągu było tylko złudzeniem optycznym i zakazuje Sganarelowi dłużej poruszać ten temat.
scena 2: Fiołek, sługa don Juana, informuje, że czeka na niego wierzyciel - kupiec Niedziela. Don Juan każe go wpuścić, wierząc że łatwo się go pozbędzie.
scena 3: don Juan wita pana Niedzielę, tak go zagaduje, że kupiec nie jest w stanie powiedzieć ani jednego zdania. Don Juan twierdzi, że jest najszczerszym i najwierniejszym przyjacielem rodziny Niedziela i szybko wyprowadza kupca za drzwi.
scena 4: Sganarel wychwala przed kupcem przyjaźń don Juana i całego domu dla rodziny Niedziela. Kupiec przpomina, że i Sganarel jest winien pieniądze, jednak Sganarel podobnie jak don Juan nie daje dojść mu do słowa i wypycha go za drzwi.
scena 5: Fiołek informuje don Juana, że przybył jego ojciec, co nie budzi zachwytu.
scena 6: Don Ludwik, ojciec don Juana, ostrzega syna przed dalszym postępowaniem w taki sposób; przypomina skalaną sławę przodków i wyrzeka się syna. Jest zdenerwowany zuchwałością syna i zapowiada zemstę niebios.
scena 7: Don Juan za ojcem: „t! Umrzyj, jak możesz najprędzej, ot, co możesz najlepszego uczynić”. Sganarel próbuje skarcić pana, lecz szybko przekręca swoje słowa i chwali jego postępek.
scena 8: Wątróbka - sługa - informuje, że don Juana pragnie widzieć zakwefiona dama
scena 9: przebrana donna Elwira, która oświadcza, że nie żywi do don Juana urazy, pragnie tylko jego dobra. Sganarel wzrusza się, a donna Elwira opowiada o swojej miłości, którą żywiła dla don Juana, prosi go, aby zmienił swoje postępowanie. Don Juan próbuje zatrzymać Elwirę, lecz ta odchodzi.
scena 10: Don Juan stwierdza, że na dnie serca poczuł uczucie dla Elwiry; jednak szybko prosi o wieczerzę i zapomina o całej sprawie.
scena 11: Wątróbka i Fiołek wnoszą wieczerzę, a don Juan zastanawia się nad pokutą - za „jakieś dwadzieścia, trzydzieści latek”. Sganarel zostaje zaproszony do stołu i ucztuje razem z don Juanem. Rozlega się pukanie, Sganarel idzie sprawdzić, kto przyszedł. Wraca przerażony, za drzwiami czeka Posąg Komandora.
scena 12: Don Juan każe nakryć dla posągu, prosi Sganarela o śpiew - ten jednak nie jest w stanie nic zrobić ze strachu. Posąg zaprasza don Juana na wieczerzę następnego dnia.
Akt V - wiejska okolica
scena 1: don Ludwik dziwi się nagłemu nawróceniu syna. Don Juan zarzeka się, że jego skrucha jest szczera i że pragnie się zmienić. Don Ludwik idzie podzielić się szczęśliwą nowiną z żoną.
scena 2: Sganarel cieszy się z nawrócenia don Juana, lecz ten stwierdza, że tylko udaje: „nie ma lepszego zawodu, niż rola świętoszka. Taka mistyfikacja uprawiana zawodowo daje dziś nadzwyczajne korzyści”. Wygłasza mowę, w której opowiada o ludziach, którzy pod przykrywką świętości ukrywają wszystkie ciemne sprawki młodości, a społeczeństwo zapomina o wszystkich ich występkach. Sam postanawia skorzystać z takich obyczajów. Sganarel jest oburzony i postanawia quasi-logicznym wykładem udowodnić, że don Juan zostanie ukarany. Don Juan wyśmiewa go.
scena 3: Don Karlos pyta don Juana, co postanowił w sprawie Elwiry. Nie chce przyjąć tłumaczenia don Juana, że nawrócił się i może pojąć Elwiry za żonę. Don Karlos zapowiada porachunek. Don Juan pewien jest jednak, że nic mu nie grozi.
scena 4: Sganarel przerażony jest zatwardziałością don Juana. Ten jednak wątpi w skłonność niebios do reakcji w każdym podobnym jemu przypadku.
scena 5: Sganarel spostrzega Widmo w postaci zakwefionej damy; Widmo ostrzega don Juana, że to ostatnia chwila, by mógł skorzystać z miłosierdzia niebios. Don Juan chce ugodzić Widmo szpadą, lecz widmo ulatuje. Don Juan nie zamierza się ukorzyć.
scena 6: Posąg Komandora wkracza i przypomina o obiecanej wizycie. Don Juan podaje mu rękę i czuje palący go ogień. Spada piorun i zabija don Juana, który zapada się pod ziemię.
scena 7: Sganarel sam stwierdza, że cały świat jest ukontentowany, a tylko on traci: „Moje zasługi! moje zasługi! moje zasługi!”
„Mizantrop” (1666)
Akt I
scena 1: Alcest prosi swojego przyjaciela, Filinta, aby go zostawił - nie uważa go już za swojego przyjaciela. Nie podobał mu się gorący stosunek Filinta do prawie obcego człowieka, który ostatnio stał się modny; uważa, że świadczy on o obłudzie „Ja chcę swe własne prawa mieć zawsze i wszędzie: / Przyjaciel wszystkich ludzi moim więc nie będzie”, uważa, że oficjalne okazywanie uczuć i wygłaszanie opinii nie jest w dobrym tonie. Alcest gardzi ludźmi, lecz Filint uważa jego zasady za przestarzałe. Alcest postanawia sprawdzić, czy ludzie pozwolą go jawnie skrzywdzić, kiedy przyjdzie do procesu - on nie zamierza przypodobać się sędziom i działać uczciwie. Filint przypomina, że Alcest zakochany jest w Celimenie, która jest przykładem modnych obyczajów. Alcest stwierdza, że pierwszy widzi jej błędy, jednak mniema, że jego miłość, którą przybył właśnie wyznać Celimenie, oczyści jej duszę.
scena 2: wchodzi Oront, zalotnik Celimeny; oświadcza, że chce zostać przyjacielem Alcesta. Alcest: „lecz przyjaźń jest uczuciem nad wyraz wstydliwym, / i znieważa tę serca mieszkankę dostojną, / kto skarby jej rozrzuca dłonią nazbyt hojną. / Poznania wzajemnego związek ten wymaga / ostrożność mu przyświecać winna i rozwaga”. Oront obiecuje poparcie dla Alcesta przed królem i prosi o recenzję swojego sonetu. Filint chwali każdą strofę, zaś Alcest surowo krytykuje cały sonet - jest zbyt wyszukany, a on woli proste formy: „gdzie indziej możesz szukać kadzideł, nie u mnie”. Obrażony Oront wychodzi.
scena 3: Filint karci Alcesta za zbytnią szczerość i brak pochlebstw, ten jednak nie chce słuchać.
Akt II
scena 1: Alcest zapowiada Celimenie, że opuści ją, jeśli nadal będzie przebywać w towarzystwie tylu mężczyzn. Celimena tłumaczy, że Klitander obiecał jej pomoc i musi mu okazywać względy. Alcest nie jest zadowolony i najchętniej odkochałby się.
scena 2: wchodzi Służący, infomujący, że przybył Akast.
scena 3: Alcest wypomina Celimenie, że przyjmuje gości zamiast z nim porozmawiać.
scena 4: Służący informuje, że przybył też Klitander, Alcest postanawia wyjść mimo prośby Celimeny.
scena 5: Elianta, kuzynka Celimeny, wprowadza Akasta i Klitandra. Alcest nakłania Celimenę, aby wyjaśniła sprawę między nimi i podjęła wybór. Celimena z Akastem, Eliantą, Klitandrem i Filintem plotkują na temat różnych osób z dworu. Alcest gani ich zwyczaje, lecz Elianta uważa, że miłość zmienia sposób patrzenia i nawet z wad czyni zalety. Celimena zaprasza gości do ogrodu.
scena 6: Służący informuje Alcesta, że czeka na niego człowiek, który prosi o posłuchanie.
scena 7: Wchodzi Gwardzista Urzędu Marszałkowskiego i prosi, by Alcest udał się przed urząd marszałkowski. Filint podejrzewa, że to zraniona duma Oronta - Alcest twierdzi, że nigdy nie zmieni swojego zdania co do orontowych wierszy.
Akt III
scena 1: Akast wygłasza mowę na swoją cześć, jest przekonany, że Celimena dostanie się jemu. Klitander próbuje się dowiedzieć, czy dała Akastowi jakiś dowód. Zakładają się, że jeśli Celimena da jednemu z nich oczywisty dowód miłości, drugi ustąpi mu miejsca.
scena 2: Celimena dziwi się obecności mężczyzn, słyszy nadjeżdżający powóz.
scena 3: Służący informuję, że przyjechała Arsena. Celimena opowiada, że Arsena udaje pobożną, by ukryć zazdrość o urodę i zalotników innych kobiet. Wie, że skrycie podkochuje się w Alceście, jest ponadto głupia, niegrzeczna i gadatliwa.
scena 4: Celimena serdecznie wita Arsenę, która postanawia udzielić Celimenie przestrogi. Klitander i Akast wychodzą, śmiejąc się.
scena 5: Arsena ostrzega Celimenę, że jej sposób życia wzbudza plotki. Celimena postanawia się „odwdzięczyć” i relacjonuje Arsenie, co o niej mówią: ganią ją za nadmierną pobożność i głoszenie sądów, o których nie ma pojęcia. Mówi się też, że wtrąca się w nie swoje sprawy, a nie zauważa swoich niedostatków. Celimena uważa, że jest zbyt młoda, by wieść życie dewotki. Następuje ostra wymiana zdań, którą urywa Celimena widząc nadchodzącego Alcesta.
scena 6: Celimena prosi Alcesta, by zabawił Arsenę swoim towarzystwem, a sama oddala się.
scena 7: Arsena komplementuje Alcesta, ten uważa, że zasłyszane na jego temat wieści są przesadzone: „wszystko jest dziś wspaniałym, wszystko znakomitem, / Te słowa już przestały dawno być zaszczytem”. Arsena uważa, że Celimena nie jest godna Alcesta. Obiecuje dostarczyć mu dowodów niewdzięczności ukochanej.
Akt IV
scena 1: Filint relacjonuje przebieg rozprawy: Alcest nie dał się skłonić do uznania sonetu za dobry, lecz przykro mu było, że przez to nie będą przyjaciółmi. Kazano im się pogodzić. Wraz z Eliantą dziwią się jego postępowaniu, zastanawiają się nad jego miłością do Celimeny. Elianta wyznaje, że gdyby Alcest doznał zawodu ze strony Kuzynki, sama chętnie by go przyjęła, zaś Filint oświadcza, że w przeciwnym wypadku chciałby, by to jego Elianta pokochała.
scena 2: Alcest jest zrozpaczony - pokazuje Eliancie list Celimeny do Oronta. Alcest prosi, by Elianta przyjęła jego miłość jako pomstę za krzywdę Alcesta. Elianta próbuje go przekonać, że mogą to być tylko pozory, lecz Alcest nie zamierza zmieniać zdania.
scena 3: Celimena dziwi się zachowaniu Alcesta. Ten pokazuje jej list, jednak Celimena stwierdza, że to nie Oront był adresatem. Alcest nie wierzy, a Celimena nie ma już ochoty dłużej się tłumaczyć. Nadchodzi Ergast, służący Alcesta.
scena 4: Ergast, dziwacznie przebrany, każe uciekać: przebrany na czarno jegomość wręczył pismo związane z procesem; zaraz potem przybiegł przyjaciel Alcesta informując, że chcą go aresztować. Wszystko znajduje się w liście, który Ergast zapomniał wziąć z domu. Alcest zapowiada się na wieczór u Celimeny.
Akt V
scena 1: Alcest oburzony jest wyrokiem sądu, który oznajmił, że Alcest przegrał proces, zaś uniewinniony wydał pod jego nazwiskiem książkę, przy czym pomógł mu Oront. Filint uważa, że i tak dobrze się stało, że nie aresztowano Alcesta; uważa, że proces można wznowić. Alcest nie chce jednak wznawiać sprawy, zamierza godnie przyjąć wyrok i zapłacić.
scena 2: Oront chce uzyskać od Celimeny wyznanie uczuć, aby ostatecznie upokorzyć Alcesta. Alcest wychodząc z ukrycia prosi Celimenę o to samo. Celimena waha się, ale mężczyźni proszą o oficjalne wyznanie. Stwierdza, że Elianta osądzi całą rzecz.
scena 3: Elianta popiera otwartość wyznania, którego żądają Alcest Oront.
scena 4: Przychodzą Akast i Klitander oraz Arsena. Obaj pokazują listy, które napisała do nich Celimena. W liście obmawia wszystkich zalotników, a adresata zapewnia o miłości. Obaj przybyli wychodzą.
scena 5: Oront jest oburzony postępowaniem Celimeny i wychodzi.
scena 6: Arsena oburzona jest traktowaniem Alcesta przez Celimenę. Alcest karci ją, a ta wyznaje, że „wzgardzonego przez panią towaru odpadki / Nie mają znów w mych oczach ceny nazbyt rzadkiej; / nie łudź się, jeśli łaska, i noś się mniej dumnie, / Tego, czego ci trzeba, nie znalazłbyś u mnie.”
scena 7: Celimena oświadcza, że wszystkie pozory świadczą przeciw niej i Alcest może ją nienawidzić. Alcest proponuje, aby Celimena porzuciła takie życie i zaczęła wraz z nim nowe, z dala od ludzi. Celimena waha się, a Alcest mówi: „odmowa twoja wreszcie przeważyła szalę; / skoro w związku, co wiecznie spaja dusze obie, / Niezdolnaś znaleźć wszystko we mnie, jak ja w tobie, / gardzę twym sercem; i ta zniewaga dotkliwa / Z hańbiących pętów już mnie na zawsze wyrywa.”
scena 8: Alcest wyznaje miłość Eliancie i prosi o przychylność, jednak ta wyznaje, iż obiecała rękę Filintowi. Alcest czuje się zdradzony przez wszystkich i postanawia zamknąć się przed światem. Filint: „Śpieszmy, pani, nie szczędźmy gorącej namowy, / By zmienić w jego sercu zamiar tak surowy”.