GÓRALSKA ZABAWA
Rozległo się pięknie, rozległo się pięknie zabawa dokoła,
wiedziała se mama, wiedziała se mama, kogom ja lubiła.
Jo jej powiedziała, by się nie starała,
by mi na Janicka, by mi na Janicka nie nagadowała.
Jo jej powiedziała, by się nie starała,
by mi na Janicka, by mi na Janicka nie nagadowała.
Wy się, mamko moja, wy się, mamko moja, jesce napłacecie,
kiedy mój wionecek, kiedy mój wionecek wiaterek poniesie.
Kie do pola pudym, bedzies wyzierała,
coby jo Janicka, coby jo Janicka nika nie spotkała.
Kie do pola pudym, bedzies wyzierała,
coby jo Janicka, coby jo Janicka nika nie spotkała.
Rozlygoj się głosie, rozlygoj się głosie syroko po lesie,
niech się moja nuta, niech się moja nuta do Janicka niesie.
Kie lon mnie usłysy, przyleci se ku mnie,
przytuli ku sobie, przytuli ku sobie i będzie nom szumniej.
Kie lon mnie usłysy, przyleci se ku mnie,
przytuli ku sobie, przytuli ku sobie i będzie nom szumniej.