Drużynowy Puchar Świata w Częstochowie?
2012-02-21 10:32:18 Redakcja Przegląd Sportowy
Jeśli Polski Związek Motorowy kupi prawa doDrużynowego Pucharu Świata, w 2014 roku finał odbędzie się w Częstochowie. - Poparliśmy pomysł, by to związek nabywał prawa do organizacji wielkich imprez - wyjaśnia Marian Maślanka, prezes honorowy Włókniarza.
- Chodzi zarówno o Drużynowy Puchar Świata, jak i Grand Prix. I właśnie dlatego zostaliśmy zapisani na pierwszym miejscu na liście klubów chętnych na finał drużynówki za dwa lata - dodaje prezes.
W tym roku finał DPŚ zostanie rozegrany w szwedzkiej Malilli. Za rok gospodarzemimprezy ma być angielskie Belle Vue. Częstochowa w 2014 będzie gościć najlepsze drużyny świata, ale musi zmodernizować obiekt. - Chodzi o przebudowanie trybuny przy parku maszyn - mówi Maślanka.
Swego czasu Włókniarz bił się o prawa do Grand Prix. Przegrał wówczas z PoloniąBydgoszcz, która rzuciła na stół milion złotych. Obecnie stawka za GP jest dużo większa. Ale w przypadku DPŚ wielka kasa nie jest potrzebna. W tym roku Bydgoszcz zapłaciła 200 tysięcy złotych za organizację półfinału. - Za finał Anglicy żądają około 500, maksymalnie 700 tysięcy złotych. W porównaniu z Grand Prix, w którym trzeba płacić już blisko dwa miliony za jeden turniej, to naprawdę niewiele - wyjaśnia dla Przeglądu Sportowego jeden z bydgoskich działaczy.
Jeśli PZM nie uda się wykupić praw do DPŚ i GP, Częstochowa będzie musiała obejść się smakiem. Dobrą wiadomość mamy natomiast dla zwolenników organizacji jednego z turniejów GP 2013 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jeśli nawet związek nie kupi praw, firma IMG/BSI sama może zorganizować zawody w stolicy. Z ustaleń Przeglądu Sportowego wynika, że istnieje grupa polskich działaczy sportowych niezwiązanych z PZM, która już rozmawiała z Anglikami o takiej możliwości. Paul Bellamy i Ole Olsen pojawią się 24 lutego w Warszawie i będą oglądać obiekt.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.