Co zrobić, aby nauczyć dziecko bycia tolerancyjnym?
Co właściwie znaczy "inność"? To bardzo pojemne słowo, za którym kryje się wszystko, co odbiega od przyjętych w danej kulturze standardów "normalności". "Inne" będą osoby niepełnosprawne, ktoś o drastycznie odmiennych poglądach, zwyczajach, trybie życia, kolorze skóry, orientacji seksualnej… Podejścia do inności, pojmowanej jako taka, należałoby tak naprawdę uczyć w szkole. Tymczasem obowiązek wpojenia maluchowi tolerancji spoczywa na rodzicach.
Tolerancja i otwartość na to, co inne, co nieznane. Otwarty, elastyczny umysł i brak uprzedzeń. Szacunek i akceptacja dla inności. O takie właśnie podejście do inności chodzi w tym artykule. Takiego podejścia warto uczyć i wpajać je swoim pociechom. Warto dążyć do tego, aby dziecko, widząc osobę na wózku, osobę niepełnosprawną, o innym kolorze skóry lub w jakikolwiek sposób odbiegającą od standardów, do których maluch jest przyzwyczajony, nie patrzyło z przerażeniem, nie potępiało, nie krytykowało, ale akceptowało tę inność.
Co to znaczy?
Tolerancja to otwartość na różnice dzielące ludzi oraz szacunek do tych różnic oraz poglądów, stylów życia, odmienności... Z tolerancją wiąże się także umiejętność spojrzenia na świat z perspektywy drugiej osoby. Prościej mówiąc to między innymi traktowanie innych tak, jak sami chcielibyśmy być potraktowani.
Gdy dziecko woli innych od własnej mamy…
Więź matki i dziecka jest nadzwyczajną relacją. Rozpoczyna się już na początku 9-miesięcznej drogi, zacieśnia od pierwszego dotyku już po drugiej stronie brzucha.
"Inny" nie równa się "gorszy"
Najważniejszą sprawą, jaką należy wpoić maluchowi jest przekonanie, iż to, że ktoś jest inny wcale nie oznacza że jest gorszy. To wbrew pozorom bardzo trudne - wyzbyć się nawyku wartościowania. Jednak w przypadku dziecka jest nieco łatwiej - maluch nie ma jeszcze tak mocno wyrobionych opinii, nie nauczył się oceniania innych. Jeśli od najmłodszych lat będziemy wpajać mu tolerancyjność, nasze starania na pewno zakończą się sukcesem.
Co można zrobić, aby nauczyć dziecko tolerancji?
Przede wszystkim warto zacząć jak najwcześniej. W pewnym momencie nasza pociecha zaczyna bowiem zauważać, że ludzie różnią się między sobą. Właśnie wtedy rodzice powinni "wkroczyć do akcji". W jaki sposób? Oto kilka porad.
• Bądź najlepszym przykładem.
Dziecko bardzo uważnie obserwuje swoich rodziców i z tych obserwacji wyciąga wnioski. To dzięki nim wie, jak zachowywać się w pewnych sytuacjach. Naśladuje to, co robią najbliższe mu osoby. Trzeba o tym pamiętać i być wzorem dla malucha. Jeśli rodzice są osobami tolerancyjnymi, pierwszy i najważniejszy krok został wykonany. Zachowanie rodziców powinno być też tolerancyjne względem dziecka - traktujcie poważnie jego potrzeby, bierzcie pod uwagę pomysły, słuchajcie, co ma Wam do powiedzenia.
• Rozmawiaj i tłumacz.
Spróbuj porozmawiać z dzieckiem o różnicach, jakie dzielą ludzi. Pretekstem może być wspólnie obejrzany film lub książka. Dopasuj to, co chcesz powiedzieć do wieku malucha. Dziecko w pewnym momencie na pewno zacznie też zadawać pytania na temat różnic. Postaraj się poświęcić chwilę na wytłumaczenie mu ich, połóż nacisk na kwestię szacunku i brak wartościowania inności.
• Reaguj na brak tolerancji.
Twoje dziecko w pewnym momencie na pewno zetknie się z sytuacją, w której ktoś okaże brak tolerancji. Rówieśnik może zacząć wyśmiewać osobę niepełnosprawną, dorosły określi kogoś o innym kolorze skóry obraźliwym słowem. Musisz się temu stanowczo sprzeciwić i wytłumaczyć dziecku, że osoba, która coś takiego powiedziała zachowała się niewłaściwie.
• Pomagaj nazywać i zwracaj uwagę na słowa.
Słowa są bardzo ważne. To, w jaki sposób coś opisujemy świadczy o naszych poglądach i odwrotnie
- światopogląd jest wzmacniany przez nazwy, jakie nadajemy poszczególnym rzeczom i zjawiskom. Kiedy dziecko dopiero uczy się nazywać poszczególne elementy otaczającego je świata trzeba podsuwać mu odpo
• Zapewniaj kontakty z różnymi ludźmi.
Nie trzymaj dziecka pod kloszem. Zapewnij mu kontakt z innością, a nie odgradzaj od niej. To najlepszy sposób na naukę tolerancji. Możesz pociechę np. zapisać do przedszkola integracyjnego.
Przykład z życia wzięty
Świetnym przykładem na to, jak wychowywać dziecko w taki sposób, by akceptowało inność jest rodzina Anny Alboth (Anna wraz z mężem i dziećmi to podróżnicy, prowadzą też blogawww.thefamilywithoutborders.com). Kuba to starszy brat Anny, który urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie, potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach - aby się ubrać, zjeść... Mimo swoich ograniczeń jest ukochanym wujkiem dwóch córeczek Albothów. Jak pisze Anna, Ulubioną zabawą moich dziewczynek, podczas pobytów w Warszawie, jest zjeżdżanie z Kuby kolan, aż na podnóżek. Wspinają się po jego nogach, a potem mają frajdę ze spadania w dół. Chyba nie muszę Wam mówić, jak bardzo cieszą wujka takie zabawy.
Sytuacja Albothów jest oczywiście inna - wujek jest częścią świata dziewczynek od zawsze. Dzięki temu (oraz podróżom, podczas którym spotkania z innością były na porządku dziennym) nauka tolerancji była w zasadzie naturalnym procesem. To jednak bardzo dobry przykład dla wszystkich rodziców, którzy chcą wpoić maluchom otwartość na różnice dzielące ludzi. Dawanie przykładu własnym dzieciom jest kluczowe. Podobnie jak oswajanie ich z innością. Słowa Anny są chyba najlepszym podsumowaniem:
Idźcie razem z nimi na jakieś zawody sportowe dla dzieci niepełnosprawnych, odwiedźcie inny kościół niż ten, który znają, pooglądajcie ulubione kreskówki w innym języku. Im szybciej - tym lepiej. Bo na początku wszystko przychodzi jakoś tak naturalnie. A potem... wiednie słowa opisujące inność. Takie, które nie będą ze sobą niosły negatywnych konotacji.