Rękopis przetrwania - część 134
11 maj 2012 | aisha north
Jak już właśnie stwierdziliście, dużo się dzieje w tej chwili, zarówno na powierzchni, ale przede wszystkim niewidoczne. Z pewnością już poczuliście pierwsze oznaki nowych energii, ponieważ nie są one nieśmiałe ogłaszając swoje przybycie. To była tylko pierwsza z wielu wizyt, a raczej spotkań, gdyż ci odwiedzający z pewnością mają pozostać od teraz na stałe w systemie.
Dajcie nam wyjaśnić. Jak już wspomniano, te sporadyczne wybuchy energii, która pojawiają się na waszych brzegach w tym okresie są pewnymi sygnałami o rewolucji, która w końcu zaczęła przybywać po długim czekaniu. To było długie czekanie dla wielu z was, ale niech nam tylko będzie wolno powiedzieć, że oczekiwanie wcale się jeszcze nie skończyło. Słyszymy westchnienie z irytacją o wielu, ale pozwólcie nam szybko dodać, że jest to rzeczywiście całkowite przemodelowanie całej waszej konfiguracji, i jako takie, to nie będzie i nie może być zakończone w jednym ustawianiu. Innymi słowy, jest to początek bardzo, bardzo dokładnego resetu całego oprogramowania,chociaż pierwszy i na pewno najważniejszy krok został zrobiony przez te początkowe wkłady energii, których macie dużo więcej na Waszej drodze, i nie trzeba będzie długo czekać na przybycie kolejnej rundy. W rzeczywistości, mówimy tylko o kilku godzinach, i wtedy znów będziecie na końcu odbierania z kolejnej ważnej i być może nieco silniejszej nowe rundy energii aktualizacji, która zostawi was wszystkich trochę zakręconymi jak to bywa.
Innymi słowy, wykorzystajcie ten mały okres wytchnienia najlepiej jak można, i bądźcie przygotowani na kolejny po prostu mówiąc szok w systemie. I znów używane słowo szok ma oznaczać intensywne wstrząsy Waszego pola energii na wiele sposobów, ale to będzie szok, do którego wszyscy już byli dobrze przygotowani, a więc was nie zaskoczy znienacka. Ponadto, zawsze pamiętajcie, że nawet jeśli te wstrząsy energii na wiele sposobów możecie poczuć jako bardzo nieprzyjemne i niepokojące, nie są one szkodliwe per se. Tylko dodając sobie strachu możecie się skrzywdzić, ponieważ pozostajecie bardzo otwarci i wrażliwi. Wasze ciało jest więcej niż zdolne do przetwarzania wszystkiego, co przychodzi na swój sposób w tym nadchodzącym okresie, czyli tak długo, jak nie pozwalacie waszemu umysłowi ingerować przez małostkowe uwagi zaprojektowane w celu obniżenia waszego progu zachowania opanowania. Innymi słowy, starajcie się jak najlepiej zachować wszystko razem, a wszystko będzie dobrze i nie pozwólcie waszemu umysłowi przekonać Was, że się rozpadacie. Nie rozpadacie się, jesteście tylko odbudowani w znacznie lepszej wersji niż aktualnie możecie stwierdzić. To wszystko na razie, zostawiamy was.