Czarnoksiężnik z Archipelagu (U. K. Le Guin) – Streszczenie
1. Wojownicy we mgle
W wiosce Dziesięć Olch na wyspie Gont urodził się chłopiec, którego nazwano Duny. Jego matka zmarła, gdy miał rok. Wychowywał się sam, lubił chodzić po górach i lasach daleko od domu, a gdy podrósł, pracował razem z ojcem-kowalem w kuźni. Nie lubił jednak tej pracy. Kiedy miał siedem lat, zobaczył, jak siostra jego matki przywabia do siebie kozę jakimś dziwnym wierszykiem, którego wcześniej nie słyszał. Zapamiętał go i powtórzył następnego dnia, gdy pasł zwierzęta, i udało mu się także przywołać kozy. Zobaczyła to ciotka i zawołała go do siebie. Nauczyła go „prawdziwego imienia” sokoła, dzięki któremu mógł przywołać dzikiego ptaka, i powiedziała, że mogłaby nauczyć go jeszcze wiele. Ponieważ okazał się chętny do nauki i pojętny, zaczęła go uczyć. Szybko nauczył się wielu słów w tak zwanej Pradawnej Mowie.
Tymczasem piraci, zwani Kargami, napadali na miasta i wioski w okolicy. Kiedy zbliżyli się do wioski Dziesięć Olch, mieszkańcy zaczęli uciekać i schowali się w górskiej jaskini. Pozostało tylko kilku, wśród nich ojciec Duny’ego, który nie chciał opuścić kuźni. Podczas nocy Duny czarował, a rano wszystko spowiła gęsta biała mgła. Kargowie zniszczyli co prawda dużą część wioski i zabili kilka osób, ale potem zaczęli się gubić we mgle i spadać w przepaść. Zagubionych i przestraszonych zaatakowali kryjący się we mgle wieśniacy i udało im się ich odpędzić. Duny nadszarpnął jednak swoje siły i rozchorował się, a kiedy wracał do zdrowia, do wioski przybył tajemniczy przybysz. Był to mag Ogion Milczący, który zadeklarował, że po obrzędzie nadania chłopcu męskiego imienia może zabrać go ze sobą na naukę. W dniu trzynastych urodzin Duny’ego odbyła się uroczysta ceremonia, na któ rej nadano mu dorosłe imię - Ged. Potem chłopiec wraz z Ogionem wyjechali z wyspy Gont.
2. Cień
Ged myślał, że nowy mistrz nauczy go ogromnej ilości rzeczy i że będzie mógł obserwować potężne czary w jego wykonaniu. Jednak tak nie było. Szli tylko przed siebie, a Ogion pokazywał mu rośliny i nakazywał uczyć się cierpliwości i pokory. Chłopiec coraz bardziej się niecierpliwił, bo chciał jak najszybciej zostać wielkim magiem, ale starał się być posłuszny. Dotarli w końcu do domu maga w miasteczku Re Albi, gdzie przez całą zimę Ged uczył się pisać i czytać starożytne runy, niezbędne do uprawiania magii. Nauczył się przywoływać ptaki i zwierzęta, a ponieważ szczególnie lubił dzikie ptaki drapieżne, przezwano go Krogulcem.
Pewnego dnia spotkał córkę władcy miasteczka, która zapytała go, czy potrafi przyzywać duchy zmarłych. Ged odpowiedział, że gdyby chciał, to mógłby, choć wcale nie był tego pewien. Wydawało mu się jednak, że dziewczyna z niego kpi. Zapytała też, czy potrafi się zmienić w coś innego, a gdy się zawahał, stwierdziła, że widocznie jest jeszcze za młody. Od tego czasu Ged szukał w księgach swego mistrza zaklęcia, które umożliwiłoby mu zmianę kształtu, ale zamiast tego znalazł zaklęcie przywołujące zmarłych. Przeczytał je, a w pokoju zrobiło się okropnie zimno, ogarnął go strach. Zobaczył, że przy drzwiach pojawił się bezkształtny cień, który sunie w jego stronę. W tej chwili nadszedł jaśniejący światłem Ogion i cień zniknął. Ogion pouczył Geda, że każdy czar służy albo dobru, albo złu, i trzeba to wiedzieć, nim się go rzuci. Potem zaproponował mu, aby pojechał na dalszą naukę do szkoły magów na wyspie Roke. Ged zdecydował, że pojedzie. Wsiadł na statek, lecz po drodze wybuchła wielka burza. Marynarze byli źli, gdy okazało się, że Ged nie potrafi panować nad żywiołami ani nie umie pokierować statku w ciemności. W końcu dotarli do Roke.
3. Szkoła Czarnoksiężników
W szkole na Roke Ged spotkał arcymaga Nemmerle, który przyjął go w szeregi uczniów. Obudził on uczucie zaufania w Gedzie. Chłopiec poznał też dwóch nowych kolegów: przemądrzałego szlachcica Jaspera i ciemnoskórego krępego Vetcha, którzy oprowadzili go po szkole. Potem Jasper zaczął się popisywać czarami, ale Ged odmówił zademonstrowania swoich umiejętności. Dni mijały mu na nauce wielu nowych rzeczy. Zrozumiał też, że Jasper z jakiegoś powodu go nienawidzi, zaprzyjaźnił się natomiast z Vetchem. Pewnego dnia po raz pierwszy usłyszał o elfiej księżniczce Elfarran, kobiecie z dawnych legend, która była tak piękna, że wybuchały o nią wojny.
4. Uwolniony Cień
Ged miał już piętnaście lat, ale nadal był jednym z najmłodszych uczniów. Uczył się pilnie i rozwijał swoje zdolności. Pewnego dnia pokłócił się z Jasperem, który wyzwał go na magiczny pojedynek i kazał mu udowodnić swój talent, przyzywając ducha zmarłej osoby. Ged postanowił przy zwać Elfarran, ale zamiast niej pojawił się mroczny stwór przypominający cień i rzucił się na niego, prawie go zabijając. Chłopca uratował arcymag Nemmerle, ale zużył wszystkie swoje siły i nie zdołano uratować mu życia. Nowym arcymagiem został Genscher. Powiedział on Gedowi, że to, co przywołał, nie ma imienia, jest wcielonym złem, które będzie go odtąd zawsze poszukiwało, gdyż przywołała je jego pycha i duma. Kiedyś będzie musiał się z Cieniem zmierzyć i pokonać go.
Niedługo później Ged żegnał się z Vetchem, który wyjeżdżał do domu. Na pożegnanie Vetch powiedział mu swoje prawdziwe imię: Estarriol, prosząc, by wezwał go, gdy będzie w potrzebie.
Następne trzy lata Ged uczył się nadal. Otrzymał tytuł czarownika. Mając osiemnaście lat, opuścił Roke.
5. Smok z wyspy Pendor
Ged osiedlił się w miasteczku Low Torning na samym skraju Archipelagu. Dalej leżała już tylko wyspa Pendor, na której mieszkały smoki - aby się przed nimi obronić, mieszkańcy poprosili Roke o czarownika. Ged znalazł tam przyjaciela - nazywał się on Pechvarry i był budowniczym łodzi. Pewnego dnia Ged próbował uratować jego chore dziecko, wysyłając swoją duszę w ślad za umykającą duszyczką chłopca. Spotkał wtedy Cień po raz pierwszy od wezwania go na Roke. Udało mu się go odpędzić, ponieważ Cień bał się światła, ale długo potem chorował. Gdy wyzdrowiał, zrozumiał, że Cień go odnalazł, i postanowił opuścić Low Torning. Przedtem jednak zdecydował zmierzyć się ze smokami. Na wyspie Pendor mieszkało dziesięć młodych smoków i jeden stary. Zabił w walce pięć młodych, zanim stary postanowił z nim porozmawiać. Ged zmusił go do zawarcia układu, na mocy którego smok nie będzie polował na wyspach zamieszkanych przez ludzi, wymawiając jego prawdziwe imię - Yevaud. Smok próbował skusić Geda obietnicą podania mu imienia Cienia, ale Ged odmówił.
6. Ścigany
Ged chciał wrócić na Roke, ale okazało się, że magiczny wiatr chroniący wyspę od zła nie chce dopuścić do brzegu statku, którym płynął. Wylądował więc na wyspie Serd, gdzie nikt go nie znał. Czuł jednak, że Cień podąża za nim i jest blisko. Potem popłynął na Havnor, gdzie spotkał tajemniczego maga, który poradził mu, żeby popłynął na Osskil, bo tam znajdzie broń przeciwko Cieniowi. Udał się tam na statku. Jeden z marynarzy, Skiorh, zaproponował, że będzie jego przewodnikiem. Okazało się, że to nie człowiek, tylko gebbeth - ludzkie ciało, które zostało przejęte przez Cień. Zawołał on Geda po imieniu, choć ten nigdy mu go nie podał - na szczęście nie było to prawdziwe imię. Ged uciekał przed nim w stronę dworu widocznego na wzgórzu; gdy wbiegł w bramę i próbował ją za sobą zamknąć, stracił przytomność.
7. Lot sokoła
Kiedy się obudził, znajdował się we dworze. Przywitała go pani dworu, kobieta imieniem Serret. Ged spędził dużo czasu samotnie, unikając ludzi, załamany swoim nieszczęściem. Gdy w końcu spotkał się z Serret i jej małżonkiem, pokazali mu największy skarb dworu - kamień Terrenon, który zna przeszłość i przyszłość. Ged nie chciał jednak z niego skorzystać. Okazało się, że Serret pragnęła zatrzymać Geda w zamku i razem z nim rządzić wyspą - teraz Ged poznał w niej córkę władcy Re Albi, którą znał jako chłopiec. Ponieważ o wszystkim dowiedział się jej małżonek, Ged zmuszony był uciekać przed stworzeniami, które miały go zabić na jego rozkaz. Zmienił się w sokoła i odleciał w kierunku wyspy Re Albi. Leciał tak długo, że zapomniał o wszystkim, co wiedział jako człowiek, poza kierunkiem lotu, i rzeczywiście stał się sokołem. Prawie martwego ze zmęczenia znalazł go Ogion i przywrócił mu ludzką postać. Ged opowiedział Ogionowi o Cieniu i poprosił o radę. Mag stwierdził, że nieprawdą jest, jakoby Cień nie miał imienia, ponieważ każda rzecz na świecie ma swoje imię. Powiedział też, że Ged musi przestać uciekać i zacząć szukać Cienia. Następnego dnia Ged wyruszył w kolejną podróż.
8. Pościg
Ged chciał spotkać Cień na morzu, więc wsiadł do łódki i popłynął, wołając go ku sobie. Prawie się spotkali, ale wielka fala zabrała łódkę maga, roztrzaskała ją o skały i wyrzuciła go na malutkiej wysepce. Mieszkało tam dwoje staruszków, którzy strasznie się go bali i zachowywali się tak, jakby bardzo dawno nie widzieli człowieka. Podarowali magowi pół pierścienia. Ged spędził u nich noc, a potem popłynął dalej. Po wielu dniach Cień pojawił się w jego łodzi, ale uciekł pod wpływem światła. Mag zaś dopłynął do małej wioski na wyspie Dłonie.
9. Iffish
Ged spędził kilka dni w wiosce, budując łódź i jednocześnie lecząc mieszkańców i pomagając im swoją magią. Kidy wypływał, wioskowy czarownik poinformował go, że na wyspie widziano kogoś, kto pojawił się znikąd i nie rzucał cienia. Mag wiedział, że to Cień, który go szuka. Ged popłynął przed siebie i dotarł na wyspę Iffish, z której pochodził jego szkolny przyjaciel Vetch. Postanowił go odwiedzić, Vetch szczerze się ucieszył i jednocześnie zasmucił kłopotami Geda. Mimo że był teraz głównym magiem wyspy, zdecydował się z nim popłynąć.
10. Morze Otwarte
Płynęli przez długi czas pomiędzy różnymi wyspami Archipelagu, aż dopłynęli do ostatniej wyspy, za którą nie było już żadnego lądu, lecz tylko Morze Otwarte. Po długiej żegludze woda się skończyła i Ged wysiadł z łódki. Na piasku oczekiwał go Cień, zmieniający się bezustannie na kształt znanych Gedowi osób. Wokół była ciemność, rozjaśniana tylko światłem laski Geda. Wtedy Ged zrozumiał, że Cień jest po prostu jego mroczną stroną, i nazwał go ich wspólnym imieniem - Ged. Potem połączył się z Cieniem w jedno, dzięki czemu uzyskał wolność. Wraz z Vetchem powrócili do jego domu na wyspie Iffish.