http://www.fakt.pl/zakupy/darmowe-doladowania-na-facebooku-to-oszustwo-nie-daj-sie-nabrac,artykuly,606858.html

Trafiłeś na taką stronę? Uważaj!

Internetowe oszustwa nie są niczym nowym. Jednak złodzieje cały czas wymyślają nowe sposoby na wyciągnięcie od nas pieniędzy. Niestety często żerując na naszej chęci łatwego zarobku. Tym razem Facebooka ogarnęła plaga stron oferujących doładowania telefonu za darmo. Wystarczy spełnić jeden, wydawałoby się niewinny, warunek.

To prawdziwa plaga. Na Facebooku pojawiają się kolejne strony obiecujące doładowanie telefonu za darmo. Jeśli na taki fanpage trafi nieświadomy i niczego nie podejrzewający użytkownik, zamiast zarobić, może sporo stracić. Po wejściu na stronę jesteśmy proszeni o podanie swojego numeru telefonu i operatora. To dzięki temu nasz numer ma zostać doładowany określoną kwotą. Tak się jednak nie dzieje.

W ten sposób zapisujemy się na subskrypcję SMS Premium. To wiadomości, które będą nasz kosztowały ok. 40-60 zł miesięcznie. Bezprawne? Niestety. Wypełniając formularz jednocześnie akceptujemy regulamin. Co prawda, jest on zamieszczony na stronie, ale zwykle dobrze ukryty, długi i napisany skomplikowanym językiem.

Można w nim jednak się doczytać się, że "serwis jest usługą subskrypcyjną", a "koszt usługi to 4,92 zł brutto za każdy SMS otrzymany w ramach subskrypcji". "Łączny koszt usługi w okresie miesiąca to: 44,28 zł brutto. Usługa jest aktywowana na czas nieokreślony, do czasu rezygnacji przez użytkownika. Aby dokonać rezygnacji należy wysłać SMS o treści STOP na numer 12345 (koszt: 0 zł)" – cytuje regulamin Radio Zet.

Oczywiście, o darmowym doładowaniu możemy zapomnieć. To tylko kuszący haczyk, by naciągnąć nas na drogą usługę, której nie potrzebujemy i z której często nie potrafimy zrezygnować. Możliwość wysyłania i odbierania SMS Premium można zablokować bezpośrednio u operatora.