Abraham
Jahwe rzekł do Abrahama:
„wyjdź z twojej rodzinnej ziemi,
i z domu twego ojca, do kraju, który ci wskażę”. Abraham udał się w drogę, Jak Jahwe mu nakazał./2x Jahwe mówi dziś do Ciebie: Wyjdź z Twojej rodzinnej ziemi
Do ziemi, którą Ci wskażę, Do ziemi obiecanej.
I Ty udaj się w drogę, Jak Abraham, idź za Głosem. /2x
Ref.: Zmartwychwstał Pan i żyje dziś,
blaskiem jaśnieje noc .Nie umrę, nie lecz będę żył,
Pan okazał swą moc. Krzyż to jest brama Pana,
jeśli chcesz przez nią wejdź. Zbliżmy się do ołtarza,
Bogu oddajmy cześć.
1. Dzięki składajmy Mu, bo wielka jest jego łaska
Z grobu powstał dziś Pan, a noc jest pełna blasku
Chcę dziękować Mu i chcę Go dziś błogosławić
Jezus, mój Pan i Bóg, On przyszedł aby nas zbawić
2. Lepiej się uciec do Pana, niż zaufać książętom
Pan, moja moc i pieśń, podtrzymał gdy mnie popchnięto
Już nie będę się bał – cóż może zrobić mi śmierć?
Nie, nie lękam się i śpiewam chwały pieśń
3. Odrzucony Pan stał się kamieniem węgielnym
Pan wysłuchał mnie, On jest zbawieniem mym
Cudem staje się noc, gdy w dzień jest przemieniona
Tańczmy dla niego dziś, prawica Pańska wzniesiona
Bóg nie umarł, Jezus żyje /3x
daj Mu ręce swe, daj Mu nogi swe,
daj Mu serce swe daj Mu duszę swą,
On Twoim Panem jest.
Ref.: Ruszaj, ruszaj, ruszaj tam,
Gdzie Ziemię Obiecaną daje ci Pan!
Ruszaj, ruszaj, ruszaj tam,
Gdzie Ziemia Obiecana jest!
1. Wyruszył kiedyś tam
Abram ze swego Ur Chaldejskiego,
Bo wierzył, że (3x)
Będzie taki czas i usłyszy:
2. Już czekasz tyle lat,
By raz chociaż przeżyć z Bogiem chwilę,
Bo wierzysz, że
Będzie taki czas i usłyszysz:
3. Już tracisz życia sens,
Masz dość świata, ludzi, samego siebie.
I uwierz, że
Będzie taki czas i usłyszysz:
4.Szukaj Boga wciąż,
Niech On będzie szansą dla ciebie wielką.
I uwierz, że
Będzie taki czas i usłyszysz.
1.Boże powołałeś mnie
Boże Ty wezwałeś mnie
Ty pragniesz mnie posłać
Bym głosił słowa Twe
Boże na wezwanie Twoje
Daję Tobie serce me
Boże nie mogę zrozumieć
Miłości, którą dałeś mi.
Ref: Dziękuję Tobie o Panie
Dziękuję za miłość Twoją
Dziękuję za powołanie, które dałeś mi
To będzie dla mnie szczęśliwy dzień
Gdy włożysz na mnie swe ręce
To ze szczęścia dusza ma śpiewa, słowa te.
2.Panie, skąd ta hojność Twoja ?
Panie, czemu właśnie ja ?
Wcale nie zasłużyłem na miłość, którą dałeś mi.
1. Przepraszam Panie za łzy
które wylewasz na de mną
kiedy przekreślam me dni grzechem tak często
Nie umiem słabości mej utopić w łasce
jak kamień w wodzie
wybielić co brudne w niej
i wiarą wzmocnić siły me wątłe.
Ref.: Więc pomóż mi bo sam nie potrafię
Zbyt słaby jestem Panie, by lepiej żyć
zbyt słaby jestem, by więcej znaczyć.
Jedynie ty możesz łaską pomóc mi.
2. Przepraszam Panie, że znów,
znów odnowiłem mą słabość,
choć przyrzekałem, że już dziś dam ci radość
I znowu bładze, choć czas pokonać w sobie to wszystko, co złe z miłości egzamin zdać
Przed tobą, który pomagasz w dobrym.
1. Panie, gdy zabłądzę daj mi siłę na powrót.
O Panie daj mapę i kieruj nas
drogowskazami swymi jedynymi.
O Panie daj Ducha Świętego
jak kompas na moich ścieżkach.
O Panie daj dobre sumienie,
by oczyszczało mą drogę od grzechów.
Ref.: Zgotuj mi dobrą drogę,
bez przeszkód i bez głębokich dziur.
Daj mi Anioła niech czuwa ten niebieski stróż.
Poślij mi dobrych ludzi,
Niech prowadzą mnie przez szary świat.
Aż kiedyś u końce mego życia dojdę do nieba bram.
A tam w jasności wielkiej będzie czekał na mnie Pan.
Jezus Chrystus Bóg- Człowiek Mesjasz nasz.
2. Z tobą Panie nie zabłądzę.
Ja Ci zaufam Ty mi pomożesz.
Ja się pomodlę Ty mnie wysłuchasz.
Tyś w wielkiej mocy ja nędzny człowiek.
Jezu ufam Tobie Miłosierdziu twemu ufa człowiek.
Wierzy w twe rany.
Wierzy w twą mękę.
Twe przejście drogą ze śmierci do życia.
Ref.: Stań pod krzyżem Zbawiciela,
rozważ mękę z czcią i żalem.
Bóg za ciebie tam umierał
na Golgocie w Jeruzalem.
2. Łzami obmyj Święte Drzewo,
Serce swoje złóż Mu w darze.
On otworzył tobie niebo,
Żałującym grzechy zmaże.
3. Niech się dusza twa nie trwoży,
Przyjmij wielką tę ofiarę,
W Krzyżu znajdziesz spokój Boży,
Łaskę, miłość, silną wiarę.
1. Wstał Pan Chrystus z martwych ninie,
alleluja, alleluja.
Uweselił lud swój mile,
alleluja, alleluja.
2. Nie żałował życia swego,
alleluja, alleluja.
Dla człowieka mizernego,
alleluja, alleluja.
3. Tego dnia wielkanocnego,
alleluja, alleluja!
Chwal każdy Syna Bożego,
alleluja, alleluja...
4. Świętą Trójcę wyznawajmy,
alleluja, alleluja!
Bogu cześć i chwałę dajmy,
alleluja, alleluja...
1. Już Zbawiciel, Jezus żyje
On, co za nas życie dał
Już Go grobu moc nie kryje
Jak powiedział, zmartwychwstał
Nućmy! Jemu pienia chwały: Witaj, Jezu zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja
2. Triumfuje nad wrogami
Śmiercią skruszył śmierci grot
Piekło ściele pod nogami
Trzyma klucz do niebios wrót
Nućmy! Jemu pienia chwały: Witaj, Jezu zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja
3. Dla mnieś, ożył, Chryste Panie
Niechże duch mój z Tobą wraz
Z grzechów grobu zmartwychwstanie
Złych nałogów zrzuci głaz
Bym Ci nucił pienia chwały:
Witaj, Jezu zmartwychwstały!
Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja
A myśmy się chlubić powinni,
Krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa
W Nim jest zbawienie, życie
i zmartwychwstanie nasze.
1. Niech Bóg się zmiłuje nad nami, niech nam błogosławi
niech zajaśnieje dla nas Jego Oblicze.
2. Aby na ziemi znano Jego drogę
Jego zbawienie pośród wszystkich ludów
3. Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy
niech wszystkie narody dają Ci chwałę
4. Niech się narody cieszą i weselą
że Ty ludami rządzisz sprawiedliwi
i kierujesz narodami na ziemi.
5. Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy,
niech wszystkie narody daj Ci chwałę.
Chcę być Twoim ziarnem, abyś mnie starł
Chcę być Twoim chlebem, abyś łamał mnie
Chcę być winnym gronem, abyś mnie wytłoczył
Chcę być Twą oliwką, abyś zmiażdżył mnie!
Im ja będę mniejszy, Ty będziesz większy
Taki mały będę kochał Ciebie!
Gdy ja będę niczym. Ty będziesz wszystkim
Chcę miłością stać się w Twoim sercu!
Odpocznij we mnie Umiłowany mój
Moja miłości, moje wszystko!
Odpocznij we mnie, mój Ukochany
Wejdę w zmartwychwstanie nie spostrzegłszy
śmierci.
Hymn wielkanocny
Alleluja! Jezus Panem jest
On zmartwychwstał, żyje, stoi pośród nas
Alleluja! Radujmy się
Uwielbiajmy Pana, który Królem jest
Na świętej uczcie Baranka,
Odziani w szaty zbawienia,
Przebywszy Morze Czerwone,
Ku czci Chrystusa śpiewajmy.
Bo Jego Ciało nas karmi,
Na krzyżu za nas wydane,
A Jego krwią napojeni
Żyjemy odtąd dla Boga.
Gdy Noc Paschalna nadeszła,
Mściciela miecz nas ominął
I wtedy Pan nas wyzwolił
Spod władzy księcia ciemności.
Już Chrystus Paschą jest naszą
I szczerej prawdy zaczynem,
Niewinnym Bożym Barankiem,
Co siebie złożył w ofierze.
O jakże cenna ofiara,
Przez którą piekło jest starte,
A lud wychodzi z niewoli,
By pełnię życia odzyskać.
Już Chrystus grób swój porzucił,
Zwycięski wraca z otchłani,
A gdy uwięził szatana,
Otworzył niebo dla wszystkich.
O stań się, Jezu, dla duszy
Radością Paschy wieczystej
I nas, wskrzeszonych Twą mocą,
Do swego przyłącz orszaku.
Niech Ciebie, Panie promienny,
Powstały z martwych po męce,
I Twego Ojca, i Ducha
Wysławia rzesza zbawionych. Amen.
Oto są baranki młode
oto ci, co zawołali alleluja!
Dopiero przyszli do zdrojów,
światłością się napełnili,
Alleluja, alleluja!
Na Baranka Pańskich godach,
W szat świątecznych czystej bieli,
Po krwawego morza wodach
Nieśmy Panu pieśń weseli.
W swej miłości wiekuistej
On nas swoją Krwią częstuje,
Nam też Ciało swe przeczyste
Chrystus kapłan ofiaruje.
Na drzwi świętą Krwią skropione
Anioł mściciel z lękiem wziera,
Pędzi morze rozdzielone,
Wrogów w nurtach swych pożera.
Już nam Paschą Tyś, o Chryste,
Wielkanocną też ofiarą,
Tyś Przaśniki nasze czyste
Dla dusz prostych z szczerą wiarą.
O Ofiaro niebios święta,
Ty moc piekła pokonywasz,
Zrywasz ciężkie śmierci pęta,
Wieniec życia nam zdobywasz.
Chrystus piekło pogromiwszy
Swój zwycięski znak roztacza,
Niebo ludziom otworzywszy
Króla mroków w więzy wtłacza.
Byś nam wiecznie, Jezu drogi,
Wielkanocną był radością,
Strzeż od grzechu śmierci srogiej
Odrodzonych Twą miłością.
Chwała Ojcu i Synowi,
który z martwych żywy wstaje
I Świętemu też duchowi
Niech na wieki nie ustaje.
Hymn o Krzyżu
Drzewo krzyża surowe, tyś Ciało Chrystusowe
Dźwigało.
Marii Panny lamenty i bok święty rozcięty
Widziało.
Na Ciebie krew i woda I łaska Chrystusowa
Spłynęły
Na Tobie Kościół Święty I Wiary fundamenty
Stanęły
Potężnym Majestatem Wysoko ponad Światem
Górujesz
Przemija postać świata A Ty po wszystkie lata
Królujesz.
Słowo Twe w Księdze śpi, więc je zbudzę
I nadstawię uszu, Jezu, na Twój szept.
Mam gdzieś kąt w sercu mym, tam je złożę,
Żeby z jego ziarna rósł dobroci kwiat.
Alleluja (5x) Alleluja (5x)
Powietrzem moim Jest x2
Obecność twoja Święta w sercu mym
powszednim chlebem mym x2
Twe żywe słowo dane mi dziś
Bez Ciebie nie mogę już żyć
Dla Ciebie me serce chce bić.
1. Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest uzdrowienie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest uleczenie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest zagojenie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
Przyjmij od nas uwielbienie.
Ref.: Sam powiedziałeś nam
proście o co chcecie, a dam. (2x)
2. Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest objawienie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest oświecenie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest zrozumienie.
3. Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest wyzwolenie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest zmartwychwstanie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest zbawienie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
Przyjmij od nas uwielbienie.
4. Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
U Ciebie jest – odkupienie.
U Ciebie jest – odrodzenie.
U Ciebie jest – nawrócenie.
Panie, do kogóż pójdziemy dziś?
Przyjmij od nas uwielbienie.
Nad Jordanem pośród rozłożystych drzew
Tam gdzie rzeka wolno toczy wody swe
Prorok dzieje przepowiada
Lud wybrany Bożym jest
Prorok dzieje przepowiada
Lud wybrany Bożym jest
Święty nadchodzi Święty
Prostujcie ścieżki pagórki równajcie
Święty nadchodzi Święty
Pokutę czyńcie na twarze padajcie
Jam chrzcił wodą tak jak wam nakazał Pan
Ale po mnie przyjdzie do was Mesjasz Pan
On chrzcił będzie Duchem Świętym
Tych którzy poznają Go
On chrzcił będzie Duchem Świętym
Tych którzy poznają Go
Gdy nad młodym cieślą do chrzty uniósł dłoń
Pan Zastępów głosem swym przemówił doń
On powiedział że dziś właśnie
Słowa te spełniły się
On powiedział że dziś właśnie
Słowa te spełniły się
Posłuchaj ludu słowa, które daję ci
Abyś zrozumiał, że nadzieja w Panu jest
Abyś wierny był, gdy przyjdą ciemności
Bo On uczynił cud, gdyś przez pustynię szedł
Otworzył morze, potem obłok ognia dał
On wydobył ze skały strumienie
Pustynia i ciemna noc jest łaską
Pustynia i ciemna noc jest łaską
Jest łaską
Lecz ty szemrałeś i nie uwierzyłeś Nu
Czy Bóg potrafi na pustyni nakryć stół
Chleb z nieba nie przekonał ciebie
Gdy cię zabijał, zaczynałeś szukać Go
W ciemności zrozumiałeś, że On skałą jest
Przestań wątpić, Bóg umarł z miłości
"Gdyby wiara twa była wielka jak
gorczycy ziarno"- te słowa mówi ci Pan. /x2
"I z taką wiarą rzekłbyś do góry
przesuń się, przesuń się" /x2
A góra posłusznie przesunie się,
przesunie się, przesunie się.
W Imię Jezusa przesunie się, przesunie się.
I chromy stanie na nogi swe, na nogi swe.
I kto łzy leje otrze je, otrze je, otrze je.
Chory odzyska zdrowie swe, zdrowie swe.
I kto jest smutny uśmiechnie się, uśmiechnie się.
Spływa, spływa, spływa Duch Święty /x4
Duch Święty swa mocą dotyka mnie,
dotyka mnie, dotyka mnie.
Od czubka głowy, po stopy ma,
po stopy me, po stopy me.
Duch Święty swą mocą dotyka cię,
dotyka cię, dotyka cię.
Od czubka głowy po stopy twe, po stopy twe.
Spływa, spływa, spływa Duch Święty. /x4
Nim naszą ziemię za grosze oddamy,
święty Wojciechu módl się za nami,
nim jasne myśli zwątpienia przesłonią
święty Tomaszu bądź naszą obroną.
Nim naszą pracę za próżną uznamy,
święty Józefie, módl się za nami,
zanim nas pycha w ślepców zamieni,
święta Tereso, wołamy w nadziei.
Ref. Niebiańskie nawoływanie,
to świętych obcowanie
Nim różne gusła i czary nas zwiodą,
święty Michale, prowadź prostą drogą,
zanim nasze dusze w niewolę oddamy,
święta Maryjo oręduj za nami.
Ref. Niebiańskie nawoływanie, to świętych obcowanie
Święty Wojciechu, patronie nasz, módl się za nami.
Ofiaruje Tobie panie mój
Całe życie me. Cały jestem Twój
Aż na wieki. Oto moje serce przecież wiesz
Tyś miłością mą jedyną jest.
1. Ofiaruję Ci Panie
Całe życie me.
Ofiaruję Ci Boże wszystko to co chcesz.
Ref: Pragnę byś przyjął dziś me skromne dary.
Mą nadzieję i miłość moją duszę i wiarę.
2. Ofiaruje Ci Panie całe serce me
Ofiaruję Ci Boże , by kochało Cię.
1. Alleluja! Jezus żyje!
Już Go dłużej grób nie kryje,
w którym trzy dni spoczywał.
2. Alleluja! Przezwyciężył Jezus czarta.
co nas więził
W tej haniebnej niewoli.
3. Alleluja! Tryumfuje Prawda,
a fałsz ustępuje
Z ziemi oswobodzonej.
4. Alleluja! Złość zgromiona,
a niewinność wyniesiona
Odzyskała swe prawa.
5. Alleluja! Zmartwychwstały,
jest zastawem wiecznej chwały.
Którą krwawo wyjednał.
6. Alleluja! I my wiemy,
iż z swych grobów powstaniemy
Jak nasz powstał Zbawicie1.
7. Wdzięcznym sercem Alleluja!
zaśpiewajmy
Alleluja, Zbawcy Zmartwychwstałemu.
Ref: Alleluja miłość Twa
jak blask słońca nad nami wciąż trwa
alleluja niech biją dziś dzwony
niech wielbi cię cały świat alleluja
Alleluja nuci świat
alleluja miłości to znak
alleluja niech miłość nad nami
złotymi strunami gra alleluja
Ref: Alleluja
Alleluja płynie pieśń
alleluja ku niebu ją wznieść
tam gdzie słońce tam gdzie wiatr
gdzie radośnie śpiewa ptak
prostą nuci pieśń alleluja
1. Alleluja! Biją dzwony,
głosząc w świata wszystkie strony,
że zmartwychwstał Pan!
Alleluja, alleluja, alleluja!
2. Biją długo i radośnie,
że aż w piersiach serce rośnie,
triumf prawdzie dan.
Alleluja...
3. W majestacie Boskiej chwały
idzie Chrystus Zmartwychwstały
między uczniów swych.
Alleluja...
4. Dzień wesoły nam dziś nastał,
Pan po męce zmartwychpowstał,
płynie pieśni ton.
Alleluja…
1. Ofiara Krzyża spełniona
Krew płynie z tysiąca ran, ,
W okropnych mękach już kona
Nasz Zbawca, nasz Bóg i Pan,
Opadła zsiniała głowa,
Gwóźdź rani stopę i dłoń,
Wkoło korona cierniowa
Rozdziera najświętsza skroń.
2. Złość ludzka nie syta jeszcze,
Do końca zaślepia wzrok,
I słowa spełniając wieszcze,
Żelazem przebija bok;
A serce, ach, to nie czeka
Dzikiego oprawcy rąk,
Widząc niewdzięczność człowieka,
Najsroższych doznaje mąk.
3. Tak kona w krwawej katuszy
Nasz Zbawca, nasz Bóg i Pan,
A nam się serce nie kruszy,
Gdy patrzym na Jego stan,
O Boże, nasza to wina
Przelała najświętszą Krew,
Przeszedłszy w zbrodnię Kaina,
Jakże ukoim Twój gniew.
4. Znosiłeś wszystkie męczarnie
Ochotnie w miłości Swej,
O niechże nie giną marnie
Owoce ofiary Twej.
O Jezu, niech rany Twoje
Rozbroją Sędziego dłoń,
Przez Krwi Twej wylane zdroje,
Ku nędznym swą litość skłoń.
1.Jak w uczniowskim zeszycie, jakieś trudne zadanie
Takie trudne jest życie, wielki znak zapytania
Ref./:Co jest najważniejsze, co jest najpiękniejsze
Co prawdziwe, jedyne, największe, za co warto życie dać
2.Każdy musi odnaleźć swoją własną odpowiedź
Tylko ten jest szczęśliwy, kto dowiedział się raz
3.Kochać co dzień od nowa, kochać coraz goręcej
Zawsze być blisko Boga, razem iść z nim przez świat
Ref./:Co jest najważniejsze, co jest najpiękniejsze
To prawdziwe, jedyne, największe, za co warto życie dać
4.Oddać Bogu swe życie, aby On w nim panował
Wielbić Go coraz więcej, potem w chwale z Nim żyć
Tak mnie skrusz,Tak mnie złam,
Tak mnie wypal Jezu Byś został tylko Ty
Byś został tylko Ty Jedynie Ty
Na nowo stwarzaj mnie
Niechaj z Ducha zrodzę się
To Ty jesteś Ożywicielem
Tchnij nowe życie w moje martwe ciało
To Ty jeste Odnowicielem
Spraw by me serce żywe się stało
To Ty jesteś Miłości Płomieniem
Przyjdź i rozpal przygaszone serce
To Ty jeste Ożywczym Strumieniem
Niech z boku Chrystusa nowe życie czerpię
To Ty jesteś duszy oczyszczeniem
Niech me rany obmywa Krew z drzewa życia
To Ty jesteś moim Odpocznieniem
Niech w ramionach Krzyża, Twój powiew mnie porusza
To Ty jesteś moim Pragnieniem
Niechaj me serce Twojej woli szuka
To Ty jesteś moim spełnieniem
Daj mi dziś Panie narodzić się z Ducha.
1. Każdy z nas musi oddychać aby żyć
chleb powszedni spożywać wodę pić
lecz nie samym chlebem człowiek żyje, mówi Pan
Pismo Święte jako pokarm zesłał nam nam
ref.Chcemy spożyć Pismo Święte
chcemy spożyć słowo Twoje
niechaj Ono nam pomoże
znosić ciężkie życia znoje
2. Pozwól byśmy Twoje słowa zrozumieli,
byśmy wolę Twoją wypełniać umieli,
by nas nie zwodzili
fałszywi prorocy,
by nam Pismo Święte
dodawało mocy
3. Zapraszamy dzisiaj
wszystkich na wieczerzę
by pokrzepić, serca
umocnić je w wierze.
By posilić ducha
światłem i mądrością
Panie co mieszkasz na wysokim niebie
Do Ciebie wołam w każdej swej potrzebie,
Tyś mą ucieczką, w Tobie me ufanie,
O Jezu, Panie.
O Pośredniku wieczny i jedyny,
Z Bogiem godzący w grzech upadłe syny,
Zmiłuj się, daj nam z Bogiem pojednanie,
O Jezu, Panie.
Przepraszam Cię Boże skrzywdzony w człowieku,
Przepraszam dziś wszystkich was,
Żałuję za wszystko, to moja wina jest.
Nakarmiłeś mnie,Panie
nakarmiłeś mnie, odnowiłeś moje sanktuarium(x2)
...Tyś Jezu pokarm żywy Bóg(x4)
1.Uczył nas, uczył nas, uczył nas, uczył nas,
że złu została wyznaczona miara,
że jest zadane dobro człowiekowi,
że bieg historii ma moc zmienić wiara,
I żeśmy prawde winni narodowi.
2.Uczył nas, uczył nas,
że jest kultura kluczem do drzwi świata,
że źródłem chorób duszy brak miłości,
że nasze zdrowie w ranach Boga Brata,
i że prowadził kulę ktoś w ciemności.
Ref: Ooo.. oto jesteśmy pragnący światła,
Oto jesteśmy pragnący życia,
Ty nas szukałeś przez Niego Panie,
Ty nas wezwałeś (ty nas wezwałeś…..)…..
3.Uczył nas, uczył nas, uczył nas, uczył nas,
że złu została wyznaczona miara,
że jest zadane dobro człowiekowi,
że bieg historii ma moc zmienić wiara,
i żeśmy prawdę winni narodowi.
Ref 2: Ooo.. Ciało i Krew prosimy Panie
o życie i słowo, prosimy Panie
o światło i sól, prosimy Panie
Bo Ty nas wezwałeś / x 3
Ooo.. Ciało i Krew prosimy Panie
o życie i słowo, prosimy Panie
o światło i sól, prosimy Panie
Bo Ty nas wezwałeś ( Ty nas wezwałeś…)
Naucz nas…..naucz nas……
1.Maryjo śliczna Pani
Matko Boga i ludzi na ziemi
Tyś świata Królową Tyś gwiazdą na niebie
Tyś nas wiedziesz przed Jezusa wieczny tron
Raf.: Maryja Ave Maryja
U Boga nam wybłagaj zdroje łask
By świat lepszy był by w miłości żył
O Maryjo miej w opiece dzieci swe
2.Maryjo śliczna Pani
Świat dziś czuje na swych ustach gorzkie łzy
W sercu ból smutek żal a w oczach wciąż strach
Usłysz Pani błaganie pomóż nam
Bogu Rodzica Dziewica,
Bogiem sławiena Maryja! U Twego Syna Gospodzina,
Matko zwolena, Maryja, Ziści nam, spuści nam!
Kyrie elejson. Twego dziela Krzciciela Bożycze,
Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze,
Słysz modlitwę, jąż nosimy. A dać raczy, jegoż prosimy:
A na świecie zbożny pobyt, Po żywocie rajski przebyt!
Kyrie elejson.
1. Bądź światłością dla swojego ludu
Solą ziemi, która nie wietrzeje
Żyj już w prawdzie, której nikt nie zmieni
Trwaj w miłości, która cię przemieni.
Ref. Naszą droga i prawdą jest Pan
W jedności z nim i z sobą chcemy trwać
Naszym życiem i miłością jest Bóg
Najważniejsze aby oddać się Mu, na zawsze. |x2
(Najważniejsze, aby oddać się Mu,
oddać się Mu na zawsze)
2. Ukaż Boga poprzez swoje czyny
Jezus może wtedy miłość wzbudzić
Dobrem zło zwyciężaj a zobaczysz
Przemienionych, nawróconych ludzi.
REF: O-E-O kto Bogu zaufa
O-E-O tego Bóg wysłucha
1. Kościół Święty potrzebuje Twego wsparcia
Z takim wsparciem jest po prostu nie do zdarcia
Z Tobą Panie żadne go nie zmogą bramy
Z Tobą Panie zawsze sobie radę damy
2. Aby prezydenci, władcy i królowie
Mieli to co trzeba w sercu no i w głowie
Bo bez Ciebie Panie wszystko jest wątpliwe
Ale za to z Tobą wszystko jest możliwe
3. Każdy smutny potrzebuje pocieszenia
W życiu radość jest potrzebna bez wątpienia
Trzeba nam radości Twojej tak jak słońca
A tylko Twoja radość Panie nie ma końca
4. Usłysz Panie jak wołają Twoje dzieci
Niech do nieba to wołanie dziś doleci
Pan jest pasterzem moim,
Niczego mi nie braknie,
Na niwach zielonych pasie mnie,
Nad wody spokojne prowadzi mnie./x 2
Gdybym przechodził przez ciemną dolinę
zła nie ulęknę się. W każdą noc i dzień,
Pan prowadzi mnie. Wiedzie na łąki, gdzie odpocząć chcę
Drogę swą wskazuje mi./2x Pan jest Pasterzem mym./2x
1. Po zielonych pastwiskach owieczki chodziły
Dobry pasterz pilnuje aby nie zbłądziły
Hej, Pasterzu, hej, owce Cię słuchają
Gdzieżby tyle miały co u Ciebie mają
Ref.: Hej, Pasterzu , hej, paś owieczki swe
Ty najlepiej wiesz co dla nas dobre jest
2. Po zielonych pastwiskach owieczki hasały
Dobry Pasterz pilnuje aby się nie bały
Hej, pasterzu, hej owce Cię słuchają
Kogóż mają słuchać skoro Ciebie mają
1. Miłosierdzie Twoje Panie, Miłosierdzie okaż nam,
i wysłuchaj to błaganie, którym nas natchnąłeś sam.
Ref. Miłosierdzia Jezu mój,
wejrzyj z nieba na lud Twój.
2. Miłosierdzia dla strapionych, w których sercu utknął miecz,
dla bezdomnych, opuszczonych, rany ich bolesne lecz.
3. Miłosierdzia dla wygnańców, w których duszy włócznia tkwi,
którzy wśród dalekich krańców, szare, tęskne pędzą dni.
4. Wróć ich pod rodzinne strzechy, daj zobaczyć drogi kraj,
którym nie dasz tej pociechy, tym ojczyznę w niebie daj.
Będę śpiewał Tobie, Mocy moja!
Ty, Panie jesteś mą nadzieją,
Tobie ufam i bać się nie będę.
1.Nasze plany i nadzieje coś niweczy raz po raz
Tylko Boże Miłosierdzie nie zawodzi nigdy nas.
Ref.: Jezu ufam Tobie od dzieciecych lat
Jezu ufam Tobie choićby wątpił świat.
Strzeż mnie dobry Jezu jak własności swej
i w opiece czułej duszę moją miej.
2.Ufność w Miłosierdzie Boże zapewnienie daje nam,
że w godzinę naszej śmierci przyjdzie po nas Jezus sam.
3.W trudnych chwilach Twego życia Nie rozpaczaj, nie roń łez Ufność w Boże Miłosierdzie
troskom twym położy kres.
Jedna prawdę zawsze mówi Druga kłamie jak najęta
Jedna skromna jest i cicha Druga dumna i nadęta
Jedna bardzo jest cierpliwa Druga działa zbyt pochopnie
Jedna piękna niczym anioł Druga brzydka jest okropnie
2. Jedna rękę zawsze poda, druga wiecznie obrażona
Jedna cieszy się z wszystkiego, druga wciąż nienasycona
Jedna zawsze ma nadzieję, drugą złości powód byle
Jedna mądra i roztropna, druga głupia jest i tyle
Ref: Siostry dwie, pokora i pycha
Którą z nich wybierzesz jeszcze dzisiaj?
Boże dziecko dobrze wie Pokora – tak, pycha – nie!
Św. Paweł mówi szczerze Coś tu nie gra, słowo daję
Choć pokora taka piękna Wciąż z jej siostrą się zadaję
1. Opuszczony raj
Gdzie pozostał suchy ląd Człowiek został sam
Pycha zniszczyła Ogrody miłości
Stanęły dymiące ruiny Ale gdzie Bóg pytają zagubieni
A On stoi tuż obok mnie
Ref.: Ja przychodzę a ty odchodzisz To ja twój Pan i Bóg
Każda twa ucieczka niepokoi mnie
2. Słyszałem te słowa W podziemiach ciemności
Gdy wędrowałem tam Nie wierzyłem
Że mogę powrócić Odchodziłem zamknięty w sobie
Spuszczam głowę i oddalam się W mroczny chłód samego siebie
3. Każde Twe spojrzenie Łagodzi mój ból
Spływa jak jesienny deszcz Wtedy powracam
Drogą do Twego Domu Tam znajdę ciepło i radość
Czekanie na Ciebie nie jest czekaniem
(Pentecoste) Byli zwykłymi ludźmi
jak ja, jak ty
zarzucali swe sieci w jezioro
lub ściągali podatki w bramach miasta
Wśród nich o ile pamiętam nie było żadnego uczonego
A ten, którego nazywali mistrzem umarł też i został pogrzebany...
Ref. Jeśli słyszysz jakiś podmuch z nieba
Jakiś wicher, który trzesie drzwiami
posłuchaj, to jest głos, który woła,
wezwanie, by pójść daleko.To jest płomień, który powstaje
w tym, który czeka,w tym, który żywi
nadzieję miłości.
2.Mieli serce w piersi jak ja, jak ty
które ręka lodowata ściskała
Mieli oczy wypłakane z łez
i oblicze szare z gorączki i strachu
Myśleli zapewne o utraconym przyjacielu,
o kobiecie zostawionej na progu domu,
o krzyżu zatkniętym na szczycie pagórka..
3.A wicher uderzył w bramę domu
Wpadł jak szalony do wieczernika
Mieli oczy i włosy pełne płomienia
i wyszli na plac, by krzyczec z radości.
Człowieku, który czekasz ukryty w cieniu,
głos, który mówi, jest własnie dla Ciebie
przynosi Ci radość, dobrą nowinę
Królestwo Boże już nadeszło..
Ref.: Jak Abraham, bezgranicznie chcę ufać Tobie.
Chcę Cię wielbić, śpiewać psalmy ku twemu imieniu.
Kochać Ciebie chcę z całego serca mego.
Ty dasz mi poznać losy moje, i to dlatego,
że kocham Jezusa syna Twojego, naszego Pana.
1. Jak daleko trzeba będzie iść,
aby dojść tam gdzie mieszkają święci.
Ty zaś mieszkasz na widnokręgu.
2. Ty mi przebaczysz wszystkie moje winy.
I mnie postawisz równo z aniołami.
I nie będę już marnym prochem,
ale najlepszym obrazem tego mistrza,
malarza, mego Boga.
3. A w niebie będzie wspaniale,
na uczcie u Chrystusa otrzymam to,
czego nigdy nie miałem.
Będę błogosławionym.
Abraham nie miał syna i płakał każdej nocy
Że kiedy będzie stary nie będzie miał pomocy
A żona Abrahama na imię miała Sara
Nie mogła mu urodzić, bo była już za stara
I Pan Bóg mu obiecał, że dostanie ziemię
Będzie miał tylu synów ile gwiazd na niebie
Abraham Boga słuchał i miał taką wiarę
Że Bóg obdarzył synem to małżeństwo stare
Kiedy Bóg coś obiecuje
Zawsze Słowa dotrzymuje
A Boża obietnica tak się wypełniła
Że syna Izaaka żona mu urodziła
I morał z tej historii panowie drogie panie
Kto się na Bogu oprze na końcu
ZMARTWYCHWSTANIE!