do Humanae vitae

Każdy z papieży może wydać dokument (pismo), w którym porusza ważne zagadnienia życia i wiary człowieka. Takim najważniejszym rangą dokumentem jest Encyklika (gr. ἐγκύκλιος okólnik, pismo wędrujące) – orędzie, pismo napisane przez papieża, skierowane do biskupów i do wiernych. Tematy poruszane w encyklikach odnoszą się do spraw doktrynalnych i organizacyjnych o charakterze ogólnokościelnym. Za pierwszą encyklikę, w nowożytnym rozumieniu, należy uznać Ubi primum Benedykta XIV z 3 grudnia 1740 roku.

Jedną z encyklik, jaką wydał papież Paweł VI jest ENCYKLIKA HUMANAE VITAE (Życie ludzkie) która mówi: O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego (jest to tytuł wyjaśniający). Wydana została 25 lipca 1968r.

Bardzo ważna jest druga część, w której papież powtórzył naukę Soboru Watykańskiego II na temat miłości małżonków i odpowiedzialnej prokreacji, nierozerwalności małżeństwa oraz jednoczącej i prokreacyjnej rangi aktu małżeńskiego.

Dokument stwierdza zdecydowanie, że "każdy akt małżeński musi być otwarty na przekazywanie życia" (nr 11), choć dopuszcza naturalną regulację poczęć (nr 16), podczas gdy zabronione zostało jakiekolwiek działanie o charakterze antykoncepcyjnym i  wczesnoporonnym (tak więc każda ze sztucznych metod zapobiegania ciąży - nr 14).

Bardzo ważną rolę w powstaniu encykliki odegrał ówczesny arcybiskup metropolita krakowski Karol Wojtyła, który tę tematykę poruszył wcześniej w swojej książce pt. Miłość i odpowiedzialność.

Encyklika wywołała falę głosów krytycznych, które do dziś nie milkną. Skłoniło to wiele episkopatów do szerszego i głębszego upowszechnienia idei Humanae vitae wśród wiernych.

Jednym z teologów moralnych sprzeciwiających się ideom zawartym w encyklice jest Charles Curran.

Dokument dzieli się na 3 rozdziały:

I. Nowe aspekty problemu i kompetencje Nauczycielskiego Urzędu Kościoła

II. Zasady doktrynalne

III. Wskazania duszpasterskie

Panem życia i śmierci jest Bóg. Wiemy z księgi Rodzaju, że Bóg wszystko stworzył, także i człowieka, jako uwieńczenie dzieła stworzenia. Dzisiaj człowiek, a w szczególny sposób małżonkowie stają się wolnymi i odpowiedzialnymi współpracownikami Boga-Stwórcy, poprzez bardzo doniosły obowiązek przekazywania życia ludzkiego. (HV 1)

Papież dostrzega, że przemiany w życiu społecznym, zobowiązują Kościół do wypowiedzenia się na niektóre palące problemy. Także i te, które dotyczą nowego spojrzenia na problem przekazywania życia, antykoncepcji. Dokonane przemiany są rzeczywiście i doniosłe, i różnorodne. Chodzi tu przede wszystkim o szybki przyrost naturalny. Wielu ludzi wyraża obawę, ażeby ludność świata nie powiększała się szybciej, aniżeli pozwalają na to  narodów, będących na drodze rozwoju.(HV 2)

Także kolejne punkty encykliki (HV 4) mówią o narzędziach, które należy wykorzystać, by nie ulegać własnej opinii w kwestiach moralnych, ale posługiwać się interpretacją Nauczycielskiego Urzędu Kościoła. Nauka o małżeństwie opiera się na prawie naturalnym, naświetlonym i ubogaconym przez Objawienie Boże. Prawo bowiem naturalne jest również wyrazem woli Bożej i jego wierne przestrzeganie jest ludziom konieczne do zbawienia.

Od samego początku, zanim jeszcze powstała, encyklika ta wywoływała kontrowersje, i to nie tylko w tzw. zlaicyzowanym świecie, ale już w gronie niektórych ekspertów oraz teologów, którzy mieli przygotować jej fachowe zaplecze. Wspomina o tym sam papież na początku swego dokumentu mówiąc, że w marcu 1963 r. jego poprzednik Jan XXIII powołał w tym celu specjalną Komisję złożoną z grona ekspertów. Komisja ta miała na celu nie tylko gromadzenie opinii i postulatów na temat nowych zagadnień dotyczących życia małżeńskiego, a szczególnie etycznej regulacji poczęć, ale ponadto dostarczenie odpowiednich informacji, aby Nauczycielski Urząd Kościoła mógł udzielić właściwej odpowiedzi na oczekiwania, jakie w tej sprawie żywili zarówno wierni, jak i inni ludzie na całym świecie. (HV 5)

Problem przekazywania życia, podobnie jak każdy inny problem dotyczący życia ludzkiego, powinien być tak rozpatrywany, aby (…) uwzględnił całego człowieka i całe jego powołanie, a więc powinien obejmować w integralny sposób całego człowieka. obejmujące nie tylko porządek naturalny i doczesny, ale również nadprzyrodzony i wieczny. Z uwagi na to, że wielu obrońców sztucznych metod ograniczania liczby potomstwa odwołuje się do wymogów miłości małżeńskiej, czy też odpowiedzialnego rodzicielstwa, konieczną jest rzeczą jasno określić i naświetlić te dwa zasadnicze elementy życia małżeńskiego. Zamierzamy to uczynić, przypominając zwłaszcza niedawny, wysoce kompetentny wykład na ten temat II Soboru Watykańskiego w Konstytucji duszpasterskiej Gaudium et spes. (HV 7)

Do początków XX wieku wszystkie Kościoły chrześcijańskie zgodnie sprzeciwiały się permisywizmowi moralnemu. W sprawie etyki seksualnej miały jednolite stanowisko. Nigdy też nauka na ten temat nie była poddawana w wątpliwość. Zmiany, które zaszły w pierwszej połowie tego wieku spowodowały, że stanowisko uległo zróżnicowaniu. Powiew nowych czasów sprawił, że na konferencji Kościołów anglikańskich w Lambeth w 1930 roku uznano rozwody i dopuszczono stosowanie antykoncepcji. Niedługo potem wszystkie Kościoły protestanckie zajęły podobne stanowisko. Do tego permisywnego nurtu przyłączyła się także część teologów katolickich, którzy w ostatnich latach zachowują się szczególnie aktywnie. W 1989 roku 163 teologów moralistów przedstawiło papieżowi Janowi Pawłowi II memoriał, znany pod nazwą Deklaracji kolońskiej. Chodziło w nim przede wszystkim o zliberalizowanie seksualnej etyki małżeńskiej, a szczególnie o zmianę stanowiska w sprawie antykoncepcji. Liderzy inicjatywy zwanej My jesteśmy Kościołem sformułowali także swoje postulaty reformy. Domagają się: zaakceptowania środków antykoncepcyjnych i współżycia przedmałżeńskiego, dopuszczenia do pełnej łączności z Kościołem ludzi rozwiedzionych, związanych powtórnym, niesakramentalnym związkiem małżeńskim. Kościół Katolicki musiał wobec nowej rzeczywistości zająć stanowisko.

Ogłoszenie encykliki Humanae vitae, która nazwała używanie środków antykoncepcyjnych czynem ze swej istoty moralnie złym, wywołało uczucie zawiedzenia. Przedstawione tezy spotkały się z ostrym sprzeciwem, zarówno na zewnątrz jak i w samym Kościele. Nie bez racji uważa się, że właśnie ta encyklika była katalizatorem poglądów ukrytych pod powierzchnią ortodoksji. Teologowie — przeciwnicy encykliki otwarcie sprzeciwili się magisterium Kościoła.

Właśnie 25. lipca 2008 r. minęło czterdzieści lat od jej ukazania się encykliki papieża Pawła VI. W związku z tym wydarzeniem, papież Benedykt XVI, na specjalnym Międzynarodowym Sympozjum Naukowym, pt. Kustosze i rzecznicy życia, zorganizowanym z tej okazji na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie, w dniach 9-10 maja 2008 r., potwierdził aktualność tej encykliki we współczesnym świecie.

W myśl dokumentu papieskiego, moralne przekazywanie życia odbywa się jedynie w ramach miłości małżeńskiej, która jest odbiciem porządku miłości Boga. „Małżonkowie poprzez wzajemne oddanie się sobie, im tylko właściwe i wyłączne, dążą do takiej wspólnoty osób, aby doskonaląc się w niej wzajemnie, współpracować równocześnie z Bogiem w wydawaniu na świat potomstwa i wychowaniu nowych ludzi” (HV 8).

Małżeństwo bowiem nie jest wyrokiem jakiegoś przypadku lub owocem ewolucji ślepych sił przyrody: Bóg-Stwórca ustanowił je mądrze i opatrznościowo w tym celu, aby urzeczywistniać w ludziach swój plan miłości. Dlatego małżonkowie poprzez wzajemne oddanie się sobie, im tylko właściwe i wyłączne, dążą do takiej wspólnoty osób, aby doskonaląc się w niej wzajemnie, współpracować równocześnie z Bogiem w wydawaniu na świat i wychowywaniu nowych ludzi. Dla ochrzczonych zaś małżeństwo nabiera godności sakramentalnego znaku łaski, ponieważ wyraża związek Chrystusa z Kościołem.

Miłość jest integralna, obejmująca zarówno sferę zmysłową, jaki i duchową; pełna w charakterze szczerej przyjaźni wystrzegającej się egoizmu; wierna i wyłączna aż do końca życia; możliwa z pomocą łaski Bożej; wreszcie płodna, tzn. zmierza również ku swemu przedłużeniu i wzbudzeniu nowego życia (HV 9). Jest to przede wszystkim miłość na wskroś ludzka, a więc zarazem zmysłowa i duchowa. Chodzi następnie o miłość pełną, to znaczy o tę szczególną formę przyjaźni, poprzez którą małżonkowie wielkodusznie dzielą między sobą wszystko; prócz tego miłość małżeńska jest wierna i wyłączna aż do końca życia.

Odpowiedzialne rodzicielstwo, o którym mowa w HV 10 powinno być dobrze rozumiane przez małżonków. Dlatego dokument wskazuje na jego kilka aspektów i przejawów:

Co więcej, odpowiedzialne rodzicielstwo, o którym teraz mówimy, w szczególniejszy sposób wiąże się z narzędziem prawego sumienia.

Dlatego do zadań odpowiedzialnego rodzicielstwa należy, aby małżonkowie uznali swe obowiązki wobec Boga, wobec siebie samych, rodziny i społeczeństwa, przy należytym zachowaniu porządku rzeczy i hierarchii wartości.

Konsekwentnie, w pełnieniu obowiązku przekazywania życia nie mogą oni postępować dowolnie, (…) są oni zobowiązani dostosować swoje postępowanie do planu Boga-Stwórcy, wyrażonego z jednej strony w samej naturze małżeństwa oraz w jego aktach, a z drugiej - określonego w stałym nauczaniu Kościoła. Czyli dla katolika pozostaje w kwestii regulacji poczęć stosowanie się do naturalnych okresów płodnych i niepłodnych małżonków.

Wyrazem miłości małżeńskiej jest akt seksualny moralnie „uczciwy i godny” nawet wtedy, „gdyby przewidywano, że z przyczyn zupełnie niezależnych od woli małżonkόw będzie (on) niepłodny, ponieważ nie traci on swojego przeznaczenia do wyrażania i umacniania zespolenia małżonków”. Wiadomo zresztą z doświadczenia, że nie każde zbliżenie małżeńskie prowadzi do prokreacji, bowiem istnieją naturalne przerwy pomiędzy kolejnymi poczęciami, tzw. okresy niepłodne. Biorąc to pod uwagę, Kościół naucza więc, aby każdy akt małżeński zachował swoje wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego, nawet wtedy, kiedy wiadomo, że w danym momencie jest niepłodny, ponieważ występuje w okresie niepłodnym (HV 11.16).

Stosunek małżeński posiada podwójną funkcję (HV 12). Oznacza bowiem jedność, łącząc najściślejszą więzią męża i żonę, oraz rodzicielstwo, a więc jednocześnie czyni ich zdolnymi do zrodzenia nowego życia. Ład moralny zostanie zburzony, jeśli zburzy tę jedność i sprzeciwi się choćby jednej z tych funkcji.

Niedopuszczalnymi sposobami ograniczania ilości potomstwa (HV 14) jest naruszanie rozpoczętego już procesu życia, bezpośrednie przerywanie ciąży, choćby dokonywane ze względów leczniczych. Kolejnym jest obezpłodnienie (czasowe, bądź trwałe pozbawienie płodności człowieka za pomocą zabiegów lub środków chemicznych. Odrzucić należy również wszelkie działania uniemożliwiające poczęcie.

Przemówienie Ojca Świętego Benedykta XVI podczas sesji z okazji 40. rocznicy ukazania się "Humanae vitae", która odbyła się na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie 10 maja 2008 r.: Nauczanie Kościoła nie może pominąć stale pogłębiającej się refleksji na temat małżeństwa i prokreacji. To, co było prawdą wczoraj, pozostaje prawdą także i dziś. Prawda wyrażona w encyklice "Humanae vitae" nie ulega żadnym zmianom; przeciwnie, w świetle nowych odkryć naukowych głoszona przez nią nauka staje się bardziej aktualna i pobudza do refleksji nad jej niezbywalną wartością. Kluczem, który pozwala konsekwentnie wnikać w jej treści, pozostaje słowo "miłość". Jak pisałem w mojej pierwszej encyklice "Deus caritas est": "Człowiek staje się naprawdę sobą, kiedy ciało i dusza odnajdują się w wewnętrznej jedności... Kocha jednak nie sama dusza ani nie samo ciało: kocha człowiek, osoba, która kocha jako stworzenie jednostkowe, złożone z ciała i duszy" (nr 5). Bez owej jedności zatraca się wartość osoby i można narazić się na poważne niebezpieczeństwo traktowania ciała jako przedmiotu, który można kupić lub sprzedać (por. ibid.). W kulturze, w której bardziej liczy się "mieć" niż "być", istnieje ryzyko, że życie ludzkie straci swoją wartość. Jeśli dziedzina płciowości zamienia się w narkotyk, który dąży do podporządkowania drugiej osoby własnym pragnieniom i interesom, bez poszanowania jej oczekiwań, wówczas należy bronić nie tylko prawdziwego pojęcia miłości, lecz przede wszystkim godności samej osoby ludzkiej. Jako ludzie wierzący nigdy nie moglibyśmy dopuścić do tego, aby panowanie techniki naruszało jakość miłości i świętość życia.

Ks. Marek Dziewiecki w artykule Humanae vitae, czyli miłość i seksualność, taką snuje refleksję:

Bóg zechciał, by seksualność zawsze wyrażała i potwierdzała miłość małżonków, a jednocześnie tak unormował płodność człowieka, żeby przekazywanie życia było czymś rzadkim, a nie regułą. Właśnie dlatego para ludzka jest płodna jedynie kilka dni w cyklu, przy czym płodność kobiety to zaledwie kilkanaście godzin w cyklu. Bóg stworzył ludzi po to, by kochali, a nie po to, by pożądali. Czystość to świadomość tego, że moje serce pozostaje niespokojne, jeśli odnoszę się do samego siebie czy do drugiego człowieka w sposób inny niż pragnie tego Bóg. Warunkiem życia w czystości jest integracja cielesności, płciowości, seksualności i uczuciowości wokół miłości. Człowiek czysty to ktoś, kto kocha i kto nie chce brudzić siebie żadną myślą, słowem czy zachowaniem, które nie jest godne dziecka Bożego. Czystość chroni miłość i prowadzi do radości. Zaprzeczeniem czystości jest skupianie się na cielesności, instynktach i popędach oraz szukanie przyjemności za każdą cenę. Czystość przedmałżeńska ogromnie ułatwia zachowanie czystości małżeńskiej.. Seksualność, która wyprzedza miłość, niszczy wolność, zabija entuzjazm i uczy egoizmu. Współżycie poza miłością jest gwałtem także w małżeństwie. Największym ciosem w czystość małżeńską jest zdrada małżeńska. Współżycie seksualne związane jest z przekazywaniem życia. Czystość chroni również tę sferę przed wypaczeniami. Jest gwarancją tego, że małżonkowie nie będą oddzielać miłości małżeńskiej od miłości rodzicielskiej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ENCYKLIKA HUMANAE VITAE[1]
PawelVI Humanae Vitae kom
1968 07 26 Humanae Vitae 1
Humanae Vitae
Encyklika Humanae vitae, teologia, Dokumenty
ks. Dziewiecki - Humanae vitae, Miłość, narzeczeństwo i małżeństwo, Miłość, narzeczeństwo i małżeńst
Humanae vitae
ENCYKLIKA HUMANAE VITAE[1]
Encyklika Humanae Vitae Paweł VI
Paweł VI HUMANAE VITAE
1968 07 26 Humanae Vitae 1
Paweł VI Humanae vitae 10
Paweł VI Humanae vitae 8 9
mapy do celow proj
Seminarium IIIR do kopiowania
Szkol Wykład do Or

więcej podobnych podstron