Za górami, za lasami i za siedmioma też dolinami mieszkała Księżniczka. Wychowywana była w dostatku, a jej uroda była opiewana w licznych pieśniach i balladach. Do tego obdarzona była cudownym głosem. Na dźwięk jej śpiewu ożywała przyroda, a wszystkie leśne stworzenia stawały się jej najwierniejszymi przyjaciółmi. Z czasem jak dorastała do grona jej kompanów dołączył zamkowy kot o lśniącej sierści i walecznym sercu. Jego przeciwieństwem był piękny motylek, który olśniewał swoim blaskiem i wielobarwnymi skrzydełkami. Zwierzątka te od dziecka towarzyszyły spacerom Księżniczki po okolicznych ogrodach.
Któregoś dnia postanowiła jednak udać się do lasu, by tam nad opływającą jej zamek rzeką móc podziwiać piękno przyrody. Jak już mówiłam, Księżniczka obdarzona była śpiewem, który potrafił zauroczyć każde stworzenie. Tak też stało się i tym razem. W mgnieniu oka do grona przyjaciół królewskiej córki dołączyli zwinna Małpka o długim ogonie oraz mądra sowa, która wiedziała niemal wszystko o otaczającym ją świecie. Życie księżniczki płynęło błogo, a dzięki oddanym towarzyszom udawało się jej unikać wszelkich kłopotów, aż do czasu.
Nadszedł dzień jej 18 urodzin. Księżniczka wyrosła na piękną damę. Informacja o organizowanym dla niej balu rozeszła się po całym świecie w mgnieniu oka i dotarła również do tych uszu, które nie powinny jej słyszeć. W kraju sąsiadującym z tym, w którym mieszkała Księżniczka- władał zły Czarnoksiężnik. Był on z natury ponury i samotny, ponieważ nikt nie chciał z nim mieszkać w jego strasznym zamku, położonym na szczycie najwyższych gór. Słysząc o zbliżającym się balu bardzo się rozzłościł bo nie otrzymał zaproszenia. Postanowił zemścić się na rodzicach Księżniczki i porwać ją z domu w samym środku uczty. Tak też się stało. Zły Mag porwał i uwięził Królewnę w swoim zamku.
Na jej ratunek próbowało przyjść wielu rycerzy lecz żaden nie mógł sprostać murom wielkiego zamczyska i broniącym go czarom. Gdy już nadzieja zaczęła opuszczać królewską parę na dworze pojawił się pajacyk, który o pomoc w uwolnieniu poprosił przyjaciół Księżniczki. I tak o to wspólnymi siłami udało im się przedrzeć przez pułapki Czarnoksiężnika, uratować przyjaciółkę, a jemu samemu ukraść i zniszczyć różdżkę bez której jego czary były bezużyteczne.