Witruwiusz (ok. 70 p.n.e. - ok. 20 n.e.)
Niewiele wiemy o znakomitym inżynierze rzymskim Witruwiuszu ponad to, że nazywał się Marcus Pollio Vitruvius, że zawód swój wykonywał już za czasów Juliusza Cezara, chociaż znany stał się dopiero wtedy, gdy został architektem wojennym cesarza Augusta, że zbudował bazylikę czy też ratusz w mieście Fanum, oraz - z tego, co mówi o sobie samym - że był człowiekiem małym, starym i brzydkim. Wszystko to nie stanowi oczywiście powodu do sławy. Choć postać Witruwiusza pozostaje prawie nie znana, zachowało się przecież jego wiekopomne dzieło "O architekturze ksiąg dziesięć", napisane w latach 27-13 p.n.e. W pracy tej, zadedykowanej cesarzowi, Witruwiusz przedstawił bardzo dokładny obraz inżynierii, architektury i budowy maszyn swojej epoki. Zawarł w niej ogromne doświadczenie zdobyte w wyniku długoletniej praktyki inżynierskiej oraz to, czego nauczył się od autorów greckich. Dzieło to stanowi niezwykle cenne źródło wiadomości o technice starożytnego Rzymu. Witruwiusz doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że architekci (tak w owym czasie nazywano inżynierów)powinni być nie tylko dobrymi fachowcami-praktykami, ale również mieć wiadomości teoretyczne, zwłaszcza znać doskonale geometrię i arytmetykę. Pisał on: "Wiedza architekta... rodzi się z praktyki i teorii. Praktyka jest to przez ustawiczne ćwiczenie zdobyte doświadczenie, które pozwala na wykonanie rękodzieła z jakiegokolwiek materiału, stosownie do założenia. Teoria zaś jest tym czynnikiem, który na podstawie biegłości i znajomości zasad proporcji może wyjaśnić i wytłumaczyć stworzone dzieło. Dlatego architekci, którzy nie posiadając wiedzy starali się uzyskać zręczność techniczną, nie mogli zdobyć uznania... Ci zaś, którzy zaufali jedynie teorii i księgom uczonym, szli, jak się zdaje, za cieniem, a nie za istotą rzeczy. Natomiast ci, którzy opanowali obie te dziedziny, jako ludzie wyposażeni w pełen rynsztunek szybciej osiągali swój cel, a zarazem uznanie..." W swym dziele szczegółowo omawia reguły i wymogi architektury, zasady planowania miast i budowli, fundamentowanie, początki i rozwój techniki budowlanej, materiały budowlane i ich produkcję, rozmaite rodzaje budowli monumentalnych i prywatnych - mieszkalnych, a także tynkowanie, malowanie, dekoracje, własności wody i wodociągi, zasady budowy zegarów słonecznych i wodnych, wiele różnych maszyn: dźwigi, urządzenia czerpakowe, koła młyńskie, pompy, organy wodne, machiny wojenne i inne. W tekście podaje wiele przykładów z historii, lubi też od czasu do czasu pofilozofować.
Od Witruwiusza dowiadujemy się o wielu osiągnięciach jego czasów, które następnie w średniowieczu uległy zapomnieniu. Niektóre z nich są niezwykle interesujące. Często okazuje się, ż< dopiero niedawno, po wielu wiekach doszliśmy do podobnych wyników. Oto na przykład omówienie naturalnego betonu z puzzolany, stosowanego przez Rzymian:
"Istnieje... pewien gatunek pyłu, który dzięki przyrodzonym właściwościom wytwarza rzeczy godne podziwu. Występuje on w okolicy bajów i na gruntach municypiów leżących dookoła Wezuwiusza. Proszek ten zmieszany z wapnem i łamanym kamieniem nie tylko zapewnia trwałość wszystkich budowli, lecz nawet użyty przy budowie grobli w morzu twardnieje pod wodą. Tłumaczy się to tym, że pod owymi górami istnieją gorące pokłady ziemi... Ogień więc i gorący wiew płomienia, przenikając z głębi poprzez szczeliny, czynią tę glebę lekką, a tuf, który tam powstaje, pozbawiony jest wilgoci. Skoro więc zmieszają się z sobą trzy substancje przewiercone w podobny sposób przez siłę ognia, to chłonąc raptownie wodę zespalają się, pod wpływem wilgoci szybko twardnieją i nabierają trwałości; ani napór fal, ani potęga wody rozdzielić ich nie zdoła..."
Inną rewelacją jest taka oto wzmianka:
"...woda z rur glinianych jest znacznie zdrowsza niż z rur ołowianych, gdyż z ołowiu powstaje biel ołowiana, podobno dla zdrowia szkodliwa; jeśli więc to, co z ołowiu pochodzi, jest szkodliwe, to tym bardziej ołów nie może być zdrowy. Jako przykład mogą służyć pracujący przy ołowiu ludzie, którzy mają cerę bladą..."
A przecież ołowiane rury wodociągowe były powszechnie stosowane jeszcze w XIX wieku.
Praca Witruwiusza przetrwała imperium rzymskie, w którym była orędownikiem walki o dobrą architekturę. W średniowieczu odegrała rolę cenionego podręcznika, a w dobie Odrodzenia stała się drogowskazem i źródłem natchnienia dla ówczesnych badaczy teorii architektury. Największy sukces odniosła jednak w czasach nowożytnych i najnowszych dzięki wszechstronności i lapidarności ujęcia. Doczekała się też setek wydań w języku łacińskim i w przekładach (również na polski). Wiele twierdzeń starożytnego inżyniera zachowało swą aktualność do dziś.