„Dziwny jest świat”
Narrator - „Zbyt łatwo ulegamy przekonaniom, że wszystko można zrobić, niebo, ziemię a nawet samego człowieka, zawsze na własny obraz i podobieństwo. Natomiast tym czego brakuje dzisiejszemu człowiekowi jest postawa pokory, ponieważ w żadnej innej epoce człowiek nie popadł w bestialstwo, tak głęboko jak teraz”. (Jan Paweł II, Rzym, 26 kwietnia 1990 roku).
Przypominając słowa Ojca Świętego Jana Pawła II zapraszamy na przedstawienie: „Dziwny jest świat” o tolerancji i jej braku.
Piosenka: Cz. Niemena „Dziwny jest ten świat”
Scena I
Anioł I - Bóg stworzył z chaosu cały świat i oddał ten ziemski raj człowiekowi.
Anioł II - Był tak w swoim dziele zakochany, że wszystko oddał w jego ręce.
Anioł I - Skąd w tobie człowieku jest tyle agresji?
Anioł II - Skąd ta nienawiść, chęć zemsty i zło?
Anioł I - Jakież to siły drzemią w człowieku, burzą wciąż pokój i dążą do wojny.
Scena II
Anioł II - Dziwny jest ten świat... Stworzony z wielkiej miłości, a pełen przemocy, kłamstwa, ludzkiej krzywdy. Najdziwniejsze jest naprawdę to, że tym kto krzywdzi i jest krzywdzony, jest właśnie człowiek.
Narrator - Dziwny jest ten świat...
Ludzi opanowała straszna żądza! Mania posiadania i siły pieniądza!
I czasu nikt nie ma i chęci myślenia, co jest celem życia i sensem istnienia.
Anioły wycofują się na miejsce, które przedstawia niebo, na scenę wchodzą pojedynczo kolejne osoby
Osoba I - Dobry Boże, Ty stworzyłeś mnie na swój obraz i podobieństwo. Dlaczego więc wszyscy śmieją się ze mnie?
...czy dlatego, że nie potrafię dobrze czytać?, czy dlatego, że mam problemy z uczeniem się? Może dlatego, że mam gust inny niż wszyscy?
Osoba II - Dobry Boże ja już dłużej tego nie wytrzymam! Wytykają mnie palcami, przezywają i wyśmiewają się ze mnie. Mówią o mnie ofiara, niezdara, nikt mnie nie chce przyjąć do drużyny. Ja też chciałbym szybko biegać i zdobywać punkty. Dlaczego wszyscy ludzie nie mają takich samych możliwości?
Osoba III - Przybyłem tu z dalekiego kraju. Uciekłem od prześladowań, nienawiści, głodu i wojny. Uratowałem życie, zyskałem schronienie, ale... mój dramat wciąż trwa. Wciąż jestem inny, obcy. Pomóż mi Panie, nie chcę być inny.
Scena III
Narrator - Wyobraźmy sobie sytuację jaka mogła pewnego razu w niebie...
Ludzie wciąż prosili i błagali, prośbę za prośbą słali. Bóg w ich odmienności widział szczęście. Kazał się im miłować wzajemnie, a ludzie...
Nienawidzili się, gdyż nienawidzili różności. Zabijali się nawet z powodu innego koloru skóry... pewnego razu Bóg wydał nowe zarządzenie.
Anioł I - (odczytuje zarządzenie) Ogłasza się wszem i wobec co następuje. Odpowiadając na wasze prośby, wprowadzam świat jednakowych ludzi. Od 1 marca 2005 roku wszystkie istoty ludzkie mają nieć taki sam kolor skóry. W kolorze nadziei wszyscy mają stać się identyczni jak bliźniacy.
W ten sposób każde dziecko będzie podobne do innego dziecka, wszystkie kobiety staną się takie same. Każdy mężczyzna będzie wyglądał tak samo.
Anioł II - Alleluja! Wielka jest chwała Pana! Nareszcie wprowadził zmiany, bo na świecie coraz gorzej się działo!
Scena IV
na scenę wchodzą zaniepokojeni ludzie w jednakowych maskach i zielonych strojach
Osoba I - Co się stało? Gdzie się podziało moje piękne, choć niedoskonałe ciało. Mój zadarty nosek i wyjątkowy uśmiech, który tak się podobał wszystkim ludziom.
Osoba II - Kim ja jestem? Czy to ja? Może jestem kimś innym, a on jest mną? Co się stało z moją tożsamością?
Osoba III - Wprowadziliśmy system rozróżniania, mundury, plakietki, tatuaże, kolczyki. To się jednak nie sprawdziło! Patrzymy na siebie z coraz większa wrogością... Panie, ratuj nas!
Osoby w maskach stoją smutne, w bezruchu, wchodzą Aniołowie
Anioł I - Na świecie zamiast radości i wielkiej miłości zapanował chaos! Zniknęły różnice, dlaczego zatem ludzie nie okazują radości? Wszyscy są przecież tacy sami!
Anioł II - Wreszcie wszyscy mogą być prawdziwie braćmi! Nie są jednak zadowoleni? Zewsząd słychać lament, ale co to słyszę...
Osoby w maskach mówią równocześnie
Osoba I - Panie wybacz nam!
Osoba II - Panie zmiłuj się nad nami!
Osoba III - Panie pomóż nam!
Pieśń „Panie wybacz nam”
Scena V
Narrator - Z całego świata wciąż napływały pokorne modlitwy z prośbą o wybaczenie i ratunek. Pan się zmiłował. Przywrócił ludziom różnorodność.
Anioł I - Wierzę w dobro, chociaż tak wielu ludzi opanowanych jest przez zło.
Anioł II - Wierzę w piękno, mimo że brzydota rozrasta się w świecie, a brud głęboko drąży człowieka.
Narrator - Wierzę w miłość także wtedy, gdy panuje wrogość i nienawiść się wokół rozwija.
Anioły i narrator razem - Wierzę w człowieka.
Scena VI
Narrator - Wszyscy ludzie odrodzili się na nowo.
osoby zrzucają maski i zielone okrycia
Osoba I - Uszczęśliwieni przypomnieli sobie prawdy, o których dawno zapomnieli.
Osoba II - Prawdę o godności człowieka, o tym że każdy jest inny i niepowtarzalny, dlatego też...
Osoby razem - Bezcenny!
Osoba III - Słowa nasze nie potrafią wyrazić naszej wdzięczności płynącej prosto z serca Panie!
Narrator - Niech więc wyrazem naszego podziękowania życie dobre i pokorne się stanie. Wyciągnięta pomocna ręka w stronę drugiego człowieka, chęć szukania porozumienia i pokojowego współistnienia.
Pieśń „Podaj rękę swemu bratu”
Podaj rękę swemu bratu, niechaj nikt nie czuje się sam.
Chrystus przyszedł pokój dać światu i ten pokój zostawia nam.
Jesteś, Panie, Chlebem Życia, jako pokarm dajesz się nam
I zaprawdę ten, kto wierzy w Ciebie, życie wieczne ma.
Chcemy, Panie, naszym braciom Twoją miłość i pokój dać,
Aby wszyscy ludzie poznawali uczniów Twoich w nas.
Zakończenie
Narrator - Wszystkim marzy się posprzątany świat.
Anioły - Ziemia bez przemocy, kłamstwa i zawiści.
Osoba I - Lecz żadne z tych marzeń się nie ziści,
Osoba II - Gdy będziemy mistrzami w wytykaniu innym wad.
3