„Ślub” wg Gombrowicza
Reż. Jerzy Jarocki
Premiera 1992
Występują:
Jerzy Trela – ojciec
Jerzy Radziwiłłowicz – Henryk
Sztuka zaczyna się od ukazania ciemnego miejsca; słychać głos z zewnątrz ->zdaje się, że to coś metafizycznego, bo do mężczyzny, który wychodzi mówi „Ty przynajmniej masz ciało”. Zarówno mężczyzna jak i głos nie wiedzą, gdzie się znajdują. Głos zauważa, że dziwnie mówi i nie może przestać. Mężczyzna, ubrany jak żołnierz, mówi do głosu: Na co co Bóg. Przecież masz mnie. Ja jestem taki jak ty a ty taki jak ja. Nagle jakby głos przeistacza się w postać ludzką i pojawia się drugi żołnierz – Henryk. Henryk zauważa, że obaj dopiero co byli na linii frontu, a teraz nie wiedzą, gdzie są.
Nagle okazuje się, że są w jakieś restauracji. Henryk widzi tam swoich zmarłych rodziców. Przywołuje ich, ale oni jakby go nie rozpoznają. Rodzice ugaszczają go, w trakcie jedzenia posiłku rozpoznają syna. Henryk widzi też byłą narzeczoną, Mańkę. Z jakieś przyczyny w tym miejscu wszyscy nazywają ją dziwką. Co więcej przychodzą do niej goście po jej usługi. Ojciec Henryka jest jakby jej alfonsem. Karczma w której są to tak naprawdę burdel. Zamawiając jedzenie, zamawia się usługi Mańki.
Henryka nachodzą wspomnienia ostatniego wspólnego wieczoru. Wszyscy zaczęli dorzucać coś od siebie do tych wspomnień i nagle zrobiło się jasno (jakby ich olśniło). Pojawił się naszym oczom piękny, jasny pokój z oknami.
Henryk i Władek zaczynają flirtować z Mańką, co denerwuje ojca Henryka. Nagle wszyscy z powrotem powracają w ciemność.
W pewnym momencie ojciec Henryka nazywa Mańkę dziewicą. Chce by Henryk się z nią ożenił. Nakłada jej biały welon, a ona przebiera się w suknię ślubną. Przebierają Henryka w strój książęcy. Jego ojciec zaś trzyma insygnia królewskie, jakby był królem.
Czas w sztuce jest niejednoznaczne. Różne płaszczyzny czasowe jakby przeplatają się ze sobą (przeszłość i współczesność).
Henryka nachodzi refleksja, że to wszystko co się dzieje może być snem. Wyrzuca wszystkich. Zostaje tylko on z Władkiem. Zastanawia się, czy przypadkiem nie poległ na polu bitwy i nie leży gdzieś w śpiączce. Przypomina sobie wszystkie rzeczy, które musiał robić na wojnie i padają z jego ust słowa: „Czyżby ktoś , kto przez lata grał szaleńca, nie jest szaleńcem?”.
W sztuce przeplatają się sceny indywidualne ze zbiorowymi.
W scenie odbywającej się w więzieniu Henryk często zwraca się do widza. Przywołuje Władka. Oświadcza mu, że podejrzewa go o romans ze swoją narzeczoną i żeby nie wyjść na głupca, prosi by ten na jego ślubie się zabił. Tak też się dzieje. W trakcie ślubu Władek się zabija. Wynoszą go.
„Wyzwolenie” wg Wyspiańskiego
Premiera 1975
Zarejestrowano 1979
Reż. Konrad Swinarski
Reż. TV Agnieszka Holland (przedstawienie odbywa się 4 lata po śmierci reżysera)
W roli głównej: Jerzy Trela
-mroczny nastrój, ciemno
-mówi Konrad (nawiązanie do „Dziadów” Mickiewicza)
-większość scen jest na czarnym tle
-tylko Konrad ma normalne kolory na twarzy, reszta jest jakaś blada, jak trupy (może to symbolizować, że są martwi za życia)
-długa scena odbywająca się na łóżku
-dużo monologów Konrada
-podniosły, patetyczny styl
-kobieta wystylizowana na statuę z płonącą pochodnią w ręku
-sceny zbiorowe przeplatają indywidualne
„Kartoteka rozrzucona” wg Różewicza
Reż. Kazimierz Kutz
Występują:
Globisz- Wacek
Trela- Dziadek/podchorąży/ksiądz
Kinga Preis
Przedstawienie to jest drugą wersją „Kartoteki” (w poprzedniej Wacka grał Holubek).
Ta wersja wydaje się bardziej ekspresyjna. Powtarza się motyw jabłek (być może symbolizują polskość). Widzimy także grający telewizor, w którym postacie jakby komentują dziejące się na scenie wydarzenie (symbol konsumpcyjnego stylu życia).
Motyw czytania ogłoszeń – czytanie ogłoszeń jako nowy rodzaj sztuki.
„Jak się żyje to jeszcze trzeba grać”.
Młodzi są nastawieni wyłącznie na używanie życia.
Główny bohater nie jest tak wyeksponowany jak w „Kartotece”.
Hela – miss piękności, która nie zna Gombrowicza, więc zarzuca się jej ignorancję. Bohaterowie zmuszają ją do czytania Gombrowicza -> wkładają jej do buzi kartki z jego książek, które ta połyka.
Trela w podwójnej roli- podchorążego i księdza głoszącego patriotyczne kazanie. Po kazaniu zrzuca perukę i siada na wózek inwalidzki (znowu jest podchorążym) -> burzenie iluzji.
Z of fu odzywa się głos Boga.
Mnóstwo scen zbiorowych, a w „Kartotece” była zdecydowana przewaga scen indywidualnych.
Klamra kompozycyjna – na początku i na końcu Globisz zwraca się do kamery, prosto do widzów.
„Cud mniemany czyli krakowiacy i górale”
Reż. Olga Lipińska
Występują:
Krzysztof Tyniec
Śleszyńska
Najbardziej znamienny dla tej sztuki jest motyw teatru w teatrze. Widzimy dwie rzeczywistości: akcję „Cudu mniemanego” dziejącą się na scenie i to co się dzieje poza sceną wśród publiczności, która jest stylizowana na tą publiczność, która była obecna na premierze sztuki pod koniec XVIII wieku. Lipińska próbowała odtworzyć klimat, jaki mógł panować w dniu premiery sztuki.
Ci sami aktorzy występują często w podwójnej roli: aktora na scenie i widza na widowni.
Reakcje widowni są bardzo ekspresyjne – aktorzy i widownia często śpiewają razem.