Giuseppe Tomasi di Lampedusa "Syrena" |
---|
Mówiłem ci już, Corbera, że była zwierzęciem, lecz jednocześnie była też i boginią - Nieśmiertelną. Szkoda, iż mówiąc o niej nie można stale dawać wyrazu tej syntezie, którą ona przedstawiała swym ciałem z tak absolutną prostotą. Nie tylko w akcie cielesnym przejawiała radość i delikatność zupełnie różną od ponurego szału zwierzęcego, lecz i sposób jej mówienia odznaczał się tak ogromną bezpośredniością, jaką znalazłem tylko u niektórych wielkich poetów. Nie darmo jest się córką Kaliopy: nietknięta kulturą, nieświadoma mądrości, gardząca wszelkim nakazem moralnym, była jednak u źródła wszelkiej kultury, wszelkiej mądrości, wszelkiej etyki i umiała wyrazić tę swoją pierworodną wyższość w kategoriach esencjalnego piękna. "Jestem wszystkim, ponieważ jestem tylko strumieniem życia pozbawionego przypadkowości; jestem nieśmiertelna, ponieważ łączę w sobie wszelką śmierć, od śmierci dorsza sprzed paru chwil, do śmierci Zeusa, i we mnie staje się ona znów życiem, już nie indywidualnym i zdeterminowanym, ale żywiołowym, a zatem wolnym". Razu jednego powiedziała mi, że odchodzi na dłużej, aż do następnego wieczoru. "Muszę udać się daleko, tam gdzie znajdę podarunek dla ciebie". |
---|