20. EGZORCYZMY - OBOWIĄZEK KAPŁAŃSKI
Jezus: Czytajcie Ewangelię, ale czytajcie ją uważnie! Rozważajcie te miejsca, które te sprawy omawiają. Z Ewangelii usuwa się to, w co jest wygodniej nie wierzyć.
Kapłani powinni pamiętać, że przez poszczególne święcenia otrzymali władzę wypędzania diabła i udzielania błogosławieństwa.
Żydowscy kapłani gorszyli się z uzdrowienia przeze Mnie w szabat. A dziś kapłanów gorszą same rozmowy o egzorcyzmach. Mówią, że to było w innych czasach i że dziś należy to, najwyżej, do biskupów.
W rzeczy samej, dla uroczystego, publicznego wykonywania egzorcyzmów, musi kapłan być upoważniony przez biskupa. Ale prywatnie, kto może mu zabronić posłużyć się pełnią swej władzy, jaką otrzymał?
Szatan, który jest zaciekle aktywny, używa swego zgubnego wpływu, by szkodzić duszy i ciału, nie znajdując w tym zwykle sprzeciwu. Brakuje tu prawdziwego wniknięcia w ten tak ważny problem.
Błogosławienie i egzorcyzmowanie opętanego, należy do troskliwego pasterza i kapłańskiego ojcostwa. Najgłówniejszym obowiązkiem kapłana jest
unieszkodliwiać zgubne działanie szatana, w każdy sposób i z pomocą wszelkich środków, powstrzymać i zwalczać!
Czy kapłani zdają sobie sprawę w jak wielką moc zostali wyposażeni? Czy wiedzą, że aniołowie, chociaż ze swej natury stoją wyżej, to co do władzy kapłańskiej stoją niżej?
Co za pożytek z waszej mocy, jeśli nie jest ona wykorzystana w tym celu w jakim była dana? Żadna maszyna, żaden motor nie daje pożytku, jeżeli nie wprowadzi się go w ruch, chociażby posiadał wielkie możliwości do okazania swej siły.
Wy, kapłani, jesteście jak stojące bez ruchu motory. Nie rozwijacie żadnej siły, pozwalacie nieprzyjacielowi działać swobodnie. W winnicy Pańskiej nie staracie się powstrzymać ani trochę przeklętego działania szatana.
Dosyć na dzisiaj, mój synu.
Błogosławię cię i kochaj Mnie!