ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
Poczęła się metoda z potrzeby chwili. W jednej z klas szkoły średniej (średnia ocen klasy 2,2) miałem temat: „Jezus wybiera apostołów”. By zapamiętali choć kilka imion dałem im grę memory z kartami na których były imiona apostołów. (co to jest memory i jak je zrobić: http://biblioteka.natan.pl/?id=plik&idp=622 ). Pograli trochę i… zostało jeszcze kilka minut.
Poprosiłem jednego z uczniów, by wymienił cztery imiona – zrobił to bez problemów. Poprosiłem, by stanął pod tablicą. Powiedziałem: Kto chce, będzie mógł się z nim zmierzyć. Będziecie na przemian wymieniali imiona Apostołów, komu zbraknie imion… odpada. Król albo się obroni, albo zostaje zdetronizowany. Jeśli wymieniamy Apostoła, który ma swojego imiennika w gronie dwunastu to musimy go określić. Jeśli Szymon, to musimy dodać Piotr lub Gorliwy. Jeśli ktoś wymieni imię, które już wcześniej zostało wymienione odpada automatycznie.
Miałem listę Apostołów z Ewangelii Marka i na niej zaznaczałem wymieniane imiona (inaczej nie zapamiętasz i nie rozstrzygniesz ew. sporów). Dobrze jest sobie wcześniej przygotować tabelkę.
Metoda przydaje się jako utrwalenie wiadomości, gdzie występować będą jakieś listy. Mnie przydała się jako powtórka apostołów, ale dobra byłaby, na przykład, do powtórzenia ksiąg Nowego Testamentu.
Zaskoczony byłem „przebudzeniem” niektórych uczniów (przypomnij sobie średnią), którzy autentycznie weszli we współzawodnictwo.
Oczywiście króla (który dotrwa do końca) warto nagrodzić oceną.
W załącznikach:
Tabelka z listą Apostołów (według Marka)
Tabelka z listą ksiąg Nowego Testamentu