Doświadczanie/Poczucie Agencji/Samokontroli
Uczucia, osądy i odpowiedzialność.
„Agencja” - doświadczanie agencji odnosi się do poczucia kontrolowania zarówno naszych własnych czynności i poprzez nie kontrolowania także i wydarzeń świata zewnętrznego. Ostatnie badania analizowały jak ludzie rozpoznają pewne wydarzenie, jako skutek ich działania, bądź działania innej osoby. Badania te sugerują, że ludzie łączą bodźce z przewidywaniem opartym na czynności, którą aktualnie wykonują. Z kolei inne badania skontrastowały czynności samorzutne/dobrowolne z fizycznie podobnymi, ale pasywnymi ruchami ciała. Te badania suggest that voluntary action triggers wide-ranging changes in the spatial and temporal experience not only of one's body but also of external events. (sorry, ale powaznie nie chcialo mi sie nad tym jednym zdaniem zastanawic) Przewidywanie i monitorowanie/nadzorowanie konsekwencji naszych komend motorycznych wywołuje charakterystyczne doświadczenie, które powoduje nasze normalne, codzienne uczucie kontrolowania naszego życia. Kończymy wstęp, poddając pod dyskusję wpły ostatnich badań psychologicznych na nasze poglądy na odpowiedzialność za nasze działanie.
Słowa klucze: agencja/samokontrola, czynność/działanie, przewidywanie, wola, monitorowanie/nadzorowanie.
Agencja odnosi się do osoby, która potrafi panować nad swoimi działaniami i przy ich pomocy nad wydarzeniami mającymi miejsce „na zewnątrz”. Doświadczamy agencji całym naszym aktywnym ciałem do takiego stopnia, że kontrolujemy ruchy naszego ciała podczas chodzenia, mówienia i innych czynności samorzutnych/dobrowolnych. Co więcej czujemy, i wiemy, że panujemy nad tymi zdarzeniami: Mamy tzw. „poczucie/zmysł agencji”, które towarzyszy faktowi naszej agencji. Pomimo faktu, że wszyscy wiedzą czym agencja jest, psychologiczne dyskusje na jej temat wzbudzają powszechne kontrowersje. Wielu psychologów traktuje ją bardziej jako złudzenie albo wymysł, niż autentyczny stan umysłu. W tym artykule w pierwszej kolejności zajmiemy się kwestią jak ludzki umysł generuje poczucie agencji, i jak jak można to poczucie agencji ocenić empirycznie. Po tym rozważymy błędy w funkcjonowaniu poczucia agencji i jaką rolę odgrywa agencja w społecznej koncepcji odpowiedzialności za nasze działania.
Kiedy wykonujemy codzienne czynności, mamy spójne poczucie pozornie zwykłego płynnego/ ciągłego przepływu z naszych myśli przez ruchy ciała do efektów wytwarzanych „na zewnątrz”. Chcę coś zjeść, idę do kuchni, jem kawałek chleba. Mamy pojedyncze poczucie agencji - kontroli nad tymi wydarzeniami - ponieważ nasze poznawcze/ kognitywne reprezentacje kolejnych etapów kontroli „zmysłowo-motorycznych” są ściśle powiązane. Przewidywanie działania jest głównym mechanizmem leżącym u podstaw tego spójnego systemu/ powiązania. Np. mój zamiar zjedzenia czegoś właśnie uprzedza smak chleba i poczucie sytości. Bardziej ogólnie, aspekt „zrobiłem to” poczucia agencji zależy od naszej zdolności przewidzenia co będzie po każdej określonej czynności jaką wykonujemy.
„Whodunnit?” (who done it) typ powiesci kryminalnej/ rozwiązywanie zagadki przestepstwa to taki zabawny zabieg miał być chyba:P : Wyraźne osądy / wartościowanie agencji.
Kilka eksperymentalnych badań analizowało agencję prosząc uczestników by określili czy wywołali poszczególne zdarzenie zmysłowe. Zazwyczaj, uczestnicy wykonują samorzutne czynności w odpowiedzi na sygnał, po czym odbierają zmysłową odpowiedź/ reakcję w związku z ich ruchem, który czasem jest prawdziwy/realny (zgodny z faktami), a czasem zniekształcony. (np. przestrzenna ścieżka ruchów jest zakłócona, następuje opóźnienie czasowe). Uczestnicy wyraźnie określają czy doświadczają agencji. (np. opowiadając na pytanie „czy wykonałeś ruch, który widziałeś?”). Ważne rozróżnienie powinno być dokonane pomiędzy sytuacjami, w których możliwy jest inny wykonawca czynności, np. druga osoba, która wykonuje podobny ruch w tym samym czasie, i sytuacjami pozbawionymi alternatywnego wykonawcy czynności. W pierwszym przypadku uczestnicy ogólnie odbierają wzrokową odpowiedź zwrotną (??) ruchu ręki i muszą określić czy wykonali czynność czy nie. Ocenianie agencji jest zatem równie ważne jak rozpoznawanie siebie. Badania te generalnie znajdują akceptację by określać kogoś jako autora czynności. Podkreślają również, że agencja pełni ważną/ główną rolę w odróżnieniu siebie od nie-siebie, włączając innych ludzi.
Podczas innych badań nie ma alternatywnego wykonawcy czynności, i uczestnicy oceniają czy wywołali zdarzenie zmysłowe (np. dźwięk pojawiający się jakiś czas po ich działaniu). Generalnie, większe opóźnienia czy zniekształcenia sprawiają, że ludzie mniej odczuwają agencję. Dlatego też, percepcja własnej agencji zależy od wykrycia przestrzenno- czasowych związków pomiędzy naszym działaniem a jego efektami. Te same zasady korelacji przestrzenno-czasowych leżą u podstaw percepcji przyczynowości w ogóle, sugerując, że agencja jest wyjątkowym przypadkiem przyczynowości, gdzie ktoś sam jest przyczyną wydarzenia „zewnętrznego”.
Jednakże, dwa zupełnie inne wytłumaczenia zostały zaproponowane dla takich sądów na temat agencji. Wedle jednego poglądu, oceny agencji są produktami pochodzącymi z wewnętrznych przewidywań przez system motoryczny, jakie mogą być konsekwencje działania. Jeśli nie ma rozbieżności pomiędzy przewidywaniem a zmysłowa reakcją, wtedy „ja jestem wykonawca czynności, odpowiedzialnym za to konkretne wydarzenie”. Alternatywny pogląd traktuje agencję raczej jako wniosek niż przewidywanie. Zatem umysł może wywnioskować i zrekonstruować ścieżkę pomiędzy świadomą intencją a skutkiem. Według Wegnera zmysł samorzutnej kontroli jest faktycznie odtworzona iluzją, że czyjaś intencja wywołała „zewnętrzny” skutek, analogicznie do poglądu Hume'a na temat przyczynowości jako złudnego wnioskowania ze stałej spójności przyczyny i skutku.
Poczucia agencji i oceny agencji.
Synofzik, Vosgerau i Newen zobrazowali istotne rozróżnienie pomiędzy oceną agencji (JoA) a poczuciem agencji (FoA). JoA odnosi się do wyraźnie pojęciowego przypisania czy ktoś wykonał bądź nie wykonał czynności albo wywołał skutek. Np. werdykt ławy przysięgłych jest to JoA. FoA odnosi się do subiektywnego doświadczania płynnej/ ciągłej kontroli czynności, którą ktoś aktualnie wykonuje, i jest pozapojęciowa. Co zatem łączy FoA i JoA? W normalnych okolicznościach, FoA jest koniecznym warunkiem dla JoA i istotnie stanowi uzasadniona bazę dla oceny: Moje przekonanie, że włączyłem światło zależy od mojego doświadczenia, że sięgnąłem do kontaktu. Ta zasada zawodzi w kilku specjalnych okolicznościach. Np. kiedy czynności kilku osób równocześnie mają na celu wywołanie jakiegoś skutku, pojedyncza osoba może sadzić, że to ona była wykonawcą czynności, ponieważ myślała o wykonaniu czynności, nawet jeśli w rzeczywistości wykonawcą czynności był ktoś inny.
Jednakże, FoA normalnie nie wystarczy dla JoA. JoAs wymagają dodatkowej poznawczej funkcji monitorowania skutków czynności. Tylko wtedy, kiedy widzę, że światła się zapaliły, mogę powiedzieć, że je włączyłem. Ten proces monitorowania jest często nieświadomy: I rzeczywiście, system motoryczny obejmuje specyficzne mechanizmy przewidywania zmysłowych konsekwencji naszych własnych czynności.
Pewien neurologiczny stan ujawnia, że doświadczenie wykonywania czynności może być oddzielone od monitorowania skutków czynności. Pacjenci z anosognozją dotyczącą porażenia połowicznego (AHP Porażenie połowiczne to upośledzenie będące następstwem wylewu wpływającego na obszary mózgu odpowiadające za ruch) zaprzeczają, że ich niewładna kończyna jest sparaliżowana. Np., pacjenci mogą zapewniać, że wykonali czynność przy pomocy sparaliżowanej kończyny, która w rzeczywistości pozostaje nieruchoma. JoA pacjentów wydaje się być oparta wyłącznie na poczuciu, że przygotowują odpowiednią komendę motoryczną potrzebna do wykonania czynności. Pacjenci z anosognozją wydają się pomijać normalny etap nadzorowania czy odpowiednie skutki ruchu kończyny w rzeczywistości nastąpiły. W przypadku AHP poczucie intencji wykonania czynności staje się wystarczające dla JoA, a skutki zamierzenia nie są dłużej monitorowane w normalny sposób. To sugeruje, że zjawisko monitorowania jest specyficzna poznawcza funkcją, która normalnie zapewnia odpowiednie powiązanie FoA i JoA, ale wybiórczo w przypadku tych pacjentów przyjęto kompromis.
Alternatywne podejście : Fakt i zmysł/ poczucie agencji.
Ważny powód zamieszania w literaturze na temat poczucia agencji, zaistniał w związku „nieagencyjnymi” warunkami kontrolowania do których agencja jest porównywana. Większość wcześniejszych badań nad JoA zawiera porównanie „uczuciowych/zmysłowych zdarzeń” spowodowanych przez czynność jednej osoby do tych wywołanych przez inną osobę. Dlatego też badania te są w zasadzie bardziej porównaniem z perspektywy pierwszej i trzeciej osoby i w reakcji na bodziec zwrotny, niż porównywaniem reprezentacji (wyników?) czynności samej w sobie.
Alternatywne podejście dotyczy porównania samorzutnej czynności i biernego ruchu w ramach jednej osoby. Samorzutna czynność i bierne przesuniecie kończyny może dotyczyć fizycznie identycznych ruchów ale są różne zarówno fizjologicznie jak i psychologicznie. Samorzutny ruch zależy od kaskady kognitywno-motorycznych procesów w obrębie czołowych płatów mózgu. Te procesy dają nam poczucie agencji nad naszym własnym samorzutnym ruchem, nad skutkami naszego ruchu w świecie zewnętrznym, podczas gdy ruch bierny nie. Porównywanie aktywnych i biernych ruchów przywołuje pytanie Wittgenstein'a „Co pozostanie jeśli odejmę fakt, że moja ręka unosi się, od faktu, że podnoszę rękę?”. To podejście pokazuje agencje jako dodatek do albo modyfikację somatycznego doświadczenia. Eksperymentalne badania pokazują, że agencja zmienia doświadczenia ciała i świat zewnętrzny na trzy sposoby: wpływa na postrzegany czas, intensywność odczuwania, i wpływa na przestrzenną reprezentację ciała samego w sobie.
Czasowe przyciąganie: Agencja wpływa na percepcję czasu.
Działanie zasadniczo zmienia doświadczanie/poczucie czasu. W zasadzie percepcja czasu była jedną z najważniejszych pośrednich metod badania agencji. W jednym przypadku, uczestnicy sa proszeni by ocenić/ określić początek samorzutnej czynności (naciśnięcie klucza) i początek „uczuciowego zdarzenia” (sygnał dźwiękowy) pojawiającego się krótko potem. Odbierany czas działania jest przesunięty w czasie w kierunku następującego sygnału, względny/odnoszący się do w stosunku do postrzeganego czasu działania w warunkach podstawowych, gdzie sygnał się nie pojawia. W innych blokach uczestnicy proszeni są o określenie kiedy zaczynały się sygnały dźwiękowe. Odbierany czas dx wieku, który występuje po samorzutnej czynności uczestnika był przez niego osadzany wcześniej w czasie, w kierunku akcji, która go wywołała, względny/ odnoszący się do w stosunku do warunków podstawowych, gdzie dźwięk pojawiał się bez wykonania żadnej czynności. Ten efekt „zamierzonego powiązania” pokazany na ryc. 2, sugeruje, że poczucie agencji może angażować/ obejmować określoną funkcje kognitywną, która łączy czynności i skutki w czasie, powodując czasowe przyciąganie pomiędzy nimi. Co najważniejsze, nie znaleziono żadnych takich skutków w przypadku biernych samorzutnych ruchów, co sugeruje, że „zamierzone powiązanie” jest określonym znakiem agencji.
Zmysłowa redukcja: Agencja i Postrzegana Intensywność zmysłowa
Samoistnie wygenerowany bodziec zmysłowy jest postrzegany z mniejszym nasileniem niż identyczny bodziec pochodzący z zewnątrz. Np. człowiek nie może sam się połaskotać. Wewnętrzne modele w obrębie systemu motorycznego wykorzystują wewnętrzne kopie samorzutnych poleceń motorycznych (kopie odprowadzające impulsy) w celu przewidzenia, zatem anulują bądź redukują zmysłowe konsekwencje czynności. Modele te porównują przewidywany i aktualny zmysłowy wkład w czasie czynności. Jeśli występuje niewielka bądź nie występuje żadna rozbieżność pomiędzy przewidywanym a aktualnym stanem, wtedy jednostka jest wykonawcą czynności. To podejście może poprawnie wprowadzić rozróżnienie pomiędzy wewnętrznie wygenerowanymi a powstałymi zewnętrznie „zmysłowymi zdarzeniami”, dlatego może być przypisane agencji. Jednakże, modele oparte na redukcji traktują agencję jako brak zewnętrznie wygenerowanego doświadczenia percepcyjnego, a nie jako doświadczenie samo w sobie. Nie mogą zatem wyjaśnić dlaczego pewne doświadczenie agencji znajduje się na pierwszym miejscu.
Agencja i Jedność Cielesnej Swiadomości.
Porównania aktywnego i pasywnego ruchu określają agencję jako dodatkowy składnik, poza i ponad normalnym doświadczeniem/ poczuciem własnego ciała. Ostatni dowód sugeruje, że agencja zmienia doświadczanie ciała samego w sobie. Podążając za tą definicją, pewna liczba badań porównała wpływy czynności samoistnej i pasywnego ruchu na świadomość własnego ciała. Agencja generalnie uwydatnia zarówno przestrzenne jak i czasowe przetwarzanie proprioceptywnej informacji ze zmysłowych receptorów ciała. Ostatnio posłużyliśmy się „sztuczką gumowej ręki” , by pokazać, że czynności samoistne wytwarzają bardziej spójną i zjednoczona/połączoną proprioceptywną reprezentację ciała niż ruchy pasywne. W „sztuczce gumowej ręki” jednoczesna stymulacja gumowej ręki (albo jej nagrania wideo) i ręki uczestnika, która była poza zasięgiem jego wzroku, wywoływała silne wrażenie, że gumowa ręka jest częścią jego własnego ciała. Pewnym behawioralnym „wynikiem” sztuczki było przesunięcie reki uczestnika w kierunku gumowej. W naszym eksperymencie, gdzie stymulacja obejmowała bierne przesunięcie reki uczestnika i obserwowanie na ekranie sztucznej ręki, efekt był ograniczony do pojedynczego palca, który został biernie przemieszczony. Odwrotnie, kiedy uczestnik aktywnie poruszył tym samy palcem, wrażenie przeniosło się także na inne palce. Czynność samoistna wydaje się łączyć różne części ciała w zintegrowaną świadomość ciała, podczas gdy ekwiwalentna pasywna stymulacja wytwarzała miejscową i fragmentaryczną proprioceptywną świadomość. Doświadczanie własnego ciała jako zintegrowanej i ciągłej jednostki w czasie i przestrzeni może być ważnym składnikiem poczucia agencji.
Wyzwania i Przyszłe kierunki:
Odpowiedzialność za działanie.
Społeczeństwo wymaga, by jednostki były odpowiedzialne za swoje czyny i konsekwencje tych czynów. Subiektywne poczucie agencji/samokontroli mówi nam ogólnie, kiedy jesteśmy odpowiedzialni, a kiedy nie. Dlatego też pierwszoosobowe uczucie agencji oskarżonego często upraszcza proces ustalenia faktów agencji: Jeśli wyraźnie wiem, że to zrobiłem, wtedy powinienem przyznać się do winy i raczej zaakceptować odpowiedzialność niż unikać jej.
Podobnie, mogę wiedzieć, że nie dokonałem danego czynu. Zatem, społeczne postępowania dotyczące odpowiedzialności są ściśle związane z psychologią agencji.
Poczucie agencji jest istotne dla społecznej i prawnej odpowiedzialności na kilka sposobów. Po pierwsze, anormalne poczucie agencji może zapewnić podstawy dla ograniczonej odpowiedzialności. W szczególności, nasze pojęcie odpowiedzialności zakłada świadome przewidywanie skutków naszego czynu i w pełni dobrowolną/ samoistną kontrolę nad czynnością w czasie jej wykonywania. Dlatego też, ograniczona odpowiedzialność jest czasem rozpoznawana w przypadkach lunatykowania. To sugeruje, że „świadome w czasie rzeczywistym” poczucie wykonywania czynności jest niezbędne dla odpowiedzialności. Ponadto, określone świadome przewidywanie konsekwencji naszego działania jest często utrzymywane, by zwiększyć odpowiedzialność (zaplanowane działania vs. działania dokonywane natychmiastowo/ „na gorąco”). Ludzie są często bardziej odpowiedzialni za bezpośrednie i natychmiastowe skutki działań niż skutki, które są z tym związane w sposób odległy, nieokreślony i nieprzewidywalny.
Oceny czy jednostki powinny czy też nie powinny być odpowiedzialne za swoje działania, zawierają kilka bardzo różnych pytań dotyczących procesu mentalnego człowieka - pytań, które dotykają różnych obszarów teorii psychologii. Po pierwsze, ktoś może zapytać czy jednostka była świadoma wykonywania czynności. To pytanie dotyczy poczucia agencji jednostki, a możliwość odpowiedzenia na nie uzależniona jest od wiedzy na temat wewnętrznych zmysłowo-motorycznych sygnałów mózgu. Po drugie, ktoś może zapytać czy jednostka mogła, powinna była czy rzeczywiście przewidziała konsekwencje swojego działania. To pytanie dotyczy „przewidującego” dopasowania pomiędzy działaniem a skutkiem, który podkreśla JoA, a odpowiedź opiera się na ogólnych aspektach zdolności poznawczej, jak associative learning, i inteligencja. Po trzecie, ktoś może zapytać czy jednostka zrozumiała, że konsekwencje czynu były złe. To dotyczy moralnej oceny jednostki i wiąże się z raczej z teorią wartości niż teoria agencji. W przyszłych dekadach, poszerzanie wiedzy o psychologicznych i neurologicznych podstawach agencji stanie się coraz bardziej niezbędne dla neuroetyki i prawa.
5