DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH I DZIEŃ ZADUSZNY pt. „Życie nasze zmienia się, ale nie kończy”
Osoby: Narrator, Recytator I-VII, Osoba prowadząca.
Dekoracja: sala przyciemniona, na ścianie wiszą stare fotografie, w centrum
duży krzyż. Podkład muzyczny powinna stanowić muzyka poważna, medytacyjna.
Osoba prowadząca: Przemijanie, starość, śmierć, to tematy niemodne we współczesnym świecie, który propaguje kult młodości, witalności i fizycznego piękna. Niezwykłe tempo życia, technizacja społeczeństwa, informacyjny szum powodują, że przechodzimy obojętnie wobec spraw, które są istotą społeczeństwa- oczywiście, jeśli nas nie dotykają. Ale, gdy stają się naszym udziałem , wtedy wypełniają naszą duszę melancholią i nostalgią, a nierzadko bólem i smutkiem. Wtedy pojawiają się pytania o sens ludzkiej egzystencji, sens trwania, sens cierpienia. Już w Starym Testamencie mędrzec Kohelet snuje refleksje na temat życia, przemijania, śmierci i wieczności.
Narrator: czyta fragment Księgi Koheleta (Koh 3, 1-9)
Prowadząca: Zaistnienie płaci się unicestwieniem. To co istnieje musi cierpieć i umrzeć. Śmierć to uczciwa cena za dar życia, które Bóg dał nam „na chwilę” na tej ziemi. Wobec tajemnicy śmierci- zamilcz, ale nie rozpaczaj.
Recytator I: (recytuje przy muzyce utwór D. Gellnerowej, „Dla tych, którzyodeszli”; trzyma w ręku zapalony znicz):
Dla tych, którzy odeszli
w nieznany świat,
płomień na wietrze kołysze wiatr.
(stawia znicz pod krzyżem.)
Recytator II: (trzymając bukiet chryzantem):
Dla nich tyle kwiatów
pod cmentarnym murem
i niebo jesienne u góry.
( stawia bukiet pod krzyżem.)
Recytator III: (w stroju harcerskim):
Dla nich harcerskie warty
i chorągiewek gromada,
i dla nich ten dzień pierwszy listopada.
Narrator: Pierwszy listopada, to chyba najbardziej refleksyjny dzień w roku.
Czasami pogodny, częściej deszczowy i mglisty. To dzień Wszystkich Świętych. W tym dniu nasze cmentarze rozświetlają się tysiącami świateł. Ich ciche i puste aleje napełniają się gwarem tych, co nie zapomnieli, tych, co jeszcze są w drodze, tych co swoją modlitwą otaczają swoich bliskich zmarłych. Święto to było obchodzone już w VII wieku. W 731r. papież Grzegorz III wprowadził świętowanie tego dnia w Kościele Rzymskim, a papież Grzegorz IV
Rozszerzył obchody tego święta na inne kraje.
Prowadząca: W ten jesienny wieczór nad cieniami pochylonych krzyży, wyłaniają się z mroków twarze naszych przodków, znajomych i przyjaciół. My żywi, zadajemy sobie wtedy jedno pytanie: Dlaczego musimy umrzeć? Śmierć to koniec, czy jest coś dalej? Posłuchajmy co mówią o tym wielcy święci Kościoła.
Recytator II:
Święty Franciszek z Asyżu chwalił Boga:
„Pochwalony bądź, Panie mój,
przez siostrę naszą, śmierć cielesną,
której żaden człowiek żywy uniknąć nie może.
Biada tym, którzy umierają w grzechach śmiertelnych!
Błogosławieni ci, których śmierć zastanie w Twej najświętszej woli…”
Recytator III:
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła:
„Ja nie umieram ,
Ja wchodzę w życie. Chcę widzieć Boga,
Ale trzeba umrzeć, aby Go zobaczyć”.
Recytator IV: ( recytuje KKK 1013)
Prowadząca: Na śmierć często reagujemy wyrzutem i wymówkami. Trudno nam ten fakt zaakceptować i pogodzić się. Ale przecież żywi mają prawo do buntu, chociaż on wcale nie przynosi pociechy i ukojenia.
Recytator V : recytuje fragment Księgi Koheleta ( Koh 1, 4-6).
Prowadząca: Ludzi od zawsze intrygowało pytanie o to, co dzieje się z człowiekiem po śmierci. Różne podawano odpowiedzi. Każde wyznanie choć w inny sposób, tłumaczy i rozwiązuje problem śmierci. Są i tacy, którzy w ogóle nie przyjmują możliwości istnienia czegokolwiek po fizycznej śmierci człowieka. Wszystkim jednak trudno jest pogodzić się z tą myślą, że ci, co odeszli, już nigdy nie powrócą, nie uradują swoim uśmiechem, nie przytulą. Gdzie oni są? Gdzie my będziemy po śmierci? Pismo święte i wiara dają nam nadzieję, że będziemy żyć wiecznie .
Narrator: czyta (KKK 1023)
Prowadząca: Kościół uczy, że wszyscy zmarli powstaną we własnych ciałach w Dniu Ostatecznym, ale będą to ciała przemienione, to znaczy będą posiadały inne przymioty niż ciało fizyczne. Nie będą one podlegać zniszczeniu,
będą nieśmiertelne.
Narrator: czyta z Pisma świętego fragment Listu św. Pawła do Koryntian
(Kor 15, 35- 37, 42, 53).
Recytator VI: recytuje fragment 1 Listu św. Pawła do Koryntian (1 Kor 15, 54-58).
Recytator VII: recytuje fragment z Księgi Koheleta ( Koh 12, 1-15).
Prowadzący: I znów na każdym grobie zapłoną rozmaitych kształtów lampiony, rozbłysną świece, a marmurowe płyty ugną się pod złoto- fioletowymi chryzantemami. Wszystko po to, aby pokazać, że pamiętamy. Będzie to chwila refleksji i zadumy, kierowania do Boga próśb, aby zechciał obdarować zmarłych życiem wiecznym. Bo wierzymy, że życie z chwilą śmierci nie kończy się, ale się zmienia. Śmierć jest nauczycielem, który nigdy się nie myli i zdecydowanie wypowiada swoje sądy. Oto co mówi:
Wykorzystujcie ten krótki czas, który macie do dyspozycji, by świadczyć sobie dobro, by kochać, by nie czuć wyrzutów sumienia nazbyt późno i nie zwracać się z prośbą o przebaczenie, patrząc już tylko na pożółkłą fotografię.
Wiele rzeczy, które wydają się wam teraz piękne, znaczące, z mojej strony stają się