7824


  1. KWESTIONARIUSZ:

Dzieciństwo: pierwsze wspomnienia do czasu nauczania szkolnego.

    1. Kiedy i gdzie się Pani urodziła?

Urodziłam się w Święcianach, pod Wilnem w 1928 roku, 18 września. Dom mój miał tradycje ziemiańskie, a rodzice moi przyjechali do Święcian z Wilna właśnie.

    1. Gdzie Pani wtedy mieszkała? Czy może Pani przypomnieć, jak wtedy wyglądał Pani dom?

Mieszkaliśmy w małym drewnianym dworku, gdzie ganek wsparty był o dwie kolumienki pomalowane na biało. Okiennice były zawsze otwarte, a naokoło domu rosły malwy i róże.

    1. Jakie wykształcenie posiadali (posiadają) Pani rodzice?

Rodzice moi byli wykształceni na Uniwersytecie Wileńskim. Ojciec był fizykiem z wykształcenia, a mama filozofką.

    1. Kim byli Pani rodzice z zawodu? Jaki zawód wykonywali Pani rodzice?

Rodzice byli głównie ziemianami, zarządzać chcieli domem i ziemią, która należała od pokoleń do ich rodziny. Mama udzielała lekcji francuskiego dzieciom z okolicy.

    1. Jak Pani wspomina czas spędzony z rodzicami?

To wspaniały czas spędzony na rozmowach i dyskusjach, bowiem rodzice traktowali mnie zawsze, jak osobę dorosłą: z szacunkiem i rewerencją.

    1. O których wydarzeniach bądź przedsięwzięciach Pani pamięta? Dlaczego?

Pamiętam głównie wyjazd z rodzinnych stron do Warszawy. Opuszczaliśmy ukochane strony, ale Polacy byli niemile widziany na Litwie, mimo że Wilno było w większości polskie. Wracaliśmy po prostu do Ojczyzny.

    1. O których wydarzeniach chciałaby Pani zapomnieć? Dlaczego?

Po przyjeździe do Warszawy, byliśmy niemal zdani na łaskę lub niełaskę nowych władz oraz brata mego ojca, który nie miał tak szlachetnego charakteru, jak mój tatuś. Moi rodzice z dnia na dzień stali się ludźmi zgaszonymi, stracili swoją energię. Tym bardziej, że miesiąc po przyjeździe do nowego miasta- wybuchła wojna.

    1. Jakie posiadała Pani obowiązki? Zainteresowania?

Mama zawsze mi powtarzała, że moim największym obowiązkiem jest miłość Ojczyzny. Oczywiście prócz tego musiałam się uczyć- nauka drugim obowiązkiem w kolejności. Moje rodzeństwo było starsze ode mnie toteż nie musiałam się nimi opiekować, czy też pilnować ich. To one mnie pilnowało. Byłam najmłodsza, bo byłam późnym dzieckiem moich rodziców.

    1. Jak wyglądały Pani relacje z matką, ojcem, rodzeństwem?

Były trzy wyznaczniki mojego stosunku do rodziców: miłość, szacunek i posłuszeństwo. Rodzeństwo było moim oparciem i moją Rodziną.

    1. Jak rozumieli się Pani rodzice między sobą?

To dzięki relacjom, które panowały między rodzicami ja nauczyłam się właśnie tego, o czym mówiłam wcześniej.

    1. Jakie było Pani wczesne dzieciństwo?

Szczęśliwe. Pamiętam drzewa, konie, życzliwość ludzi pracujących u nas i smak jabłek z sadu.

    1. Jakie wspomnienia ma Pani ze swego wychowania w domu?

Wychowano mnie oraz moje rodzeństwo w myśl zasady: Bóg- Honor- Ojczyzna- Rodzina. Wychowywano nas mądrze i absolutnie nie bito, co było dziwne w tamtych czasach, kiedy pas czy rzemień były „środkami posłuszeństwa”.

    1. Czy było w Pani domu wiele zakazów? Jakie to były zakazy?

Nie wolno było źle traktować zwierząt i ludzi. Należało mieć szacunek do starszych, zakazano nam mówić pogardliwie o ludziach biednych i ułomnych. Zakazywano nam jedzenia zbyt wielu słodyczy, ale to już wiązało się z kwestiami zdrowotnymi.

    1. Czy miała Pani w tym czasie rodzeństwo?

Byłam trzecim dzieckiem. Między mną a rodzeństwem było 10 i 15 lat różnicy.

    1. Kto mieszkał jeszcze w Państwa domu? Współmieszkańcy: dziadkowie, ciocie, służba domowa?

Moi dziadkowie niestety zmarli wcześnie i nie znałam ich, ale we dworku mieszkał z nami wuj mamy, wymagający opieki. Pamiętam, że po domu kręciło się zawsze dużo psów i kotów.

    1. Czy żyli jeszcze dziadkowie, gdy Pani się urodziła?

Dziadkowie zmarli przed moimi narodzinami.

    1. Jak często się Pani z nimi wychowywała? Jaką rolę odgrywali dziadkowie w wychowaniu?

Pamięć o dziadkach funkcjonowała wciąż w naszym domu. We wspomnieniach byli oni przedstawicielami dawnych Sarmatów, gdzie rodzina i duma były na pierwszym planie.

    1. Czy była Pani chora jako dziecko? Jak często?

Byłam dzieckiem nadzwyczaj silnym i zdrowym.

    1. Jeśli myśli Pani o sytuacji finansowej rodziny: czy może sobie Pani przypomnieć, czy musieliście Państwo oszczędzać, czy też zawsze wystarczyło pieniędzy dla całej rodziny?

Oszczędzanie było wpisane w styl życia ziemian na Kresach, jednak nigdy nie brakowało pieniędzy na dzieci.

    1. Jeśli wraca Pani myślami do całego okresu swego dzieciństwa: o czym szczególnie chętnie Pani wspomina? Co przypomina sobie Pani niechętnie?

Mile zawsze wspominam moje wyprawy sąsiedzkie: ludzie byli wówczas bardziej otwarci na człowieka, a i wyprawy dziecięce zwykle nie wiązały się z jakimś niebezpieczeństwem, bo dziwnym trafem zawsze rodzice wiedzieli, gdzie jestem. Inaczej było już w Warszawie, gdzie długo obawiałam się wyjść z domu na ulicę. To miasto miało w sobie coś, co krępowało swobodę. A czasy wojenne nie wpływały dodatnio na osobowość dorastającej dziewczynki.

    1. Kto był dla Pani szczególnie ważny w tym okresie?

Ważni byli dla mnie jednako rodzice i rodzeństwo. Oni byli tymi, którzy dawali mi siłę.

Okres szkolny i młodości.

    1. Czy są jakieś szkolne sytuacje z Pani szkolnych lat, o których chciałaby Pani wspomnieć?

Lata szkolne zachowały się w mojej pamięci, jako okres spotkań z ciekawymi i inteligentnymi ludźmi, jednak nie chciałabym o tym mówić.

    1. Kiedy ukończyła Pani szkołę?

Szkołę powszechną ukończyłam w 1943 roku.

    1. Czy do czasu ukończenia szkoły zmieniła Pani szkołę na inną? Jak powodziło się Pani w szkole?

Wojna sprawiła, że musiałam zmienić swoją starą szkołę na „tajne komplety”.

    1. Czy może sobie jeszcze Pani przypomnieć kolegów i koleżanki z klasy? Co wspólnie podejmowaliście i przeżywaliście?

Większość moich kolegów i koleżanek z klasy znałam z Szarych Szeregów...

    1. Jaki był Pani stosunek do kolegów i koleżanek z klasy?

Uczyłam się na tajnych kompletach. Tamta młodzież była dla mnie i siostrami i braćmi.

    1. Jak było z nauczycielami? Czy może sobie coś pani przypomnieć? Czy był jakiś nauczyciel, czy nauczycielka, którego/-a Pani szczególnie lubiła lub nie lubiła?

Oczywiście szanowano nauczycieli, którzy chętnie narażali swoje życie, po to, by przekazać maksimum swojej wiedzy, ja miałam szczęście trafić do ludzi o złotych sercach i szerokich horyzontach.

    1. Jaki był Pani stosunek do nauczycieli?

Nauczyciel w czasie, gdy się uczyłam w szkole był autorytetem. Byli to ludzie, którzy uczyli nie tylko z książek, ale uczyli również życia. Szanowano nauczycieli, tym bardziej, że zdawaliśmy sobie sprawę z ogromnego ryzyka, które nauczyciele podejmowali...

    1. Czy mogłaby pani scharakteryzować siebie jako uczennicę?

Uczennicą byłam dobrą o zainteresowaniach humanistycznych. Uczyłam się systematycznie i wykonywałam sumiennie wszelkie zlecone prace domowe. Oczywiście kłopot sprawiały mi nauki ścisłe, co zawsze dziwiło mojego ojca fizyka.

    1. Czy pomagała Pani w domu w okresie szkolnym? Jak to było w pani przypadku? Czy to nie przeszkadzało w nauce?

W domu miałam swoje obowiązki, których wykonanie nie kolidowało z nauką.

    1. Czy należała Pani w tamtym czasie do jakiejkolwiek grupy czy stowarzyszenia? Jakie działania podejmowaliście wszyscy?

Oczywiście dziewczęta chętnie tworzyły kółka teatralne czy śpiewacze. Ja występowałam w kółku teatralnym.

    1. Jakie wydarzenia polityczne lub społeczne pamięta Pani najbardziej? Ile miała Pani wtedy lat?

Gdy wybuchła wojna miałam 11 lat. To czego byłam świadkiem, było ogromnym przeżyciem. Miałam ogromne szczęście, że przeżyłam obronę Warszawy i przeżyłam późniejsze nagonki radzieckie... Dotkliwym emocjonalnie był stan wojenny, ale napawały nadzieją późniejsze zmiany.

    1. A jak to było w Pani rodzinie? W jaki sposób rozmawiało się o tych wydarzeniach w domu?

Rodzice uznali, że cała moja działalność w Szarych Szeregach jest oczywiście niebezpieczna, ale wychodzili również z założenia, że w tamtych czasach dla Ojczyzny trzeba było ponieść nawet największe ofiary.

    1. Jak Pani scharakteryzowałaby swój wiek młodzieńczy?

To był okres owocnego wzrostu, gdzie młoda osoba była otoczona opieką. Mimo, iż dorastałam w okresie wojennym, to jednak doświadczyłam większej troskliwości i uwagi niż w okresie powojennym.

    1. Czy Pani dzieciństwo i młodość obfitowały w ważne wydarzenia, które wpłynęły na Pani losy?

Cały okres wojennej zawieruchy był okresem ważnym. Człowiek, któremu dane było przeżyć największe zagrożenie- inaczej patrzy na świat. To wzmacnia i jednocześnie uczula na niedolę i śmierć.

Wyobrażenia na temat wartości i celów życiowych.

    1. Jakimi zasadami kieruje się Pani w życiu?

Kocham Boga, ale bez bigoterii, szanuję ludzi i Ojczyznę. Staram się nikogo nie krzywdzić ani słowem, ani uczynkiem. Jestem szczera, ale nie bezwzględna. Dziękuję Bogu za to co mam i kim jestem. Dziękuję za zdrowie w wieku, w jakim jestem.

    1. Jak Pani sadzi, co jest dla Pani ważne w życiu? Co sprawia, że życie ma dla pani wartość?

Największą wartość ma rodzina, bez względu na to, co o niej się mówi. To rodzina daje wiarę i oparcie w trudnych chwilach i radość w chwili dobrej.

    1. Do czego przywiązuje Pani szczególną wartość?

Należy zawsze pozostawać sobą i kształcić ducha, bowiem pieniądze mają to do siebie, że raz są a raz ich nie ma- zarobić je jest łatwo, ale gdy straci się zaufanie i szacunek ludzi- niełatwo to odbudować.

    1. Czy w stosunku do zagadnień religijnych postawa Pani jest podobna do postawy pani rodziców?

Moi rodzice twierdzili, że ślady Boga znaleźć można w każdym człowieku i w każdej istocie. Tak, jestem podobna w tych przekonaniach do moich rodziców.

    1. Jakie tradycje obowiązywały w Pani domu?

Z wielką radością i pietyzmem szykowaliśmy się zawsze do świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy, a ponieważ nie było innych krewnych, spraszaliśmy wszystkich niemal naszych znajomych i przyjaciół do stołu. Nabożeństwa majowe odbywały się u nas w domu, ksiądz był naszym stałym gościem...Bo właściwie to uroczystości kościelne wyznaczały rytm życia ziemskiego.

    1. Obecnie wiele par żyje bez ślubu. Co Pani sadzi o tym? Czy uważa pani, że to dobre czy niewłaściwe?

To kwestia osobista każdego z ludzi, którzy się na to decydują. Ja zdecydowałam się na rozwód w czasach, gdy niechętnie patrzono nie tylko na same rozwody, ale nawet na ludzi, którzy mieli szlacheckie korzenie...To sprawa osobistego wyboru.

    1. Co sprawia ludziom troski? Czy może Pani powiedzieć, co Panią osobiście

gnębi, smuci?

Ludzie niewiele się uczą z historii.

Tekst biograficzny:

Przeszłość ( 0-78):

Nazywam się Weronika Stachowska z domu Ossowiecka, urodziłam się 18 września 1928 roku w Święcianach pod Wilnem w rodzinie o tradycjach ziemiańskich. Rodzice moi wywodzili się z rodzin szlachecko-inteligenckich: tatuś ukończył Uniwersytet Wileński na kierunku fizyka, zaś mama była z wykształcenia filozofką. W 1939 roku, na miesiąc przed ogłoszeniem stanu mobilizacji, z całą rodziną 11- letnia przeniosłam się do Warszawy, gdzie zamieszkałam „kątem” u wuja, brata ojca (1). Po wybuchu wojny nadal pobierałam naukę na „tajnych kompletach” oraz należałam do Szarych Szeregów (2). W sierpniu 1944 roku brałam udział w walkach z niemieckim okupantem w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka- i na szczęście przeżyłam powstanie. W wieku 17 lat wyszłam za mąż, jednak nie zrezygnowałam ze zdobywania wykształcenia i pobierałam nauki w jednym z liceów (3). W wieku 18 lat urodziłam swoje jedyne dziecko i przeprowadziłam się do Białegostoku, rodzinnego miasta mego pierwszego męża, który z czasem zaczął nadużywać alkoholu. Po 10 latach wspólnego życia zdecydowałam się na rozwód, jednak pozostałam w Białymstoku, gdzie w tzw. międzyczasie znalazłam stałą pracę (4). Przez jakiś czas zastanawiałam się bardzo poważnie nad wyjazdem do USA, jednak z chwilą, gdy rozpoczęłam studia na Wydziale Humanistycznym zrezygnowałam z wcześniejszych planów tym bardziej, że i sytuacja finansowa również uległa polepszeniu z chwilą znalezienia pracy w charakterze sekretarki w jednej z kancelarii adwokackich działającej przy Sądzie Rejonowym (5). Decyzję tę umocnił fakt poznania w trakcie studiów mojego późniejszego męża, z którym planowałam wspólne życie. Ślub cywilny odbył się w 1965 roku (6), zaś w Kościele pod wezwaniem św. Rocha w Białymstoku rok później odbył się ślub kościelny (7). W 1970 roku awansowałam w pracy do roli szefowej wydziału administracyjnego Sądu Rejonowego, gdzie pracowałam do czasu przejścia na rentę (8). Obecnie często wyjeżdżam wraz z mężem do Tykocina, gdzie mieszka moja córka z mężem, bowiem wnuki mieszkają na stałe w Warszawie.

Przyszłość (I):

W moją przyszłość patrzę z ufnością. Mam u swego boku mężczyznę, z którym przeżyłam swoje najważniejsze chwile, zaś zabezpieczenie finansowe pozwala mi na zaspokojenie nie tylko moich, ale i rodziny, potrzeb. Oczywiście, są również problemy zdrowotne, ale najważniejsze jest, by się nigdy nie poddawać, bowiem nikt przecież nie powiedział, że życie będzie usłane różami... Mam stały kontakt z córką i wnukami- jestem szczęśliwa.

Analiza tekstu biograficznego.

Losy pani Weroniki Stachowskiej stanowią doskonały przykład tzw. pokolenia wojennego, któremu dane było wcześniej osiągnąć dojrzałość. Urodzona i wychowana w tradycji szlacheckiej, przejęła od rodziców najważniejsze wartości moralne. Istotny był również fakt, iż po przewrocie majowym nastąpił zasadniczy zwrot w polityce wychowawczej- wychowanie państwowe stało się ideologiczną platformą reformy szkoły i wychowania dokonanej przez obóz Józefa Piłsudskiego. Wedle zwolenników wychowania państwowego i obywatelskiego należało kształtować w młodym pokoleniu przywiązanie do państwa, jako dobra, które należy chronić i rozwijać, o które trzeba walczyć. Efektem tego wychowania było wstąpienie Weroniki do Szarych Szeregów oraz udział w Powstaniu Warszawskim.

Losy powojenne pani Weroniki wyznaczały dwie sprawy: małżeństwo oraz macierzyństwo. Młody wiek pani Weroniki, której przypadła rola matki nie był problemem, bowiem jej psychika charakteryzowała się dojrzałością emocjonalną oraz odpowiedzialnością: w gruncie rzeczy to ona opiekowała się dzieckiem i mężem, który uzależniał się w szybkim tempie od alkoholu nie radząc sobie z zastaną rzeczywistością. Po przeprowadzce z Warszawy do Białegostoku pani Weronika zdecydowana była inwestować w swój rozwój intelektualny oraz podejmowała prace dorywcze, bowiem w tym czasie nastąpił niemal całkowity rozkład pożycia małżeńskiego. Swojemu jedynemu dziecku wpajała podstawowe wartości, których nauczyła się jeszcze w domu rodzinnym. Mając silną osobowość i wolę walki pani Weronika nie tylko rozwiodła się z mężem, ale również ukończyła studia, co pozwoliło jej podjąć dobrze płatną pracę, a wysokie zarobki umożliwiały jej i jej dziecku życie na wysokim poziomie, czego w gruncie rzeczy nie zmieniła późniejsza transformacja ustrojowa.

Wraz z sukcesami zawodowymi wiodło się pani Weronice na niwie osobistej: ponownie wyszła za mąż za człowieka, który uznał jej córkę za własną oraz wspierał panią Weronikę w kwestiach wyborów zawodowych, tym bardziej, że sam jest człowiekiem wykształconym (docent nauk medycznych).

Obecnie pani Weronika i jej mąż mieszkają na stałe w Białymstoku, a ponieważ oboje dysponują wolnym czasem (renta pani Weroniki, emerytura jej męża) -często wyjeżdżają do Tykocina, gdzie mieszka ich córka wraz z rodziną.

Mapa wyborów:

0x08 graphic
0x08 graphic
Ruch oporu: Szare Szeregi dalsza nauka (tajne komplety) praca zawodowa

0x08 graphic
0x08 graphic
nauka w liceum wychowywanie dziecka

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
małżeństwo rozwód mieszkanie w B-stoku

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

II wojna światowa (odzyskanie przez Polskę (wyjazd do Białegostoku (podnoszenie

niepodległości) do rodziny męża) kwalifikacji)

0x08 graphic

0x08 graphic
78 48 42 38 37 30

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

(początek choroby) (praca zawodowa)

renta zmiana pracy ślub kościelny studia

wyjechać do USA

ukończone studia (dyplom)

ponowne zamążpójście

Linia życia- tabela:

Wiek

Punkt odniesienia

Wydarzenia

Afekt

0

narodziny

rodzeństwo,

pomoc w prowadzeniu domu,

nauka

+

+

+

11

II wojna światowa

Szare Szeregi,

dalsza nauka (tajne

komplety)

+

+

17

odzyskanie przez Polskę

niepodległości

małżeństwo,

+

18

wyjazd do rodziny męża

wychowywanie dziecka,

matura

+

+

27

Białystok

rozwód,

decyzja o pozostaniu

w Białymstoku

-

+

30

podnoszenie kwalifikacji

rozpoczęcie studiów

+

37

ponowne małżeństwo

uzyskany dyplom,

ślub cywilny,

+

+

38

ślub kościelny

awans zawodowy

+

42

praca

choroba serca

-

48

renta

czas wolny

+

Linia życia- wykres:

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
Afekt

5

4

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
3

2

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
1

0

-1 11 17 18 27 30 37 38 42 61 Wiek

-2

-3

-4

+ dodatni

(+ i -) obojętny- nie zaznaczać



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7824
praca magisterska wa c 7824
7824
7824
7824
7824
7824
7824
7824

więcej podobnych podstron