„Pałuba” Karol Irzykowski - wstęp z BN napisała A. Burdecka.
Okoliczności powstania książki. Ważniejsze reakcje krytyczne.
Irzykowski zafascynowany był literaturą niemiecką - dziełami Schillera, Schopenhauera, Hebbla. Ukształtowane opinie i upodobania stały się trwałym składnikiem szerszego systemu przeświadczeń literackich. Poza tym Irzykowski od początku wiedział, że bez względu na wszystko, jego głównym celem działania będzie pisarstwo (i tak biedak napisał Pałubę, która my musimy teraz czytać).
Lektury wielkich pisarzy niemieckich, a także Szekspira czy Ibsena były ważne dla początkującego pisarza, bo miał kontakt z innym pisarzem i jego wizją świata, konfrontowana z własnym widzeniem spraw. Pokazują też obsesyjną skłonność do przemienienia wszystkiego na literaturę: refleksji, obserwacji, emocji, koncepcji psychologicznych.
W Glosach do współczesnej literatury polskiej wspomina, że gdy powstała pierwsza wersja powieści planował razem ze S. Womelą i E. Grossem wydanie „Meteoru” - pisma literackiego.
Pałuba powstała na podstawie pamiętnika pisanego w młodości dla Erny Brandówny. Pamiętnik ten stracił podczas wojny.
Podczas pisania Pałuby powstała koncepcja mówiąca o nakazie absolutnej szczerości pisarza w czasie procesu twórczego. Z nakazu wywodziły się dwie dyrektywy:
„Intymizm” - nazywa ja tak narrator „Pałuby”, a jest to sięganie twórcy do przeżyć osobistych, szczególnie tych emocji, które są nieobecne w kontakcie z innymi.
Twórcza „zasada komplikacji” - postulat najściślejszego związku pisarstwa z porządkiem materii pozaliterackiej, która pisarstwu dostarcza impulsów. Czyli kształtowanie fikcji tak, aby oddała złożoność rzeczywistości - wieloaspektowej i zmiennej. W pałubie narrator, mając taki cel nazywa siebie „czcicielem Rzeczywistości”
O reakcjach krytycznych nie będę się jakoś długo rozwodzić. Najpierw się nie podobała (jego przyjaciołom), więc ją zmienił, a potem krytykom podobało się przede wszystkim to jak zostały przedstawione problemy psychologiczne. To ostatnie podobało się Komornickiej, ale nie była zachwycona formą powieści. Kształt powieści budził sprzeciw prawie bez wyjątku. Fenomenem nazwał „Pałubę” Strusiński.
Pałuba określana bywa jako studium idealizmu.
Jest to książka która celowo i konsekwentnie sytuuje się w opozycji do formuł wcześniejszej powieści realistycznej. Trudno ją porównać z jakimkolwiek tekstem, który powstał w obrębie gatunku, do którego należała - był to najczęstszy zarzut stawiany „Pałubie”.
Irzykowski zrażony nie tyle negatywnymi sądami, co brakiem rozprawy merytorycznej, niechęcią do wniknięcia w istotną zawartość powieści , nie godził się na jej wznowienie.
Struktura fabularna i narracyjna „Snów Marii Dunin”
Książka zawiera oprócz Snów Marii Dunin i studium biograficznego noszącego tytuł Pałuba jeszcze trzy następujące po nim i opatrzone osobnymi tytułami teksty: Uwagi do „Pałuby”, Wyjaśnienie „Snów Marii Dunin” i ich związek z „Pałubą” i Szaniec „Pałuby”.
W Snach Marii Dunin zawiera się, zgodnie z intencjami ujawnionymi w Wyjaśnieniu ta sama teza o stosunku człowieka do ideałów, której ilustracją w studium biograficznym jest historia Piotra Strumieńskiego.
Sny Marii Dunin są:
- autonomicznym tekstem
- tekstem odrębnym fabularnie
- nowelą czytaną i interpretowaną niezależnie od następujących po niej tekstów.
- tekstem, w którym zawarte są dwa problemy:
1. Przygoda Marii. Jej chorobliwe - w opinii narratora - śnienie, w którym zachowana zostaje tożsamość śnionych osób, ciągłość wydarzeń. A także terapia Marii - epizod ksiąg tajemniczego mnicha i śmierć bohaterki.
2. Utwór ma stanowić bezpośredni odpowiednik historii Piotra Strumińskiego - poszukiwanie tajemnicy BWD, przystąpienie do Bractwa Wielkiego Dzwonu i i odkrycie istoty jego działalności.
- zogniskowane wokół dwóch zagadnień:
1) problemu miedzy świadomym a nieświadomym życiem psychicznym
2) problemu idealizmu w życiu człowieka.
- tekst zawiera opowiadanie w opowiadaniu
- narracja warstwowo układa różne plany fabularne
- podtytuł „palimpsest” oznacza mistyfikację - autor wypowiada oficjalne przekonania, pod którymi należy dopatrywać się innych przekonań, wręcz przeciwnych tamtym. Na końcu te drugie przekonania są wzięte w cudzysłów. Jest to palimpsest do kwadratu. (niestety nie wiem o co chodzi, a są to sparafrazowane słowa z Wyjaśnienia.) Przez kilka stron w BN rozważane są kwestie prawdy i fałszu - to które zdania są prawdziwe - czy wszystkie czy tylko to ostatnie. Zastanawia się co jest mistyfikacją. Dochodzi do wniosku, że ostatnie zdanie to prawda a opowiedziana historia powinna być odrzucona. Zakwestionowane zostają twierdzenia o Marii Dunin i innych postaciach, a także rama opowieści, czyli zdania o narratorze i sytuacji narracyjnej. Irzykowski poprzez to ostatnie zdanie, stwierdzając fałsz wszystkiego, co dotychczas zostało powiedziane, burzy zbudowaną uprzednio rzeczywistość przedstawioną, przedstawiając nam jako jedyną - rzeczywistość językową.
- rzeczywistość przedstawiona noweli to narrator, ktoś, kto wypowiada zdania i kto konstatuje ich fałszywość.
Zdania fikcjonalne i sądy w „Pałubie”
Wyka oddzielił w „Pałubie”:
powieść właściwą - dzieje Piotra Strumińskiego
quasi-powieść analityczną - literacko ujęty traktat psychologiczny poddający szeroko pojęte zachowania głównego bohatera i innych bohaterów utworu
quasi-powieść o powieści - refleksje dotyczące pisania powieści
Wydzielenie tych warstw czyni z powieści to, czym ona z założenia miała nie być, czyni ją bliższą naszym literackim przyzwyczajeniom, ale odbiera jej oryginalność.
W utworze występują obok siebie zdania Pałuby i zdania o Pałubie - zdania o obiektach fikcyjnych i zdania o zdaniach odnoszących się do tych obiektów fikcyjnych.
Pałubę stanowią cztery teksty: studium biograficzne i następujące po nim teksty odnoszące się do studium i do Snów Marii Dunin.
- Narracja Pałuby jest pierwszoosobowa.
Autor - narrator
Niektóre z przekonań pojawiających się w powieści można przypisać Karolowi Irzykowskiemu - np. opinia o zasadach motywacji postępowaniach bohatera. Jest to wtedy dokument myślenia autora. Wypowiada on zdania prawdziwe.
Narrator w powieści natomiast jest wszechwiedzący (tak twierdzi Głowiński, natomiast Werner jest już innego zdania). Wypowiada on zdania fikcjonalne.
Kładzie się nacisk na funkcje narracji a nie na charakter narracji.
Można powiedzieć że narrator jest wszechwiedzący wtedy, gdy potrafi rozstrzygnąć jednoznacznie dowolną z postawionych przez siebie kwestii. W wielu miejscach manifestacyjne (poprzez stawianie znaków zapytania) z wszechwiedzy rezygnuje.
Ideą Irzykowskiego było uświadomienie czytelnikowi, że narracja jest techniką pisarską, tworem językowym służącym literackiemu przedstawieniu, że pisarz może wybierać wśród różnych jej odmian i że konsekwencją takiego wyboru będzie różnorakie pokazanie bohatera i tego, co mu się przydarza.
Zakładając, że pewne zdania są spełnione w dziedzinie empirycznej, inne - w literackiej, dokonujemy podziału Pałuby na literaturę i nieliteraturę, na swego rodzaju dokument i dzieło fikcji literackiej. Powstają dwa „tryby” mówienia o Pałubie: inaczej o zbiorze sądów, inaczej o zbiorze zdań fikcjonalnych.
„Powieść o powieści” - autotematyzm
- pojęcie autotematyzmu wprowadza Artur Sandauer - w aspekcie autotematyzmu można rozpatrywać dzieła zawierające jakąś pośrednią lub bezpośrednią aluzje do aktu twórczego, któremu zawdzięczają swe powstanie.
- Werner - uważał autotematyzm za wpisanie do dzieła refleksji nad własnym procesem twórczym i nad tworzona fikcją
Termin „autotematyzm” - odnosi się tylko do zjawisk literackich. Można mówić o tym zjawisku wtedy, gdy język, w obrębie którego ono zachodzi, jest językiem jak gdyby „jednopoziomowym”, czyli zaciera różnicę jaka istnieje między językiem w którym mówimy i językiem, o którym mówimy, czyli językiem z metajęzykiem.
W związku z „Pałubą” istnieje albo możliwość mówienia o autotematyzmie, albo nie. Pierwsza występuje gdy założymy, że wszystkie zdania powieści są zdaniami fikcjonalnymi. Natomiast druga możliwość jest wtedy gdy uznamy dwoistość tekstu i gdy widzimy obok zdań fikcjonalnych - zdania logiczne, obok zdań o przedmiotach fikcyjnych - zdania o tych zdaniach.
Problematyka psychologiczna powieści
- podobieństwo do elementów teorii psychoanalitycznych Freuda i postfreudystów
- kierowanie się ku ogólniejszym kwestiom antropologicznym.
- Koniński uważa, że tragedia Strumińskiego - głównego bohatera - polega na niemożności osiągnięcia postawionego przed sobą ideału
- Irzykowski chciał w „Pałubie” pokazać „tajemnicze klapiarstwo w życiu” poprzez taki opis, który prowadziłby do zagadnienia najogólniejszego - do sprawy konsekwencji, jakie wynikają dla jednostki wtedy, gdy popełnia ona podstawowy błąd poznawczy.
- w procesie poznawczym dominuje tendencja do rozumienia świata czy jego wycinka poprzez ujęcie go w kategorię „ideału”, schematu pojęciowego, konstrukcji.
- Fenomeny: „pierwiastek konstrukcyjny”/ „pierwiastek pałubiczny” - są zrozumiałe gdy objaśnia się je w ich wzajemnych związkach.
- podstawową dyspozycją Strumińskiego jest dążność do uporządkowania zjawisk chaotycznych. Tworzy konstrukty rzeczywiści, chce ująć świat w tym co typowe. Bohater widzi zjawiska poprzez „zaokrąglenia” - przez usunięcie ze świadomości wszystkiego co nie pozwalałoby włączyć do „planu pojmowania”. Pojawia się także termin „symetryzacja” - widzenie świata jako układu antagonistycznych elementów. Tworzą się dualizmy, np. Angelika i Ola: „Kobieta zmysłowa - kobieta anielska”.
- powstaje „tworzenie idealizacji rzeczywistości” - chęć nadania sensu zjawiskom, uporządkowania ich przez uproszczenie.
- termin „komedia charakteru” - dążność do widzenia świata w pewnych pożądanych kształtach, zwrócona w stronę własnego życia psychicznego.
- „teoria bezimienności” - niedoskonałość potocznych opisów i domorosłych teorii psychologicznych była momentem sprzyjającym powstawaniu mnogości „konstrukcji” psychologicznych.
Występują tu nazwy, które odznaczają się nieadekwatnością względem zjawisk, do których się odnoszą, jest to rodzaj nieadekwatności, że termin nie odnosi się już właściwie do niczego, czyli jest nazwą o denotacji pustej. Charakteryzuje tak „miłość”, „wierność”, „zazdrość” - odgrywają w historii Strumieńskiego zasadniczą rolę.
- „następczy świat zjawisk” - praktyczne konsekwencje posługiwania się słowami „fałszywymi” - bohater wierzy, że nazwy te odnoszą się do jakiś obiektów, że owe obiekty istnieją.
c.d.n.
c.d. „Pałuba”
Piotr Strumieński wytworzył idealizację zwaną „wiernością” i dodatkowo zidentyfikował ją z faktem rzeczywistym, a spełnienie tego „faktu”, czyli jak mówi Irzykowski „urzeczywistnienie frazesu”, stało się celem jego działań.
„Pierwiastek pałubiczny” - stan psychiczny powstający wtedy, gdy pewien stan rzeczy obala pewien zestaw przekonań.
Występuje m.in. wtedy, gdy wbrew wysiłkowi idealizacyjnemu ujawnia się „autonomia okoliczności” - tak należy rozumieć przygodę Pawełka z Kseńką Pałubą, w której „samorząd faktu” zamanifestował swą siłę wobec konstrukcji i Strumieńskiego, i jego syna.
Rzeczywistość, „pałubizm” („czynniki życia występujące w praktyce”), bywają dla konstrukcji Strumieńskiego niewygodne, ale jego uporczywość w podtrzymywaniu konstrukcji często zapewnia schematom zwycięstwo.
Dwie pary terminów: „punkt wstydliwy” - „punkt fałszywy” i „motywy popędowe (bezpośrednie)” - „motywy przybrane”. Odpowiednie człony tych par można ze sobą identyfikować, bo „motywy popędowe” tworzą w psychice właśnie „punkt wstydliwy”, który bohaterowie powieści pragną zamaskować przez „motywy przybrane” stanowiące „punkt fałszywy”.
(O co dokładnie chodzi nie wiem, ale dalej Burdecka pisze o „grze motywów” - podstawianiu w miejsce tego, co jest, tego, czego nie ma, czyli fałszowanie wiedzy o rzeczywistości, takie interpretowanie wydarzeń, które pozwoliłoby utrzymać się w fałszywie powziętym przekonaniu, że idealizacja jest faktem i że spełnia się wartość, którą się z ową idealizacja łączy).
Irzykowski używa cudzysłowów, gdy chce powiedzieć, że bohater „rozumiał” czy „postanowił” - zaznacza tym to, że bohater postąpił półświadomie (nie mylić z nieświadomie lub podświadomie, bo Budrecka mocno to akcentuje).
Związki z teorią Freudowską:
- motywacja zachowań
- połączenie z psychoanalizą koncepcji „garderoby duszy” czyli miejsca „myśli wpół świadomych, wpół musowych”
- przykładanie miary Freudowskiej budzi wątpliwości z tego względu, że „represjonowanie” przeżyć przebiega - według słów Irzykowskiego - „na pograniczu świadomości i nieświadomości”. Nazywa je więc „półświadomymi”.
- Irzykowski zaprzeczał, że znał pisma Freuda, jednak to nie zmienia faktu, że pojawiły się wcześniej refleksje nad zachowaniami psychicznymi człowieka - pisał o nich Leibniz, Herbart, Schopenhauer oraz pojawiły się one w tekstach literackich - Schillera, Goethego, Moliera, Szekspira. Najprawdopodobniej do nich nawiązuje Irzykowski.
W modernizmie wzrosło zainteresowanie zjawiskami parapsychicznymi - mieściły się one poza obrębem wiedzy rozumianej tak, jak rozumieli ja pozytywiści i fakt, że przyciągały uwagę był oznaką sprzeciwu wobec autorytetu nauki utożsamianej wówczas z jej pozytywistycznym ujęciem.
Interesowały zjawiska senne, halucynacje, hipnoza… . Najbardziej zajmowano się tym w pierwszym dziesięcioleciu modernistycznym, gdy z jednej strony załamanie się zaufania do omnipotencji nauki przybierało szczególnie ostrą postać, z drugiej zaś - gdy ciągle silna była tradycja myślenia naukowego przyniesiona przez pozytywistyczny scjentyzm. Powstał więc termin „Naukowy mistycyzm”
- stąd u Irzykowskiego pojawił się pomysł materializowania snów i ich wędrówki (włączony w ogólniejszą problematykę stosunku człowieka do ideałów). Tu przede wszystkim chodzi o „Sny Marii Dunin”.
- Pałuba była daleka w swym nastawieniu analitycznym od epatowania nieokreślonym bliżej „mistycyzmem”, to, co niezbadane, starała się pokazać jako przedmiot godny ujęcia naukowego.
Nieautentyczność
- „formy gotowe” - schematy zachowań wytworzone w życiu społecznym jako wynik powszechnej tendencji do ujmowania rzeczywistości w tym co typowe.
- Strumieński był mecenasem sztuki, choć wolałby być arystokratą-konserwatystą, dekadentem, oszalałym po śmierci żony wdowcem.
Problem autentyczności zachowań ludzkich.
- w ważniejszych tekstach powieściowych epoki problem tzw. Fałszu przeżyć jest centralnym zagadnieniem.
- „Pałuba” różni się nieco od innych powieści młodopolskich pod względem autentyczności. Tutaj skłonność do tworzenia pojęciowych schematów rzeczywistości jest właściwa każdemu człowiekowi, które później spotyka się z identyczną potrzebą innych ludzi - staje się „wspólnym dobrem”.
- nieautentyczność Strumieńskiego polega na tym, że przyjmuje on gotowe wzorce zachowań. Oczywiście można mówić o nieautentyczności jeśli te zachowania przyjmowane są bezkrytycznie i wierzy w ich realne istnienie, identyfikuje je z rzeczywistością.
- pojawienie się nieautentyczności Strumieńskiego wiąże się z zajęciem fałszywej postawy przekonaniowej równoznacznej z wprowadzeniem „fałszu” w obręb życia psychicznego.
- z nieautentycznością wiąże się również zarzut, mówiący o tym, że Strumieński nie znał rzeczywistości, dla której budował swoje konstrukty. Tym samym był „nieszczery” - obciążała go „nieszczerość” z tego względu, że o niej nie wiedział, bądź nie chciał wiedzieć.
- W „Pałubie” ważny staje się postulat „poznaj siebie”, „miej samowiedzę”, który zawierał konkluzję: „będziesz bardziej szczery, będziesz autentyczny”.
Formuła idealizmu
- Strumieński może być uznany - jak chce tego żartobliwie powiedzenie w „Pałubie” - za „męską Marię Dunin”
Obie wymienione wyżej postaci to wzorcowo realizowany typ idealisty. Maria Dunin okaże więc w bezwzględnej wierze fantomy swoich snów tę „ostateczną konsekwencję ideałów”, która doprowadzi ją do śmierci, a manipulacje psychiczne Strumieńskiego przestaną być jedynie dowodem jego samozakłamania i staną się środkiem w dążeniu do ideału miłości i wierności.
- Strumieński może być także wpisany do rodziny literackich postaci, których postacią modelową mógłby być przywołany w Uwagach do „Pałuby” Don Kichot - odrzucić należy tu cechy parodystyczne postaci.
- ukazywanie ideałów miało przedstawić bohatera jako jednostkę, dla której wartością staje się abstrakt i która sens swego istnienia utożsamia z dotarciem do tego nierealnego „obiektu”.
- istniała też sprawa destrukcyjnego działania tzw. ideałów, tkwiącej w nich siły obezwładniającej czyny podejmowane w wymiarze powszechnym, realnym.
- ideał staje się „uroczystą groteską”, zawierającą w sobie niekwestionowaną wzniosłość, ale także - śmieszność i płaskość - nieodłączny składnik wszelkiego ludzkiego działania.
Model powieści
- podstawowym wymogiem stawianym przez Irzykowskiego literaturze była „prawdziwość”. Rozumieć należy to jako przekonanie, że dzieło literatury fabularnej, które ogranicza się do przedstawienia - jako ostatecznego wyniku procesu twórczego - pewnego zespołu faktów fabularnych (postaci, zdarzeń, refleksji…) jest zafałszowaniem rzeczywistości, może ją jedynie reprezentować, a nie oddawać wiernie jej komplikacji.
- Irzykowski uważa, że fikcja literacka może być traktowana jako element rzeczywistości. Pierwiastek fikcyjny dzieła jest bowiem wycinkiem rzeczywistości, jako doświadczenia - składają się na nie przeżycia powstające w trakcie tworzenia dzieła.
Inne składniki koncepcji teoretycznej
- postulat bezwzględnej szczerości wypowiedzi składających się na dzieło. Wypływa on z nakazu wypowiadania się pisarza poprzez zdania prawdziwe. Dodatkowo trzeba, by zdania o rzeczywistości dotyczyły przede wszystkim tej sfery, która jest sferą ściśle ukrywanej intymności, praktycznie nigdy nie ujawniającej się w dziele. Wyposażenie dzieła w rodzaj napięcia towarzyszącemu odkrywaniu tajemnicy. Prawdy „intymne”, „ukryte” to niekoniecznie tajemnice seksualne. Przede wszystkim to kwestie intelektualne.
- warunek „prawdomówności” tekstu. Chodzi tu o indywidualizacje wydarzeń, a nie ich uogólnienie, schematyzacje. A ponieważ język fałszuje rzeczywistość, nadając rzeczy imię - czyni ją niewidoczną, bo włącza ją w obręb innych, nazywających się tak samo, Irzykowski do postulatów dołączył nakaz docierania do „bezimiennych atomów” zjawisk, które dla siebie nie mają już nawet nazwy.
Irzykowski był przeciwnikiem Witkiewiczowskiej koncepcji „czystej formy”.
A tak poza tym to autor raz wypowiada się o „Pałubie” jako o dziele fikcyjnym, a raz mówi o wypowiedziach tam wygłaszanych jako zdaniach prawdziwych - i skąd my, biedni studenci mamy wiedzieć jakie są to zdania, skoro nawet autor tego nie wiedział… Ach… - nawet nie możemy zdać pytania co autor miał na myśli… ;)
Mówiąc o „Pałubie” wnioskujemy, że jest to eksperyment, dla którego nie było przesłanek w postaci istniejących wcześniej utworów.
Znajdują się jednak odniesienia do naturalizmu (nakaz maksymalnego skrócenia dystansu miedzy literaturą a życiem. Tekst sprowadzony do tzw. dokumentu ludzkiego. Oraz rejestracja faktów.). Jednak naturalizm francuski, w odróżnieniu od Irzykowskiego, zajmował się zjawiskami życia zbiorowego i problematykę psychologiczną sprowadzał do kwestii biologicznych motywacji zachowań ludzkich.
Koniec :D
3