Agata Agatowska |
Poznań, 20 czerwca 2002 r. |
|
|
Pan Jan Szpitalny |
|
Dotyczy: stanowiska przedstawiciela medycznego w Poznaniu. Odpowiadając na Państwa ogłoszenie publikowane w „Gazecie Wyborczej” proszę o rozważenie mojej kandydatury na stanowisko przedstawiciela ds. promocji. Jestem szczególnie zainteresowana Waszą firmą ze względu na ugruntowaną pozycję na rynku i dobrą markę produktów. Uważam, że spełniam wymagania stawiane przez firmę. Jestem biologiem z tytułem doktora nauk medycznych. W 1993 roku ukończyłam Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, natomiast podczas pracy w Państwowym Szpitalu Klinicznym obroniłam pracę doktorską w Akademii Medycznej w Warszawie. Moja dotychczasowa praca zawodowa, również na uniwersytecie, była ściśle związana z medycyną. Obecnie zajmuję się biologią molekularną i biochemią kliniczną. Pracuję naukowo w Zakładzie Biochemii Klinicznej (pracownia biologii olekularnej), a ponadto podczas dyżurów kieruję pracą Laboratorium Centralnego PSK-2. Moja praca wymaga dużego zaangażowania, dyspozycyjności i umiejętności podejmowania decyzji. Odpowiadam za realizację programów badawczych, zajmuję się zaopatrzeniem pracowni w odczynniki, sprawuję nadzór nad personelem. Z racji największego doświadczenia sama wykonuję trudniejsze analizy. Podczas pełnienia dyżurów w Laboratorium Centralnym dochodzi obowiązek koordynacji i nadzoru nad pracą laborantek, a także odpowiedzialność za zapewnienie sprawnego działania sprzętu. Mimo pracy w licznych zespołach i dużego stresu udaje mi się pozyskać sympatię współpracowników i życzliwość podlegających mi osób. Łatwo nawiązuję kontakty i na ogół jestem lubiana. Dzięki temu moi przełożeni angażują mnie do organizacji zjazdów i konferencji naukowych. W trakcie przygotowań do tych imprez zajmuję się kwestiami logistycznymi oraz kontaktami z firmami sponsorującymi. Muszę przyznać, iż te spotkania miały spory wpływ na podjęcie decyzji o zmianie miejsca pracy. Myślę, że moim dodatkowym atutem może być dobra znajomość poznańskiego środowiska medycznego. Oprócz własnych kontaktów, wiele znajomości wśród lekarzy wyniosłam z rodzinnego domu. Decyzję o zmianie pracodawcy podjęłam, gdyż uznałam, że moje ambicje naukowe zostały już zaspokojone, natomiast dotkliwie odczuwam brak odpowiedniej motywacji. Sądzę, że zaangażowanie i dyspozycyjność, jakie oferuję, zasługują na finansową gratyfikację, której ani szpital, ani Akademia Medyczna dać mi nie mogą. Poza tym, mimo ciekawych programów badawczych i odpowiedzialnych zadań, brakuje w mojej pracy elementu nowości i wyzwań motywujących do energicznego działania. Jestem przekonana, że sprostam wymaganiom stawianym przez Państwa firmę, a charakterystyczna dla mnie konsekwencja w dążeniu do celu pozwoli mi osiągnąć zadowalające wyniki w nowej pracy. Ze względu na to, iż mój obecny zakład pracy współpracuje z Państwa firmą, proszę o wyjątkową dyskrecję. |
||
|
Z poważaniem |