Tak się bawi WOŚP Dywidendy i udziały w zyskach.
9.02 20:20 Odsłon: 1414 22 Komentuj
Począwszy od 2010 roku WOŚP w swoich sprawozdaniach finansowych zaczęła wykazywać przychody w pozycji „Dywidendy i udziały w zyskach”. Nie są to jakieś zawrotne kwoty ale zawsze coś. W 2010 r. 162 tys. PLN, w 2011 r. 223 tys. PLN i w 2012 r. 312 tys. PLN.
Odpowiedź na pytanie skąd te przychody jest prosta. Jedynymi aktywami jakie mogą dostarczyć WOŚP tego typu przychodów są będące w jej posiadaniu 100% udziałów w spółce z o. o. „Złoty Melon” . Już ponad 10 lat temu WOŚP zainwestowała w te udziały 1,5 mln PLN i nareszcie doczekała się przychodów z tej inwestycji.
Jak powstają zyski w „Złotym Melonie”? To także nie jest zbyt skomplikowane. Jak wiemy z publicznych oświadczeń członków zarządu fundacji WOŚP, przychody „Złotego Melona” są tożsame z zakupami WOŚP. WOŚP kupuje w „Złotym Melonie” przygotowania kolejnych „Finałów” i organizację koncertów „Przystanek Woodstock” w Kostrzynie n/O.
Najwidoczniej począwszy od 2010 roku cena płacona przez WOŚP za usługi „Złotego Melona” przekracza koszty produkcji tych usług i w ten sposób „Złoty Melon” sp. z o. o. zamienia część kosztów WOŚP w jej przychody. Z biznesowego punktu widzenia jest to konstrukcja niezmiernie pomysłowa, o ile nie genialna.
Pozostaje jeszcze ustalić jakie są wolumeny zakupów dokonywanych w „Złotym Melonie” przez fundację WOŚP. W 2004 roku było tych zakupów za 2,9 mln PLN, by przez 5,6 mln PLN w 2009 roku dojść do 8 mln PLN w roku 2012.
Ile w tym ważył „Przystanek Woodstock”? W 2004 roku było to 1,2 mln PLN, w 2009 roku już 2,6 mln, a później WOŚP w swoich sprawozdaniach przestała to publikować.
Tak się bawi WOŚP.
Piszę jak jest.