Milosc ktora przemienia


Miłość przemienia

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy; z nich zaś największa jest miłość" (1 Kor 13,13). Jeszcze półtora roku temu byłem zwykłym penerem i playboyem. Alkohol, papierosy, dyskoteki, szybkie dziewczyny, a czasem nawet narkotyki. Wydawało mi się, że wiem wszystko o miłości, oraz że miłość i seks są prawie równoznaczne. Dopiero od 14 miesięcy rozumiem sens słów wypowiedzianych przez Jana Pawła II: "Nie mówcie, że się kochacie, mówcie: «Kochamy się miłością Bożą»" i inne, równie ważne: "Kochać się to znaczy dawać i nie żądać nic w zamian". Przed dwoma laty tragiczną śmiercią zmarł mój tato. Wcześniej zdradziła mnie moja dziewczyna. Od tych dwóch wydarzeń przełomowych w moim życiu wszystko zło się zaczęło: dyskoteki, balangi, łatwe dziewczyny, ucieczka w alkohol. Dokładnie 14 lutego 1995 r. czyli w dniu św. Walentego, patrona zakochanych, poznałem Madzię. Byłem wtedy blisko dna i oczywiście pod wpływem alkoholu. Madzia zjawiła się "jak anioł w ciemnej dolinie" i całkowicie zmieniła moje życie, a właściwie zmieniła je jej miłość do mnie. Teraz wiem, że to Pan Bóg w swej wielkiej miłości, jaką darzy każdego z nas, postawił ją na mojej drodze, abym dzięki jej czystej miłości mógł uznać Jezusa Chrystusa za mego Pana. Jednak droga, jaką musieliśmy przejść, abym mógł znaleźć się w Odnowie w Duchu Świętym, do której zaprowadziła mnie Magda, była bardzo długa i kręta. Niestety, jak wielu młodych ludzi, wpadliśmy w pułapkę nieczystości i seksu przedmałżeńskiego. Magda nie potrafiła mi się oprzeć i uległa. Przez długi czas targały nią wyrzuty sumienia, czuła, jakby zdradziła Jezusa Chrystusa, który z miłości do nas pozwolił ukrzyżować się dla naszego zbawienia. Ja, ze względu na moją przeszłość, początkowo nie rozumiałem, jak bardzo się ranimy. Wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, że przecież miłość i seks są nierozerwalne. Dopiero później, kiedy zauważyłem, że seks zamiast zbliżać nas powoduje, że się oddalamy, przejrzałem na oczy. Zrozumiałem, jak wielki błąd popełniamy. Pomogły mi w tym nauki, jakie wynieśliśmy z Odnowy. Od ostatnich rekolekcji, jakie miały miejsce w naszym duszpasterstwie przed Wielkanocą, postanowiliśmy oddać nasz problem Bogu i żyć wspólnie w czystości. Początkowo było nam bardzo trudno i myśleliśmy, że nie uda nam się zerwać z seksem wypełniającym powoli naszą miłość i zniewalającym nas. Jednak Bóg w Swej wielkiej miłości uwolnił nas od tego grzechu. Teraz, mimo iż czasami targają nami pokusy, udaje nam się je przezwyciężać dzięki temu, że oboje trwamy przy Bogu pomagając sobie wzajemnie, oraz dzięki wsparciu modlitewnemu bliskich ze wspólnoty. I wierzcie nam, że nasza miłość uzyskała teraz zupełnie inny wymiar - stała się pełniejsza, pełna wzajemnego szacunku, piękna, ciepła, a co najważniejsze - czysta. Miłość jest najcudowniejszym przeżyciem, jakie otrzymaliśmy od Boga, lecz, aby była prawdziwa, to znaczy Boża, wymaga spełnienia kilku warunków: przede wszystkim musi być całkowicie czysta, pozbawiona pożądliwości seksualnej, oparta na szacunku, zaufaniu i pełnej wzajemnej otwartości, a to możliwe jest (i naprawdę jest to możliwe) wtedy, kiedy oboje będziemy trwać przy Bogu. Wymaga też stałej pielęgnacji i troski, tak jak biblijny krzew winny, który, aby wydać obfity owoc, musi być przycinany przez ogrodnika. Tak samo nasza miłość musi być oczyszczana z wszelkiego brudu, jaki niesie ze sobą współczesny świat. Oczyszczenie to może nastąpić przed wspólnym spowiednikiem, którego powinna mieć każda para, a który prowadziłby ją przez kręte ścieżki życia. Ważne są też wzajemne szczere rozmowy na wszystkie możliwe tematy, dzielenie się problemami i troskami; dzięki temu można się wzajemnie dopasować stając się dwiema idealnie do siebie pasującymi połówkami pomarańczy. Wzorami mężczyzny i kobiety stali się dla nas Jezus Chrystus i Maryja. Na koniec chciałbym powiedzieć jedno: droga do czystej miłości nie jest ani prosta, ani łatwa, ale każde wzniesienie, jakie pokona się w czasie jej trwania, i trud, jaki temu towarzyszy, zbliża do siebie jeszcze bardziej, i łączy, i utwierdza w przekonaniu, że warto, bo nagroda jest wielka. Uwierzyliśmy w to, co Jezus mówi do nas: "Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie" (J 6,35).

Sebastian, lat 21



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
gotowce7, Czlowiek wobec milosci, smierci i przemijania
Opracowania różnych tematów, Człowiek wobec miłości, Człowiek wobec miłości, śmierci i przemijania
Miłość, która boli – różne oblicza przemocy
TOXIC 2 Jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy Joanna Jankiewicz fragment
Miłość, która nie wypala
Miłość, która zaskakuje rozważania drogi krzyżowej
Miłość, która zaskakuje Ks Marek Dziewiecki
Miłość, która zaskakuje ks M Dziewiecki
przedwiośnie, bohaterowie, LAURA - kobietę z innej sfery, która wprawdzie darzyła Cezarego miłością,
miłość przyjaźń, Bliskość, Bliskość, która uzdrawia i uszczęśliwia / 05 marzec 2008
MIŁOŚĆ PRZEMINIE
Linda Schubert GODZINA PRZEMIANY (Metoda modlitwy, która może zmienić twoje życie)
Miłość przemienia życie

więcej podobnych podstron